17108817 arroyo stephen astrologia karma transformacja
Post on 02-Aug-2015
247 Views
Preview:
TRANSCRIPT
Stephen Arroyo
Astrologia, Karma, Transformacja
Przekład Diana Wojtkowiak
Copyright © 1978, 1992 by Stephen Arroyo
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo Multum, 1999
Distributed in the United States and internationaly by CRCS Publications Post Office Box 1460, Sebastopol California 95472 U.S.A.
Redaktor Renata Filipowicz
ISBN 83-87693-30-8
Wydawnictwo Multum, H.M. Mikotajczak 61-251 Poznań, os. Orła Białego 91/21, tel./fax 8702779 Skład: Softpress, 60-957 Poznań 6, Skr. poczt. 47 Druk i oprawa : Zakład Poligraficzny MOŚ-ŁUCZAK
Spis Treści
Podziękowania 5
Przedmowa do Drugiego Wydania 5 Karmiczny wymiar astrologii 7
Wstęp 10
1. Karma 17
Specyficzne czynniki horoskopu 25
Saturn 26
Aspekty i żywioty 27
Karmiczne znaki zodiaku 30
Domy wodne 31
Księżyc 37
2. Transformacja 41
Reguty dotyczące Słońca i Księżyca 46 Przemiana w kontekście
spotecznym 51 Wyższa świadomość 52
3. Klucze do przemiany: Część I
Uran i Neptun 55 Uran 61 Neptun 64
f
4. Klucze do przemiany: Część II
Pluton 71
Tranzyty Plutona 73 Reinkarnacja i karma 76 Pozycja Plutona w
domach 79 Aspekty Plutona 86
5. Saturn: jego natura i cykle 91
Saturn w horoskopie urodzeniowym 96
Aspekty Saturna 98
Tranzyty Saturna 101
Powrót Saturna 104
Tranzyty Saturna względem innych planet 108
Tranzytujący Saturn w domach 110
G. Aspekty przemiany w horoskopie urodzeniowym 127
Właściwości poszczególnych aspektów 130
Aspekty i karma 138
Aspekty Urana 139
Aspekty Stońce-Uran 141
Aspekty Księżyc-Uran 143
Aspekty Merkury-Uran 144
Aspekty Wenus-Uran 145
Aspekty Mars-Uran 148 Aspekty Neptuna 149
Aspekty Stońce-Neptun 153
Aspekty Księżyc-Neptun 154
Aspekty Merkury-Neptun 155
Aspekty Wenus-Neptun 157
Aspekty Mars-Neptun 158 Aspekty Plutona 161
Aspekty Slońce-Pluton 162
Aspekty Księżyc-Pluton 164
Aspekty Merkury-Pluton 165
Aspekty Wenus-Pluton 166
Aspekty Mars-Pluton 168 Aspekty Księżyca 171 Rozumienie tematów w
horoskopie urodzeniowym 172
7.Karma i związki międzyludzkie 176
„Wyzywające" aspekty porównawcze Saturna 182
„Wyzywające" aspekty porównawcze Urana 185
„Wyzywające" aspekty porównawcze Neptuna 188
„Wyzywające" aspekty porównawcze Plutona 191
Horoskopy kontaktowe 194
8.Cykle przemiany: część l
Progresje 196 Progresywne Stonce 203 Progresywny Księżyc
208 Progresywny Księżyc w domach 211 Aspekty progresywnego
Księżyca 213 Inne ważne progresje 214
9.Cykle przemiany: część II
Tranzyty 217 Tranzyty i karma 222
Cechy przewodnie „wptywów" tranzytów 225 Cechy przewodnie planet
aktywowanych przez tranzyty 227 Tranzyty względem pięciu planet zewnętrznych
231
Tranzyty Jowisza 232
Tranzyty Saturna 234
Tranzyty Urana 235
Tranzyty Neptuna 238
Tranzyty Plutona 240 Synchronizacja tranzytów 243
10.Ascendent i Medium Coeli:
Żywotne czynniki struktury osobowości Ascendent 250
Planeta rządząca ascendentem 254 Aspekty z ascendentem
257 Medium Coeli i jego aspekty 262
11.Koncepcje astrologiczne
w czytaniach medialnych Edgara Cayce'a 265 „Pobyty planetarne" 271
12.Astrolog i poradnictwo 277
Sztuka nieudzielania porad 283
Znaczenie ideałów 284
Podziękowania
Chciałbym wyrazić szczególne podziękowania Joanie Case i Barbarze Mc Enerney za
zredagowanie i korektę niniejszej książki oraz mnóstwo wspaniałych sugestii odnośnie jej formy
i treści. Ponadto jestem wdzięczny Barbarze Mc Enerney, za pomoc, której udzieliła przy
opracowaniu redakcyjnym książki.
Oraz Pacji Ryneal za zaprojektowanie okładki i ilustracji przedstawiających mandale, Deirdre
Engstrom za projekty grafik w rozdziałach 6 i 10, oraz Dianę Simon za korektę i pozytywny
wpływ na kształt tekstu.
Część materiału składającego się na książkę została opublikowana w formie artykułów w
czasopismach: HOROSCOPE Delia, Popular Library AQUARIAN ASTROLOGY i ASTROLOGY
NÓW Llewllyna. Wyrażamy wdzięczność ich wydawcom za pozwolenie na wydanie tych tekstów
w całkowicie zmienionej i rozszerzonej postaci.
Przedmowa do Drugiego Wydania
Jestem przepełniony poczuciem satysfakcji i wdzięczności, że to nowe wydanie będzie
opublikowane prawie dokładnie piętnaście lat po pierwszym wydaniu. Muszę jednak przyznać,
że mając względną pewność co do jakości tej pracy i jej potencjalnej popularności, nigdy nie
byłem w stanie przewidzieć tego, że tak szeroko się ona rozprzestrzeni w różnych krajach i na
tak wiele lat. Faktem jest, że książka ta została uznana za jedną z klasycznych pozycji
nowoczesnej astrologii w różnojęzycznych wersjach.
Dlatego muszę wyrazić moje uznanie wszystkim czytelnikom, nauczycielom, praktykom i
poszukiwaczom prawdy, którzy korespondowali i rozmawiali ze mną w entuzjastycznych
słowach, i którzy ciągle polecają tę książkę innym. Ale ogółem, zadziwiająco mało rzeczy
wydaje się w niej w sposób znaczący przestarzałych, i wprawdzie, gdybym pisał tę książkę
teraz, wyraziłbym wiele rzeczy w nieco odmienny sposób, to jednak jestem przyjemnie
zaskoczony, że wytrzymała ona próbę czasu.
Od czasu kiedy napisałem książkę Astrologia, Karma i Transformacja (Astrology, Karma &
Transformation), opublikowałem liczne inne książki astrologiczne, w których wiele zagadnień
zawartych w tej książce zostało rozwiniętych szerzej lub też z innej perspektywy.
Odpowiednie tytuły są teraz umieszczone w różnych miejscach tego nowego wydania.
Sonoma County, California Listopad 1992r.
STEPHEN ARROYO
Karmiczny wymiar astrologii
Leszek Weres
Otrzymujesz, Czytelniku, kolejną książkę jednego z najlepszych w skali globu amerykańskich
znawców problematyki astrologicznej, a więc wiedzy rozumianej nowocześnie jako sztuka
interpretowania wielorakich i wielopoziomowych więzów łączących człowieka z kosmosem.
Jeśli interesujesz się współczesną astrologią nieco poważniej i zdajesz sobie sprawę z
jaskrawych przekłamań jej dotyczących, z którymi przecież na co dzień spotykamy się już dzisiaj
we wszystkich niemal bez wyjątku środkach masowego przekazu, to znasz poprzednie prace te-
go autora, o czym za chwilę. Jeśli zaś jest to pierwszy podręcznik, który wziąłeś przypadkowo
do ręki, to mimo to powinieneś odnieść niemałą korzyść z przyswojenia sobie głównych
wątków rozumowania autora, gdyż problemy karmy i transformacji dotyczą każdego z nas,
zarówno mnie, jak i Ciebie, Czytelniku, niezależnie od tego, czy i na ile obaj zdajemy sobie z
tego sprawę.
Dogłębne zrozumienie tych pojęć wymaga jednak pewnego oswojenia się z podstawami
astrologii, czego dokonać można na podstawie kilku co najmniej podręczników, w tym przy
pomocy mej (wspólnie z R. Prinke napisanej) pracy -„Mandali życia" (wyd. V), wydanej przez to
samo wydawnictwo, co niniejsza praca, i tam też dostępnej. Przydatne są również inne prace
Stephena Arroyo, chociażby pierwsza jego książka „Astrologia i psychologia", która jest wciąż
aktualnym, na kilkanaście bodajże języków przetłumaczonym, w dodatku łatwym w
czytaniu kompendium wiedzy o znaczeniu czterech astrologicznych żywiołów: ognia, ziemi,
powietrza i wody. Osoby nieco bardziej zaprzyjaźnione z astrologią z pewnością chętnie
wezmą do ręki „Podręcznik interpretacji astrologicznej" tegoż autora, te zaś, które otarły się już
o kosmogramy porównawcze, a więc mówiące o wzajemnych ze sobą relacjach dwojga ludzi, z
pewnością docenią jego pracę „Cykle życia i związki interpersonalne".
Ja zaś nie będę ukrywał, że ze wszystkich tych, dobrze mi zresztą znanych, książek Arroyo
najbardziej cenię sobie właśnie tę, którą trzymasz, Czytelniku, w ręku. Jeszcze w drugiej
połowie lat siedemdziesiątych, a więc wkrótce po jej wydaniu w wersji oryginalnej, należała
ona do moich najbardziej twórczych lektur, bo takąż też była pracą na owe czasy, lecz jej
atrakcyjność - mimo obfitego już krajowego rynku pozycji astrologicznych, tak zagranicznych
(w tłumaczeniach), jak i polskich - niewiele straciła na swej wartości. Jest po temu powodów
co najmniej kilka, ale wymienię tylko dwa. Po pierwsze - dobra znajomość psychologii u autora
i nieodżegnywanie się od niej, a przeciwnie, próba przekonania psychologów do uprawiania
tej bądź co bądź bardzo kompleksowej wiedzy przez odwołanie się chociażby do Carla
Gustava Junga, wybitnego psychologa, wspierającego się wszakże nie tylko własnym
konceptem archetypu i nieświadomości zbiorowej (na gruncie astrologii humanistycznej
przedstawiłem te sprawy w mym „Homo Zodiacus"), ale i pojęciami zaczerpniętymi z kla-
sycznej astrologii, tarota, l-chingu i teorii snów. Po drugie zaś - nawiązywanie do najbardziej
humanistycznych nurtów astrologii poprzez liczne odniesienia do twórcy tegoż, Dane'a
Rudhyara, mojego mistrza zresztą również, którego prace w Polsce z dziwnym ukazują się
opóźnieniem (dotychczas najciekawszą jego pozycją dostępną w języku polskim są
„Astrologiczne Domy", wydane również przez niniejszego Wydawcę i tamże do nabycia).
Astrologia humanistyczna zwraca bowiem uwagę nie na wydarzenia, a więc na tę jakby trochę
wróżebną stronę astrologii, lecz na rozwój cykli energetycznych, stale zmiennych w czasie i
współdefiniujących osobowość każdego człowieka, wskazujących przy tym na dynamiczny, a
zarazem probabilistyczno-deterministyczny, nie zaś, jak uprzednio bywało, tylko
deterministyczny aspekt naszego życia. Takie ujęcie astrologii zbliża nas wydatnie do
karmicznego i zarazem transformującego aspektu całej sprawy. To właśnie dzięki Rudhyarowi,
a potem Arroyo udało mi się rozwinąć nowy aspekt astrologii humanistycznej o nazwie
„kosmoekologia kultury", z którym, Czytelniku, spotkać się możesz w mym „Nieznanym
świecie astrologii", „Nieznanym świecie astrologii i kosmobiologii", we wspomnianym już
„Homo Zodiacus", a także w bieżących esejach w miesięczniku „Nieznany Świat". Niniejsza
książka znakomicie przygotowuje więc Czytelnika do lektury bardziej zaawansowanych tekstów.
We wszystkich ambitniejszych rozważaniach decydującą rolę odgrywa karma właśnie i
zdolność tak jednostki, jak i całych narodów, do transformowania swej pierwotnej energii w
rewolucyjnie lub ewolucyjnie odmienne postacie. Jak dobrze chyba pamiętamy, karma mówi o
przyczynie i skutku, o tym w wielkim skrócie, o czym wszyscy wiedzą choćby z potocznego
doświadczenia, przekonującego nas, niekiedy boleśnie, o tym, że co zasiejesz, to zbierzesz, i o
tym jeszcze, że jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Zazwyczaj za planetę-energię karmy in-
dywidualnej zgodnie uznaje się Saturna, za planetę karmy zbiorowej zaś - Plutona. W
przypadkach wielkich wydarzeń lub kataklizmów (powstanie warszawskie, zatonięcie
„Titanica" czy też trzęsienie ziemi lub powódź) karma indywidualna zostaje jakby
podporządkowana karmie zbiorowej, z konsekwencjami wynikającymi zarówno z urodzeniowej
pozycji Plutona w kosmogramie danej osoby (ale i całego pokolenia także, bo Pluton może
rezydować w jednej fazie Zodiaku do trzydziestu lat), jak i jego tranzytów i relacji
progresywnych do natalnego, tranzytującego i progresywnego położenia wszystkich
pozostałych planet. Właśnie te położenia Plutona decydując tym, że jednym ludziom udaje się
uniknąć kataklizmu, choć znajdują się w jego epicentrum, inni zaś stają się jego ofiarami,
nawet wtedy, gdy ocierają się co najwyżej o jego obrzeża, l jeśli Saturn uczy nas dyscypliny, a
lekceważenie jej w trakcie istotnych tranzytów powoduje brak oczekiwanych rezultatów w pracy
i wzrastające napięcie w relacjach z ojcem lub przedstawicielem władzy, o tyle nieharmonijne
wpływy Plutona pouczają nas o tym, że nigdy nie powinniśmy znajdować się w miejscach,
gdzie stosowana jest przemoc (np. podczas starć z policją), a już z pewnością nigdy nie
powinniśmy planować podróży „Titanikiem".
Po częściowej nawet lekturze książki Czytelnik przyzna, że dla zrozumienia swej karmy tak
naprawdę uwzględnić trzeba wszelkie aspekty Saturna i Plutona do wszystkich pozostałych
planet, a nade wszystko także do Słońca i Księżyca w układzie natalnym, tranzytowym i
progresywnym, w kosmogramach indywidualnych, porównawczych i kontaktowych, czyli
wektorowych (niezbyt szczęśliwie są dobrane przez Arroyo nazwy dla podstawowych dwóch
grup aspektów - harmonijnych i nieharmonijnych: autor określa je jako dynamiczne lub
wyzywające i harmonijne lub płynne, posługując się potem pojęciami „wyzywające" i „płynne", co
nie wydaje się najlepszym pomysłem).
Głębsze przemyślenia nad całością lektury, potwierdzane zazwyczaj medytacjami nad każdym z
opracowywanych kosmogramów, prowadzą nieuchronnie do wniosku, że właściwie cała na serio
traktowana astrologia już ze swej natury jest i karmiczna, i transformacyjna zarazem; dopiero
wtedy jest tym, czym przez wieki była dla najtęższych umysłów każdej epoki, a czym być może i
czym być powinna także dzisiaj. Dlatego warto przypomnieć na koniec motto wzięte z Dane'a
Rudhyara, którym Arroyo opatrzył rozdział 2 („Transformacja"), które od wielu lat często
przypominam, szczególnie początkującym studentom astrologii: „Żaden astrolog ani
psychoanalityk nie może interpretować życia i ludzkiego przeznaczenia na poziomie wyższym niż
ten, na którym sam funkcjonuje." Dlatego też my sami wiedzieć musimy i rozumieć coraz więcej
ze wszystkiego, by twórczo stosować reguły astrologii humanistycznej, kosmobiologii czy też
kosmoekologii kultury. Astrologa bowiem, który posługuje się tylko astrologią, bardziej niż do
terapeuty przyrównałbym do barbarzyńcy, którego ignorancja nie jest wszechstronna. Niniejsza
pozycja z pewnością pozwala tę ignorancję w sporym zakresie zmniejszyć.
Dr Leszek Weres
Dyrektor Ośrodka Kosmobiologicznych Analiz i Prognoz
Rąbień, Słońce w fazie Byka, 1998
WSTĘP
Mojej Żonie, towarzyszce życia i doradczyni Kathy, z wyrazami uznania za jej wsparcie, jej
pomoc duchową i praktyczną, oraz za jej sposób bycia.
Bez wyruszania za granicę
można poznać caly świat;
Bez wyglądania przez okno
można zobaczyć drogę do niebios.
Im dalej ktoś wędruje, tym mniej poznaje.
Lao Tse
Od czasu, kiedy zacząłem studiować astrologię, którą zainteresowałem się w okresie moich
wielkich przemian osobistych i kiedy następnie gruntownie zgłębiłem dzieła C. G. Junga,
odkryłem, że jest w nich więcej o astrologii niż wspomina o tym większość książek
astrologicznych. Innymi słowy, zawsze byłem intuicyjnie świadomy faktu, że poza symbolami i
archaicznym językiem tradycyjnej astrologii leży rozległe królestwo potencjalnej mądrości,
głębszego zrozumienia prawdziwych praw życia i oświecenie, które może poprowadzić po-
święconą tym zagadnieniom osobę do bardziej wyrafinowanego pojmowania duchowych
wymiarów doświadczenia. Od czasu, kiedy zacząłem pochłaniać jedną po drugiej książki
astrologiczne, od razu odnalazłem się w sięganiu po głębsze znaczenie symboli, po wewnętrzne
znaczenie języka kosmicznego, który wydawał mi się posiadać tak wielki potencjał umożliwiający
rozwój duchowy i osiągnięcie wyższej świadomości.
W miarę jak kontynuowałem moje studia, stawało się dla mnie coraz bardziej jasne, że
astrologia działa na poziomach świadomości i w wymiarach doświadczenia, które są daleko
poza możliwościami zrozumienia, przystosowanego do warunków ziemskich, logicznego
umysłu. Stało się dla mnie oczywiste, że tylko wysoce intuicyjny umysł (który można nazwać
„okiem duszy") mógłby prawdziwie zrozumieć astrologię we wszystkich jej głębszych
znaczeniach i odgałęzieniach. Rok po roku odkrywałem, że jest rzeczywiście możliwe
wyostrzenie intuicji przez medytację, stałe jej używanie i otwartość aż do stanu, w którym
mamy możliwość bezpośrednio odczuć samą istotę rzeczywistości, którą wielu autorów
próbuje wyjaśnić słownie w tak wielu książkach.
Mimo że podczas wczesnego okresu moich studiów podchodziłem do astrologii z bardzo małym
sceptycyzmem, poza który wielu ludzi kultury zachodniej wychodzi z takim wysiłkiem, wkrótce
mocno rozczarowałem się jakością myśli i rozróżnień oraz poziomem obiektywności i
świadomości duchowej, demonstrowanym w dziełach większości tak starożytnych, jak i
współczesnych astrologów. To otwarcie oczu dotyczyło nie tylko prac, które koncentrowały się
głównie na zdarzeniach, na przepowiadaniu, czy powierzchownej analizie charakterów, ale
również tekstów „astrologii ezoterycznej", które chociaż sporadycznie bywają trafne wobec
niektórych ludzi, zwykle są raczej bezsensowne w swoich uogólnieniach i są wygłaszaniem
kazań, pomijającym jakąkolwiek dyskusję nad podstawowym znaczeniem różnych czynników
astrologicznych1.
1 Moje poszukiwanie jasnych i jednocześnie zwięzłych sposobów zrozumienia podstawowych
znaczeń wszystkich czynników astrologicznych było przeze mnie kontynuowane przez wiele
lat, a ostatecznym rezultatem jest książka, w której pokładałem nadzieję że będzie szczególnie
wygodnym w użyciu przewodnikiem, zatytułowana: Stephen Arroyo's Chart Interpretation
Handbook (wydanie polskie: Podręcznik interpretacji astrologicznej), wydana 11 lat po
napisaniu tej książki i przystępna nawet dla początkujących adeptów astrologii.
Dlatego czuję się szczęśliwy, że wkrótce dotarłem do prac Dane Rudhyara, do zmierzających w
głąb studiów w dziedzinach jogi, uzdrawiania, religii wschodu do rozpraw i pism wielu
nauczycieli duchowych, a w dodatku do niezrównanych dociekań naukowych Junga, których
studiowanie kontynuowałem przez wiele lat. Wszystkie te moje poszukiwania w połączeniu z
moją własną zwiększającą się jasnością percepcji pól energetycznych, plus długotrwałe studia
setek snów, dających wysoce użyteczne informacje oraz intuicyjna synteza tych wielu wy-
miarów życia istniejących dookoła głównego ideału duchowego, doprowadziły mnie
ostatecznie do sposobów rozumienia i zastosowań astrologii, z którymi obecnie czuję się
dosyć komfortowo.
Może być interesujące dla Czytelnika, że kiedy zaczynałem moje studia astrologiczne, miały
miejsce następujące tranzyty: Saturn był w koniunkcji z natalnym ascendentem, Neptun
aspektowa! Wenus, a zarówno Pluton, jak i Uran w Pannie były w ścisłym aspekcie z
natalnym Uranem; wszystkie te aspekty były tak zwanymi „twardymi" czy „napiętymi".
Wspominam o tym, aby zaznaczyć fakt, że w moim przypadku astrologia nie tylko ogarnia
działalność zawodową w pełnym wymiarze czasowym, sposób myślenia i dążenie do
znalezienia prawdy, ale stanowiła i dotąd stanowi narzędzie do udoskonalenia mojej własnej
natury i inspiruje mnie do zdobywania bezpośredniego doświadczenia na wyższym poziomie.
Książka ta wynikła z idei, które zgromadziłem próbując dojść do ujednoliconych praw życia i
głębszych znaczeń astrologii. Zawiera ona dużą różnorodność tematów, które albo były dla
mnie trudne do zrozumienia przy korzystaniu z tradycyjnych pozycji książkowych podczas moich
własnych studiów, albo też w ogóle nie były łatwo dostępne w książkach. Zdecydowałem, aby
nie pisać tekstu typu książki kucharskiej, wypełnionego setkami zestawów „interpretacji" i
zakładam tutaj, że Czytelnik zna już przynajmniej tradycyjne, podstawowe znaczenia i
charakterystyki znaków, planet, domów i aspektów.
W pracy tej chcę przede wszystkim rozświetlić pewne wymiary astrologii. Istnieje wiele
poziomów interpretacji astrologicznej. To, co było zaniedbane w literaturze astrologicznej, to
głębsze znaczenia, wewnętrzne wymiary i nastawiony na postęp, oparty na doświadczeniu,
poziom interpretacji. Dla tych, których satysfakcjonują: formułowanie przepowiedni,
archaiczne koncepcje i analiza o charakterze uproszczonym, ta książka jest nieodpowiednia.
Będzie ona użyteczna dla tych, którzy ciągle zadają takie pytania, jak: Dlaczego astrologia dzia-
ła? Dlaczego dana osoba urodziła się z określonymi aspektami w jej horoskopie
urodzeniowym? Jaki jest cel czasu wydającego się trudnym? Dlaczego jakaś osoba jest dotąd
niezdolna do poradzenia sobie z pewnym problemem? Książka ta opiera się przede wszystkim
na doświadczeniu osobistym i klinicznym; starałem się uczynić ją tak praktyczną, jak to tylko
możliwe. Jakkolwiek, wobec subtelności i rozległości niektórych dyskutowanych w niej
tematów, jest ona miejscami również wysoce teoretyczna; dlatego nie roszczę sobie prawa do
posiadania odpowiedzi na wszystkie ostateczne pytania i na pewno nie twierdzę, że
osiągnąłem świadomość duchową konieczną do uzyskania określonej wiedzy o wyższych
wymiarach życia. Książka ta zdecydowanie nie jest zestawem reguł, za pomocą których można
by interpretować horoskop w sposób mechaniczny, a jest raczej przewodnikiem do używania go
zgodnie z naszą własną intuicją i doświadczeniem osobistym. Specyficzne reguły mogą
poprowadzić nas podczas początkowych stadiów naszych studiów astrologicznych, ale ostatecz-
nie muszą one być pozostawione na boku, kiedy Jedność i Miłość, które przekraczają
wszystkie nasze pieczołowicie obmyślone zasady i prawa, stają się coraz bardziej żywą
realnością, która iluminuje każdy poszczególny moment i każde nasze spotkanie z
tajemnicą innej istoty ludzkiej.
Wielkie niebezpieczeństwo, w trakcie każdego rodzaju studiów „okultystycznych", wiąże się z
tym, że osoba wgłębiająca się w te dziedziny może stać się zagubiona w nie mających końca,
pobocznych manifestacjach Jedności, zamiast widzieć wszystko jako proste odbicie czy pewien
aspekt centralnej, jednolitej rzeczywistości. Sentencja Lao Tse, znajdująca się na początku tego
wstępu, wspaniale oddaje podstawową wartość i prawdę prostoty, której uświadomienie
musi stać się bezpośrednio oczywiste dla każdego praktykującego astrologa, jeśli kiedykolwiek
zaczął dokonywać syntezy mnogości czynników występujących w każdym horoskopie do
postaci spójnej, bogatej w znaczenie całości. Jedność, która pojawia się na wyższych
poziomach świadomości, staje się wielością, kiedy zostaje odzwierciedlona na niższych
poziomach istnienia. Im dalej się odchodzi od leżącej u podstaw centralnej rzeczywistości, tym
bardziej zróżnicowane i pełne przeciwieństw życie się pojawia. Jakkolwiek, kiedy stajemy się
dostrojeni do tego centrum, do tej wyższej Jedności, dostrzegamy ze zwiększającą się
klarownością, że horoskop urodzeniowy jest całością, jednolitym, żyjącym symbolem, że dana
osoba nie jest po prostu złożeniem wielu różnych czynników, ale jest żyjącą jednostką boskiego
potencjału. Procesy rozwoju, w których ma udział astrologia (tj. tranzyty i progresje), nie są
odizolowanymi cyklami, które sporadycznie się nakładają, lecz są one wszystkimi aspektami
jednolitej i rozwijającej się świadomości, działającej jednocześnie na wielu różnych poziomach i
w wielu różnych wymiarach. Stąd moje odczucie jest takie, że studiujący lub praktykujący
astrologię, jeśli jest zaangażowany przede wszystkim w wykorzystanie tej wiedzy, jako
zdążającej prosto do celu, pomocnej i zindywidualizowanej sztuki, nie potrzebuje martwić się
wszystkimi różnorodnymi „technikami" przepowiadania czy interpretacji, które obecnie przepeł-
niają prawie wszystkie publikacje astrologiczne. Często, kiedy moi studenci pytali mnie: Od
czego zaczynam, stawiając komuś horoskop?, odpowiadałem im, że jeśli zrozumieją gruntownie
jeden czynnik w horoskopie, zaprowadzi on ich do centrum, z którego wszystko emanuje.
Innymi słowy, zacznijmy po prostu od mówienia o tym co rozumiemy, odnieśmy to do czyjegoś
osobistego doświadczenia i zrozumienia, a następnie pozwólmy temu, aby samo popłynęło
dalej. Jak zauważył Albert Einstein, jeśli dochodzimy do jądra czegokolwiek, w końcu
napotykamy najgłębszą realność i prawdę.
Ta prostota, o której mówiłem, nie jest jakimś nieosiągalnym ideałem, nie jest czymś co brzmi
miło dla ucha, a w praktyce jest niemożliwe do zastosowania i oderwane od rzeczywistości. Jest
to jakość, która wyrasta z naszej świadomości Jedności i ze świadomości nieograniczonych
możliwości naszego wewnętrznego życia. Jak głosi mądrość Dalekiego Wschodu: umysł
potrafi być „zabójcą rzeczywistości", w którym to przypadku jest on wrogiem klarowności i
jasności. Rzeczywiście, nasz umysł potrafi stać się tak zaabsorbowany powikłanymi detalami
poszczególnego horoskopu, że gubimy całościowy obraz klienta i jego wartości osobiste. W tym
przypadku umysł staje się wrogiem prawdy i służy jedynie ukrywaniu bieżącego problemu w
mnóstwie pogmatwanych szczegółów. Klient może poczuć się lepiej na jakiś czas, jako że jego
umysł został odciążony od myślenia o wszelkiego rodzaju nowych rzeczach. Ale jak długo
będzie trwała ta ulga, zanim osoba ta zostanie znowu skonfrontowana z potrzebą stawienia
czoła bieżącej sytuacji i zaangażowania się w nią w skupiony i nakierowany w głąb sposób?
Umysł może jednak służyć również jako instrument wyższego Ja, w którym to przypadku
pomaga w rozjaśnieniu niezgłębionej rzeczywistości życia i indywidualnego przeznaczenia.
Jakość każdego dialogu astrologicznego zależy ponad wszystko od czystości umysłu,
głębokości koncentracji i ideałów życiowych udzielającego porady. Ci, którzy próbują odsunąć
od siebie ważność duchowych czy filozoficznych wartości astrologa, twierdząc że taka
orientacja jest „mistyczna", nienaukowa czy nieodpowiednia do wiedzy o „logicznych
podstawach astrologii", wydają się posiadać bardzo małe zrozumienie wpływu swojej dzia-
łalności i odpowiedzialności, jaką biorą na siebie udzielając innym porad. Pojawiające się
obecnie w pewnych kręgach astrologicznych: chaos i zagmatwanie, które czasami stają się
przytłaczające dla umysłów świeżych adeptów astrologii, mogą zostać rozjaśnione jedynie
poprzez uznanie przez nas jako nadrzędnego, tkwiącego u podstaw naszej pracy, podejścia
filozoficznego i duchowego. Jak napisał dr Kenneth Negus w swoim wspaniałym artykule:
Astrologia w najlepszym swoim wydaniu nie zajmuje się jedynie materią i energią, które są
podstawowym przedmiotem zainteresowania dla nauki. Jedynie wyższe podejście filozoficzne
potrafi poradzić sobie właściwie z nadrzędnymi siłami kształtującymi, które biorą udział w
tworzeniu naszego świata i jego otoczenia, aż do kosmosu - jest to jedna z najważniejszych
prawd astrologicznych i jednocześnie nienaukowych. Potrzebne jest nam poznanie hierarchii
wiedzy występującej w astrologii. Znaczy to, że humanistyczny i filozoficzny poziom wiedzy
astrologicznej musi być nie tylko podstawowym składnikiem w studiach astrologicznych, ale
musi być zapewniona prawdziwa nadrzędność transcendentalna.
(Astrology Nów, Vol. 1, Nr 11, str.18)
Zmierzając do uzmysłowienia Czytelnikowi powyższych pojęć całości i prostoty, nie uważam,
aby było moim zadaniem prawienie kazań o tym co jest prawdą, a co nie. Jakkolwiek
rzeczywisty charakter tej książki wymaga, abym wykorzystał moje własne zrozumienie i
wartości dla zasugerowania możliwych znaczeń czy też rozróżnień, dotyczących
poszczególnych czynników. W książce tej próbuję przede wszystkim ujawnić istniejącą ogólną
prostotę astrologii, mówiąc dosyć często o tym, co nazywam „tematami" (przewodnimi) w
horoskopie. To podejście do astrologii było objaśniane przez wielu astrologów: dr Zipporah
Dobyns wielokrotnie mówi o dwunastu literach alfabetu astrologicznego, do których można
zredukować każdy czynnik horoskopu; Richard Ideman mówi o zachodzeniu różnych
„dialogów" pomiędzy tymi podstawowymi czynnikami, łącząc planety, znaki i domy w spójną
całość. Często używam określenia „wzajemna wymiana" dla opisania jakichś możliwych
interakcji pomiędzy podstawowymi dwunastoma zasadami astrologicznymi2.
////2 Jednym z przykładów mogłyby być różne wzajemne relacje pomiędzy tym co można nazwać
siódmymi i dziesiątymi literami (lub zasadami) alfabetu astrologicznego. Wszystkie są
generalnie podobne, chociaż każda przejawia nieco różny charakter: Saturn w Wadze; Saturn w
siódmym domu; Wenus w Koziorożcu; Wenus w dziesiątym domu; wszystkie aspekty Wenus-
Saturn; i w pewnym stopniu wszystkie kwadratury pomiędzy siódmym i dziesiątym domem czy
pomiędzy Wagą i Koziorożcem. Innym przykładem mogłyby być wszystkie wzajemne relacje
pomiędzy czwartymi i dziesiątymi zasadami: Księżyc w Koziorożcu; Saturn w Raku; Księżyc w
dziesiątym domu; Saturn w czwartym domu; wszystkie aspekty Księżyc-Saturn; i w pewnym
stopniu, wszystkie opozycje pomiędzy czwartym i dziesiątym domem oraz pomiędzy Rakiem
i Koziorożcem. Jeśli czyjś indywidualny horoskop zawiera dwa (lub więcej) przypadki jakiegoś
specyficznego typu wzajemnej relacji, wówczas to szczególne, dynamiczne zjawisko może
tworzyć co najmniej maty „temat" w życiu tej osoby. Jeśli horoskop zawiera trzy (lub więcej)
takie przypadki, mamy tu prawdopodobnie do czynienia z zaznaczonym w ten sposób
głównym tematem życiowym./
Przeczuwam, że każdy studiujący astrologię może zyskać na tym podejściu - sposobie
widzenia czynników horoskopu, który w logicznym podsumowaniu całkowicie przekracza
poziom interpretacji, na którym wszystko jest klasyfikowane jako dobre lub złe, czy też ko-
rzystne lub niekorzystne.
Ostatecznie trzeba zaznaczyć, że książka taka jak ta (zajmująca się problemami karmy,
reinkarnacji i przemiany siebie), z konieczności opiera się na założeniach całkowicie
zaprzeczających wielu niewypowiedzianym założeniom, które stanowią podstawę zarówno
zdrowego rozsądku, jak i większości typów interpretacji astrologicznej. Jest tak, ponieważ
kiedy raz dozna się reinkarnacji i karmy jako faktu życiowego, i kiedy raz się poświęci
przemianie siebie, opartej na ideale duchowym, wówczas wszystkie tradycyjne określenia,
znaczenia i interpretacje astrologii nastawionej na wydarzenia, zostają wywrócone do góry no-
gami. Kiedy raz przyjmiemy tę więcej obejmującą postawę, opartą na akceptacji
rzeczywistości wyższej od tej, którą mogą dostrzegać nasze klasyczne zmysły, staje się
widoczne, że większość ważnych rozwiązań pochodzi nie ze świata zewnętrznego, ale z
naszego wnętrza. Zamiast koncentrować się na tym, na ile łatwo czy komfortowo przeżywamy
pewne sytuacje lub okresy, wgłębiamy się w te lekcje i potencjał rozwojowy nieodłącznie
zawarty we wszystkich „trudnych" doświadczeniach i pokonujemy te „łatwe" doświadczenia,
krocząc bez tracenia równowagi czy rozdymania swojego ego. W takim podejściu wygoda i
komfort życia na płaszczyźnie materialnej nie są czynnikami o głównym znaczeniu; raczej jest
nim wewnętrzny stan istnienia i proces samorozwoju, który posiada pierwszeństwo.
Przykładowo, jeśli ktoś urodził się z Wenus w kwadraturze do Księżyca, Neptuna, Urana lub
Saturna, nie jest tutaj szczególnie ważne, że posiada on w pewnej mierze kłopoty związane z
przygodami miłosnymi lub we wzajemnych stosunkach. Ważną rzeczą jest wiedzieć, co to
doświadczenie oznacza w szerszej perspektywie naszego świadomego rozwoju, czego może
nas ono nauczyć i jaki jest jego cel. Dlatego w książce tej próbuję nakierować Czytelnika na
zrozumienie horoskopu urodzeniowego, tranzytów, progresji i czynników porównawczych
horoskopu na poziomie głębi, która może dawać nadzieję na spowodowanie
wewnętrznego przebudzenia na osobiste potrzeby, potencjały i cele. Nie jest to łatwe
zadanie, ponieważ życie jest procesem wielopoziomowym. Jakkolwiek można wiedzieć z jakimś
stopniem pewności, że pewien tranzyt będzie ujawniał na zewnątrz pewien sposób
spostrzegania i reagowania większości osób, to jednak często występuje tu jednocześnie
głębsze znaczenie tego okresu, jak również związanego z nim rozwoju życiowego, czy też
zmian w świadomości, mogących mieć długoterminowe następstwa. Obowiązkiem astrologa i
jednocześnie najbardziej trudnym wyzwaniem jest wyjaśnienie pacjentowi tego znaczenia i
dopomożenie mu w przeniesieniu skupienia uwagi na podstawowe procesy, które się odbywają,
zamiast zajmować się powierzchownymi zmianami. Jak wielokrotnie podkreślał Jung w
swoich dziełach, to z czym nie mamy świadomego kontaktu wydarza się nam jako „los". Po
prostu to nam się wydarza i wówczas nie bierzemy za to odpowiedzialności lub nie roz-
poznajemy naszej roli w spowodowaniu ujawnienia tego. Im większą ktoś posiada świadomość
w kontakcie z własnym, wewnętrznym życiem, tym więcej do zaoferowania ma astrologia - nie
sensacyjne niespodzianki czy sposoby manipulacji losem, a wyjaśnienie stadiów samorozwoju,
co powinniśmy mile przywitać i wykorzystać jako sposobność do osobistej przemiany.
Karma
To co się jakiejś osobie przydarza jest
charakterystyczne wiośnie dla niej.
Można sobie czlowieka wyobrazić jako formę
i elementy - wszystkie pasujące.
Wraz z uplywem życia,
po kolei, wpadają one w miejsca przeznaczone
im wcześniej pewnym planem.
C. G. Jung
Wyraz „karma" jest używany w tak wielu odcieniach przez okultystów, astrologów i inne osoby,
których zainteresowania wiążą się z uniwersalnymi prawami rządzącymi naszym życiem, że
rozważając związki astrologii i karmy powinniśmy zacząć przede wszystkim od wyjaśnienia
tego terminu. Zasadniczo odnosi się on do uniwersalnego prawa przyczyny i skutku
identycznego z biblijną myślą że: „cokolwiek człowiek posieje tego plony będzie również
zbierał". To prawo jest po prostu rozszerzonym zastosowaniem naszego ziemskiego pojęcia
przyczyny i skutku. Jest oczywiste, że kto sadzi osty nie może się spodziewać, że zbierze
róże. Prawo karmy jest podobne do prawa mechaniki Newtona, które mówi, że: każdej akcji
towarzyszy równa co do wielkości, przeciwnie skierowana reakcja. Jedyną różnicą pomiędzy
tym uniwersalnym prawem karmy i ziemskim, fizycznym prawem przyczyny i skutku są
istniejące zakresy działania każdego z nich. Prawo karmy zakłada, że życie jest ciągłym
doświadczeniem, bynajmniej nie ograniczonym jednym wcieleniem w świecie materialnym.
Uniwersalne prawo karmy może być więc rozumiane jako droga osiągania i utrzymywania
uniwersalnej sprawiedliwości i równowagi. Jest to w istocie jedno z najprostszych, obejmujących
wszystko praw życia. Jest ono nierozłącznie związane z tym, które niektórzy nazywają prawem
dogodnej okazji (law of opportunity) tj. uniwersalnym prawem, które umieszcza każdego z nas
w warunkach, które dostarczają właściwej lekcji duchowej, jakiej potrzebujemy, aby stać się
bliższymi Bogu.
Pojęcie karmy opiera się na zjawisku biegunowości, dzięki któremu wszechświat utrzymuje stan
równowagi. Nie jest to stan bezruchu, ale raczej stan dynamicznej, podlegającej ciągłym
przemianom równowagi. Nieodłączne od pojęcia karmy jest założenie, że indywidualna „dusza"
(lub w pewnych szkołach myślenia - „istota") posiada zawartą w sobie przyczynową siłę, która
ostatecznie przynosi jej owoc - „skutek". Zdolność, która zapoczątkowuje ten proces to „wola" i
cała struktura zjawiska przyczynowego zwanego pożądaniem. Pożądanie może być rozumiane
jako użycie woli w sposób nakierowujący energię osobistą na ujawnienie popędu lub idei.
Cala idea karmy jest oczywiście nierozłącznie związana z koncepcją (lub prawem) reinkarnacji.
Jakkolwiek niektórzy autorzy rozważają karmę i reinkarnację jedynie jako metafory lub symbole
procesu daleko bardziej wyrafinowanego od tego, który ukazuje potoczne wyobrażenie tych
terminów. Większość osób, które zaakceptowały nauki reinkarnacji i karmę jako istniejącą
rzeczywistość, jest usatysfakcjonowana tradycyjnym, odbieranym jako oczywiste znaczeniem
tych słów. Dla większości ludzi proces reinkarnacji w prosty sposób odnosi się do zjawiska
okresowego przejawiania się nieśmiertelnych istot, dusz lub duchów za pośrednictwem
świata fizycznego, dla odbycia pewnych lekcji i wypracowania określonych sposobów
postępowania w trakcie egzystencji jako przygotowanie do wyższych form istnienia (lub
świadomości). Zgodnie z teorią reinkarnacji, wyłaniającą się z czytań medialnych Edgara
Cayce'a (obecnie często nazywanego „Śniącym Prorokiem" - określeniem pochodzącym
od tytułu best-selleru Jessa Sterna), wszystkie „istoty" byty stworzone „na początku" i
cyklicznie inkarnują (wcielają się - przyp. tłum.) aby przyswoić sobie podstawowe lekcje
duchowe: miłości, cierpliwości, umiaru, zrównoważenia, wiary, poświęcenia itd.. Według
Cayce'a w rozwoju duchowym często pomocne jest posiadanie wiedzy o podstawowych
prawach uniwersalnych, takich jak: reinkarnacja, karma, łaska, „podobne rodzi podobne"
(like begets like), „duch jako stwórca" (mind is the builder). Wspomniane prawo łaski jest
najważniejszym prawem w czytaniach medialnych Cayce'a.
Podobnie jak mechanika Newtona w porównaniu do współczesnej fizyki jądrowej, prawo karmy
w porównaniu do prawa łaski wydaje się obowiązywać na widocznym gołym okiem
makroskopowym poziomie, podczas gdy prawo łaski zgodnie z czytaniami medialnymi Cayce'a
zajmuje miejsce prawa karmy, kiedy ktoś otwiera się na „świadomość chrystusową".
„Świadomość chrystusowa" jest ludzkim doświadczeniem jedności, które jednak „nie działa",
ponieważ nie ma dla niego miejsca tam, gdzie działają prawa biegunowości. Tak więc, jeśli
akceptujemy Cayce'owskie pojęcie prawa łaski, odkryjemy, że prawo karmy nie jest ostateczną
siłą tkwiącą u podstaw naszego życia. Jednak w dalszym ciągu zrozumienie tego czym jest
karma i jak działa, może być nam przydatne. Cayce wypowiadał się osobiście, że: „każde życie
jest sumą wszystkich przeszłych wcieleń" i że: „wszystko co było poprzednio zbudowane,
zarówno dobre jak i złe, jest zawarte w tej obecnej sposobności". Wśród tysięcy utrwalonych
czytań medialnych, Cayce wielokrotnie podkreślał, że kiedy ktoś doświadcza specyficznego
rodzaju problemu lub napiętego okresu życia, po prostu „spotyka siebie"; innymi słowy osoba ta
jest wówczas konfrontowana z przeżyciami, które miały miejsce w przeszłości.
Prawo karmy na najbardziej pospolitym poziomie rozumienia wyraża się w biblijnym zwrocie
„oko za oko, ząb za ząb"3.
3Dla tych, którzy wnikliwie dociekają na ile często wzmianki na temat karmy i reinkarnacji
Pojawiają się w biblii: Księga Hioba 14.14; Księga Koheleta 1.11; Księga Jeremiasza 1.5;
Ewangelia wg św. Mateusza 17.9-13 i 16.13-14; Ewangelia wg św. Marka 6.15; Ewangelia W9
św. Łukasza 9.8; Ewangelia wg św. Jana 3.7, 1.21, 1.25; List do Kolosan 3.3; List św. Judy 1.4;
Apokalipsa wg św. Jana 3.12.
Nie powinno się jednak przeceniać mocy pożądania jako najgłębszej siły zapoczątkowującej
karmę. Jedynie odseparowane ego pożąda, sama istota naszego Ja (lub dusza) jest czymś co
już stanowi jedność ze wszystkim, więc niczego nie pożąda. Zasadniczo prawo karmy mówi:
„Dostaniesz ostatecznie to co chcesz-w końcu". Ale oczywiście możemy nie zdawać sobie
sprawy z wielorakich następstw naszego pożądania, póki go nie doświadczymy. Przykładowo,
jakiś człowiek mógł pożądać bogactwa materialnego, więc w obecnym wcieleniu urodził się w
rodzinie zdumiewającej bogactwem i luksusem. Ma to czego chciał, ale czy jest zadowolony?
Nie, nie jest. Pojawiły się natychmiast inne pożądania ponieważ do natury nie znającego
spoczynku umysłu należy produkowanie pożądań.
W rzeczywistości człowiek ten może odebrać realizację tego nowobogackiego dobrobytu nie
tylko jako niezadowalającą, ale nawet jako będącą straszliwym brzemieniem. Kiedy był biedny,
przynajmniej nie miał nic do stracenia, więc był wolny. Teraz bogaty, nieustannie martwi się
możliwością utraty tego, czego faktycznie nie chce dłużej posiadać, ale jednak jest do tego
przywiązany. Powstaje pytanie: jak można się uwolnić (lub być uwolnionym) od swoich
ukutych pożądaniem przywiązali, aby stać się znowu wolnym? (Wielki angielski poeta William
Blake nazywał te przywiązania „ukutymi przez umysł kajdanami".) Ta wolność jest
poszukiwanym celem wszystkich dróg wyzwolenia i technik samorealizacji.
Największe bogactwo wiedzy, która pozwala wniknąć w naturę i działanie praw karmicznych,
znajduje się w dziełach i naukach różnych nauczycieli duchowych, głównie orientalnych, których
nauki mają swe korzenie w tradycjach -buddyjskiej i hindu. Jeden z pierwszych wschodnich
mistrzów duchowych, którzy szeroko rozpowszechnili swoje nauki w świecie zachodnim -
Paramahansa Yogananda napisał piękną i inspirującą książkę zatytułowaną Autobiography of
a Yogi w której możemy znaleźć następujący cytat:
Los, karma, przeznaczenie - można to nazywać jak kto chce -jest to prawo sprawiedliwości,
które w jakiś sposób, ale nie przypadkowo, determinuje naszą rasę, budowę fizyczną i
niektóre z naszych cech umysłowych i emocjonalnych. Ważną rzeczą jest uświadomienie sobie,
że podczas gdy nie możemy uciec od naszych własnych podstawowych wzorów zachowania,
możemy funkcjonować w zgodzie z nimi. Właśnie tu jest miejsce na wolną wolę. Posiadamy
wolność wyboru i wolność dostrzegania granic naszego rozumienia. Jeżeli właściwie
posługujemy się naszą mocą wyboru, nasze zrozumienie rośnie. Wraz z raz podjętym
wyborem człowiek musi zaakceptować konsekwencje swojego wyboru i zgodnie z nim
postępować.
Yogananda wyjaśnia dalej, jak postępować skutecznie z karmą i jakie właściwe postawy można
przyjąć w stosunku do przeznaczenia:
Ziarno przeszłej karmy nie może zakiełkować, jeżeli upiecze się ono w boskim ogniu mądrości...
Im bardziej dogłębna jest samorealizacja człowieka, tym bardziej wpływa on na cały
wszechświat za pomocą subtelnych wibracji duchowych i tym mniej jest on dotknięty przez
zjawiskowy przepływ zdarzeń (karmę).
Yogananda był również gruntownie obeznany z astrologią, jako że jego guru był mistrzem
wszystkich tradycyjnych nauk i sztuk. Dlatego jego uwagi na temat astrologii i zasięgu jej
powiązań są warte rozpatrzenia.
Dziecko jest urodzone w tym dniu i o tej godzinie, kiedy płynące ze sklepienia niebieskiego
promienie są w matematycznej harmonii z jego indywidualną karmą. Jego horoskop jest
rzucającym wyzwanie portretem ujawniającym jego niezmienną przeszłość i prawdo-
podobne przyszłe efekty. Ale horoskop urodzeniowy może być prawidłowo zinterpretowany
jedynie przez osobę posiadającą intuicyjną mądrość, a takie osoby są nieliczne.
Sporadycznie prosiłem astrologów, aby zgodnie z oznakami planetarnymi określili moje
najgorsze okresy. Ciągle chciałem zrealizować wszystkie zadania, jakie sobie postawiłem.
Prawdą jest, że mój sukces powiązany był w tym czasie z nadzwyczajnymi trudnościami. Ale
moje przeświadczenie o słuszności działań zawsze było usprawiedliwione, bowiem zaufanie
boskiej opiece i właściwe używanie danej przez boga woli są siłami przekraczającymi wszystko
inne.
W tradycji buddyjskiej cel technik uwalniania i praktyk duchowych nazywany jest nirwaną-
terminem, który był niewłaściwie interpretowany przez wielu ludzi Zachodu poszukujących
możliwości dogłębnego przeniknięcia mądrości buddyjskiej. Wyraz nirwana dosłownie oznacza:
„gdzie wiatr karmy nie dmucha". Innymi słowy, jedyną drogą do osiągnięcia duchowego
postępu jest przebudzenie do poziomu świadomości wykraczającej ponad obszar działania
karmy i ponad poziom iluzji (Budda - znaczy po prostu: ktoś, kto jest przebudzony). Można wy-
wnioskować z tych nauk, że jedyna droga postępowania z karmą to ostateczne wzniesienie się
ponad jej poziom. Niemniej jednak dopóki jesteśmy wcieleni w postać fizyczną prawo karmy
taką czy inną drogą oddziałuje na nas. Byłoby więc niezmiernie użyteczne, gdybyśmy potrafili
osiągnąć zrozumienie treści uzależnień karmicznych, zgodnie z którymi musimy postępować w
obecnym życiu, o ile żaden inny powód niż powyższy (postępu duchowego - przyp. tłum.) nie
skłania nas do stawienia czoła naszemu przeznaczeniu z wdziękiem, akceptacją i hartem
ducha.
Starożytna tradycja w Indiach prowadzi do głębokiej analizy praw karmicznych, dzieląc różne
rodzaje karmy na trzy grupy: pralabd karma - jest rozumiana jako los lub przeznaczenie -
karma, którą musimy spotkać w obecnym życiu. Ten podstawowy wzorzec przeznaczenia jest
uważany jako zasadniczo niezmienny, po prostu pewien model, pewne następstwo
doświadczeń, z którym dana osoba musi mieć do czynienia w tej inkarnacji (wcieleniu - przyp.
tłum.). Jakkolwiek ustalone jest, że duchowe podejście do życia, pomoc mistrza duchowego lub
po prostu łaska Boga mogą sporadycznie ingerować, w kierunku zmniejszenia działania
szczególnie ciężkiej karmy, czyniąc „pchnięcie szpadą" w „miejsce po ukłuciu szpilki".
Krijaman (kriyaman) karma - jest tą karmą, którą tworzymy teraz, w tym życiu, której efektom
będziemy musieli stawić czoła w późniejszym czasie. Głównym powodem stosowania
surowej dyscypliny w przypadku niektórych dróg duchowego rozwoju jest to, że taka kontrola
zachowania może pomóc „podróżnikowi" w powstrzymaniu narastania większej ilości karmy,
która mogłaby hamować jego duchowy postęp w przyszłości. Inną niż praktykowanie surowej
dyscypliny, główną metodą zapobiegania tworzeniu karmy jest powstrzymywanie się od silnych
pożądań i przywiązania przy jednoczesnej dbałości o właściwy stan ducha i zdystansowane
podejście w wypełnianiu codziennych obowiązków. Naturalnie utrzymanie należytego stanu
ducha i dystansu jest bardzo trudne. Większość szkót duchowych uważa za absolutnie
niemożliwe osiągnięcie tego bez pomocy medytacji. Ostatnia - sinchit karma -jest
określeniem danym karmie, która jest w zapasie, która zgromadziła się w ciągu wielu
wcieleń, i która nie jest szczególnie aktywna w tym wcieleniu. Zgodnie z tymi naukami, mamy
wiele tysięcy inkarnacji gromadzących tak wielką plątaninę karmiczną, że jest niemożliwością,
aby natrafić podczas jednego życia na wszystkie efekty przeszłych myśli i działań. Bylibyśmy
po prostu zmiażdżeni fizycznie, psychicznie i emocjonalnie. Dlatego ta porcja naszej karmy,
która nie jest przeznaczona jako los naszego obecnego życia lub inaczej jako pra-labd karma,
jest utrzymywana w rezerwie. Zgodnie z tymi naukami będziemy musieli jednak, kiedyś w
przyszłości, stanąć wobec całej tej karmy, niemniej jednak Doskonały Mistrz Duchowy złagodzi
nam nieco ten ciężar.
Nauczyciel duchowy cieszący się wielkim autorytetem w USA, Meher Baba, podobnie wyjaśnia
funkcjonowanie karmy:
Jako namacalne ciato rodzisz się znowu i znowu, aż zrealizujesz swoje Rzeczywiste Ja. Jako
umysł rodzisz się tylko raz i umierasz tylko raz, w tym sensie nie reinkarnujesz. Widzialne ciato
podlega zmianom, ale umysł (ciało mentalne) pozostaje ciągle taki sam. Wszystkie wrażenia
(sanskara) są przechowywane w umyśle. W kolejnych inkarnacjach te wrażenia są albo
wygaszone albo zneutralizowane przez świeżą karmę. Rodzisz się mężczyzną lub kobietą,
bogaty lub biedny, genialny lub tępy,... aby mieć to bogactwo doświadczenia, które pomaga
przekroczyć wszystkie formy dualizmu.
Osobiście wątpię w to, że ktoś, kto jest obeznany z trafnością i wielką użytecznością astrologii,
mógłby zaprzeczyć temu, że horoskop urodzeniowy ujawnia w formie symbolicznej czyjeś
podstawowe wzorce życiowe: potencjalne możliwości, talenty, przywiązania, problemy i
dominujące cechy charakterystyczne psychiki. Jeśli tak jest, wówczas horoskop urodzeniowy
ujawnia „plan" lub „rentgenogram" obecnej w duszy pralabd karmy (lub karmy losu). Jak już
pokazałem z wieloma szczegółami w mojej książce Astrology, Psychology and the Four
Elements (wydanie polskie: Astrologia i psychologia - energetyczny model astrologii i jej
stosowania w sztuce poradnictwa psychologicznego), horoskop urodzeniowy może być
rozpatrywany jako odzwierciedlenie czyjegoś układu energii, które ujawnia się na wszystkich
poziomach: fizycznym, umysłowym, emocjonalnym i „inspirującym", które odpowiada czterem
żywiołom: ziemi, powietrza, wody i ognia. Sinchit karma (lub karma w rezerwie) nie jest
pokazana w horoskopie urodzeniowym, jako że nie jest ona przeznaczona dla tego życia.
Podobnie krijaman karma również nie jest tam pokazana, jako że wydaje się nam, że
posiadamy pewien stopień wolności, chociaż może on być ograniczę-1 ny przez decyzję
(podjętą pośrednio przez nas samych - przyp. tłum.), jaką kar-
mę będziemy tworzyć obecnie. Dlatego nie chcę przez używanie określeń: los, przeznaczenie
itd. tworzyć wrażenia, że nic nie możemy uczynić w stosunku do naszej karmy, co by zmieniło
nasze życie w pozytywny sposób. Przeciwnie, chociaż horoskop urodzeniowy pokazuje karmę, a
więc i ograniczenia, które wiążą nas i stoją na przeszkodzie naszemu poczuciu wolności,
horoskop jest również narzędziem, które umożliwia nam dokonanie klarownego spojrzenia na
to, w jakich obszarach życia powinniśmy pracować w kierunku przeobrażenia naszego
obecnego sposobu ekspresji. Jak mówił wielokrotnie Edgar Cayce w swoich czytaniach
medialnych: „Umysł jest budowniczym" (Mind is the builder). Stajemy się tym, co nasz umysł
zatrzyma. Jeśli więc potrafimy w wyrafinowany sposób zmienić nasze postawy lub sposoby
myślenia, jeśli potrafimy dostroić naszą świadomość do pewnych wyższych częstotliwości
przez medytację nie tylko dzięki posiadaniu ideału, ale dzięki życiu zgodnie z tym ideałem,
wówczas możemy rozpocząć proces naszego uwalniania z niewoli i oddychać swobodnie,
zgodnie z rytmem życia.
Rzeczywiście, jak podkreślał w swych obszernych dziełach jeden z największych astrologów
dwudziestego wieku Dane Rudhyar, wydarzenia nie przytrafiają się ludziom w tak bardzo
posiadający znaczenie sposób jak ludzie przytrafiają się wydarzeniom. Te cztery ostatnie
wyrazy poprzedniego zdania podsumowują możliwości naszego psychologiczno-duchowego
rozwoju w bezpośrednim zetknięciu z naszą karmą, czy to w sposób przyjemny czy też niepo-
kojący. Innymi słowy, nasza postawa w stosunku do doświadczenia jest czynnikiem
rozstrzygającym. Sama nasza postawa będzie determinowała czy natrafiając na trudne
doświadczenia będziemy cierpieli (przeklinając los), czy będziemy dojrzewali ucząc się z
lekcji przynoszonych przez życie.
Tak więc horoskop pokazuje nasze wzorce psychiczne, nasze przeszłe uwarunkowania,
wyobrażenia umysłowe i wzory, określone przez Meher Baba jako sanskara. Horoskop
pokazuje, jakimi jesteśmy teraz, na skutek tego co myśleliśmy i czyniliśmy w przeszłości. Te
wieloletnie, głęboko utrwalone wzory nie są łatwe do zmiany. Powiedzmy bez ogródek! Nie jest
prostą sprawą zmienić silne przyzwyczajenia jedynie przez zastosowanie trochę
staroświeckiej „siły woli". Nie uczynimy również zasadniczych zmian w tych wzorach przez
tworzenie fałszywego obrazu za pomocą tak zwanych w obecnym żargonie New Agę, psy-
choterapii lub filozofii „rozdymających ego", poprzez zachęcanie ludzi do powtarzania
twierdzeń typu: „Biorę ciężar mojego życia we własne ręce", „To ja jestem sprawcą wydarzeń",
„Jestem świadomy tego, że sam sprawiam sobie cierpienie" itp. Rozwój duchowy człowieka
jest znacznie bardziej misterny. Dawna postawa wobec problemów: „Gdzie wola tam i sposób"
(polskie: „dla chętnego nie ma nic trudnego" - przyp. tłum.) załamuje się, kiedy wyzwanie jest
nazbyt wielkie. Próby rozwiązania konfliktów i kryzysów duchowych danej osoby bez jej woli
tamują jedynie przepływ energii życiowych na krótką chwilę, po czym zaraz następuje
gwałtowne ich uwolnienie, co ujawnia zupełną powierzchowność tej pseudoduchowej ucieczki
od rzeczywistych problemów. Wzory karmiczne są realne i potężne, a powyższe
przyzwyczajenia nie mają zamiaru zniknąć w ciągu nocy, w następstwie krótkiej rozmowy
zachęcającej do pozytywnego myślenia; te siły życiowe muszą być wzięte pod uwagę i
zaakceptowane.
Samopoznanie i samorealizacja są koniecznym wstępem do „urzeczywistnienia w Bogu", ale
na wczesnych etapach studiujący prawdy duchowe lub wyższe stopnie astrologii, często
zniechęca się, kiedy jego nowe spojrzenie na swoje wnętrze ujawnia zbyt wiele negatywnych
cech, emocji i przyzwyczajeń. W tym punkcie indywidualnego rozwoju zarówno studiujący
powyższe dziedziny, jak astrolog czy ktokolwiek, kto stara się być doradcą czy przewodnikiem
studiującego, musi wykazać wielką uwagę i ostrożność. Powinno się wyjaśnić, że zaraz, kiedy
otwiera się drzwi, mata szczelina pozwala strumieniowi światła wpadającemu do ciemnego
pokoju ujawnić obecność wszelkiego rodzaju kurzu w powietrzu i być może innego brudu,
który poprzednio nie był widoczny w pokoju. Więc kiedy pierwsze stopnie samopoznania są
już podjęte, wykorzystując strumień światła nazwany astrologią czy inne oświecające metody,
studiujący bardzo często rozwija szybko negatywne postawy w stosunku do własnego Ja,
przeznaczenia, horoskopu urodzeniowego itd. Powinno być dalej wyjaśnione, że kiedy
intensywność światła wzrasta, studiujący będzie stawał się w sposób jeszcze bardziej
natychmiastowy świadomy swoich wad, słabości, negatywnych wartości, ale ten typ
świadomości może być wykorzystany do dostrzeżenia potrzeby zarówno większej samowiedzy,
jak i określonego postępu na drodze rozwoju. Studiujący powinien być zachęcany do
wykorzystania tego wglądu jako popchnięcia w kierunku podjęcia określonego twórczego
działania i raczej dla dokonania pozytywnej przemiany własnego życia, niż z powodu lęku czy
obawy lub też dla usprawiedliwienia ich obecności. Postępując dalej, można zwrócić uwagę
studiującemu, że kiedy samowiedza wzrasta, karma często zaczyna się ujawniać na bardziej
subtelnym poziomie niż wtedy, kiedy zaczyna on naukę tego co powinno się wiedzieć o
własnym Ja i wówczas nie ma już konieczności przechodzenia szoków i dramatycznych
wydarzeń dla obudzenia się z letargu duchowego. Jak podkreśla Jung:
Prawa psychologiczne mówią że kiedy sytuacja wewnętrzna nie jest uświadamiana, to wydarza
się ona w świecie zewnętrznym jako los. Można powiedzieć inaczej, że kiedy dana osoba nie staje
się świadoma swoich wewnętrznych sprzeczności, świat musi z konieczności zrealizować ten
konflikt w świecie zewnętrznym, który musi zostać rozdarty na przeciwstawne połowy.
(Aion, str.71)
Dlatego wydaje się bezpieczniejsze mówienie, że zaangażowanie się w samo-rozwój i
samopoznanie nie tylko stanowi obietnicę pomocy w stawaniu się bardziej zdrową, szczęśliwą!
oświeconą duszą w przyszłości, ale również, że etap ten często rozpoczyna złagodzenie
ogromnej dozy cierpienia w chwili obecnej. Jednocześnie początkowy zamęt, jak i zniechęcenie
zostają przezwyciężone.
Możemy więc zobaczyć, że wszyscy podlegamy pewnym karmicznym wpływom, które musimy
spotkać na swej drodze: wszyscy musimy zebrać owoce tego co posialiśmy. Astrologia
zaopatrując nas w mapę naszych przywiązań, problemów, talentów i skłonności umysłowych
oferuje nam pewną drogę (wstępny etap), nie tylko uświadamiając nam ściśle określony sens
tego czym dokładnie jest nasza karma i pomagając nam w pracy ze wspomnianymi
konfrontacjami wewnętrznymi i zewnętrznymi, ale również dając sposób rozpoczęcia rozwoju
dla wyjścia ponad naszą karmę i zyskania w stosunku do niej dystansu. Idea tego, że horoskop
urodzeniowy odzwierciedla to co uczyniliśmy w przeszłości, znajduje potwierdzenie w
czytaniu medialnym Edgara Cayce'a #5124-L-1:
Zaczynając od początku: od planet i gwiazd wywodzą się znaki, pory roku i lata; wielu może
rzeczywiście odkryć ich bliższe powiązania kontemplując wszechświat, ponieważ człowiek
stworzony został współtwórcą razem z Panem Bogiem. Nie jest tak, że człowiek jest dobry lub zły
w zależności od pozycji gwiazd, ale ta pozycja gwiazd pokazuje, co poszczególny człowiek
dokonał w związku z boskim planem w ziemskim zakresie działania podczas okresów, kiedy dano
mu sposobność znalezienia się w manifestacji materialnej.
Horoskop urodzeniowy pokazuje więc przeszłe twórcze lub też niewłaściwe wykorzystanie
naszych mocy. Jeżeli akceptujemy ideę mocy sprawczej naszego umysłu i woli, musimy również
zaakceptować ideę, że jesteśmy odpowiedzialni za nasz los, przeznaczenie i problemy, które
pokazuje horoskop urodzeniowy. W mających doniosły sens słowach można by nawet
powiedzieć, że horoskop urodzeniowy nie pokazuje nic innego, jak tylko karmę. Można więc
przyjąć, że wszystko w horoskopie wywodzi się bezpośrednio z naszych przeszłych
działań, osiągnięć i pożądań. Chociaż sam Saturn był nazywany w wielu tekstach „planetą
karmy", jest to zbytnie uproszczenie. Prawdę powiedziawszy, astrologia mogłaby być
słusznie nazywana „nauką o karmie", czyli drogą do uświadomienia i akceptacji własnej
odpowiedzialności - w sposób precyzyjny.
Specyficzne czynniki horoskopu
Przy interpretacji horoskopów prawie każdy czynnik horoskopu może być rozpatrywany jako
karmiczny lub jako mający karmiczne implikacje. Istniejąjednak pewne specyficzne czynniki
astrologiczne na które powinniśmy zwracać szczególną uwagę w tego rodzaju dociekaniach. Z
wieloma z nich będziemy mieli do czynienia w dalszej części tej książki w sposób bardziej
wyczerpujący, natomiast tutaj zostanie podany zwięzły ogólny zarys dotyczący rzeczy na
których Powinniśmy się skupić.
Saturn
Saturn, często nazywany Władcą Karmy, według wielu astrologów reprezentuje główny
problem karmiczny w czyimś życiu. Planeta ta została nazwana Władcą Karmy nie dlatego, żeby
była jedynym elementem w horoskopie, który symbolizuje sferę osobistej karmy, ale ponieważ
pozycja i aspekty Saturna ujawniają w jakim obszarze życia jesteśmy poddawani najbardziej
charakterystycznym i ześrodkowanym próbom, i gdzie często doświadczamy bólu i frustracji.
Jako że popularne wyobrażenie karmy jest takie, że karma jest czymś negatywnym i
kłopotliwym, próby saturnowe są uważane przez wiele osób jako identyczne z działaniem karmy.
Jest to oczywiście grubo przesadzone uproszczenie, jak również niewłaściwa interpretacja
tego, czym rzeczywiście jest karma. Być może bardziej trafne byłoby stwierdzenie, że Saturn
w horoskopie uro-dzeniowym (szczególnie dotyczy to jego pozycji w domach, aspektów:
koniunkcji, kwadratury i opozycji) pokazuje, gdzie dojdzie do największego skupienia naszej
„trudnej" karmy. Te, będące wyzwaniem aspekty Saturna, pokazują skrystalizowane wzory
przyzwyczajeń w myśleniu i działaniu, które hamują przepływ naszej twórczej energii. Taki
aspekt może ujawniać przeszłe niewłaściwe użycie talentu lub mocy, które teraz musimy
utrzymać w dyscyplinie i skierować z powrotem na konstruktywne tory. Jest to obszar, który
wymaga radykalnych dostosowań w naszym podejściu i postawie. Taki aspekt (może to być
również odniesione w mniejszym stopniu do takich aspektów, jak kwinkuns, pół-kwadratura,
półsekstyl) wytwarza potężną energię pochodzącą z jego wewnętrznego napięcia. Możemy
użyć tej energii dla rozwinięcia większej świadomości i zdolności twórczych. Saturn jest
planetą formy (kształtu) i struktury, często odkrywamy, że planeta w ścisłym aspekcie z
Saturnem potrzebuje nadania jej nowej formy ekspresji. (Więcej informacji o Saturnie znajduje
się w rozdziale 5.)
Saturn nie jest jedynym elementem wskazującym przeszkody, z którymi musimy mieć do
czynienia. Prawie każde silne uwypuklenie jakiegoś elementu, brak żywiołu ognia lub
szczególnie napięta konfiguracja, mniejsza przy tym o to, które planety są w nią
zaangażowane, może wskazywać na istotną potrzebę dokonania postępu i osobistego
rozwoju.
Pierwszą rzeczą do uświadomienia sobie jest to, że życie posiada cel i że powód dla którego
musimy napotkać te różne trudności jest pozytywny. Oto słowa medium Arthura Forda:
Im większe przeszkody w ciele fizycznym, tym większa dla duszy sposobność spłacenia
karmicznych zobowiązań i osiągnięcia szybszego postępu duchowego. Przeszkody są jak
kamienie umożliwiające przejście przez rzekę, o ile je pomyślnie pokonamy. Dusza, która w
ciele fizycznym ochoczo napotyka i przekracza fizyczne przeszkody, czyni postępy w
rozwoju szybciej niż inna, która według ziemskich standardów posiada wszystko co, jest
potrzebne do życia. Nagroda nie jest w formie fizycznej, ale w postaci rozwoju duchowego. Im
więcej przeszkód zostanie pokonanych w fizycznym wcieleniu, tym rzadziej dusza ta będzie
później potrzebowała powracać do formy fizycznej dla wygładzenia nieobrobionych miejsc w jej
charakterze.
(A World Beyond, Ruth Montgomery, str.46)
Aspekty i żywioły
Tematyka aspektów będzie opisana szczegółowo w rozdziale szóstym, natomiast tutaj wspomnimy
krótko ó pewnych istotnych zagadnieniach. W karmicznej interpretacji horoskopu urodzeniowego
wszystkie przypadki aspektów kwadratury (90°) i opozycji (180°) wskazują na potrzebę dojścia do
pewnej ugody z naszymi własnymi zawiłościami charakteru i rozwinięcia w jakiś sposób tej
świadomości, która jest konieczna do przyjęcia znacznie innych postaw życiowych4.
/4 Wydaje mi się sensowną hipoteza, że w co najmniej znacznej liczbie przypadków wspomniane
wyżej „znacznie inne postawy życiowe" rozwijają się u osób mających bardzo różniące się
rodzaje doświadczeń w różnych przeszłych życiach. Przykładowo, jeśli ktoś wprawiany był
jako mężczyzna-wojownik podczas jednego życia, a później w innym życiu jako tradycyjna
gospodyni domowa i matka, wtedy dusza może urodzić się w obecnym życiu na przykład z
kwadraturą pomiędzy planetami znajdującymi się w znakach Barana i Raka wskazującymi na
wewnętrzne napięcie odczuwane przez daną osobę nawet teraz i pochodzące od tak
znacznie różniących się orientacji życiowych i sposobów samoekspresji./
Siły wskazywane przez aspekt kwadratury, kolidując ze sobą działają w różnych kierunkach i
powodują zaburzenie wzajemnej ekspresji. Dlatego siły te potrzebują zharmonizowania w czyimś
wnętrzu, procesu, który zwykle zabiera lata, podczas których dana osoba powoli rozwija nowe
wzory zachowania i dochodzi do coraz większego samopoznania. Siły zaangażowane w
aspekt opozycji ujawniają wzajemną przeciwność, a jednocześnie komplementarność, prowadzą
w kierunku ekspresji, którą dana osoba odczuwa jako najbardziej bezpośrednią w relacji z
innymi. Potrzeba zharmonizowania tych biegunowości jest więc również w tym aspekcie
pokazywana, ale opozycja specyficznie podkreśla potrzebę większego rozwoju świadomości,
dotyczącej nie tylko swojego własnego Ja, ale również pożądań, oczekiwań i punktu widzenia
innych osób. Wspomniane wyżej zharmonizowanie może nastąpić jedynie poprzez rozwój
wyższej świadomości sił i pożądań, które tutaj występują. Znakomity psycholog C. G. Jung w
swoich studiach alchemii często cytuje starą alchemiczną maksymę: tertium not datur, która
oznacza, że trzeci czynnik (którego obecność może rozwiązać problem biegunowych
przeciwieństw i konfliktów osobowych) nie jest dany. Jung kontynuuje wyjaśnianie, że konflikt nie
zostaje nigdy rozwiązany na tym samym poziomie, na którym zaistniał, a może być rozwiązany
jedynie na poziomie wyższym, opierając się na szerszej perspektywie i wyższym poziomie
świadomości. Tak więc aspekty kwadratury i opozycji pokazują obszary największego napięcia w
czyimś wnętrzu, ale również, co powinno być przyjęte z entuzjazmem, obszary największych
możliwości dokonania osobistego postępu.
Innym czynnikiem związanym z napiętymi aspektami, na który chcę zwrócić szczególną uwagę,
jest żywioł lub żywioły, w których znajdują się planety podlegające największym napięciom.
Wobec tego, że te wnoszące napięcie aspekty mogą być uważane jako znacznik obszarów, w
których musimy nauczyć się, jak udoskonalić naszą naturę, jak dostosować się i zbudować
nowe podejście. To oznacza, że każda planeta (szczególnie jeśli jest to planeta osobista)
znajdująca się w takim aspekcie powinna być rozpatrywana nie tylko zgodnie z jej własną
naturą i podstawową wykładnią, ale również zgodnie z żywiołem znaku w którym się znajduje.
Jak to już pokazałem bardzo szczegółowo w mojej książce: Astrology, Psychology and the
Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i psychologia), cztery żywioły odzwierciedlają
aktualne poziomy energii i wymiary życia, których dana osoba ma możliwość bezpośrednio
doświadczać. Wobec tego, żywioł znaku, w którym znajduje się jedna lub więcej silnie
naładowanych, podlegających potężnym napięciom planet, jest nieuchronnie wymiarem
życia, w którym istnieje potrzeba dostosowania się i udoskonalenia. Żywioł, w którym
znajdują się takie planety, wskazuje na rodzaj naszych najsilniejszych przywiązań i pożądań,
jak również na to, jakie są główne cele naszego obecnego życia i w jakich jego obszarach będą
nas ciągle spotykać problemy, pokazując, że właśnie te obszary potrzebują przemiany. Jeżeli w
czyimś horoskopie występuje ścisła koniunkcja lub stellium (trzy lub więcej planet w
koniunkcji lub w jednym znaku) w pewnym znaku i wszystkie elementy tej konfiguracji są w
napiętym aspekcie z inną planetą lub planetami, żywioł tego znaku niezmiennie pokazuje
wymiar życia, w którym dana osoba musi popracować, aby albo uzewnętrznić tę energię w
sposób bardziej harmonijny i pozytywny, albo po prostu wysubtelnić intensywność i
niewybredność przywiązań w tym obszarze.
Kilka przykładów może pomóc w wyjaśnieniu w czym rzecz. Jeżeli planeta (lub planety)
znajdująca się w napiętym układzie jest w znaku wodnym, oznacza to potrzebę wysubtelnienia
naszych emocji i sposobu ekspresji emocjonalnej. Osoba z takim rozmieszczeniem planet
może wyrażać swoje uczucia podczas tego życia w sposób zarówno niezbyt wyszukany jak i
zbyt przymusowy. Dla utrzymania wewnętrznej presji koniecznej do realizacji uszlachet-
niającej przemiany tej energii może być konieczny pewien rodzaj dyscypliny emocjonalnej (co
nie znaczy stłumienia). Instynktowne reakcje takiej osoby mogą być albo zbyt stłumione, albo
w sposób bardziej niekontrolowany dominujące, dlatego musi się ona nauczyć zarówno
kanalizowania swojej energii emocjonalnej, jak i ochraniania siebie przed negatywnymi
wpływami zewnętrznymi, bez zamykania się na wszystko co wodne w życiu. Osoba ta może
być również zbyt przywiązana do zaspokojenia emocjonalnego, przedkładając je ponad
wszystko inne.
Jeżeli planeta w napiętej konfiguracji znajduje się u danej osoby w znaku ognistym, wówczas
może wystąpić u niej konieczność kontrolowania impulsywności i zachowania
egocentrycznego, jak również rozwinięcia wrażliwości, cierpliwości i uczucia miłości.
Wysubtelnione i zdyscyplinowane używanie obfitej energii ognistej jest daleko bardziej
efektywne i twórcze, niż zwykłe prowokujące i daremne gesty lub wywyższanie własnej osoby.
Osoba ta być może będzie musiała uczyć się, jak żyć w teraźniejszości i wykształcać u siebie
pokorę, która rozwija się dzięki podporządkowaniu się wyższej woli lub mocy boskiej. Inne
nauki do wyniesienia, na które mogą wskazywać występujące w znakach ognistych napięcia,
to: jak być otwartym na nowe, jak przyznawać się do swoich słabości (umysłu, ciała lub
charakteru) i głębszych potrzeb oraz jak prosić o pomoc, kiedy jest się cierpiącym. Ogniści
ludzie są często zbyt dumni, aby przyznać się, że również mają potrzeby; tendencja ta razem
z nadmiernym przywiązaniem do niewyszukanego w formie działania jako jedynej drogi postępo-
wania w życiu, często hamuje rozwój ich bezpośredniej świadomości własnego wewnętrznego
życia.
Jeżeli planeta lub konfiguracja wnosząca napięcie znajduje się w znaku powietrznym, dana
osoba może potrzebować wykształcenia procesów myślenia; nie tylko tego jak myśli, ale
również sposobu, w jaki myśli przekazuje innym. Fantazje, intelektualna ucieczka od
nieprzyjemnej rzeczywistości, niepotrzebne wizje przyszłości, nierealistyczne plany i
przyzwyczajenie do racjonalizacji być może służyły swoim celom aż do teraz, ale osoba ta
może zostać postawiona przed potrzebą restrukturyzacji całego tego obszaru życia i nauczenia
się, że intelekt jest dobrym sługą, jeśli jest pod właściwą kontrolą, ale jest bardzo słabym
panem. Osoba taka może posiadać zbyt duże przywiązanie do wiedzy racjonalnej, sprytnych
idei, dowodów „naukowych" i uporządkowanych wyobrażeń. Powinna ona wziąć sobie do serca
fakt, że uczone osoby, które nie wykorzystują swojej wiedzy i nie dokonują jej sprawdzenia
przez doświadczenie, nie są lepsze niż muł obładowany książkami na swoim grzbiecie. Tak
zwana wiedza może stać się jedynie ciężarem, a czyjś intelekt może zamienić się w nie
znającego granic, pożerającego potwora, żądnego coraz większej i większej ilości wiedzy.
Jeżeli wnosząca napięcie planeta (lub planety) jest w znaku ziemskim, wówczas może
występować zbyt duże przywiązanie do odczuć fizycznych, wartości doczesnych, komfortu
fizycznego, opinii innych, ziemskiej „mądrości" i do posiadania. Osoba ta będzie z pewnością
mieć do czynienia z kwestią: co mogłoby realnie i w sposób ciągły zapewnić jej pełne
zabezpieczenie, którego pragnie? Świadomość bezpośrednich potrzeb życiowych (pieniądze,
żywność, schronienie itd.) może stać się na tyle górująca nad głębszymi lub bardziej in-
spirującymi działaniami, że dana osoba będzie próbowała zrekompensować brak radości i
entuzjazmu w życiu coraz cięższą pracą i nie kończącymi się próbami zbudowania
bezpieczeństwa, które, nie trzeba dodawać, może być zburzone w każdym momencie. Osoba z
tak uwydatnionym wpływem ziemi może być tak rozmiłowana w tym, aby wieść życie i myśleć w
„praktyczny" sposób, że nigdy w swoim osobistym życiu nie będzie sobie pozwalać na
bardziej górnolotne lub inspirujące myślenie lub działanie.
Jak powiedział pewien nauczyciel duchowy: „Karma jest przywiązaniem". Horoskop
urodzeniowy (a w szczególności silnie zaakcentowane jego elementy) pokazuje nasze
nastawienia, a stąd i nasze przywiązania, więc też naszą karmę. Przyglądając się zarówno
horoskopowi, jak i życiu jakiejś osoby widzimy wszystko w nowym świetle. Nieprzemyślane,
osądzające i zdradliwe rozróżnienia pomiędzy „pozytywnymi" i „negatywnymi" cechami
jakiegoś horoskopu urodzeniowego zaczynają topnieć w oczach. Od tego momentu nie ma
dobrych lub złych horoskopów, aspektów czy ludzi. Wszyscy jesteśmy częścią ogromnego
kosmicznego dramatu i na tym obecnym, materialnym poziomie wszyscy jesteśmy wplątani w
naszą własną sieć karmiczną. Kiedy problem ten zostaje dostrzeżony, powstaje pytanie: co
może ktoś uczynić, aby oderwać się od tych karmicznych zależności i ograniczeń sposobu
istnienia. Wspólnym mianownikiem, który udało mi się spostrzec w naukach wielu mistrzów
duchowych, jest to, że żadna ilość pożądania, woli czy nadziei nie jest w stanie spowodować
osiągnięcia znacznego stopnia oderwania się czy oświecenia. Można stać się oderwanym od
swoich starych przyzwyczajeń jedynie stając się „przywiązanym" do czegoś lepszego.
Przykładowo, jeżeli żebrak posiada tylko trzy pensy i nagle je upuści, będzie mu spieszno
do nich, aby zachować tę niewielką sumę którą posiada. Ale jeśli w tym momencie, kiedy
upuścił swoje pensy, zobaczy pięciodolarowy banknot zwiewany w dół ulicy, natychmiast zi-
gnoruje swoje pensy i pogna za banknotem. Na tym przykładzie możemy zobaczyć, że nie
jest wystarczającym samo wyrzucenie z siebie swojego starego Ja, swoich starych
sposobów życia i swoich długo trwających konfliktów życiowych. Wobec tego, że
przyzwyczajenia z przeszłości działają na nas w sposób stały silnie przyciągające,
czujemy się niepewnie, jeśli zbłądzimy zbyt daleko od naszego systemu przyzwyczajeń.
Dlatego musimy znaleźć coś bardzo potężnego, aby stać się do tego przywiązanymi, jeśli to
coś odciąga nas od tendencji karmicznych. Jedyną rzeczą, która jest wystarczająco potężna
i nieograniczona, aby spowodować to oderwanie, jest siła duchowa pewnego typu.
Pozostawiam Czytelnikowi dostrojenie się do tej wyższej mocy, która jest odpowiednia dla
jego stopnia rozwoju. Ale którakolwiek droga zostanie przez nas wybrana, biblijny pewnik:
„Szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a będzie wam otworzone" podtrzymuje nas w wierze.
Karmiczne znaki zodiaku
Nie jest konieczne dyskutowanie tutaj różnych cech charakterystycznych wszystkich dwunastu
znaków zodiaku, które mogą być powiązane z karmą i przemianą. Istnieje wiele wysokiej
jakości pozycji książkowych, które wyjaśniają w odniesieniu do poszczególnych znaków
zodiaku, jakie musimy przejść lekcje i jakie rozwinąć postawy5.
/* Należy tu w szczególności wymienić pozycje: Dane Rudhyar, Astrological Triptych i
Astrological Sign: The Pulse of Life; Isabel Pagan, Signs of the Zodiac Analyzed; Joan
Hodgson, Reincarnation through the Zodiac (wydana w Anglii jako: Wisdom in the Stars).
Wszystkie z nich są znakomite i zawierają analizę głębszego znaczenia znaków zodiaku./
Chcę jednak wspomnieć tutaj o pewnych aspektach trzech znaków: Panny, Ryb i Skorpiona.
Ze wszystkich dwunastu znaków zodiaku te trzy w sposób najbardziej oczywisty są
powiązane z kryzysami, które bezspornie mogą być odniesione do karmy. Często wydaje
się, że osoby typu Panny czy typu Ryby (tj. osoby, mające silnie zaznaczone powyższe znaki w
swoich horoskopach, a niekoniecznie te osoby, które mają słońce w tych znakach) muszą
nieść daleko większe brzemię zarówno fizycznej, mozolnej pracy i obowiązków (Panna),
czy też emocjonalnego zgiełku i chaosu (Ryby). Jest tak, ponieważ znaki te reprezentują
przełomowe etapy w samorozwoju, okresy ewolucji i postępu, w których dana osoba musi
stanąć w obliczu owoców swoich działań i postaw (zauważmy, że Ryby, które są dwunastym
znakiem, odzwierciedlają koniec całego cyklu życia, i że Panna jest znakiem żniw). Obydwa
znaki symbolizują proces oczyszczania, będącego przygotowaniem do dalszego rozwoju.
Panna wiąże się z oczyszczaniem ego i osobistych motywacji skrytych poza jawnym
zachowaniem. Ryby powiązane są z oczyszczaniem emocji i wyobrażeń mentalnych, które
nagromadziły się przez wieki. Znak Skorpiona w sposób szczególny może być odniesiony
do karmy, ponieważ odpowiada tej fazie rozwoju, w której musimy uczciwie przyjrzeć się
swoim prawdziwym pożądaniom i przejść do uświadomienia sobie zawartych w nich energii.
Właśnie dlatego tak wielu ludzi z silnie uwydatnionym wpływem Skorpiona ma tak silny
pociąg do rzeczy tajemniczych, okultyzmu, „zabronionych" obszarów doświadczenia i
objawień dotyczących życia pozagrobowego. Tacy ludzie są w bliskim kontakcie z naj-
potężniejszymi, negatywnymi przejawami swojego istnienia, a ich dobrze znana
podejrzliwość i brak zaufania do innych pochodzą stąd, że skoro wiedzą oni, jak niegodne
zaufania mogą być ich własne emocje i jak bezwzględne własne motywacje, w sposób
naturalny przypuszczają, że inni są motywowani podobnie. Skorpion jest znakiem
śmierci i odrodzenia, i każdy z najsilniej uwydatnionym znakiem Skorpiona w
horoskopie urodzeniowym jest rozdarty pomiędzy lgnięciem do starych, mających charakter
przymusowy pożądań, całkowicie różnych od usposobienia, a głębszym pożądaniem
najskrytszego Ja do odrodzenia.
Domy wodne
Tak zwane domy wodne (domy 4, 8, 12) są nazywane „trójcą duszy" lub „trójcą psychiczną" i
razem stanowią inny główny czynnik odnoszący się do osobistej karmy6.
/6 Większej ilości informacji o każdym z domów wodnych dostarcza książka autora: Astrology,
Psychology and the Four Elements, rozdział 16 The Elements & the Houses (wydanie polskie:
Astrologia i psychologia)/
Wprawdzie, sam dwunasty dom jest nazywany w astrologii tradycyjnej domem długów
karmicznych, to jednak każda karma jest zadłużeniem, które uwiązuje nas do poziomu świata
materialnego i ograniczonego zakresu świadomości. A jako że wszystkie domy wodne wiążą się
z przeszłością, z odruchami warunkowymi, które obecnie są instynktowne i które działają
poprzez emocje, więc wszystkie te domy wiążą się też z karmą. Na pewnym poziomie domy te
powiązane są z najgłębszymi tęsknotami duszy, tęsknotami, które w swej prawdziwej naturze
są przynajmniej częściowo nieświadome. Cykl domów wodnych pokazuje procesy osiągania
świadomości przez przyswajanie esencji przeszłości i pozwala odejść pozostałościom, które
przetrwały poza czas ich przydatności. Zanim dusza będzie mogła wyrazić się w czystej formie,
musi zostać oczyszczona z odpadków emocjonalnych i usuwanych emocjonalnych wzorów
zachowania. Osoby z silnie zaznaczonymi domami wodnymi żyją własnym wnętrzem i są
niezmiernie trudne do poznania (szczególnie jeśli Słońce, symbol indywidualnego Ja, jest w
jednym z tych trzech domów). Bardzo dużo ich energii życiowej działa na poziomie
podświadomym, a na wiele z ich motywacji mają wpływ irracjonalne, niemożliwe do
wyjaśnienia i często dezorientujące niuanse. Ich wrażliwość jest nieprzewidywalna, jako że
nigdy nie wiadomo, co zaktywuje ich dawne zasoby pamięci, podrażni dawne bolesne miejsce
lub ożywi kłopotliwy kompleks. Dlatego wszystkie te domy mają bliski związek z potrzebą osią-
gnięcia spokoju emocjonalnego i wolności od przeszłości. Każda osoba z głównym akcentem
w horoskopie urodzeniowym położonym na te domy ma potrzebę wyrzucenia na
powierzchnię natręctw i lęków wywołanych przez przeszłe doświadczenia oraz pozwolenia
tym odczuciom, aby uległy wyjaśnieniu przy pełnej świadomości.
Richard Ideman - astrolog, który był pionierem w przeformułowywaniu pojęć astrologicznych w
powiązaniu z terminologią psychologiczną, podaje, że domy wodne mogą wskazywać na różne
typy lęku: lęk powrotu do stanu bezradnego dzieciństwa (4 dom), lęk zakazów społecznych (8
dom), lęk chaosu (12 dom). Skąd pochodzą te lęki? Oczywiście z przeszłości, czy to z
przeszłych uwarunkowań i szczególnego typu treningu, czy też z pewnych rodzajów przeżyć
trau-matycznych lub szoków. Dlatego planety znajdujące się w domach wodnych reprezentują
skłonność w kierunku ekspresji, która jest zabarwiona wzorami karmicznymi, uprzedzeniami
emocjonalnymi czy nieświadomymi pobudkami i lękami. Często wskazują one na obecność
upiorów z przeszłości, które nawiedzają daną osobę, a fakt, że są one co najmniej częściowo
nieuświadamiane, wyjaśnia, dlaczego te zespoły energii tak często przyczyniają się do
podkopania świadomego nastawienia do życia. Te siły, impulsy i energie oczekują, można by
tak powiedzieć, na powtórne narodzenie przez nasz świadomy wysiłek i nie opuszczą nas
one w pokoju, póki nie stawimy im uczciwie czoła i nie uwolnimy tych energii przez odważne
działanie.
Planety w domach wodnych pokazują, co dzieje się na ledwie uchwytnych lub podświadomych
poziomach psychiki oraz źródła ukryte pod powierzchnią doświadczenia obecnego życia,
które chociaż tkwią w odległej przeszłości, są ciągle żywe i stanowią główne zagęszczenie
energii życiowej. Jak długo pozostajemy nieświadomi tej strony naszej natury, tak długo
energia i funkcje psychiki reprezentowane przez planety w domach wodnych są niedostępne
dla świadomego nimi pokierowania i twórczego wykorzystania. Jednak, kiedy te elementy
naszego ja staną się świadome, mogą ożyć z wielką siłą. Okoliczność, że planety w domach
wodnych często ujawniają czynniki naszego życia, które przekraczają przytłaczają i podkopują
naszą świadomą orientację, jest mile widziana, ponieważ świadome ego jest często uczepione
ograniczonego zakresu ekspresji i dlatego potrzebuje okresowej konfrontacji z głębszymi
źródłami życia znajdującymi się w naszym wnętrzu. Takie doświadczenia mogą być
odświeżające, ponieważ własny upadek, samozniszczenie, chaos lub zupełny rozpad świado-
mej ego-osobowości, doświadczane przez osobę mającą najsilniej zaznaczone domy wodne,
mogą uczynić ją otwartą na wgląd duchowy i oświecenie. Silne uwydatnienie domów wodnych
może wskazywać, że czynniki te w życiu danej osoby walczą o uznanie, którym jest przyjęcie
ich do jasnej świadomości. Zauważmy, że angielskie słowo „uznanie" (recognition) znaczy też
to samo co rozpoznanie czy powtórne poznanie w odniesieniu do przeszłej wiedzy o tych czyn-
nikach, która to wiedza jest obecnie zapomniana lub nie uświadamiana. Negatywne efekty
emocjonalne związane z planetami w tych domach, znajdującymi się w napiętych aspektach,
mogą być często zmniejszone przez świadome uznanie symbolizowanych w ten sposób sił
życiowych i zważanie na nie w ten właśnie sposób, jak starożytne oddawanie czci każdej z
planet jako bóstwu (tj. uniwersalnej mocy lub prawu), wiedząc, że boska sprawiedliwość na
pewno nie ominie kogoś, kto butnie ignoruje żądania sił wyższych.
Dla wypunktowania specyficznych znaczeń domów wodnych możemy dokonać następującego
podsumowania:
Czwarty dom ujawnia uwarunkowania, które wiążą nas w obecnym życiu do rodziny, domu,
poczucia prywatności i spokoju domowego, jak również innych pokrewnych czynników
bezpieczeństwa. Jest on powiązany z przyswajaniem przez nas doświadczenia w młodości i
ze zrozumieniem charakterystycznych więzów karmicznych z rodzicami lub innymi osobami,
które miały silny wpływ na nasze wychowanie. Czwarty dom reprezentuje także tęsknotę za
spokojnym środowiskiem, gdzie pojedyncza osoba może mieć poczucie bezpieczeństwa i
opieki. Ci, którzy mają zaakcentowany w horoskopie ten dom, mają nie tylko skłonność do
odczuwania potrzeby takiego środowiska dla siebie, ale również skłonność do chroniącego i
opiekuńczego zachowania wobec innych. Zauważ-my jednak, że pewne planety w czwartym
domu, szczególnie Uran i Mars, zmniejszają szansę na to, że dana osoba będzie przejawiała
spokój (w tej sferze życia). Spokoju, za którym tęsknią, osoby te poszukują często w bardzo
prywatnym stylu życia i/lub oderwaniu się od niepokoju emocjonalnego burzliwych stosunków
rodzicielskich, starając się go uzyskać albo przez dystans fizyczny, albo też przez bardziej
subtelne dojście do porozumienia ze swoimi uczuciami dotyczącymi własnych rodziców na
poziomie własnego wnętrza.
ósmy dom, podobnie, ujawnia silną potrzebę prywatności, a dana osoba jest zwykle raczej
trudna do poznania na poziomie intymnym. W przeciwieństwie jednak do osoby typu czwartego
domu, osoba ta nie jest usatysfakcjonowana posiadając jedynie prywatność, chce ona również
mocy. Ten rodzaj ludzi jest silnie motywowany do stosowania różnego rodzaju potężnych
wpływów w świecie, z jednoczesnym utrzymaniem znacznej dyskrecji. Jest to zwykle
motywacja nieodpartego rodzaju, popychająca daną osobę do wkładania wysiłku w realizację
różnych celów, do których jest karmicznie przywiązana. Ósmy dom pokazuje przeszłe
uwarunkowania z poprzednich wcieleń, których byliśmy wtedy świadomi, a które ciągle
oddziałują w sposób instynktowny, i od których wywodzi się wielka energia emocjonalna, z
głębszych niż świadome - źródeł. Planety w ósmym domu pokazują tendencje emocjonalne
mające charakter przymusowy, które próbujemy kontrolować i zwykle trzymać w tajemnicy, ale
które pomimo tego służą groźnym siłom obecnym w naszym życiu. Trudno jest wyeliminować
te popędy używając samej siły woli, jak czyni wielu ludzi z uwydatnionym Plutonem,
Skorpionem czy ósmym domem, ale popędy te mogą być przekształcone lub odrodzone i
uszlachetnione przez podjęcie samouzdrawiania powiązanego z natężonym bezpośrednim
doświadczeniem. Samo tylko stłumienie lub zastosowanie samodyscypliny nie jest nigdy
wystarczające do uporania się z czynnikami życiowymi związanymi z planetami w ósmym
domu. Trzeba wejść między ludzi i nauczyć się podejmować czasami ryzyko, aby pozwolić
energii przepływać swobodnie, a głębokim uczuciom i popędom wyjść na powierzchnię. Ósmy
dom może więc być odniesiony do przyswajania doświadczeń z wielu wcieleń związanych z
seksualnością, do wartości związanych ze stosunkami intymnymi i odpowiedzialnością
związaną z użyciem tych rodzajów mocy, które uderzają w innych. Ósmy dom reprezentuje
tęsknotę za głębszym spokojem emocjonalnym, który będzie pomagał tej osobie w
zmniejszeniu presji, którą zbyt długo wywierały mające charakter przymusowy emocje i
instynkty. Naturalnie ten spokój i zaspokojenie są powiązane z pociągiem duszy do ostateczne-
go bezpieczeństwa i spokoju (zbawienia!), które mogą być osiągnięte jedynie przez stanie się
wolnym od pożądań i natrętnych zachcianek. Ale tylko względnie mała ilość osób z
uwydatnionym ósmym domem uświadamia sobie prawdziwą naturę swoich głębszych
pociągów. Przeciwnie, osoby takie często rozglądają się za sposobami osiągnięcia spokoju
emocjonalnego poprzez próby zaspokojenia swoich emocji (za pomocą pieniędzy, seksu,
siły oddziaływań w realnym świecie, wiedzy okultystycznej itp.), a nie poprzez pracę nad
przerośnięciem potężnej władzy, którą mają nad nimi ich własne emocje, aby w ten
sposób doświadczyć emocjonalnego spokoju jako naturalnego, ubocznego produktu
zaangażowania się w samouzdrawianie zgodne z drogami rozwoju duchowego.
Dwunasty dom, w kontraście do poprzednich, ujawnia wpływy będące w sposób oczywisty
całkowicie poza naszą kontrolą. Często jest jasne dla takiej osoby, że nie będzie ona zdolna do
zaspokojenia swoich wewnętrznych ciągot przez jakąkolwiek zwykłą działalność, chociaż ta
oczywistość może kosztować ją lata cierpienia, zanim ją sobie uświadomi. Tęsknota za
emocjonalnym spokojem z ósmego domu jest tutaj jeszcze ciągle obecna, ale jest ona zlana ze
świadomością potrzeby ostatecznego spokoju dla duszy. Planety w urodzeniowym dwunastym
domu symbolizują siły, które często nas przytłaczają i z którymi możemy poradzić sobie
skutecznie jedynie przez nakierowanie tych energii na ideał inspirujący nas zarówno
wewnętrznie, w kierunku większego samopoznania i poświęcenia dla „jedności" (oneness)
całego świata, jak i zewnętrznie w kierunku większej szczodrości ducha i służenia innym. Dom
ten wiąże się z procesem przyswajania obszernego zakresu doświadczenia we wszystkich
wymiarach życia, szczególnie w wywiązywaniu się z naszych obowiązków wobec wszystkich
innych istot żywych. Dzięki pewnemu rodzajowi poświęcenia, praktyce duchowej czy
bezinteresownej pomocy, dana osoba rozpoczyna osiąganie wolności od skutków przeszłych
działań i od towarzyszących im wrażeń psychicznych. Kontakt z rozległą panoramą
doświadczenia z przeszłego życia może również umożliwić tej osobie wyrażenie
nieograniczonej, niepohamowanej wyobraźni w sztukach twórczych, jak również proste
zrozumienie i wczucie się w cierpienie i radość wszystkich żyjących stworzeń. Zarówno ósmy, jak
i dwunasty dom powiązane są z okultyzmem oraz dociekaniami i praktykami metafizycznymi,
doznawaniem na głębokim poziomie jakby wstępu (czy zapowiedzi) do pewnego rodzaju
odrodzenia oraz z bezpośrednią świadomością realności istnienia zarówno duchowych, jak i
psychicznych wymiarów życia. Podstawowa różnica pomiędzy ósmym a dwunastym domem jest
taka, że podczas gdy wpływy planet w ósmym domu muszą być przez nas doświadczone w
bezpośredniej konfrontacji i przepracowane, to wpływy planet w dwunastym domu mogą często
zostać przez nas przekroczone. W pierwszym przypadku dana osoba wyrzuca na powierzchnię
stare skłonności, aby poddać je przemianie przez bezpośrednie i głębokie zaangażowanie,
podczas gdy w drugim wznosi się całkowicie ponad te problemy.
2 powyższych wyjaśnień można wywnioskować, że planety w domach wodnych mają potężny
wpływ na ledwie uchwytnych poziomach istnienia. Ich wpływ jest więc nie zawsze oczywisty i
łatwy do interpretacji. Z mojego doświadczenia wiem, że domy 4, 8 i 12 w horoskopie
urodzeniowym są najtrudniejszymi domami do interpretacji, ponieważ nigdy nie wiadomo, na
jakim poziomie ujawnią się te energie. Przykładowo, Saturn w dowolnym z domów wodnych
może wskazywać na sztywność na głębokich poziomach psychiki, na podświadomy opór
przed własną ekspresją emocjonalną. W pewnych przypadkach występuje znaczący strach i
wycofujące usposobienie lub silne poczucie winy, obowiązku lub uogólnionej depresji
emocjonalnej, którymi przesiąknięta jest czyjaś świadomość. Ale czasem te same osoby
posiadają bardzo głębokie zrozumienie okultyzmu i sił podświadomych. Przykładowo:
Sigmund Freud, astrolog Vivian Robson i teozof Annie Bessant mają Saturna właśnie w
dwunastym domu. Kilka innych przykładów dotyczących planet w domach wodnych może
posłużyć do stworzenia bardziej całościowego obrazu tego, do czego odnoszą się moje roz-
ważania. Przy księżycu znajdującym się w domach wodnych czyjeś poczucie wewnętrznego
bezpieczeństwa czy oparcia emocjonalnego może być mgliste lub nieświadome. Dlatego
poczucie ładu jest często bardzo potrzebne dla podparcia czyjegoś poczucia bezpieczeństwa i
jest to być może wyjaśnienie, dlaczego tak wielu astrologów ma Księżyc w tych domach.
Wydaje się, że znajdują oni w takich dociekaniach oparcie i poczucie ładu, których
potrzebują. Przy Merkurym w domach wodnych, kluczowa w sposobie działania umysłu jest
raczej intuicja, niż ścisła logika. Spostrzeganie i komunikacja są często pogmatwane, ale
bywają też niezmiernie subtelne i ostre. Taki umysł w sposób naturalny dąży w kierunku
głębszego myślenia i chociaż mogą występować natrętne sposoby myślenia, często
występuje talent do studiów i pisarstwa z dziedzin okultystycznych, duchowych i związanych
z psychiką. Przy Marsie w tych domach, dana osoba jest często popychana przez siły poza jej
kontrolą i jej najsilniejsze dążenia mogą nie mieć łatwego do określenia celu i charakteru.
Osoba taka może być ściągana do motywu swojej obsesji, jak Vincent Van Gogh, który miał
Marsa w dwunastym domu lub też może nakierować swoje namiętności na energiczną walkę
dla tych, którzy są w kłopocie lub też przeciwko swoim własnym, negatywnym tendencjom. To
ostatnie podejście może ją zaprowadzić do bycia zbyt surową dla siebie, ale jednak nie
można zaprzeczyć, że Mars w domach wodnych może być skutecznym stymulatorem
samorozwoju.
Wenus w domach wodnych wskazuje generalnie na to, że dana osoba nie może znaleźć
satysfakcji emocjonalnej w żadnej zwyczajnej, powierzchownej działalności czy też w takim
związku; jest to fakt nad którym bardzo ubolewają niektórzy pisarze astrologiczni. Jednak ten
właśnie fakt może prowadzić daną osobę do bardziej owocnego poznania swojego
wewnętrznego życia lub rozpoczęcia nakierowywania swoich energii na cele duchowe, jako
środka osiągnięcia satysfakcji emocjonalnej. Osoba taka potrzebuje czasem samotności, aby
wgłębić się w świat wewnętrzny. Przy Jowiszu w tych domach potrzeby religijne mogą być
zaspokojone jedynie przez dostrojenie się do głębszych sił życiowych. Często występuje
wewnętrzna szczodrość ducha, która podtrzymuje tę osobę podczas ciężkich okresów, kiedy
wszystko w świecie zewnętrznym wydaje się ponure. Przy posiadaniu w domach wodnych
którejś z planet transsaturnicznych, występują często znacząca wrażliwość psychiczna i/lub
wyraźnie działające siły podświadome.
W skrócie, planety w domach wodnych ujawniają to, co nie może być znalezione lub też łatwo
doświadczone w satysfakcjonujący sposób na powierzchni życia, ale co może się dokonać w
głębiach świadomości. Każda planeta znajdująca się w domu wodnym może być więc
interpretowana jako jakiś aspekt czyjejś natury, jako wymiar doświadczenia życiowego, który
dana osoba może wypełnić jedynie przez wniknięcie do własnego wnętrza. Ta osoba musi
stać się poszukiwaczem, badaczem wewnętrznego wymiaru istnienia, zanim osiągnie
dostateczne zrozumienie życia wewnętrznego, umożliwiające jej zaspokojenie odczuwanych
przez nią tęsknot. Dlatego planety znajdujące się w tych domach pokazują te aspekty
istnienia, które są najbardziej problematyczne, kiedy dana osoba jest duchowo niedojrzała,
kiedy nie podjęła jeszcze określonych kroków dla zrozumienia i stawienia czoła swojej
wewnętrznej naturze i swoim potrzebom. Kiedy ktoś raz dostrzeże bardziej subtelny cel kryjący
się poza tymi tęsknotami i przyczyną chwilowych frustracji czy ciągot, jest już na dobrej drodze
do doświadczenia koniecznej przemiany świadomości.
Księżyc
Osobowość obecnego życia zbudowana jest na fundamentach z przeszłości. Analogicznie jak
to, że czwarty dom w horoskopie urodzeniowym znajduje się na samym dole, tworząc
podstawę na której budujemy całą naszą funkcjonującą osobowość, również Księżyc - który
tradycyjnie rządzi znakiem Raka i czwartym domem i który powiązany jest z tymi samymi
zasadami - reprezentuje nasze korzenie odczuwania siebie. Zasady Księżyca są podobne do
tego, co wielu psychologów nazywa obrazem siebie, chociaż występują tutaj pewne różnice:
odczucie Ja reprezentowane przez Księżyc nie jest tak bardzo uświadamiane, wyobrażenia
wzrokowe są jakby podświadome i zwykle są to raczej mgliste napomknienia o tym jacy
rzeczywiście jesteśmy. Księżyc był tradycyjnie łączony przez astrologów z przeszłością, czy to
chodziło jedynie o przeszłość z tego życia odnoszącą się do uwarunkowań wczesnego
dzieciństwa i kontaktów z rodzicami (szczególnie matką), czy też dotyczyło to szerszego
rozumienia przeszłości w kontekście teorii reinkarnacji. W wielu tekstach astrologicznych
podawane jest, że podczas gdy Księżyc pokazuje przeszłość, Słońce pokazuje obecne na-
stawienie, a ascendent pokazuje kierunek przyszłego rozwoju. Nie ma uzasadnionych
wątpliwości, aby nie dowierzać tym zestawieniom. Na poziomie abstrakcyjnym są one
prawdopodobnie w większości przypadków całkowicie trafne. Niemniej jednak wszystko
zbiega się w teraźniejszości: to, w jaki sposób, aż do teraz oddziaływaliśmy na nasze obecne
orientacje, postawy i działania. TO, jak odczuwamy siebie i jakie wzory zachowań są najbardziej
naturalne i dają nam największe poczucie komfortu psychicznego (Księżyc), wszystko to ma
ogromny wpływ na nasz obecny sposób życia.
Dokładnie tak, jak Księżyc w Układzie Słonecznym odbija światło słoneczne w kierunku Ziemi i
w ten sposób skupia siły życiowe na realnych celach (symbolizowanych przez Ziemię), tak
Księżyc w astrologii reprezentuje ogólne odbicie tego, jacy byliśmy w przeszłości. Jest to obraz
przyswojonego, przeszłego doświadczenia i wzorów zachowania, z którymi teraz czujemy się
dobrze, ponieważ jesteśmy z nimi dobrze obznajomieni i ponieważ realnie zademonstrowali-
śmy te wartości w naszej prawdziwej egzystencji. Innymi słowy, Księżyc symbolizuje,
szczególnie w odniesieniu do położenia w znakach, specyficzne umysłowe i emocjonalne
wzory karmiczne, które albo hamują, albo też wspomagają nasze usiłowania wyrażenia siebie i
dopasowania się do świata zewnętrznego. Jeśli aspekty, w których znajduje się Księżyc są
harmonijne, ujawniają one przeszłe uwarunkowania i wzory spontanicznych reakcji, które
mogą pomagać danej osobie w dopasowaniu się do życia i społeczeństwa oraz wyrażaniu
swojego Ja. Jeśli aspekty Księżyca wykazują napięcie, symbolizując niezdolność do łatwego
dostosowania się do warunków życia i/lub negatywny obraz siebie, to te predyspozycje
emocjonalne muszą być z czasem usunięte. Ważną rzeczą jest, aby zauważyć, że Księżyc
symbolizuje te spontaniczne reakcje i wzory zachowania, które pierwotnie widoczne były w
dzieciństwie, kiedy nasze zachowanie jest raczej czyste w formie i niehamowane. Dlatego
znak czy aspekt, w którym znajduje się Księżyc, posiadają najbardziej bezpośredni wpływ
we wczesnej fazie życia. W miarę upływu lat staje się możliwe „wyrośnięcie" z pewnych starych
wzorów emocjonalnych, nawet w takim stopniu, że blokady emocjonalne uwidocznione w
horoskopie poprzez aspekty Księżyca mogą przestać posiadać jakiekolwiek większe znaczenie.
Nie chcę przez to powiedzieć, że znak w którym znajduje się Księżyc przestaje być ważny,
ponieważ będzie on zawsze symbolizował dominujący koloryt w czyimś podstawowym sposobie
istnienia. Ale chcę podkreślić, że problemy i konflikty związane z aspektami Księżyca i
z ekspresją symbolizowanych przez nie wartości mogą być prawie całkowicie usunięte z
wiekiem lub przynajmniej w zdrowy sposób zharmonizowane.
Jako że Księżyc jest tak złożonym symbolem, i jako że jego znaczenia są tak rozmaite,
najbardziej odpowiednim sposobem dającym dodatkowe wyjaśnienie jest znajdujący się poniżej,
przedstawiony schematycznie, ogólny zarys: a) Księżyc symbolizuje obraz siebie, który dana
osoba widzi odzwierciedlony w jej kontaktach społecznych. Dlatego Księżyc znajdujący się w
napiętym aspekcie może wskazywać na niezdolność do harmonijnej projekcji siebie tak, aby
inni ludzie odwzajemniali się w pozytywny sposób. Księżyc aspektowany harmonijnie wskazuje
często na to, że ktoś potrafi harmonijnie wyrażać siebie w kontaktach społecznych, i że
posiada właściwe poczucie oczekiwań społecznych. Innymi słowy, jeśli ktoś trafnie, intuicyjnie
reaguje na innych, to odwzajemniają się oni w pozytywny sposób. Harmonijne aspekty
zawierające Księżyc pokazują więc obszary, w których możemy dokonywać projekcji siebie w
łatwy sposób, tak aby otrzymać właściwy oddźwięk ze strony innych.
Napięte aspekty Księżyca wskazują często na bardzo nieodpowiedni obraz siebie, ponieważ to,
jak dana osoba odczuwa siebie, opierając się na przeszłych wzorach i przeszłym poczuciu
tożsamości, może nie być właściwym opisem jej prawdziwej natury w chwili obecnej. Ten
niewłaściwy obraz siebie jest często odzwierciedlany w takich zachowaniach, jak:
interpretowanie faktów w niewłaściwy sposób, bycie nadwrażliwym, nadmierne reagowanie na
drobiazgi, ubieranie się w sposób, który nie odpowiada wewnętrznej naturze i prawdziwej
osobowości oraz bycie zbyt defensywnym.
Pozycja urodzeniowego Księżyca w domach wskazuje obszary aktywności życiowej,
w których potrzebujemy oddźwięku ze strony innych, gdzie potrafimy spojrzeć na siebie
w sposób bardziej obiektywny i gdzie potrafimy dostroić się do poczucia własnego Ja, co
może dostarczyć nam stanu wewnętrznego spokoju.
Znak, w którym znajduje się Księżyc pokazuje, w jaki sposób bronimy się instynktownie. Na
przykład, przy Księżycu w żywiole ognia reakcją jest gniew; w żywiole powietrza -
racjonalizacja, argument lub dyskusja; w żywiole wody - wycofanie lub długotrwały zalew
uczuć; w żywiole ziemi - cierpliwość i przetrzymanie.
Znak, w którym znajduje się Księżyc symbolizuje również sposób ekspresji, który przy
chodzi w sposób naturalny i rodzaj zachowania, kiedy czujemy się bezpieczni, jako że
Księżyc w znakach pokazuje stary sposób życia, który jest zwykle dosyć wygodny (o ile
aspekty Księżyca nie są zbyt napięte). Kilka przykładów: Księżyc w Koziorożcu wiąże się
ze znajdywaniem bezpieczeństwa w dojrzałości, ze stawaniem się kimś doświadczonym,
z podtrzymywaniem dawnych zachowań. Księżyc w Byku - ze znajdywaniem bezpieczeństwa w
funkcjonowaniu jako rolnik posiadający własną ziemię. Księżyc w Lwie - ze znajdywaniem
bezpieczeństwa w dramatycznych manifestacjach lub przynajmniej posiadaniu
uznania.
Jako że Księżyc reprezentuje silną potrzebę do wyrażania takiego sposobu bycia, który
jest naturalną i intymną częścią czyjegoś Ja, znak, w którym znajduje się Księżyc pokazuje
również to, czego ekspresja jest konieczna, aby mieć dobre samopoczucie. Jak określił to Grant
Lewi, Księżyc pokazuje „pożądanie serca". Aspekty Księżyca pokazują po prostu, na ile łatwo
ktoś potrafi wyrazić ten sposób istnienia i na ile łatwo potrafi osiągnąć to poczucie szczęścia.
Znak, w którym znajduje się Księżyc, symbolizuje praktyczne wykorzystanie słonecznej
energii i słonecznego celu. Jest to przyczyna powodująca, że trygon, sekstyl i w pewnym
stopniu koniunkcja Słońca z Księżycem (jak też, po prostu, obecność Słońca i Księżyca
w zgodnych energetycznie, choć niekoniecznie tych samych, żywiołach) posiadają tak sta-
bilizujący i potencjalnie twórczy charakter; dlatego w tych przypadkach energia Słońca
może być łatwo wyrażona w praktyczny sposób.
Cały powyższy tekst powinien uświadomić nam, jak ważny jest znak, dom czy aspekt, w którym
znajduje się Księżyc, przy rozważaniu dotyczącym ujawniania wpływów karmicznych
symbolizowanych w horoskopie. Prawdopodobnie nie ma w horoskopie urodzeniowym
innych czynników, które mogłyby tak bezpośrednio odzwierciedlać przeszłe doświadczenia i
przeszłe wzory nawyków. Powinniśmy być ostrożni, nie upraszczać nadto powiązania
Księżyca z przeszłymi wcieleniami do poziomu tworzenia stwierdzeń typu: „Więc skoro masz
Księżyc w Lwie, z pewnością byłeś aktorem w przeszłym życiu". Takie interpretacje mogą być
sporadycznie słuszne, ale zwykle nie przynoszą budującego skutku i mogą być przyczyną
podejrzeń, że astrolog po prostu próbuje tworzyć efektowne wrażenie za pomocą
sensacyjnych stwierdzeń, który to wniosek może być dosyć trafny. Ważną rzeczą, którą należy
akcentować, są potrzeby symbolizowane przez Księżyc w obecnym życiu, a najbardziej
konstruktywnym podejściem do interpretacji horoskopu z karmicznego punktu widzenia jest
wyjaśnianie głębszych pobudek i presji, które dana osoba może odczuwać, a dla których nie
posiada sposobu ich identyfikacji i umieszczenia ich w szerszej perspektywie.
Podsumowując ten rozdział, możemy powiedzieć, że każdy z nas posiada sposobność
zharmonizowania w swoim wnętrzu różnorodnych manifestacji wszechświata i możlliwość
akceptacji wszystkich innych istot ludzkich, nawet tych, z którymi osobiście się nie zgadzamy.
Czy możemy żyć bez oczekiwania, że wszystkie doświadczenia i wszyscy ludzie będą
współgrać z naszą harmonią? Czy potrafimy rozwinąć dojrzałą i niezależną świadomość,
która umożliwi nam spojrzenie na siebie jako kogoś grającego wyznaczoną rolę w kosmicznym
dramacie? Czy potrafimy śmiać się z naszych powikłanych charakterów, konfliktów,
nielogiczności? Najważniejsze jest to, czy potrafimy uwierzyć, że wszechświat jest harmonijny,
i że jedynie w naszym wąskim spojrzeniu wydaje się, że jest w wewnętrznej niezgodzie?
Odpowiedzi na te pytania będą determinowały w ogromnym stopniu to, jak odbierzemy naszą
karmę w tym życiu i jaki rodzaj karmy będziemy w nim tworzyli7.7
Wiele z tych tolerancyjnych, związanych z otwartym umysłem wartości może być trafnie
nazwanych jowiszowymi. Konieczne jest, aby poradzić sobie ze wzlotami i upadkami życiowymi,
światłem i ciemnością karmy i wznieść się ponad te zjawiska. Szersza perspektywa i ufna
akceptacja pomaga w tym w ogromnym stopniu, co być może nie jest wystarczająco
podkreślone w tej książce. Dlatego Czytelnik może zajrzeć do dwóch świeższych moich prac,
dotyczących tych zasad jowiszowych, każda z nich zawiera pokaźny rozdział o Jowiszu, która to
planeta jest często źle rozumiana i niedoceniana w astrologii: The Prac-tice & Profession of
Astrology (str.157 i następne), Stephen Arroyo's Chart Interpretation Handbook (str.77 i
następne). Wydanie polskie: Podręcznik interpretacji astrologicznej.
C. G. Jung
Transformacja
Żaden astrolog ani psychoanalityk nie może interpretować życia i ludzkiego
przeznaczenia na poziomie wyższym niż ten, na którym sam funkcjonuje.
Dane Rudhyar
Historia odnotowała okresy, w których adepci astrologii i innych nauk „okultystycznych", jak
również uczestnicy rozmaitych dróg duchowego rozwoju byli prześladowani, zsyłani na
wygnanie, torturowani czy też w inny sposób nękani. W okresach tych zaistniała konieczność
wykształcenia tajemnego języka, systemu kodowania i symboliki, przy pomocy których mogliby
oni przekazywać sobie wiedzę, nie udostępniając laikom istoty przekazywanych informacji.
„Okultystyczny" lub inaczej ukryty język służył w tym czasie praktycznemu celowi, jakim było
zapewnienie bezpieczeństwa osobom w owe nauki wtajemniczonym. W Ameryce, w końcu XX
wieku warunki te zmieniły się radykalnie, przynajmniej na jakiś czas i na większości obszaru.
Nadal jeszcze zdarza się, że ktoś, kto zajmuje się astrologią, uzdrawianiem duchowym albo
którąkolwiek z podobnych dziedzin, jest sporadycznie niepokojony. Generalnie jednak wolność
w poszukiwaniu rozmaitych dróg osobistego rozwoju, którą może się cieszyć obywatel
państwa demokratycznego, staje się w coraz większym stopniu rzeczywistością. Szerokie
rzesze społeczności ludzkiej wykazują coraz większe zainteresowanie wszelkimi formami
tematyki okultystycznej, duchowej i związanej z psychiką, czego dobrym przykładem jest ilość
sprzedawanych książek, frekwencja na kursach i wykładach oraz podkreślanie tych tematów
przez mass media. Możliwe, że gdy chwilowa moda na popularne zainteresowania przeminie,
pozostanie znowu jedynie garstka prawdziwych entuzjastów i poświęconych tym tematom
adeptów, których można znaleźć w każdej epoce. Nie powinniśmy jednak dać się zwieść
samym liczbom, myląc ilość z jakością.
Bez względu na to, co przyszłość przyniesie w dziedzinie astrologii, przeczuwam, że dwie
rzeczy są pewne. Po pierwsze, wiele poważanych osób studiujących astrologię tęskni za
nowym, uwspółcześnionym językiem astrologicznym i popiera jego rozwój. Po drugie, wielu
ludzi zaciekawionych astrologią odwraca się od niej wkrótce po przeczytaniu kilku klasycznych
książek lub wzięciu udziału w kilku zajęciach kursu omawiającego ten temat. Wielu z nich
rozwijałoby prawdopodobnie te zainteresowania, gdyby astrologia przedstawiana była w
sposób nowoczesny i twórczy, bardziej dostępny dla pozytywnie myślących i praktycznych
ludzi. Jeśli astrologia jest tak często przedstawiana w sposób archaiczny, oparty w znacznej
mierze na zaufaniu zamiast na rzetelnej wiedzy i zrozumieniu, studiujący astrologię musi być nią
zafascynowany, aby mógł przez dłuższy czas kontynuować swoje zainteresowanie i
zaangażowanie. Obecnie nie ma już potrzeby wytwarzania wokół astrologii aury „ezoteryzmu"
czy „tajemniczości". Można jednak nadal zajmować się jej „ezoterycznymi" aspektami w
sposób bezpośredni, empiryczny, co staram się czynić na kartach niniejszej książki. Już sam jej
temat może wzbudzić w człowieku silne poczucie lęku wobec tajemnic wszechświata. Nie
powinniśmy więc tych tajemnic wyolbrzymiać. Jakże często mam poczucie, że otaczanie
astrologii tajemnicą jest tylko grą ego, którą można porównać do następującego stwierdzenia:
„Spójrz, jaki jestem bystry i dociekliwy, skoro mogę rozwikłać te wszystkie kosmiczne
zagadki." Z drugiej strony oczywiste jest, że właśnie astrolog lub kandydat na astrologa
stwarzają atmosferę tajemniczości lub niejasności swoim brakiem zrozumienia. Im bardziej
prawdziwie rozumiemy astrologię dzięki bezpośredniemu doświadczeniu (a nie jedynie przez
wywody teoretyczne), tym prościej i użyteczniej możemy ją wyrazić. Jak powiedział Einstein, je-
śli naprawdę coś się rozumie, powinno się to umieć wytłumaczyć małemu dziecku. W
Przedmowie wspomniałem już, że to, czego obecnie nam potrzeba nie tylko w dziedzinie
astrologii, ale również w naszym sposobie pojmowania świata, to uproszczone i syntetyczne
reguły. Innymi słowy, dlaczego mielibyśmy brać udział w egocentrycznych zgadywankach
astrologicznych, jeżeli możemy przejść bezpośrednio do archetypowych reguł dotyczących
istoty organizacji życia?
Od jakich więc uproszczonych, syntetycznych pojęć można zacząć? Przede wszystkim
powinniśmy się zgodzić, że astrologia, gdy zostaje zastosowana w życiu człowieka, wiąże się z
przemianą. Inaczej mówiąc, jest ona sposobem klarownego, perspektywicznego postrzegania
ciągłych zmian, cykliczności zjawisk, okresów rozwoju i zaniku, które charakteryzują całą
przyrodę. Powinniśmy przyznać też, że astrologia oferuje nam język pochodzący z
doświadczenia, a więc język, który jest najbardziej przydatny wtedy, kiedy jest wykorzystywany
do opisu doznań wewnętrznych człowieka i bezustannych zmian towarzyszących życiu8.
/Patrz str.79 książki Astrology, Psychology and the Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i
psychologia), gdzie zdefiniowałem podstawowe czynniki astrologiczne określające
doświadczenie: planety jako wymiary doświadczenia; znaki jako rodzaj doświadczenia oraz domy
jako różne obszary doświadczenia./
Astrologia niekoniecznie musi symbolizować zewnętrzną sytuację czy zdarzenia w życiu
człowieka, chociaż w wielu wypadkach może spełniać taką funkcję. Znacznie częściej
symbolizuje doświadczenie wewnętrzne i określa, w jakim stopniu odpowiada ono całości
standardów postępowania w życiu człowieka. Przykładowo, załóżmy, że ktoś zakochał się, kiedy
pozycja tranzytującego Saturna była w kwadraturze do jego natalnego Słońca. Niewielu
astrologów byłoby w stanie poprawnie wywnioskować z samej tej konfiguracji, że osoba ta w
rzeczywistości rozpoczęła nowy związek miłosny. Ale każdy astrolog, zaznajomiony z
głębszym znaczeniem tranzytów Saturna, byłby w stanie opisać w pewnej mierze znaczenie
tego doświadczenia, odczucia tej osoby w tym okresie i w przybliżeniu określić czas trwania
najbardziej intensywnej fazy tego związku (gdyby wiedział, że do takiego związku doszło - przyp.
tłum.). Powyższy przykład wskazuje na potrzebę informacji zwrotnej w pracy astrologa z
klientami i wyjaśnia, dlaczego konsultacja w formie porady połączonej z dialogiem jest o wiele
bardziej dokładna i użyteczna w porównaniu z jednostronnym „odczytywaniem" horoskopu .
W poprzednim paragrafie napisałem, że cała astrologia, w odniesieniu do życia jednostki,
wiąże się z przemianą. Być może przydałby się bardziej precyzyjny opis tego zagadnienia, np. w
formie schematycznego zestawienia. Astrologia oparta na rozważaniu konfiguracji planet ma
do czynienia z następującymi rodzajami transformacji:
SŁOŃCE: Przemiana poczucia tożsamości i sposobu uzewnętrzniania energii twórczej.
KSIĘŻYC: Przemiana odczuwanego poczucia tego, jakim się jest i akceptacji siebie.
MERKURY: Przemiana sposobu myślenia, postrzegania i wyrażania myśli.
WENUS: Przemiana własnych wartości uczuciowych, sposobu ekspresji potrzeby bliskości i
rozumienia tejże potrzeby.
MARS: Przemiana zdolności domagania się uznania przez innych własnych życzeń i
przemiana wiedzy o tym, czego rzeczywiście się chce. J
OWISZ: Przemiana własnych wierzeń, dążeń i długoterminowych planów na przyszłość -
tych wszystkich, które obiecują jakiś rodzaj postępu.
SATURN: Przemiana własnych ambicji, priorytetów i własnego sposobu organizacji pracy.
URAN: Przemiana własnego poczucia wolności, własnych celów i osobistej wyjątkowości.
NEPTUN: Przemiana własnych wartości duchowych i/lub ideałów społecznych.
PLUTON: Przemiana wykorzystania własnych potencjałów, energii i możliwości, szczególnie
umysłowych i siły woli.
W kolejnych rozdziałach będziemy wielokrotnie powoływać się na przedstawione powyżej
rodzaje osobistej przemiany. Te bardziej szczegółowe informacje powinny wyjaśnić zakres i
znaczenie zasygnalizowanych zmian. Zaznaczyć należy jednak, że aby doświadczyć tych
przemian w zdrowy i względnie harmonijny sposób, potrzeba do tego właściwego nastawienia
na to, co przychodzi i właściwego stosunku do energii i sił związanych z poszczególnymi
planetami. Prawdopodobnie musi nastąpić świadomie dokonane w nas samych zrównoważenie
pomiędzy wszystkimi aspektami naszego istnienia, aby było możliwe zupełne otwarcie się na
nieustanne przemiany, których wymaga od nas życie. Dodatkowo, to zrównoważenie-otwarcie
bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie -zarówno fizyczne, psychiczne, jak i duchowe.
Psychiatra jungowski Robert M. Stein pisze:
Prace badawcze w dziedzinie psychosomatyki zostały niemal zupełnie ograniczone do analizy
związku pomiędzy ciałem fizycznym i psychiką w kategoriach przyczyny i skutku. W odróżnieniu
od modelu przyczynowego, stosowanego we współczesnej medycynie na-ikowei. starożytny,
nieprzyczynowy model medycyny teurgicznej (oddziaływanie poprzez wpływanie na Bogów -
przyp. tłum.) zakładał, że choroba jest rezultatem boskiego działania. Podstawową zasadą
medycyny teurgicznej jest przekonanie, że bóstwo, które zadaje rany jest jednocześnie i chorobą i
lekiem. Celem jest więc nie zwalczanie choroby, jak ma to miejsce w medycynie alopatycznej, lecz
ustalenie powiązania, to jest właściwego związku z boską siłą. (Body and Psyche: Ań Archetypal
View of Psychosomatic Phenomena; Wiosna 1976r.)
W starożytnej terminologii planety to bogowie, którym należy oddawać cześć. Oznacza to, że
aby żyć w zdrowiu i pełnią życia konieczne jest zwracanie należytej uwagi na wspomniane siły
wewnątrz nas i poza nami. Skoro, jak powiedziałem w powyższym cytacie: „bóstwo, które
zadaje ranę, jest jednocześnie chorobą i lekarstwem", możemy się przekonać, że każdy problem
życiowy zaznaczony w horoskopie urodzeniowym, jest dla nas wskazówką, że potrzebny jest
nam bliższy związek z tą uniwersalną siłą czy prawem. Innymi słowy, jest to ta właśnie sfera
życia, w której konieczna jest przemiana. Udowadnianie, że ten problem jest po prostu
kłopotem, któremu można zaradzić lub go zignorować, jest bezużyteczne. W udzielanych
powszechnie poradach astrologicznych podejście tego typu jest aż nazbyt częste: „Nie przejmuj
się tym za bardzo. Jak tylko ta planeta przejdzie do następnego znaku, wszystko znowu wróci
do normy". Osoby udzielające takich porad nie rozumieją, że nie byłoby prawdopodobnie
wielkiego problemu w chwili obecnej, gdyby właściciel horoskopu spojrzał z właściwej
perspektywy i osiągnął integrację wskutek płynącej z przeszłości nauki i przyswojenia sobie
przeszłego doświadczenia. O ile nie uporamy się z tymi wynikłymi teraz konfliktami i
koniecznością podjęcia decyzji, zostaną one ponownie wydobyte na powierzchnię w
przyszłości, być może w nieco zmienionej formie.
W wielu starożytnych kulturach planety uznawane były albo za rzeczywiste niebiańskie
bóstwa, albo przynajmniej za ucieleśnienie duchowych sił bądź pośredników. W niektórych
odłamach hinduizmu planety uchodziły za bogów, którym Bóg Najwyższy wyznaczył zarządzanie
różnymi obszarami stworzenia i określanie ludzkiej karmy. Istotnie, jeśli przyjmiemy, że bóstwo
jest ucieleśnieniem boskiej siły albo uniwersalnego prawa, kolejnym krokiem będzie roz-
patrzenie planet z tego samego punktu widzenia, z którego czynili to starożytni, tzn. jako
symboli lub odzwierciedlenia różnorakich uniwersalnych praw, zasad i sił, które rzeczywiście -
sądząc po ich wpływie na nasze życie - można nazwać boskimi. Dalsza analiza rozlicznych dzieł
orientalnych może również dostarczyć nie tylko bardziej wyszukanego i szczegółowego obrazu
struktury wszechświata, ale także rzeczywistego znaczenia i sposobu oddziaływania
czynników astrologicznych. Przykładowo, zgodnie z naukami Wedanty, popularnej w Indiach
tradycji - proste zasady jednego poziomu rządzą złożonością istnienia na poziomach
względem niego niższych. To, co stanowi jedność na wyższym poziomie, przechodzi w
wielość na niższych poziomach. Stąd, studiując astrologię, zdając sobie z tego sprawę
lub nie, Poruszamy się wśród wyższych praw, które rządzą całym życiem na niższych
poziomach. Zrozumienie tych wyższych praw, które rządzą całym naszym życiem, rokuje
nadzieje, że będziemy mogli znacznie łatwiej i w sposób bardziej harmonijny przystosować
się do kosmicznego celu, ukrytego poza naszym bezpośrednim doświadczeniem.
Reguły dotyczące Słońca i Księżyca
Tradycja Wedanty mówi ponadto o wielu podpoziomach istnienia pomiędzy światem fizycznym a
poziomem czysto przyczynowym (lub psychicznym). „Światy Słońca" wymienione są jako
pierwsze, jako drugie - „Światy Księżyca", a po nich - liczne podstrefy. Często mówi się również,
że Słońce i Księżyc, widziane ludzkim okiem, są jedynie odzwierciedleniem oddziaływań
Słońca i Księżyca na subtelniejszych poziomach. Veda i Shastra, dwie indyjskie święte księgi -
tak stare, że nikt nie potrafi wiarygodnie określić ich wieku i pochodzenia - nauczają, że
poszczególne dusze schodzą z obszarów astralnych do świata materialnego wraz z promieniami
Słońca i Księżyca. Być może dlatego Słońce i Księżyc są tak ważne w astrologii, a znaki i
aspekty Słońca i Księżyca mogą być punktem odniesienia w interpretacji wszystkich elementów
horoskopu urodzeniowego. Jeżeli rzeczywiście dusza jest podstawowym elementem boskiej
mocy, to jest ona sama w sobie całością i doskonałością. Kiedy jednak dusza wciela się w sfery
dualizmu, takie jak np. świat materialny, gdzie zawsze istnieją biegunowości: dobry-zły, dzień-
noc, męski-żeński, wydaje się, że następuje jej polaryzacja w zależności od pozycji Słońca i
Księżyca. Innymi słowy, odzwierciedla się ona w dwóch aspektach istnienia, manifestując się
jako świadome i nieświadome, aktywne i bierne, męskie i żeńskie zasady Słońca i Księżyca.
Zginęła całość a rozpoczął się podział. W większości przypadków kobiety są w lepszym
kontakcie z cechami lunar-nymi, a mężczyźni - z solarnymi. Należy jednak pamiętać, że mamy
do czynienia z zasadami archetypowymi, które nie przejawiają się w czystej formie w naszym
życiu. Stąd jest wielu mężczyzn (na przykład z uwydatnionymi znakami Raka, Byka i Ryb), którzy
są w bliskim kontakcie z właściwościami lunarnymi i są w stanie je uzewnętrznić. Z drugiej
strony wiele kobiet (szczególnie te, w horoskopach których zaakcentowane są znaki Barana,
Wodnika i Skorpiona) osiąga zadowolenie uzewnętrzniając siłę i niezależność, które są
charakterystyczne dla Słońca.
Pomimo że z naukowego punktu widzenia Słońce opisywane jest jako znacznie większe od
Księżyca zawsze wydawało mi się szczególnie uderzającym znakiem, że względne średnice i
odległości do Słońca i Księżyca są właśnie takie, że kiedy widziane są one z Ziemi, obydwie
tarcze osiągają prawie dokładnie ten sam wymiar kątowy (0,5°), co wygląda jakby Słońce i
Księżyc były tak samo duże. Ilustruje to, że nie tylko rozpatrywane symbolicznie wpływy
słoneczne i księżycowe mają bezwzględnie równe znaczenie w naszym życiu, ale również wy-
raźnie pokazuje, jak duży w rzeczywistości jest jeden stopień kątowy, kiedy obserwujemy
niebo z Ziemi9.
9 Świadomość tego mogłaby z powodzeniem posłużyć astrologom do zastosowania mniejszych
orbisów w interpretacji aspektów międzyplaneternych, jeśli tylko uzmysłowią sobie, że nawet
jeden stopień kątowy odpowiada dwukrotnej średnicy Słońca lub Księżyca, oraz, że orbis 10°
często wykorzystywany w aspektach Księżyca lub Słońca, jest dwudziestokrotnie większy od
średnicy Słońca czy Księżyca!
Ponadto fakt, że Słońce i Księżyc są optycznie jednakowej wielkości, może dawać astrologom
jeszcze jeden powód do potraktowania znaku, w którym jest Księżyc jako równie ważnego jak
znak, w którym znajduje się Słońce i oparcia swoich interpretacji na syntezie pozycji Słońca
i Księżyca we wzajemnym powiązaniu.
Czym właściwie są reguły solarne i lunarne? Najlepszego wyjaśnienia ich psychologicznego
znaczenia i tym razem możemy doszukać się w dziełach ; G. Junga. Jung wiąże energię
lunarną z archetypową zasadą żeńską, a energię solarną-z zasadą męską, tak jak czynili to
przez tysiąclecia astrologowie i alchemicy. W dalszych rozważaniach definiuje on zasadę
żeńską jako erosa, nie w ujęciu nowoczesnym, jako czysto fizyczny pociąg, ale w
szerszym sensie -jako stosunek do innych ludzi. Zasadę męską, z kolei, określa jako logos.
Psychologia kobiety opiera się na zasadzie Erosa, wielkiego mistrza łączenia i rozdzielania, gdy
tymczasem od starożytności dominującą zasadą, przypisaną mężczyźnie jest Logos.
(Woman in Europę; Collected Works, Vol. 10; paragraf 254)
O ile logika i obiektywność są na ogół dominującymi cechami zewnętrznego zachowania
mężczyzny, lub przynajmniej uważane są za jego ideały, w przypadku kobiety jest to uczucie.
Ale we wnętrzu duszy jest odwrotne powiązanie: mężczyzna, który czuje lub odpowiednio -
kobieta, która myśli. Stąd większą skłonność do poddawania się skrajnej rozpaczy wykazują
mężczyźni, kobiety natomiast zawsze znajdują pocieszenie i nadzieję. Skutkiem tego mężczyzna,
bardziej niż kobieta, skory jest do odebrania sobie życia. Chociaż kobieta pada często ofiarą
sytuacji społecznej, stając się prostytutką, mężczyzna nie rzadziej staje się ofiarą podświadomych
popędów przejawiających się zewnętrznie w postaci alkoholizmu czy innych nałogów.
(Psychological Types; C.W., Vol. 6; paragraf 805)
Świadomość kobiety ma charakter bardziej lunarny niż solarny. Jej światłem jest „łagodne"
światło Księżyca, które raczej łączy niż dzieli. W przeciwieństwie do ostrego i oślepiającego światła
dziennego nie pokazuje ono obiektów w bezlitosnym oderwaniu i odrębności, ale zlewa w
złudnym blasku to co bliskie, z tym co dalekie; w magiczny sposób przemieniając drobiazgi w
rzeczy wielkie, wysokie w niskie, łagodząc wszystkie barwy do postaci błękitnawej mgiełki i
łącząc nocny krajobraz w niespodziewaną jedność.
Wybitnie księżycowej świadomości wymaga utrzymanie dużej rodziny w całości, niezależnie od
wszystkich dzielących ją różnic, a także postępowanie i porozumiewywanie się w sposób, który
nie tylko nie zakłóca harmonii pomiędzy nią i jej członkami, ale który istotnie ją wzmacnia. A
tam, gdzie przepaść jest zbyt głęboka promień światła księżycowego potrafi ją
zniwelować.
(Mysterium Coniunctionis; C.W., Vol. 14; paragrafy 223 i 227)
Pomimo istnienia wielkich różnic kulturowych i pokoleniowych pomiędzy preferowanymi
sposobami ekspresji w kreowanych rolach seksualnych - fakt jakże często przez astrologów
ignorowany! - poszukiwanie stanu osobistej pełni coraz częściej staje się przedmiotem
zainteresowania wielu osób w świecie zachodnim. C. G. Jung krótko i zwięźle opisuje aktualną
potrzebę rozwoju obu stron naszej ludzkiej natury (słonecznej i księżycowej). Ten właśnie
rozwój w kierunku osobistej integracji jest jedną z głównych dziedzin życia, dla której astrologia
może być szczególnie pomocna.
Związki międzyludzkie prowadzą nas do świata psychiki, obszaru pośredniego pomiędzy
zmysłami a duchem, który obejmuje po trochu każde z nich, nie tracąc jednak nic ze swojego
wyjątkowego charakteru. Na to terytorium powinien zapuścić się mężczyzna, jeśli pragnie
spotkać kobietę w pół drogi. Okoliczności zmusiły kobietę do wykształcenia pewnych męskich
cech, aby zagubiona i samotna w męskim świecie, nie padła ofiarą odwiecznej, czysto
instynktownej kobiecości. Również i mężczyzna zmuszony będzie rozwinąć kobiecą część
swojej natury, aby otworzyć się na swoją psychikę i erosa. Nie może on uniknąć tego
zadania, chyba że odpowiada mu błąkanie się za kobietą w chłopięcy, nie rokujący perspektyw
sposób - uwielbiając ją z oddali i zawsze będąc narażonym na lekceważenie z jej strony.
(Woman in Europę; paragraf 258)
Pojęcie stanu osobistej pełni jest bezsprzecznie ideałem, do którego powinien zmierzać
człowiek w swoim rozwoju psychicznym i duchowym. Z pewnością nie jest ono zjawiskiem
powszechnym. W rzeczywistości wiele problemów wynikających pomiędzy osobami przeciwnej
płci można bezpośrednio przypisać tak częstemu brakowi tej pełni. Znów cytując Junga:
Jest prawie regularnym zjawiskiem sytuacja, kiedy kobieta jest całkowicie zatopiona duchowo w
swoim mężu, a mąż z kolei całkowicie zatopiony emocjonalnie w swojej żonie. (Marriage as a
Psychological Relationship; C.W., Vol. 17; paragraf 331 c)
W miarę wzrostu poczucia naszej własnej pełni powinna również rozwijać się praktykowana
przez nas astrologia, odzwierciedlając tę powstającą harmonię. Dopiero gdy w wyniku własnego
doświadczenia spojrzymy z perspektywy na przyjęte w naszej kulturze role seksualne,
będziemy mogli postrzegać naszych pacjentów jako jednostki, które dzięki swojemu wielkiemu
potencjałowi przekraczają ograniczenia, jakie te role narzucają. Dopóki nie uda nam się tej
perspektywy osiągnąć udzielając porady, wystąpią wielokrotnie sytuacje, których nie będziemy
w stanie obiektywnie ocenić, a które jednocześnie będziemy starali się rozwiązać, dając
porady tak bardzo uwarunkowane naszymi seksualnymi uprzedzeniami, że zasadniczo nie
przedstawiające żadnej wartości dla borykającego się z przeciwnościami losu człowieka
oczekującego naszej pomocy. (Sporo uprzedzeń seksualnych obecnych jest również w
wielu tradycjach astrologicznych, choć nie tak wiele, jak uważają niektórzy
ekstremiści; ci bowiem, którzy twierdzą, że astrologia jest seksistowska tylko dlatego,
że traktuje o archetypowych męskich i żeńskich zasadach, właściwie nie rozumieją
swojego własnego potencjału do realizacji swojej pełni. Za zupełnie nieodpowiednie
można na przykład uznać posłużenie się sztywnymi, XIX-wiecznymi zależnościami
astrologicznymi dotyczącymi małżeństwa w poradzie astrologicznej dla reprezentanta
dzisiejszego młodego pokolenia. Równie niestosowne byłoby jednak użycie terminów i
założeń typowych dla subkultury młodzieżowej w trakcie konsultacji udzielanej osobie
w starszym wieku, dla której znamienny jest bardziej tradycyjny styl życia.
Pozycje Słońca i Księżyca w horoskopie urodzeniowym odzwierciedlają ponadto sposób, w
jaki odbieramy naszych rodziców, a także nasze stosunki z nimi. W obecnym życiu, podobnie
jak w przeszłych, rodzice stanowią konkretne i oczywiste źródło naszego życia, naszej
tożsamości i naszego charakteru. W trakcie lektury wielu wcześniejszych dzieł
poświęconych astrologii, odnosi się wrażenie, że można określić dokładnie specyfikę naszego
związku z rodzicami i zachodzącą między nimi relację, jak również ewentualność ich rozwodu
czy śmierci któregoś z nich itd. - na podstawie analizy horoskopu. Osobiście uważam, że w
przeciwieństwie do tego, co niektóre z tych prac sugerują, niełatwo jest dojść do takich
wglądów. Można zaryzykować zgadywanie opierając się na danych z horoskopu, co często
okazuje się trafne, ale nawet wtedy nie dowodzi to niczego i nie prowadzi do konstruktywnych
wniosków. Jest to jedynie zabawa w zgadywanie. Dlaczego więc mielibyśmy wykorzystywać
energię psychiczną i cenny czas, usiłując odgadnąć coś, czego możemy dowiedzieć się po
prostu zadając rozmówcy proste pytanie? Wydaje mi się, że pozycje Słońca i Księżyca, a w
szczególności ich wzajemne aspekty symbolizują generalnie, wewnętrzne doświadczanie
rodziców przez daną osobę, ich rolę w jej życiu, sposób w jaki postrzegała ich związek, to czy
ich wzajemny stosunek sprawiał wrażenie pozytywne, jak czuła się w relacji z każdym z nich.
Należy wyjaśnić, że horoskop urodzeniowy przede wszystkim pokazuje nasze doświadczenie, a
niekoniecznie „obiektywny" wymiar sytuacji. Przykładowo, w praktyce spotkałem się z
wieloma przypadkami, w których, chociaż rodzice często byli w konflikcie czy nawet
rozwiedzeni, w horoskopie ich dziecka Słońce było w trygonie z Księżycem i w ogóle nie
występowały tradycyjne przesłanki zburzenia życia rodzinnego. Wydaje się, że w takich
przypadkach istniejąca między rodzicami dysharmonia w niewielkim stopniu dotyczy dziecka.
Z drugiej strony, zetknąłem się z osobami, których horoskopy urodzeniowe zawierały
kwadraturę Słońce-Księżyc i wiele innych indykatorów zapowiadających „konflikt" między
rodzicami, a których rodzice żyli jednak w harmonijnym i szczęśliwym związku przez 40 lat. W
tych przypadkach ktoś mógłby przyjąć, że dana osoba postrzegała rodziców jako
reprezentantów konfliktowego sposobu bycia i samoekspresji (na co wskazywała szczególnie
kwadratura Słońce-Księżyc) i że to wywołało w tej osobie pewne problemy w relacji do
rodziców, jak również wewnętrzny konflikt pomiędzy rolami: aktywną i bierną; dominującą i
receptywną. W zdecydowanej większości horoskopów urodzeniowych Słońce i/lub Księżyc
powiązane są z innymi planetami zarówno harmonijnymi - pozytywnymi, jak i negatywnymi -
wnoszącymi napięcia i wyzwania aspektami. Dokładna analiza tych elementów składowych
horoskopu, w połączeniu z prowadzoną w intymnej atmosferze rozmową z pacjentem na
temat jego najgłębszych uczuć, zwykle ujawnia, iż pomimo że związek z jednym z rodziców
przebiegał (lub nadal przebiega) harmonijnie na niektórych płaszczyznach, na innych
doświadczył on wielkich frustracji lub konfliktów. Przykładowo, jeśli czyjś Księżyc połączony
jest trygonem z Merkurym, a jednocześnie kwadraturą z Wenus, osoba ta prawdopodobnie
będzie miała dobry kontakt intelektualny z matką, jednak wymiana uczuć miłości i fizycznej
bliskości prawdopodobnie będzie utrudniona.
Najbardziej pożyteczną rzeczą, jaką możemy zrobić w przeprowadzanej z astrologicznego
punktu widzenia analizie psychologicznej wczesnej fazy życia danej osoby, jest uświadomienie,
że nasze indywidualne zharmonizowanie, karma i sposoby autoekspresji niewątpliwie
wywołają określone reakcje u innych osób, a w szczególności u tych, z którymi blisko żyjemy
na co dzień. Rodzice nie mogą być tymi, których ostatecznie obarczamy winą za jakiekolwiek
nasze problemy. Co więcej, nie istnieje konstruktywny cel projekcji naszej własnej od-
powiedzialności na innych. Nie uważam, że żadna z wzajemnych relacji rodzic-dziecko nie
potrzebuje dokładniejszego wglądu, a czasem również psychoterapii. Wprost przeciwnie!
Odnoszę wrażenie, że często przychodzimy na świat jako rodzic lub dziecko istoty, z
którąjesteśmy szczególnie silnie powiązani karmą. Jeśli jednak samo to powiązanie, bardziej
niż postawa, jaką wobec niego przyjmujemy, jest rzeczywistym problemem, wówczas
konieczne jest nie tylko przestudiowanie pojedynczego horoskopu urodzeniowego, ale również
dokonanie charakterystyki porównawczej zainteresowanych osób. Niektórzy z nas mają tak
całkowicie odmienne natury i tak odmiennie skonstruowaną harmonię wewnętrzną, że są one w
prosty sposób zupełnie nie do pogodzenia. W takich przypadkach żaden wysiłek włożony w
funkcjonowanie tego związku nie jest w stanie spowodować, że dwoje ludzi upodobni się do
siebie. Mogą oni nauczyć się bardziej akceptować siebie i stwarzać sobie wzajemnie przestrzeń
dla autoekspresji, ale ciągle mogą nie chcieć mieć ze sobą wiele do czynienia.
Życie dziecka przebiega w zasięgu oddziaływania pola energetycznego rodziców. Oznacza to,
że dziecko żyje i oddycha atmosferą, którą stwarzają rodzice w ramach wzajemnego związku
pomiędzy nimi dwojgiem. Stąd, w miarę jak człowiek dorasta i staje się coraz bardziej
niezależny od rodziców, może - patrząc z szerszej już perspektywy - odkryć, że jego
prawdziwa natura nie jest możliwa do pogodzenia z panującą między rodzicami atmosferą,
która nadal otacza go i odzwierciedla się w postaci nawykowych wzorów postępowania. Je-
żeli tak się sprawa przedstawia, wtedy osobie tej potrzebne jest odnalezienie i stworzenie
swojej własnej atmosfery, stylu życia i stosunków, które będą pozostawały w zgodzie z całością
jego własnej natury. Bardzo często znak na wierzchołku czwartego domu symbolizuje typ
atmosfery i indywidualnych wymogów, które zapewniają człowiekowi dobre samopoczucie w
stosunku do siebie samego. Analiza porównawcza horoskopów może wykazać, w stopniu
znacznie większym niż analiza horoskopu urodzeniowego, czy człowiek będzie odznaczał się
dobrym samopoczuciem i zdrowiem w rodzicielskiej atmosferze oraz czy wynikające z tej
atmosfery warunkowe wzory postępowania będą sprzyjały jego autoekspresji czy też będą ją
hamowały. Dana osoba musi dojść do zrozumienia powyższej kwestii dla uzyskania
właściwego dystansu, umożliwiającego jej osiągnięcie obiektywności i skuteczności w
procesie wychowania własnych dzieci i rozpoznania ich potrzeby poruszania się w niezależnej
przestrzeni. Jeśli nie osiągnie ona tej obiektywności, wielokrotnie będzie nieświadomie
powtarzał błędy swoich rodziców. Jak pisze Jung:
Tragiczne w skutkach powielanie modelu rodziny można określić mianem psychologicznego
grzechu pierworodnego lub klątwy Atrydów, spadającej na kolejne pokolenia.
(Mysterium Coniunctionis; C.W., Vol. 14; paragraf 232)
Przemiana w kontekście społecznym
W kulturze amerykańskiej w miejsce obrzędu inicjacji, którego skutkiem była osobista
przemiana, niezbędna do szybkiego i całkowitego zerwania powstałych w okresie dzieciństwa
więzów z rodzicami i osiągnięcia dojrzałości, występuje jedynie długi, przeciągający się okres
prób udowodnienia samemu sobie, że jest się człowiekiem dorosłym, istotą niezależną i
samowystarczalną.
W społeczeństwie, w którym sami musimy odnaleźć swoje drogi inicjacji i osobistej
przemiany, szczególnie ważną rolę ma do odegrania astrologia. Należy jednak pamiętać, że
astrologia nie jest czymś oderwanym od życia. Nie jest ani „religią" samą w sobie, ani nauką, w
której zawarte są wszystkie inne ludzkie próby zrozumienia. Jest ona po prostu jednym z wielu
możliwych narzędzi, które mogą być wykorzystane na dowolną ilość sposobów. W naszym życiu
osobistym astrologia może służyć celowi, jakim jest przeprowadzenie nas przez okresy
inicjacji, przemiany i przełomowe momenty życia. Może dostarczyć nam kosmicznej podstawy i
kosmicznego znaczenia, które nadają głębszy sens każdemu poważniejszemu przeżyciu, co
bezskutecznie próbuje uczynić większość religii. A w praktyce profesjonalnego doradztwa
astrologicznego świadomość odgrywanych ról społecznych, wpływów i więzi rodzicielskich, jak
również indywidualnych potrzeb związanych z przechodzeniem przez archetypowe fazy oso-
bistej przemiany jest absolutnie niezbędna dla efektywności udzielanych porad. Jeśli
społeczeństwo lub religia, z którymi człowiek jest związany, nie są w stanie zapewnić środków
koniecznych do zrozumienia tak ważnych procesów i potrzeb, należy poszukać innej drogi.
Astrologia jest jedną z dróg poznania, do której sięgają miliony ludzi poszukując porady.
Wyższa świadomość
Wielokrotnie na kartach tej książki użyję jeszcze zwrotów „wyższa świadomość", „wyższy
poziom świadomości" i podobnych określeń. Dlatego wskazane byłoby wyjaśnienie tych pojęć,
zanim przejdę do omówienia poszczególnych czynników astrologicznych. Niektórzy
astrologowie w swoich publikacjach i wykładach podają, że horoskop urodzeniowy
człowieka pozwala określić poziom jego świadomości i stwierdzić jedynie na podstawie pew-
nych aspektów i pozycji planet, czy jest on „duszą rozwiniętą" lub „starą duszą". W moim
odczuciu jest to wielki błąd, który może nie tylko zmylić człowieka będącego na drodze do
zrozumienia siebie, ale również wykształcić, szczególnie wśród adeptów astrologii nie
mających jeszcze doświadczenia życiowego - które można nabyć tylko dzięki praktyce -
osądzający, fałszywy stosunek do innych ludzi. Wszyscy jesteśmy jedynie borykającymi się z
przeciwnościami losu duszami na drodze do większej miłości i światła. Być może znajdujemy
się w różnych punktach tej drogi, jednak bez względu na to, czy jesteśmy tego świadomi czy
nie, jest to dla wszystkich ta sama droga. Horoskop urodzeniowy jest symboliczną mapą
szczególnego wycinka drogi, którą podążamy w tym życiu. Odzwierciedla on strukturalne
wzory czyjegoś życia; w wyjaśnienie tego zagadnienia wielki wysiłek włożył Dane Rudhyar w
swoich obszernych dziełach10. Treść i to, co jest przez kogoś uświadamiane nie są widoczne
w horoskopie. Mimo że duchowo nastawiony astrolog o dużej wrażliwości psychicznej
potrafi często intuicyjnie odczytać poziom świadomości określonego człowieka (i w
rzeczywistości potrzebna jest mu ta zdolność w bardziej wyrafinowanych zastosowaniach
astrologii służących samopoznaniu), to tego rodzaju spostrzeżenia pochodzą raczej od
samej osoby astrologa, niż z interpretacji horoskopu. Ideałem dla osiągnięcia głębokiego zrozu-
mienia człowieka jest intuicyjna synteza symbolicznego zapisu w horoskopie z bezpośrednim
wrażeniem, jakie wywołuje na astrologu żywy człowiek. Jednak nawet kiedy nasza
wrażliwość umożliwia nam dostrojenie się do poziomu świadomości konkretnej osoby, musimy
być bardzo ostrożni tworząc osądy opierające się na tej osobistej intuicji. Konieczność
zachowania ostrożności wyjaśnia zastosowane na początku tego rozdziału stwierdzenie
Rudhyara, zgodnie z którym każdy z nas posiada ograniczenia, a nasz poziom zrozumienia i
nasze własne wartości mogą bardzo ograniczać obiektywność i efektywność udzielanej
przez nas porady.
10 Dokładne wyjaśnienie zasad strukturalnych i kształtujących zawiera rozdz. 4 książki Astrology,
Psychology and Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i psychologia).
Opierając się na założeniu, że horoskop urodzeniowy pokazuje poziom świadomości bądź
poziom rozwoju duchowego, w dużym stopniu zawężamy również podejście do
indywidualnego człowieka. Czy możliwe jest poszerzenie naszej świadomości za życia? Mam
nadzieję, że tak. Będąc w szczęśliwej sytuacji posiadania dwóch o 10 lat młodszych ode mnie
sióstr, które są bliźniaczkami jednojajowymi, mogłem obserwować jak dorastają nabierają
indywidualnych cech i rozwijają swój własny styl życia. Urodziły się w niewielkim odstępie
czasu (jedna po drugiej), więc ich horoskopy są niemal identyczne. Nawet ich ascendenty
oddalone są od siebie tylko o 1,5°. Według astrologów o których słyszałem, że określają
poziom świadomości na podstawie analizy horoskopu urodzeniowego, obie te dusze powinny
być rozpatrywane jako posiadające jednakowy poziom rozwoju duchowego. A jednak, chociaż
ich horoskopy dokładnie opisują każdą z nich od strony psychologicznej i odnośnie do ogólnej
drogi życia, poziomy duchowe tych kobiet różnią się jak dzień i noc. Jedna z nich zde-
cydowanie skłania się ku życiu duchowemu, jest wegetarianką, interesuje się astrologią i ma
skłonność do refleksji, druga natomiast jest w znacznie większym stopniu ekstrawertyczna i,
przynajmniej obecnie, bynajmniej nie tak zainteresowana tymi zagadnieniami, jak jej siostra.
Skoro konstruktywne zastosowanie astrologii stwarza potrzebę poznania nie tylko tego, co
astrologia potrafi dokonać, ale również tego, jakie są jej ograniczenia. W moim odczuciu
konieczne jest podkreślenie w tym miejscu, że indywidualny poziom świadomości człowieka nie
może być oceniany jedynie na podstawie danych astrologicznych. Poza tym, mimo że symbolika
archetypowych struktur karmicznych w horoskopie urodzeniowym jest jasno widoczna,
dokładny sposób w jaki struktura ta przejawi się w bezpośrednim spotkaniu z karmą
drugiego człowieka nie może być określony z samego tylko horoskopu. Horoskop urodzeniowy
może być wykorzystany jako soczewka, skupiająca naszą uwagę i naszą psychiczną energię.
Oczywiście niektóre osoby rzeczywiście posiadają zdolność dokładnego dostrojenia się do
specyficznych doświadczeń karmicznych, wykorzystując odpowiednie zmysły psychiczne. Ale
jest to już zupełnie odmienny sposób niż użycie jedynie samego horoskopu urodzeniowego.
Jak zatem można rozumieć termin „wyższa świadomość"? Najlepszą analogią, jaka przychodzi
mi na myśl jest ta, która dotyczy elektryczności i żarówki. Wraz z intensywniejszym przepływem
świadomej energii (prądu elektrycznego) wzrasta świadomość (ilość światła). Duszę o bardzo
niskim poziomie świadomości można porównać do żarówki o mocy 15 Wat, przeciętnego
człowieka - do żarówki 60-watowej, natomiast student jednej z wyższych form medytacji może
przypuszczalnie osiągnąć moc 200 Wat. Doskonały Mistrz Duchowy (określany w Indiach
mianem Sant Sat Guru lub prawdziwego świętego) może być kanałem tak nieskończonej mocy
i światłości, że nawet analogia do żarówki o mocy biliona Wat nie jest wystarczająca do
symbolicznego odzwierciedlenia takiego poziomu świadomości. Kiedy nasza świadoma
energia przepływa jako bardziej skondensowana i w bardziej czystej formie, światłość naszej
świadomości może wzrosnąć z poziomu 75 W do, powiedzmy, poziomu 200 W w ciągu
jednego życia. Głównym faktem, który musimy sobie uświadomić, pomimo niezgrabno-ści tej
niedostatecznej analogii, jest to, iż nasz horoskop urodzeniowy pokazuje nam, że struktura
potencjału życiowego jest ożywiona i rokuje nadzieje na wyjaśnienie przy naszym poziomie
świadomości. Jeśli światłość świadomości jest udoskonalana, odżywiana i może się rozwijać,
wtedy to co pokazuje horoskop w formie archetypowego zarysu, może być uzewnętrznione w
coraz bardziej i bardziej wyrafinowanym sposobie codziennego życia. Jeśli pozwolimy by tak
się działo, wtedy nastąpi prawdziwy rozwój (psychologiczny i duchowy) i prawdziwa
przemiana.
Klucze do przemiany: Część l Uran i Neptun
Rozpogódź czoło.
Nasza zabawa skończona. Aktorzy
Byli duchami, zgodnie z zapowiedzią,
I rozpłynęli się w zwiewnym powietrzu.
A jak ulotna materia tych wizji,
Jak nasze bezcielesne widowisko,
Tak i palące świetne, wieże w chmurach
Wzniosie świątynie, ba caly ten glob
Ze wszystkim, co ma na swojej powierzchni,
Kiedyś rozwieje się, nie zostawiając
Strzępu mgly nawet. Jesteśmy surowcem,
Z którego sny się wyrabia, a życie
To chwila jawy między dwoma snami.
Shakespeare: Burza11
11 W. Shakespeare: Burza, Zimowa opowieść; w przekładzie S. Barańczaka; Wydawnictwo „W
drodze", Poznań 1991, str. 103.
W moim odczuciu planety transsaturniczne wywierają bezpośredni wpływ na najgłębsze
warstwy psychiki człowieka. Moc tych energii jest jednak często tak wielka, że niejako
wykraczają one poza granice psychiczne w świat zewnętrzny i dlatego ujawniają się również
jako zmiany w świecie fizycznym. Jedna ze szkół współczesnej astrologii (która zajmuje się
rozwojem człowieka rozpatrywanym w kategoriach rozwoju duchowego) utrzymuje, że planety
transsaturniczne wywierają silny wpływ jedynie na dusze, które w pewnym stopniu obudziły się
na prawdę duchową. Mówi się, że energie tych planet mają wpływ na nasze ciała subtelne, ale
tylko wtedy, kiedy dusza już osiągnęła ten etap ewolucji na którym ciała te gotowe są na
przebudzenie. Przypuszcza się, że w miarę jak Era Wodnika postępuje naprzód, coraz więcej
dusz będzie podlegało wpływowi planet transsaturnicznych; skutkiem działania tych planet
będzie inicjowanie wprowadzenia dusz na wyższą warstwę spirali rozwoju. Zgadzam się
oczywiście z tym, że planetom transsaturnicznym odpowiada wyższa wibracja (lub przynajmniej
bardziej wyrafinowane i przenikliwe energie), niż siedmiu planetom starożytnej astrologii.
Zgadzam się również co do tego, że poziom świadomości człowieka ma wpływ na sposób, w jaki
oddziaływania planet transsaturnicznych będą przez niego doświadczane. Mam jednak
wrażenie, że twierdzenie, iż jedynie dusze „wysoce rozwinięte"są wrażliwe na energie tych
planet, jest zbyt wielkim uogólnieniem. Można natomiast bardziej poprawnie powiedzieć, że
osoba o wyższym poziomie świadomości może być kanałem służącym do wyrażania
najczystszych, najszlachetniejszych i najbardziej konstruktywnych przejawów tych energii, jak
ma to zresztą miejsce w przypadku wszystkich planet. W żaden sposób jednak nie możemy
twierdzić, że destrukcyjni rewolucjoniści nie reagują na wpływy Ura-na, członkowie mafii na
wpływy Plutona, a narkomani na wpływy Neptuna. Ludzie ci z pewnością wyrażają pewien
aspekt działania energii transsaturnicznych w swoim życiu, chociaż oczywiście nie ten,
wyrażający się w sposób korzystny.
Uran, Neptun i Pluton symbolizują energie, które nieustannie nakłaniają do zmiany (i dają
nadzieję postępu) w naszej świadomości. Wybitny astrolog Dane Rudhyar przypisał planetom
transsaturnicznym miano „ambasadorów galaktyki". W artykule opublikowanym w czasopiśmie
Astroview stwierdza on, że:
Każdy system żywy lub element kosmosu podlega działaniu dwóch przeciwstawnych sobie sił. Z
jednej strony jest to siła przyciągania, która przyciąga każdą część systemu do punktu
centralnego (centrum lokalnego - przyp. tłum.) /na przykład siła grawitacji/; a z drugiej - siła
przyciągania pochodząca z przestrzeni zewnętrznej, co właściwie oznacza siłę pochodzącą z
większego systemu, w ramach którego działa ten pierwszy system.
Każda planeta naszego systemu słonecznego i każda żywa istota na Ziemi podlega w pewnym
stopniu ciśnieniu i siłom przyciągania, które docierają do nas z galaktyki; doświadczamy również
oddziałującej w przeciwnym kierunku siły grawitacyjnej Słońca -centrum naszego Systemu
Słonecznego.
Saturn jednak reprezentuje podstawową linię demarkacyjną pomiędzy tymi dwiema
przeciwstawnymi siłami - galaktyczną i słoneczną. Planety znajdujące się wewnątrz orbity
Saturna są przeważnie tworami Słońca i jemu podlegają, podczas gdy planety położone poza
Saturnem są tym, co nazwałem wiele lat temu „ambasadorami galaktyki". Skupiają one w Systemie
Słonecznym energię tej rozległej zbiorowości gwiazd, jaką jest galaktyka. Nie należą jednak
całkowicie do Systemu Słonecznego. Znajdują się w sferze jego wpływów, spełniając zadanie
połączenia naszego małego systemu (którego centrum stanowi Słońce, a orbita Saturna - granicę)
z większym systemem - galaktyką.
To, że planety transsaturniczne są symbolami kosmicznych (lub galaktycznych) energii, które
skłaniają, a w praktyce często zmuszają człowieka do zrobienia postępu i do kontaktu jego
świadomości z większymi, bardziej ogólnymi energiami życiowymi, przejawia się w rozmaity
sposób. Po pierwsze, planety transsaturniczne, gdy są obserwowane z Ziemi, poruszają się
powoli; dlatego każda z nich pozostaje w jednym znaku zodiaku przez wiele lat. Stąd spotykamy
całe pokolenia mężczyzn i kobiet doświadczających podobnych zazwyczaj zmian, pomimo że
specyficzne skoncentrowanie przemian jest inne dla każdego człowieka, w zależności od
pozycji domów i aspektów z innymi planetami.
Po drugie, porównując horoskopy, możemy dostrzec jak ewolucyjne siły działają poprzez
poszczególne osoby, ogniskując się w specyficzny sposób na wzajemnych stosunkach dwóch
osób. Odwieczny „konflikt pokoleń" jest dobrym przykładem tego, jak wpływy planet
transsaturnicznych odpowiadają doświadczaniu presji w kierunku dokonywania postępu i
więcej obejmującej świadomości. Nasza potrzeba wykształcenia bardziej otwartej, holistycznej
postawy życiowej w wyniku głębszego kontaktu z ludźmi z innych pokoleń staje się często
bolesnym rozczarowaniem. W analizie porównawczej dwóch osób, między którymi różnica
wieku wynosi kilkadziesiąt lat, trzy zewnętrzne (względem Saturna) planety znajdują się nie
tylko w różnych znakach w poszczególnych horoskopach u rodzeń i owych, lecz zwykle
również w innych domach horoskopu tej drugiej osoby (gdy przy porównywaniu posłużymy się
metodą umieszczenia uro-dzeniowych planet jednej osoby w horoskopie urodzeniowym
drugiej). Inaczej mówiąc, jeśli umieszczę znajdujący się w moim drugim domu Pluton (który
jest, powiedzmy w 2° Lwa), w 2° Lwa w horoskopie mojego ojca, może on przypaść na
jakikolwiek z domów w jego horoskopie urodzeniowym. Jest jednak mało prawdopodobne, że
przypadnie on na ten sam dom, w którym znajduje się jego urodzeniowy Pluton. Z drugiej
strony, jeśli umieszczę mój urodzeniowy Pluton w 2° Lwa w horoskopie osoby, której wiek
różni się od mojego nie więcej niż o kilka lat, jest duża szansa, że mój urodzeniowy Pluton
znajdzie się w tym samym domu jej horoskopu, w którym umieszczony jest jej urodzeniowy
Pluton. Widzimy więc, że typy głównych przemian wywołanych przez bliskie relacje pomiędzy
osobami znacznie różniącymi się od siebie wiekiem, będą prawdopodobnie całkowicie
nowego rodzaju, oddziałując na oboje ludzi w zupełnie nowy sposób i wywierając na nich
presję w kierunku przemiany lub radykalnej odmiany ich postaw wobec określonych dziedzin
życia. Aby jeszcze lepiej wyjaśnić tę kwestię przypuśćmy, że urodzeniowy Uran, Neptun czy
Pluton osoby o 20 lat starszej lub młodszej ode mnie przypada na mój 9 dom; zaistnieje
wówczas potencjalna możliwość silnego wpływu tej osoby na moje ideały, przekonania, re-
ligijną orientację, a plany związane z samodoskonaleniem (9 dom) zostaną zre-
wolucjonizowane (Uran), uszlachetnione lub uduchowione (Neptun), albo też gruntownie
przemienione (Pluton). Dlatego w tego typu sytuacji energie Urana, Neptuna i Plutona
oddziałują na obie osoby w nowy, będący wyzwaniem sposób. Spotkania z ludźmi innych
generacji mogą być więc trudniejsze niż relacje z osobami równymi nam wiekiem, ponieważ
takie związki zmuszają nas do wychylenia się poza nasze stare modele myślenia i
zachowania w niektórych sferach życia. Związki takie wymagają od nas dokonania postępu aby
stać się „więcej obejmującymi"(można powiedzieć „kosmicznymi"). Stąd związki z osobami z
innej generacji często zagrażają nam i wymagają od nas wiele wysiłku. Być może będziemy
musieli doświadczyć jakiegoś bólu w zasygnalizowanej sferze lub jakiejś formy lęku, jako że
staniemy wobec wyzwania przemiany naszych postaw, ale, jak napisał Jung, „Nie ma
możliwości osiągnięcia świadomości bez bólu". Oczywiste jest, że niektórzy z nas chętnie
podejmują wyzwania i wykorzystują okazje, aby uczyć się od tych, którzy mają inną
perspektywę na życie i różnorodność zdecydowanie innego doświadczenia życiowego. Jeśli
potrafimy pozostać otwarci na życie i nową wiedzę, opierającą się w pewnym stopniu na
uświadomieniu sobie, jaką wartością są doświadczenia innych ludzi, te wyzywające spotkania z
ludźmi innych generacji będą przyjmowane z wdzięcznością, a nawet z radością.
Podstawowe „czynniki osobiste" w życiu różnych ludzi są zawsze te same. Te zasadnicze
energie, czy wymiary życia, egzystują we wszystkich istotach ludzkich od wieków. Wywołują
one różne orientacje w świadomym życiu człowieka, chociaż stopień, w jakim są dopuszczone
do świadomości, zależy w dużej mierze nie tylko od wzajemnego powiązania pomiędzy tymi
czynnikami we wnętrzu człowieka (co symbolizują aspekty), ale również od wpływów
środowiskowych i norm kulturowych obowiązujących w określonym czasie i miejscu. Z punktu
widzenia astrologii energie te (które, powtarzam, są zasadniczymi czynnikami osobistymi w
świadomym życiu każdego człowieka) symbolizowane są przez Słońce, Księżyc, Merkurego,
Wenus i Marsa1*.
12 Kompletny schematyczny zarys czynników osobistych, społecznych i transpersonalnych
reprezentowanych przez te planety znajduje się na str. 86 książki Astrology, Psychology and the
Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i psychologia).
Jowisz i Saturn stanowią stopień pośredni pomiędzy planetami osobistymi a transpersonalnymi,
bezosobowymi energiami planet transsaturnicznych, ponieważ bardzo często mają związek
z naszym uczestnictwem w społeczności i ze społecznie nacechowanymi normami,
przekonaniami i ambicjami. Znaki, domy i aspekty, w których znajduje się te siedem planet,
wskazują określone drogi, poprzez które te energie oddziałują na człowieka. Czynniki
symbolizowane przez te siedem planet podlegają do pewnego stopnia modyfikacjom
poprzez świadome doświadczenie i skoncentrowane użycie woli.
Neptun i Pluton są natomiast całkowicie poza świadomą kontrolą, podobnie jak rzeczywiste
planety są w wielkim oddaleniu od Ziemi. Dlatego człowiek w zupełności nie jest w stanie
kierować energiami tych planet. Może jednak kontrolować swoje postawy wobec tych wpływów
obecnych w jego życiu. Może zmieniać swoją świadomą orientację wobec przejawów tych
silnych oddziaływań. Jak już wspomniałem, Uran, Neptun i Pluton, rozpatrywane z pozycji
funkcji, jakie spełniają, zawsze prowokują zmianę w tej sferze życia, na którą oddziałują.
Zmiana ta nadchodzi zwykle harmonijnie i w sposób względnie ciągły, jeśli planety te znajdują
się w „łatwych"aspektach z pozostałymi siedmioma planetami. Jeśli jednak planety
transsaturniczne pozostają w napiętych aspektach z pozostałymi planetami, zmiana będzie
trudniejsza do jej kontrolowania. Oznacza to, że napotkamy trudności w opanowaniu sytuacji,
oraz że możemy zostać przytłoczeni przez te energie, bowiem planety transsaturniczne
symbolizują energie znacznie potężniejsze od którejkolwiek z pozostałych planet. Sama siła
woli i determinacja nie są nigdy dość wystarczające, by stawić czoła tym energiom.
Przykładowo, jeśli jedna z planet transsaturnicznych jest w kwadraturze do innej planety, ich
energie są ze sobą sprzeczne. Z konieczności któraś z nich ustąpi pod naporem drugiej.
Niekiedy możemy dość długo opierać się wzmagającej się presji wprowadzenia zmiany w
naszym życiu. Ostatecznie jednak uświadamiamy sobie, że taki opór jest w istocie oporem
wobec tego, co pozwoliłoby nam osiągnąć stan większej pełni, a zatem i większego
człowieczeństwa. Ten opór jest więc ostatecznie skierowany na hamowanie własnego roz-
woju. Przykład takiego napiętego aspektu w horoskopie urodzeniowym pojawia się w
horoskopie Meher Baby, hinduskiego nauczyciela, czczonego przez swoich zwolenników jako
wcielenie Boga. W rzeczywistości sam Meher Baba na pytanie czy jest Bogiem, odpowiedział:
„A kim w przeciwnym razie mógłbym być? "W horoskopie Meher Baby Słońce w pierwszym
domu jest w kwadraturze do będących w koniunkcji Plutona z Neptunem w czwartym domu.
(Koniunkcja Pluton - Neptun jest również w kwinkunksie do Księżyca w dziewiątym
domu). Dlatego poczucie świadomej tożsamości (szczególnie silna pozycja Słońca w
pierwszym domu) Meher Baby było sprzeczne z potężnymi energiami reprezentowanymi
przez Plutona i Neptuna (w czwartym domu - fundamentalne korzenie ludzkiej egzystencji).
Przy tak wielkiej energii tworzonej przez ten wnoszący napięcia aspekt coś musiało ustąpić.
Tym, co „ustąpiło", było poczucie bycia indywidualną, odrębną istotą. Stąd czynnik Słońca
stał się kanałem, poprzez który mogły się ujawniać większe energie. Księżyc stał się
(symbolicznie) czynnikiem rozsiewającym i skupiającym te energie. Jeśli uświadomimy sobie,
że Neptun symbolizuje po części „mistyczną" świadomość, a Pluton reprezentuje potencjalne
duchowe odrodzenie, jesteśmy w posiadaniu symbolicznego klucza do tego rodzaju
kosmicznych energii, które ujawniły się w osobie tego wielkiego nauczyciela. Pozycje Słońca i
Księżyca w donnach (kanały, poprzez które te energie oddziaływały) wskazują, w jakich
dziedzinach życia takie wpływy się przejawiły. Słońce w pierwszym domu (domu tożsamości)
trafnie symbolizuje kogoś, kto tak całkowicie utożsamił się z twórczą siłą życia. Księżyc w
dziewiątym domu (domu religii i poszukiwania prawdy) jest symbolem duchowego
nauczyciela.
Ten przykład demonstruje, jak należy interpretować planety transsaturniczne w horoskopie
urodzeniowym. Skoncentrowanie zmian w czyimś życiu, spowodowane presją potężnych
energii, „żądających"swojego ujawnienia, może być sprecyzowane z maksymalną dokładnością
dzięki przestudiowaniu ścisłych aspektów z Uranem, Neptunem i Plutonem. Planety
transsaturniczne działają więc poprzez nas, w pewnym stopniu aktywizując psychologiczne
czynniki reprezentowane przez Saturna, Jowisza, Merkurego, Wenus, Marsa, Słońce i
Księżyc, jakby energia płynęła od Urana, Neptuna i Plutona kanałami symbolizowanymi przez
pozostałe siedem planet. Aspekty, które tworzą są kluczem do tego przepływu energii, (rozdział
6 zawiera więcej informacji na temat tych aspektów).
Ponieważ Uran, Neptun i Pluton poruszają się w tak wolnym tempie w porównaniu do Ziemi,
wywołują one specyficzne skutki na poszczególne pokolenia istot ludzkich. Wpływy te
zmieniają się w zależności od kultury dominującej na danym obszarze. Aspekty z planetami
transsaturnicznymi w horoskopie urodzeniowym ukazują więc, jak dana osoba jest
zharmonizowana z wywołującymi zmianę energiami dotyczącymi nie tylko jej samej ale
również określonej epoki. W odniesieniu do środowiska społecznego i różnych nurtów
przemian socjalnych zachodzących w określonym czasie, nasuwa się pytanie: Czy konkretny
człowiek będzie konserwatystą, zagorzałym rewolucjonistą, czy kimś o bardziej
umiarkowanych poglądach? Czy jest dostrojony do energii przynoszących zmianę w czasach
jemu współczesnych i otwarty na przekazy „ambasadorów galaktyki"? Czy też przeciwstawia się
lub jest obojętny na owe „bóle porodo-we"nowej świadomości?
Oprócz urodzeniowych pozycji Urana, Neptuna i Plutona w domach i ich aspektów doniosłe
znaczenie mają również ich tranzyty. Będą one opisane dokładniej w rozdziale 9.
W tym miejscu natomiast chciałbym nadmienić, że tranzyty tych planet przez punkty
sensytywne w horoskopie urodzeniowym są najbardziej dogłębne i dalekosiężne ze
wszystkich tranzytów a ich ostateczne skutki są najbardziej rozległe i długotrwałe. W
następnych częściach niniejszego rozdziału opiszę zwięźle znaczenie każdej spośród
planet transsaturnicznych i wspomnę w jaki sposób tranzyty tych planet są doświadczane
przez indywidualnego człowieka.
Uran
Planeta Uran symbolizuje energię, która przejawia się w formie: gwałtownych zmian w stylu
życia, nagłych zmian w świadomości, przebłysków intuicji i szybkiego powstawania nowych idei i
oryginalnych koncepcji. Uran może być uważany za kanał, którym potężne energie płyną do
świadomości z prędkością prądu elektrycznego. Uran ujawnia się również w postaci pędu do
niezależności, buntu, kaprysów, tego co niekonwencjonalne, oryginalne i nieoczekiwane.
„Wpływ" Urana nie czyni człowieka zbyt stałym, sprawia natomiast, że staje się on kanałem,
dzięki któremu mogą narodzić się nowe idee. Gdy pozycja Urana w horoskopie
urodzeniowym jest mocna, wtedy czynnik symbolizowany przez planetę (lub planety) w
aspekcie zawierającym Uran jest silnie pobudzający, silnie przyciągający i silnie energetyzujący
i jeśli wszystko idzie dobrze - oświecający. Widać stąd, że „działa"silnie pobudzająco poprzez
nagłe impulsy. Ta energia jest potrzebna do przełamania saturnicznych mechanizmów
obronnych ego i barier świadomego umysłu. Wbrew niektórym poglądom, Uran nie zawsze
działa destrukcyjnie. Jego działanie przejawia się jako destrukcja tylko wtedy, kiedy jego
wpływ napotyka opór. Ponieważ na ogół ta czy inna forma oporu jest obecna (szczególnie jeśli
Uran występuje w aspektach napięcia), tranzyt Urana jest często doświadczany jako silnie
niszczący.
Tranzytowany Uran odcina „stare"i rewolucjonizuje sposób istnienia człowieka we wskazanej
przez niego sferze. Przynosi gruntowne zmiany, których skutkiem jest zreorganizowanie (a
często najpierw zdezorganizowanie) czyjejś świadomości aby umożliwić dalszy postęp
naprzód. Z psychologicznego punktu widzenia doprowadza on do przejścia do świadomości w
formie eksplozji tych wszystkich idei, uczuć i wyobrażeń, które były podświadome, tzn.
dokładnie poniżej progu świadomości. Stąd, jego tranzyty są wrogie jakiejkolwiek represji.
Jeśli dany człowiek żył w sposób zahamowany sposobem życia, w którym witalne pierwiastki
jego natury były zablokowane, zaniedbane lub ignorowane, jest prawie pewne, że tranzyt
Urana w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do którejś z planet osobistych, z wielką
gwałtownością wydobędzie na powierzchnię konfrontację z tymi częściami natury tego
człowieka. Uran zawsze przyspiesza rytm natury i dlatego człowiek doświadczający któregoś z
tych tranzytów jest często podenerwowany, pobudliwy, niespokojny i kierowany nieprzepartym
pragnieniem zmiany i wolności. Uran w najlepszym wypadku jest wielkim wyzwolicielem, tym,
który przynosi przebudzenie i oświecenie i potrząsa wewnętrznym i zewnętrznym życiem
człowieka z taką intensywnością, że nic już później nie jest takie samo. Planetę tę można
powiązać z mitologiczną postacią Promete-usza, który ukradł bogom ogień i tym samym
umożliwił ludziom poszerzenie granic ich wiedzy. Podczas tranzytów Urana większość osób
czuje pociąg do faktycznego zrealizowania swoich potrzeb ekscytacji, wolności i eksperymento-
wania. Często podejmują one radykalne działania, aby zmienić to, co postrzega ją jako
„duszną" sytuację życiową. Pewien procent ludzi doświadczy jednak tranzytów Urana niemal
całkowicie na poziomie wewnętrznym; w czasie ich trwania w subtelny sposób
zrewolucjonizują oni swoje postawy, zrozumienie i sposób samoekspresji w
sygnalizowanych obszarach. Ich życie zewnętrzne niejednokrotnie odzwierciedli wynikający z
nowej świadomości stosunek do życia; w takich przypadkach jednak nie zawsze będzie to łatwo
uchwytne. Podczas tranzytów Urana dana osoba często czuje impuls do ucieczki przed
sytuacjami życiowymi, które postrzegane są jako blokujące lub frustrujące jej zindywiduali-
zowaną samoekspresję. Czasem jednak, zakładając, że sytuacja życiowa jest zasadniczo
„zdrowa" i w dużym stopniu elastyczna, bardziej konstruktywnym dla niej podejściem jest
eksperymentowanie z radykalnymi zmianami w granicach starej sytuacji - bądź to
małżeństwa, pracy czy czegokolwiek innego. Pogłębienie samozrozumienia, które może być
rezultatem takiego wyzwania jest niejednokrotnie znacznie większe od tego, które mogłoby być
uzyskane jedynie w wyniku porzucenia „starego"! wskoczenia z entuzjazmem w „nowe" i
„inne". Oczywiście nie chcę przez to zaprzeczać, że „totalna rewolucja" czy przewartościowanie
są w jakiejś dziedzinie życia czasami konieczne.
W wielu wypadkach wpływ Urana może być uwarunkowany kulturowo, bowiem rozpoczyna się
on tam, gdzie wpływ Saturna się kończy. Saturn wyznacza granicę świadomości osobistego
ego, symbolizując zbiorowe normy kulturowe i standardy (w terminologii freudowskiej: rodzaj
kulturowego „superego"). Saturn jest więc sztywny i zawężający. Uran natomiast przebija się
przez tę starą strukturę rewolucyjnymi impulsami, powodując, że sztywna saturniczna granica
pęka i rozdziera się. Doświadczane przez człowieka przejawy psychologicznego oddziaływania
energii Urana są nie tylko dość zrozumiałe, ale także wzmacniające dla umysłu, który jest
otwarty na „nowe". W starożytnej astrologii planeta Merkury znana była jako posłaniec bogów.
Termin ten brzmi dość podobnie do użytego przez Rudhyara określenia „ambasadorzy
galaktyki" w stosunku do planet transsaturnicznych. Merkury kojarzony był w tamtych czasach
ze zdolnością twórczą człowieka. Oczywistym jest, że starożytni astrologowie - jak nam dotąd
wiadomo - nie posiadali wiedzy o istnieniu Urana. Jednakże wielu alchemików miało
świadomość obecności czynności twórczej głębszej (lub wyższej) od poziomu racjonalnego
umysłu, którego cechy odpowiadają podstawowemu znaczeniu Merkurego we współczesnej
astrologii. Alchemicy łączyli tę twórczą czynność z okultystycznym znaczeniem Merkurego -
jako tego, który jednoczy przeciwności. Patrząc ze współczesnej perspektywy możemy
zastanawiać się, czy powoływali się oni na funkcję Urana, nie posiadając jednocześnie
planetarnego symbolu do wyrażenia tego, czego doświadczali. Hipoteza ta wydaje się jeszcze
bardziej prawdopodobna w świetle tego, że wielu współczesnych astrologów utrzymuje, że - w
przeciwieństwie do starożytnej greckiej interpretacji mówiącej o wyniesieniu i godności
Merkurego w Pannie - wyniesienie Merkurego powino się przypisywać jego obecności w
Wodniku, znaku Urana.
Dane Rudhyar w swoim gruntownym i inspirującym dziele Triptych wiąże Uran z „mocą twórczą
ducha wszechświata". Rudhyar pisze, że Uran związany jest z etapem osobistego
„przeobrażenia", i że „przeobrażona osoba staje się skupiającym centrum dla wyzwolenia
energii Umysłu Wszechświata". Twierdzi również, że Uran może być wyobrażony jako „Głos
Boży", „twórcza energia mistycznego Głosu, który, według dawnej tradycji indyjskiej, przenika
całą przestrzeń kosmiczną". Obecność energii Umysłu Wszechświata jest oczywista w nadzwy-
czajnie szybkiej percepcji towarzyszącej zestrojeniu się z Uranem. Percepcja ta jest
następstwem zdolności zdobywania wiedzy i wglądu z innych wymiarów dzięki podwyższonej
wrażliwości psychicznej. Uran reprezentuje intuicyjny wgląd i rozszerzenie racjonalnego
procesu poza bariery czasu i przestrzeni. Eksperymentowanie, do którego popychają
człowieka energie Urana, pochodzi z wewnętrznego poczucia, że nie ma granic dla ludzkiego
poznania; z wewnętrznej wiary, że człowiek posiada zdolność rozumienia życia w bardziej
całościowy sposób, oraz że ma boskie przyzwolenie zdobywania tej wiedzy bez względu na to,
co mogłaby nakazywać konwencjonalna mądrość. Naturalnie wiele osób typu uranicznego
(tzn. osób, u których w horoskopach Uran jest najsilniej zaakcentowaną planetą- przyp. tłum.)
jest tak zaabsorbowanych podnieceniem powodowanym odkryciami i eksperymentowaniem,
że zwykle popada w skrajność w swoich postawach i opiniach, wykazując tym samym
skłonność do fanatyzmu, zupełnego braku poszanowania tradycji i niewzruszonego, nie
liczącego się z czymkolwiek uporu. Ta intuicja, którą mogą mieć osoby typu uranicznego, nie
jest jednak sprzeczna z logiką. Grant Lewi ponad 30 lat temu zauważył, że Uran oddziałuje w
bardzo logiczny sposób, jednak logika ta funkcjonuje tak szybko, że odbieramy jąjako intuicję.
Napisał również, że Uran reprezentuje rozszerzenie percepcji do świata nadświadomej
umysłowości, którą można interpretować jako zdolność do dostrojenia się do archetypowego
poziomu wiedzy umysłu wszechświata. Z chwilą gdy opuszczamy granice Saturna i
zapuszczamy się w sfery Urana i Neptuna, wszystkie dostrzegane dwoistości i przeciwieństwa
przynależne ograniczonej „logice" i wszystkie odrębne formy zaczynają znikać. W tym
momencie rozpoczyna się połączenie dychotomii, które w ura-nicznej percepcji pojawia się jako
postrzeganie wszystkiego w postaci zarówno... jak... zamiast albo... albo... Innymi słowy,
przeciwieństwa materialistyczne-go logicznego umysłu są widziane razem w jednym błysku
nagłej percepcji, jako część jednej całości rozległej perspektywy życia.
Pozycja Urana w domach pokazuje nam, gdzie można potencjalnie doświadczyć i wykorzystać
tę oświecającą energię, gdzie nagłe zmiany, wglądy i uczucie potrzeby większej osobistej
wolności są doznawane najbardziej bezpośrednio. Dom ten wskazuje, gdzie zlokalizowany jest
nasz pociąg do porzucania konwencjonalnych norm, określających rodzaj ekspresji i gdzie
będziemy często odrzucać tradycję i bezużyteczne przeszkody. Gdy Uran znajduje się w domu
kątowym, u jego właściciela wystąpi szczególnie silny popęd do okazania swojej
niekonwencjonalności w rzucający się w oczy, aktywny sposób. Jeśli natomiast Uran jest w
domu następującym lub upadającym, można odczuć silny pęd do rewolucyjnych lub
niekonwencjonalnych porywów. Można jednak zastosować te odczucia w bardziej
wyrafinowany sposób w życiu codziennym, sprawiając być może wrażenie osoby dość
konserwatywnej dla kogoś patrzącego z zewnątrz.
Neptun
Planeta Neptun symbolizuje energię, która jest całkowicie poza naszą kontrolą, wykracza
bowiem poza granice rozsądku i poza cokolwiek, co jest możliwe do ogarnięcia dla logicznego
umystu. Jedynym sposobem, w jaki rzeczywiście można zrozumieć Neptuna w całej jego istocie,
jest poddanie się jemu, ponieważ jest on, z definicji i w działaniu, poza granicami wszystkiego.
Dopiero kiedy łączymy się z nim - tj. pozbywamy się własnych granic - możemy go poznać.
Dlatego Neptun powiązany jest z mistycyzmem, tajemnicą, poczuciem jedności, duchowym
rozwojem i inspiracją. Mówi się również, że reprezentuje on bez-kształtność, iluzję, rozmycie,
wyobraźnię i idealizm. Według mnie, chcąc w najbardziej użyteczny sposób opisać
podstawowe znaczenie Neptuna, należy powiedzieć, że reprezentuje on pociąg do pozbycia
się własnego ja w innym stanie świadomości (czy to „wyższej" czy też „niższej" świadomości)
oraz pociąg do ucieczki od wszelkich ograniczeń świata materialnego i znudzenia nim, jak też
ograniczeń własnej osobowości i ego. Naturalnie można poszukiwać ucieczki poprzez
podejmowanie zarówno autodestrukcyjnych, jak i konstruktywnych dla osobowości działań.
Osobę typu neptunicznego (z silnie zaakcentowanym Neptunem - przyp. tłum.) może
cechować wykrętność czy uchylanie się od obowiązków albo ogromna spostrzegawczość
rzeczy subtelnych i wielkie współczucie (lub też jedno i drugie jednocześnie!).
Doświadczanie przez daną osobę wpływu Neptuna, symbolizowanego przez jej urodzeniowe
konfiguracje, pozycje domów i tranzyty, charakteryzuje się często poczuciem chaosu,
niepewności, zawieszenia w próżni i przymglenia świadomości (spaced out - bycie jakby
nieobecnym, w innym miejscu - przyp. tłum.). Przynajmniej tak odczuwa go osoba, która
zaczyna świadomie stawiać mu czoła, nie będąc jeszcze na tyle „ugruntowana", by móc
zachować stan psychicznej równowagi. To poczucie chaosu jest częściowo wynikiem
pospolitej postawy, która wymaga, aby każde nowe doświadczenie w zgrabny sposób
„pasowało"do posiadanych już przez nas kategorii pojęciowych. Jednak nigdy nie da się wło-
żyć Neptuna w sztywne ramy. Bo jak można włożyć to, co jest ze swojej natury bezgraniczne i
bezkształtne, pomiędzy nasze ograniczone pojęcia i realne struktury życiowe? Inaczej mówiąc,
poczucie chaosu czy przymglenia świadomości, tak często doświadczane pod wpływem
Neptuna, rozwija się głównie wtedy, gdy opieramy się nieuchronnej dezintegracji i rozpadowi
jakiegoś modelu naszego
zachowania lub jakiejś części naszej osobowości. Jak już wcześniej wspomniałem, również
tutaj ta negatywna strona przejawów Neptuna jest o wiele bardziej widoczna, kiedy człowiek nie
jest ugruntowany w świecie materialnym. Można powiedzieć, że dopóki człowiek nie dojdzie do
ugody z naciskami, realiami i powinnościami związanymi z Saturnem, nie będzie dostatecznie
„ugruntowany", by uporać się z intensywnością i rozbiciem wywoływanym przez którąkolwiek
z planet transsaturnicznych. Inaczej mówiąc, trzeba przyjąć wpływ oświecający i wolność Urana
oraz inspirację i idealizm Neptuna i urzeczywistnić je poprzez sprowadzenie świadomości na
ziemię, wypróbowanie tych niezwykłych skłonności i włączenie ich w nasze codzienne życie13.
13Jest to szczególnie potrzebne wtedy, gdy horoskop urodzeniowy zawiera ścisły aspekt Saturna
z Uranem lub Neptunem, a zwłaszcza koniunkcję, kwadraturę lub opozycję.
Zaniedbanie rzetelnej pracy nad tą nakierowaną na wnętrze integracją, często przynosi silne
poczucie rozgoryczenia albo, w niektórych przypadkach, zaburzenia psychiczne, które mogą w
końcu doprowadzić do zakrojonej na dużą skalę dezintegracji osobowości.
Doskonały przykład potrzeby twardego stania na ziemi, dającego uzupełniającą równowagę
podczas jakiejkolwiek naszej aktywności duchowej lub parapsychologicznej, znajdujemy w
autobiografii C. G. Junga Memories, Dreams, Re-flections. W książce tej Jung opisuje jak w
trakcie doświadczania przez siebie najbardziej intensywnej fazy swojej „konfrontacji z tym co
nieświadome"- podczas której zetknął się i porozumiewał z licznymi archetypowymi
postaciami i istotami-jedyną rzeczą, która umożliwiła mu przejście przez tę całkowitą przemianę
w jego świadomości, był fakt, że mógł zawsze spojrzeć wstecz i widzieć, że ma określone
miejsce w świecie oraz określone obowiązki rodzinne i zawodowe. Bez tego solidnego
„zakotwiczenia" trzymającego go w ziemi czuł, że mógłby z łatwością być miotany wkoło i
dewastowany psychicznie, podobnie jak łódka jest całkowicie bezradna podczas sztormu na
morzu. Możemy przekonać się, na ile prawdopodobna i zgubna może być taka dewastacja,
będąc świadkami wyników eksperymentów wielu osób z narkotykami psychodelicznymi, które
w sposób sztucznie wymuszony otwierają kanały psychiczne na intensywne wibracje
reprezentowane przez planety transsaturniczne. Wiele spośród tych osób doświadczyło
duchowej i psychicznej rzeczywistości, co zasadniczo odmieniło ich życie, ale większość z
nich, z racji młodego wieku i co się z tym wiąże, z powodu braku mocnego zakotwiczenia w
realnym świecie i sferze obowiązków czy powinności, miała wielkie trudności z integracją
tych głębokich wglądów ze swoją jeszcze nie ukształtowaną osobowością. Zmagania o
zintegrowanie tych przebłysków wyższej rzeczywistości z rozwijającą się strukturą osobowości
narzuciły potrzebę znacznej przemiany świadomości i stylu życia, które w wielu przypadkach
okazały się w końcu owocne i twórcze. Jednak dotarcie na drugi brzeg, będąc miotanym po
wodach zbiorowej nieświadomości, nie było wcale łatwym zadaniem i prawie każdy, kto
wielokrotnie eksperymentował z tymi narkotykami, może powiedzieć o innych, że wie, kto nigdy
nie dotarł na drugą stronę lub kto jeszcze, po wieloletnich staraniach, usiłuje znaleźć coś
stałego, na czym można by się oprzeć.
W każdym horoskopie urodzeniowym czynnik symbolizowany przez planetę będącą w ścisłym
aspekcie z Neptunem zostaje mocno nacechowany wielką wrażliwością i subtelnością. Ta
wrażliwość często przejawia się w formie: podatności na iluzję, oszukiwania siebie, pomieszania
czy nawet dezintegracji w tym wymiarze życia, ponieważ Neptun skłania człowieka do nierealnej
idealizacji lub snucia fantazji na temat określonej sfery życia. Te właśnie problemy mogąjednak
doprowadzić człowieka do owocnego znajdywania rozwiązania. Podczas tego poszukiwania
odpowiedzi, kiedy osoba przekonuje się, że w istocie uczy się wyższej rzeczywistości,
doświadczając przejrzenia na oczy, aspekt z Neptunem może oznaczać użyteczną i
pozytywną idealizację, a nawet prawdziwe uduchowienie wskazywanego czynnika. Znaczenie
Neptuna w naszych duchowych poszukiwaniach jest bardziej szczegółowo wytłumaczone w
rozdziale 6; jednak z uwagi na fakt, że jest ono tak rzadko właściwie rozumiane i jasno
wyjaśniane w podręcznikach astrologicznych, należy w tym miejscu wspomnieć o kilku
sprawach. Powiedzieliśmy już, że Neptun prowadzi do rozpadu starych, dobrze
uporządkowanych modeli świadomości. W ten sposób kształtuje się w nas świadomość
ograniczoności naszej zwykłej percepcji i świadomość tego, że istnieje coś większego i bardziej
wszechstronnego niż to, czego istnienia moglibyśmy się domyślać. Ta ingerencja czegoś
bardziej całościowego (chociaż niematerialnego) w nasze życie jest odbierana przez niektóre
osoby jako głębokie duchowe misterium albo akt łaski. Osobiście przekonałem się, że Neptun
występuje w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji (tzw. ,,złych" aspektach) do planet osobistych
lub ascendentu w horoskopie każdego znanego mi człowieka, który w aktywny sposób podąża
jakąś duchową drogą, co jest jego głównym życiowym zadaniem. Jednakże te napięte aspekty
nie są takie „złe"dla „poszukiwaczy duchowych". Można by przypuszczać, że energia
wytwarzana przez te aspekty jest konieczna, aby nakłonić człowieka do działania zgodnie z
jego duchowymi inklinacjami i podjęcia większego wysiłku w tej dziedzinie. Również C. E. O.
Carter podobnie odkrył, że te aspekty z Neptunem bardziej wskazują na artystyczną twórczość
i duchowy postęp niż tzw. „łatwe" aspekty z Neptunem. Myślę, że interpretacja aspektów w jego
książce The Astrological Aspects zawiera więcej wartościowych wglądów niż jakakolwiek inna
książka dotycząca tego tematu. Carter wypowiada się o „nieharmonijnych" aspektach pomiędzy
Wenus i Neptunem w następujący sposób:
Pod pewnym względem wydaje się, że powodują one bardziej konkretne skutki niż trygon i
sekstyl, ponieważ obdarzają one boską dezaprobatą i nieustannym, niespokojnym poszu-
kiwaniem ideału, który niełatwo jest zrealizować wżyciu doczesnym. Dotyczy to szczególnie
uczuć. Ideały rzeczywiście są bardzo wzniosłe i może wystąpić trwałe niezadowolenie
zarówno z rzeczy jak i ludzi, zmieniające się od stanu rozdrażnienia czy irytacji do
godnych podziwu aspiracji i uporczywego dążenia do pełniejszej realizacji
wewnętrznych wizji.
...Nieharmonijne połączenia spotyka się często w horoskopach wielkich artystów. Pomimo że
harmonijne aspekty tych dwóch planet z natury rzeczy bardziej sprzyjają szczęściu i
sprzyjającym okolicznościom, jak dotąd wydaje się, że jeśli chodzi o osiągnięcia, postawę
moralną i zdolności artystyczne, aspekty nieharmonijne w niczym im nie ustępują; w
rzeczywistości mogą być lepsze, zważywszy, że mogą dostarczyć więcej energii.
Tę „boską dezaprobatę" wspomnianą przez Cartera rzeczywiście często spotyka się w
przypadku prawie każdego z możliwych aspektów koniunkcji, kwadratury lub opozycji Neptuna
do planet osobistych lub Ascendentu. Ta „dezaprobata" pochodzi stąd, że Neptun uwrażliwia
lub dostraja człowieka do świata niewidzialnych, niematerialnych sił życiowych. Kiedy
czujemy, że rzeczywiście istnieje subtelniejszy, wyższy poziom istnienia, który jest dostępny
dla ludzkiej świadomości, często trudno nam cierpliwie wieść przyziemną egzystencję w
świecie materialnym, który coraz bardziej przypomina swoim wyglądem i atmosferą,
więzienie. Mam wrażenie, że kluczem do ukształtowania właściwego stosunku do wpływu
energii Neptuna na nasze życie jest świadomość, że nie przyjdzie do nas satysfakcja czy
wyzwolenie, póki będziemy poszukiwać ideału za którym tęsknimy w świecie zewnętrznym, a
dopiero wtedy, kiedy przejmiemy odpowiedzialność (Saturn!) za to, by uczynić swoje życie
idealnym dzięki naszej własnej kreatywności i poświęceniu. Innymi słowy, musimy dokonać
zwrotu w nas samych, musimy żyć ideałem, aby go urzeczywistnić. Bezsensowne jest ciągłe
nierealne poszukiwanie idealnej sytuacji; czy to idealnej pracy, idealnego małżeństwa, czy
malowniczo położonego domu „jak z obrazka". Neptun skłania człowieka do tego, aby stworzył
perfekcyjne obrazki czy wyobrażenia, do których można później uciec przed bólem
codziennego życia. Naturalnie, nadzwyczaj wrażliwa osoba może potrzebować żyć w takim
środowisku lub wykonywać takie prace, które nie uszczupląjej psychicznej energii poprzez ciągły
stres. Jednak upieranie się, aby wszystko było perfekcyjne zanim przeżyjemy to w pełni -zanim
się w to bezgranicznie zaangażujemy -jest postawą, która z pewnością nigdy nie pozwoli nam
odczuć wewnętrznego spokoju.
W niektórych tekstach astrologicznych stwierdza się, że Neptun reprezentuje nasze poczucie
obowiązku wobec społeczeństwa i innych ludzi, które w skrajnych przypadkach przejawia się
jako poczucie winy. Jest to niewątpliwie sposób, w jaki wielu ludzi doświadcza działania energii
Neptuna; można nawet powiedzieć, że w takim przypadku Neptun wskazuje sposób, w jaki
mamy spłacić innym pewne karmiczne długi. Ta korelacja z Neptunem jest jednak tylko w
połowie prawdziwa, ponieważ wewnętrzny powód tych uczuć i takiego zachowania nie jest
wyjaśniony. Czy czujemy zobowiązania wobec innych bez powodu? Czy we wszystkich
przypadkach jest to po prostu karmiczny dług, który jak podświadomie czujemy, powinniśmy
spłacić innym? Czy też istnieje jakieś bardziej ogólne wyjaśnienie? Wydaje mi się, że owo
poczucie obowiązku wobec społeczeństwa, ludzkości czy jakiegokolwiek cierpiącego człowieka
czy zwierzęcia wywodzi się stąd, że odczuwamy naszą jedność ze wszystkimi innymi istotami
żywymi. Jeśli ktoś ma intensywne wrażenie, że jest tym samym, co wszyscy inni ludzie (czy
nawet, że w istocie, stanowimy jedność również ze zwierzętami), jak mógłby odmówić pomocy
komuś, kto jest w potrzebie? Nie jest doprawdy wspaniałomyślnością dawanie komuś, kto w
rzeczywistości jest taki sam jak ja. Jest to raczej nie podlegający dyskusji obowiązek i jeśli nie
zaspokoję tego poczucia obowiązku, mogę poczuć się prawdziwie winny. Ta tendencja do
identyfikowania się ze wszystkimi innymi ludźmi, chociaż jest bez wątpienia piękną wartością
duchową, musi być jednak powiązana z praktycznym życiem. W przeciwnym razie pozostajemy
otwarci na manipulację, wykorzystywanie, a nawet zupełne wyczerpanie żądaniami innych,
ponieważ mało kto w rzeczywistości nie potrzebuje pomocy czy wsparcia w tej czy innej
formie. To, że czujemy, iż stanowimy jedność z większą całością, nie oznacza, że mamy w
sobie energię czy zasoby dla wspomagania wszystkich innych żywych istot. Musimy
uświadomić sobie, że Bóg również ma jakąś rolę do odegrania. Zagra On swoją rolę bez
względu na to co uczynimy, nie musimy więc przejmować Jego odpowiedzialności. Tak często
spotykamy ludzi typu neptunicznego trwoniących każdą cząstkę swojej energii życiowej w
daremnych usiłowaniach zaspokojenia swojego nienasyconego poczucia obowiązku wobec
innych. Jest to nieporozumienie i niewłaściwe zastosowanie ideałów duchowych, któremu
często towarzyszą różne formy samooszukiwania się, dotyczącego swojego własnego
wysokiego poziomu rozwoju duchowego. Neptun jest prawdopodobnie najsubtelniejszą ze
wszystkich planet jeśli chodzi o sposób oddziaływania, a napięte aspekty Neptuna z planetami
osobistymi oznaczają często, że człowiek posiada subtelną formę „duchowego egotyzmu"14.
K14 Ten „duchowy egotyzm"występuje szczególnie często wtedy, gdy Słońce powiązane jest z
Neptunem koniunkcją, kwadraturą lub opozycją; Słońce bowiem symbolicznie związane jest z
ego i świadomym poczuciem tożsamości. Te same aspekty Neptuna z którąkolwiek z „planet
osobistych"lub ascendentem mogą również przejawiać się jako określona forma „duchowej
ambicji"- zjawisko najbardziej powszechne dla osób, u których w horoskopach występują
kwadratury do Neptuna, ponieważ kwadratura z natury oznacza często pewnego rodzaju
ambicję. Oczywiste jest, że ambicja ta może być skierowana albo na bezowocne usiłowania
uzyskania duchowej mocy czy znacznych wpływów w grupach nastawionych na rozwój duchowy,
albo na zdyscyplinowane i konsekwentne formy duchowej praktyki opartej bardziej na
poświęceniu się ideałowi, niż gloryfikacji samego siebie.
Z powyższego można wywnioskować, że rodzaj wpływu, jaki Neptun wywiera na każdego z
nas zależy od naszego nastawienia do tego wpływu, od wartości, którą mu przypisujemy, oraz
od tego, jak wpasowujemy subtelne doświadczenia w całość naszego życia. Jeśli chętnie
przyjmiemy napływ energii Neptuna do otwartego umysłu i duszy, możemy doświadczyć
zwiększonej duchowej percepcji, wyobraźni i inspiracji. Możemy dostrzec archetypowe obrazy i
odczuć bezczasową rzeczywistość. Jak pisze Dane Rudhyar, Neptun jest „na każdym poziomie,
uzdrawiającą i wspierającą mocą całości wszystkiego". Jak podaje on dalej:
...człowiekowi, którego dusza stała się świątynią żywego Boga, obejmującemu swoją jaźnią
potencjalnie cały wszechświat, i którego umysł tworzy swoje stwierdzenia w kategoriach
jednoczących wszystkie przeciwieństwa, nie pozostawiając niczego nie mieszczącego się w
jego wszystko ogarniającej wielowymiarowej logice - temu Bóg odpowiada Łaską, (fragment
dzieła Triptych)
Pozycja Neptuna w domach w horoskopie urodzeniowym wskazuje, gdzie ta potencjalna
możliwość łaski czy dostrojenia się do wpływów transcendentalnych spotyka nas w życiu
najbardziej bezpośrednio. Pozycja ta jednak pokazuje jedynie potencjalną możliwość
doświadczenia łaski lub rzeczywistości duchowej. Można oczywiście doświadczyć
niematerialnych sił i wrażliwości psychicznej albo w sposób konstruktywny (co dr William
Davidson nazwał „anielskim błogosławieństwem", wiążąc to z formą wyższej opieki i
przewodnictwa), albo autodestrukcyjny (dążenie do posiadania, okłamywanie lub też roz-
praszanie swoich energii). Jednak to, jak subtelna neptunowa energia i neptu-nowy wymiar
życia zostaną zintegrowane z całością struktury życiowej, zależy w dużej mierze od tego, na
ile będziemy uczciwi, odważni i praktyczni. Ugruntowanie w realiach saturnicznych jest
nieodzowne, aby w pełni docenić i spożytkować wynoszący aspekt neptunicznego wymiaru
życia. Jak wspomnieliśmy wcześniej, mówiąc o konfrontacji C. G. Junga z podświadomością i
jego wdzięczności za ugruntowanie w materialnym świecie pracy i obowiązków, należy włączyć
wymagania Saturna w zdrową postawę wobec całości życia, jeśli chcemy być zdolni do otwarcia
się na wpływy Neptuna, nie zatapiając się w chaosie. Bo przecież, jak możemy docenić
wartość nieograniczonego, nie mając wyrobionego sposobu życia w ramach określonych
granic?
Cechy konieczne do tego, aby stać się kanałem dla najwyższej manifestacji reguł Neptuna, są
dość rzadko spotykane, bowiem - pomimo wszystko - czy ktoś z nas może stwierdzić, że jest
wolny od oszukiwania samego siebie, od nierealnych fantazji czy pragnienia uniknięcia
przykrej rzeczywistości? Z tego powodu pozycja Neptuna w domach w horoskopie
urodzeniowym określa dla większości z nas sferę życia i zakres doświadczenia, które skłonni
jesteśmy idealizować albo unikać, co zwykle spowodowane jest słabym zrozumieniem pobudek
podświadomego lub nadświadomego umysłu. To właśnie w tym obszarze doświadczenia
poszukujemy ideału, wierzymy w to, w co chcemy wierzyć, a pęd do ucieczki od konfrontacji z
tą sferą życia, w moim odczuciu często pochodzi od podświadomego lęku przed tym, że
konfrontacja w sposób surowy i bezpośredni ujawni bezsensowność naszego
samooszukiwania się. Stąd, często wolimy nie wiedzieć nic, raczej utrzymać swoje poczucie
tajemniczości, niż ponosić ryzyko uświadomienia sobie, że to, co tak długo
idealizowaliśmy, w rzeczywistości nie jest tak cenne, jak sądziliśmy. Wydaje się, że często
identyfikujemy jakąś sferę ziemskiego doświadczenia z naszą najgłębszą duchową tęsknotą,
czego rezultatem jest chaos. Wyraźne rozróżnienie (Panna! - znak przeciwstawny Rybom -
znakowi Neptuna) jest konieczne dla uświadomienia sobie, co rzeczywiście wiąże się z
naszym duchowym postępem, a co jest jedynie sferą życia, wobec której mamy nadzieję, że
mogłaby zapełnić (być może za życia) naszą duchową tęsknotę i osamotnienie.
Często zastanawiałem się czy Uran, Neptun i Pluton w horoskopie urodzeniowym są
powiązane z ekspresją wiedzy zdobytej w poprzednich wcieleniach, czy też pomiędzy
ziemskimi wcieleniami. Uran znany jest jako planeta wglądu, oryginalności i geniuszu. Skąd ten
wgląd i nowa wiedza pochodzi? Neptun przejawia zdolności wizjonerskie, wyobraźnię, poczucie
mistycznej jedności, które są oczywiście przejawami doświadczenia odległego od materialnej
rzeczywistoścj codziennego życia. Być może powiązanie z Neptunem w horoskopie pokazuje
trudne do opisania wzruszenie pokładów wrodzonych obrazów mentalnych czy doświadczeń,
na które natknęliśmy się wcześniej, możliwe że pomiędzy kolejnymi wcieleniami w innych
wymiarach. Być może powiązanie z Uranem pokazuje nasze dostrojenie do wiedzy, która
była w pełni przyswojona dawno temu, i która jest właśnie teraz otwarta na ujawnienie się w
tym życiu. Rozdział 11, jak sądzę, rzuci trochę światła na tę kwestię, jako że czytania medialne
Edgara Cayce'a wyczerpująco penetrują związki harmonii planetarnych z doświadczeniami
duszy pomiędzy wcieleniami.
Wszystkie planety transsaturniczne reprezentują poziomy świadomości, na których stajemy
się raczej bezosobowi. Każda z nich wiąże się potencjalnie z subtelniejszymi wymiarami życia i
energiami przemiany. Wszystkie trzy związane są z rodzajami psychicznych energii, takimi jak:
intuicja, ESP (extrasenso-ry perception - doznania pozazmysłowe - przyp. tłum.) czy
podobnymi do nich rodzajami wrażliwości. Każda z nich jest jednak inna i żadna z nich z
osobna nie może być nazwana planetą „intuicji"czy mocy psychicznej. Patrząc z duchowego
punktu widzenia, wszystkie planety zewnętrzne względem Saturna wiążą się z wyższymi
poziomami istnienia, przy czym można je zróżnicować w następujący sposób:
URAN - reprezentuje zrozumienie umysłem wyższych poziomów świadomości, gdzie
dwoistości są zjednoczone w żywą prawdę.
NEPTUN - reprezentuje uczuciowe dostrojenie się do wyższych poziomów, tęsknotę za
wyższymi poziomami istnienia, jak i ich umiłowanie. PLUTON - reprezentuje zaangażowanie
w działanie zgodne z naszymi potrzebami przemiany, włączenie wyższych poziomów
świadomości do naszego prawdziwego istnienia, wiedząc, że wszystkie pożądania i
przywiązania będą musiały być wyniesione na powierzchnię i oczyszczone, że będziemy
musieli stawić czoła wszystkim naszym prawdziwym pobudkom. Na tym poziomie świadomo-
ści człowiek nie jest już usatysfakcjonowany samą wiedzą i umiłowaniem; chce on wnieść
swoje umysłowe i psychiczne zasoby do procesu przemiany.
Klucze do przemiany: Część II
Pluton
Morze bywa groźne,
Lecz miłosierne: gdy je przeklinałem,
Nie miałem widać racji.
Shakespeare: Burza15
« W. Shakespeare: Burza, Zimowa opowieść; w przekładzie S. Barańczaka, Wydawnictwo „W
drodze", Poznań 1991, str. 121.
Większość astrologów przyznaje, że planeta Pluton symbolizuje wymiar doświadczenia, który
jest tak złożony i posiada tak głębokie źródła, że w każdym indywidualnym horoskopie
urodzeniowym znaczenie tej planety otacza aura tajemniczości. Od momentu odkrycia Plutona
podejmowano wiele prób wyjaśnienia jego znaczenia. Pomimo że astrologowie są w stanie
wykazać wiele różnych jego znaczeń użytecznych dla ich specjalnych celów, i że napisano wiele
artykułów o „wpływie" Plutona na karmę zbiorową i wydarzenia światowe, nie zdołałem znaleźć
żadnego wyjaśnienia znaczenia tej planety dla pojedynczego człowieka i jego struktury
psychologicznej, które mógłbym uważać za kompletne. Wydaje się, że Pluton ma w sobie
zawsze coś ukrytego, coś subtelnego i trudnego do sformułowania przy użyciu typowych
terminów logicznych. Wszystko, co związane jest z Plutonem, jest w pewnym stopniu
niezwykłe, trochę ekscentryczne i pokazujące sferę kosmicznego ogromu, który wprowadza
umysł w stan przerażenia.
Jednym z najbardziej doniosłych faktów dotyczących Plutona jest to, że jego znaczenie
obejmuje wiele przeciwstawnych sobie cech, o których powiemy bardziej szczegółowo nieco
dalej. Niemniej jednak samo badanie tej planety z astronomicznego punktu widzenia
prowadzi nas nieuchronnie do konfrontacji pomiarów z zakresów skrajnie małych i
niewiarygodnie wielkich. Przykładowo, wielkość gwiazdowa Plutona wynosi w przybliżeniu 14,
co oznacza, że jego jasność stanowi jedną tysiącsześćsetną jasności najsłabszej gwiazdy
łatwo widocznej nieuzbrojonym okiem w pogodną, bezksiężycową noc. Ten niski poziom
jasności i jego stosunkowo niewielkie wymiary, są dwoma bardzo zdradliwymi czynnikami,
gdyż energia reprezentowana przez Plutona przekracza daleko jego fizyczne przymioty.
Wydaje się oczywiste, że cokolwiek ma związek z Plutonem (lub ze znakiem Skorpiona czy
ósmym domem), nie może być ocenione trafnie na podstawie wyglądu ani zrozumiałe jedynie
na podstawie obserwacji jego cech zewnętrznych. Nasze wyobrażenie rozległości naszego
układu planetarnego (a zatem również i natury ludzkiej) znacznie się poszerzyło z chwilą
odkrycia Plutona. Przedtem astronomowie uważali, że rozmiar naszego Układu Słonecznego
wynosi 60 jednostek astronomicznych. Obecnie przyjmują, że jest on o jedną trzecią większy,
czyli że jego całkowita średnica liczy 80 jednostek astronomicznych, a możliwe, że nawet
więcej, gdyż wiadomo, że wpływy grawitacyjne Słońca wykraczają daleko poza Pluton.
Przyjmowany obecnie rozmiar Układu Słonecznego jest taki, że światło, które porusza się w
próżni z prędkością około 300 000 km/s potrzebuje około 11 godzin na przejście od jednego do
drugiego krańca systemu planetarnego. W ostatnich czasach stało się oczywiste dla coraz
szerszego grona astrologów, że potencjalne poszerzenie świadomości, symbolizowane przez
Plutona w horoskopie urodzeniowym, jest doskonałą analogią do poszerzonej świadomości
dotyczącej rozległości Układu Słonecznego, którą spowodowało odkrycie Plutona.
Pluton działa na tak głębokim poziomie i z takim wyrafinowaniem, że analiza horoskopów
„sławnych" ludzi nie pomaga nam wiele w zrozumieniu jego znaczenia. Ostatecznie, zazwyczaj
nie jesteśmy w stanie poznać, jakie wewnętrzne problemy czy dogłębne doświadczenia
ukształtowały życie tych ludzi. Dlatego tak doniosłe znaczenie ma analiza Plutona w naszych
własnych horoskopach urodzeniowych i w horoskopach naszych przyjaciół. Bez względu na to
czy Pluton rozpatrywany jest w odniesieniu do przeżyć pojedynczego człowieka, czy zjawisk
zbiorowych, zawsze symbolizuje on rodzaj nadzwyczaj skoncentrowanej energii. Energia ta jest
tak silnie skoncentrowana, że fizyczna postać czy wielkość plutonicznego zjawiska (podobnie jak
samej planety) nie ma tutaj związku. Przykładowo, bomba atomowa uważana jest zazwyczaj za
źródło plutonicznej energii. Ilość energii uwolnionej z jednej takiej bomby jest przytłaczająca w
porównaniu z fizycznym rozmiarem tej bomby. Jak wspomniano powyżej, sama ta planeta
wykazuje tę cechę - chociaż jest mniejsza od Ziemi, jej „wpływ" oddziałuje na życie na Ziemi
w stopniu znacznie większym, niż wskazywałaby na to jej wielkość. Dlatego energia plutoniczna
pochodzi ze źródła, które znajduje się poza tą planetą lub wewnątrz jej formy, poprzez którą
energia ta emanuje. Wielka energia Plutona pochodzi ze źródła, które bynajmniej nie jest
oczywiste, ale które można by nazwać transcendentnym. Jest to właśnie przyczyna tego, że
energia plutoniczna zawsze ujawnia się w kategoriach przeciwieństw, ponieważ to co jest
naprawdę transcendentne może być zrozumiane przez normalną świadomość jedynie w
kategoriach przeciwieństw: światło-ciemność, radość-cierpienie, czy też jako efektowne wido-
wisko po którym następuje nieuchronne odreagowanie emocjonalne uwydatniające biegun
przeciwny. Przykładowo, energia jądrowa i stosowane na dużą skalę pestycydy wiązane są ze
zjawiskami plutonicznymi. Obie te rzeczy stanowią źródła wielkiej mocy i wszyscy wiemy, jakie
efekty mogą wywołać. Obie były też używane w ten sposób, że przyniosły negatywne,
destrukcyjne efekty działania tych mocy: szkodliwe promieniowanie, uszkodzenia genetyczne
oraz chemiczne skażenie gleby, żywności i wody. Pluton symbolizuje więc rodzaj energii, która
może być wykorzystana w sposób twórczy tylko wtedy, kiedy osoba, która z niej korzysta, jest
dostatecznie mocno ukierunkowana na życie duchowe. Rozwój duchowy bowiem i wewnętrzne
uzdrowienie są jedynymi obszarami doświadczenia, w których energie Plutona mogą być
spożytkowane bez późniejszego, negatywnego odreagowania o przeciwnym zabarwieniu.
Tranzyty Plutona
Działanie energii Plutona może być najlepiej uwidocznione, kiedy rozpatruje się znaczenie
tranzytów Plutona przechodzącego przez ważne punkty horoskopu urodzeniowego. Chociaż
tranzyty te będą szczegółowo dyskutowane w rozdziale 9, niezbędne jest nawiązanie do nich w
tym miejscu, w celu wyjaśnienia podstawowej reguły dotyczącej Plutona. Jego tranzyty dotyczą
zazwyczaj śmierci i destrukcji związanej ze starzeniem. Ta destrukcja konieczna jest, aby zrobić
miejsce dla „nowego". C. E. O. Carter pisze, że wszystkie procesy eliminacji skorelowane są z
Plutonem, włączając w nie te, które zalecane są przez medycynę naturalną. Metody uzdrawiania
medycyny naturalnej opierają się na przekonaniu, że dla uzyskania wyleczenia wszystkie
trucizny, toksyny i inne przeszkody stojące na drodze przepływu energii życiowej muszą zostać
usunięte, pozwalając tym samym naturalnym siłom uzdrawiającym na odbudowę (lub
regenerację) ciała. Carter podaje, że czyrak jest dobrym przykładem działania Plutona na małą
skalę, jako że sprowadza na powierzchnię to, co musi być wyeliminowane. Te same siły Plutona
zaczęły być aktywne na dużą skalę mniej więcej w tym samym czasie gdy Pluton został odkryty,
ujawniając się w postaci freudowskiego podejścia do psychologii (wydobywającego na jaw
stłumione przeżycia psychiczne) oraz w rozwoju nazizmu (wynoszącym na powierzchnię
niespodziewane demony czające się za fasadą cywilizacji). Wszystkie tranzyty Plutona mają
podobny wpływ - wynoszą na powierzchnię to co jest gotowe do eliminacji i zniszczenia.
Przykładowo, jeden z moich pacjentów przyszedł do mnie kilka lat temu, będąc na skraju
załamania psychicznego. Wykazywał wówczas w swoim zachowaniu cechy paranoiczne i
histeryczne, chociaż zwykle jest człowiekiem zachowującym się z wyjątkową rezerwą.
Powiedział mi wtedy, że ma wszelkie rodzaje fantazji paranoidalnych dotyczących swojej
kochanki. Doświadczenie, które przechodził mój pacjent, stało się natychmiast zrozumiałe,
kiedy zajrzeliśmy do efemeryd, aby odszukać jakie tranzyty miały miejsce w tym czasie.
Aktualna pozycja Plutona była dokładnie w kwadraturze do jego urodzeniowej Wenus. Wy-
jaśniłem mu, że ten tranzyt Plutona wywołuje efekt burzący stary wzór myślenia i zachowania,
jak również eliminuje wszelkie rodzaje zalegających pozostałości psychicznych hamujących
jego rozwój. Jako że Pluton był w kwadraturze z Wenus, jego doświadczenia dotyczyły
oczywiście jego życia emocjonalnego i bliskich stosunków osobistych. Zaistnienie tego
tranzytu spowodowało, że wszystkie jego lęki, ideały, fantazje i oczekiwania, które wiązały się z
jego związkami miłosnymi, zostały bezzwłocznie i gwałtownie wyrzucone na powierzchnię,
stawały się bardziej klarowne i były eliminowane wbrew jego świadomym życzeniom. To
wyjaśnienie pomogło mu spojrzeć z perspektywy na to, co dzieje się w głębiach jego psychiki,
chociaż nadal był skazany na przejście całego zakresu doświadczeń emocjonalnych. Mój
pacjent wydawał się nieco odprężony po tej konsultacji i kilka dni później powiedział mi, że
załatwia sobie wizytę u psychiatry, aby pomógł mu w kontakcie z tymi głębokimi uczuciami.
Wszystko się nieco uciszyło, gdy tranzyt Plutona się skończył. Ale kiedy Pluton zawrócił,
wchodząc w fazę retrogradacji i znów znalazł się w kwadraturze z urodzeniową Wenus,
rozpoczął się z powrotem okres tego samego rodzaju doświadczeń, chociaż tym razem o
znacznie mniejszym nasileniu. Trzeci tranzyt Plutona (w ruchu prostym) w kwadraturze do
Wenus urodzeniowej mocno zaznaczył koniec tego bardzo długiego i trudnego okresu przejść
emocjonalnych. Gdy już ten cały proces został zakończony, położenie, w jakim mój pacjent
się znajdował w związku ze swoją dziewczyną, stało się dla niego znacznie bardziej klarowne.
Zdecydował się odłożyć chwilowo małżeństwo i wydawał się znacznie bardziej zadowolony ze
swojego codziennego życia emocjonalnego. W dodatku, wszystkie jego wartości zarówno
dotyczące miłości, małżeństwa, pieniędzy jak i preferencji estetycznych uległy całkowitej
przemianie. Oceniając teraz, po kilku latach - z dogodniejszej pozycji - jest oczywiste, że to
doświadczenie, chociaż w tamtym czasie bolesne i wprowadzające mnóstwo zamieszania,
otworzyło drzwi do dokonania wglądu, a co za tym idzie, również do nowej percepcji dotyczącej
życia, która jeszcze obecnie wpływa na jego codzienne postawy.
Jest jedna kwestia dotycząca tranzytów planet zewnętrznych względem Saturna, której nie
powinno się zbytnio przeceniać. Długoterminowe następstwa tego przełomowego okresu zmian
nie staną się zauważalne, dopóki nie nabierzemy klarownego spojrzenia z perspektywy, którą
może przynieść tylko upływ czasu. Zmiany następujące podczas tego okresu są tak
intensywne i liczne, podczas gdy wpływ pozostający na całe życie ledwie uchwytny, że dla
większości osób jest po prostu niemożliwe uchwycenie całości znaczenia tych przejść z jednej
fazy życia do drugiej. Pełne odgadnięcie tego, co rzeczywiście wydarzyło się na głębszych
poziomach psychiki w tych okresach przemian, może wielu osobom zabrać nawet 10 lat.
Dokładnie w czasie zaistnienia tranzytu nie ma się obrazu tego co się dzieje. Często osobie,
która mu podlega, wydaje się, że grunt usuwa się jej spod nóg, pozostawiając ją
zdezorientowaną, ze świadomością, że podczas gdy stare bezpowrotnie odchodzi, nie ma
żadnego punktu oparcia, żadnych pewnych i znanych drogowskazów, aby trzymać się czegoś.
Jest to silne poczucie niepewności, które jest często powiązane z jednoczesnymi fizycznymi i
psychologicznymi symptomami dezintegracji. Często wydaje się, że rzeczywiste do-
świadczenie tych tranzytów (tj. tranzytów którejś z planet zewnętrznych względem
Saturna) nie jest bezpośrednio związane z tworzącymi stres: paniką, lękiem i niepokojem, które
łatwo powstają u większości ludzi. Ponieważ człowiek jest istotą pełną przyzwyczajeń i stąd
rzadko zgadza się na rezygnację ze starych, znanych i bezpiecznych modeli zachowania,
zwykle opiera się zmianom, co przynosi efekt zwiększonej wewnętrznej presji i napięcia.
Jedyną rzeczą, jaka może przeprowadzić nas przez ten okres z zachowaniem pewnego
stopnia równowagi psychicznej, jest mocna, niewzruszona ufność w mądrość i wewnętrzny ład
samego życia. Ta ufność musi bazować na rzeczywistej wiedzy o prawach uniwersalnych,
gdyż udawana wiara, w której ktoś uporczywie stara się odsunąć lęk, nieuchronnie kończy się
katastrofą gdy tylko dochodzi do konfrontacji z rzeczywistym wyzwaniem. Jest to jedna z
najbardziej wartościowych możliwości astrologii, ponieważ potrafi ona poprowadzić człowieka
do odkrycia rzeczywistej i niezawodnej wiedzy o prawach uniwersalnych kształtujących nasze
życiowe doświadczenie. Może ona dać człowiekowi spojrzenie z wyższej perspektywy na
swoje doświadczenie i bezstronność, mogącą w końcu rozwinąć się w mądrość.
Stąd, chociaż niektórzy astrologowie utrzymują, że tranzyty Plutona zawsze przynoszą pewien
rodzaj separacji od ludzi, rzeczy i działalności, możemy zobaczyć na tym przykładzie, że Pluton
działa na poziomie, który jest znacznie głębszy niż obserwowane przemijające zjawisko. Nie
chcę przez to powiedzieć, że związane z życiem zewnętrznym wydarzenia na dużą skalę
nigdy nie towarzyszą takiemu tranzytowi. Chcę podkreślić, że tak czy inaczej oczywiste są
w tym czasie zmiany eksponowane na zewnątrz, natomiast znaczenie tego doświadczenia
nigdy nie jest zupełnie oczywiste. Zmiany na najgłębszym poziomie psychicznym są zbyt
długotrwałe i zbyt gruntowne, aby analityczny umysł mógł odgadnąć ich prawdziwy cel. W
powyższym przykładzie zjawisko separacji miało miejsce, ale zaistniało na głębszym poziomie
emocjonalnym poprzez eliminację wzorów zachowania, które nie były już dłużej pomocne w
kroczeniu drogą osobistego rozwoju przez mojego pacjenta. Został on natomiast odsepa-
rowany od samoudaremniających i hamujących wzorców psychologicznych. Mimo że jego
związek z bliską mu kobietą nabrał głębszego i bardziej intymnego charakteru, jego możliwości
zrozumienia własnych potrzeb emocjonalnych, a co za tym idzie - jego zdolność do kontaktu
z innymi ludźmi znacząco wzrosła w krótkim czasie. Zatem, pomimo że tranzyty Plutona
zaburzają czysty i całkowity koniec starej fazy przejawiającej się w zewnętrznej aktywności lub
sposobie samoekspresji, to jednak nieuchronnie pokazują nam w duchu, że przyszedł czas
pozostawić stare psychologiczne nawyki czy też podejście do życia pozbawione wszelkich
twórczych celów.
Ta sama idea jest przedstawiona przez Dane Rudhyara w jego książce Triptych, w której
odwołuje się on do wpływów Plutona przynoszących „wolność od więzów formy i treści, nie
służących już indywidualizacji ducha..." Dlatego Pluton w tranzycie symbolizuje energię
„uwalniającą to co bardziej trwałe od tego co przemijające", np. uwolnienie duszy od ciała w
chwili śmierci czy własnego Ja ze starej skorupy osobowości i ego. Tranzyty Plutona wynoszą
na powierzchnię ukryte lub podświadome stany psychiczne w celu uwolnienia energii zawartej w
starej skorupie ograniczeń i przetworzenia jej w nowe źródło świadomie wykorzystywanej siły.
Działanie tranzytów Plutona obdziela swoim wpływem zarówno światłość, jak i ciemność,
stare, jak i nowe. Skutkiem tego, podczas gdy często wynosi na powierzchnię pozostałości
starego w celu ich eliminacji, może również rzucić światło na to, czego wewnętrzne Ja się
nauczyło i pokazać sedno istnienia, które jest niezmienne.
Reinkarnacja i karma
Widziane w świetle reinkarnacji i praw karmy wpływy Plutona mogą być bardziej zrozumiałe.
Na przykład, tranzyt Plutona ma działanie burzące i eliminujące stare wzorce funkcjonowania
psychiki, które mogą być postrzegane jako pozostałość myśli i czynów z poprzedniego życia.
Jeśli każdy człowiek (lub dusza) żył wielokrotnie w wielu różnych wcieleniach, wydaje się
sensowne, że pamięć i wrażenia wszystkich tych myśli i czynów z poprzednich wcieleń nadal
tkwią w podświadomości. Idąc dalej, takie podświadome wzorce myśli i zachowań mogą łatwo
stać się aktywne w naszym codziennym życiu i oddziaływać na nasze funkcjonowanie jako
wolnych, w pełni świadomych jednostek. Stąd, tranzyty Plutona pomagają przyspieszyć naszą
ewolucję przez rozerwanie naszego przywiązania do starego i zrobienie miejsca dla nowego. W
klasycznej terminologii psychologicznej te nieświadome zbitki, które według dr. C. G. Junga
zawierają pewną własną „energię psychiczną", znane są jako kompleksy. Te kompleksy są żywe
i ciągle wpływają na świadome życie człowieka za pomocą różnych ledwie uchwytnych, ale
uporczywych emocji. W nawiązaniu do teorii reinkarnacji te zbitki energii psychicznej mogą być
rozpatrywane jako rezultaty (lub karma) myśli, pożądań i czynów z przeszłego życia. Tranzyty
Plutona często wydają się wymazywać wiele karmicznych pozostałości w jakimś szczególnym
obszarze, pozwalając człowiekowi -wolnemu od tego momentu od problemów
psychologicznych - na zwiększenie zdolności samoekspresji. Fantazje, paranoja i halucynacje,
które czasem towarzyszą tranzytom Plutona, są więc rezultatem pobudzonych i gwałtownie
wypchniętych na powierzchnię pozostałości psychicznych.
W mitologii Pluton był zawsze powiązany z podziemnym „światem zmarłych". Tak jak bóg Pluton
trzymał Persefonę w tamtym świecie, tak samo siły planety Pluton w horoskopie urodzeniowym
symbolizują stary wzorzec naleciałości psychicznych, który przygniata nas do ziemi i musi
zostać wyeliminowany16.
16 Powiązanie Plutona ze „światem podziemnym" wydaje się być potwierdzane ludzkim
doświadczeniem podczas jego tranzytów. W pewnych przypadkach rzeczy lub ludzie znikają z
zasięgu wzroku, jakby były zabrane z powierzchni Ziemi do świata podziemnego, kiedy indziej
rzeczy lub ludzie, z którymi byliśmy kiedyś związani, ponownie się zjawiają. Czasem następuje
zniknięcie i ponowne pojawienie podczas długiego okresu, gdy Pluton powtarza tranzyt w
pewnym punkcie. Powiązanie ze światem podziemnym powstaje również w przypadkach, gdy w
trakcie tranzytu Plutona jakaś osoba doświadcza kontaktu ze światem przestępczym. Patricia
Hearst jest dobrym przykładem obydwu typów powiązań, jako że zniknęła, przechodząc do
podziemia, kiedy Pluton był prawie w koniunkcji z jej urodzeniowym Księżycem. Kontakty ze
światem przestępczym są również pospolite, kiedy ktoś posiada w horoskopie urodzeniowym
silne aspekty zawierające Plutona i Słońce, a czasem też inne planety osobiste.
Ezoterycznie, w greckiej mitologii Pluton uchodził za identycznego z Hadesem i Dionizosem.
Jak podaje uczony Kerenei, uważano, że imiona Hadesa i Plutona były ukrytymi określeniami
dla Dionizosa. Fakt, że Dionizos, ten podziemny bóg wina i Pluton byli uważani za tego samego,
naprowadza nas na trop tego, dlaczego ludzie pod wpływem alkoholu zachowują się tak
kompulsywnie. Napoje alkoholowe bowiem budzą i rozniecają nieświadome przymusy. Kerenei
pisze, że Persefona była „uwiedziona przez swojego ojca - podziemnego Zeusa, Hadesa lub
Dionizosa..." Ten podziemny Zeus jest identyczny z Plutonem, natomiast fakt, że to bóstwo jest
nazywane podziemnym Zeusem ujawnia, jak bardzo druzgocąca moc jest mu
przypisywana.Dla Greków Pluton był przeciwieństwem boga Słońca -Apolla, a więc nieprze-
jednanym przeciwnikiem wszelkich przemian w życiu. Ta interpretacja jest zgodna z wpływami
astrologicznymi. Słońce w horoskopie urodzeniowym pokazuje, co mamy przyswojone i w
jakim obszarze życia jest wyrażane nasze najgłębsze Ja. Pluton natomiast pokazuje, jakie
elementy osobowości muszą być wyeliminowane, aby Ja mogło się rozwinąć i w jakim obszarze
życia obecne są dawne przymusowe zachowania na drodze naszej egzystencji. Jak
wspomniano powyżej, Pluton jest powiązany z boską siłą obecną wewnątrz Ziemi (podziemny
Dio-nizos) z tym, który trzyma klucze do wielkich bogactw, jak również daje i zabiera ożywcze
siły wszystkim formom przyrodniczym. Wspomniane przeciwieństwa między życiem i
śmiercią, światłem i ciemnością, nowym i starym ujawniają, jak blisko Pluton jest związany z
większością procesów życiowych, działając na najgłębszym poziomie doświadczenia. W tym
świetle Pluton może być widziany jako identyczny z przytłaczającą, bezosobową energią nazy-
waną przez Junga „energią chtoniczną", której bezwzględność i okrucieństwo, zwykle łączone
z Plutonem, są zupełnie oczywiste w naturze, gdzie przeżycie najbardziej przystosowanego
jest zasadą i gdzie silny i przebiegły żeruje na słabym i powolnym. Istnieją oczywiście
naturalne prawa powodujące ten proces, ale to nie umniejsza przerażenia i okropności, które
często czujemy wobec bezosobowego okrucieństwa natury na przyziemnym poziomie. Być
może to powiązanie Plutona z głębszą energią Ziemi jest tym, do czego odnosił się Cayce mó-
wiąc, że Pluton jest najbliższy działalnościom planety Ziemia.
Jeśli ktoś chciałby uzyskać lepsze poczucie tego, czym jest energia chtoniczną Ziemi,
sugerowałbym poradę, którą można znaleźć w pewnym micie greckim. Według tego mitu każde
miejsce na Ziemi, gdzie rośnie duże drzewo figowe, można traktować jako punkt na
powierzchni Ziemi, gdzie można mieć łatwy dostęp do energii plutonicznej, obecnej poniżej.
Można usiąść pod takim drzewem i nastawić się na tę energię dla obeznania się z jej surową
siłą. Od tysiącleci drzewo figowe było uważane przez wiele kultur jako symbol par excellence
ziemskiej płodności i jej zdolności do zapoczątkowywania życia nawet na pustyni. Faktem
pozostaje, że jednym spośród wielu niezwykłych astrologicznych zbiegów okoliczności mojego
życia było moje przyzwyczajenie do wspinania się na wysokie wzgórze w Północnej Kalifornii,
aby usiąść i medytować pod wyniosłymi gałęziami ogromnego, wiekowego drzewa figowego.
Byłem zawsze pod silnym wrażeniem intensywności energii emanującej z tego miejsca.
Jakbym zstępował w pradawne mgły czasów prehistorycznych, czasów kiedy człowiek mógł
jeszcze doświadczać kosmicznych mocy i energii z wielką bezpośredniością. Kiedyś nawet, w
dniu, w którym temperatura na zewnątrz wynosiła 110° Fahrenheita (40°C), temperatura pod
drzewem była o wiele stopni niższa. Pień tego drzewa miał ponad cztery stopy średnicy,
natomiast średnica całego drzewa mierzona do końców gałęzi musiała mieć co najmniej
pięćdziesiąt stóp. Dodatkową okolicznością jest to, że w tym czasie jeszcze nigdy nie słyszałem
o tej greckiej legendzie mówiącej o związku drzew figowych z Plutonem. Kiedy przerobiłem
literaturę tych mitów wkrótce potem, wydało mi się, że oprócz tego, że starożytne legendy
bazowały na rzeczywistej energii, która mogła być doświadczana, przeżycie to było mi
specjalnie przeznaczone, jako że w tym czasie mój Księżyc w progresji był w ósmym domu i
aspektował urodzeniowy Pluton.
Jednym z paradoksalnych przejawów natury Plutona jest to, że jego symbolizm łączy w sobie
jednocześnie zarówno stare formy życiowe, które są gotowe do eliminacji oraz tę właśnie moc,
która zburzy te formy, jak również zdolność przeprowadzenia całej tej psychologiczno-
emocjonalnej operacji. Ten pozorny paradoks może być zrozumiany, kiedy dostrzeżemy, że
energia Plutona zawarta jest w starych formach i potrzebuje po prostu zaktywowania (np. przez
silny tranzyt) dla jej uwolnienia i wyniesienia istotnych rzeczy na powierzchnię szybko i
nieodparcie. Analogią do tego zjawiska może być kiełkowanie ziarna. Dla twardej skupionej
formy ziarna rzeczywistym zniszczeniem jest moment, kiedy jego utajona energia zostanie
poruszona. Kiedy ziarno dostanie odpowiednią porcję wilgoci i ciepła, których potrzebuje dla
uwolnienia swej potencjalnej energii, pęka na dwoje i jest używane jako pokarm dla odżywiania
i podtrzymywania wzrostu nowego. Możemy wziąć lekcję z tej analogii, mianowicie z tego, że o
ile stare wzorce życiowe i formy jednego sposobu życia istniejącego w trakcie określonej fazy
cyklu plutonowego są burzone i eliminowane, to energia uwalniana podczas przeobrażenia
(nawet w postaci bólu i śmiertelnej udręki) będzie odżywiać nas i umożliwi nam pójście naprzód
w kierunku nowego wzrostu.
Pozycja Plutona w domach
Możemy więc powiedzieć, że pozycja Plutona w horoskopie urodzeniowym ujawnia stare ego
lub starą skorupę osobowości, która nadal jest aktywna i która jest jeszcze uosobieniem silnie
skoncentrowanej energii psychicznej. Dopóki energia ta pozostaje nieświadoma i jest ściśle
związana ze starymi wzorami zachowania, jej działanie przyjmuje postać kompleksu
psychologicznego, który sprzyja mającym charakter przymusowy i obsesyjny wzorom myślenia i
zachowania w naszym świadomym życiu. Dopiero z chwilą, gdy jest uwolniona z ograniczeń
starej skorupy - skorupy, z której już wyrośliśmy - może ona być świadomie wykorzystana, by
dopomóc nam w ujawnieniu sedna indywidualności solarnej, nowego sposobu bycia,
koniecznego dla naszego rozwoju. Pluton w horoskopie danej osoby symbolizuje więc
(poprzez swoją pozycję w domach) głęboko utrwalone doznania psychiczne, będące skutkiem
wcześniejszych pożądań i działań, które teraz ujawniają się w wyrafinowany sposób jako
obsesje i przymusy nie dające się wytłumaczyć w żaden racjonalny sposób. Innymi słowy,
prawdziwa natura pierwotnego pragnienia nie jest już dla nas jasna, a jednak pozostajemy nadal
„na łasce" tej skłonności, co często czyni nas nieszczęśliwymi. Pozycja Plutona w domach
wskazuje zatem również, gdzie przeżywamy stare pożądania lub sposoby zachowania i gdzie
rezultaty tego przytłaczającego impulsu często powodują ból i cierpienie.
W innym ujęciu pozycja Plutona w domach symbolizuje sferę życia, w której w największym
stopniu mamy do czynienia z naszą karmą. Chociaż mówi się często, że Saturn jest planetą
karmy, jest to zbytnie uproszczenie. Saturn rzeczywiście ujawnia pewne próby karmiczne i
określoną potrzebę samodyscypliny. Jednak istotą prawa karmy, jak formułuje to jasnowidz
Edgar Cayce, jest „spotkanie swojego Ja". Pozycja Plutona w domach wskazuje natomiast
obszar doświadczenia, w którym napotykamy nasze stare Ja i nasze wcześniejsze żądze.
Cierpienie, często będące koniecznością w zetknięciu z tym starym Ja, jest dobrym przykładem
tego, jak trudno żyć w zgodzie ze starożytną zasadą „poznaj siebie". Pluton w horoskopie
człowieka ujawnia więc, jaką pracę musimy wykonać na najgłębszych poziomach naszego
istnienia, jakim wzorom zachowania musimy pozwolić istnieć, jakie wyeliminować lub odsunąć.
Przyczyną, dla której mówi się często, że Pluton reprezentuje „wyższą oktawę" Marsa, jest nie
tylko to, że wpływy obu planet są nadzwyczaj silne i mają charakter apodyktyczny, lecz również
to, że obie planety ujawniają w każdym horoskopie określone kierunki, w których ta energia
powinna płynąć. O ile Mars reprezentuje energię, którą musimy wykorzystywać działając w
realnym świecie, Pluton reprezentuje energię konieczną do działania w świecie podziemnym,
tzn. na głębszych poziomach psychiki.
Bez względu na to w jakim domu znajduje się Pluton, jest on silnie naenergetyzowany; tutaj
bowiem jest się w bezpośrednim kontakcie z głęboko położonym rezerwuarem
skoncentrowanej energii. Ta ogromna energia może być wykorzystana do domagania się
zaspokojenia swoich pragnień w samowolny, bezwzględny i agresywny sposób; może też być
spożytkowana jako dobra wola i energia mentalna do rozwinięcia wartości wyższych. Obojętnie
w jakim domu Pluton się znajduje, wskazuje on, gdzie jest się skłonnym próbować narzucać
innym swoją wolę; jednak to właśnie w tej sferze życia można zrobić najbardziej niezwykłe
postępy w kierunku osobistego rozwoju. W każdej sferze życia wskazywanej pozycją Plutona w
domach mamy do dyspozycji ogromną energię; energia ta, jeśli jest wykorzystana z pełną
świadomością, może obdarzyć te obszary doświadczenia głębią, gruntownością, zdolnością
wglądu i koncentracji. Pozycja Plutona w domach wskazuje również sferę życia, w której
człowiek może czuć się wyizolowany i osamotniony, ponieważ w tej sferze decyduje się na
zatopienie w swoich zainteresowaniach. Może to oznaczać obecność pewnych cech
antyspołecznych, jako że w tej sferze życia jest się niecierpliwym i wymagającym. Ta
niecierpliwość wyrasta z głębokiego poczucia, że nasza tożsamość (tożsamość przeniesiona
z przeszłości) jest zagrożona, że wszystko co związane jest z danym obszarem
doświadczenia ulega zawaleniu i jest niszczone u podstaw naszego istnienia. Tutaj znów
obserwujemy biegunowość pomiędzy Słońcem (naszą prawdziwą tożsamością w obecnym
życiu) i Plutonem (starą tożsamością z przeszłości, nadal podświadomie aktywną). Stara
tożsamość zostaje zniszczona; procesowi temu podlegamy, aby doświadczyć nowego sposobu
istnienia.
Kilka przykładów może ułatwić wyjaśnienie powiązania Plutona z rezonansami przeszłego wzoru
życia. Pluton w domu pierwszym jest jednym z najbardziej kłopotliwych przypadków
dotyczących Plutona w horoskopie urodzeniowym. Tutaj człowiek doświadcza zazwyczaj
niemal bezustannego kryzysu tożsamości w pierwszych 25 latach swojego życia lub nawet
dłużej, a doświadczenie to dotkliwie wpływa na obraz samego siebie. Ale skąd pochodzi to
odczucie? Mam wrażenie, że czynnik ten może być wyjaśniony jedynie w kategoriach
reinkarnacji i karmy. Przykładowo: dwie osoby, które znam, usłyszały od godnych zaufania
jasnowidzów o swoim przeszłym życiu, którego silny wpływ zaznacza się w ich życiu
obecnym. Obie osoby mają Plutona w pierwszym domu, często nazywanym „domem
tożsamości". Jednej z nich (kobiecie) powiedziano, że w przeszłości była niewolnikiem,
oraz że to poniżające doświadczenie niewątpliwie mogłoby tłumaczyć jej brak poczucia
pewności siebie i występujące od dzieciństwa okresowe kryzysy tożsamości. Drugiej
(mężczyźnie) - że był na Atlantydzie, gdzie poddawano go wszelkim rodzajom okrutnych
eksperymentów „naukowych", które miały destrukcyjny wpływ na jego poczucie
tożsamości, l w tym przypadku mogłoby to tłumaczyć jego problem tożsamości w obecnym
życiu. Innemu mężczyźnie, w którego horoskopie urodzeniowym Pluton znajduje się w domu
piątym, powiedziano, że był głową dużej rodziny i dzierżył ogromną władzę nad innymi ludźmi.
Ta tendencja przeniosła się do obecnego życia jako skłonność do wynoszenia się ponad innych
i zapominania, że mają oni swoje własne pragnienia i prawa. (Pamiętajmy, że dom piąty
związany jest z wyniosłym znakiem Lwa). Kolejnym przykładem jest jasnowidz Edgar Cayce,
który w swoim czytaniu medialnym powiedział, że cieszył się kiedyś społecznym autorytetem,
kształtując życie tysięcy ludzi w okresie, kiedy był kapłanem w Egipcie. To wyjaśnienie
odpowiada położeniu urodzeniowego Plutona Cayce'a w domu dziesiątym - domu autorytetu.
Czytając biografię Cayce'a, nie można nie zauważyć, jak często w czasie swojego życia
wchodził on w konflikty z autorytetami.
Z powyższych przykładów można wywnioskować, że pozycja Plutona w domach pokazuje
przeszły wzór zachowania, który zostaje przeniesiony do obecnego życia. Energia z przeszłości
jest nadal obecna, ale oczywiście czas wykorzystać tę energię w inny sposób. Czas, aby
przestał istnieć ten stary sposób życia, a rozwinął się nowy. W tym miejscu ktoś mógłby
zapytać, jak może się rozwinąć ten nowy sposób bycia, jeśli wszyscy jesteśmy przywiązani do
starego? Mogę jedynie odpowiedzieć, że należy świadomie pozostawić w spokoju to co stare i
otworzyć się na wpływ innych ludzi, aby móc nauczyć się nowych postaw wobec tej sfery życia.
To pozostawienie w spokoju jest szczególnie trudne dla ludzi z silnie zaakcentowanym
Plutonem i znakiem Skorpiona, ponieważ absolutnie nie znoszą oni pozostawiania czegoś bez
własnego wpływu, obawiając się, że wynikająca stąd otwartość uczyni ich słabymi i tym
sposobem oddadzą władzę, którą chcieli utrzymać, w ręce innych. Jak można dowierzać
pozostawieniu czegoś wolnym nie ufając innym ludziom, swoim własnym motywacjom czy też
- nawet - życiu lub Bogu? Jest to dylemat, przed którym staje każda osoba, w której
horoskopie urodzeniowym jest silnie zaakcentowany Pluton, znak Skorpiona lub nawet ósmy
dom. Można więc powiedzieć, że pierwszym krokiem do rozwiązania tego problemu jest
nauczenie się zaufania, głównie poprzez podejmowanie ryzyka otwierania się co jakiś czas i
uświadomienie sobie, że można pokierować wszystkim, cokolwiek nastąpi, nawet jeśli
przyniesie to ze sobą ból. Jedną ze sprzecznych cech Plutona jest to, że postawę życiową
osób, które mają silnie zaakcentowaną tę planetę (lub jej znak czy też dom) cechuje często
wielka odwaga w cierpieniu i brak zahamowań w działaniu w świecie zewnętrznym, jednak to
właśnie te osoby przerażone są często spotkaniem z bólem związanym ze swoimi własnymi
głębszymi uczuciami.
Ten proces uczenia się nowej postawy, wysubtelniania swojego sposobu samoekspresji i
wykorzystywania swojej siły woli nazywany był często odrodzeniem. Dlatego można
powiedzieć, że pozycja Plutona w domach ujawnia sferę życia, w której musi mieć miejsce
całkowite odrodzenie. Odrodzenie to przemienia samowolę, przymusy i bezwzględność w
świadomie wykorzystywaną energię o wielkiej mocy, przejawiającą się przenikliwością wglądu
i rozumieniem subtelnych sił, czego skutkiem jest często wiedza wybiegająca daleko w przy-
szłość, oraz wykorzystywaniem woli do pobudzania twórczych działań. Energia Plutona może
być również skierowana na uzdrawianie. Faktem jest, że w horoskopach wielu osób
specjalizujących się w uzdrawianiu, polegającym jedynie na przykładaniu rąk lub
zastosowaniu innych metod wykorzystujących dotyk, Pluton jest silnie zaakcentowany. Należy
podkreślić, że energia Plutona jest tak skuteczna w uzdrawianiu, ponieważ jest ona
jednocześnie potężną, wychodzącą na zewnątrz mocą, jak i instrumentem wrażliwej percepcji.
Poniższe paragrafy zawierają wskazówki i zasady interpretacji znaczenia Plutona w
poszczególnych domach urodzeniowych. Proszę zwrócić uwagę, że są to tylko zasady, a ich
podstawowym zamierzeniem jest wydobycie intuicyjnej wiedzy naszego umysłu odnośnie do
osoby, której horoskop rozpatrujemy. Oceny tego, na ile pozytywnie czy negatywnie różne
potencjały są wyrażone, musimy dokonać sami.
Pluton w domu pierwszym: W domu pierwszym - domu tożsamości - Pluton wskazuje, że
poczucie Ja danej osoby musi ulec radykalnej zmianie. Pomimo że ludzie z Plutonem w
pierwszym domu mają często zdolność głębokiego i wnikliwego rozumienia, ich niepewność i
rezerwa uniemożliwiają im swobodne wyrażanie ich poczucia Ja. Potrzebują oni ciągłego
wysłuchiwania czyichś opinii o sobie, aby stworzyć w swojej świadomości nowe wrażenie o sobie
samym, jednak to właśnie ich obrona swojego poczucia tożsamości często powstrzymuje tę
otwartość. Współdziałanie na głębokim poziomie osobistym jest dla nich tak trudne, że często
kończy się osamotnieniem, a w niektórych przypadkach nawet odizolowaniem się od przyjaciół i
rodziny. Jeżeli energia Plutona jest wykorzystywana tutaj w sposób twórczy, osoba ta może
wykazywać ogromną koncentrację, poświęcenie się wyższym duchowym lub społecznym
ideałom oraz nadzwyczajną zdolność wnikania w głębsze treści życia.
Pluton w domu drugim: Tutaj obserwuje się nieprzepartą żądzę kontrolowania swoich zasobów
materialnych jako pomocy w osiągnięciu spokoju umysłu. Jednak to właśnie nastawienie na
kontrolowanie lub posiadanie jest źródłem wewnętrznego podniecenia. Pluton w tym domu
oznacza, że stosunek danej osoby do posiadania rzeczy lub ludzi powinien ulec przemianie, aby
mogło nastąpić odrodzenie wartości. Oznacza on także, że wydatki czynione jakby pod
przymusem mogą być źródłem trudności; w tym przypadku osoba ta musi opanować tę skłonność.
Osoba z taką pozycją Plutona jest jednak często nadzwyczaj zaradna w swoich staraniach o
stworzenie materialnego zabezpieczenia; i w tym względzie może wykazywać zrozumienie
głębszej natury energii, którą reprezentują pieniądze.
Pluton w domu trzecim: Pluton w tym domu wskazuje na osobę, która jest w sposób przy-
musowy dokładna we wszystkim, co związane jest z komunikowaniem się. Osoba taka chce mieć
całkowitą pewność, że idee przekazywane są w sposób jasny. Może się to przejawiać w formie
dosyć irytującego sposobu rozmawiania z innymi ludźmi; może też przekształcać się w twórczą
zdolność dochodzenia do głębi wzajemnych interakcji ludzi. Osoby z Plutonem w tym domu mogą
również dysponować ogromnymi energiami, które mogą przekazywać poprzez swoje ręce w
uzdrawianiu; często mają też wrodzony talent do różnego rodzaju badań.
Pluton w domu czwartym: Tutaj plutoniczna cecha przymusowości działa w granicach pro-
blemów domu i w granicach uczuciowych głębi psychicznego życia człowieka. Występuje silna
potrzeba bezpieczeństwa i posiadania miejsca, w którym można odprężyć się i schronić, w
którym człowiek jest w stanie kontrolować dokładnie to, co dzieje się w otoczeniu. Może to
oznaczać życie rodzinne, które podlega różnego rodzaju wstrząsom i walkom z powodu samowoli i
uporu. Pluton w tym domu oznacza, że niezbędna jest reorientacja w najgłębszych odczuciach co
do swojego Ja i swojego poczucia bezpieczeństwa, wewnętrznego spokoju i zadowolenia. Może
on również wskazywać na głęboki wgląd w potrzeby emocjonalne innych ludzi i zdolność
przenikania podświadomości.
Pluton w domu piątym: Występuje tu silna presja o charakterze przymusu do tego by „być kimś",
by wyrażać swoją indywidualność w okazały sposób. Często pragnienia takich osób, by być
najlepszymi i być uznawanymi za najlepszych zostają udaremnione, co powoduje bolesne
zweryfikowanie potrzeby bycia tak wielkim. Jeśli energia motywująca ten przymus zostaje
zamieniona w energię, która może być świadomie wykorzystana i praktycznie zastosowana,
dana osoba może wówczas być pionierem w nowych dziedzinach twórczości, nadając im
niezwykłą głębię. Jej twórcza praca może znacznie wyprzedzić swoją epokę, jednak
ostateczną akceptację tej pracy zapewni włożona energia i dokładność jej wykonania.
Również bliskie związki emocjonalne z dziećmi czy ukochanymi osobami w dużym stopniu
służą tym ludziom pomocą w procesie poznania siebie, chociaż składnik decydujący o
charakterze przymusowym takich związków powinien zostać wyeliminowany. Kluczowe dla
tej pozycji Plutona jest to, że dana osoba musi nauczyć się być zadowolona ze swojego losu
i tak korzystać ze swoich ogromnych zasobów energii, by dokonać czegoś szczególnego
zamiast chcieć uchodzić za kogoś wyjątkowego.
Pluton w domu szóstym: W tym domu Pluton wskazuje kogoś kto albo chce służyć i pomagać
innym, albo przynajmniej chce mieć poczucie, że jest użyteczny. Może wystąpić mająca
charakter przymusowy presja usługiwania innym, często w sposób, który nie jest doceniany
przez tych, którym się wyświadcza przysługi. Osoba taka będzie nierzadko czyniła największe
wysiłki w pracy nad sobą, nakierowując własne transformacyjne energie na swoją osobistą
przemianę. Ta pozycja Plutona oznacza również, że sprawy osobistego zdrowia lub konkretna
poważna choroba mogą być instrumentem w dokonaniu wielkich zmian w jej postawach i
„oczyszczeniu" jej systemu wartości. W niektórych przypadkach wydaje się również
wskazywać na talent w sztukach uzdrawiania.
Pluton w domu siódmym: Osoba z Plutonem w domu siódmym będzie uważać małżeństwo i
związki partnerskie za dominujący obszar doświadczenia, w którym może mieć miejsce jej
osobista przemiana. W bliskich kontaktach występują często bolesne i mające charakter
przymusowy problemy emocjonalne. Pomimo że osoba ta chce dać innym dużo swobody i być
za wszelką cenę lubiana, często stwierdza, że jest niezdolna do nawiązania prawdziwego
kontaktu z innymi. Współdziałanie staje się trudne, szczególnie kiedy odkrywa ona, że jest
zaangażowana w związki z ludźmi, którzy dysponują określonym wpływem na jej życie. Przy tej
pozycji Plutona małżeństwo może być trwałe, jednak tylko wtedy, gdy osoba ta zaakceptuje
osobiste zmiany, których wprowadzenie jest konieczne, aby uczynić je udanym.
Pluton w domu ósmym: Pluton w domu ósmym ujawnia przymusowy charakter wpływania na
realny świat poprzez użycie siły, bądź to społecznie akceptowanymi kanałami autorytetów, bądź
z wykorzystaniem oddziaływania psychologicznego czy okultyzmu. Może tu występować
skłonność do manipulowania innymi i nalegania na innych, aby zmienili się, dopasowując do
wartości osoby z taką pozycją Plutona. Podobnie jak osoby z Plutonem w szóstym domu,
osoba ta będzie musiała czynić duże wysiłki, aby po prostu pozwolić innym być sobą i aby
skoncentrować się na uczeniu się jak wykorzystać energię do swojej osobistej przemiany.
Często występują u niej, mające charakter przymusowy, bolesne doświadczenia w obszarze
seksu. Kluczem do rozwiązania tego całego powikłania jest konieczność całkowitej reorientacji
używania przez nią wszystkich oddziaływań: fizycznych, umysłowych, społecznych,
uczuciowych i duchowych.
Pluton w domu dziewiątym: Przy tej pozycji Plutona występuje mająca charakter przymusowy
potrzeba posiadania i wyrażania silnych przekonań i ideałów, które mogą pokierować daną
osobą w życiu. Przejawiając się w postaci negatywnej, może to przyjąć postać dogmaty-zmu,
wewnętrznego zakłamania i potrzeby nawrócenia lub przekonywania innych, że to właśnie on
zna prawdę. Aby przemienić tę skłonność osoba z taką pozycją Plutona powinna uświadomić
sobie, że zgodnie z tym co napisał C. G. Jung, to co dla jednej osoby jest zbawieniem, dla
drugiej jest potępieniem; powinna również porzucić chęć udowodnienia sobie samej swoich
przekonań, wygłaszając kazania innym. Przy tej pozycji Plutona często też przekonujemy się, że
w miarę upływu lat dana osoba nabywa bogatych doświadczeń, które pomagają zmianie jej
stosunku do Boga, prawdy i wartości ludzkiego życia.
Pluton w domu dziesiątym: Przymusowy charakter Plutona przybiera tutaj często postać
zniecierpliwienia w stosunku do autorytetów, urazy do osób, które mają władzę, lub przy-
tłaczającego dążenia do bycia kimś wybitnym, co byłoby uznane przez innych. Ludzie tacy
mogą często osiągnąć w świecie pozycję, do której dążą, jednak zwykle pociąga to za sobą
długie i nieco bolesne przewartościowanie ich prawdziwych motywacji i wartości. Stąd, w
przypadku osób z taką pozycją Plutona, istnieje konieczność całkowitej przemiany ich postaw
wobec sukcesu w świecie zewnętrznym, autorytetów i reputacji. W idealnym układzie
symbolizuje on zdolność spostrzegania tego, co znajduje się poza zewnętrznymi formami
„autorytetu", a tym samym rozwinięcia większego poczucia odpowiedzialności w stosunku do
osób sprawujących władzę.
Pluton w domu Jedenastym: Tutaj Pluton ujawnia się jako mająca charakter przymusowy
potrzeba bycia akceptowanym przez innych ludzi i jako potrzeba osiągnięcia pewnych celów,
których kształt w świadomości nie jest zbyt klarowny. Często pewne ustalone idee muszą
ulec zmianie, aby umożliwić odrodzenie w sferze czyichś ostatecznych pragnień i poczucia
celowości działania. Akcent położony na przyszłość jest czasami tak ważny dla takich osób, że
zaniedbują one teraźniejszość. Dla osiągnięcia pełni, osoby z taką pozycją Plutona w
horoskopie urodzeniowym powinny nauczyć się polegać bardziej na sobie niż na innych,
wiedząc, że ich najgłębsza nadzieja na przyszłość spełni się tylko wtedy, gdy będzie
połączona z całkowitą przemianą i oczyszczeniem ich własnego twórczego celu realizowanego
w dziedzinie potrzeb społecznych.
Pluton w domu dwunastym: Osoba z taką pozycją Plutona powinna zmienić jakość swojego
życia psychicznego poprzez związanie się z jakimś przekonaniem lub prawdą transcendentalną,
co w efekcie uwalnia jej własne Ja z grzęzawiska pogmatwanych emocji. Ta reorientacja często
będzie wymagała długich okresów samotności i powstrzymania się od kontaktów towarzyskich.
Kontakty z innymi ludźmi powodują bowiem niejednokrotnie ponowne pobudzenie
wcześniejszych kłopotliwych emocji, które dana osoba próbuje przekroczyć. Osoby z Plutonem
w dwunastym domu powinny zadbać o to, by nie dopuścić, aby ich mające tendencję do
wpadania w utarte koleiny poczucie winy i odczucie samo-prześladowania wzięły górę.
Kluczem do skłonienia się ku temu jest wykształcenie określonych postaw duchowych wobec
całości życia. Z chwilą gdy ta duchowa przemiana osiągnie określony punkt, osoba ta może
rozwinąć zdolność doświadczania jedności wszystkiego co żywe, ukrytej pod zewnętrznymi
formami.
Bez względu na to, w którym domu znajduje się Pluton, jego energia może być wykorzystana do
utorowania drogi dla bezosobowej - a jednak kontrolowanej -podwyższonej świadomości, jak
również siły woli, która nakierowałaby tę świadomość na działalność twórczą. Podobnie jak w
przypadku Saturna, negatywna strona Plutona bywała przesadnie wyeksponowana; jego
rzeczywista energia staje się negatywna jedynie wtedy, gdy usiłujemy ingerować w jego
działanie.
Aspekty Plutona
Moja praktyka dowodzi, że aspekty Plutona należą do najtrudniejszych do zrozumienia
czynników w horoskopie, ponieważ nigdy nie wiadomo na jakim poziomie przejawi się ich
potencjał. Pomimo że natura Urana często określana jest jako „nieprzewidywalna", wydaje mi
się, że działanie Plutona jest jeszcze bardziej nieprzewidywalne. W wielu przypadkach wydaje
się, że nie ma dużej różnicy czy analizowany aspekt jest „harmonijny" czy „nieharmonijny". W
rzeczywistości, gdy rozpoczynamy analizę aspektów którejkolwiek z planet transsaturnicznych,
widzimy, że tak zwane napięte aspekty spotyka się często w horoskopach najbardziej twórczych
i uduchowionych ludzi. Nasza ocena znaczenia rozmaitych aspektów zależy więc w istocie od
naszej własnej filozofii życiowej i określonego indywidualnego celu, który ma dla nas największą
wartość. Jeśli naszym głównym celem jest życie wygodne i pozbawione większych problemów (i
co się z tym wiąże - pozbawione również wyzwań do czynienia postępu i tworzenia), wówczas
można znaleźć wytłumaczenie dla tradycyjnego podejścia do aspektów, określającego je
mianem twardy/miękki, dobry/zły, napięty/łatwy. Jeśli jednak mamy zdolność postrzegania
życiowych możliwości w sposób bardziej kompleksowy i dogłębny, wówczas o wiele trudniejsze
staje się sklasyfikowanie różnych rodzajów ludzkiego doświadczenia według uproszczonych,
przyjętych a priori wzorów. Faktem najbardziej dla mnie oczywistym jest to, że jeśli zakładamy,
że istnieje rzeczywiście twórcza inteligencja z której emanują wszystkie przejawy życia,
wówczas każde życiowe doświadczenie jest kierowane przez tę wyższą inteligencję i spełnia
określony cel. Jak więc możemy ten cel kwestionować? Czynienie tego jest przejawem naszej
własnej, intelektualnej arogancji; śmiałym bowiem krokiem jest myślenie, że zdolni jesteśmy
wiedzieć więcej niż wie „Architekt Wszechświata". W rozdziale 6 naszkicowane jest bardziej
holistyczne i - w moim odczuciu - bardziej konstruktywne podejście do aspektów, w stosunku do
tego, jakie spotyka się powszechnie w podręcznikach astrologicznych. Niektóre z powyższych
pytań poddane są dalszym rozważaniom w tymże rozdziale, są tam również bardziej
szczegółowe informacje na temat aspektów Plutona. Jest jednak kilka podstawowych punktów
dotyczących tych aspektów, które możemy wyjaśnić w tym miejscu, ponieważ związane są one
z omówionymi już wcześniej cechami Plutona.
Aspekty Plutona z innymi planetami w horoskopie urodzeniowym wskazują na ile łatwo ktoś
może wykorzystać energię Plutona i ulec plutonicznej regeneracji. Na podobny rodzaj rozwoju i
przemiany mogą wskazywać, na przykład, trygon czy kwadratura pomiędzy tymi samymi
planetami, jednak w przypadku kwadratury osoba ta może stawiać zmianie silny opór. Przy
bardziej harmonijnym aspekcie (na przykład trygonie czy sekstylu) wydaje się, że dana osoba
niejednokrotnie w głębi duszy wie dlaczego określona zmiana jest konieczna i dlatego
przystosowuje się do koniecznych zmian znacznie łatwiej. W szczególności wydaje się często, że
osoby z Plutonem w trygonie lub sekstylu do natalnego Słońca lub Księżyca (czy też niekiedy
do innych planet osobistych) wykazują wrodzone zrozumienie naturalnych procesów
osobistego postępu i przemiany. Często wydaje się im, iż jest oczywiste, że życie zawsze
wymaga, abyśmy pozostawili za sobą „stare" i otworzyli się na „nowe". Nie oznacza to, że osoby
te nie doświadczają nigdy bólu związanego ze zmianami plutonicznymi, lecz jedynie, że
wiedzą i akceptują to, że ból, którego doświadczają, jest niezbędną częścią życia.
To, że aspekt z Plutonem, niezależnie od tego czy jest „trudny" czy „łatwy", sygnalizuje podobny
rodzaj przemiany, może zilustrować następujący przykład. (Weźmy pod uwagę, że względna
harmonia czy dysharmonia aspektu wskazuje przede wszystkim na sposób podejścia
poszczególnej osoby do wymaganych zmian.) Kilka lat temu udzielałem porady 30-letniemu
mężczyźnie, z którym rozmawiałem o jego emocjonalnych reakcjach i ogólnym stanie
psychicznym. Powiedział on wtedy następujące stwierdzenie: „Okazuje się, że aby świadomie
zmienić moje bezpośrednie reakcje na wiele różnych sytuacji, zawsze odmienić muszę najpierw
mój stan uczuciowy". Miał on w owym czasie niewielką wiedzę z dziedziny astrologii i z pewnością
nie był zaznajomiony z aspektami Plutona. A jednak rzut oka na jego horoskop ujawnił, że w
momencie jego narodzin Pluton był w ścisłym trygonie z Księżycem. Trudno o lepszy symbol
opisanego przez niego przeżycia. Kluczowym punktem jest tutaj jednak fakt, że uświadomił on
sobie to, że ciągle czynił świadomy wysiłek w kierunku dokonania przemiany w tej części swojej
natury. Nie było to coś, czemu się opierał, czy z powodu czego był szczególnie zaniepokojony. Było
to przez niego postrzegane po prostu jako regularne doświadczanie przemiany w jego życiu
codziennym, które w pełni zaakceptował jako konieczne, pomimo że nie był świadomy
astrologicznej symboliki tego procesu. Ktoś inny z Plutonem w koniunkcji, kwadraturze czy
opozycji do urodzeniowego Księżyca mógłby doświadczyć takiej samej potrzeby zmiany swoich
spontanicznych reakcji emocjonalnych, aby jakoś radzić sobie i przystosować się do codziennego
życia; jednak osoba z tymi konkretnymi aspektami mogłaby postrzegać to bardziej jako problem
i mieć tendencję do powstrzymywania się od zainicjowania prób poczynienia koniecznych
zmian.
Pluton będący w jakimkolwiek aspekcie z planetą osobistą oznacza, że nastąpi wzrost
świadomości, swego rodzaju odrodzenie w odniesieniu do tej częściosobowości, którą
symbolizuje druga planeta w aspekcie. Ten wzrost świadomości można uważać za
szczególnie niezbędny dla czyjegoś postępu, gdy aspekt ten jest koniunkcją, kwadraturą,
kwinkunksem lub opozycją. Innymi słowy, wymiar doświadczenia symbolizowany przez
planetę będącą w aspekcie z Plutonem musi być poddany transformacji w wyższy lub
bardziej świadomy poziom ekspresji. Wśród bardziej dynamicznych aspektów: koniunkcją,
kwadratura i kwinkunks zwykle wskazują na wewnętrzne napięcie i wyzwanie, które możemy
albo zaakceptować jako coś, czemu musimy stawić czoła z całą mocą i poświęceniem, albo
których możemy starać się uniknąć, czy od których możemy uciec. Inny „dynamiczny" aspekt
z Plutonem - opozycja - oznacza zwykle, że natrętne, wymagające i samowolne skłonności
zakłócają dość systematycznie rozwój pewnych relacji z innymi osobami w naszym życiu.
Druga planeta w aspekcie i domy, na które obie planety przypadają, dostarczają zwykle dość
informacji, aby określony rodzaj problematycznej relacji międzyludzkiej mógł stać się
zrozumiały. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby, których horoskopy urodzeniowe
zawierają opozycje do Plutona, bardzo rzadko zdają sobie sprawę z tego, że to ich własne
wyrafinowane żądania - żądania, aby druga osoba była inna niż jest w rzeczywistości -
powodują problemy w związku. W rzeczywistości, ponieważ Pluton jest z natury wyznacznikiem
pewnego zespołu natrętnych, nieświadomych skłonności, nie jest zadziwiający fakt, że
większość ludzi, z którymi zetknąłem się do tej pory w mojej praktyce, nie potrafi zidenty-
fikować się bezpośrednio z natrętnymi wzorami zachowania wskazanymi przez Plutona w ich
horoskopach urodzeniowych. Dopiero wtedy, gdy ktoś podejmie zdecydowane kroki w
kierunku uczciwej - a nawet bezwzględnej! - samooceny, staje się na tyle świadomy swoich
głębszych uczuć i motywacji, aby móc powiązać je ze znaczeniem Plutona w ich własnych
horoskopach. Napięcie „trudnych" aspektów Plutona może wówczas zrodzić zdolność
wyrażania energii Plutona w szczególnie dynamiczny sposób.
Trygony i sekstyle mogą oznaczać, że dana osoba z łatwością wyraża energię Plutona w
sposób twórczy, chociaż niekoniecznie zawsze się to sprawdza. Aspekty te wskazują, że jest
otwarty kanał dla ekspresji tej energii; jednak jeśli owa energia jest nieoczyszczana,
nieregenerowana, aspekty te mogą po prostu oznaczać, że człowiek może dosyć łatwo wyrażać
negatywną, działającą w sposób przymusowy, stronę energii Plutona. Przykładowo, udzielałem
kiedyś porady kobiecie, u której w horoskopie urodzeniowym Pluton, przypadający na 9 dom,
jest w ścisłym trygonie do Księżyca. Pluton w 9 domu może oznaczać sztywne, mające
charakter przymusowy opinie i przekonania, które zostały przeniesione z poprzedniego
wcielenia; jest to jedno z typowych znaczeń wpływu Plutona w 9 domu, dopóki nie nastąpi
przemiana podstawowych przekonań. Wspomniana kobieta wciąż na nowo udaremniała
swoje nieudolne próby własnego rozwoju, kurczowo trzymając się tych sztywnych poglądów.
Jej idee pozbawione były logiki, nie opierały się na żadnym osobistym odkryciu czy intuicji.
Jej system poglądów i wynikające z niego opinie wydawały się być po prostu pewnym rodzajem
przeszłych uwarunkowań, od których trudno było jej się uwolnić. Niezależnie od niezadowolenia
ze swojego aktualnego życia i przedstawionych jej alternatywnych sposobów podchodzenia do
niego, zawsze potrafiła powołać się na jakiś sztywny pogląd, który mogła wykorzystać jako
usprawiedliwienie niepodejmowania ryzyka dokonania zmian w swoim życiu i uchylania się od
wzięcia osobistej odpowiedzialności za takie zmiany. Dlatego, pomimo że w przypadku tej
kobiety aspekt z Plutonem jest „harmonijny", wydaje się on oznaczać jedynie to, że jest ona w
stanie stosunkowo łatwo wyrażać samouda-remniające jej postęp postawy i opinie. Dopiero
kiedy przejdzie ona proces przemiany w tej dziedzinie życia i kiedy uda jej się pozostawić za
sobą te hamujące przymusy, trygon ten będzie mógł ujawnić się w sposób twórczy.
Aspekty Plutona mogą również wskazać, w jaki sposób ktoś wykorzystuje swoją siłę woli i
skoncentrowaną energię psychiczną. Pomimo że należy być ostrożnym stosując zasady ogólne
wobec indywidualnego człowieka, mam pewność, że koniunkcje, kwadratury i opozycje skłaniają
do zachowania samowolnego, w którym dana osoba usiłuje, często dość bezwzględnie, wziąć
górę nad wolą innej osoby. Te same aspekty mogą jednak wskazać również możliwość rozwoju
olbrzymiej mocy wewnętrznej i odwagi, o ile oczywiście osoba ta uświadomi sobie swoją
skłonność do niewłaściwego wykorzystywania energii i będzie ją świadomie kontrolowała. Jeśli
energia Plutona wyrażana jest w sposób twórczy, dana osoba może wykazywać wielką
samodyscyplinę, bezgraniczne poświęcenie się rozwojowi duchowemu oraz posiadać silny
zmysł inwencji twórczej.
Kolejny wgląd w znaczenie Plutona i jego aspekty stał się dla mnie oczywisty, kiedy
wysłuchiwałem wykładu znanego astrologa i wykładowcy Richarda Idemana. Powiązał on
Plutona z pojęciem „tabu" i lękami, których ludzie doświadczają w związku ze społecznie
zakazanymi sferami. To pojęcie „tabu" jest bardzo użyteczne, ponieważ w dużym stopniu
wyjaśnia znaczenie nie tylko Plutona, ale również ósmego domu i głęboką naturę znaku
Skorpiona. Na przykład, stało się dla mnie oczywiste, że osoby typu Skorpiona i typu
plutonicznego są, w mniejszym lub większym stopniu, podatne na paranoję. Jedną z przyczyn
tego wewnętrznego panicznego lęku jest -jak wcześniej wspomniałem - to, że tacy ludzie niezbyt
ufają innym osobom czy swoim własnym uczuciom i motywacjom. Inną przyczyną tej paranoi i
wynikających z tego lęku problemów związanych z zachowaniem i relacjami z innymi ludźmi jest
to, że taka osoba często czuje się winna łamania społecznego, moralnego lub rodzinnego tabu.
Osoby plutoniczne odczuwają niezwykle silny konflikt przyciąganie-odpychanie w związku ze
sferami życia, które stanowią tabu. Bez względu na to, czy rzeczywiście eksperymentują
wyrażając bezpośrednio w działaniu swoje zainteresowanie tymi nietykalnymi sferami życia, czy
też jedynie myślą o takich rzeczach, tłumiąc pragnienie wyrażenia ich w działaniu, osoby te są
często dręczone poczuciem winy i wewnętrznym przeświadczeniem, że będą musiały zapłacić
za takie wykroczenia. Wydaje mi się, że osoby wzbraniające się przed konfrontacją ze swoimi
prawdziwymi pragnieniami przez pewnego rodzaju bezpośrednie działanie, najprawdopodobniej
cierpią z powodu wewnętrznej stagnacji, negatywizmu i paranoi, które mogą rozwinąć się u
kogoś z silnymi zahamowaniami. W każdym razie, jeśli osoba ta wyraża w działaniu swoje
prawdziwe pragnienia, wówczas rzeczy zakazane i więzi emocjonalne związane z tym
działaniem wydobyte są na jaw i może ona wziąć pełną odpowiedzialność za swoje głębsze
uczucia.
W jaki sposób można zrobić użytek z tego pojęcia „tabu" i zastosować je do zrozumienia
określonych aspektów Plutona? Wszystkim aspektom Plutona -a w szczególności
koniunkcji, kwadraturze i opozycji - towarzyszy odczuwana przez danego człowieka presja do
skonfrontowania pewnego tabu. Tą zakazaną sferą może być seks, religia, etyka, rodzina, życie
społeczne albo też kombinacja kilku lub wszystkich tych dziedzin życia. Pierwszym impulsem
większości ludzi jest próba opanowania tej tendencji poprzez jej tłumienie. Jednakże wielu ludzi
ostatecznie przekonuje się, że ta stłumiona energia transformacyjna zmusza ich do
skonfrontowania tych zakazów i przełamania związanych z nimi ograniczeń. Mam wrażenie, że
pewnego rodzaju „przełom" jest zwykle konieczny, aby osiągnąć w świadomym życiu
przemianę, widoczną w konfiguracji aspektów jako potencjał. Zakazy muszą być
skonfrontowane, ponieważ wszystkie psychiczne pozostałości, lęki, przywiązania i tendencje
do negatywizmu muszą zostać wydobyte na powierzchnię, aby mogły być wyeliminowane
lub przeobrażone z upływem lat. W jaki sposób można uciec z więzienia, jeśli nie zna się
rozkładu tego więzienia, sposobu działania różnych zamków, momentu, kiedy dozorcy więzienni
nie są na służbie, itd? Wszystkiemu należy stawić czoła jak najszybciej. Niektórzy ludzie
mający w horoskopach „nieharmonijne" aspekty Plutona z planetami osobistymi wyczuwają
przytłaczającą moc tej podziemnej energii i ogarnia ich przerażenie, że zostaną przez nią
pokonani i stracą kontrolę, której w rzeczywistości nie posiadają i tak w takim stopniu, jak sądzą.
Często reagują oni na ten lęk, próbując jeszcze bezwzględniej manipulować innymi, z jeszcze
bardziej żelazną wolą tłumić swoje emocje i zaprzeczać istnieniu tej energii. Ten typ reakcji
oczywiście jedynie zwiększa odczuwane już i tak napięcie i ostatecznie nasila problem.
Nawiasem mówiąc, ten rodzaj tłumienia, często przejawia się w końcu w postaci działania jakby w
opętaniu, tzn. działania pod przymusem, pod wpływem całkowicie nieświadomych sił. Człowiek
taki jest rzeczywiście opętany. Jest opętany przez silną żądzę, do której wzbrania się przyznać.
Dopóki będzie on funkcjonował według zasady „gdzie wola, tam i sposób", wspomniana
postawa „siła daje prawo" spowoduje, że nie będzie końca jego problemom. W rzeczywistości
przyczyną tego, że Pluton, Skorpion i 8 dom są tak bardzo powiązane z przemianą jest to, że
mamy tu do czynienia z siłą żądz, które kształtują nasze przywiązania i które kierują nami w
sposób przymusowy. Dojście do sedna tych uczuć, przeniknięcie do źródła tych żądz i ich
następstw może rzucić światło nie tylko na nasze codzienne doświadczenie, ale również na
karmiczne wzory tego życia.
Saturn: jego natura i cykle
Jedna chwila cierpliwości Może zapobiec wielkiej katastrofie, Jedna chwila zniecierpliwienia Zrujnować cale życie.
Przysłowie chińskie
Aż do ostatnich lat, w większości książek astrologicznych, przypisywano Saturnowi „szkodliwe"
wpływy, wymiar doświadczenia, z którym większość ludzi raczej nie chciałaby mieć nic do
czynienia, a które to doświadczenia należało jedynie przetrwać, jako że nie wnosiły
czegokolwiek pozytywnego na przyszłość. Jednak w konstruktywnych trendach rozwijającej
się nowoczesnej astrologii, w ostatnim czy może w dwóch ostatnich dziesięcioleciach, wielu
autorów wiąże Saturna z wpływem bardziej pozytywnym, który przyczynia się do postępu17.
17 Wśród mających bardziej pozytywne podejście książek znajdują się następujące: Marc
Robertson, The Transit of Saturn; Noel Tył, The horoscope as Identity; oraz pozycja wykazująca
szczególnie głębokie zrozumienie psychologicznego znaczenia Saturna, bardzo oryginalna i
klarowna - Liz Greene, Saturn: A New Look at an Old Devil.
Jako że ta bardziej pozytywna postawa staje się obecnie coraz bardziej rozpowszechniona, nie
odczuwam potrzeby przedstawiania wszystkich tych wyjaśnień, które mogą być wykorzystane
do przekonania czytelnika, że Saturn rzeczywiście ma wiele pozytywnych znaczeń. Przy czym
mam wrażenie, że rzeczywiste wpływy Saturna, szczególnie kiedy tranzytuje on poszczególne
domy horoskopu, jak również aspekty planet urodzeniowych, mogą być dalej poznane. To
poznanie jest szczególnie potrzebne w określeniu ingerencji Saturna powodującej przemianę
psychologiczną i duchową. Pozwólmy sobie przedstawić najpierw niektóre najważniejsze
ogólne znaczenia Saturna. Saturn może być spostrzegany jako:
A. Zasada instynktu samozachowawczego i zawężenia (contraction), która przejawia
się w czystej formie jako postawa defensywna, lękowa lub jako świadome dążenie do zre-
alizowania swoich ambicji w realnym świecie i wypełnienia swoich powinności i obowiązków.
Może więc oznaczać osobiste zawężenie do własnego wnętrza w celu uzyskania
większej niezależności i siły wewnętrznej.
B. Zasada formy towarzyskiej, struktury i stałości. Jest ona powiązana z prawem, z tra-
dycjami środowiska społecznego i tradycjami kulturowymi, z ojcem i postaciami stanowiącymi
autorytety.
C. Zasada czasu i uczenia się przez bezpośrednie doświadczenie, które uzyskuje się je-
dynie przez powtarzające się lekcje życiowe. Ta zasada prowadzi do wielu powszechnie
wymienianych cech Saturna: powagi, roztropności, naszej ziemskiej mądrości, cierpliwości,
praktycznego gospodarowania i konserwatyzmu. Saturn jest powiązany z greckim bogiem czasu
(Kronosem), który wymierzał sprawiedliwość dokładnie, bezstronnie i bez wyróżniania osób, ale
również z bardzo małą dozą litości. Saturn jest powiązany również
z krystalizacją, tj. starymi sposobami życia i osobowością, która staje się coraz sztywniejsza
wraz z upływem czasu. Nauka nabywana wraz z upływem lat może powodować, że osoby
typu saturnicznego będą odcinać się od życia i stawać się surowymi wobec siebie,
sceptycznymi, ostrożnymi wobec wszystkiego co nowe i wahającymi się w wyjawianiu
swoich prawdziwych uczuć. Ale ten sam rodzaj doświadczeń doprowadzić może inne osoby do
rozwoju wrażliwości na trwałe wartości, do zrozumienia, umiarkowania, zdyscyplinowania,
skuteczności, a w pewnych przypadkach do obiektywnej, mającej charakter pojednawczy
mądrości.
D. Skłonność do obrony swojej struktury życiowej i integralności osobistej, jak również
skłonność do zapewniania sobie bezpieczeństwa przez namacalne osiągnięcia.
E. Zgodnie z Dane Rudhyarem, Saturn odnosi się do czyjejś „podstawowej natury", do
czystości czyjegoś prawdziwego Ja. Wydaje się, że Saturn uzyskał tak negatywne znaczenie w
poglądach wielu astrologów i adeptów astrologii, ponieważ większość ludzi nie żyje w zgodzie
ze swoją podstawową naturą, ale raczej zgodnie z modami, wzorami społecznymi, tradycjami i
grą ego. Stąd Saturn jest często doświadczany jako „surowa nagana" (stern reproach) lub
wyzywający akt przeznaczenia, skłaniający nas do tego, abyśmy zaczęli zwracać uwagę na
potrzeby naszej wewnętrznej, podstawowej natury. Saturn jest rzeczywiście mistrzem
surowej próby, tak jak podaje wiele dawnych książek, ale jest on szczególnie surowy wtedy,
gdy odeszliśmy od ujawniania naszej prawdziwej natury.
F. Z punktu widzenia psychologii Saturn reprezentuje sferę kompleksów ego, które mogą
być usztywnione z wiekiem i zwykle takimi się stają. Innymi słowy, reprezentuje on te głęboko
zakorzenione zestawy wzorów zachowania i postaw, które mogą wiązać daną osobę węzłem
lęku. Saturn jest również psychologicznie powiązany z tym, co Jung nazywa Cieniem,
tj. tą częścią naszego ja, którą blokujemy, która wywołuje lęk i w związku z którą odczuwamy
poczucie winy; skutkiem tego dokonujemy projekcji tych cech na innych. Mówi się, że Saturn
symbolizuje piętę Achillesową w pancerzu, który przybieramy przed światem w instynkcie
ucieczki od życia. Ale, jak podkreśla Rudhyar, oznacza on również głęboko zakorzenione ambicje
realizacji obecnych w nas od urodzenia potencjałów. Te ambicje są odczuwane jako wewnętrzna
presja stania się kimś określonym lub osiągnięcia czegoś określonego, zgodnie z naszym
wewnętrznym wzorem potencjalnych możliwości.
Ze wszystkich ogólnych znaczeń Saturna prawdopodobnie najważniejsze jest to, że
reprezentuje on skoncentrowane doświadczenie, jak również skoncentrowaną naukę, które
przychodzą jedynie poprzez życie w ciele fizycznym w świecie materialnym. Poprzez opieranie
się materii i poprzez przymus wcielenia się w ciało fizyczne mamy sposobność rozwinięcia w
większym stopniu skoncentrowanego zrozumienia i większej cierpliwości w naszej postawie
wobec życia. O Saturnie mówi się często, że „rządzi" poziomem skupionej materii (dense
materiał pianę). Kiedy ktoś inkarnuje w świat materialny, pole energii jest skurczone, a tym
samym zagęszczone. Dlatego nasze życie ziemskie, w którym uczymy się poprzez głębię
doświadczenia, wytężoną pracę i obserwację bezpośrednich rezultatów naszych działań, jest tak
wielce pouczającym doświadczeniem. Cierpienie, niepokój i stres ziemskiego życia mają więc
cel ewolucyjny i rozwojowy. Płaszczyzna materialna jest, jak pisze poeta T. S. Eliot, punktem
przecięcia bezczasowego z czasem. Saturn jest planetą czasu, a przez saturniczne
doświadczenie, żyjąc w świecie materialnym, gdzie wszystko porusza się tak wolno i gdzie
musimy pracować tak ciężko, aby osiągnąć jakiekolwiek rezultaty lub jakikolwiek rozwój,
możemy osiągnąć największy postęp duchowy. Często wydaje się, że idziemy zbyt wolno, że
nasza cierpliwość poddawana jest próbie na każdym etapie naszej drogi, ale wytrwanie w
niewzruszonym opieraniu się materii pokazuje nam jasno, co jest trwałe a co nie, gdzie
przechodzimy próby pomyślnie, a gdzie zawodzimy. Działanie Saturna pokazuje nam jasno koszt
naszych pożądań i przywiązań, kompletnie odsłania ograniczenia naszego ego i pokazuje
nam, że wysoce skoncentrowana świadomość i głębokie zrozumienie są główną rzeczą, którą
będziemy mogli zabrać z tego świata, kiedy będziemy go opuszczali. Pokazuje nam ono wartość
pracy, ponieważ wszystkie wspaniałe wierzenia i ideały, które zostały wymyślone przez istoty
ludzkie, mają małą wartość, jeśli nie są zastosowane do codziennego życia w bezpośredniej
próbie. Presja Saturna powinna być więc odbierana jako pomocne popchnięcie w kierunku
podjęcia pracy, którą powinniśmy wykonać dla uzyskania rozwoju na głębszym poziomie, a nie
jako coś czego należy się bać i od czego należy próbować uciec.
Próba i presja Saturna są potrzebne, abyśmy mogli rozwinąć to, co buddyści nazywają
„diamentową duszą" lub „diamentowym ciałem" i co jest sposobem wyrażenia naszej
podstawowej, najskrytszej natury. Jednak sam Saturn w oderwaniu, bez miłości i oświecenia, jest
sztywnością i śmiercią. Kiedy w rezultacie ekstremalnie wyrażonych zasad Saturna powstają
zarówno emocjonalne, jak i umysłowe obsesje i blokady, wówczas negatywy, które ulegają
nagromadzeniu, odpychają istotę prawdziwej Miłości i energię życiową, a dusza głoduje i usycha,
jako że brakuje jej wówczas prawdziwej wody życia. Stąd dopełniającą Saturn planetą jest
Jowisz (i w pewnych przypadkach Neptun). Potrzebujemy nie tylko próby (Saturn), ale również
łaski (Jowisz/Neptun), nie tylko bezpośredniego doświadczenia i polegania na udowodnionych
faktach (Saturn) ale również wiary (Jowisz/Neptun). Próba i łaska działają jednocześnie, są one
dwiema stronami tej samej monety. Dzięki próbie otwieramy kanał, przez który może płynąć
łaska. Bez wysiłku związanego z próbą łaska nie pojawia się chętnie w czyimś życiu. Należy
jednak zaznaczyć, że ludzie rzadko czynią wysiłki na polu postępu duchowego, chyba że łaska
skłania ich do podjęcia takowych. Dlatego znajdujemy niewiele łaski pozbawionej wysiłku, ale
również nie ma wysiłku bez łaski. Tak więc widzimy, że Jowisz i Saturn, podobnie jak Neptun i
Saturn, symbolizują dopełniające się pary, które przy interpretacji horoskopu urodzeniowego
powinno się rozpatrywać we wzajemnym powiązaniu.
Nie powinno się przeceniać roli Saturna, ponieważ w wielu przypadkach działanie planet
transsaturnicznych jest dużo bardziej potężne i dokonujące głębszej przemiany niż działanie
Saturna. Saturn pokazuje nam prawdziwą naturę płaszczyzny materialnej, wpływ konieczności w
naszym życiu oraz to, jak się mają rzeczy z praktycznego, obiektywnego punktu widzenia.
Natomiast planety transsaturniczne pokazują nam to, co jest możliwe na płaszczyźnie
istnienia i poziomach świadomości, które zupełnie wykraczają poza świat materialny. Saturn
prowadzi nas do doświadczenia ograniczeń, które są przyrodzoną cechą świata materialnego.
Dlatego w każdym okresie, kiedy Saturn z horoskopu urodzeniowego jest zaktywowany, dana
osoba ma do czynienia z wystąpieniem ograniczeń w pewnych wymiarach jej życia. Innymi
słowy, osoba ta uczy się, że na tej właśnie płaszczyźnie nie może mieć wszystkiego i nie może
być taka jaką, by być chciała, o czym mogła fantazjować. Z drugiej strony, planety transsa-
turniczne nakierowują nas na poziomy istnienia i wymiary doświadczenia, które charakteryzuje
nieograniczoność. Są one ogromne i utwierdzają obietnicę nieograniczonego rozwoju.
Z punktu widzenia postępu duchowego, Saturn dostarcza największej korzyści dwiema drogami.
Pierwsza - pokazuje nam on powoli, ale w sposób pewny, jaka jest prawdziwa rzeczywistość
świata materialnego, jednocześnie ze wszystkimi naszymi życzeniami, nadziejami,
fantazjami, zakłamaniami i pozostającymi na uboczu pożądaniami. Druga - doświadczenia
saturniczne świata materialnego wypróbowują nas na każdym kroku, jaki czynimy dla naszego
rozwoju. Saturn nie pozostawia miejsca na samooszukiwanie, eskapizm (ucieczkę od trudnych
realiów) czy racjonalizację. Saturn sprawdza, na ile natężony jest naprawdę nasz postęp
duchowy i na ile skoncentrowana jest nasza świadomość. Dzięki doświadczeniom
saturnicznym możemy odpowiedzieć na pytanie: Czy teraz, kiedy podjęliśmy zdecydowane
działanie, duchowość i samowiedza, w które wierzymy, dają nam możność spotkania z karmą z
wdziękiem, akceptacją i cierpliwością? Wydaje mi się, że wiele dusz jest „religijnych" pomiędzy
poszczególnymi inkarnacjami (wcieleniami - przyp. tłum.), kiedy zamieszkują one różne subtelne
regiony stworzenia, wzbudzające w umyśle grozę i zaciekawienie swoim światłem i
wspaniałością. Ale nasze ego kompletnie zatapia tę świadomość wyższej rzeczywistości, kiedy
dorastamy i rozwijamy się podczas ziemskiej inkarnacji. Więc jedynie ci, którzy osiągnęli
naprawdę skoncentrowane skupienie swojej życiowej energii na ideale duchowym, mogą
zachować czyste dostrojenie do wyższych poziomów. Jedynie ci, którzy naprawdę poświęcają
się duchowej sferze życia i ci, którzy zaczynają wykraczać poza ego i ziemskie przywiązania,
potrafią utrzymać nastawienie na wysokie wartości pośród presji ziemskiego poziomu.
Większość ludzi posiada pewne podświadome przejawy pamięci wyższych poziomów (Neptun)
lub „świata snów", „nieba" czy też stanu istnienia lepszego i dostarczającego bardziej
satysfakcjonujących doznań od tych, które odczuwają obecnie. Ale ta pamięć jest zwykle
poza centrum uwagi i w większości przypadków wywołuje jedynie efekt niezadowolenia i
smutku. Zgodnie z naukami duchowymi, pochodzącymi z różnych czasów i miejsc, jedynie
pewne rodzaje skupionej medytacji umożliwiają nam osiągnięcie percepcji tego idealnego
świata z klarowną ostrością. Proces ten powinien być rozpoczęty teraz, w tym właśnie życiu.
Przez stałe praktykowanie można dzień po dniu zwiększać skupienie uwagi na wyższych
poziomach świadomości. Dlatego można powiedzieć, że Neptun reprezentuje pęd do ucieczki
od ograniczoności poziomu materialnego i połączenia się z większą i bardziej subtelną
Jednością. Ale to Saturn pokazał nam potrzebę poszukiwania tej ucieczki dla odnalezienia
sposobu zbliżenia się do Jedności i wyzwolenia.
Saturn w horoskopie urodzeniowym
Znaczenie Saturna w horoskopie urodzeniowym może być bardzo złożone, ale istnieją pewne
specyficzne cechy, które możemy określić w odniesieniu do pozycji Saturna w znakach i
domach. Aspekty Saturna będą rozpatrywane później. Pozycja Saturna w znakach może być
najłatwiej przeanalizowana w odniesieniu do żywiołów i jakości tych znaków, w których się on
znajduje. Nie będę powtarzał tutaj tych idei, które wyłożyłem w mojej książce Astrology,
Psycholo-gy & the Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i psychologia), każdy zain-
teresowany może zajrzeć na strony 140-143 tej książki (podane strony dotyczą wersji
angielskiej), gdzie znajdzie szczegółowe wyjaśnienie znaczenia Saturna w różnych żywiołach.
Znaczenie Saturna w jakościach można krótko opisać następująco:
W znakach KARDYNALNYCH: Saturn ma tu do czynienia z organizacją i wykorzystaniem
naszych energii. Podstawowy sposób, w jaki wyraża się jego aktywna energia (zarówno
wodna, ziemska, powietrzna, jak i ognista), zmierza do blokowania lub hamowania, pokazując
potrzebę ustabilizowania symbolizowanej tutaj samoekspresji i pracy nad rozwojem tej jakości
poprzez włożony wysiłek.
W znakach STAŁYCH: Znajdujący się w nich Saturn prawie zawsze wskazuje na silny upór i
sztywne wzory zachowania, które blokują przepływ życiowej energii miłości. Musi tutaj zostać
zrestrukturyzowana ekspresja istoty siły życiowej, najskrytszego Ja i czyjejś podstawowej
żywotności. Często występuje brak zaufania i zwykle brak prawdziwej ofiarności i miłości. To
oczywiście może być skompensowane, ale ta tendencja będzie mimo wszystko obecna.
Może to brzmieć jak duże uogólnienie, ale wystarczy zapytać siebie: Czy spotkałem (spotkałam)
kogoś z Saturnem w Byku, Lwie, Skorpionie lub Wodniku, kto jest człowiekiem prawdziwie
dającym, kto jest spontaniczny w ekspresji uczuć i kto jest elastyczny wobec potrzeb innych?
Tacy ludzie występują naprawdę rzadko!
W znakach ZMIENNYCH: Tutaj Saturn ma do czynienia z potrzebą przebudowy czyichś nawyków
umysłowych i sposobu operowania przepływem myśli. Osoba taka ma często tendencje do
negatywnego myślenia, martwienia się, nieodstępowania od swoich opinii pochodzących z
treningu i uwarunkowań przeszłego życia. Dana osoba musi przeorganizować sposób swojego
myślenia, jak również sposób w jaki wykorzystuje energię psychiczną do zrozumienia i uporząd-
kowania codziennego doświadczenia.
Możemy dalej rozpatrywać znaczenie Saturna w zależności od jego położenia w znakach i
domach, nakreślając kilka bardziej znaczących zasad. Każda z poniższych koncepcji może być
łatwo wykorzystana przy interpretacji indywidualnego horoskopu. Wykorzystanie ich jest
szczególnie wartościowe przy analizie położenia Saturna w domach i jest to ten zakres
interpretacji, w którym trafne znaczenie jest widoczne w sposób najbardziej klarowny. Jest tak,
ponieważ każdy dom określa specyficzny obszar bezpośredniego doświadczenia, z którym
większość ludzi może dosyć łatwo się identyfikować. Natomiast zastosowanie tych zasad do
pozycji Saturna w znakach wymaga często większej wnikliwości i wiedzy o czyjejś głębszej
naturze psychologicznej i przepływie energii.
A. Saturn w horoskopie urodzeniowym pokazuje, gdzie występuje u nas zbytnie przy-
wiązanie, sztywny egocentryzm, gdzie próbujemy panować nad sobą w sposób zbyt ekstremalny.
Stąd często reagujemy w tej sferze życia obronnie, związani własnym węzłem negatywizmu.
Dlatego musimy doświadczyć pewnych trudnych lekcji w tej sferze życia, aby zrzucić z siebie
skorupę obronną! postawy egocentryczne.
B. Jak napisał jeden z nauczycieli duchowych: „Obowiązek i odpowiedzialność (Saturn) są
zaporą, która utrzymuje umysł w ryzach". Tak więc ten obszar horoskopu, w którym znajduje się
Saturn, jest sferą, w której doświadczamy specyficznych obowiązków i odpowiedzialności
karmicznych pomagających nam w zdyscyplinowaniu naszego umysłu i pożądań. Ta dyscyplina z
kolei pomaga nam w podjęciu odpowiedzialności za nasze własne działania, pożądania i uwikłania
w tej sferze. Dyscyplina ta może być przez jakiś czas doświadczana jako frustracja lub
zahamowanie, ale jak powinien wiedzieć każdy udzielający porad czy psychoterapeuta, frustracja
może działać terapeutycznie, ponieważ zwraca uwagę danej osoby na nią samą, dając
jednocześnie sposobność rozwinięcia wewnętrznej siły przez czerpanie jej z własnych, głębokich
pokładów.
C. W horoskopie urodzeniowym Saturn symbolizuje punkt wielkiej wrażliwości, obszar życia,
w którym ktoś może starać się przekroczyć ograniczenia przez poważną, sumienną i efektywną
postawę. (Alternatywnie, dana osoba może zareagować, budując wokół siebie ścianę dla
zabezpieczenia siebie w tej sferze życia i powodując tym samym, że pogłębiający się negatywizm
będzie rozwijał się przez lata.) Saturn może pokazywać, gdzie dotyka nas poczucie niższości,
samoświadomość lub udręczenie, wywołując ostatecznie żal i gorycz, jeśli wyzwania nie są
właściwie odebrane. Jednak jeśli ktoś akceptuje te wyzwania Saturna do pracy i budowania nowej
struktury oraz ustalania postaw w tym obszarze życia, wtedy pozycja Saturna może wyjawić, gdzie
możemy doświadczyć najgłębszej satysfakcji całego naszego życia.
D. Pozycja Saturna ujawnia posiadaną przez nas powagę, obszar, w którym nasze do-
świadczenie jest doniosłe i ważne i w którym z tego powodu często odczuwamy, że ciężko
pracujemy dla zapewnienia bezpieczeństwa i stabilizacji. Jest to obszar, w którym musimy
przystosować się do rzeczywistych wymagań życia, wkładając dodatkowy wysiłek i podejmując
dodatkowe obowiązki, pomimo strachu i lęku, które możemy odczuwać.
E Pozycja Saturna pokazuje nam obszar, w którym jesteśmy szczególnie czuli na normy i
oczekiwania społeczne i w którym potrzebujemy aprobaty społecznej i/lub chcemy żyć stosow-
nie do pewnych standardów powodzenia lub uznania. W wielu przypadkach dana osoba będzie
funkcjonować tak, jakby zupełnie odrzuciła role i normy społeczne we wskazywanym obszarze życia,
ale zachowanie to nie powinno zawsze być brane dosłownie, ponieważ osoba ta w rzeczywistości działa
często pod wpływem lęku przed niepowodzeniem w tej sferze aktywności. Jako że osoba ta odczuwa
ten obszar życia jako tak bardzo ważny, może chcieć unikać go lub raczej zupełnie go odrzucić,
niż stawić czoła lękowi i podjąć poważną próbę, którą on narzuca.
Aspekty Saturna
Aspekty Saturna w horoskopie urodzeniowym pokazują, na ile dobrze ktoś jest dopasowany do
poziomu ziemskiego i rzeczywistych wymagań codziennego życia. Aspekty te ujawniają czy
dostosowanie się do życia społecznego, do bezpośrednich, rzeczywistych wymogów oraz norm i
standardów kulturowych jest łatwe dla danej osoby, czy też nie. Saturn jest wielkim nauczycielem
świata realnego i praw płaszczyzny ziemskiej, dlatego Saturn nieuchronnie uczy cierpliwości,
umiaru, łagodzenia skrajności, obowiązku i pracy. Te aspekty nie są jednak ograniczone w swym
zakresie znaczeniowym jedynie do interakcji społecznych, a pokazują one również, czy
samoekspresja danej osoby w pewnym obszarze jest hamowana przez własne poczucie
stosowności i akceptowalności. Innymi słowy, czyjaś percepcja tego, co jest społecznie
akceptowane a co nie, może być niewłaściwa. Ktoś może hamować siebie w pewnych
obszarach na skutek odczucia, że coś nie jest zupełnie w porządku lub nie jest właściwe czy
akceptowalne, a jednak obiektywna sytuacja może nie pokazywać rzeczywistego zahamowania dla
tego sposobu ekspresji. Podkreślając to inne zachowanie, to, co możemy odczuwać jako
ograniczenie narzucone nam przez społeczeństwo, może w rzeczywistości być
samonarzuceniem sobie ograniczeń zgodnie z przeszłą karmą. To poczucie wewnętrznego
ograniczenia może w rzeczywistości pomóc celowi kreowania własnego postępu. Prawdą jest, że
wiele napiętych aspektów Saturna często przejawia się jako osobiste odczucie (czasem również
działanie) sprzeczne z konwencjonalnymi standardami, nakazami przyzwoitości czy autorytetami,
ale jeśli osoba ta chce naprawdę zrozumieć przyczyny tych odczuć czy zachowań, powinna
przyjrzeć się głębszemu, zarówno duchowemu, jak i psychologicznemu znaczeniu tych aspektów.
Można trafnie powiedzieć, że zasada Saturna, kiedy ujawnia się w formie negatywnej, jest po
prostu lękiem. Dlatego napięte aspekty Saturna wskazują zwykle, że przynajmniej do czasu,
kiedy dana osoba będzie gotowa do uwolnienia się od tej tendencji, posiada sposobność dojścia
do ugody ze specyficznym rodzajem lęku poprzez świadome zdyscyplinowanie i stałość
wyrażania energii planet będących w aspekcie z Saturnem. Przez rzeczywistą konfrontację tej
wrodzonej tendencji do blokad i lęku można rozpocząć proces przekształcania osobistych postaw
i przyzwyczajeń w tym obszarze życia. Tak często, kiedy stawiamy czoła lękowi z pełną
gotowością do czynienia tego, co jest konieczne do przemiany tego wymiaru życia, groźna i
ciemna natura tego, czego się baliśmy rozprasza się, ujawniając inne życiowe wyzwanie i inny
aspekt naszego własnego istnienia, na który przyzwyczailiśmy się patrzeć z nadmierną
ostrożnością i lękiem. Kilka przykładów tradycyjnie już problematycznych aspektów może pomóc
nam w wyjaśnieniu tych zagadnień.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Księżyca lub Słońca: Często występuje lęk
przed ekspresją w bardzo podstawowy sposób tego, jakim się naprawdę jest. Lęk przed
krytycyzmem lub przed byciem złym lub nie odpowiadającym wymaganiom często prowadzi do
lęku przed spróbowaniem czegokolwiek nowego. Trzeba w nowy sposób ustabilizować i
podbudować swoje poczucie Ja i obraz siebie, raczej w świetle aktualnych zdolności, osiągnięć i
sił, niż w odniesieniu do przeszłych błędów, wad i ograniczeń (tj. własnego dziedzictwa
karmicznego). Trzeba z nową odwagą wziąć odpowiedzialność za własne Ja i uczyć się
podejmować pewne ryzyko w samoekspresji i w sposobie życia, aby zrealizować najbardziej
dogłębnie to, co jest się zdolnym uczynić lub wyrazić. Powszechnym przejawem aspektu opozycji
jest projekcja własnego lęku na innych.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Marsa: Taka osoba może wykazywać lęk przed
wyrażaniem własnych opinii i żądań, przed seksem czy podejmowaniem ryzyka w tych sferach, co
może próbować kompensować przez zbytnie podkreślanie seksu czy ambicji. Wyrażanie własnych
opinii i żądań oraz wykorzystanie energii instynktownych, potrzebują weryfikacji i zdyscyplinowa-
nia; w wielu przypadkach osoba ta spożytkowuje te energie, poświęcając swoje Ja jakiemuś bardzo
wyspecjalizowanemu rodzajowi działalności, w której potrafi być bardzo energiczna i poprzez którą
duża część energii fizyczno-seksualnej może ulec sublimacji.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Merkurego: Występuje tu wielkie przywiązanie
do bycia inteligentnym i wykształconym, wielką wagę przywiązuje się do kompetencji
intelektualnych. Te odczucia często mogą być powiązane przyczynowo z lękiem przed
posiadaniem opinii głupiego, tępego i nie umiejącego się jasno wyrazić. Stąd, chociaż aspekt ten
pokazuje w pewnych przypadkach poważne blokady umysłowe, przejawiające się
zahamowaniami w mówieniu, powolnym uczeniem się i czytaniem lub małą zdolnością precyzyj-
nego używania języka, najbardziej powszechnym przejawem, jak wynika z mojego
doświadczenia, wydaje się być to, że taka osoba wkłada więcej pracy (i często osiąga cel) w
nabranie ostatecznej wprawy i nauczenie się rzeczy, które utwierdzą ją w jej inteligencji i
kompetencjach. Te wysiłki mogą oczywiście za prowadzić daną osobę tak daleko, że stanie się
sztywno trzymającą swojego zdania i wyniosłą pod względem intelektualnym, co oczywiście
może prowadzić do jeszcze większych problemów merkuriuszowych w klarownej wymianie myśli z
innymi. Kluczowe jest tutaj to, że dana osoba potrzebuje restrukturyzacji i ustabilizowania zdolności
umysłowych i sposobu ekspresji intelektualnej, bez wpadania w koleiny sztywnego przywiązania
do ograniczonych koncepcji i opinii.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Wenus: Może występować tutaj lęk przed
zbliżeniem, lęk przed doznaniem zranienia, kiedy ktoś wyraża swoje uczucia w sposób zbyt
swobodny. W wielu przypadkach może być to powiązane z czyimiś doświadczeniami,
wypływającymi z kontaktu z chłodnym rodzicem we wczesnym okresie życia, ale w pozostałych
przypadkach wydaje się, że jest to jedynie zastarzała tendencja karmiczna z przeszłego życia.
Osoba taka będzie często utrzymywać dystans w stosunku do innych, który w efekcie będzie
utwierdzał ją w przekonaniu, że samotność odczuwana obecnie będzie również w przyszłości
udziałem jej życia. W innych przypadkach, osoba taka wydaje się być zdeterminowana do tego,
aby stanąć z wielkim skupieniem i z silnym poczuciem obowiązku i niezawodności wobec
wszelkich aspektów ludzkich kontaktów, szczególnie kontaktów miłosnych. Ale nawet w tym
podejściu do problemu, często w sposób oczywisty widać pewien chłód lub rezerwę, które w
wielu przypadkach ciągle wywołują reakcje odrzucenia. We wszystkich przypadkach takich
aspektów podejście do dawania, kochania i otrzymywania od innych wymaga nowego
określenia i przebudowy i wydaje się czymś tak naturalnym, że pewne rozczarowania i bolesne
doświadczenia miłosne są konieczne, aby skłonić daną osobę do ponownego, bliższego
zbadania tej sfery życia.
To, co możemy dalej powiedzieć o aspektach Saturna, wiąże się przede wszystkim z
tradycyjnymi „nieharmonijnymi" aspektami. Zwykle bardziej potrzebne i bardziej owocne jest
rozpatrywanie w detalach tych właśnie aspektów niż aspektów bardziej harmonijnych, jako że
reprezentują one obszary doświadczenia, w których dana osoba musi dokonać pewnego
dostosowania i poczynić określone wysiłki. Harmonijne aspekty Saturna zasługują jednak na
uwagę, chociaż w tym przypadku rzadko obecna jest sztywność czy nastawienie lękowe,
które znajdujemy w bardziej dynamicznych, napiętych aspektach. Ogólnie można powiedzieć,
że harmonijne aspekty Saturna pokazują w większości przypadków, że dla takiej osoby
względnie łatwą rzeczą jest przystosowanie się do realiów życia w obszarze wskazywanym
przez planetę będącą w aspekcie z Saturnem i przez zajmowane domy. Ciągle może tu
występować znaczna ostrożność i rezerwa, ale jest to zwykle pozytywny rodzaj rozwagi i
raczej zdrowy rozsądek niż paraliżujące zahamowanie. Osoba z takimi aspektami wydaje się
posiadać wspaniałe wyczucie najodpowiedniejszego momentu i najlepszego wykorzystania
występujących tu energii planetarnych, a obecna tutaj dyscyplina jest odczuwana przez taką
osobę raczej jako konieczny fakt życiowy niż jako przykre ograniczenie. Energia
reprezentowana przez planetę w harmonijnym aspekcie z Saturnem płynie raczej gładko,
chociaż jest ograniczana pewną dozą ostrożności i realnego doświadczenia, i dlatego
zmniejsza swój przepływ do momentu, kiedy dana osoba jest zdolna do trzeźwego myślenia w
jej podejściu do tego obszaru życia.
Jako że zasada Saturna jest z definicji biegunem przeciwnym do wiary (Jowisz), prawie każdy
aspekt Saturna (czy to harmonijny, czy też nieharmonijny) może pokazywać obszar życia, w
którym brak nam wiary w siebie. Jednym z najbardziej pozytywnych znaczeń aspektów Saturna
(szczególnie tych z planetami osobistymi lub ascendentem) jest więc wiedza, że możemy w
sygnalizowanym obszarze rozwijać powoli nowy poziom wiary w siebie. Możemy budować tę
wiarę w siebie, opierając się na uświadomieniu sobie naszych rzeczywistych zdolności, które
pokazuje sprawdzian czasu, praca i doświadczenie. Innymi słowy, przez realistyczną ocenę
rezultatów naszych usiłowań z dogodnego punktu widzenia i owoców naszego wysiłku po latach
pracy, możemy określić z pewnym stopniem obiektywności, czy źle oceniliśmy nasze zdolności
lub czy odtąd powinniśmy uważać to co było potencjalnymi talentami za udowodniony fakt. Pró-
ba czasu i doświadczenie mogą więc pomóc nam rozwinąć rzeczywistą i trwałą wiarę w siebie,
opartą nie na życzeniu, oszukiwaniu siebie lub wyobrażeniach przerośniętego ego, ale na
bezpośrednich faktach. Z presji Saturna może rozwinąć się znacząca wewnętrzna siła, która
pochodzi po części z wiedzy, że wykonaliśmy wymaganą pracę, wypracowaliśmy jej rezultaty i
wzięliśmy pełną odpowiedzialność za nasz własny rozwój. Z powyższych stwierdzeń można
wywnioskować, że interpretacja Saturna w horoskopie urodzeniowym powinna być zawsze
korygowana przez świadomość znaczenia czasu, ponieważ to co dany aspekt Saturna oznacza
w tej właśnie chwili, niekoniecznie będzie oznaczał to samo za kilka lat. Ten sam potencjał
energetyczny może być teraz dla nas trudny, a za kilka lat może być niezmiernie
wynagradzający. Podobnie, chociaż wiele książek przedstawia czytelnikowi obraz Saturna
niezmiennie przygnębiającego i blokującego całą wiarę w siebie, faktem jest, że ta szczególna
konfiguracja zawierająca Saturn, która wskazuje na brak wiary w siebie w młodości, jest tą samą
konfiguracją, która sygnalizuje szczególnie mocną i niewzruszoną wiarę w siebie w
późniejszych latach. Wszystko to zależy od tego, jak ustosunkujemy się do wyzwania, którym
Saturn zawsze obdarowuje nas w naszym życiu.
Tranzyty Saturna
W wielu tradycjach okultystycznych i religijnych wielki nacisk kładzie się na cykle siedmioletnie w
odniesieniu do rozwoju fizycznego i psychologicznego, wydarzeń światowych i ewolucji
duchowej. Czytania medialne Edgara Cayce'a są pełne odniesień do tych cykli siedmioletnich,
szczególnie w powiązaniu z problemami zdrowotnymi. Zgodnie z jego czytaniami medialnymi,
istoty ludzkie potrafią podczas cyklu siedmioletniego zmienić większość warunków, których
zmiany prawdziwie pożądają-fizycznie, umysłowo i duchowo. Jeśli czytania medialne Cayce'a
są trafne odnośnie do tej idei, podobnie jak są prawdziwe w wielu innych przypadkach,
wówczas najwyraźniej prawie nie ma ograniczeń dla odnowy i regeneracji, co może być
dokonane przez daną osobę na wszystkich poziomach istnienia. Kilka cytatów z czytań
medialnych Cayce'a może pomóc w zilustrowaniu jego podejścia do tych cykli:
Czyż nie słyszeliście, jak następuje ciągła zmiana i że ciało podlega siedmioletniemu cyklowi
całkowitego odradzania? Nie trzeba więc czynić jakichkolwiek przeszkód podczas tego okresu,
mimo że zdrowy rozsądek podpowiada, że powinno się przejąć opiekę. Ale jeśli wasz umysł
trzyma się tego i jeśli wasze nogi rwą was do przodu, będziecie kroczyli w miejscu. Jeśli wasze
gardło lub wątroba są w złej formie, dbajcie o nie, jeśli uważacie to za słuszne!
Ale ciało - fizyczne, mentalne i duchowe - będzie przemieszczać się samo, o ile pozwolimy mu
na to i nie będziemy tworzyć przeszkód.
(#257-249)
...były przeprowadzone studia anatomiczne czy patologiczne osoby, która funkcjonuje poprzez
samo trzecie oko, podczas okresu siedmiu lat (który odpowiada cyklowi zmian we wszystkich
częściach ciała); będziemy odnajdywać tu kogoś zasilanego zjawiskami duchowymi,
stającego się światłem, które może świecić w najciemniejszym kącie. Ktoś zasilany czystą
materią będzie się stawał Frankensteinem, istniejącym bez postulowania jakichkolwiek innych
wpływów niż materialne lub mentalne.
(#262-20)
Nie należy oczekiwać, że takie okoliczności (napięcia mięśniowe) będą uleczone w ciągu dnia,
tygodnia, miesiąca czy roku... wymaga to siedmiu lat potrzebnych dla przywrócenia do życia,
dokonania zmiany lub eliminacji.
(#1710-10)
Odkrywamy tutaj konieczność leczenia, ćwiczeń, ciągłego sprawdzania poprzez zajęcia
ruchowe... ciało fizyczne zmienia ciągle swoją ekspresję i przy końcu cyklu siedmioletniego, to
które istniało na początku cyklu jest całkowicie zastąpione. Zastąpione przez co? Przez te
same dawne tendencje zwielokrotnione, te same skłonności zdwojone czy też wyrwane z
korzeniami?
(#2533-6)
Inną, bardziej współczesną informację o cyklach siedmioletnich, nie pochodzącą od astrologa,
znajdujemy w badaniach doktora Daniela J. Levinsona. Dr Levinson jest profesorem psychologii w
Yale School of Medicine, prezentował on swoją hipotezę cykli życiowych na sympozjum
sponsorowanym przez Men-ninger Foundation. W podsumowaniu Levinson przedstawia, że żadna
struktura życiowa nie może przetrwać dłużej jak siedem lub osiem lat. Jako że Levinson jest
psychologiem, jego kalkulacje oparte są na rozwoju psychologicznym setek ludzi badanych na
przestrzeni lat.
Odkrycia doktora Levinsona były wykorzystywane przez Gail Sheehy jako główne źródło w jej
bestsellerze: Passages: Predictable Crises in Adult Life. W książce tej po dokonaniu wywiadów z
setkami ludzi, dotyczących ich stanu umysłu i wartości osobistych na różnych etapach życia,
nakreśla ona pewne okresy życiowe, które, wydaje się, częściej są niż nie są czasem przełomo-
wych wyborów, zmian i szybkiego rozwoju. Nie będzie niespodzianką dla większości
astrologów, że te różne okresy, wynikające z wywiadów i badań, i będące znaczącym etapem
życia większości ludzi, zgadzają się z okresami życia zbliżonymi do momentu, kiedy tranzytujący
Saturn jest w koniunkcji, kwadraturze czy opozycji do swojej pozycji natalnej w horoskopie
urodzeniowym. Jeśli ktoś zestawiał kwadratury i opozycje trą n żyłującego Urana do jego pozycji
natalnej z tranzytami Saturna, powinien posiadać nawet bardziej całościowy i trafny obraz
głównych okresów zmian, dotyczący większości ludzkich życiorysów, od tego, który znalazła
Sheehy. Nie jest to oczywiście nic nowego dla astrologów. W 1940 r. Grant Lewi opublikował
swoją książkę Astrology for the Millions, pionierską dla lepszego zrozumienia cykli Saturna i
dostarczającą jej czytelnikom potężnego astrologicznego narzędzia, które może być praktycznie
wykorzystane w ich indywidualnym życiu. W książce tej Lewi jasno nakreślił te właśnie
przejściowe okresy wiekowe, co czytelnicy książki Sheehy otrzymują teraz pod postacią
ważnego „odkrycia" psychologicznego. W dodatku, C. G. Jung wykazał wiele lat temu, że
najważniejszym kryzysom psychologicznym towarzyszą tranzyty Saturna lub Urana. Nie chcę
jednak umniejszać pracy, którą wykonali Levinson i Sheehy, ponieważ wszystko, co
wprowadza pojęcie cykli życiowych do świadomości społecznej, dąży w pozytywnym kierunku. W
rzeczywistości mam wrażenie, że astrologowie mogą wynieść korzyść czytając książkę Sheehy,
ponieważ pokazuje ona w sposób klarowny różnice w sposobie reagowania mężczyzn i kobiet
podczas różnych przełomowych okresów. Świadomość tych różnic może poprowadzić
udzielającego porad astrologa do uwydatnienia jednych stron doświadczenia, mającego
miejsce podczas specyficznych tranzytów w przypadku kobiet, a innych stron w przypadku
mężczyzn. Faktem jest, że Sheehy wyraża często to oparte na doświadczeniu znaczenie
przełomowych faz życia w sposób bardzo klarowny:
Nie jest prawdą, że jesteśmy zupełnie niepodobni do szczególnie odpornego skorupiaka.
Homar rośnie, rozwijając i tracąc szereg twardych, zabezpieczających go skorup. Każdego
razu, kiedy z nich wyrasta, taka ograniczająca skorupa musi zostać zrzucona. Ta część
pozostaje odsłonięta i podatna na zranienie do czasu, kiedy urośnie nowe pokrycie zastępujące
stare.
Podczas każdego przejścia z jednego etapu ludzkiego wzrostu do następnego, my również
musimy odrzucić zabezpieczającą strukturę. Pozostajemy odkryci i podatni na zranienie - ale
również napuszeni i na powrót w stanie „embrionalnym", zdolni dostosować się do drogi,
której przedtem nie znaliśmy (str.20).
Złudzenia wieku trzeciej dekady życia mogą być jednak istotne dla natchnienia naszych
pierwszych zaangażowań podnieceniem i intensywnością oraz dla podtrzymania nas w tych
zaangażowaniach wystarczająco długo, aby zdobyć pewne doświadczenie życiowe (str.88).
Jeśli czytelnik nie jest obeznany z ogólnym znaczeniem koniunkcji, kwadratur i opozycji Saturna
tranzytującego swoje miejsce natalne, polecam książki na ten temat napisane przez takich
autorów jak Lewi, Tył czy Robertson. Jako że jest w nich zamieszczone bardzo dużo dobrego
materiału na ten temat, myślę że nie jest konieczne powielanie go tutaj. Chciałbym jednak
wspomnieć pewne idee i kluczowe koncepcje, które uważam za szczególnie użyteczne w
poradnictwie i zrozumieniu różnych rodzajów cykli Saturna. Nie mam zamiaru sugerować, że
oceniając ważne okresy zmian w czyimś życiu osobistym powinno się rozważać same
tranzyty Saturna, ponieważ każdy astrolog, który sięga w głąb, niewątpliwie patrzy na
wszystkie tranzyty pięciu zewnętrznych planet, ważne nowie Księżyca i jego aspekty i być
może również na progresje Słońca i Księżyca. Ponadto, o tranzytach jak również o progresjach
planet innych niż Saturn będziemy mówić w dalszych rozdziałach. Niemniej jednak pozostaje
faktem, że cykle Saturna dostarczają nam wyjątkowo kompletnej i użytecznej symboliki
rozwoju, dojrzewania i osiągnięć człowieka.
Tradycyjnie, Saturn jest wielkim nauczycielem, a tranzyty Saturna (bardziej niż tranzyty każdej
innej planety), w szczególności ścisłe koniunkcje, kwadratury i opozycje do planet natalnych, są
często doświadczane jako okresy, które są dla nas specyficznymi lekcjami na temat życia. W
pewnych przypadkach doświadczenie to skłania ludzi do wyrażenia go w taki sposób: „Jest tak,
jakby Saturn przemawiał wtedy do mnie i szeptał do ucha, że to co muszę teraz uczynić, aby
przerosnąć obecne uwarunkowania, zaczynam odczuwać jako ograniczające i frustrujące".
Każdy tranzyt pięciu zewnętrznych planet, w ścisłych aspektach do planet natalnych, może być
doświadczany przez nas jako otrzymywanie „przekazu" od tych żywych „bóstw". Energie innych
planet doświadczane są często bardziej jako impulsy lub przymusy, podczas gdy Saturn jest
często doświadczany jako archetypowy nauczyciel, którego lekcje mają wielką wagę i znaczenie.
Pamiętam, że kiedy kilka lat temu Saturn tranzytował w opozycji mojego natalnego Merkurego,
był to okres gruntownej nauki - tak, jakbym był bardzo przemyślnie i systematycznie instruowany
przez jakąś wyższą siłę, wiedzącą dokładnie czego powinienem się nauczyć, i która nie
zamierzała złagodzić presji psychicznej odczuwanej przeze mnie aż do czasu, kiedy zwróciłem
dostateczną uwagę na jej lekcje. W tym czasie presja psychiczna stała się tak intensywna, że
czułem jakbym miał eksplodować na skutek wszystkich tych niewiarygodnie głębokich wglądów,
którymi zostałem obdarowany. Wpływy Saturna zawsze są odczuwane jako pęd do czynienia
określonych i konkretnych rzeczy, więc czułem potrzebę spisania tego, co mi pokazano. W
efekcie, kiedy po miesiącu tranzyt ustąpił, miałem już zgromadzone wiele stron notatek, do
których wracałem wielokrotnie jako do pomocy podczas zagmatwanych okresów mego życia.
Chociaż wiele książek przewiduje istnienie okresu psychicznego przygnębienia podczas tranzytów
Saturna względem Merkurego, dla mnie był to czas głębokich i inspirujących odkryć.
Powrót Saturna
Podkreśliłem powyżej istnienie około siedmioletnich okresów, które zgodne są z koniunkcjami,
kwadraturami i opozycjami Saturna, tranzytującego swoje miejsce natalne. Występuje w tym
czasie prawie zawsze, jako główne dostosowanie, nawoływanie do przejrzenia postaw, ważnych
decyzji, zmiany stopnia podejmowanej odpowiedzialności lub sposobu widzenia tej
odpowiedzialności, a czasami do radykalnej zmiany sposobu życia, zawodu, systemu pracy czy
życia osobistego. Ze wszystkich tych tranzytów, powrotowi Saturna na swoje miejsce (w wieku
około 29 i 58 lat) poświęcono w tekstach astrologicznych najwięcej uwagi. Niestety, te
przełomowe okresy często traktowane są od strony negatywnej, z podkreśleniem tego, jak bardzo
są one trudne w odczuciu osoby, której dotyczą. Dlatego właściwym wydaje się w tym miejscu
przeanalizowanie powrotu Saturna w sposób trochę głębszy. Należy zauważyć, że wiele myśli
przedstawionych poniżej ma w pewnym stopniu zastosowanie również do innych tranzytów
Saturna względem jego miejsca natalnego.
Pierwszą rzeczą, którą trzeba wyjaśnić, kiedy mówimy o powrocie Saturna, jest to, że jakość
całego doświadczenia i stopień w jakim jest ono odczuwane jako „trudny" czas, zależy całkowicie
od tego, jak ktoś żył podczas poprzednich 29 lat, jak dużo włożył efektywnej pracy dla osiągnięcia
poszczególnych celów, na ile zaangażował się w twórcze dążenia i głębokie zrozumienie oraz w
jakim stopniu wyrażał lub tłumił swoją „podstawową naturę". Nie potrafimy wywnioskować
odpowiedzi na wszystkie te pytania z samego horoskopu urodzeniowego, ponieważ ludzie są
zdolni do tego, aby pracować nad potencjałami pokazywanymi przez ich plan natalny, jak również
do dopasowania się do tych potencjałów. Można jednak uzyskać pewną użyteczną poradę,
rozpatrując pozycję urodzeniowego Saturna i jego aspekty. Jeśli horoskop urodzeniowy ujawnia
znaczące napięcia powiązane z Saturnem, a więc też z wymogami życia, jest bardzo
prawdopodobne, że osoba ta miała dotąd pewne trudności ze stawieniem czoła tym wymogom i
dlatego może doświadczyć powrotu Saturna jako czasu zwiększonego napięcia. Musi ona
poczynić dalsze dostosowania, aby wypełnić swoje potencjały i wzory życiowe - tak jak jest to jej
pokazane. Jeśli, przykładowo, ktoś jest urodzony z Saturnem w ścisłej kwadraturze, koniunkcji, lub
opozycji do którejś z planet osobistych, wówczas prawdopodobnie zauważy, że każdy konflikt czy
problem wykazywany przez horoskop zaostrza się przy powrocie Saturna, domagając się
jakiegoś określonego działania, aby stawić mu czoła. Tak długo, jak działanie to jest odwlekane lub
jak długo potrzeba tego działania jest tłumiona, presja powracającego Saturna nie ustąpi. Ale
kiedy raz stawimy czoła temu problemowi, mniejsza o to jak bolesna może być taka konfrontacja,
wtedy często następuje złagodzenie tej presji i zaniepokojenia. Jeśli z drugiej strony, osoba ta
ma urodzeniowy Saturn w głównych harmonijnych aspektach z innymi planetami, a szczególnie
jeśli urodzeniowy Saturn jest w harmonii ze Słońcem i/lub Księżycem, prawdopodobne jest, że
będzie ona miała już od lat wkomponowane w swój charakter wartości saturniczne i świadomość
praktycznie istniejących wymagań i obowiązków. Dlatego lekcje Saturna, które nadejdą, nie będą
niespodzianką czy szokiem i mogą zostać właściwie przyjęte jako czas utwierdzenia i zestalenia
wielu orientacji życiowych, które dana osoba powoli rozwijała przez lata. Jeśli, co zdarza się
często, dana osoba posiada w horoskopie zarówno harmonijne, jak i nieharmonijne aspekty
urodzeniowego Saturna, podczas powrotu Saturna konstruktywnemu rozwojowi i wzrostowi
pewności siebie w jednej sferze życia, może towarzyszyć wyzwanie do konfrontacji w innej
problematycznej sferze życia.
Pierwszy cykl Saturna wokół horoskopu urodzeniowego, podczas pierwszych dwudziestu
dziewięciu lat życia, wiąże się głównie z reakcją na przeszłe uwarunkowania, karmę, wpływy
rodzicielskie i presję społeczną. Podczas tego okresu życia dana osoba jest raczej nieświadoma
tego, kim lub czym jest u samych podstaw, ale później, kiedy następuje pierwszy powrót Saturna,
często wydaje się, jakby stary dług został spłacony, a wiele wzorów karmicznych i zobowiązań
dosyć nagle zostało usuniętych. Można w tym czasie doświadczyć głębokich, złożonych stanów
istnienia, ponieważ występuje wtedy jednocześnie zarówno odczucie niezmiennych ograniczeń
własnej struktury życiowej, jak i uczucie wewnętrznej wolności, które w pewnych
przypadkach powiązane jest z ożywieniem i budzącą natchnienie radością. To poczucie
ograniczenia wynika z faktu, że dana osoba staje się świadoma większego niż kiedykolwiek
zakresu tego, co jest jej przeznaczeniem i stąd również tego, co musi czynić od tego momentu.
Nie ma już dłużej wydających nie kończyć się nigdy sposobności i alternatyw, wie się, że
dokonało się już eksperymentów i przeżyło młodzieńcze iluzje, i że od teraz trzeba pracować
nad wypełnieniem swojej roli w ogromnym dramacie, nawet jeśli nie ma się pojęcia jak doszło do
przypisania roli, którą się obecnie odgrywa. Nasza odpowiedzialność za siebie i innych jest teraz
widoczna ze zwiększoną ostrością i być może jakaś jej część odczuwana jest jako ciężka i
ograniczająca. Ale w tym samym czasie możemy również doświadczyć całkowitej wolności
wewnętrznej, będącej rezultatem uświadomienia sobie, że nie jest się już dłużej związanym
dawnymi zobowiązaniami, lękiem i ograniczeniami wewnętrznymi. To odczucie nieograniczonej
wolności wewnętrznej opiera się również na jaśniejszym zrozumieniu własnych rzeczywistych
potrzeb, zdolności i potencjałów twórczych. Jeśli należymy do tego typu ludzi, którzy podczas
swojej młodości oczekiwali czasu, kiedy będą mogli odnaleźć siebie i zacząć bezpiecznie, z
zauważalnym wpływem, wyrażać swoje ja, to oczekiwanie to dobiegło końca. Teraz jest czas na
działanie, na pracę, na życie teraźniejszością z akceptacją swojego przeznaczenia i radością
wiedząc, że nasza droga jest znowu czysta. Ten okres przejściowy nie wydarza się nagle, faktem
jest, że może on trwać przez dwa do dwóch i pół roku otaczających datę powrotu Saturna. Ale
jeśli w dzieciństwie czy w okresie dorastania zawsze odczuwaliśmy, że doznawaliśmy
niepowodzenia, czując być może, że poświęcaliśmy czas trwając przy wielu rzeczach, które nigdy
się nie wypełniły, nigdy nie zostały opanowane, mamy w tym czasie możliwość wykorzystania
naszych energii z wielkim rozmachem, ambicją, a nawet poczuciem ulgi, że nadszedł koniec
oczekiwania i że teraz możemy rozpocząć kształtowanie swojego własnego życia z pewną dozą
świadomości. Jak opisuje to Grant Lewi w Astrology for the Millions:
Kiedy tranzyt ten minął, zostałeś uwolniony od wielu dawniejszych ograniczeń wewnętrznych.
Będziesz usuwał ze swojej natury umarłe drzewa i oczyszczał pokład dla działań, które teraz
nastąpią będąc w mniejszym już stopniu hamowane przez kompleksy wewnętrzne i trudności
osobiste. Będziesz wkrótce dojrzały - „pozbądź się dziecięcych rzeczy" - a będziesz gotowy
zająć swoje miejsce w świecie jako dorosły.
Tranzyty Saturna względem swojego własnego miejsca są najważniejszym momentem, w którym
wolna wola funkcjonuje w życiu w sposób nieskrępowany i tak wolna od okoliczności zewnętrznych,
jak nigdy już nie będzie... Wybory, które podejmujesz są twoje: dokonuj ich rozsądnie, ponieważ
tutaj jest tak, że twoja wolna wola w bardzo realnym sensie ukuje twój los na długi czas, który
nadejdzie, jeśli nie na całe pozostałe życie.
Dlatego, jeśli ktoś staje wobec pierwszego powrotu Saturna z wielką odwagą i uczciwością
wtedy podczas drugiego 29-letniego cyklu Saturna jest bardziej świadomy, bardziej zdolny do
podjęcia działania, nie będąc hamowanym przez strach i lęki i bardziej zdolny do wzięcia
odpowiedzialności za siebie i swoje doświadczenia. Jeśli ktoś, podczas tego okresu, pomyślnie
zestroi się ze swoim przeznaczeniem jako indywidualna dusza, to potrafi później w większym
stopniu żyć teraźniejszością i z większą cierpliwością, osiągniętą przez podporządkowanie się z
pełną świadomością i akceptacją swoim wewnętrznym prawom. Podczas tego okresu czyjś
potencjał do osiągnięcia sukcesu i zyskania autorytetu jest często w sposób bezpośredni
wzmocniony; ktoś taki otrzymuje specjalny wgląd w rolę, którą od tej chwili odgrywa w świecie18.
18 Studia nad sławnymi ludźmi i ich doświadczeniami w czasie powrotu Saturna mogą szybko
potwierdzić ten tradycyjny pogląd astrologiczny. Na przykład Gertruda Stein, kiedy nastąpił jej
pierwszy powrót Saturna w wieku 29 lat, napisała w Fernhurst następujące słowa:
„W dwudziestym dziewiątym roku życia często zdarza się, że wszystkie siły, które były za-
angażowane podczas lat dzieciństwa, dorastania i młodości w pogmatwanej dzikiej walce,
ustawiają się w uporządkowanym szeregu - jest się niepewnym swoich celów, swojego
znaczenia i swojej mocy podczas tych lat burzliwego rozwoju, kiedy aspiracje nie mają od-
niesienia do możliwości ich realizacji i topi się tu i tam energię, idąc w niewłaściwym kierunku
wśród burz i napięć będących budulcem osobowości, aż w końcu osiągnie się wiek dwudziestu
dziewięciu lat, prostą i wąską bramę do dojrzałości. Życie, które całe było zgiełkiem i gmatwaniną,
zawężyło się do formy i celu; zamieniamy wielkie, zamazane możliwości na małą twardą
rzeczywistość."
„Również w naszym amerykańskim życiu, gdzie nie ma przymusu obyczajów i mamy prawo do
zmiany naszych zawodów tak często, jak tylko sobie życzymy, powszechnym doświadczeniem
jest, że nasza młodość przeciąga się na całe pierwsze dwadzieścia dziewięć lat naszego życia i
zanim nie osiągniemy wieku trzydziestu lat, nie znajdziemy zawodu, w którym będziemy czuli się
dobrze i któremu ochoczo poświęcimy trwały trud." (str.29-30)
Natalny dom Saturna i natalny dom, który jest rządzony przez Saturna, są zwykle obszarami
życia, które są bardziej skonkretyzowane dzięki pogłębionemu zrozumieniu w tym czasie. Zwykle
występują zauważalne zmiany fizyczne, czego należałoby się spodziewać, znając powinowactwo
Saturna do egzystencji materialnej. Często występują nie tylko znaki fizyczne związane z naszym
wiekiem, przejawiające się jako problemy zdrowotne, które prowadzą do uzmysłowienia swoich
ograniczeń fizycznych, ale również przesunięcie indywidualnego środka ciążenia (Saturn) tak, że
zaczynamy zauważać posiadany przez nas i dostępny nam głębszy rezerwuar energii. Ogólny
poziom energii danej osoby może być wyraźnie mniejszy od tego, który posiadała ona w wieku
lat około dwudziestu czy dwudziestu pięciu, ale energia dostępna teraz jest bardziej
skoncentrowana, nie tak rozproszona, poza tym jest to bardziej pewny i równomierny rodzaj
przepływu energii. Środek ciążenia przesuwa się z obszarów głowy, szyi i piersi do obszarów
miednicy i brzucha. To co przedtem było jedynie w czyjejś głowie, staje się bardziej zintegrowaną
częścią całego ciała, tj. rzeczywistego doświadczenia życiowego. Dlatego dana osoba odkrywa,
że nie potrzebuje używać tak dużej ilości energii jak wtedy, kiedy była młodsza. Ta energia jest
przechowywana w sposób naturalny i równomiernie rozłożona, natomiast w gestii danej osoby jest
nauczenie się jak żyć z tym nowym sposobem przepływu energii i jak go wykorzystać.
Tranzyty Saturna względem innych planetPonieważ rodzaj energii uwalnianej we wszystkich tranzytach Saturna jest podobny, nie stanowi
większej różnicy, która z planet natalnych jest tranzytowana przez Saturna. Z kolei, ponieważ
wszystkie tranzyty Saturna są doświadczane jako osobista reakcja na podstawowe zasady i
lekcje Saturna w pewnych obszarach życia danej osoby (wskazywanych przez zaangażowane
planety natalne), marn wrażenie, że zamiast traktować każdy tranzyt oddzielnie,
wystarczające dla zrozumienia tych tranzytów będzie wspomnieć o pewnych kluczowych
stwierdzeniach i koncepcjach, których użyteczność stwierdziłem. Jak już to wcześniej w tym
rozdziale próbowałem wyjaśnić, koniunkcje, kwadratury i opozycje tranzytującego Saturna są
(spośród wszystkich innych tranzytujących planet) najważniejszymi aspektami, których wpływ
powinniśmy sobie uświadomić. Można również powiedzieć, że tranzyty Saturna względem
planet osobistych, ascendentu lub jego własnej pozycji natalnej są prawie zawsze
zauważone przez daną osobę w pewien osobisty sposób, podczas gdy tranzyty Saturna
względem Jowisza, Urana, Neptuna i Plutona są tylko czasami łatwe do powiązania z
doświadczeniami czy odczuciami, których dana osoba może być bezpośrednio świadoma. Na
ile dana osoba jest świadoma znaczenia tych ostatnich tranzytów, zależy w głównej mierze od
tego, na ile świadoma jest własnego życia wewnętrznego, jak również od rozmieszczenia
aspektów i mocy tych planet w horoskopie urodzeniowym. Obserwowałem osobiście pewne
niezmiernie ważne doświadczenia mające miejsce, kiedy Saturn tranzytował dokładnie (lub
prawie dokładnie - w zakresie 10') aspekt z Jowiszem, Uranem, Neptunem czy Plutonem, ale
jest też rzeczą normalną, że głębsze znaczenie tego co może się przydarzać podczas tych
tranzytów nie pojawia się w pełni przez wiele miesięcy, a nawet lat. Następujące podstawowe
zasady mogą być zastosowane do dowolnego tranzytu Saturna (te kluczowe koncepcje
odnoszą się po prostu do wymiarów doświadczenia życiowego reprezentowanych przez planety
aktywowane przez Saturna):
A. Saturn zawsze spowalnia normalny rytm natury we wskazywanym przez niego obszarze,
ale przez spowolnienie wydarzeń i stworzenie sytuacji odczuwanej tak, że zapytujemy „Czy to się
kiedyś skończy?" Koncentruje nasze doświadczenie, zmuszając nas do życia teraźniejszością i
pomaga nam skupić i zachować naszą energię.
B. Tranzyty Saturna pogłębiają i skupiają czyjąś świadomość i uwagę, czyniąc tę osobę
bardziej oderwaną i obiektywną. Przykładowo, Saturn aspektujący Wenus pokazuje, że możemy
stać się bardziej oderwani i obiektywni w naszym nastawieniu wobec miłości, ale również, że
potrafimy rozwinąć podczas tego okresu głębszą zdolność dawania i odbierania miłości, ponieważ
jesteśmy bardziej skupieni na tu i teraz, bardziej świadomi tego co właśnie robimy, tego z kim
dzielimy miłość i tego co to oznacza dla nas.
C. Tranzyty Saturna odczuwane są często jako ręka opatrzności sięgająca w nasze życie we
wskazanym obszarze, powodująca, że rzeczy się wydarzają! zmuszająca nas do przeciwstawienia
się naszym lękom w tym obszarze. Stawienie czoła tym wydarzeniom może być trudne i może
wydawać się dosyć przykre w tym czasie, ale jest koniecznym etapem stawania się świadomymi,
jeśli jesteśmy w trakcie budowania bardziej pewnej i odpowiedniej do rzeczywistości postawy
wobec doświadczenia w tym obszarze.
D. Tranzyty Saturna często ujawniają danej osobie to, co musi być uczynione i rozstrzygnięte,
jeśli ma ona żyć w pełni uczciwości i zgodnie ze zobowiązaniami wobec własnego Ja.
E. Presja tranzytów Saturna popycha daną osobę do czynienia wskazywanego wymiaru
doświadczenia bardziej określonym i konkretnym. To bardziej realistyczne podejście do tego
obszaru życia jest zwykle wynikiem jednego z dwóch sposobów poddawania tej osoby próbie
postaw i priorytetów w tym obszarze doświadczenia. Albo dana osoba odczuwa, że jest
poddawana próbie przez okoliczności dla sprawdzenia, czy dorasta do pewnego poziomu, albo też
odczuwa wewnętrzny przymus do zbadania tego obszaru życia, aby dowiedzieć się, czy spotka
tam swoje nowe wartości i wymagania osobiste. To poddawanie próbie może być doświadczane
jako ograniczenie i frustracja, w zależności od czyjegoś zakresu świadomości, jako że człowiek
uczy się, że nie może mieć wszystkiego. Jednak ta presja może wywołać wzrost zaufania do siebie
i zwiększenie wewnętrznej siły we wskazywanym obszarze.
F. Tranzyty Saturna mogą nam pomóc zbudować wiarę w siebie we wskazywanych obszarach,
opierając się na uświadomieniu sobie tego, jakie posiadamy rzeczywiste możliwości i co
wypracowaliśmy własnym wysiłkiem. Dowiedziawszy się bardziej realistycznie czegoś o własnych
możliwościach, potrafimy wziąć większą odpowiedzialność za swoje własne życie.
G. Tranzyty Saturna zmierzają do poskromienia tego wszystkiego, co jest nadmierne w
naszym życiu, czy to będzie nadmierna duma w pewnym obszarze życia, nadmierna aktywność,
nadmierne przywiązanie, nadmierna zależność, czy nawet nadmierna (tj. nieuzasadniona) wiara.
Tranzytujący Saturn w domach
Najlepszym sposobem ogarnięcia cyklu Saturna jest skoncentrowanie się na całości pełnego
cyklu, na całym nie kończącym się procesie rozwoju, który jest w ten sposób symbolizowany, ze
szczególnym podkreśleniem Saturna tranzytującego 1 dom, jako że dom ten reprezentuje
najbardziej indywidualny i osobisty obszar horoskopu urodzeniowego. Traktując pierwszy dom
raczej jako najważniejszą fazę całego cyklu, niż jako po prostu początek okresu „niejasności",
można rozważyć ważność cyklu Saturna jako wskaźnika nie tylko kariery i zmian zawodowych,
ale również wewnętrznego osobistego rozwoju na poziomie psychologicznym i duchowym.
Dokonamy tego w ten sposób, że będziemy dyskutować tranzyty Saturna przez poszczególne
domy natalne. Ale zanim zajmiemy się detalami każdego domu, powinniśmy przedstawić
alternatywny sposób spojrzenia na tranzytowanie przez Saturna ćwiartek horoskopu, który to
sposób jest szerszy i posiada bardziej psychologiczne podejście niż znaczenie nadawane tym
tranzytom przez Lewiego. Podobne wyjaśnienia były przedstawione przez Marc Ro-bertsona w
jego książce The Transit of Saturn i są oparte na koncepcji rozwiniętej pierwotnie przez Dane
Rudhyara. Idee te mogą być w skrócie przedstawione następująco:
ćwiartka (domy 1, 2, 3): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu w stosunku do podstawowych
problemów bytu i świadomości siebie.
ćwiartka (domy 4, 5, 6): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu dotyczącą umiejętności
zrozumienia i sposobu ekspresji siebie.
ćwiartka (domy 7,8,9): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu w naszym sposobie
postępowania wobec innych ludzi i w naszym uświadamianiu sobie innych osób jako
indywidualności.
ćwiartka (domy 10,11,12): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu w umiejętności wpływania
przez nas na inne osoby czy też na szeroką społeczność, jak również w formie czynienia tego
wpływu.
Należy zauważyć, że powyższe koncepcje są ogólne w swojej naturze i ich celem jest danie
astrologowi ogólnego poglądu na znaczenie cyklu Saturna; w większości przypadków
najbardziej trafnym podejściem jest mieć ten ogólny zarys w świadomości jako tło dla
zrozumienia specyficznych doświadczeń związanych z Saturnem tranzytującym poszczególne
domy.
Inną prawidłowością zasługującą na uwagę jest to, że znaczenie tranzytu Saturna przez
konkretny dom może w sposób widoczny zmieniać się, w trakcie jak Saturn postępuje dalej i
dalej w obszarze domu. Kiedy Saturn zaczyna wkraczać do domu (co jest często odczuwane
przez daną osobę, gdy Saturn wchodzi w około 6-stopniowy obszar wierzchołka domu19,
chociaż fizycznie planeta ta może być ciągle w poprzednim domu), dana osoba odczuwa często
bardziej intensywny przymus zrobienia czegoś we wskazywanym obszarze życia, niż ten który
będzie odczuwany później.
19 We wszystkich moich pracach używam Systemu Domów Miejsca Urodzeniowego Kocha. Po
eksperymentowaniu z systemami Placidusa, Campanusa i Równych Domów, doszedłem do
wniosku, że wierzchołki Kocha dają najbardziej trafną odpowiedniość czasową ważnych zmian
wskazywanych przez tranzytującą planetę przechodzącą z jednego domu do drugiego.
Przybliżony orbis 6° względem wierzchołka używany jest nie tylko w pracy z tranzytami, ale
również w analizie horoskopu urodzeniowego. Innymi słowy, jeśli w konkretnym horoskopie
urodzeniowym planeta jest fizycznie w 5 domu w obszarze 6° od wierzchołka 6 domu, często
będzie bardziej sensowne interpretować tę planetę raczej jako planetę 6 domu niż piątego. W
pewnych jednak przypadkach obie interpretacje wydają się być sensowne.
Problematyczna strona obecności Saturna w danym domu wydaje się zwykle bardziej
widoczna podczas mniej więcej pierwszego roku, kiedy Saturn znajduje się w tym domu. Po
tym czasie, w wielu przypadkach wydaje się, że dana osoba była popychana do tego, aby
nauczyć się w wystarczającym stopniu, jak uporać się w sposób bardziej realny z tym obszarem
życia, co w efekcie umożliwia jej podjęcie dalszych lekcji na jej drodze rozwoju. Naturalnie, to,
jak szybko dana osoba przyswoi sobie lekcje Saturno-we, zależy od niej samej i powyższa
zależność nie może stać się dogmatem. Jednak często zdarza się, że dana osoba odczuwa
ciężar tranzytu Saturna bardziej dotkliwie, kiedy planeta ta jest mniej więcej w pierwszej części
jakiegoś domu. Frustracja i presja do działania lub pracy w określony sposób jest najsilniejsza
prawdopodobnie w tym właśnie czasie. Następnie, kiedy dana osoba osiąga większą
równowagę i zrozumienie w tym obszarze doświadczenia, presja ciągle pozostaje, ale nie jest
odczuwana jako uciążliwa i tak intensywna. Ta prawidłowość jest szczególnie prawdziwa dla
domów, w których nie ma usytuowanych planet natalnych, ponieważ kiedy ktoś posiada
planety w pewnym domu, wówczas okresem szczytowej aktywności jest dokładna koniunkcja
Saturna z tymi planetami. Jeśli ktoś przyjął właściwą postawę wobec tej wewnętrznej i ze-
wnętrznej presji, która jest odczuwana podczas pierwszej fazy takiego tranzytu, wówczas
druga faza może być odebrana jako czas dla głębszego przyswojenia tych właśnie wydarzeń.
Kiedy tranzytujący Saturn dochodzi do końca domu i jest bliski wejścia do następnego domu
(innymi słowy, kiedy wchodzi w obszar około 6° otoczenia wierzchołka następnego domu),
wówczas często mają miejsce pewnego rodzaju zdarzenia, doznania oraz uświadamianie sobie
pewnego rodzaju rzeczy, co jest w sposób oczywisty powiązane z całym, właśnie się
kończącym okresem i z podstawowym znaczeniem domu, który Saturn opuszcza. Często
wydarza się coś, co wyraźnie symbolizuje konsolidację wysiłków poprzednich dwóch lub
trzech lat, jednak wydarzenie to (chociaż często jest ono dosyć ważne) w wielu przypadkach,
nie zbiega się w czasie z żadnym innym ważnym tranzytem czy progresją. Innymi słowy, w
wielu przypadkach nie potrafimy znaleźć żadnegosilnie znaczącego czynnika
astrologicznego, który sygnalizowałby to co się wydarza, oprócz Saturna opuszczającego
dany dom. Cokolwiek się wydarza, jest często powiązane z odczuciem ulgi lub oczyszczenia
(katharsis) czy satysfakcji, rodzajem oczyszczenia pokładu przed wypłynięciem na wodę, kiedy
Saturn przechodzi do następnego domu. Wspominam o tym zjawisku tak obszernie, ponieważ
wielokrotnie widziałem, jak wydarzało się ono z wielką regularnością. A często zdarza się, że
astrolog zapamiętale patrzy na jakiś szczególny tranzyt, progresję czy dyrekcję, aby
„wytłumaczyć" takie doświadczenie. Faktem jest, że to samo zjawisko występuje również w
stosunku do progresji Księżyca, kiedy opuszcza on pewien dom i wchodzi w następny. Można
by zapełnić całą książkę przypadkami moich historii związanymi z tymi powszechnie
występującymi wydarzeniami, ale musimy przejść do omówienia specyficznych znaczeń
tranzytującego Saturna w poszczególnych domach.
1 Dom: Kiedy Saturn tranzytuje ten dom, tworzony jest nowy porządek (po tym, jak stary
porządek uległ rozkładowi, kiedy Saturn był w 12 domu). W czasie gdy Saturn zbliża się do
ascendentu, a następnie jest z nim w koniunkcji, często doświadczamy czegoś, co skłania
nas ku ziemi, co uświadamia nas w tym, jakie są rezultaty naszych działań i przeszłych
wzorów zachowania i dlatego popycha nas to do wzięcia większej odpowiedzialności za siebie i
swoje czyny wtedy, kiedy są już one przeszłością. Zwykle jakieś zewnętrzne okoliczności
zmuszają nas do stawienia czoła ważnym bezpośrednim faktom czy sytuacjom, które być
może były zaniedbane lub przyjęte za oczywiste w przeszłości. Ten rodzaj doświadczenia jest
początkiem długiej fazy uświadamiania sobie pewnej realnej prawdy o sobie samym. Jako że
większość ludzi jest w znacznym stopniu świadoma swoich wad i potrzeb dotyczących
przyszłego rozwoju, jest to często okres, kiedy ktoś z zaangażowaniem poszukuje oddźwięku
na temat własnej osoby u innych, aby osiągnąć bardziej klarowny obraz tego, kim i czym
naprawdę jest. Można poszukiwać tego oddźwięku u przyjaciół, ale często przyjmuje to formę
pójścia do osoby udzielającej porad - psychiatry, astrologa czy jakiegoś innego rodzaju
terapeuty. Wkrótce następuje okres powstawania w świadomości bardziej realistycznego
obrazu siebie, próbowania osiągnięcia perspektywy tego, jaki typ człowieka chce się
wykreować oraz rozpoczynania budowania nowego Ja przez skoncentrowanie wysiłków i
uczciwą samoocenę. Jest to okres kierowania uwagi ze znaczną powagą na własne Ja, czas,
w którym potrafimy rozpocząć poznawanie siebie w sposób głębszy niż kiedykolwiek
przedtem i czas nabywania większej wiedzy o swoich własnych możliwościach. Tranzyt
Saturna, zarówno przez dwunasty, jak i przez pierwszy dom, często jest okresem osobistego
kryzysu, procesem ponownego narodzenia, który może przeciągnąć się na okres ponad pięciu
lat. Podczas całego tego okresu struktura starej osobowości zostaje bezpowrotnie
pozostawiona za sobą, natomiast zarówno rodzaj nowej struktury, jak i nowy sposób w jaki bę-
dziemy podchodzić do życia i wyrażać siebie, zależą głównie od stopnia uczciwości, z którą
podejdziemy w tym czasie do własnego Ja. W moim odczuciu cały okres, kiedy Saturn
znajduje się w dwunastym i pierwszym domu, powinien być spostrzegany jako zawierający
jeden z głównych okresów przejściowych w życiu danej osoby, dlatego wskazane jest
rozpatrywanie znaczenia Saturna w pierwszym domu w powiązaniu z jego znaczeniem w
dwunastym domu, zamiast spostrzegania każdej z tych faz jako odizolowanych okresów.
Wyrażenie „staje się to równocześnie" (getting it together) jest szczęśliwie dobrane do opisu
Saturna w pierwszym domu, ponieważ kiedy Saturn opuszcza dwunasty dom, dana osoba
często czuje się jak nowo narodzone dziecko, otwarte na wszystko, w sposób nie kończący się
zaciekawione, ale również nie posiadające większego zdyscyplinowania czy określonej
struktury w swojej osobowości. Nowe potencjalne możliwości, które pojawiają się podczas fazy
12 domu, nie są jeszcze dobrze zintegrowane w spójną, funkcjonującą całość. Kiedy Saturn
wchodzi do 1 domu, odczuwamy często potrzebę tego, żeby coś się stało, potrzebę raczej
aktywnej pracy nad rozwojem siebie, niż pozostawania w otwartym, ale pasywnym stanie,
symbolizowanym przez 12 dom. Ktoś, kto często wkłada znaczny wysiłek w ukształtowanie
nowego poczucia samoiden-tyfikacji i w nowy, głębszy poziom wiary w siebie, w okresie kiedy
Saturn dochodzi do końca 1 domu, często uzyskuje doświadczenie lub spotyka kogoś, kto
prowadzi go do tego doświadczenia uświadomienia sobie swojej pełni z większą
klarownością. To nowe poczucie bycia zintegrowanym i silnym wewnętrznie, oparte jest na
głębszym poczuciu wartości przetrwania i silniejszym poczuciu swojej osobistej
odpowiedzialności i leżącej w głębi indywidualności. W czasie, kiedy Saturn przekracza
ascendent i zostaje w 1 domu, często zaznaczają się również zmiany fizyczne. Powszechne jest
nie absorbujące wysiłku gubienie wagi, czasami w takim stopniu, że się wygląda na
wychudzonego. Poziom energii fizycznej jest często w tym czasie dosyć niski, co przejawia się
zmęczeniem, słabym trawieniem i uczuciem depresji. Wprawdzie powinno mieć się świado-
mość, że jest to okres istnienia największej sposobności budowania nowego ciała, jak również
nowej osobowości, jednak budowanie to wymaga dyscypliny, wytrwałości i mnóstwa pracy.
Widziałem krzepkich i zdrowych ludzi, którzy stawali się niczym podczas tego tranzytu, jeśli
nie podejmowali żadnych kroków w kierunku polepszenia swoich przyzwyczajeń zdrowotnych i
zdyscyplinowania swoich wzorów życiowych i żywieniowych. Ale byłem również świadkiem
tego, że słabi i chorowici ludzie rozpoczynali podczas tego okresu zdrowy sposób życia, czego
rezultatem było osiągnięcie stanu wspaniałego zdrowia, obfitej energii, nawet zanim Saturn
opuścił 1 dom.
Innymi słowy, tranzyt Saturna przez pierwszy dom może być uważany za kluczową fazę cyklu
Saturna, ponieważ jest to okres życia, w którym w efekcie tworzymy tego typu osobowość, jaką
chcemy posiadać i uświadamiamy sobie typ osobowości, jakiego wymaga od nas nasza
karma. Dlatego wszystkie nasze działania i zaangażowania w świecie zewnętrznym podczas
reszty tego 29-letniego cyklu będą wyrastały bezpośrednio z wartości, na które
postawiliśmy i z typu charakteru zbudowanego w tym okresie. Tranzyt Saturna przez pierwszy
dom może rzeczywiście być uważany jako „okres niejasności" w tym sensie, że w tym czasie
przykłada się wagę głównie do swojej osoby, a nie do aktywnego włączenia się w poważne
zobowiązania czy do realizacji ambicji, które mogłyby być łatwo zauważone przez
społeczność (chociaż są od tego pewne wyjątki). Ale oczywiście prawie zawsze konieczne
jest zwrócenie się w kierunku siebie i odsunięcie w pewnym stopniu od zaangażowań w
świecie zewnętrznym podczas każdego okresu znaczącej przemiany osobistej i
przyspieszonego rozwoju. Powinno być również podkreślone, że jest dosyć powszechnym
zjawiskiem u takiej osoby rozpoczęcie w tym czasie pracy nad jakimiś studiami, zaintereso-
waniami czy długoterminowymi celami, które ostatecznie urosną do pełnoetatowej pracy lub
staną się główną ambicją, jako że planeta ambicji i kariery (Saturn) znajduje się właśnie w
domu nowego początku (1 dom). To co dawniej było czyjąś główną ambicją i długoterminowym
celem, ulega zwykle całkowitemu zburzeniu lub też staje się puste, kiedy Saturn jest w 12
domu, natomiast nowe cele i zainteresowania zawodowe zaczynają się kształtować, kiedy
Saturn tranzytuje 1 dom. Dana osoba często nie ma świadomości tego, że te nowe zainte-
resowania będą miały tak ważną rolę do odegrania w głównej działalności tej osoby w
późniejszych latach, jednak w tym czasie osobie tej często wydaje się, że jest prowadzona w
kierunku szczególnego typu pracy, nawet jeśli odczuwa ona określony opór przed
uprawianiem takiej działalności. Ostatecznie, Saturn jest często odczuwany jako „palec
przeznaczenia" sięgający w nasze życie, i jest to właśnie o jeden więcej przykład grania
przez niego roli określającej nasze przyszłe ukierunkowanie.
2 Dom: Kiedy Saturn wchodzi do 2 domu, postęp dotyczący naszej identyfikacji ulega
zatrzymaniu na pewnej fazie i często występuje wówczas znaczące uczucie ulgi, jak również
silniejsze poczucie tego, że teraz musimy zabrać się do pracy, aby być produktywnymi. Wielu
ludzi wyraża emfatycznie tę zmianę określeniem w stylu: „Jestem teraz zmęczony myśleniem o
sobie i wszystkich moich problemach. Czuję, że teraz mam dosyć dobre wyobrażenie tego kim
jestem i zastanawianie się dalej nad tą kwestią może być jedynie folgowaniem sobie. To, co
teraz chcę zrobić, to uczynić coś w rzeczywistym świecie, dokonać czegoś określonego i
zarobić trochę pieniędzy". Dlatego osoba, u której Saturn tranzytuje drugi dom, ma zwykle silny
pęd do podbudowywania swojej sytuacji finansowej, do wkładania dużego wysiłku w
zorganizowanie lub uzupełnienie w jakimś sensie dochodów, do lokaty kapitału, oszczędności
czy zarabiania na życie. Jest to powszechnie czas, kiedy dana osoba rozpoczyna nowe
przedsięwzięcia finansowe, startując od samego początku, albo też podejmuje pewien rodzaj
praktyki (zgodnej lub niezgodnej z przepisami), czy też zdobywa pewien rodzaj praktycznego
doświadczenia, który ostatecznie umożliwi jej zarobienie większej ilości pieniędzy. Innymi
słowy, jest to okres kładzenia podwalin pod swoje materialne bezpieczeństwo i stabilizację
materialną i chociaż uzyskiwane dochody mogą nie być duże, kiedy dana osoba podejmuje te
wysiłki przygotowawcze, i mimo że może ona odczuwać silny lęk dotyczący problemów finan-
sowych czy innych czynników związanych z bezpieczeństwem, to, jak wynika z mojego
doświadczenia, pospolite stwierdzenia o tej pozycji Saturna odnoszące się do długów,
niedostatku i wielkich zmartwień są znacznie przesadzone. Większość ludzi rzeczywiście
odczuwa presję Saturna w tym obszarze swojego życia, ale u większości klientów, z którymi
miałem do czynienia, dotyczyło to rzeczy bardzo realnych i nie doświadczyli oni szczególnie
dużych klęsk finansowych. Tak na przykład jedna z moich klientek wygrała 15 000 $ w
konkursie, kiedy Saturn był w jej drugim domu; wielu innych klientów podczas tego okresu
rozpoczęło działalność w dziedzinie businessu lub nową praktykę, które ostatecznie rozwinęły
się na dużą skalę.
Tym, co często przytrafia się podczas tego okresu, jest to, że potrzeby finansowe stają się dla
danej osoby bardziej realne; pewne praktyczne lekcje dotyczące przeżycia nacechowują ten
dom presją potrzeby. To, jak ktoś podejdzie do zatroszczenia się o swoje potrzeby materialne
na początku tej fazy, będzie miało wielki wpływ na to, czego doświadczy podczas tego okresu.
Pod stawową rzeczą, której trzeba być świadomym, jest to, że Saturn jest powolny ale pewny i
że ostateczne korzyści materialne mogą być rezultatem cierpliwego i wytężonego podejścia do
rzeczywistych przedsięwzięć w tym okresie. Te korzyści mogą nie być od razu widoczne, ale
jeśli stawi się czoła potrzebie budowania struktury finansowej i zabezpieczenia się nie
ignorując kosztów osobistych, wtedy to, co zostanie wówczas zbudowane, może być dosyć
pomocne przez wiele lat. Tranzyt Saturna przez drugi dom nie jest ograniczony w swoim
znaczeniu do samych rzeczy materialnych, ale ponieważ jest to obszar życia, który większość
ludzi odczuwa w sposób najbardziej bezpośredni, skoncentrowałem się szczególnie na tym
wymiarze powyższego tranzytu. Można powiedzieć jednak, że jest to czas powolnego ale
pewnego gromadzenia wszystkich rodzajów zasobów, zarówno materialnych, jak i
psychologicznych; wszystkie one mogą przyczynić się do budowy wiary w siebie dzięki wiedzy
o posiadanym oparciu i rozpędzie oraz o tym, jaką głębszą wiedzę i jakie zasoby będące w
naszej dyspozycji możemy wykorzystać idąc przez życie. Jest to również czas rozważania tego,
jak wykorzystaliśmy specyficzne umiejętności i idee w przeszłości (2 dom jest dwunastym,
licząc od 3 domu), czy służyły nam one dobrze i czy umożliwiły stworzenie czegokolwiek, czy
też jedynie udowodniły, że są bezużyteczne i niepraktyczne. Jeśli udowodniły, że są
wartościowe i jeśli ktoś przykłada się do nasuwających się pod rękę zadań, często
doświadczamy pewnego rodzaju wzmocnienia naszej sytuacji finansowej, kiedy Saturn
zaczyna opuszczać ten dom.
3 Dom: Kiedy Saturn zaczyna tranzytować trzeci dom, poczucie, że zostało rozwiązanych wiele
praktycznych problemów, które długo absorbowały naszą uwagę, umożliwia nam rozpoczęcie
wkładania energii w nową naukę, która będzie umacniać nasze profesjonalne podstawy i
wartość naszych idei. Okres ten zwykle nie jest odczuwany jako tak ciężki jak ten, kiedy
Saturn tranzytowa! poprzedzający ten dom, dom ziemski; chociaż relatywna ważność fazy
trzeciego domu zależy od tego, czy dana osoba jest ukierunkowana na intelekt lub zaan-
gażowana w pracę, która zawiera w sobie komunikowanie się czy podróże. Często występuje w
tym okresie tendencja do niepotrzebnego martwienia się i zwykle staje się widoczna
niepewność dotycząca własnych opinii i posiadanej głębi swojej wiedzy. Jest to czas, kiedy
powinno się skoncentrować na uczeniu nowych faktów i idei, nowych umiejętności, które
będą dodawać głębi i realności przejawom naszej inteligencji. Jest to wspaniały okres dla
badań i każdego rodzaju głębszego myślenia; często wkładamy wtedy wiele wysiłku w
układanie swoich planów edukacyjnych, opracowywanie lub udoskonalanie metod nauczania,
metod pisarskich czy sposobu wyrażania nowych idei. Występuje wówczas zwiększony
nacisk na poważną analizę, praktyczne myślenie i umiejętność wyrażania idei w sposób
możliwie ścisły. Wielu ludzi odkrywa, że czyta więcej podczas tego okresu, a niektórzy
odkrywają, że nie tylko ich sposób komunikowania, ale nawet ton ich głosu ulega zmianie. Taki
rozwój wywołuje u danej osoby odczucie, że powinna ona zbudować bardziej solidną
podstawę, na której oprze idee i opinie. Dlatego dana osoba często podejmuje więcej działań
edukacyjnych lub prowadzi prywatne badania, które mogą pomóc temu celowi. Chociaż wiele
idei, faktów i umiejętności wyuczonych podczas tego okresu może nie być wykorzystanych w
większym stopniu w przyszłości, znajomość tych różnych technik i punktów widzenia
dostarcza szerokiej podstawy wiedzy, która umożliwi porównanie i osądzenie teorii, koncepcji i
metod, na podstawie swojego osobistego doświadczenia.
Bardziej rozległe uczenie się i badania konieczne są w tym czasie również po to, aby pogłębić
swoje poczucie pewności, dotyczące własnej inteligencji; ponieważ do tej pory osoba ta mogła
wyrażać opinie lub idee tylko w oderwaniu, nie mając bezpośredniego doświadczenia, które
dodałoby im wiarygodności. W wielu przypadkach jest to również okres wzmożonych podróży,
będących rezultatem wymagań zawodowych, obowiązków rodzinnych czy innych zobowiązań.
Jest to również okres „łączenia nie związanych końców" nie tylko w intelektualnych obszarach
życia, ale również w stosunkach międzyludzkich. Zmierza się w tym okresie do dokładnego
określenia tego, jakie są ograniczenia różnych wzajemnych stosunków z przyjaciółmi i
znajomymi.
4 Dom: Tranzyt Saturna przez 4 dom jest okresem ustalania podstaw bezpieczeństwa i
przeżycia, czasem dochodzenia do harmonii z naszymi podstawowymi potrzebami
przynależności i spokoju. Zmierzamy bardziej poważnie do znalezienia naszego miejsca w
społeczności i często próbujemy doprowadzić do uzyskania poczucia trwałości i
uporządkowania w środowisku domowym. To może oczywiście oznaczać bardzo wiele
różnych rzeczy dla różnych ludzi, ale występują tu zwykle dwa obszary naszej uwagi dotyczące
domu: 1) Warunki fizyczne i urządzenie mieszkania mogą wydawać się niewłaściwe dla naszych
celów, w którym to przypadku często podejmujemy kroki w kierunku zmiany w jakiś sposób
sytuacji mieszkaniowej, często dobudowując coś do domu lub budując w podwórzu czy też
czasami zmieniając całkowicie miejsce zamieszkania; 2) Nasze zobowiązania wobec rodziny
stają się bardziej realne i naglące. Możemy odczuwać ciasnotę w naszym otoczeniu, co może
być dla nas napomknieniem, że powinniśmy określić dokładniej granice nie tylko naszego życia
domowego, ale również naszych ambicji życiowych (10 dom- przeciwny biegun 4 domu).
Faktem jest, że tranzyt Saturna przez 4 dom jest czasem, w którym powinniśmy położyć
podwaliny pod realizację jakichś długoterminowych ambicji, które być może posiadamy, i
określić jaka podstawa do działań potrzebna jest do naszej kariery. Może to prowadzić do
przemieszczenia naszej działalności dochodowej albo zmiany zawodu lub przynajmniej
przeorganizowania środowiska, w którym pracujemy. Jedną z ostatnich uwag na temat
czwartego domu jest to, że ludziom często wydaje się, że doświadczają w tym czasie w sposób
bezpośredni karmy, która jest powiązana z ich przeszłymi wysiłkami twórczymi i/lub ich
przygodami miłosnymi. Można to wyjaśnić, kiedy zauważy się, że 4 dom jest dwunastym licząc
od piątego.
5 Dom: Tranzyt Saturna przez 5 dom jest nieco podobny do jego tranzytu przez poprzedni
dom ognisty, tj. dom 1. Podobny w tym, że jest to czas szczególnej powagi dotyczącej siebie
samego, a często również zmniejszonej żywotności i zmniejszonego optymizmu. Jako że 5 dom
jest powiązany z Lwem i Słońcem, tranzyt ten znacząco wpływa na nasze poczucie radości,
spontaniczności i ogólnie dobre samopoczucie. Niektóre osoby uskarżają się, że nigdy nie mają
wystarczająco dużo rozrywek podczas tego okresu i że czują się nie kochani i nie
doceniani. Takie odczucia są zrozumiałe, kiedy uzmysłowimy sobie, że podstawowym
znaczeniem tego tranzytu jest wytworzenie w nas świadomości tego, jak wykorzystujemy naszą
witalność w poszczególnych obszarach życia: naszą energię fizyczną i seksualną, naszą
emocjonalną energię miłości i wszystkie inne formy mocy twórczej. Nie jest tak, że nagle
doświadczamy wszystkich rodzajów blokad i zahamowań, których nie odczuwaliśmy nigdy
przedtem; jest raczej tak, że podczas tego okresu dochodzimy do uświadomienia sobie, jakie
blokady i lęki, w sposób regularny wyczerpywały nasze energie lub przeszkadzały w
wyrażaniu naszych sił twórczych i natury związanej z miłością. Krótko mówiąc, jest to czas
konfrontacji wszelkich lęków i przyzwyczajeń, jakie wpływały na nas, dając poczucie frustracji,
pozbawienia żywotności, lub bycia nie wzbudzającymi miłości czy nie kochanymi. Jest to
czas uzyskiwania większej głębi w sposobie naszej samoekspresji i okres, w którym
powinniśmy pracować nad tym, aby wywrzeć głębsze wrażenie na innych przez
odpowiedzialne i zdyscyplinowane działanie, a nie jedynie przez dramatyczne manifestacje czy
puste pokazy.
Presja Saturna podczas tego okresu zwraca nas z powrotem w kierunku własnego Ja, czego
skutkiem jest nakierowanie nas w stronę rozwinięcia naszych własnych, wewnętrznych źródeł
miłości i kreatywności, zamiast oglądania się na świat zewnętrzny, aby zaspokoić te potrzeby.
Uczucia bycia samotnym i nie kochanym mogą nas jednak skłaniać do nieświadomego
szukania większej uwagi ze strony współmałżonka, dzieci, kochanki czy kochanka albo też
kogoś innego; ale możemy też stać się zbyt wymagającymi - zwykle nie uświadamiając sobie
tego, jak również możemy odsunąć wartościowych ludzi, których chcielibyśmy mieć bliżej, co
prowadzi tym samym do poczucia odrzucenia. Jednak, jeśli potrafimy wyrazić w tym czasie swoją
najgłębszą uczuciowość i wierność poprzez pełną odpowiedzialności uczciwość,
obowiązkowość i wysiłek, może być to okres głębokiej satysfakcji, ponieważ potrafimy
uświadomić sobie, że nie ma w tym świecie prawdziwej miłości bez towarzyszącego jej
poczucia odpowiedzialności. Nasze wyrażanie miłości w stosunku do innych może stać się
bardziej ojcowskie i chroniące. Takie uczucia mogą stać się szczególnie silne w naszej postawie
wobec dzieci, jako że jest to czas wchodzenia w kontakt z rzeczywistymi potrzebami naszych
dzieci i z naszymi głębszymi wobec nich powinnościami. Często podczas tego okresu jesteśmy
przyciągani do ludzi typu Saturniczego, jako potencjalnych kochanków czy kochanek, ponieważ
odczuwamy w tych ludziach rodzaj stabilności emocjonalnej, której nam aktualnie brakuje. Może to
przyjąć formę bycia przyciąganym do osoby starszej lub po prostu do kogoś, kto posiada silne
zestrojenie z Saturnem czy Koziorożcem. Oderwanie, rezerwa i trzeźwe myślenie osoby
saturnicznej mogą być pociągające w tym czasie, ponieważ wówczas powoli uczymy się, jak być
bardziej oderwanym i obiektywnym dążąc do zaspokojenia potrzeb emocjonalnych. W pewnych
przypadkach osoba z Saturnem tranzytującym 5 dom będzie miała skłonności do
wykorzystywania innych (często nieświadomie, mając nadzieję, że jest kochana), próbując
złagodzić uczucie samotności i uciec od konfrontacji z istniejącym u niej brakiem głębokiej i
odpowiedzialnej zdolności kochania.
Nieodparta wewnętrzna presja do tworzenia czegoś w tym czasie potrafi być dla nas wyzwaniem
do zdyscyplinowania naszych przyzwyczajeń w pracy twórczej i włożenia większego wysiłku w
otwarcie kanału, którym może przepływać nasza twórcza energia. Przykładowo, jeśli ktoś
posiada ambicje w obszarze twórczości artystycznej, jest to czas zaangażowania się w
regularny harmonogram pracy i rozpoczęcia polegania bardziej na konsekwentnych wysiłkach
i zorganizowaniu, niż na chwilowych przypływach inspiracji twórczej. Jest to czas uświadamiania
sobie, że każdy akt twórczy, którego możemy faktycznie dokonać, raczej przechodzi przez nas
niż pochodzi bezpośrednio od nas samych. Innymi słowy, potrafimy uświadomić sobie, że jeśli
naszą karmą jest tworzenie czegoś, wówczas powinniśmy jedynie wytężać regularnie wysiłki aby
pozwolić twórczym siłom przejawić się poprzez naszą osobę. Jest to jednak trudne do osiągnięcia,
ponieważ zwykle posiadamy bardzo małą wiarę i pewność siebie podczas tego okresu, a stąd
mamy tendencje do rezygnacji lub lękania się niepowodzenia. Mamy skłonność do brania życia
we wszystkich jego wymiarach nazbyt poważnie i dlatego jest to często czas twórczych blokad,
kiedy nawet znakomici pisarze, artyści itd. doświadczają znaczącego zniechęcenia w swojej
pracy. Ale okres ten może też utrwalić naszą wiarę w siebie i nasze sposoby ekspresji twórczej,
jeśli uświadomimy sobie, że inspiracja jest powszechna a praca nie (95% twórczości jest właśnie
zwykłą, ciężką pracą). Jak napisał pisarz Henry Miller w swoim dzienniku: „kiedy nie potrafisz
tworzyć, pracuj!" Podobnie pisarz William Faulkner, kiedy został zapytany o to, kiedy stworzył
swoje powieści, odpowiedział: „Piszę jedynie wtedy kiedy mam na to ochotę... a mam na to ochotę
każdego ranka".
Jako że 5 dom jest również domem zabawy, hobby i wypoczynku, tranzyt Saturna przez ten dom ma
wpływ również na ten obszar życia. Powszechne w tym okresie jest przemęczenie, jako że jest
wtedy tak trudno zrobić sobie przerwę, aby się zabawić. Nawet jeśli osoba taka bierze urlop,
może stwierdzić, że nie potrafi się zrelaksować, ponieważ jej umysł ciągle napełniony jest
różnymi poważnymi myślami. W innych przypadkach, to co było naszym hobby, staje się
bardziej produktywne i często staje się nawet regularnym przedsięwzięciem finansowym. Z kolei,
kiedy rozważamy 5 dom jako dwunasty, licząc od szóstego, pojawia się wyjaśnienie innego
problemu. Rezultaty wykonanej przez nas wcześniejszej pracy i to, na ile efektywnie wywiązaliśmy
się z naszych obowiązków, będą przejawiać się albo jako przyjemność doświadczania satysfakcji
na głębszym poziomie i stały przepływ energii twórczej, albo też jako marnotrawstwo i
podejmowanie hazardu w próżnych usiłowaniach uzyskania czegoś, na co nigdy rzeczywiście nie
zapracowaliśmy własnym wysiłkiem.
6 Dom: Tranzyt Saturna przez 6 dom jest okresem dochodzenia do harmonii z samym sobą i
zmian w naszym myśleniu, pracy i zwyczajach zdrowotnych. Osoba, u której występuje taki
tranzyt, jest zwykle popychana albo przez wewnętrzną potrzebę, albo przez zewnętrzne
okoliczności do stania się bardziej zorganizowaną i zdyscyplinowaną w wielu praktycznych
obszarach życia, ale szczególnie w pracy i sprawach zdrowia. Zmiany pracy lub chociaż zmiany w
organizacji pracy są wówczas powszechne, występują również dokuczliwe, chroniczne problemy
zdrowotne. Widziałem nawet kogoś, kto będąc bardzo zdezorganizowanym i nieefektywnym, stał
się tak bardzo zdyscyplinowanym w swoim sposobie pracy w tym okresie, że prawie wykrzyknął:
„Nie mogę uwierzyć, jak dużo zyskałem w tych dniach, stałem się tak efektywny!" Saturn w tym
domu skłania nas do określenia, dla nas samych, czym jest to, co próbujemy robić i do rozróżnienia
pomiędzy tym co naprawdę ważne, a tym co z ważnością ma bardziej odległy związek. Faktem
jest, że zdolność rozróżniania jest podczas tego okresu tak bardzo zaktywowana, że dana osoba
cierpi na depresję czy dolegliwości psychosomatyczne wywodzące się z nadmiaru
samokrytycyzmu. Ten samokrytycyzm jest jeszcze bardziej wzmacniany przez to, że zaczynamy
w tym czasie dostrzegać, co ludzie, z którymi żyjemy i pracujemy, rzeczywiście wobec nas
czują. Widzimy czy rzeczywiście jesteśmy użyteczni, czy też znacząco uciążliwi. Innymi słowy,
jako że 6 dom jest dwunastym licząc od siódmego, stajemy się bardziej świadomi skutków
różnych stosunków międzyludzkich naszego życia.
Faza szóstego domu cyklu Saturna ma związek głównie z samooczyszczeniem na wszystkich
poziomach. Wiele problemów zdrowotnych, powstających podczas tego okresu, może być
bezpośrednio odniesionych do naszych przyzwyczajeń dietetycznych, a więc do wysokiego
poziomu toksyn we krwi. Wydaje się, że nasz organizm próbuje podczas tego okresu wyrzucić z
siebie toksyny i jeśli nie współdziałamy z nim w tych procesach oczyszczania, często
pojawiają się symptomy fizyczne. Tranzyt Saturna przez szósty dom jest wspaniałym okresem
dla dostosowania naszej diety czy wprowadzenia nawyku ćwiczeń i innych zwyczajów
zdrowotnych lub też dla podjęcia stosowania długotrwałego postu czy wyrafinowanej diety.
Główną rzeczą do uświadomienia jej sobie w tym czasie jest to, że wszystkie problemy
zdrowotne (lub problemy związane z naszą pracą) są specjalnymi lekcjami pokazującymi
nam, jakich zmian się od nas wymaga w zwyczajach życia codziennego i w przygotowaniu nas
do innej fazy życia, która rozpocznie się, kiedy Saturn przejdzie przez de-scendentalny do
siódmego domu.
7 Dom: Podobnie do tranzytów Saturna przez inne domy, również tutaj jego działanie może
ujawniać się na licznych poziomach jednocześnie. Kilkoro z moich klientów zaczęło
podejmować w tym czasie współpracę związaną z bussinessem, która zwykle umacniała się
finansowo, kiedy Saturn wszedł do 8 domu. Wszystkie wzajemne związki były w tym czasie
podejmowane w sposób dosyć poważny, a dana osoba często zaczynała brać większą
odpowiedzialność za podtrzymywanie określonego związku ze swojej strony. Wydaje się jednak,
że w większości przypadków największe skupienie uwagi występuje na głównych kontaktach
osobistych lub małżeństwie. Kiedy Saturn przekracza descendent i zaczyna swoją „podróż"
ponad horyzontem, występuje często uświadomienie sobie potrzeb, ograniczeń i powinności
związanych ze wzajemnymi związkami. Czas ten zaznacza się również wyjściem danej osoby
na scenę szerszego uczestnictwa w życiu publicznym czy społecznym. Jeśli dana osoba
podejmowała jakieś ważne stosunki dla zysku lub odczuwała, że jakiś konkretny związek nie
spełnia jej potrzeb, to jest to czas realistycznego podejścia do tych problemów. (Tranzyt Saturna
względem natalnej Wenus jest podobny.) Saturn sprowadza nas na ziemię w każdym obszarze
życia wskazywanym przez jego pozycję w domach, które tranzytuje; powinniśmy tutaj ustalić
trwałą, dobrze sprecyzowaną postawę w stosunku do tych związków, które posiadają silny
wpływ na cały nasz styl życia i naszą tożsamość. (Zauważmy, że kiedy tranzytujący Saturn jest
w koniunkcji do descendentu, jest jednocześnie w opozycji do ascendentu!) Jeżeli
spodziewamy się zbyt dużo po jakimś naszym związku czy małżeństwie lub jeśli mamy
poczucie, że nie przynosi on tego, co jest dla nas ważne, wówczas jest to czas, aby stanąć
wobec tych faktów w sposób obiektywny i z dystansu. Często w tym czasie rozwija się pewien
chłód i rezerwa w postawach i zachowaniu w bliskich związkach, tak że nasz partner czy
partnerka może dziwić się, dlaczego ma wrażenie, że odchodzimy od naszych zwykłych
sposobów postępowania w stosunku do niego czy do niej. Jeśli potrafilibyśmy wyjaśnić, że
oderwaliśmy się od danej osoby jedynie na chwilę, aby uzyskać bardziej klarowną
perspektywę postrzegania tego związku i tego, w jakim stopniu chcemy w nirn
uczestniczyć, wówczas przynajmniej partner nie szedłby w kierunku wyobrażania sobie sytuacji
gorszej niż aktualnie istniejąca. Nie ma wątpliwości, że może to być dla wielu osób czas próby
małżeństwa czy związków intymnych, ale ilość napięć doświadczanych podczas tego okresu
zależy od stopnia autentyczności, który charakteryzował nasz związek od wielu lat.
Z mojego doświadczenia wynika, że w przeciwieństwie do niektórych tradycyjnych twierdzeń
astrologicznych, rozwody nie są częstsze w tym okresie, niż kiedy przez siódmy dom tranzytuje
Jowisz. W rzeczywistości są one chyba rzadsze, niż w cyklu tranzytującego Jowisza, ponieważ
w cyklu Jowisza okres ten jest czasem, kiedy ktoś stara się rozszerzyć granice swoich
stosunków wzajemnych poza obecne ograniczenia i stara się nawiązać nowe. Ale tranzyt
Saturna przez siódmy dom jest czasem podejmowania decyzji dotyczących wzajemnych
związków i zaangażowania (lub ponownego zaangażowania), i być może najważniejszą rzeczą
w tym okresie jest to, że daje nam on zdolność spojrzenia na naszego partnera w sposób
bardziej obiektywny -jako na indywidualnego człowieka, całkowicie odmiennego od nas
samych, a nie jako na jakiś dodatek lub jedynie przedmiot, na który przenosimy nasze
projekcje. Wkrótce, jeśli o danym związku możemy powiedzieć, że jest wystarczająco zdrowy i
plastyczny na to, abyśmy mogli doświadczyć w pełni swojego własnego Ja, i jeżeli pozwala
nam on mieć satysfakcjonujące kontakty z innymi i ze społeczeństwem, wówczas będzie on
prawdopodobnie przynosił prawdziwe efekty. Jest to rzecz, którą będziemy sobie uświadamiać
podczas tego okresu, chociaż uświadomienie to może nastąpić dopiero po jakichś dotkliwych
próbach wartości tego związku. W przeciwnym razie sam związek i nasze podejście do niego
wymagają ponownego w tym czasie określenia i musi zostać podjęta decyzja dotycząca tego,
jak dużo energii zamierzamy w niego włożyć, aby uczynić go żywym.
8 Dom: Okres ten może uwydatnić którykolwiek albo też wszystkie z następujących wymiarów
życia: finansowy, seksualno-uczuciowy, psychologiczny, duchowy. Jako że 8 dom jest
powiązany z Plutonem i Skorpionem, okres ten jest szczególnie ważny jako czas kończący
funkcjonowanie wielu starych wzorów życiowych i, poprzez uwolnienie jakichś intensywnych
pożądań lub przywiązań, jako czas doświadczania pewnego rodzaju odrodzenia, kiedy ta faza
zostaje zakończona. Zwykle staje się oczywista potrzeba zdyscyplinowania naszych pożądań i
uporządkowania całości naszych przywiązań emocjonalnych. Oczywista albo ze względu na
okoliczności zmuszające nas poprzez presję udaremnienia planów do stawienia czoła pewnym
faktom, albo też na skutek uświadomienia sobie zarówno ostatecznych powiązań naszych
pożądań, jak i tego, jak używaliśmy różnych form wpływu: finansowego, seksualnego,
uczuciowego, okultystycznego i duchowego. Wiele osób doświadcza tego okresu jako czasu
głębokich cierpień, jako trudnego do sprecyzowania zdarzenia. Niektóre osoby opisują go
nawet jako odczucie, jak gdyby podróżowały przez piekło lub czyściec, gdzie ich pożądania i
przywiązania ulegają oczyszczeniu, a ich świadomość głębszych energii życia zostaje
obudzona. Wkrótce następuje czas stawienia czoła ostatecznym sprawom człowieka, sednu
doświadczeń, które jest tak często ignorowane i zaniedbywane. Wielu ludzi podczas tego
okresu wydaje się być pochłoniętych podstawowymi realiami życia duszy, śmiercią i życiem po
śmierci. Jest to czas stawienia czoła, w bardziej realny sposób, nieodwołalnemu faktowi śmierci,
a świadomość nieuchronności śmierci często popycha ludzi do włożenia energii w
uporządkowanie spraw dotyczących swojego spadku, jak rozdzielenie rzeczy wartościowych i
napisanie testamentu. Często mają również miejsce w tym czasie inne duże transakcje
finansowe, ale główny nurt jest taki, że dana osoba poszukuje zabezpieczenia się, a często
stworzenia pewnego rodzaju „zabezpieczenia duszy" na najgłębszym możliwym poziomie.
Jest to również okres uświadamiania sobie ważności swojego życia seksualnego i następstw
tego, na co ktoś spożytkował swoje energie seksualne. W pewnych przypadkach jest to
okres frustracji seksualnych, które wydają się przytrafiać danej osobie, zmuszając ją do
stania się bardziej zdyscyplinowaną i zachowującą z większą rezerwą. W innych
przypadkach, dana osoba będzie świadomie działać w kierunku odcięcia pewnych ujść energii
seksualnej czy rezygnacji z jakichś aktywności seksualnych, które poprzednio stanowiły
główne zaangażowanie tej osoby, uświadamiając sobie wartość zachowania energii
seksualnej w swoim wnętrzu, o ile nie jest ona wykorzystywana do uzdrawiania i celów
konstruktywnych. Jest to również czas, kiedy bardzo wielu ludzi silnie angażuje się w
dziedziny okultystyczne, praktyki duchowe i różne rodzaje dociekań. Wydaje mi się, że pewne
kluczowe zjawisko tego okresu można wywnioskować, uświadamiając sobie, że 8 dom jest
dwunastym licząc od dziewiątego. Otóż tranzyt Saturna przez ten dom wynosi na powierzchnię
rezultaty naszych usiłowań życia naszymi ideami i wierzeniami. Przejawia się to jako
doświadczenie przez nas przemiany - albo w sposób radosny, albo też poprzez cierpienie
konieczne do dalszego przekształcenia naszych ideałów życiowych.
9 Dom: Tranzyt Saturna przez 9 dom jest przede wszystkim okresem przyswajania
wieloletniego doświadczenia i powiązanych z nim pewnych, mających duże znaczenie ideałów,
filozofii lub sposobów samodoskonalenia. Występuje wówczas powszechnie podejmowanie
dosyć zorganizowanych „podróży" w celu osiągnięcia większego zakresu zrozumienia, czy to
przez podróż w sensie fizycznym, uczęszczanie na wykłady, kursy akademickie, służbę
kościelną, czy też wyłącznie przez skupione indywidualne studiowanie we własnym zakresie.
Widziałem przypadki, kiedy jakaś osoba łączyła jednocześnie więcej niż jedną z tych
możliwości, na przykład uczęszczając do szkoły w obcym kraju. Zasadniczo, jest to czas
dokładniejszego rozpatrywania i definiowania naszych ostatecznych wierzeń, co skłania nas do
sięgnięcia do filozofii, religii, dociekań metafizycznych, czy też do teorii społecznych lub
prawnych. Nasze wierzenia potrzebują, aby zostały określone podczas tego okresu, ponieważ
będą one od tego czasu służyły jako ideały prowadzące nas przez życie i rozjaśniające kieru-
nek naszej drogi.
W skrócie, jest to czas, kiedy większość ludzi ma silną potrzebę samodoskonalenia. Dla jednych
oznacza to, że powinni dopasować swoje życie do wyższych idei. Dla innych - odczuwanie
potrzeby podróżowania po świecie lub studiowania różnych dziedzin, aby osiągnąć spojrzenie
na swoje życie z szerszej perspektywy. Dla jeszcze innych, szczególnie tych, którzy zmierzają
do przyjęcia społecznie określonych wyobrażeń tego, co to znaczy udoskonalić siebie, jest to
czas, kiedy podejmują naukę zgodnie z programem kształcenia akademickiego lub przynajmniej
zaczynają się w nią głębiej angażować. Jest to wspaniały okres dla poważnego wykorzystania
swoich energii mentalnych i jest to powszechnie czas, kiedy nasze ambicje związane z
wpływaniem na innych przez nauczanie, wykłady i publikowanie, nabierają określonego
kształtu. Należy zauważyć, że 9 dom jest dwunastym licząc od dziesiątego, dlatego reprezen-
tuje on rezultaty tego, jak pracowaliśmy nad realizacją naszych ambicji. Rezultaty te manifestują
się albo jako niepokój i brak usatysfakcjonowania, albo po prostu jako uświadomienie sobie,
że powinniśmy włożyć teraz więcej pracy w wyrażenie wiedzy, którą nabyliśmy wskutek
przeszłych dokonań czy działalności zawodowej. Okres tego tranzytu jest również
przygotowaniem dla nadchodzącej fazy dziesiątego domu, w tym sensie, że to, jakie ambicje
będziemy starali się wówczas zrealizować, będzie w wielkim stopniu zależało od ideałów,
które przyjmujemy teraz.
10 Dom: Saturn przekraczający Medium Coeli i wchodzący do 10 domu będzie zwykle
wysuwał na czoło poważne zaangażowanie w nasze ambicje, nasze nadzieje na osiągnięcie
czegoś w naszej karierze, naszą rolę w społeczeństwie, autorytet jaki posiadamy i szczególny
sposób działania, za pomocą którego próbujemy osiągnąć nasze cele. Czasami może być on
odczuwany jako okres frustracji w tym obszarze życia lub też czas lęku, kiedy jesteśmy
obładowani przykrymi obowiązkami, ale jest tak przede wszystkim w tych przypadkach, kiedy
kariera i usytuowanie zawodowe, które zbudowaliśmy, są zbyt uciążliwe lub zbyt mało realne,
aby mogły pasować do naszej natury. W przeciwieństwie do poglądów, jakie stara się nam
wpoić tradycyjna astrologia, faza ta wcale nie musi oznaczać tego, że nasze ambicje zmierzają
do niepowodzenia. Jest to po prostu bardzo pracowity czas określania zasięgu i sensu naszych
ambicji. Faktem jest, że niektórzy ludzie doświadczają w tym czasie bardzo pozytywnego
dochodzenia do szczytu swojej kariery ze znacznym uznaniem i satysfakcją. To jednak, jak
wynika z mojego doświadczenia, nie wydaje się zdarzać z tak dużą regularnością, jak
przewidywałyby teorie Granta Lewiego, chociaż jest to powszechne. Jest to również czas
osiągania obiektywnego spojrzenia na to, co rzeczywiście osiągnęliśmy - co jest czymś
zupełnie innym niż nasza reputacja (która często jest pomyłką) czy tym, co chcielibyśmy
myśleć, że osiągnęliśmy. Jeśli spojrzymy na 10 dom jako na dwunasty licząc od jedenastego,
możemy dalej wywnioskować, że faza ta pokazuje następstwa (12 dom) naszych związków,
odległych celów i poczucia celu osobistego (11 dom). Jeżeli nasza kariera lub sytuacja
zawodowa wydaje się w tym czasie frustrująca, to często wypływa to z faktu, że nie są one
wystarczająco powiązane z naszymi prawdziwymi celami osobistymi i ideałami mającymi
wartość społeczną. Ale potrafimy na to wpłynąć, skoro tylko Saturn zacznie wchodzić do 11
domu.
11 Dom: Znaczenie 11 domu ma swe wyjaśnienie tylko w niektórych tekstach astrologicznych, a
kluczowe słowa przyporządkowane jedenastemu domowi są często mgliste i zagmatwane.
Wydaje mi się, że dom ten symbolizuje, bardziej niż cokolwiek innego, nasze poczucie
indywidualnego celu, czyli to, jak widzimy naszą rolę w społeczności i jakiego osobistego
rozwoju chcemy na przyszłość. Dom ten jest, prawdopodobnie, najbardziej nastawiony na
przyszłość wśród wszystkich innych, a ludzie ze Słońcem lub innymi ważnymi planetami w
tym domu mają skłonność do bycia w sposób szczególny zharmonizowanymi z
przyszłością, z tym, kim chcą się stać, z rozwojem społeczności i z tym, do czego rozwój ten
prowadzi.
Tranzyt Saturna przez ten dom zaznacza czas, kiedy uświadamiamy sobie to co zrobiliśmy, to
czego nie zrobiliśmy i to co powinniśmy zrobić w przyszłości; szczególnie w odniesieniu do
innych ludzi i społeczeństwa jako całości. Jest to czas odkrywania tego co powinniśmy teraz
dawać innym ludziom, a co wcześniej ustaliło jakąś naszą pozycję w społeczeństwie (faza
10 domu). Jest to czas, kiedy ważne jest, aby myśleć poprzez kategorie naszych własnych
celów; nie tak bardzo poprzez cele kariery, jak poprzez nasze własne osobiste cele, związane
z tym, kim chcemy być i do jakiej roli do odegrania w społeczności ludzkiej czujemy, że
jesteśmy stworzeni. Jest to okres określania naszych własnych intymnych nadziei i życzeń
oraz poczucia własnego celu w odniesieniu do potrzeb innych ludzi. Jest to więc okres
podejmowania większej odpowiedzialności za sposób odnoszenia się do wszystkich ludzi, a
to zwiększone zaangażowanie prowadzi do bardziej trzeźwego podejścia nie tylko do
osobistych przyjaźni i związków, ale również do uczestnictwa w większych grupach ludzkich.
W pewnych przypadkach możemy potrzebować odcięcia się od jakichś przyjaźni lub
stowarzyszeń, ale w innych przypadkach możemy odnaleźć u siebie potrzebę wzięcia
większej odpowiedzialności za sposób, w jaki w nich uczestniczymy. Przykładowo, pewna
dama podjęła pracę organizowania (Saturn) wycieczek dużych grup osób niezamężnych,
kiedy Saturn tranzytował jej 11 dom. Jak można dostrzec z powiązania tego domu ze znakiem
Wodnika, jest to czas rozdawania i wydzielania innym tego, czego nauczyliśmy się podczas
tranzytów Saturna przez poprzednie domy.
12 Dom: Jak stwierdzono na początku tego rozdziału, tranzyt Saturna przez ten dom, razem z
tranzytem przez dom pierwszy, zbiega się z ważnym okresem przejściowym w życiu każdego
człowieka. Faza Saturna w 12 domu jest okresem, w którym napotykamy skutki wszystkich
naszych myśli, działań, pożądań i kompetencji, które były naszym udziałem podczas ostatniego
cyklu Saturna przez pozostałe domy. Sposób, w jaki od jakiegoś czasu wyrażaliśmy siebie w
świecie zewnętrznym (1 dom), nieuchronnie doprowadził nas teraz do konfrontacji z tym
szczególnym rodzajem karmy. Jeśli jest to pierwszy w naszym obecnym życiu tranzyt Saturna
przez 12 dom, wówczas faza życia dochodząca do końca podczas tego okresu może być tą,
która zaczęła się w przeszłym życiu. Ale w każdym przypadku jest to koniec starego cyklu i
dlatego często doświadczamy niezadowolenia, zamętu, dezorientacji i uczucia uwięzienia
emocjonalno-umysłowego, kiedy stare struktury życiowe zaczynają się zawalać. Innymi słowy,
tamte ambicje, wartości, priorytety, kompetencje i przekonania, które raz nadały znaczenia i
ukierunkowały nasze życie, zaczynają się rozwiewać, kiedy Saturn zaczyna wchodzić do
dwunastego domu. Biorące górę odczucia przymglenia świadomości (space out) i zagubienia są
zwykle najsilniejsze podczas pierwszego roku tej fazy, aż do czasu, kiedy skonsolidujemy nowe
wartości i nowe, bardziej subtelne postawy w stosunku do życia w ogóle. Jest to więc czas
określania naszych ideałów i ostatecznej orientacji duchowej; wielu ludzi spędza ten okres
eksperymentując z różnymi nowymi postawami wobec życia, po pozbyciu się starych
przywiązań, które okazały się być teraz całkowicie puste i pozbawione życia. W skrócie, jest to
okres pracy nad rozjaśnieniem tamtych transcendentnych i subtelnych wymiarów życia,
będących wprawdzie trudnymi do opowiedzenia, jednak stanowiącymi najgłębsze źródło mocy,
które pomaga nam w prowadzeniu naszych zmagań w kierunku postępu pośród życiowych
bojów i przeszkód.
Dwunasty dom nazywany jest domem odosobnienia, a pewien rodzaj fizycznego odosobnienia
jest w tym czasie dosyć powszechny. Ale tym, co jest najbardziej powszechne podczas tego
okresu, jest to, że co najmniej podczas pierwszej jego połowy dana osoba czuje się jakby była
w emocjonalnym więzieniu, odizolowana od zewnętrznego świata, który wydaje się odległy i
nierealny. Jest to czas, kiedy powinniśmy zwrócić się w kierunku własnego wnętrza, aby
wykorzystać wewnętrzne źródła emocjonalnej i duchowej mocy. Często wydaje się nam, że
jeśli w tym czasie nie dokonamy świadomego wyboru nakierowania się na własne wnętrze,
powstaną okoliczności, które zmuszą nas do doświadczenia pewnego rodzaju izolacji nie
pozostawiającej nam żadnego wyboru, która odzwierciedli nasze życie z bardziej odległej
perspektywy. Ale w większości przypadków, które napotkałem, dana osoba pragnie izolacji i
zmierza do wycofania się ze związków ze światem zewnętrznym, czy to będzie przyjmować
formę ucieczki do klasztoru, czy jedynie rezygnacji z wielu związków i działalności w świecie
zewnętrznym, do których przyzwyczailiśmy się jako do bardzo znaczących. Jest to wspaniały
czas na studiowanie dziedzin duchowych, mistycznych czy okultystycznych, a wielu ludzi
odczuwa w tym czasie również szczególny pociąg do wyrażania się poprzez muzykę, poezję
czy wizje, jako że to, co odczuwają, nie może być wyrażone w racjonalnych, logicznych
określeniach, a jedynie poprzez obrazy, wibracje i intuicję. Często występuje również pociąg do
działalności humanitarnej i pracy służebnej jako środek do znalezienia wartości we własnym
życiu.
Nierzadko występują w tym czasie problemy zdrowotne będące zwykle trudnymi do
diagnozowania dolegliwościami natury psychosomatycznej, na które może oddziaływać jedynie
terapia psychologiczno-duchowa. Nasza energia psychiczna w tym czasie jest często niska, w
związku z wyczerpaniem emocjonalnym, spowodowanym doświadczeniem zupełnego rozpadu
całej naszej starej struktury osobowości. Stare ulega w tym czasie rozpadowi, aby stworzyć
miejsce dla narodzenia się nowej struktury, ale jej tworzenie nie rozpocznie się nawet, dopóki
Saturn nie przekroczy ascendentu wchodząc do 1 domu. Jednak, jeśli potrafimy odzyskać
wewnętrzną moc przez uświadomienie sobie tego, że jest tworzone całe nowe JA i potrafimy
uwolnić się od wielu nieużytecznych przeszkód, wówczas, kiedy Saturn przechodzi przez 12
dom i zbliża się do ascendentu, możemy stawać się coraz lżejsi i coraz szczęśliwsi.
6
Aspekty przemiany w horoskopie urodzeniowym
126
Aby konary drzewa sięgnęli) niebios Jego korzenie muszą sięgnąć piekieł
Średniowieczna maksyma alchemiczna
Człowiek może gonić za perfekcją
ale musi znosić przeciwność swoich dążeń
w imię realizacji swojej pełni.
C. G. Jung
Każda z powyższych sentencji przedstawia to samo podstawowe zagadnienie, które powinno
być przypominane przy każdej próbie zrozumienia aspektów astrologicznych: mianowicie to, że
samo życie wymaga od nas doświadczenia wszelkiego rodzaju kategorii, wzniosłego i
niskiego, światła i ciemności, dobra i zła, łatwego i trudnego, abyśmy zgodnie z tymi
doświadczeniami mogli stawać się bardziej świadomi i w większym stopniu zintegrowani. Wielu
z nas obeznanych jest z faktem, że doświadczenie, które wydaje się szczególnie trudne lub
traumatyczne w pewnym okresie, często jest dla nas bardzo dobre, dając nam polepszone
zrozumienie, rozjaśniające nasze życie i motywujące nas do dokonania szybkiego postępu w
nadchodzących latach.
Jako że niektóre osoby z łatwością radzą sobie z trudnościami i problemami, akceptując je jako
część życia, i jako że podtrzymuje je wewnętrzny optymizm i wiara, to co jest pokazane w
horoskopie jako potencjalnie kłopotliwe, nie musi być widziane przez każdą osobę jako
poważny problem. Może to być po prostu odbierane jako fakt życiowy, jako akceptowana część
własnej natury. Jeśli udzielający porad próbuje zbytnio uwydatnić wnoszącą problemy stronę
takiej symbolicznej konfiguracji, wówczas danej osobie może się wydawać, że porusza on po
prostu wszystkie rodzaje kłopotliwych zagadnień bez konstruktywnego celu. W rzeczywistości
często zdarza się przy „odczytywaniu" horoskopu, że jest to jedynie grane przez astrologa
jednostronne przedstawienie. Z drugiej strony, jeśli udzielający porad widzi i wyjaśnia „trudne"
aspekty jako wyzwania, które dana osoba będzie napotykała w swoim życiu, wówczas
energiczna i pozytywnie myśląca osoba będzie zainteresowana tym, aby dowiedzieć się
czegoś o tych próbach jej charakteru, siły i wiedzy. Natomiast bardziej lękliwa, świadoma
siebie osoba może od tego czasu zacząć widzieć te główne problemy życiowe w nowym
świetle. Główną rzeczą, którą powinniśmy sobie uświadomić nie tylko intelektualnie, ale również
duchowo, jest to, że takie wyzwania, trudności czy problemy (można to nazywać jak kto chce!)
są konieczne dla zdrowia i powinny być przyjmowane z radością, jako sposobność nauczenia
się tego, co umieć powinniśmy. Jak pisze Jung:
Zjawisko obawiania się losu jest dosyć zrozumiałe, ponieważ jest on nieobliczalny, nie
ograniczony żadnymi barierami, pełen nieznanych niebezpieczeństw. Ciągłe wahania neurotyka,
dotyczące zaangażowania się w życie, łatwo wyjaśnić potrzebą stania z boku, aby nie zostać
włączonym w niebezpieczną walkę o byt. Ale każdy, kto odmawia doświadczania życia, musi
stłumić swój popęd do życia - innymi słowy musi popełnić częściowe samobójstwo.
(Symbols of Transformation, Collected Works, Vol. 5, paragraf 165)
Z pewnością żaden astrolog nie będzie chciał wierzyć, że w rzeczywistości pobudza
„neurotyczne" zachowania klienta; a jednak forma praktyki astrologicznej, która popycha klienta
w kierunku lęku przed przeznaczeniem, do wahania przed podjęciem działania dopóki planety
nie znajdą się we właściwych pozycjach oraz do czynienia wszystkiego co możliwe, dla
uniknięcia „niebezpiecznych", czy też będących wyzwaniem sytuacji, jest w rzeczywistości
skłanianiem do neurotycznej zależności od astrologa i hamowaniem rozwijania przez pacjenta
wiary w siebie. Być może, w swej istocie, tradycyjne „trudne" aspekty wskazują na obszary
największego napięcia i stresu w czyimś wewnętrznym życiu. Napięcie to może być również
czymś pożądanym przy otwartej postawie. Znów cytując Junga:
Im większe napięcie tym większy potencjał. Wielka energia wypływa z odpowiednio wielkiego
napięcia między przeciwnościami.
Dlatego w pozostałej części tej książki zamiast tradycyjnych określeń łatwy-trudny, dobry-zły,
dotyczących klasyfikacji aspektów, wolę używać terminów następujących:
Aspekty DYNAMICZNE lub WYZYWAJĄCE: To określenie odnosi się do tych kątów pomiędzy planetami,
które zwykle nazywane są napiętymi lub nieharmonijnymi, należą do nich kwadratura, opozycja,
kwinkunks, niektóre koniunkcje (w zależności od uczestniczących w nich planet), niektóre
półkwadratury i inne słabsze aspekty (w zależności od harmonijności uczestniczących w nich
żywiołów i znaków). Kąty te odpowiadają doświadczaniu wewnętrznego napięcia i zwykle pro-
wokują pewien określony rodzaj działania lub przynajmniej rozwinięcie wyższej świadomości we
wskazywanych obszarach. Chociaż określenie „nieharmonij-ny" ma zastosowanie do wielu z
tych aspektów, to jednak jest ono często mylące, ponieważ możliwe jest rozwinięcie przez daną
osobę względnie harmonijnego sposobu ekspresji tych energii poprzez podjęcie
odpowiedzialności, pracę czy inne wyzwania, które są zdolne zaabsorbować cały nawał
uwalnianej energii.
Aspekty HARMONIJNE lub PŁYNNE: Określenie to odnosi się do kątów między planetami, które
zwykle nazywane są „łatwymi" lub „dobrymi", przede wszystkim do sekstylu, trygonu,
niektórych koniunkcji (w zależności od planet znajdujących się w tych aspektach) i do
niektórych słabszych aspektów (co zależy głównie od harmonii żywiołów zaangażowanych
znaków). Kąty te odpowiadają samoistnym zdolnościom, talentom i sposobom rozumienia i
ekspresji, które dana osoba jest w stanie wykorzystać i rozwinąć z względną łatwością i
ogólną zgodnością. Zdolności te tworzą zestaw trwałych, solidnych i wartościowych nabytków,
którymi dana osoba może się posługiwać w każdym czasie. Chociaż dana osoba może
preferować skupianie swojej energii i uwagi na będących większym wyzwaniem, bardziej
dynamicznych stronach życia, te płynne aspekty reprezentują potencjał do rozwoju niezwykłych
talentów. Są one przeciwnością aspektów dynamicznych pod tym względem, że pokazują
raczej stany istnienia i spontaniczne dostrojenie się do ustalonych dróg ekspresji, podczas
gdy aspekty dynamiczne pokazują potrzebę dostrojenia się poprzez wysiłek, poprzez
określone działanie i rozwijanie nowych dróg samoekspresji.
Zanim wejdziemy bardziej szczegółowo w zagadnienie aspektów, prześledźmy problem,
dlaczego aspekty dynamiczne w horoskopie wydają się być przedmiotem większej uwagi w
badaniach astrologicznych niż aspekty płynne. Czy jest to właśnie ten przypadek myślenia
negatywnego, w którym astrologowie znajdują masochistyczną przyjemmność zastanawiania się
nad problematycznymi stronami życia? Czy istnieje tutaj jakieś inne wyjaśnienie tego zjawiska?
Myślę, że C. E. O. Carter wyjaśnia ten problem, kiedy pisze w książce Astrologi-cal Aspects, że
o aspektach nieharmonijnych mówi się łatwiej ze względu na fakt posiadania przez nie
powinowactwa do świata materialnego, dzięki czemu przejawiają się w postaci bardziej
dostrzegalnej i klarownej. Stwierdzenie Cartera jest podparte faktem, że aż do teraz szkoła
astrologii zwana kosmobiologią ignoruje aspekty harmonijne, preferując użycie aspektów
dynamicznych w swoich pracach. Każdy obeznany z tymi założeniami i takim podejściem w
pracach większości kosmobiologów wie, że są oni zainteresowani przede wszystkim
przypadkami zdarzeń, głównymi zmianami, rzucającymi się w oczy urazami i ogólnie
wydarzeniami świata materialnego, a nie czyimiś postawami psychologicznymi w stosunku do
doświadczenia, czy jego znaczeniem duchowym. Ja sam silnie podkreślam aspekty
dynamiczne nie dlatego, żeby moje nastawienie było takie samo jak kosmobiologów, ale
dlatego, że kąty takie ujawniają, gdzie ktoś doświadcza wyzwania, którym jest dopasowanie się
i dokonanie postępu poprzez skoncentrowane doświadczenie. Jako że większość mojego do-
świadcznia astrologicznego pochodzi z rozmów z moimi pacjentami (w większej mierze z tych
rozmów, niż z własnych dociekań, studiów i pracy z moim własnym horoskopem), pociągało
mnie studiowanie posiadających charakter pozytywny, potencjalnych możliwości moich
pacjentów, ukrytych za ich różnorodnymi kryzysami życiowymi, które są tak często
symbolizowane przez aspekty wyzywające. Dlatego w tym rozdziale będę podkreślał przede
wszystkim aspekty dynamiczne, usiłując objaśnić w pozytywnym świetle to, co w większości
tekstów astrologicznych interpretowane jest jako negatywne. A szczególnie będę się
koncentrował na aspektach zawierających planety transsaturniczne, ponieważ reprezentują
one wyjątkowo dokładnie różne formy przemiany osobistej.
Właściwości poszczególnych aspektów
Wielu autorów mówi o aspektach w odniesieniu do „linii napięć" pomiędzy różnymi centrami
energii (planety) w czyimś indywidualnym polu energii. Najbardziej użyteczne wglądy w fizyczne
i psychologiczne przejawy tych sił można znaleźć w książce dr. Williama Davidsona Lectures
on Medical Astrology, w której bardzo oryginalnie omawia on różne „choroby" i podstawowe
zasady powiązane z różnymi aspektami. Naturalnie, układ potencjałów energetycznych, które
jakiś aspekt symbolizuje, nie jest sam w sobie ani dobry ani zły. Jest to jedynie potencjał
posiadający wrodzoną tendencję do bycia harmonijnym i przyjemnym lub też destrukcyjnym i
bolesnym w swojej ekspresji. Doświadczenie dr. David-sona z symbolizmem astrologicznym w
dziedzinach medycznych pozostawia niewiele wątpliwości co do tego, że aspekty dynamiczne
symbolizują silniejszą tendencję do chorób fizycznych niż harmonijne, płynne aspekty, jako że
aspekty dynamiczne wytwarzają wewnętrzne napięcie i wprowadzają napięcia do ciała
fizycznego. Ale to, jak dana osoba podejdzie do tych napięć, jak będzie próbowała je
zmniejszyć i jak skanalizuje te energie, jest kluczem do tego, czy poszczególny aspekt przejawi
się ostatecznie jako poważny problem fizyczny, czy też odsłoni rezerwuar energii, który może
być wykorzystany dla konstruktywnych celów. Nie powinniśmy nie doceniać siły woli i umysłu,
ponieważ nasze najlepsze myśli, ideały i pożądania są w stanie nieco zmienić te „linie
napięć" w całym naszym polu energii. Przykład tego procesu, w jego najprostszej formie można
znaleźć w znaczącej ilości badań, które udowodniły - nawet sceptycznym naukowcom - że
techniki medytacyjne, takie jak Medytacja Transcendentalna, znacząco zmieniają pewne rytmy
fizyczne i stanowią efektywną technikę służącą uwalnianiu napięć.
Inną rzeczą wartą powtórzenia jest to, że każdy aspekt musi zostać oceniony zgodnie z naturą
tworzących go planet. Jest dosyć oczywiste, że pewne trygony powiązane są z niszczącymi lub
problematycznymi warunkami w znacząco większej ilości przypadków niż mówi o tych
korzystnych efektach trygonów tradycyjne nauczanie. Przykładowo, trygon Neptuna często
występuje w horoskopach osób, które przejawiają raczej negatywne tendencje neptuniczne,
jak: uzależnienia od narkotyków, ucieczkę od trudnej rzeczywistości, nie mające zastosowania
lub obłudne zainteresowania „duchowe", a nawet poważne zaburzenia psychologiczne
opisywane jako psychozy, nie kontrolowane halucynacje, urojenia wielkościowe lub po prostu
niezdolność do efektywnego poruszania się w świecie materialnym. Trygony Urana występują
prawie tak powszechnie, jak bardziej dynamiczne jego aspekty w horoskopach osób, które są w
sposób szczególny egocentryczne, niezdolne do współpracy, obdarzone syndromem „ja to
wszystko wiem" i tak szybkie w podekscytowywaniu się swoimi własnymi sprawami, że są
niezmiernie irytujące dla innych. Wydaje się, że trygony Jowisza pokazują często trochę więcej
niż tendencję do leniwego pobłażania samemu sobie i skłonności do polegania na wszystkim
innym tylko nie na swojej własnej pracowitości. W przeciwieństwie do tego, jak to wkrótce
zobaczymy w szczegółach, aspekty dynamiczne, w których biorą udział te planety, symbolizują
często energię mogącą ujawniać się w wielkim skupieniu, mocy i kreatywności; chociaż nic nie
ukrywając, często pokazują one konflikty i problemy (czasem równocześnie). Jeśli potrafimy
osiągnąć poziom zrozumienia, przy którym zaczynamy widzieć nieodłączną wartość wysiłku, a
nawet bólu, zamiast odbierania astrologii jako zjawiska oderwanego od życia samego w sobie,
wówczas możemy zacząć rozumieć aspekty w trafny, głęboki i praktyczny sposób. Moje
ulubione prawo służące interpretacji aspektów jest następujące:
Planety w znakach reprezentują podstawowy pęd w kierunku ekspresji i potrzebę spełnienia,
natomiast aspekty ujawniają aktualny stan przepływu energii oraz to, na ile konieczny jest czyjś
osobisty wysiłek, aby wyrazić określony popęd lub wypełnić określoną potrzebę.
Innymi słowy, określony aspekt nie mówi nam: ta osoba będzie lub nie będzie czynić tak a tak, ani
nie mówi nam czy dana osoba może doświadczyć, czy osiągnąć coś konkretnego. Mówi nam jak
dużo, relatywnie, wysiłku trzeba włożyć, aby osiągnąć określony rezultat. Należy jednak dodać,
że musimy ocenić cały horoskop, jak również czyjeś uwarunkowania w jakich tkwi, środowisko i
szczególny trening, jaki dana osoba przeszła w przeszłości, aby uzyskać obraz tego, czy aktualne
zdolności i wzór karmiczny danej osoby umożliwiąjej zaspokojenie tych popędów i potrzeb.
Mając na uwadze ograniczenia stosowania ogólnych zasad w indywidualnych przypadkach,
możemy teraz zacząć analizować teorię przepływu energii aspektów. Musimy jednak pamiętać,
że poniższe koncepcje są próbą opisania określonych rodzajów przepływu energii na bardzo
subtelnym poziomie działania. Energia ta może przejawiać się w postaci niezliczonych rodzajów
zachowania i nieograniczonej różnorodności cech osobowych. Dla prostoty możemy podzielić
aspekty na dwie wymienione wcześniej grupy: aspekty dynamiczne lub inaczej wyzywające
(będące wyzwaniem), i aspekty harmonijne lub inaczej płynne. Harmonijne aspekty pokazują,
że dwie zaangażowane w aspekt energie (a więc dwa wymiary czyjegoś istnienia) wibrują w
harmonii i wzmacniająsię wzajemnie w polu energetycznym danej osoby, podobnie do
dwóch fal harmonizujących ze sobą i zlewających się w jednolitą formę złożonych energii.
Przykładowo, jeśli Merkury i Mars są ze sobą w harmonii, wówczas występuje zlewanie tych
dwóch energii, które może dawać siłę umysłową, siłę w domaganiu się uznania dla swoich
idei, silny system nerwowy i zdolność realizacji swoich idei w konkretnym działaniu. Jest tak, jak
gdyby Merkury użyczał swojej inteligencji do pokierowania apodyktycznością Marsa, podczas
gdy Mars energetyzował merkuriuszową percepcję i ekspresję werbalną. Taka wzajemna
zależność planetarna może być graficznie przedstawiona następująco:
d1
Innymi słowy, aspekty harmonijne pokazują stan istnienia i dostrojenie, które są wewnętrznie
stabilne i silne, sposób wykorzystania naszej energii, podtrzymujący lub zmniejszający jej
przepływ. (Nie oznacza to oczywiście, że energie te nie mogą być niewłaściwie użyte w
przypadku danej osoby czy sytuacji. Oznacza to po prostu, że energia płynie dosyć
swobodnie).
Aspekty wyzywające pokazują, że zaangażowane energie (jak również wymiary życiowe osoby,
w której horoskopie takie aspekty się znajdują) nie wibrują w harmonii. Zamiast wzmacniać się
wzajemnie mają tendencję do wzajemnego zaburzania swojej formy i do wprowadzania
napięcia w polu energii, jak gdyby dwie fale były w niezgodnej wzajemnej zależności, tworząc
to, co można nazwać tonem drażniącym. Występujące tutaj drażnienie lub niestabilność mogą
jednak skłonić daną osobę do pewnego rodzaju konkretnego działania dla zniwelowania tego
napięcia. Używając ponownie przykładu Merkurego i Marsa - dynamiczny aspekt pomiędzy
tymi dwiema planetami może przejawiać się jako niecierpliwość (Mars) w komunikowaniu się
(Merkury), silny pociąg (Mars) do uczenia się (Merkury), tendencja do domagania się uznania
swoich opinii i idei w sposób zbyt gwałtowny, nadmiernie wrażliwy system nerwowy,
nadmiernie krytyczna natura charakteru itd. Jeśli wspomniane drażnienie i napięcie we-
wnętrzne są skutecznie kontrolowane i kierowane, to taka osoba może być zdolna do
skoncentrowania silnego pociągu do nauki na rozwijaniu wyjątkowych zdolności
wymagających wyostrzonej inteligencji. Taka wzajemna zależność planetarna może być
przedstawiona następująco:
/tu mial byc jeszcze jeden rysunek, ale nie da sie zeskanowac :-( Ten fragment w osobnym pliku/
Powyższe diagramy przepływu energii stają się jeszcze bardziej obrazowe, kiedy porównamy
tę teorię aspektów z teorią elektryczności. Prąd trójfazowy o przesunięciu fazy wynoszącym 60°
jest wnoszącym najmniejsze napięcia sposobem przekazywania energii przewodem
elektrycznym. Odpowiada to w astrologii sekstylowi (60°) i trygonowi (2 i 60°). Przesunięcia
90° i 180° wnoszą w przewodnikach duże napięcia i rozgrzewają przewód, ponieważ
występują tutaj szczyty napięcia o zbyt wysokim woltażu, przy braku napięcia w innych mo-
mentach (ilość wydzielanego ciepła jest proporcjonalna do kwadratu napięcia -przyp. tłum.).
Ten typ przewodów odpowiada naturalnie kwadraturze i opozycji aspektom, których energie
płyną u danej osoby nierówno, czasem działając zgodnie, a czasem wytwarzając wzajemne
zaburzenia i zahamowania przepływu. Ten rodzaj zmian w przepływie energii był opisany przez
C. E. O. Cartera jako „nierówne" (kapryśne) przejawy energii, ponieważ dana osoba czasem
posiada mnóstwo energii w swojej dyspozycji, podczas gdy innym razem wydaje się jej
zupełnie pozbawiona. (Zauważmy, że na powyższym diagramie linie sił naprzemiennie łączą
się i rozdzielają). Kiedy napięcie osiąga swój szczyt, uwalnia się jeszcze więcej energii (niżby
na to wskazywał diagram - przyp. tłum.), powodując przegrzanie przewodów w tym momencie.
Ta dodatkowa energia może być świadomie nakierowana na jakiś konstruktywny cel lub też
może ona po prostu eksplodować, powodując problemy w czyimś życiu (w naszej elektrycz-
nej analogii nadmiar ciepła może spowodować powstanie ognia).
Doskonałe podsumowanie aspektów, zarówno ich teorii, jak i ich tradycyjnego znacznia znajduje
się w książce Nicholasa De Vore'a Encyclopedia ofAstrology, która, mam wrażenie, jest
prawdziwą klasyką w tej dziedzinie oraz demonstruje zdumiewający zakres oświeconej wiedzy w
połączeniu ze zdrowym rozsądkiem. Encyclopedia De Vore'a podkreśla, że struktury ożywione
są zbudowane z komórek, które w swej najprostszej formie są sześciokątne, podobnie jak
plaster miodu; można powiedzieć, że sześciokąt jest podstawowym wzorem strukturalnym
harmonii. Myśl tę utwierdza fakt, że inżynierowie niedawno „odkryli", iż sześciokąt jest
najmocniejszą i najekonomiczniejszą komórką składową; jest to struktura, którą pszczoły budują
od milionów lat. Rozdział o aspektach podaje dalej:
Kiedy światło wpada pod kątem zewnętrznym 60°, a wewnętrznym 120°, oświetla ono wszystkie
części struktury w równym stopniu. Światło, które napływa pod którymkolwiek z tych kątów
użycza... harmonijnych wibracji, które stymulują rozwój. Przeciwny do tego jest proces
krystalizacji, znajdywany w magnetyzmie i elektryczności, gdzie dwie siły działają pod
odpowiednim kątem jedna do drugiej w geometrycznej wzajemnej zależności, która jest
destruktywna dla form ożywionych. W rezultacie w sposób zgodny z naturą egzystują dwie
wzajemnie antagonistyczne siły, które pomimo swojej wzajemnej „antypatii" działają wspólnie,
prowadząc do uporządkowanego ułożenia całości; jedna opierając się na strukturze
kwadratowej, druga na strukturze sześciokątnej - kwadratura i trygon.
Astrologia postuluje, że wzajemna zależność pomiędzy źródłami energii oparta na kwadraturze
jest destruktywna dla formy, poprzez uwalnianie energii uwięzionej w różnych strukturach
stworzonych przez naturę i że aspekt trygonu stanowi konstruktywną stronę natury, dzięki której
tworzone są formy ożywione, odżywiane i unieśmiertelniane, aby być uwolnionymi w wyniku
napotkania destruktywnych konfiguracji.
Z powyższego cytatu możemy wywnioskować inny sposób klasyfikacji aspektów, na:
uwalniające energię i podtrzymujące (zachowujące) formę. Aspekty „uwalniające energię" to
oczywiście głównie kwadratura i opozycja, jakkolwiek niektóre koniunkcje i małe aspekty (w
zależności od występujących w nich planet, znaków i żywiołów) również symbolizują szczególnie
dynamiczne sposoby przekazywania energii. Aspekty podtrzymujące formę to głównie sekstyl
i trygon, jakkolwiek tutaj również pewne koniunkcje (i wyjątkowo małe aspekty) należą do tej
kategorii. Względny dynamizm czy harmonia jakiejś konkretnej wzajemnej wymiany zależy nie
tylko od specyficznego kąta pomiędzy planetami, ale również od obecnych tu żywiołów.
Znaczenie terminu „podtrzymujące formę" może być najlepiej zilustrowane, gdy się widzi
przepływ tych energii jako szczególnie stabilny. Sześciokąt, jak było to wyjaśnione powyżej, jest
szczególnie stabilną i podtrzymującą życie strukturą. Podobnie trójkąt jest stabilną, samopod-
trzymującą życie strukturą; można to najłatwiej zobaczyć w przypadku piramid, które na długo
przeżyły budowle stworzone tysiące lat później. Formy wskazywane przez „uwalniające energię"
aspekty (takie jak kwadratura) wydają się na pierwszy rzut oka niezmiernie stabilne, ale kiedy
widzimy te struktury ze strony miejsca wypływu energii, takie formy okazują się bardziej
niestabilne i skłonne do zaniku niż struktury sześciokątne i trójkątne. Ideałem w czyimś
horoskopie jest sytuacja, gdy istnieje tam równowaga aspektów utrzymujących formę i
uwalniających energię, ponieważ wówczas może następować łączenie tych
komplementarnych funkcji energetycznych w całości pola energetycznego danej osoby.
To, jak aktualnie energia przepływa przez „utrzymujące formę" aspekty, powinno być dosyć
oczywiste, ponieważ większość tych aspektów zawiera układ harmonijnych żywiołów. Ale
może warto wspomnieć, jak ta energia jest aktualnie uwalniana przez bardziej dynamiczne
aspekty. Jeśli aspekty dynamiczne zawierają planety w znakach kardynalnych, uwalniana
energia przejawia się jako niepokój, niezmiernie silna potrzeba działania, rozpoczynanie
nowych przedsięwzięć, rozpoczynanie realizacji nowych planów oraz stawianie czoła trudno-
ściom. Osoba taka jest zwykle energiczna, ma mnóstwo planów i zmierza w dosyć określonym
kierunku. Jeśli w aspektach tych mają udział znaki stałe, wskazuje to na głęboko
zakorzeniony wzór przyzwyczajeń, który wytwarza niezmiernie skoncentrowaną moc i przejawia
się jako nieustępliwa samowola. Jednak kiedy raz ta energia zacznie płynąć, wówczas takie
rzeczy, jak szeroki zakres możliwości i niepowszechna determinacja do doprowadzania spraw
do końca staną się w sposób oczywisty widoczne. Kiedy udział mają znaki zmienne, uwalniana
energia wydaje się płynąć przede wszystkim kanałami mentalnymi, przejawiając się jako szeroki
zakres zainteresowań i silna potrzeba większej różnorodności doświadczenia, służąca
zaspokojeniu swojego pragnienia uczenia się czegoś nowego. Powinny tutaj zostać podane
pewne kluczowe koncepcje dotyczące silnych aspektów:
KONIUNKCJA: Każda koniunkcja dwóch planet (lub planety i ascendentu) w czyimś horoskopie
powinna być uważana jako ważna, ponieważ wskazuje na silne połączenie i oddziaływanie dwóch
energii życiowych. Koniunkcja jest najsilniejszym aspektem w astrologii, a najważniejszymi i
najsilniejszymi ze wszystkich aspektów koniunkcji są te, które zawierają którąś z planet osobistych
(Słońce, Księżyc, Merkury, Wenus, Mars) lub ascendent. Takie koniunkcje prawie zawsze
określają główne wymiary czyjegoś życia, nadrzędne motywacje, potrzeby, a w szczególności
przepływy silnej energii oraz ekspresję osobistą. Cechami przewodnimi koniunkcji są działanie i
projekcja siebie, dlatego często spostrzegamy, że koniunkcja z planetą osobistą lub ascendentem
charakteryzuje wymiary czyjegoś życia, które są w dużo bardziej spoisty i znaczący sposób
wyrażane niż inne przejawy czyjejś osobistej natury.
SEKSTYL: Znaczenie sekstylu było dla mnie niejasne przez lata, aż dotarło do mnie, że sekstyl
względem ascendentu w horoskopie urodzeniowym wiąże się z narożnikiem 3 albo 11 domu; w
obydwóch przypadkach są to domy powietrzne i wiążą się z przyjaciółmi, dążeniami
intelektualnymi i eksperymentowaniem z nowymi odmianami doświadczenia. Dlatego wydaje mi
się, że sekstyl jest aspektem otwartości na nowe: na nowych ludzi, nowe idee, nowe postawy i
symbolizuje potencjał tworzenia nowych powiązań z ludźmi czy też ideami, które ostatecznie
mogą doprowadzić do nauczenia się czegoś nowego. Sekstyl jest najważniejszym aspektem
dopasowania się i potencjalnego zrozumienia, i zbliża się do bycia aspektem związanym z
umysłem, jakkolwiek należy wziąć pod uwagę obecne w tym aspekcie planety. Być może
najważniejsze jest to, że sekstyl pokazuje obszar życia, w którym ktoś rozwija nie tylko nowy poziom
zrozumienia, ale również większą obiektywność, która może prowadzić do poczucia wielkiej
wolności.
TRYGON: Trygon reprezentuje łatwy (ale zależy to od tworzących go planet, czasami nie
kontrolowany) przepływ energii ustalonymi kanałami ekspresji. Nie ma potrzeby tworzenia nowej
struktury czy czynienia znaczących dostosowań w naszym życiu, aby spożytkować tę energię w
sposób twórczy. Planety zaangażowane w trygon ujawniają wymiary życia i specyficzne energie,
które płyną wspólnie w harmonijny sposób. Taki aspekt często pokazuje raczej sposób istnienia, niż
sposób podejmowania działań; dlatego często uważamy talenty i zdolności pokazywane przez
trygon za dane nam i dlatego nie odczuwamy wyzwania do podjęcia wysiłków koniecznych do
konstruktywnego wykorzystania tej energii. W rzeczywistości, w wielu przypadkach naturalne
zdolności są odbierane tak bardzo jako dane nam, że możemy pozostawać zupełnie
nieświadomymi tego, że je posiadamy, o ile nie uzyskamy zachęty do wykorzystania tych energii
poprzez reakcję innych osób.
Ponieważ trygony pokazują obszary życia, w których doświadczamy swobodnego przepływu
złożonych energii, wskazują one często, co dana osoba czyni, aby odprężyć się i zabawić.
Posługując się określeniami karmy - możemy założyć, że aspekty te często pokazują zdolności,
które rozwijaliśmy w trakcie wielu wcieleń, co wyjaśnia, dlaczego pojawiają się one obecnie tak
łatwo.
KWINKUNKS: Planety ustawione względem siebie pod kątem 150° pokazują często silny przepływ
energii pomiędzy symbolizowanymi przez nie wymiarami życia, ale dana osoba może odczuwać,
że doświadczanie tych energii ma charakter zbyt przymusowy czy jednoznacznie natrętny.
Prawie nieodłącznie występuje tutaj potrzeba ostrych rozgraniczeń jako sposobu uzyskania
wolności od tych natręctw i potrzeba pewnego rodzaju dyscypliny wywołującej u danej osoby
łagodne popchnięcie w kierunku przemiany w tym obszarze. Często wydaje się, że ujawnienie się
obydwóch zaangażowanych czynników jest wzajemnie zależne jeden od drugiego, wskutek tego
danej osobie trudno wyrazić jeden z popędów lub zaspokoić jedną z potrzeb bez jednoczesnego
udziału tej drugiej energii. Stąd to konieczne rozgraniczenie powinno mieć formę raczej subtelnego
dopasowania naszego podejścia do tych obszarów życia, niż przezwyciężenia istotnego
wewnętrznego podziału i całkowitego odcięcia się od przeszłych wzorów.
KWADRATURY l OPOZYCJE: W poprzednich rozdziałach tej książki było już wystarczająco
dużo powiedziane, aby dać czytelnikowi dobre poczucie tego, czym są potencjały wskazywane
przez aspekty wyzywające. Z tych dwóch aspektów kwadratura jest bardziej problematyczna,
ponieważ zwykle zawiera planety w nieharmonijnych żywiołach i stąd nawołuje do czynienia
większego wysiłku dla zintegrowania tych rozbieżnych energii. Aspekt kwadratury pokazuje,
gdzie energia musi zostać uwolniona, zwykle przez określonego rodzaju działanie, aby mogła
być tworzona nowa struktura. Z drugiej strony opozycja (szczególnie dlatego, że zwykle zawiera
planety w żywiołach harmonijnych) często wskazuje stopień nadpobudzenia w czyimś polu energii,
który przejawia się głównie jako wyzwanie życiowe w obszarze stosunków osobistych. Często
występuje tutaj znaczny brak obiektywności, jako że dana osoba ma skłonność do włączania
różnych stron swojej natury w „projekcję" na innych; stąd często występują trudności w
rozróżnieniu tego co jest jej, a co jest kogoś innego. Obecność kwadratury i opozycji zarówno w
czyimś indywidualnym horoskopie, jak i pomiędzy dwoma horoskopami w astrologii porównawczej
jest konieczna, abyśmy mogli stać się świadomymi naszych własnych energii i pożądań. Można
powiedzieć, że potrzebujemy kwadratur i opozycji, abyśmy doświadczali wyzwań, ale potrze-
bujemy również płynnych aspektów, aby posiadać zasoby, z którymi podejdziemy do tych wyzwań.
Napięcie obecne w aspektach wyzywających zmusza nas do działania, aby zmienić
niesatysfakcjonujące warunki zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne ponieważ jeśli nie czynimy
nic i nie stajemy wobec wyzwań, żyjemy w stanie wewnętrznej frustracji i zgiełku.
Planety w aspektach wyzywających są bardziej naenergetyzowane niż w aspektach
harmonijnych, stąd często w tych właśnie obszarach życia zmagamy się bardziej z powodu
dodatkowych wyzwań i aby złagodzić napięcie. Poza tym, kiedy raz uporamy się skutecznie ze
wskazywanymi wyzwaniami, często osiągamy większe poczucie satysfakcji niż to, które
możemy osiągnąć, gdy korzystamy jedynie z energii harmonijnych. Można powiedzieć, że
kwadratury pokazują to, z czym musimy uporać się przez bezpośrednie doświadczenie, podczas
gdy trygony pokazują to, w co wejdziemy prawdopodobnie w sposób naturalny. Ale nie można
dowiedzieć się z samego horoskopu czy będziemy woleli wyzwanie aspektów dynamicznych,
czy też łatwość aspektów płynnych. Wielu astrologów pisało, że aspekt kwadratury posiada
naturę Saturna: a więc mówi o tym, z czym musimy się uporać. Inną cechą saturniczną
powiązaną z kwadraturą jest lęk, dlatego jesteśmy często przerażeni, mając do czynienia z
czymkolwiek, co jest symbolizowane w naszym horoskopie przez kwadratury. Próbując
zaangażować się we wskazywane sposobności powinniśmy pamiętać, że lęk jest wrogiem!
Lękając się wyzwania ograniczamy dostępną nam energię umożliwiającą uporanie się z
problemami, które są w naszych rękach. Wyjątkowo spotyka się horoskopy, w których brakuje
kwadratur i wyzywających ko-niunkcji; udało mi się zauważyć, że wiele takich osób nigdy nie
nauczyło się stawiać czoła problemom czy wyzwaniom. Żyją one często w swoim własnym
świecie (zwykle świecie iluzji) a wiele z ich problemów wydaje się być raczej stworzone przez
nich samych w tym właśnie życiu, niż wynikające z trudnej karmy przeszłego życia.
Aspekty i karma
Planety znajdujące się w aspektach wyzywających dają nam wyraźny wgląd w to, z jakim
rodzajem karmy mamy do czynienia w tym życiu, szczególnie w tym sensie, że planety w takich
konfiguracjach pokazują, jakie są nasze najgłębsze przywiązania i najbardziej niezrównoważone
wzory umysłowo-emocjonalne. Często wydaje się, że pewne funkcje planetarne i energie są w
pewnym stopniu blokowane lub hamowane i dlatego możemy - przez bezpośrednie
doświadczenie -uzmysłowić sobie następstwa naszych czynów, myśli, emocji i pożądań. Jeśli
ten szczególny wzór myślenia czy działania mógłby być wyrażony bez trudności,
zmuszających nas do ponownego rozważenia tego co czynimy, to jak moglibyśmy nauczyć się
czegokolwiek? Zapewne kontynuowalibyśmy po prostu wyrażanie w praktyce naszych
starych przyzwyczajeń, bez jakiejkolwiek refleksji czy samo-analizy. Faktem jest, że często
wydaje się, że planeta w aspekcie wyzywającym odzwierciedla poprzednie, niewłaściwe
wykorzystywanie tej szczególnej energii w przeszłości; tak więc negatywne przyzwyczajenia
przenoszą się w teraźniejszość. Jednak w tym życiu możemy odpracować te niezrównoważenia
czy blokady w naszej naturze. Trygony, sekstyle i harmonijne koniunkcje mogą również
wskazywać na obecność przywiązań, ale wydaje mi się, że takie przywiązania nie są tak
negatywne czy niszczące duchowo, aby ściągały nas w dół albo w zasadniczy sposób
blokowały naszą życiową energię. Naturalnie, to co poszczególny aspekt pokazuje w
indywidualnym horoskopie, musi być rozważone w powiązaniu z innymi czynnikami horoskopu
i w powiązaniu z aktualnym stylem życiowym, ideałami i dokonaniami danej osoby; niżej
przedstawione informacje mogą dać czytelnikowi pewne wskazówki w tego typu podejściu do
aspektów. Następujące planety w aspektach wyzywających mogą być rozważane jako wskaźniki
poszczególnych rodzajów przywiązań:
SŁOŃCE: zbyt silne przywiązanie do bycia kimś wyjątkowym.
KSIĘŻYC: zbyt silne przywiązanie do przeszłości, rodziny, pochodzenia rasowego, pokoju
światowego (w sensie oczekiwania, aby świat zewnętrzny był doskonały).
MERKURY: zbyt silne przywiązanie do intelektu i pysznienia się cechami umysłowymi.
WENUS: zbyt silne przywiązanie do komfortu fizycznego, satysfakcji emocjonalnej i w ogóle
innych ludzi.
MARS: zbyt silne przywiązanie do działania, osiągnięć, zwyciężania innych osób i realizacji
swoich własnych pożądań.
JOWISZ: zbyt silne przywiązanie do czynienia wszystkiego w efektowny sposób (a więc i brak
pokory).
SATURN: zbyt silne przywiązanie do aprobaty społecznej, autorytetu i reputacji. W pozostałej
części tego rozdziału chcę skupić się głównie na aspektach Ura-na, Neptuna i Plutona. Aspekty
Saturna były już rozważane w rozdziale 5. Pomijając aspekty Saturna, aspekty zawierające
planety transsaturniczne mogą być prawdziwie określane „aspektami przemiany" (ważne
aspekty ascendentu będą rozważane w rozdziale 10). Poza tym będę podkreślał aspekty planet
transsatur-nicznych, które zawierają jedną z planet osobistych, ponieważ są one bez po-
równania najważniejsze, jako że pokazują wewnętrzną dynamikę, która jest niezwykle
bezpośrednia i specyficznego rodzaju.
Aspekty Urana
Podczas gdy aspekty Saturna pokazują obszary, gdzie posiadamy niewielką wolność i w których
musimy zdyscyplinować określoną drogę ekspresji, aspekty Urana pokazują, gdzie musimy coś
odkryć, eksperymentować z czymś nowym, różnicować i stawać się, przy pełnej obiektywności,
bardziej wrażliwymi na prawdę. Wszystkie aspekty Urana z planetami osobistymi wskazują
obszary naszego życia, gdzie posiadamy silny pęd do osiągnięcia nie znającej skrępowania
wolności naszej ekspresji i gdzie czujemy potrzebę stałego podekscytowania i eksperymentowania.
Występuje to w tych obszarach życia, w których chcemy być różni od kogokolwiek innego, w
których chcemy szerokiego zakresu niezależności od więzów tradycji i przeszłych uwarunkowań, i
w których często występują znaczące możliwości wykazania oryginalności, inwencji i
obiektywności otwartego umysłu. Wprawdzie mamy tu do czynienia ze zdolnością do
pozytywnego sposobu ekspresji osoby, u której uraniczne wibracje dotykają pewnych wymiarów
jej życia (innymi słowy, posiadającej Urana w ścisłym silnym aspekcie z którąś z planet
osobistych lub z ascendentem), jednak powinniśmy pamiętać, że Uran reprezentuje wysoce
napięte, kapryśne i szybko zmieniające się wibracje. W ułamku sekundy mogą one ulegać zmianie
(lub ponownej polaryzacji) z jednej krańcowości w drugą, a stała potrzeba ekscytacji i częstych,
bezcelowych zmian może prowadzić do samowoli, braku cierpliwości i fanatyzmu. W
rozważanych aspektach Urana, tak jak w przypadku innych planet transsaturnicz-nych, ocenianie
poszczególnej konfiguracji jako a priori mogącej się wyrażać konstruktywnie lub destruktywnie
jest zwodnicze, dlatego bardziej niż jakakolwiek inna planeta, Uran reprezentuje poziom
świadomości, przy którym myślimy i działamy w kategoriach „zarówno... jak i..." a nie „albo...
albo...". Innymi słowy, osoba uranicz-na zwykle przejawia któryś z dwóch biegunów: pozytywny
lub negatywny; a może wykazywać obydwa jednocześnie!
Aby skupić się na istocie aspektów Urana możemy przyjąć pewne zasady:
a)Aspekty Urana przejawiają pewien rytm skurczowy aktywności i przepływu energii; może on zmienić się w jednym momencie i jest całkowicie nieprzewidywalny. Ponadto, twórczym przejawom energii Urana zwykle towarzyszą mniej pożądane cechy uraniczne.
b)Powiązanie Urana z aktywnością skurczową wyjaśnia wiele fizycznych dolegliwości, które zgodnie z poglądem dr. Williama Davidsona wynikają ze skurczów20. Energia Urana jest wyjątkowo dotkliwa dla ciała fizycznego, każdy kto jest szczególnie dostrojony do Urana powinien u siebie wykształcać specjalne sposoby radzenia sobie ze stałym napięciem, które energia Urana wprowadza do układu nerwowego.
c)Uran elektryzuje wszystko, czego dotyka. Dlatego każda planeta osobista w dowolnym ścisłym aspekcie z Uranem jest naelektryzowana, przyspieszona i związana zarówno z wysokonapięciowymi
błyskami olśnienia, jak i wstrząsającymi impulsami i doświadczeniami.(Wydaje się, że powiązanie Urana z elektrycznością ma charakter nie tylko dosłowny, ale i przenośny; jako że odkrycie Urana rozpoczęło erę globalnej komunikacji wykorzystującej technologię elektroniczną i jako że osoby uraniczne są znane ze swojego rozkoszowania się robieniem rzeczy szokujących i wyrywających innych z letargu tradycji.)
d)Obiektywność i bezprzedmiotowa wolność są w pewnych sytuacjach cechą pozytywną. Jakkolwiek nastawieniu temu często towarzyszy brak osobistego ciepła, a nawet chłodna obojętność - zarówno wobec innych, jak i wobec własnych głębszych uczuć. Zależy to głównie od zaangażowanych znaków.
e)Nie można Urana w sposób ostateczny skonkretyzować, czy poddać sztywnej klasyfikacji; ponieważ łamie on wszelkie zasady i jest silnie powiązany z ego rozkoszującym się porzucaniem wszelkich konwencji.
20 Dr William Davidson, Lectures on Medical Astrology, wydana przez The Astrological Bureau; Monroe, N.Y.
f) Transformacyjne znaczenie aspektów Urana może być podsumowane w stwierdzeniu, że Uran wspomaga cel radykalnej polaryzacji indywidualnych postaw w poszczególnych obszarach życia i radykalnego odcięcia się od wszystkich pozostałości przeszłych wzorów życia. Otwiera on nas na nowe obszary doświadczenia albo przez radosne podekscytowanie, albo przez wstrząs przejść traumatycznych; ale taką czy inną drogą, czy to nam się podoba czy nie, jesteśmy konfrontowani z wolnością eksperymentowania z nowymi sposobami życia.
Rozważając następujące niżej wzajemne wymiany planetarne, chcę przede wszystkim skupić się na cechach energii i doświadczenia symbolizowanych przez każdy z tych układów. Odsyłam również do literatury, jak na przykład: Carter The AstrologicalAspects czy Oken The Horoscope, the Road, and its Travellers, które to pozycje zawierają wspaniałe potraktowanie poszczególnych aspektów21.
21 Książkę Cartera trzeba studiować uważnie. Niektóre oceny muszą być jednak przyjęte z pewną rezerwą, ponieważ przedstawia on czasem pewne sztywne lub tendencyjne stwierdzenia i popada w używanie określeń dobra/zła konfiguracja. Ale trzeba mieć tutaj na uwadze, że książka ta została napisana w 1930 r., kiedy taki język astrologiczny był w powszechnym użyciu. Książka ta ciągle pozostaje kopalnią cennych ocen i bardzo rozsądnych obserwacji, i jest jedną z niewielu książek astrologicznych, które dają mi nowe odkrycia za każdym razem, kiedy ją czytam.
Aspekty Słońce-Uran
Psychika danej osoby jest nacechowana ekscytującymi, nieprzewidywalnymi i egocentrycznymi
wibracjami uranicznymi. Osoba taka jest często niezwykle twórcza w różnego rodzaju
działalności, ale często trudno jest jej pozostać przy jednej domenie specjalizacji, ponieważ
występuje tutaj tak silna potrzeba nieustannej nowej stymulacji i niechęć do rutyny. Dlatego
często się zdarza, że takie osoby w ciągu swojego życia przechodzą przez wiele rodzajów stylu
życia, wiele rodzajów pracy, stosunków międzyludzkich i zainteresowań. Zwykle czują one
potrzebę połączenia sił w realizacji jakiegoś większego celu lub w wysiłku grupowym, chociaż
często odkrywają one, że współdziałanie konieczne w takich wysiłkach wystawia na znaczącą
próbę ich wytrwałość. Prawie zawsze występuje w ich naturze silna domieszka niezależności i
osoby takie często działają opierając się na założeniu, że mają prawo czynić cokolwiek zechcą,
bez względu na różne podjęte przez nich obowiązki i odpowiedzialności. U wielu tego typu ludzi
można spotkać samowolę i postawę typu „ja to wszystko wiem", chociaż ci, którzy posiadają
wyzywające aspekty, mają tendencję do demonstrowania tej cechy w większym stopniu niż
pozostali.
W najlepszym przypadku, osoby takie są w sensie dosłownym prawdziwymi naukowcami, co
oznacza, że są one otwarte na próbowanie wszystkiego, chociaż raz, aby dowiedzieć się na
podstawie swojego własnego doświadczenia, co jest prawdą, a co nie. Osoby ze ścisłym
aspektem Urana ze Słońcem często przejawiają cechy i energie, które są powszechnie
wiązane ze Słońcem w Wodniku. Osoby takie mają również tendencje do doświadczania
okresowych, radykalnych zmian w swoich modelach życiowych i sposobie samoek-spresji,
jako że kiedy jakiś ważny tranzyt lub progresja aktywuje Słońce, aktywuje również Urana.
Podstawowa różnica pomiędzy aspektami płynnymi i wyzywającymi tego typu może być
przedstawiona następująco: osoby z aspektami płynnymi są zwykle zdolne do wbudowania
swoich nowych spostrzeżeń, impulsów i doświadczeń w strukturę życiową, którą już utworzyli,
podczas gdy osoby z aspektami wyzywającymi często doświadczają napięcia, które skłania je
do wykroczenia, w znacznie bardziej gruntowny sposób, poza swój obecny styl życia, w
nieznane. Świadomość osoby z płynnymi aspektami może być przemieniona, a jej styl życia
okresowo poważnie zmieniany, ale zwykle posiada ona zdolność do tworzenia nowych postaw i
nastawień na fundamentach starego; podczas gdy osoby z bardziej dynamicznymi aspektami
często odczuwają, że muszą odciąć wszystkie pozostałości starego, aby stać się całkowicie
wolnymi dla doświadczenia potencjalnych możliwości nieodłącznie obecnych w nowo
posianym ziarnie. Obydwa typy osób doznają nagłych przebłysków olśnienia, ale - chociaż te
przebłyski mogą być w obydwóch przypadkach czasem nietrafne i niepewne - osoby z
aspektami dynamicznymi mają silniejszą tendencję popadania w krańcowość opinii bez
zważania na ich trafność.
Zarówno w przypadku aspektów płynnych, jak i wyzywających, dana osoba posiada zdolność
dochodzenia do nowych granic myślenia i działania; wydaje się, że istniejąca różnica polega na
tym, że osoby z aspektami wyzywającymi często nie potrafią pokierować skłonnością do
zmiany i jest ona dla nich trudnym do zniesienia, nasilającym się napięciem. Dlatego często
im się wydaje, że są popychane do czynienia radykalnych odstępstw od normy lub starego
sposobu życia, po prostu dla złagodzenia napięcia. Stąd osoby z aspektami wyzywającymi
często odrzucają na bok to, co inni mogą zachować. Ze swoją ekscytacją możliwościami
nowych, nacechowanych większą wolnością horyzontów życia, wydają się odczuwać, że
najszybszy sposób osiągnięcia nowego, to po prostu odrzucić stare bez jakichkolwiek
zastrzeżeń i śladów sentymentalizmu. A ponieważ wierzą one w to co robią i we własne
prawo do czynienia prawie wszystkiego, nie kryją swoich planów; mają skłonność do bycia
bezkompromisowo szczerymi i uczciwymi, ale często również nieco pozbawionymi taktu i
nieczułymi wobec uczuć innych. Jak mówi mój wydawca, mający Słońce w koniunkcji z
Uranem, bez względu na rodzaj aspektu, zadaniem osób słoneczno-uranicznych jest w pełni
wyrażać swoją indywidualność jako świadectwo unikalności i wartości każdego człowieka.
Wychodząc poza zwykły egocentryzm, osoby takie mogą być kanałem przekazującym
prawdziwie humanistyczne wibracje Urana.
Aspekty Księżyc-Uran
Niektóre z cech i zasad opisanych w powyższym podrozdziale, dotyczących aspektów Słońce-
Uran, mają zastosowanie również do aspektów Księżyc-Uran. Jednak, jak zaznaczał Carter,
występuje tutaj często brak giętkości i występowanie trudności w dopasowaniu się do zmian
życiowych, co wydaje się powszechne zarówno w przypadku płynnych, jak i wyzywających
aspektów Księżyc-Uran. Można to wyjaśnić, kiedy uświadomimy sobie, że płynne aspekty są
często dosyć „leniwe"; skutkiem czego dana osoba nie chce dostosować się do żadnych
zewnętrznych oddziaływań i woli zachować swój aktualny rozpęd rozpoczętego przez siebie
działania. W pewnych przypadkach, również wyzywające aspekty mogą przejawiać się w
podobny, pozbawiony giętkości sposób, ale w innych przypadkach występuje silny pęd do
zmiany i potrzeba ekscytacji, które czynią daną osobę otwartą na bodźce zewnętrzne
skłaniające ją do zrewidowania jej stylu życia. Widocznie osoby, których horoskop zawiera
dynamiczne aspekty Urana z Księżycem mają mały wybór, poza przyzwyczajeniem się do
potrzeby okresowych radykalnych zmian w swoim życiu, poczynając od wczesnej młodości.
Obydwa typy aspektów można lepiej zrozumieć przez odniesienie ich do podstawowego
znaczenia Księżyca w Wodniku, gdzie można znaleźć silną potrzebę zmiany i urozmaicenia,
razem z silnym pędem do sprawowania kontroli, a więc i opierania się zmianie poglądów.
(Wodnik jest znakiem stałym!) Wodnik jest złożoną mieszanką związanej z
eksperymentowaniem otwartości na wszystko co nowe i odmienne, ze skłonnością do braku
giętkości, a nawet fanatycznego trzymania się jakiejś idei lub postawy. Takie złożenie jest
szczególnie silne w przypadku, gdy Księżyc znajduje się w Wodniku, a podobne cechy są
widoczne u osób, których horoskop zawiera aspekt Księżyc-Uran.
U osób mających te aspekty występuje szczególnie silna intuicja, chociaż można dowieść, że
płynne aspekty wskazują na silniejszy i bardziej niezawodny typ intuicji, jako że Księżyc sam w
sobie jest planetą intuicyjną i receptywną. U osób z aspektami wyzywającymi, często występuje
świadoma potrzeba lub wewnętrzna presja dokonania w radykalny sposób zmiany swojej
tożsamości, jak również oczyszczenia swojego Ja z przeszłych uwarunkowań, na których opiera
się to ich stare poczucie Ja. Odzwierciedla to fakt, że wiele z takich osób doświadcza w trakcie
swojego życia, raz lub więcej razy, zmiany swojego imienia czy nazwiska (zmiany innej niż
tradycyjna zmiana nazwiska przez kobietę wychodzącą za mąż). Czasem zdarza się to komuś,
kto jest młody i przykładowo zmienia się osoba będąca jej ojcem, innym razem wydaje się, że
ktoś przyjmuje nowe imię ze względu na symbolizm swojej przemiany.
Carl Payne Tobey, który jest autorem bardzo konkretnych tekstów o aspektach, zaznacza, że
osoby mające w horoskopie wyzywające aspekty Urana podejmują decyzje, które
„przychodzą jak powódź, która przerywa zaporę".
Występuje tutaj zwykle wiele zamieszania, poruszania się w kółko i niepokoju; mężczyźni z
takimi aspektami (dowolnego typu) często uważają tradycyjne małżeństwo i monogamiczność
za zbyt dotkliwie ograniczające w stosunku do ich potrzeby eksperymentowania z wieloma
sposobami ekspresji emocjonalnej. To-bey zaznacza również, że płynne aspekty Urana z
Księżycem są często źródłem niezmiernie rzadkich i użytecznych cech, takich jak na przykład
znaczna efektywność różnych metod w wielu obszarach działalności. Pisze on, że „wspaniały
refleks umożliwia danej osobie właściwe działanie w prawie każdej napotkanej sytuacji".
Podaje również, że takie osoby potrafią polegać na właściwej ocenie sytuacji w odpowiednim
czasie i reagują one natychmiastowo działaniem we właściwy sposób. Idea ta podkreśla fakt,
że osoby z Uranem w ścisłym aspekcie z planetami osobistymi (w szczególności ze
Słońcem, Księżycem i Merkurym) posiadają zdolność kierowania się w ułamku sekundy w
kierunku informacji i wiedzy z innych wymiarów dla rozwiązania jakiegoś problemu. Jedyną
rzeczą konieczną, aby wykorzystać te informacje, jest zdolność ostrego rozróżniania pomiędzy
prawdziwą i obiektywną wiedzą a zwykłymi, nacechowanymi emocjonalnie fanatycznymi
opiniami.
Aspekty Merkury-Uran
Wszystkie aspekty Merkurego z Uranem wskazują na pewne dostrojenie świadomości i
logicznego umysłu do Uniwersalnego Umysłu; jednak powinna być tutaj wzięta pod uwagę
harmonia tego dostrojenia. Każdy z tych aspektów wskazuje, że system nerwowy i percepcja są
pobudzone w takim stopniu, że dana osoba może posiadać głęboką intuicję, wielką
prostolinijność, oryginalność i dobrą pamięć, ale umysł taki bywa kapryśny i zmierza do
niezależności, szczególnie wówczas, kiedy mamy do czynienia z aspektami wyzywającymi.
Aspekty te symbolizują niezwykłe związki idei, umiejętność szybkiego kojarzenia i rozumienia
idei pozornie nie powiązanych. Umysł pracuje tak szybko, że inni ludzie mogą uważać takie
powiązania za nielogiczne, a nawet absurdalne, podczas gdy osoba mająca w swoim
horoskopie taki aspekt jest często niecierpliwa wobec powolności myślenia innych. Jeśli umysł
takiej osoby jest czysto zestrojony z Uranem, tworzone idee widziane retrospektywnie są
całkiem logiczne, mimo że dana osoba wydaje się przeskakiwać pewne stadia
rozumowania w trakcie dochodzenia do wniosków. Osoba z takimi aspektami jest zwykle nie-
cierpliwa w stosunku do tradycyjnego systemu edukacji, który pozostawia zbyt mało swobody
dla oryginalnego i twórczego myślenia i który ogranicza czyjeś myślenie narzucając sztywne
bariery tego, co wolno uznawać za prawdziwe.
Dlatego, chociaż umysł takiej osoby często wydaje się wykorzystywać raczej intuicję niż logikę, to
jednak, kiedy dostrojenie jest ścisłe, umysł taki działa zwykle w sposób logiczny. Osoby takie są
prawie zawsze bardzo ścisłymi, nieco ekscentrycznymi myślicielami, posiadającymi szeroki
zakres oryginalnych idei, które jednak nie zawsze są równie wysokiej jakości. W skrajnych
przypadkach dana osoba wydaje się wielbić wiedzę intelektualną, mając skłonność do
przejawiania cech syndromu „wiedzieć wszystko". W przypadku większości osób, których
horoskop zawiera te aspekty, skłonności do zatłoczenia psychiki przez wstrząsające błyski
olśnienia lub ciągle nowe przeskoki w myśleniu prowadzą je do przejawów niekonsekwencji i
braku dyscypliny umysłowej. Jedną z głównych cech u tego typu osób jest to, że tak ekscytują
się swoimi własnymi pomysłami i tak bardzo rozmiłowane są w wykorzystywaniu swojego
umysłu, że rzadko robią sobie wystarczająco długą przerwę, aby wysłuchać kogokolwiek
innego lub uzyskać jakiś oddźwięk ze strony innych, którego w rzeczywistości potrzebują, aby
zweryfikować swoje oryginalne wytwory wyobraźni. Ta niecierpliwość, występująca szczególnie
wtedy, gdy powyższy aspekt należy do wyzywających, często przynosi tej osobie uszczerbek w
jej zdolności łatwego kontaktu z innymi. Bo jak można mieć odpowiedni kontakt, jeśli nie może
się usiedzieć dostatecznie długo, aby wysłuchać punktu widzenia drugiej osoby? Opozycja
Urana i Merkurego w sposób szczególny ujawnia takie niekonsekwentne funkcjonowanie umysłu.
Taka osoba może być, jednym razem, olśniewająca swoją fotograficzną pamięcią i szybkim
rozumieniem nowych idei, podczas gdy innym razem umysłowo nieobecna i fanatycznie trzy-
mająca się swojego zdania. Chociaż te impulsy umysłowe są niekonsekwentne, wydaje się, że
osoba mająca dowolny aspekt tych dwóch planet, posiada sposobność kontrolowanego
korzystania ze swojego rezerwuaru wiedzy i wglądów, kiedy jest to dla niej naprawdę ważne.
Kiedy podejmowana jest poważna decyzja, zdolności umysłowe wykorzystywane są w całej
pełni. Przykładowo, znam pewnego lekarza mającego Merkurego w opozycji do Urana, który
nigdy nie uczył się w trakcie studiów w szkole medycznej, z wyjątkiem okresów bezpośrednio
poprzedzających egzaminy. W tym czasie potrafił po prostu „przelecieć" materiał, zapamiętując
go „fotograficznie", aby następnie niechybnie uzyskać wysokie oceny. Ostatecznie ukończył
szkołę jako trzeci na roku. W sferze osobistej nie posiada bliskich przyjaciół, ponieważ jest
niezdolny do harmonijnego porozumiewania się z innymi, a także dlatego, że jest tak
niecierpliwy wobec kogokolwiek innego, że nikt nie czuje się komfortowo w jego obecności.
Fanatycznie trzyma się własnego zdania i wykazuje niewielką otwartość umysłu, związaną
zwykle z tymi aspektami. Jest on dobrym przykładem tego typu osób, z aspektem opozycji, któ-
rych główne problemy życiowe wynikają z ich niezdolności właściwego porozumiewania się.
Aspekty Wenus-Uran
Aspekty planety Wenus są słabo wyjaśnione w większości książek astrologicznych; dlatego
zanim zajmiemy się jej aspektami z Uranem, powinniśmy wyjaśnić pewien ważny szczegół
dotyczący wszystkich jej aspektów. Aspekty Wenus w horoskopie (jak również znaki, w których
się znajduje) pokazują zdolność świadomego współżycia z innym człowiekiem. Aspekty
wyzywające zawierające Wenus, niekoniecznie muszą oznaczać, że ktoś jest nie kochany lub
sam wewnętrznie nie odczuwa miłości; oznaczają one po prostu, że ktoś taki ma skłonność do
blokowania wyrażania uczuć miłości i że podobnie może sam hamować otrzymywanie uczucia
od innych.
Wszystkie aspekty pomiędzy Wenus i Uranem były słabo wyjaśnione w tradycyjnych książkach
astrologicznych, szczególnie dotyczy to aspektów wyzywających. Aspekty dynamiczne
pomiędzy tymi dwiema planetami były nazywane „aspektami rozwodu" i często były łączone z
perwersjami i promiskuityzmem seksualnym. Jest oczywiście trochę prawdy w łączeniu tych
aspektów z tego typu doświadczeniami, ale, jak pisze Carter, aspekty te „nie skłaniają do
promiskuityzmu czy wulgarnej rozpusty, a powiązanie z perwersjami seksualnymi było
prawdopodobnie bardzo przesadzone". Przyjmując istnienie przypadków, w których takie
aspekty wydają się korelować z tego typu zachowaniem, większość osób mających w
horoskopie takie aspekty wyraża te energie w subtelniejszy sposób. Zwykle, występuje tutaj
silna potrzeba doznawania podniecenia emocjonalnego i romantycznych przygód, ale stopień
obecnej tutaj wrażliwości i seksualności zależy przede wszystkim od znaku, w którym obecna
jest Wenus, a także od innych czynników horoskopu. Jeśli przykładowo Wenus znajduje się w
Skorpionie lub Byku, to istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo eksperymentowania
seksualnego, niż gdyby znajdowała się w Wadze, Bliźniętach czy Lwie; jako że w pewnych
znakach Wenus potrzebuje wyrażenia się w większym stopniu w sposób fizyczny niż w innych
znakach, dla osiągnięcia uczucia bliskości i uwolnienia emocjonalnego. Występuje tutaj zwykle
popęd do eksperymentowania z różnymi rodzajami stosunków wzajemnych i do kładzenia naci-
sku na nadzwyczajny zakres wolności w kontaktach intymnych, a w pewnych przypadkach
potrzeba ta jest wyrażana w postaci homoseksualnych, biseksualnych, orgiastycznych lub
innego rodzaju niekonwencjonalnych zachowań. (Jest tak, ponieważ Uran skłania nas przede
wszystkim do przełamywania, w sposób radykalny, norm kulturowych!) Jednak większość osób
mających takie aspekty, szczególnie dotyczy to aspektów płynnych, będzie okazywać to, co
Tobey nazywa „łagodną niekonwencjonalnością"; posiadają one w większości przypadków silne
zainteresowanie płcią przeciwną i prawie zawsze prowadzą aktywne życie towarzyskie wśród
dużej różnorodności nie zawsze konwencjonalnych ludzi.
Płynne aspekty Wenus i Urana często ujawniają zdolność osiągania, poprzez otwartość umysłu,
harmonii z wszelkimi typami ludzkimi. Głównymi wskazywanymi tutaj problemami są niestałość i
bezosobowość, mogące prowadzić daną osobę do łatwego zrywania kontaktów, które przestają
być dla niej szczególnie ekscytujące. Połączenie bezosobowego, trzymającego się na
uboczu Urana z osobowo nastawioną wrażliwą Wenus nie jest najbardziej pasującą do siebie
wzajemną wymianą, ale płynne aspekty z reguły nie przejawiają tak bardzo problematycznych
cech, jakie posiadają aspekty wyzywające.
Emocjonalny niepokój tego połączenia osiąga najbardziej intensywny stopień w przypadku
aspektów dynamicznych. U osób z takimi aspektami odkrywamy egocentryzm, chłód, nieczułość
i natarczywość w ich eksperymentowaniu bez zważania na innych, co czyni spustoszenie w ich
najważniejszych kontaktach wzajemnych. Koniunkcja, kwadratura, kwinkunks i opozycja
-wszystkie te aspekty mogą przejawiać się w dosyć podobny sposób, ale opozycja pomiędzy
Wenus i Uranem wskazuje na szczególnie dotkliwe problemy w stosunkach osobistych, jako że
nie tylko sama Wenus, ale również natura opozycji symbolizuje związki wzajemne.
Egocentryzm, który charakteryzuje te dynamiczne aspekty, był często podkreślany, ale rzadko
wyjaśniany z punktu widzenia działania wewnętrznej dynamiki. Osoby takie są często
przerażone miłością na intymnym, osobistym poziomie, jako że często odczuwają, że takie
zaangażowanie ograniczy ich emocjonalną wolność. Występuje tutaj, pojawiająca się w
sposób nieregularny, cecha napięcia w emocjonalnym polu energii, przejawiająca się w
postaci napiętego przewrażliwienia i niepewności, chociaż może nie być to bezpośrednio
oczywiste. Występuje tu również skłonność do niepozwalania sobie, aby być kochanym (z
wyjątkiem kaprysów), ze względu na przyzwyczajenie do odruchowego wycofywania się z
każdego zaangażowania emocjonalnego. U osób, które urodziły się z którymś z takich dy-
namicznych aspektów, uczucia obawy przed byciem zranionym upewniają je w tym, że takie
zranienie nastąpi; występujący u nich lęk przed odrzuceniem występuje wyjątkowo często.
Dlatego osoby takie nieświadomie próbują ukrywać się ze swoimi uczuciami, przekazując w
sposób delikatny swoim partnerom czy kochankom informację: „Tak naprawdę nie potrzebuję
ciebie". Również dlatego, mają one skłonność do zapewniania drugiej osobie dużej
przestrzeni życiowej w imię wolności. Jednak czasami zaczyna narastać tutaj zbyt dużo
przestrzeni i zbyt duży odstęp pomiędzy dwojgiem ludźmi. Partner może otrzymać informację:
„Jestem znudzony tobą. Nie czuję żadnej potrzeby twojej obecności", l dlatego, w rezultacie,
osoby z takimi aspektami powodują odrzucenie lub zmuszają partnera do odejścia gdziekolwiek
indziej dla znalezienia głębszych uczuć osobistych. W pewnych przypadkach osoba, której ho-
roskop zawiera jeden z tych aspektów, przejawia krańcowy egocentryzm i nieczułe
zachowanie, podczas gdy jednocześnie uskarża się, że „nikt jej nie kocha". Patrząc na ten
przykład można przypuszczać, że ten sposób podejścia do związków wzajemnych jest
karmicznym przeniesieniem z przeszłego życia, ale jednocześnie ważną rzeczą jest to, że mamy
tu do czynienia z żywym wzorem energetycznym w tym właśnie życiu. Dana osoba tworzy swoją
niedolę w chwili obecnej przez urzeczywistnienie w działaniu starych wzorów. Często wydaje
się, że jednym z celów bycia urodzonym z takim aspektem, służącym przemianie, jest to, aby
nauczyć się dawać (Wenus) z poczuciem wolności (Uran), czyniąc to z pewną dozą równowagi i
wrażliwości - bez odrywania się od ludzkich uczuć.
Aspekty Mars-Uran
Dowolna wzajemna wymiana pomiędzy Marsem i Uranem wskazuje na niezmiernie dynamiczny
przepływ energii, przejawiający się zwykle jako zdecydowanie, popęd czy też wyjątkowe zasoby
energii. Każdy z takich aspektów przyczynia się do obecności silnego niepokoju i szybkiego
podniecania się, szczególnie w obszarach popędu seksualnego, ruchliwości fizycznej i
ambicji. Zwykle występuje tutaj znacząca odwaga, pomysłowość, śmiałość, tendencja do
przewodzenia i niezależność osobista. Jak pisze Carter, dana osoba zmierza do „bardzo dobrej
znajomości swojego umysłu", chociaż nie powinno się z tego koniecznie wnioskować, że
osoba taka zawsze rozumie, czym w rzeczywistości jest motywowana, jako że są to aspekty
związane z działaniem przymusowym, przygodą i ekscytacją. Osoba taka jest stymulowana
przez nowe granice wiedzy lub działalności (należy wziąć pod uwagę znak w którym znajduje
się Mars), często występują uzdolnienia do mechaniki i inżynierii (przykładowo, jedyne dwie
kobiety będące inżynierami, jakie znam, posiadają w horoskopach opozycję Mars-Uran). Jest
to wzajemna wymiana wielkich (często nadmiernych) sił i, szczególnie w przypadku aspektów
dynamicznych, siły te eksplodują tu i tam w postaci złości, przemocy (fizycznej, słownej lub
emocjonalnej), bezcelowego niszczenia czy aktywności seksualnej graniczącej z
przemocą. Pomimo że reputacja tych aspektów powiązana z przemocą nie jest pozbawiona
podstaw, potężne energie tutaj symbolizowane nie muszą przyjmować tej formy.
Przykładowo, wzajemna wymiana pomiędzy Marsem i Uranem występuje powszechnie w
horoskopach uzdrawiaczy, wynalazców i „supersprzedawców", którzy po prostu przytłaczają
potencjalnego nabywcę swoimi produktami. Uzdrawiacz zwany Panem A, ze wspaniałej
książki Ruth Montgomery Born To Heal, ma w swoim horoskopie urodzeniowym Marsa w
kwadraturze z Uranem, a jego biografia ukazuje niewiarygodne uzdrowienia, jakich był on w
stanie dokonać, używając tych potężnych energii. Dużo zależy od tego, jak Mars i Uran są
powiązane w horoskopie z innymi planetami i od pozycji Marsa w znakach. Jeśli któraś z
tych planet (lub obie jednocześnie) znajduje się w płynnym aspekcie z jedną z pozostałych
planet osobistych lub z Saturnem, prawdopodobieństwo wykorzystywania przez daną osobę
przemocy będzie zmniejszone. Rozważając te aspekty w horoskopie, trzeba sobie postawić
następujące pytanie: Na ile we właściwy sposób kontrolowana i kierowana jest ta energia i
czy dana osoba udziela się w działaniach, które są w stanie zaabsorbować tak intensywną
energię? Jedną z najcenniejszych osobliwości uwalniania tego rodzaju energii jest to, że dana
osoba jest zwykle zdolna do pokierowania wszystkimi rodzajami wyzwań i trudnych sytuacji.
Faktem jest, że osoba taka często poszukuje takich sytuacji, bywa że nieświadomie. Jak
napisał Carter „Często te cechy okazują się wspaniałymi w momentach
niebezpieczeństwa..."
Aspekty dynamiczne w sposób szczególny przyczyniają się do całkowitego braku cierpliwości,
natomiast prawdopodobnie najgorszą cechą tego układu jest niezdolność danej osoby do
zwolnienia tempa i ograniczenia swojej krańcowości. W wielu przypadkach samowola nie jest
niczym innym jak zaślepieniem, a potrzeba raczej niewybrednego podniecenia jest często
przytłaczająca. Jak pisze Carter, taka osoba „chce podążać swoją własną drogą, bez względu
na koszty". Jeśli dana osoba jest zdolna do doświadczania podniecenia, którego chce, w
bardziej subtelnej i skupionej formie, aspekty te mogą być niezwykle twórcze. Ale w
przypadku większości osób, pożądanie wolności i całkowite lekceważenie wszelkiego rodzaju
ograniczeń jest tak silne, że wywołuje wyraźnie drażniące i kłopotliwe wibracje w ich polu
energii. W tych przypadkach ocena Cartera jest właściwa: „ten prosty człowiek... jest często
niezbyt dobrze przystosowany do pospolitej egzystencji, jest to wyraźnie niesprzyjające życiu
w małżeństwie, czy jakiemukolwiek ograniczonemu lub uporządkowanemu sposobowi
życia..." Często zastanawiałem się, czy te aspekty nie są w wielu przypadkach
przeniesieniem, z przeszłych wcieleń, doświadczeń wojennych lub doświadczeń od osób
wytrenowanych w ekstremalnych formach fizycznego lub też psychologicznego okrucieństwa.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że aspekty Urana z każdą z planet osobistych
(szczególnie aspekty wyzywające) wskazują na etapy rozwoju, podczas których nasze postawy,
dostrojenie energii i podstawowe struktury życiowe ulegają radykalnej przemianie, umożliwiając
nam wyrwanie się na wolność od starych wzorów istnienia, które mogłyby hamować nasz
rozwój. Osoby uraniczne stawiane są więc wobec wyzwania nauczenia się, jak zrównoważyć
swoją potrzebę wolności ze zobowiązaniami, które podejmują. Na skutek tego, że zostajemy
naelektryzowani i silnie wstrząśnięci, pewne wymiary doświadczenia (symbolizowane przez
planetę aspektującą Urana) podlegają przemianie, przyspieszając nasz rozwój, poprzez
umożliwienie nam zdobycia nadzwyczajnego zakresu doświadczenia w stosunkowo krótkim
czasie. Poprzez wpływy Urana zostajemy popchnięci w przyszłość i „wrzuceni" w nowe,
posiadające wysoki potencjał doświadczenie, i to w sposób szybki i dający możliwość
znacznej otwartości i obiektywności.
Aspekty Neptuna
Aspekty Neptuna, podobnie jak aspekty Urana, wskazują specyficzne wymiary naszego życia (w
zależności od drugiej zaangażowanej w nie planety), w których mamy potrzebę doświadczenia
wolności na nowym poziomie. Istnieje tutaj jednak subtelna, ale bardzo ważna różnica
dotycząca rodzajów wolności reprezentowanych przez Uran i przez Neptun. Podczas gdy Uran
symbolizuje indywidualną, egocentryczną, samowolną potrzebę wolności własnej ekspresji,
Neptun w sposób idealistyczny reprezentuje potrzebę ostatecznej transcendentalnej wolności,
w której giną ograniczenia ego-osobowości i stajemy się wolni od więzów zarówno intelektu, jak
i ego. Neptun wskazuje na tęsknotę za doświadczeniem stanu jedności z całością życia, za
zlaniem się z całością egzystencji, za zniknięciem wszelkich ograniczeń, uczuć separacji i
egocentryzmu. Być może najbardziej użytecznym sposobem przedstawienia podstawowej
natury Neptuna będzie określenie, że jego aspekty reprezentują sposoby, przy pomocy których
próbujemy uciec od wszelkich ograniczeń: tradycji, ego, świata materialnego i udręki
codziennego życia. Chociaż wiele książek trafnie podaje, że aspekty Neptuna są powiązane z
wyobraźnią i że wyzywające aspekty często ujawniają oszukiwanie, zamęt i rozproszenie,
zwykle pomijają one podkreślenie najważniejszego faktu dotyczącego aspektów Neptuna.
Tego mianowicie, że każdy ścisły aspekt Neptuna z planetą osobistą lub z ascendentem
wskazuje na możliwość doprowadzenia do bezpośredniej realizacji duchowych wymiarów
doświadczenia i jedności całego stworzenia, jak również tego, że wyzywające aspekty,
częściej niż płynne, ujawniają, w jaki sposób dana osoba podejmuje określone kroki dla
wbudowania ideałów duchowych w swoje codzienne życie. Prawdą jest, że takie aspekty mogą
być wyrażane w negatywny sposób w postaci samooszukiwania, pseudonaukowego
egotyzmu, autodestrukcyjnej ucieczki od trudnej rzeczywistości oraz zwyczaju uchylania się
od podejmowania wszelkiej odpowiedzialności za siebie i innych. Jednak nawet tak negatyw-
ne przejawy tych aspektów często wskazują, że dana osoba, zaczyna (co najmniej)
odczuwać poruszenia najgłębszych tęsknot duszy, chociaż jeszcze nie poznała
podstawowego znaczenia tych uczuć lub tego, jak znaleźć właściwe do nich podejście. Często
występuje zamęt z powodu faktu, że dana osoba ciągle ogląda się na świat zewnętrzny, aby
urzeczywistnić wyższe stany świadomości lub w pełni doświadczyć ideału duchowego. To
oczywiście prowadzi do otwierającego oczy rozczarowania, jako że w swojej esencji Neptun
reprezentuje zestrojenie z nie znającymi granic zasobami świata wewnętrznego i z realnością
nieuchwytnych poziomów doświadczenia. W rzeczywistości, możemy określić wyzywające
aspekty Neptuna jako stadia życia, podczas których w subtelny sposób poznajemy wartości
duchowe i realność duchową, doświadczając najwyższego stopnia rozczarowania związanego
z pozbyciem się iluzji. Wymiar doświadczenia, w którym stajemy wobec tego przykrego
pozbycia się iluzji, jest symbolizowany przez planetę będącą w ścisłym aspekcie z Neptunem.
Jak już zostało wspomniane w rozdziale trzecim, wyzywające aspekty Neptuna są często
bardziej twórcze i produktywne od aspektów płynnych. Na dobrą sprawę, moglibyśmy nazwać
dynamiczne aspekty Neptuna z planetami osobistymi „aspektami poszukiwaczy duchowych".
Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy, którzy posiadają takie aspekty w swoich horoskopach
będą świadomie poszukiwać w swoim życiu orientacji duchowej, ale sygnalizują one osobie
udzielającej porady astrologicznej, że kiedy odkrywa w horoskopie urodzeniowym aspekt
wyzywający pomiędzy Neptunem i planetą osobistą, powinna koniecznie i w zdecydowany
sposób zbadać głębsze skłonności duchowe danej osoby, zamiast koncentrować się jedynie na
codziennych problemach życiowych, z którymi takie aspekty często są powiązane.
Uwypuklając głębsze znaczenie tych aspektów i znaczenie czyichś najgłębszych tęsknot,
astrolog będzie często odkrywał, że ośmielenie klienta do spojrzenia na te zagmatwane obsza-
ry, jako będące duchowo znaczącymi i, w rzeczywistości, duchowo pożądanymi, pomaga mu w
osiągnięciu zupełnie nowej perspektywy wobec różnorodnych trudności. Dlatego, kiedy
przyjmujemy duchowy punkt widzenia, cała nasza perspektywa ulega radykalnej zmianie: to co
kiedyś było odbierane jako główny problem, staje się błogosławieństwem, a to co wydawało się
nieszczęściem, będąc z bólem cierpliwie znoszone, staje się drogą do większej otwartości na
bardziej transcendentną rzeczywistość.
Jako że ogólne znaczenie Neptuna i jego aspektów było przedstawione w rozdziale trzecim,
możemy teraz przejść do ustalenia pewnych podstawowych zasad prowadzących do
zrozumienia tych aspektów. Czytelnik może jednak przejrzeć ostatnią część trzeciego rozdziału
przed przeczytaniem następujących poniżej zasad:
a) Aspekty Neptuna wskazują obszary życia, w których jesteśmy otwarci na to co
nieskończone i nie znające ograniczeń. Kiedy zaczynamy doświadczać tej otwartości,
napotykając realia życia, które są nieskończenie obiecujące, ale zupełnie nie ukształtowane i
nie zintegrowane z ustalonymi strukturami umysłowymi, występuje często pewien zamęt, i jak
pisze Carter „tendencja do wyczekiwania i unikania określoności w osądach i działaniu". Ten
stan niepewności ma tendencję do pozostawania problematycznym, dopóki nie
uświadomimy sobie, że konieczne jest działanie w określony sposób i angażowanie się
według z konieczności ograniczonego punktu widzenia tak długo, jak długo znajdujemy się w
ciele fizycznym. Innymi słowy, dopóki znajdujemy się na poziomie, na którym wszystko jest
względne, musimy działać na tym właśnie poziomie, pomimo że nasze podejście duchowe
może nam podpowiadać, że taka ograniczona percepcja jest daleka od
prawdy i iluzoryczna. Nie potrafimy nigdy poznać wszystkich subtelnych następstw działań czy
całości naszej przyszłej karmy, więc musimy żyć teraźniejszością, czyniąc wszystko najlepiej
jak potrafimy i pozostawiając resztę Bogu. Jak mówi jeden z nauczycieli duchowych, na
płaszczyźnie na której się znajdujemy, powinniśmy być „uczciwymi
aktorami", odgrywając do końca wyznaczone nam role: będąc w świecie, ale nie będąc
nim. Aby pokierować silnymi wpływami Neptuna i nie paść ofiarą intrygującej, ale
jednocześnie oszukującej i przyciągającej nas jego magii, konieczna jest wnikliwa i niezmiernie
subtelna zdolność rozróżniania.
b) Każdy, kto jest silnie zestrojony z Neptunem (czy to przez aspekty z planetami osobi-
stymi, obecność planet w znaku Ryb, Neptuna w pierwszym domu, czy też
ascendentu w znaku Ryb), desperacko potrzebuje znalezienia konkretnego i
podporządkowanego jego woli sposobu wyrażenia swojej potrzeby transcendencji i
ucieczki. Jeżeli takie osoby nie odnajdą właściwych idei, programów samorozwoju
czy ścieżek duchowych, w które się zaangażują, wówczas mało prawdopodobnym jest,
że będą zdolne osiągnąć poczucie spokoju czy ładu w swoim życiu, ponieważ
przeczucie nieusatysfakcjonowania będzie utrzymywać się, aż do czasu podjęcia
konkretnych kroków w tym kierunku.
c) Dowolnego typu ścisłe aspekty Neptuna mogą (choć nie zawsze) wskazywać, że dana
osoba jest zdolna do dostrojenia się do niezmiernie subtelnych poziomów percepcji.
Takie wglądy wydają się pochodzić nie tylko od ogólnego dostrojenia się do
wymiarów duchowych świadomości, ale w pewnych przypadkach również od różnych
przewodników duchowych, form astralnych czy nauczycieli duchowych. Dr Davidson
nazywa to „anielskim błogosławieństwem", tj. faktyczną opieką i przewodnictwem,
które pochodzą z innych wymiarów istnienia. Przykładowo, bardzo często spotyka się
Amerykanów (szczególnie młodych ludzi), którzy wiedzą, że mają przewodników
duchowych będących w poprzednich wcieleniach Indianami, i będących szczególnie
biegłymi w komunikowaniu się z różnymi poziomami życia, jako że trening jaki odbyli,
będąc na Ziemi, przygotował ich do takich działań. Jednak, kiedy zaczynamy mówić o
przewodnikach duchowych i podobnych temu zjawiskach, powinniśmy zaznaczyć, że
jest to sfera neptunicznego doświadczenia, w której trzeba być absolutnie uczciwym i
dokonywać ostrych rozgraniczeń, bo oczywiście wiele osób neptunicznych gubi się w
tego typu samooszukiwaniach i staje się przepojonymi poczuciem tego, jak bardzo są
uduchowione i jakimi są „jasnowidzami". Do czasu, kiedy się całkowicie nie ugruntujemy
i nie staniemy uczciwi wobec siebie, Neptun będzie powodował, że będziemy wierzyć
w to, w co chcemy wierzyć i widzieć to, co
chcemy widzieć. Bardzo subtelna linia dzieli „fantazję" (opartąjedynie na
wyobrażeniach umysłowych) od faktycznego, bezpośredniego doświadczenia
realności duchowej.
d) Jak zaznaczono w podpunkcie c, pewne aspekty Neptuna mogą wskazywać na złe
rozumienie i złe wykorzystywanie sił duchowych. Aspekty wyzywające Neptuna z
planetami osobistymi często ujawniają wzór karmiczny niewłaściwego rozumienia,
używania i stosowania energii i realności duchowej w przeszłych życiach, chociaż nie
mam na myśli wniosku, że te aspekty wskazują zawsze na taki wzór karmiczny. Ale
w tych przypadkach, w których taka interpretacja ma sens, dana osoba potrzebuje w
obecnym życiu konfrontacji z tymi tendencjami i potraktowania energii i ideałów
życiowych w sposób bardzo bezpośredni i aktywny. Innymi słowy, potrzebuje budowy
nowej struktury, poprzez którą do strojenie do Neptuna może być właściwie wyrażone
w bardziej budujący i wyrafinowany sposób. Czyniąc tak, mające przewagę w
przeszłości takie rzeczy jak zamęt, autodestruktywna ucieczka od trudności i
dominacja ego, mogą być powoli likwidowane w trakcie jak dana osoba staje się
bardziej ugruntowana i bardziej świadoma subtelniejszego znaczenia swoich ideałów.
e) Każda planeta w ścisłym aspekcie z Neptunem jest bardzo uwrażliwiona, a wymiar
symbolizowanego przez nią doświadczenia jest otwarty na wysubtelnienie,
inspirację, a w pewnych przypadkach nawet „uduchowienie". Jednak to zestrojenie z
Neptunem, dając nam podwyższoną wrażliwość i otwartość na nieznane i
transcendentne poziomy doświadczenia, czyni nas również skłonnymi do
nadwrażliwości, która wyczerpuje naszą energię, i do łatwowierności, jeśli wskutek
naszej zwiększonej otwartości, jesteśmy zbyt bezbronni i zbyt ufni.
Wysubtelnienie i wrażliwość, które reprezentuje Neptun są oczywiście cechami w swej istocie
pozytywnymi, ale cechy te i postawy w stosunku do życia, które z nich wynikają, nie są zbyt na
miejscu w świecie materialnym. Delikatność i wrażliwość muszą być ochraniane i strzeżone, jeśli
nie chcemy być manipulowani przez innych i wskutek tego trwonić naszych energii. Sposobem
życia w świecie materialnym, w przypadku gdy ktoś ma w takim stopniu rozwiniętą wrażliwość,
jest bycie „przebiegłym jak wąż, a jednocześnie łagodnym jak gołąbek". Wibracje Neptuna
pozostawiają nas tak podatnymi na wykorzystywanie, podstępy, bycie oszukiwanymi i na
odczuwanie odpowiedzialności za rzeczy, które w rzeczywistości nas nie dotyczą (ze względu na
obfitość współczucia), że musimy nauczyć się jak ochraniać siebie bez odcinania się od
pozytywnej strony tej wrażliwości. Pewien mędrzec powiedział kiedyś wężowi, aby nigdy więcej
nikogo nie ukąsił, ponieważ jest to bardzo zła rzecz. Wąż postępował zgodnie z zaleceniem, ale
wkrótce spostrzegł, że jest ciągle nękany przez okolicznych ludzi i uderzany kijami przez dzieci,
od czasu kiedy odkryli, że już nie kąsa. Wówczas wąż poszedł do mędrca, uskarżając się na swój
problem: „Jak mogę pozostać tak nieszkodliwym, nie chcąc wyrządzać krzywdy innym, jeśli moja
łagodność będzie wykorzystywana przez innych?" Mędrzec odpowiedział: „Mówiłem ci, abyś nie
kąsał, ale nie mówiłem, abyś nie syczał!" Być może, osoby neptuniczne powinny wykształcić w
sobie zdolność syczenia!
Możemy teraz przyjrzeć się różnym wzajemnym wymianom pomiędzy Neptunem i każdą z planet
osobistych, uwypuklając znaczenie aspektów dynamicznych, tak jak zrobiliśmy to z Uranem w
poprzednim podrozdziale.
Aspekty Słońce-Neptun
Aspekty te występują wyjątkowo często u osób, których życiem, w przeciwieństwie do innych ludzi,
kierują wielkie, wiele niosące wizje. Te rozległe wizje mogą być natury humanitarnej, politycznej,
artystycznej czy duchowej. Zgodnie z Carterem, koniunkcja Słońce-Neptun jest najbardziej
rozpowszechnionym aspektem w horoskopach astrologów. Inne wzajemne wymiany pomiędzy
tymi planetami występują niezwykle często w horoskopach osób, które są w sposób szczególny
otwarte na nieuchwytne siły życia i są nimi zainteresowane. Aspekty te występują powszechnie w
horoskopach artystów i osób, które być może nie są czynnymi artystami, ale mają wyostrzoną
wrażliwość na wszelkiego typu bodźce estetyczne. Są to osoby, dla których wibracje są
bezpośrednią realnością, bez względu na to, czy będą one odbierane przez muzykę, kolory, aurę,
niezwykłe typy uzdrawiania, czy też inną drogą. Połączenie tych dwóch planet nie zawsze
oznacza, że dana osoba jest niepraktyczna (w przeciwieństwie do wielu interpretacji
książkowych), w rzeczywistości taka osoba często przejawia niezwykłe talenty dotyczące
konkretnych umiejętności. Pewne jest jednak, że niektóre osoby, które mają takie aspekty, są
całkowicie „nieobecne" - będące świadomością w innym miejscu - jednak należy zbadać cały
horoskop dla zrozumienia innych uczestniczących tutaj czynników.
Osoby z takimi aspektami zwykle posiadają cechy wizjonerskie, które są dla nich urzekająco
pociągające. Jest zupełną niespodzianką, kiedy się widzi u jak wielu z tych osób wizje te
się spełniają! Brak klarowności, który tradycyjne pozycje książkowe przypisują tym
wzajemnym wymianom, wydaje się być skoncentrowany nie tyle na czyimś sposobie
radzenia sobie ze światem zewnętrznym, co na widzeniu własnego Ja. Występuje tutaj,
często, silna tendencja do samookłamywania i, szczególnie w przypadku aspektów wyzywa-
jących, prawie zawsze brak klarownej samoświadomości i realistycznej perspektywy
dotyczącej samego siebie. Trafna i użyteczna samowiedza jest tutaj dosyć rzadko widoczna w
sposób oczywisty, ponieważ osoby takie mają trudności z postrzeganiem siebie w sposób
obiektywny. Taka osoba potrzebuje oddźwięku ze strony innych, aby zacząć budować
bardziej klarowne poczucie własnego Ja. Jako że posiada zbyt mały wgląd w swoje własne Ja i
swoje motywacje, często zdarza się, że szczególnie łatwo wychodzi na głupią. Jak pisze
Carter: „Prostego człowieka z reguły łatwo wykorzystać albo przez jego próżność, albo
przez jego współczucie, albo przez jedno i drugie". Osoba taka jest jednak zwykle
współczująca i wrażliwa (przynajmniej w ogólny, nie dotyczący konkretnych osób, sposób) i
cechują ją często bardzo uduchowione, estetyczne lub humanitarne ideały. Głównym
problemem jest to, że zbyt często wzbrania się przed stawieniem czoła prawdzie o swoim
Ja, nawet jeśli ta prawda jest pozytywna i dodająca odwagi. Dlatego osoba taka potrzebuje
uaktywnienia twórczych potencjałów, jako że jej zdolności są zwykle niedoceniane.
Aspekty Księżyc-Neptun
Wiele cech wspomnianych w podrozdziałach ogólnych i podrozdziale Słońce-Neptun stosuje się
oczywiście również w przypadkach tych aspektów. Jest tutaj jednak obecne kilka szczególnych
cech. Jako że zarówno Księżyc, jak i Neptun są nacechowane szczególną wrażliwością,
intuicją i chłonnością, układy tych planet przyczyniają się bardzo silnie do występowania
skłonności mistycznych, idealistycznych i cech intuicyjnych. Występuje tutaj często wielkie
poświęcenie ideałom. (Zauważmy, że Księżyc i Rak, podobnie jak Neptun i Ryby, w sposób
szczególny powiązane są z poświęceniem.) Jako że obie z tych planet są powiązane z
niezorganizowanym, ciągle zmieniającym się przepływem energii, oczywiste jest, że wpływ
aspektów tych planet często przejawia się w postaci głębokiego, wewnętrznego niepokoju i
stanu „boskiego niezadowolenia", który czasem bliski jest zupełnemu niezadowoleniu z
siebie i w ogóle z wszystkiego. Osoby takie mają duże trudności z zabraniem się poważnie do
czegokolwiek, ponieważ wydaje im się intuicyjnie, że fala zmian po prostu zmyje wszystkie ich
wysiłki.
Często występuje wielka idealizacja jednego lub obojga z rodziców (nie zawsze matki!); w
horoskopie mężczyzny aspekty wyzywające (włączając w to koniunkcję), często wskazują na
duże trudności w znalezieniu towarzyszki życia, która dorośnie do jego nieosiągalnych
oczekiwań i jego nierealistycznych idealizacji kobiety (zwykle również matki). Występuje więc
tutaj głód pożywienia emocjonalnego, opieki i komfortu, które są niezmiernie trudne do
zaspokojenia, dlatego żadna niedoskonała istota ludzka nie jest w stanie nigdy spełnić
całkowicie, dającego i pozbawionego własnego Ja wyobrażenia osób księżycowo-
neptunicznych, które dokonują projekcji tego obrazu na innych. A jednak są to często osoby,
które kogoś takiego nieświadomie poszukują. Jako że Księżyc symbolizuje podświadomy wzór
uwarunkowań, zdolność samooszukiwania jest tutaj nawet silniejsza niż w przypadku
aspektów Słońce-Neptun (świadome Ja). Stąd, każdy ścisły dynamiczny aspekt tych dwóch
planet woła o nieubłagane zdeterminowanie do bycia uczciwym wobec siebie i o nieunikanie
sytuacji, które ujawniają niemiłą prawdę o sobie, prawdziwych pożądaniach i potrzebach. Jeśli
osoba z takim aspektem pomyślnie wprowadzi w czyn swoje poświęcenie ideałowi, żyjąc nim,
a nie jedynie poszukując go, to osoba taka może stać się kanałem nieograniczonego
oświecenia duchowego i prawdziwego boskiego współczucia.
Aspekty Merkury-Neptun
Wzajemna wymiana pomiędzy tymi dwiema planetami zawsze ujawnia szczególnie wrażliwe,
intuicyjne, a nawet wizjonerskie cechy umysłu, ale wyrażenie tego dostrojenia obejmuje
zakres od natchnionych myśli i znaczącej zdolności artystycznej, aż do subtelnego talentu
do manipulacji czy nawyku racjonalizacji każdego oszustwa. Może występować tutaj
dostrojenie do wyższych wymiarów życia, a więc wyostrzona wrażliwość na piękno, kolory, mu-
zykę i prawdy mistyczne - wyobraźnia jest niezwykle aktywna. Osoba taka może być zdolna
do przyswajania informacji i intuicyjnych wglądów, które nie mogą być wyjaśnione w sposób
racjonalny i które są trudne do wyrażenia słowami. Jest tak dlatego, że Neptun otwiera umysł
na królestwo nieskończoności i na bezpośredni odbiór subtelności, które mogą być wyrażone
łatwiej poprzez obrazy, symbole lub sztukę, niż za pośrednictwem logicznej frazeologii.
Faktem jest, że osoby takie często uważają, że słowa są frustrujące, z wyjątkiem tych osób,
które rozwijają zdolności poetyckie. Często występuje talent do pisarstwa, ale zwykle jest to
poezja, fikcja, fantasy czy gatunek okultystyczno-mistyczny, a nie systematyczne prace
naukowe czy eseje. Wobec faktu wyczulenia percepcji do poziomu, przy którym dana osoba
odkrywa, że trudno jest jej uporządkować myśli, osoby takie wydają się być mniej
spostrzegawcze i inteligentne niż są w rzeczywistości, a z doraźnych obserwacji prób porozu-
mienia się takich osób możemy wywnioskować, że są one beznadziejnie zagubione w
chaotycznych myślach. Ale w tym samym czasie osoba ta może być dostrojona do naszych
subtelnych poziomów i wychwytywać nasze własne podświadome pożądania i motywacje.
Ta bardzo intuicyjna moc jest tym, co umożliwia takiej osobie ominięcie realizacji zamiarów
innych ludzi lub w pewnych przypadkach nawet manipulowanie innymi osobami, nie ujawniając
przy tym swoich własnych zamiarów, ponieważ potrafi ona czytać w innych jak w książce,
utrzymując jednocześnie swoje własne spostrzeżenia i pożądania w całkowitej tajemnicy.
(Podobne cechy posiadają również niektóre osoby mające aspekty Pluton-Merkury.) Naturalnie
przy takim postępowaniu prawdziwe porozumienie jest niemożliwe, a łatwe wzajemne
stosunki na zrozumiałym i autentycznym poziomie są hamowane przez mgliste lęki i
podświadomą skłonność wierzenia w to, w co chce się wierzyć, bez zważania na fakty i opinie,
które mogą wyrażać inni.
Wyzywające aspekty często ujawniają się jako niezdolność danej osoby do kontrolowania
swojego wędrującego umysłu, jako nie kończące się i bezcelowe zgadywanie, korzystające ze
wszystkich rodzajów nie powiązanego i nagle zmieniającego się spostrzegania bez śladów
dyscypliny. Zauważalny brak koncentracji jest często oczywisty, a próby klarownego
porozumienia się z tymi osobami są szczególnie denerwujące dla tych, którzy wymagają, aby
wszystkie myśli były wyrażane z pewną dozą logiki i precyzji. Faktem jest, że prawdziwe
porozumiewanie się z takimi ludźmi jest czasem niemożliwe, o ile nie potrafimy dostroić się do
subtelnych wrażeń, które próbuje wyrazić umysł osoby neptunicznej. Nawyk unikania prostych i
klarownych sytuacji skłania te osoby do tworzenia problemów wszelkiego rodzaju. Z powodu
jednej rzeczy często występuje u nich bezsensowne martwienie się, wiele problemów
mogłoby być złagodzonych, jeśli osoba ta stawiłaby czoła bezpośrednim realiom w chwili
obecnej. Jako że Merkury jest planetą komunikacji i racjonalizacji, wyjątkowo częste w
przypadku tych aspektów, szczególnie aspektów wyzywających, jest oszukiwanie (często
nieświadome). Stąd często występuje zdolność racjonalizacji wszystkiego, bez stawienia czoła
prawdzie o swoich własnych motywacjach. W najlepszym przypadku, nawet kiedy aspekt jest
dynamiczny, osoba ta może posiadać nadzwyczaj twórczy umysł, dostrojony do wyższych
ideałów i klarownej wizji przyszłości, inspirowany przez odczucia duchowe lub religijne. Osoba
taka, kiedy mówi, jest często otoczona szczególną aurą tajemniczości i charyzmy, a jej
potężnie naładowana energia pochodzi z dostrojenia do wyższych poziomów świadomości.
Aspekty Wenus-Neptun
W rozdziale trzecim cytowaliśmy, dokonany przez Cartera opis wyzywających aspektów Wenus-
Neptun, więc nie ma potrzeby powtarzania tutaj tych idei. Powinniśmy tylko podkreślić, że
wyzywające aspekty Wenus-Neptun są par excellence głównymi wskaźnikami prawdziwych
poszukiwań duchowych i tęsknot mistycznych. Jest tak, ponieważ planeta „miłości" (Wenus)
jest tak wysoce uwrażliwiona i uidealistyczniona, że osoba z takim aspektem przekonuje się,
iż niemożliwe jest zaspokojenie poprzez doczesne stosunki wzajemne jej tęsknot za wyższym
stanem zjednoczenia z ukochaną osobą, l dlatego, zwykle po wielokrotnych rozczarowaniach
dotyczących tego, czym jest w rzeczywistości miłość i jakie są jej ograniczenia w świecie
materialnym, osoba taka często kieruje się w stronę poszukiwań duchowych. Innymi słowy,
osoba taka tęskni za doświadczeniem stanu miłości idealnej, ale te właśnie pragnienia
doświadczeń, które nie są z tego świata, często zmuszają taką osobę do nieświadomego pró-
bowania uniknięcia zaangażowania się w jakiekolwiek stosunki intymne. Jest tak, jakby
uwaga danej osoby była zaabsorbowana idealnym snem miłosnym, nie istniejącym ale w
odległej perspektywie możliwym, doskonałym związkiem; to emocjonalne zaabsorbowanie
prowadzi do wykrętnego zachowania w stosunku do osoby, z którą jest w bezpośrednim
związku. Można by powiedzieć, że mgliste sny (a czasami mgliste lęki) hamują tę osobę przed
utworzeniem prawdziwych związków; a później dziwi się ona, dlaczego jej związki wzajemne
tak często się rozpadają. Oczywiście niemożliwe jest, aby utrzymywać jednostronny związek, i
każdy, kto próbuje wiązać się uczciwie i całkowicie z osobą o nastawieniu wenusowo-
neptunicznym, nie może zapobiec stawaniu się sfrustrowanym przy wymijającym i nie
angażującym się zachowaniu tej drugiej osoby. Problemem nie jest to, że osoba z takim
dostrojeniem jest nie kochająca; faktem jest, że taka osoba jest zwykle niezmiernie dobroduszna
i współczująca. Problemem jest to, że miłość, którą taka osoba odczuwa jest rozmyta i nie jest
skupiona na konkretnym obiekcie (Neptun!). Te uczucia są zbyt ogólne i wszechobejmujące,
aby mogły być w łatwy sposób skoncentrowane na jednej osobie. Takie samo ogólne
dostrojenie występuje u osób, które mają Wenus w Rybach. Oto jak kiedyś opisał tego typu
osoby mój przyjaciel: „Tak, one kochają ale skąd można wiedzieć, że znaczy się dla nich coś
wyjątkowego, skoro postępują w ten sposób w stosunku do wszystkich?" Tak więc, wydaje się,
że połączenie Wenus-Neptun jest najbardziej na miejscu, kiedy uczucia mogą być rozdzielane
pomiędzy wiele osób, zamiast być ograniczonymi do jednej tylko osoby.
Ze względu na dobroduszność i silne współczucie, które takie osoby odczuwają, ich uczucia są
często wykorzystywane przez innych. Względnie łatwo jest zyskać ich sympatię, a nawet
spowodować, aby działały w sposób miłosierny, po prostu z litości. Szczególnie w przypadku
aspektów wyzywających występuje nastawienie emocjonalne, a czasem seksualne, któremu
brak rozsądku. Łatwo je wykołować, tak że wychodzą na głupie, jako że chcą wierzyć w dobre
intencje każdego człowieka. (Zauważmy, że Neptun może w pewnym stopniu idealizować nasz
punkt widzenia dotyczący innych ludzi [Wenus] i ich motywacji.) Dlatego często wplątują się one
w kontakty z osobami, których charaktery są, skromnie mówiąc, poniżej szlachetnych,
wystawiając się na krzywdę emocjonalną, jeśli nie fizyczną. Cecha braku skoncentrowania
uczuć na jednym obiekcie jest również przyczyną wynikających często problemów
seksualnych; bo jak można być zaangażowanym i aktywnym kochankiem (lub kochanką), jeśli
umysł i uczucia wędrują poprzez wszelkiego rodzaju fantazje powiązane z każdym tylko nie z
realną osobą, z którą właśnie się przebywa. Wiele spotkanych przeze mnie kobiet, chociaż
bardzo atrakcyjnych dla płci przeciwnej, ma duże trudności w tym, aby podekscytować się kimś,
z kim stosunek stał się całkowitą formalnością. Aby umożliwić im stanie się w znacznym stopniu
zaangażowanymi emocjonalnie (i seksualnie) albo partner musi dostosowywać się do
romantycznego wyobrażenia idealnego kochanka, albo też, często, używana jest jakaś forma
sztucznego pobudzenia (jak: muzyka, świece, balsamiczny zapach, alkohol czy narkotyki).
Innymi słowy, potrzebne jest coś, co da zastrzyk zaciekawienia do wzajemnego stosunku, który
stał się zbyt spowszedniały. Być może powyższe pomoże w wyjaśnieniu, dlaczego niektóre
osoby, które przy pierwszym spotkaniu wydają się tak uprzejme i tak kochające, są tymi, które
mają największe trudności w utrzymaniu żywych i satysfakcjonujących związków.
W końcu należałoby wspomnieć o zdolnościach artystycznych pokazywanych przez te aspekty,
bo jak pisze Carter „Jest to ponad wszystko połączenie artystyczne, i jest ono bliżej powiązane
z pięknem niż ze sferami moralnymi czy naukowymi". Zdolności artystyczne mogą być
wyrażone poprzez muzykę, teatr, rysowanie, malowanie, poezję i inne dziedziny; powszechne
jest, że osoby z takimi wzajemnymi wymianami celują w wyrażaniu siebie poprzez szeroki
zakres środków. Nie wszyscy ludzie używają tego dostrojenia w sposób budujący, jako że
aspekty Wenus-Neptun mogą często wskazywać na skłonność do bycia pasywnym, a czasem
leniwym (w zależności od położenia w znakach i od obecności innych aspektów). Ale występuje
tutaj prawie zawsze wielka wrażliwość estetyczna i często wysoce wyrafinowany smak. Osoby z
kwadraturą pomiędzy tymi dwiema planetami są często najbardziej produktywne, jako że są
bardziej skłonne do pracy nad rozwojem zdolności ekspresji.
Aspekty Mars-Neptun
W porównaniu z innymi typami aspektów Neptuna, w przypadku tego połączenia występuje
prawdopodobnie największy rozdział pomiędzy tym co konstruktywne a tym co
autodestruktywne, lub też pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi przejawami energii. Jest tak
prawdopodobnie z powodu właściwości energii Marsa i jego powiązania raczej z konkretnym
działaniem niż z doznawaniem uczuć, jak miało to miejsce w przedstawionych powyżej
wzajemnych wymianach. Dlatego sposób w jaki te energie są wyrażane, zależy od wielu
czynników: 1) ideałów i poziomu świadomości danej osoby; 2) zaangażowanych w aspekt
znaków; 3) innych czynników horoskopu, jak na przykład innych aspektów natalnych
powiązanych z jedną lub obiema z tych planet. Często jednak występują jednocześnie
pozytywne i negatywne formy przejawiania się tych energii, szczególnie kiedy osoba taka
pracuje nad wysubtelnieniem (Neptun) przejawów surowej energii Marsa. Ta wzajemna
wymiana stymuluje ogromnie wyobraźnię, prowadząc w niektórych przypadkach do wielkich
ambicji i aspiracji (czasami realnych, a czasami nie), a w innych przypadkach do wykrętnego,
samooszukującego lub lękliwego zachowania. Ale bez względu na to, który wzór jest domi-
nujący, osoba taka zwykle przystaje na chwilę, aby przyjrzeć się swoim błędom czy
niedomogom albo też przyznać się do nich, jako że jest ona silnie porywana przez wznoszący
prąd jej odległych wizji. Carter zwięźle ujmuje pewną istotną cechę tego typu osób, pisząc:
„Pospolite życie jest zbyt monotonne i pozbawione koloru dla osoby z cechami marsowo-
neptunicznymi; dlatego poszukuje ona zajęć, które są zdolne zbliżyć ją do romantycznego i
kochającego majestat pierwiastka duszy". Dlatego nie jest niespodzianką znajdywanie takich
układów częściej niż zwykle w horoskopach artystów, gwiazd filmowych i telewizyjnych oraz
nastawionych na rozgłos sportowców. Osoby z takimi układami często posiadają szczególną
charyzmę, która wydaje się być na właściwym miejscu w publicznych pokazach ich talentów,
chociaż bynajmniej nie preferują one publicznego stylu życia. Szczególnie mężczyźni z takimi
układami wywołują znaczne publiczne zainteresowanie, a jest tak, często, z powodu ich
umiejętności dokonania projekcji (Mars) wyobrażeń (Neptun) ich męskiej siły. Przykładami mogą
być Paul Newman (trygon), Mark Spitz (koniunkcja) i O. J. Simpson (trygon). Dwaj ostatni są nie
tylko wspaniali w sporcie (Mars), ale stali się również komentatorami telewizyjnymi i aktorami, a
Paul Newman poza grą aktorską osiągnął pewne sukcesy w jednym z najbardziej marsowych
sportów, jakim są wyścigi samochodowe.
Powyższe uwagi oczywiście nie odzwierciedlają całego szerokiego zakresu cech
symbolizowanych przez te aspekty. Taki układ energii może się przejawiać na tak wielu
poziomach, że skupianie się na jednym charakterystycznym przejawie tych sił z pewnością
prowadzi do wielu nieporozumień. Dlatego najbardziej użyteczne jest akcentowanie
dynamicznych cech psychologicznych, a nie tylko obserwowanego zachowania. W swoim
najbardziej pozytywnym wyrazie układ ten pokazuje, że dana osoba posiada zdolność
działania zgodnie ze swoimi świadomymi ideałami intuicyjnego odnajdywania dalekich moż-
liwości i realizacji odległych wizji - czy to przez osiągnięcia w świecie materialnym, czy też
przez dążenia duchowe. W przypadku najgorszym, układ ten wyraża się w postaci działań
motywowanych przez lęki lub irracjonalne, podświadome pożądania, w postaci zupełnego
samookłamywania, dotyczącego tego, czego się rzeczywiście chce (Mars) lub też w postaci
skłonności do unikania wszelkich konfrontacji, które mogą sprowadzić daną osobę z
uwznioślonych poziomów jej osobistych wizji do przyziemnej, niemiłej rzeczywistości.
Osoba taka, prawie zawsze musi uczyć się radzić sobie z nie dokończonymi
sprawami na poziomie psychologiczno-emocjonalnym i w praktyczny sposób stawiać
czoła niepewnościom. Jeśli chce ona osiągnąć pewien spokój umysłu, to ideały kierujące jej
działaniami muszą ulec wyklarowaniu.
Można by napisać cały rozdział o wymiarze seksualnym tych układów; jest tutaj kilka
elementów wartych odnotowania, ponieważ występują one bardzo często. Wspomniane zostało
powyżej, że układ Mars-Neptun jest często obecny u mężczyzn, którzy są odbierani przez
otoczenie jako szczególnie atrakcyjni i którzy symbolizują wyidealizowaną postać wyobrażenia
męskości. Taka atrakcyjność seksualna występuje jednak również u kobiet z takimi
aspektami, a przedstawiciele obydwu płci mają udział w skłonności do pozwalania sobie na
dużą dozę fantazji seksualnych. Również w przypadku obydwu płci często spotykamy
poczucie zamętu dotyczące własnej seksualności, rodzaju życia seksualnego, jakiego chcą te
osoby i rodzaju zachowań seksualnych uważanych przez nie za właściwe. Jako że Neptun
ma tendencję do otwierania wszystkiego na nieskończone możliwości, przynajmniej na
podświadomym poziomie, osoby takie często są zakłopotane swoimi uczuciami i fantazjami,
które je pochłaniają. Identyfikacja seksualna, a u mężczyzn męskie ego (Mars), są często
obszarem silnego konfliktu wewnętrznego, szczególnie kiedy aspekty są wyzywające.
Często odkrywamy, że takie osoby są łatwo wciągane w kontakty seksualne, których, jak
stwierdzają po zastanowieniu, nie chciały; czasami czynią tak pod wpływem litości dla
drugiej osoby, czasami pod wpływem lęku, a czasami, aby udowodnić swoje możliwości
seksualne. Ale w większości przypadków mamy tu do czynienia z pędem do wykorzystywania
swojej mocy (Mars) w wyidealizowany i przesadzony sposób (Neptun). Układy te są w
sposób wyróżniający aspektami uwodzenia; w niektórych przypadkach osoba taka jest czynnie
zaangażowana w uwodzenie innych, w innych jest jawnie otwarta na bycie uwodzoną przez
innych, zwykle raczej bez zastanowienia. W każdym razie seksualność jest idealizowana i
doświadczana jako nieprzeparta i bardzo intrygująca. Powszechnie widuje się mężczyzn z
takimi aspektami, którzy żywią całkowitą odrazę wobec homoseksualistów i którzy dlatego
szukają każdej sposobności, aby krytykować i poniżać osoby przejawiające taki styl życia.
(Takie aspekty znajdują się czasami w horoskopach osób, które aktywnie tępią związki
homoseksualne, chociaż, jak wynika z mojego doświadczenia, nie jest to powszechne.) W
pewnych przypadkach mężczyźni z takimi aspektami wydają się kompensować swoje własne
lęki dotyczące identyfikacji seksualnej, rozwijając kompleks macho i wyrabiając w sobie
zachowania uważane kulturowo za supermęskie (tj. polowanie, czy działania związane z
innymi fetyszami z rodzaju broni palnej, ryzykowne i niebezpieczne zainteresowania rekreacyjne
itd.) Jednak z duchowego punktu widzenia wszystkie te lęki, wątpliwości i zamęt
psychologiczny, powiązane z tymi aspektami, są najwyraźniej celowe, ponieważ, jak pisze
Isabel Hickey „Neptun powoduje zanik natury zwierzęcej". Innymi słowy, występuje tutaj silny
pęd w kierunku rozwinięcia bardziej wzniosłego wykorzystania energii Marsa. Z tego powodu
niektóre osoby, mające takie dostrojenie, żyją lub próbują żyć w celibacie (inny przejaw chęci
zbliżenia ekspresji seksualnej do wzniosłych ideałów!). Jak można posiadać intensywne
pożądanie (Mars) w stosunku do konkretnej osoby, jeśli wyrażanie tej energii i pożądania stają
się uogólnione w stosunku do wszystkich (Neptun)? Można powiedzieć, że ten układ ujawnia
potrzebę, aby ograniczona w swym zasięgu energia Marsa uległa rozszerzeniu do uogólnionego
poziomu. Dlatego, kiedy ten proces uczenia postępuje dalej, w końcu zaczynamy uświadamiać
sobie, że nie możemy mieć każdego, kto budzi naszą sympatię, jakkolwiek przyswojenie
sobie tego faktu zabiera niektórym osobom mnóstwo czasu. Również dlatego osoba taka czę-
sto zaczyna postrzegać seksualność jako rzeczywistość doświadczenia, realizowaną w
kategoriach wszystko albo nic; niektórzy natomiast całkowicie rezygnują z realizacji wszelkich
pożądań tego rodzaju. (Neptun zawsze symbolizuje zdolność do wyrzeczeń.)
Ten podrozdział mógłby stać się nadmiernie długi, gdybym chciał wspomnieć tutaj o wszystkich
innych cechach powiązanych z tymi układami. Chciałbym natomiast zachęcić czytelnika do
przestudiowania interpretacji aspektów Mars-Neptun, dokonanej przez Granta Lewi'ego w
jego książce He-aven Knows What. Lewi jest jednym z niewielu autorów, którzy wydaje się,
że posiedli zrozumienie powiązania tych aspektów: 1) z potężnym osobistym magnetyzmem,
tj. zdolnością powodowania, aby w sposób prawie magiczny, wydarzały się pewne rzeczy; i 2)
z myśleniem duchowym i przywództwem duchowym. Na najwyższym poziomie, wzajemna
wymiana pomiędzy tymi planetami może wskazywać na potencjalną możliwość wielkiego
samooczyszczenia, poświęcenia duchowego i stania się kanałem dla działania opartego na
siłach transcendentalnych.
Aspekty Plutona
Jako że natura Plutona i jego aspekty były rozważane szczegółowo w rozdziale 4., nie ma
potrzeby dokładniejszego rozpatrywania w tym miejscu ogólnych zasad dotyczących Plutona.
Dlatego przejdziemy bezpośrednio do przytoczenia pewnych cech wyróżniających,
wykazywanych przez szczególne wzajemne wymiany pomiędzy Plutonem a planetami
osobistymi. Czytelnik może jednak przejrzeć podrozdział dotyczący aspektów Plutona, zanim
przejdzie do następujących poniżej objaśnień.
Aspekty Słońce-Pluton
Osoby z takimi wzajemnymi wymianami w swoich horoskopach demonstrują cechy, które
zwykle powiązane są ze Słońcem w Skorpionie: potrzebę dokonania przemiany siebie, znaczną
samowolę, wielką intensywność czegokolwiek, występujące często umiłowanie mocy, wyraźnie
zaznaczoną skrytość swoich motywacji i pożądań, a czasami szczególną bezwzględność
zarówno w stosunku do innych, jak i do siebie. Występuje tutaj często potrzeba czynienia
czegoś lub wyrażania swojego Ja w sposób potężny i ekstremalny, szczególnie kiedy mamy do
czynienia z aspektami wyzywającymi. Osoby takie często odczuwają potrzebę radykalnej
przemiany siebie i wyeliminowania starych wzorów życia, które już nie przystają do ideałów tych
osób, jakkolwiek dokonanie tej przemiany wydaje się przychodzić nieco łatwiej osobom z
aspektami płynnymi wówczas, kiedy staną się już świadome procesów przemiany. Osoby z
aspektami harmonijnymi wydają się być bardziej zdolne do gładkiego pozostawiania za sobą
starych form i do zrozumienia, że prawa życia wymagają, aby stare formy zamierały zanim
powstaną nowe. Bez względu na to, czy mamy do czynienia z aspektami wyzywającymi, czy
też z płynnymi, prawie zawsze obecna jest rysa przymusowości. Przymusowości, która poprzez
podświadome wpływy kieruje daną osobę do jakiegoś celu, którego nie jest ona w stanie w
sposób jasny pojąć. W rzeczywistości wyraz „niepojęte" jest często właściwym określeniem dla
tego typu doświadczeń, które przytrafiają się takim osobom, jako że często doświadczają one
„zbiegów okoliczności" i tajemniczych powiązań i spotkań, które przeciwstawiają się
racjonalnemu wyjaśnieniu, a które są w sposób oczywisty powiązane z jakimś posiadającym
cel wzorem życiowym. Aspekty dynamiczne prawie zawsze przejawiają się jako wydarzające
się okresowo w ciągu życia uderzenia intensywnych mocy, często tożsamość danej osoby
podlega okresowym kryzysom i radykalnym zmianom, nie tylko w sensie tego, jak dana osoba
spostrzega własne Ja, ale również w odniesieniu do tego jak to Ja jest wyrażane w codziennym
życiu.
Te aspekty często wydają się trudniejsze, kiedy dotyczą kobiet, niż kiedy dotyczą mężczyzn,
chociaż większość wspomnianych powyżej cech jest prawdziwa w obydwu przypadkach.
Analizując horoskopy kobiet odkrywałem jednak wielokrotnie, że te aspekty (szczególnie, kiedy
są to aspekty wyzywające) wiążą się z doświadczanymi przez nie wielkimi trudnościami w
stosunkach z ojcem i zwykle również z innymi mężczyznami. Występuje tutaj często brak uwagi
i prawdziwego zrozumienia ze strony ojca, co prowadzi do urazy i poczucia bycia pozbawioną
miłości. To wydaje się być jednym z powodów, dla których takie kobiety często poszukują
mocnego kandydata na męża (nawet bezwzględnego, przestępczego typu), takiego, który
stanowi obietnicę (w ich wyobrażeniach) bycia miarodajnym źródłem zarówno siły, jak i miłości w
ich życiu. Osoby takie są jednak same niezmiernie wymagające i czasami bezwzględne, aż do
tego stopnia, że odsuwają prawdziwą miłość, której tak dotkliwie potrzebują. Gloryfikowanie
samego siebie jest w przypadku takich aspektów skłonnością obydwu płci, a pokora jest tutaj
rzadko widoczna. W przypadku osób mających te planety w aspektach dynamicznych, tak
naturalne bliskie stosunki rzadko są harmonijne, niemniej jednak pracują one nad nimi,
wkładając w nie wiele wysiłku. Natomiast osoby z opozycją wydają się niezmiernie skłonne do
narzucania nierozsądnych (i nieświadomych) wymagań osobom, z którymi są w kontaktach
intymnych. Wydaje się, że chcą one, aby ta druga osoba była inną niż jest w rzeczywistości i
zwykle przekazują jej informację (jakkolwiek rzadko uświadamiają sobie, co rzeczywiście czynią),
że nie zaakceptują jej w pełni, póki nie stanie się ona kimś całkowicie innym, co jest oczywistą
niemożliwością! Tak więc niezmiernie często, w przypadku takich opozycji, występują bolesne
rozczarowania i zawiedzione nadzieje, a opozycje Plutona z Wenus lub Księżycem również
mają udział w tej skłonności.
Jest to przede wszystkim taki aspekt wyzywający, który przejawia się w postaci pewnego
rodzaju problemów, które większość osób świadomie zauważa. Jako że Pluton powiązany jest z
siłami wewnątrz nas, które są przy najmniej częściowo nieświadome, energia i napięcie aspektów
dynamicznych wydają się być konieczne, aby zmusić nas do uświadomienia sobie istnienia
pewnego konfliktu wewnętrznego, czy potrzeby przemiany. W kontraście do tego, chociaż
płynne aspekty wskazują, że taka osoba łatwiej przystosuje się do przemian życiowych, o ile
będzie świadoma zachodzącego procesu, to jednak możliwości odniesienia korzyści i potencjały
twórcze pokazywane przez trygon i sekstyl, w przypadku wielu osób nie są nigdy w pełni
urzeczywistniane lub właściwie potraktowane. Dlatego uwagi znajdujące się w tym podrozdziale
mają najbardziej specyficzne zastosowanie do osób, które posiadają w swoich horoskopach
dynamiczne aspekty tych planet.
Jedna jeszcze uwaga o powiązaniu tych aspektów ze stosunkami z ojcem wydaje się warta
napomknienia. Wielokrotnie spostrzegałem, że nie tylko aspekty Słońca z Plutonem, ale również
natalna pozycja Słońca w ósmym domu (domu Plutona) bardzo często przejawia się jako
separacja od ojca, pozostawiająca głębokie skazy psychologiczne. Może to być separacja
zarówno fizyczna (kiedy jest on po prostu nieobecny na skutek odejścia, śmierci, lub w
zadziwiającej liczbie przypadków, po prostu zniknięcia bez śladu), jak i psychologiczna, wów-
czas gdy ojciec jest fizycznie obecny, ale bardzo zdystansowany i nie udzielający się w
stosunku do dziecka. W niektórych przypadkach ten kompleks ojca przejawia się jako
czynienie z osoby ojca bóstwa, niewidzenie poza nim świata oraz żywienie nierealistycznie
pozytywnych uczuć w stosunku do niego. W każdym razie, taka osoba jest w sposób o
charakterze przymusowym „zawieszona" na ojcu, z wynikającymi z tej sytuacji trudnościami
stworzenia własnej, klarownej tożsamości. Innym szczegółem wartym rozpatrzenia jest fakt,
wynikający z badań Charlesa Jayne'a, że aspekty Słońce-Pluton w horoskopach mężczyzn
wiążą się z bardzo bliską więzią z kobietą (często matką). W każdym przypadku powinno się
mieć świadomość tego, że rodzajem bliskości powiązanym z Plutonem i Skorpionem jest
bliskość poprzez wchłanianie, gdzie jedna osoba jest wchłaniana (lub w pewnych
przypadkach konsumowana!) przez drugą i pozostawiana bez/własnej tożsamości czy wiary w
swoje Ja. (Zauważmy, że osoba z takim aspektem Plutona może być tą, która absorbuje
(absorber), lub tą, która jest absorbowana (absorbee). Ta bliskość nie pozostawia miejsca na
własną wyjątkowość i prawdziwy rozwój, dlatego jest to model, który może być w sposób
dotkliwy hamującym, kiedy dana osoba dorośleje i próbuje osiągnąć osobistą dojrzałość i
niezależność. Jest to rodzaj bliskości, który opiera się raczej na niezmiernie intensywnym
przywiązaniu karmicznym, niż na rzeczywistej miłości i opiece, jako że prawdziwa miłość jest
zawsze raczej udzielającą wsparcia i dodającą odwagi, niż posiadającą kogoś czy
manipulującą. A jednak na co dzień widzimy ten rodzaj manipulacji i bezosobowej dominacji,
ukrywający się pod przebraniem miłości. Dlatego każdy, kto posiada wyzywające aspekty
natalne Plutona ze Słońcem, Księżycem, Wenus, czy ascendentem, może wynieść korzyść z
uzyskania obiektywnego punktu widzenia na wszystkie swoje ważne stosunki wzajemne,
szczególnie na to, co jego rodzice rzeczywiście czynili i jakie prawdziwe motywacje rządziły ich
postępowaniem w stosunku do niego.
Aspekty Księżyc-Pluton
Wiele charakterystyk opisujących aspekty Słońce-Pluton ma zastosowanie również do tych
aspektów, a główną różnicą jest większa krańcowość emocjonalna aspektów Księżyc-Pluton.
Osoby takie przejawiają cechy uderzająco podobne do osób z natalnym Księżycem w
Skorpionie: silna, a nawet wybuchowa wrażliwość; głębokie niezadowolenie z siebie i
potrzeba ukształtowania siebie w nowy sposób; silne dostrojenie psychiczne i potrzeba
wgłębiania się zarówno w tajemnice życia, jak i motywacje innych ludzi; również potrzeba
przełamywania licznych tabu, wytworzonych przez szczególny rodzaj wychowania tej osoby i
wpływy rodzicielskie. Występuje tutaj zwykle zdolność do intensywnego wysiłku, stałe
zaangażowanie w świat zewnętrzny i samodyscyplina; osoba taka jest zwykle tak silnie
zestrojona z potrzebami życiowymi, że w okresach kryzysu może być niezmiernie zasobna.
(Zauważmy, że zasady Raka i Księżyca, jak również Skorpiona i Plutona są tutaj połączone, a
obydwa typy tych zasad są zestrojone z instynktem samozachowawczym.)
Jako że Księżyc symbolizuje obraz siebie i to, jak dana osoba odczuwa swoje Ja, i jako że
Pluton (szczególnie w aspektach wyzywających) ujawnia skłonności do burzenia i eliminacji
starego, ich oddziaływanie często przejawia się jako bezwzględność i szorstkość wobec siebie.
Ponieważ osoba taka w ogóle nie czuje się dobrze ze starym wzorem uwarunkowań
emocjonalnych, występuje u niej potrzeba burzenia starego obrazu siebie i starej tożsamości.
W skrajnych przypadkach może to przejawiać się nawet jako uczucia samobójcze - ostateczny
symbol autodestrukcji. W każdym razie, okresy nienawiści w stosunku do siebie samego i
nasilonego zgiełku emocjonalnego nie są częste. Osoba taka potrzebuje, bardziej niż
czegokolwiek innego, spoistego programu samoprzemiany opartego na przeprogramowaniu
swoich instynktownych wzorów zachowania, aby być w bardziej giętki i obiektywny sposób
zdolną do dopasowania się do każdego życiowego doświadczenia.
Często widoczny u osób z tymi układami jest również „kompleks matki". Czasami jest on
doświadczany po prostu w związku z posiadaniem dominującej lub w sposób wyrafinowany
wymagającej i absorbującej matki, która dokonuje projekcji wszystkich swoich lęków na dzieci.
(Zdarza się, że takie aspekty są również powiązane z wymagającym i odtrącającym ojcem.) W
innych przypadkach kobieta może odczuwać potrzebę stania się „supermatką" albo przez
posiadanie wielu dzieci (aby wytworzyć u innych wrażenie potęgi jej matczynej energii), albo
pełniąc rolę matki-przywódcy (head mother) wobec grupy osób w jakiejś organizacji, czy
wobec grup osób stwarzanych przez sytuacje. Takim przypadkiem może być kobieta, która
staje się lub chce się stać Matką Przełożoną w klasztorze lub szefem sierocińca czy szkoły.
Te same skłonności są widoczne nawet u tych kobiet, które mają Słońce w ścisłym aspekcie z
Plutonem, a jak zaobserwował Charles Jayne w swoich badaniach dotyczących rektyfikacji
i progresji, matka jest często symbolizowana przez Plutona. Tak więc, kiedy Księżyc - tradycyjny
symbol macierzyństwa - jest połączony z Plutonem, możemy spodziewać się znalezienia tej
cechy w postaci jeszcze silniej uwydatnionej. Nie znaczy to, że wszystkie takie pożądania będą
urzeczywistniane, ale po prostu, że osoby z takimi aspektami często odczuwają tego typu
potrzeby bycia szczególnie dominującymi. Biorąc to pod uwagę, można scharakteryzować Plu-
tona jako identycznego z archetypem „straszliwej matki", znajdywanym w różnych mitach, jak
na przykład bogini Kali w hinduizmie. Taki obraz matki, to matka posiadająca moc czynienia
wszystkiego, z jednej strony karmiąca swoje dzieci, a z drugiej pożerająca je. Moc dawania i
odbierania życia jest uwielbiana przez takie bóstwa, a bezosobowość takiej mocy powinna być
łatwo uchwytna.
Te układy (szczególnie opozycja) wskazują również na skłonność do podświadomej identyfikacji
z innymi, a później wymagania od nich zbyt wiele, na skutek traktowania ich jako rozszerzenia
swojego własnego Ja. Osoby takie próbują, żeby ich poczucie tożsamości było potwierdzone,
wymagając w sposób wyrafinowany, aby inni skupiali na nich całą swoją uwagę. Występuje
więc tutaj silna potrzeba albo wchłonięcia kogoś drugiego do własnego wnętrza, albo też bycia
wchłoniętym przez tę drugą osobę. W każdym z tych przypadków, poprzez takie wcielenie,
burzy się (Pluton) swoją własną oddzielną tożsamość albo przynajmniej próbuje się to
uczynić.
Aspekty Merkury-Pluton
Takie układy wyrażają podobne dostrojenie umysłowe do tego, które występuje w przypadku
Merkurego znajdującego się w Skorpionie. Występuje tutaj powszechnie zarówno dogłębna
zdolność koncentracji, jak i głębokie zainteresowania okultyzmem, seksualnością! innymi
obszarami tabu występującymi w naszym życiu. Wrażliwość psychiczna i intensywna
aktywność intelektu nie są tutaj czymś wyjątkowym, chociaż czasami umysł wymyka się spod
kontroli, przejawiając swoje wpływy w niezwykle dyskretny i nacechowany lękiem sposób. W
tych przypadkach występuje skłonność do obawiania się najgorszego i myślenia, że jest się
chorym psychicznie, wtedy, gdy jest się na łaskach negatywnych emocji. Często występuje
świadomość zdolności wykorzystania mocy swojego umysłu w bezpośredni i celowy sposób,
nawet w stopniu bycia zdolnym do zapanowania nad czyimś umysłem za pomocą czystej siły
woli albo wyrafinowanej manipulacji. Dlatego osoby z takim układem powinny otoczyć swoje
studia „okultystyczne" czy też praktykę w tej dziedzinie, ścisłym kodeksem etycznym i ideałami
duchowymi.
Osoby z aspektami wyzywającymi są szczególnie skłonne do natrętnego mówienia, wyrażania
swoich idei w sposób nie uznający sprzeciwu i używania swojej mocy do narzucania w sposób
natarczywy swoich idei innym, nawet chociaż idee te mogą być mało znaczące, kiedy osoby te
spokojnie rozpatrują je z perspektywy czasu. Innymi słowy, moc kryjąca się za słowami jest
w rzeczywistości tym, co czyni wrażenie, jako że ludzie mają skłonność uważać, że każda idea
wyrażana z dużym naciskiem musi posiadać duże znaczenie. Jest tak, jakby emocje kipiały
w kanałach komunikacyjnych, zalewając słuchaczy rwącym potokiem słów, który być może
jest dosyć imponujący ilością słów i mocą, jednak może być niezbyt przemyślany lub całkiem
oderwany od tematu i niestosowny. W pewnych przypadkach cecha przymusowości idei takiej
osoby jest tak dominująca, że osoba ta nie przejmuje się sprawdzeniem krytycznym okiem
tych idei, pozwalając sobie wyrażać koncepcje czy wierzenia, które są całkowicie pozbawione
logiki. U pewnych osób odczuwana jest tak duża presja wewnętrzna, że trudno jest im wyrazić,
w jakimś stopniu spójnie i klarownie to, co odczuwają jako prawdę. Czasami widzimy, że takie
osoby nabywają zauważalnych zahamowań w ekspresji werbalnej, jakkolwiek zwykle w takich
przypadkach Merkury występuje również w wyzywających aspektach z Księżycem,
Saturnem, Uranem czy Neptunem. Główną rzeczą, jaką możemy określić z aspektów Pluton-
Merkury jest to, jak pracuje umysł, natomiast nie potrafimy z góry osądzić cech percepcji
danej osoby z samego tylko aspektu, dopóki to co ostatecznie wytworzy umysł nie
wyemanuje ze świadomości danej osoby.
Aspekty Wenus-Pluton
Aspekty te mają wiele cech, które są typowe dla Wenus znajdującej się w Skorpionie:
magnetyzm, charyzma i atrakcyjność; potrzeba przełamywania wszelkich tabu w miłości, seksie
oraz formie stosunków; nieco bezosobowe podejście do zaangażowania emocjonalnego,
mające intensywny i przymusowy charakter. Aspekty te często wiążą się z cechami
sekretności, osądzania i zazdrości, chociaż należy tutaj uwzględnić również położenie w
znakach, jako że obecność Wenus na przykład w Wadze lub Wodniku będzie często
uniemożliwiać folgowanie takim uczuciom. Jednak, podobnie jak w przypadku Wenus w
Skorpionie, prawie wszystkie osoby, które mają takie aspekty, szczególnie kiedy są one
dynamiczne, czują pociąg do sięgania w głąb tajemnic emocjonalnych i seksualnych dla
zbadania podstaw, na których stoi góra doświadczeń emocjonalnych i kontaktów
osobistych, nie zważając przy tym na ból i wytężając swoje seksualne i emocjonalne moce do
ostateczności. Satysfakcja emocjonalna i głębokie poczucie bliskości odczuwane są jako
absolutnie niezbędna część życia, obszar doświadczenia i ekspresji, który nie może być
zaniedbany lub pominięty. Chociaż niektóre z takich osób próbują uciec od swoich głęb-
szych potrzeb i uczuć, to nigdy nie czują się szczęśliwe z takim wycofywaniem się od realiów
czy tłumieniem, kiedy to zgaszona jest tak intensywna i żywotna część ich osobowości. Ale z
drugiej strony, osoba taka rzadko czuje się usatysfakcjonowana emocjonalnie, nawet jeśli
przełamuje każde ograniczenie czy tabu. Kluczem do tego typu wzajemnych wymian jest to, że
osoba taka jest w sposób nienasycony żądna pożywienia emocjonalnego; jest tak, jakby
osoba ta próbowała napełnić swój wewnętrzny pojemnik na miłość, który jest tak pusty, że
nigdy nie ulegnie zupełnemu napełnieniu. Część trudności związanych z próbowaniem
osiągnięcia uczucia satysfakcji wypływa stąd, że osoba ta nie wie, jak podejść do miłości;
występuje u niej skłonność do próbowania zaspokojenia potrzeb przez branie więcej i więcej i
konsumowanie więcej i więcej, zamiast nauczenia się tego, jak rezygnować z siebie i siebie
dawać. Prowadzi to nas do podstawowego znaczenia wzajemnej wymiany Pluton-Wenus: do
potencjalnej możliwości przemiany całego swojego podejścia do miłości i bliskich stosun-
ków wzajemnych. W tym procesie przemiany stare wartości są burzone, a kontakty hamujące
przemianę zostają zakończone, albo też ich autentyczność ulega przeniesieniu na nowy
poziom. Rozumienie „przyjemności" i „szczęścia" staje się subtelniejsze, kiedy - poprzez
ogień emocjonalnych katuszy - wewnętrzna transmutacja alchemiczna staje się osobistą
realnością.
Ten rodzaj przemiany jest oczywiście ideałem, ale pozostaje pytanie, jakich rzeczy doświadcza
dana osoba na drodze do ideału? Wspomnieliśmy już o niektórych powszechnie
występujących doświadczeniach i skłonnościach. Warta dostrzeżenia jest również
skłonność do wykorzystywania swojej atrakcyjności i przyjacielskości do uzyskiwania władzy,
pieniędzy lub po prostu rozdymania swojego ego. Często osoba taka nie rozpoznaje co
rzeczywiście czyni, chociaż wiele innych osób odbiera takie zachowanie jako
przebiegłe i przemyślane. Osoby z aspektami wyzywającymi pomiędzy Wenus i Plutonem
często odnoszą się do innych z bezosobową, mającą charakter przymusowy, formą miłości.
Mogą oni początkowo wydawać się bardzo kochający, uprzejmi i przyjacielscy, póki nie zacznie
się dostrzegać, że ich prawdziwe motywacje nie są zbytnio bezinteresowne czy nawet
świadome. Kilkakrotnie spotkałem osoby z koniunkcją Wenus-Pluton przybierające sztuczny
uśmiech i odgrywające wyobrażoną przez siebie wrażliwość, wydaje się, próbujące
odciągnąć mnie od żądań, które czyniły w stosunku do mnie w tym momencie. Było tak, jak
gdyby mówiły: „Więc oczywiście uczynię, cokolwiek sobie życzysz, jako że jestem taka
troskliwa, rozważna i uprzejma, ale ty rób lepiej tak, jak ja chcę, bo inaczej!"... Wysyłając tego
typu wibracje, w sposób naturalny ściągamy w nasze życie podobnie nastawionych ludzi, a
osoby z powyższymi aspektami (szczególnie z aspektem opozycji) mają tendencję do
wciągania w swoje związki intymne innych osób przejawiających cechy plutoniczne,
pogarszając przez to swoją, mającą już i tak charakter przymusowy, sytuację. Dlatego często
osoby takie dochodzą w końcu do uczuć samotności, bycia niekochanymi, wykorzystywanymi,
zaniedbywanymi, zdominowanymi, emocjonalnie kompletnie wyczerpanymi i
skonsumowanymi. Ale jest to jednocześnie ten właśnie czas oddawania się rozpaczy, kiedy
osoba taka może rozpocząć dostrajanie się do swoich głębokich wewnętrznych zasobów, aby
rzeczywiście zrozumieć potrzebę głębokiej, przepełniającej miłości.
U osób mających takie aspekty często występują problemy lub niedopasowania seksualne.
Skłonności homoseksualne i biseksualne nie należą tutaj do rzadkości. Nawet u osób, które nie
realizują wszystkie h tych ciągot, bardzo często występuje nasilona uraza emocjonalna do osób
tej samej płci albo też do osób płci przeciwnej. Należy podkreślić, że ta forma urazy spotykana
jest również u osób, których zachowania seksualne są wyłącznie heteroseksualne. Jako że
Pluton zwykle przejawia jednoczesne przyciąganie i odpychanie, często widzimy takie osoby
podejmujące autodestruktywne działania lub przepełnione uczuciami wstrętu z powodu bycia
przyciąganymi do różnego rodzaju doświadczeń, które innym razem sadła nich odpychające.
Ostatnia cecha, która nie powinna być odnoszona do wszystkich aspektów Wenus-Pluton, a
którą często spotykałem w przypadkach, w których Wenus była w koniunkcji lub opozycji do
Plutona, demonstruje jak bardzo niektórzy z nas pozwalają trwać starym przywiązaniem
emocjonalnym. W wielu przypadkach osoby z takim aspektem miały wielokrotnie kochanków
(kochanki) czy narzeczonych (narzeczone), którzy umierali lub znikali. Jeden z mężczyzn był
czterokrotnie w związku małżeńskim; za każdym razem wkrótce po ślubie małżonka umierała.
Jest to coś, co najchętniej nazwałbym „niezgłębioną" naturą Plutona; istnieje tutaj oczywiście cel
takiej sekwencji wydarzeń, aczkolwiek bylibyśmy zagubieni próbując wyjaśnić go logicznie.
Aspekty Mars-Pluton
Podobnie do właściwości Marsa w Skorpionie, ten układ energii reprezentuje być może
najbardziej intensywne wyrażanie surowej mocy obecnej wśród czynników horoskopu. Jako
że Mars posiada energię dostępną do wykorzystania przy przechodzeniu specyficznych
prób w świecie zewnętrznym i reprezentuje pożądanie i wolę, i jako że Pluton symbolizuje
energię dostępną do wykonania pracy w „świecie podziemnym" i jest związany z
podświadomymi pożądaniami i samowolą, ta wzajemna wymiana niezmiennie wskazuje
na obecność nie znającej ograniczeń zdolności działania -zarówno konstruktywnego, jak i
destruktywnego. Podobnie jak w przypadku Marsa w Skorpionie, taki układ energii zmierza do
wyrażenia się w sposób skrajny wówczas, kiedy ta surowa siła uwalniana jest z głębi czyjegoś
istnienia. Ten ekstremizm wynika przede wszystkim z dwóch przyczyn: 1) dana osoba posiada w
swojej dyspozycji prawie niewyczerpalny rezerwuar energii, funkcjonując przynajmniej czę-
ściowo w sposób podświadomy; 2) osoba z takim dostrojeniem prawie zawsze stara się
utrzymać ścisłą kontrolę nad tym mającym charakter przymusowy przepływem energii,
przejawiającym skłonność do eksplozji, kiedy „wieko zostaje usunięte". Występują tutaj
szczególnie sekretne, czasami nawet przebiegłe, metody radzenia sobie z realizacją wielu
rzeczy (które w pewnych dziedzinach działalności mogą być szczególnie efektywne), przy
czym te metody działania są niezwykle konsekwentne. Jednak taki sposób zachowania
ma skłonność przejawiania piętna bezwzględności w stosunku do innych, ponieważ osoba
taka nienawidzi czynić czegokolwiek połowicznie i ma skłonność przecinać na pół jądro
każdego problemu bez przejmowania się możliwymi następstwami. Dlatego niecierpliwość,
bezwzględność i bezkompromisowa samowola są powszechnymi cechami osób z takim
dostrojeniem, występuje tutaj również bezgraniczna odwaga i niezwykła zdolność
zaradnego i zdecydowanego działania w krytycznych sytuacjach. Osoby z takim dostroje-
niem są szczególnie predysponowane do sytuacji, w których potrzebne jest podjęcie
szybkich, gruntownych działań i decyzji.
Każdy, kto posiada w swoim horoskopie wyzywające aspekty tych dwóch planet, musi zderzyć
się z naturą tej siły, a największe znaczenie mają tutaj wartości osobiste, które kierują
wyrażaniem tej siły. W powiązaniu z ludzką i współczującą wrażliwością, energie te mogą
uczynić taką osobę kanałem, poprzez który wyrażą się rozstrzygające działania i
przekształcenia, których wiele osób pragnie, a które tylko niektórzy potrafią zrealizować.
Jeśli wyrażanie tych energii jest właściwie zdyscyplinowane - a osoby z takim układem po-
siadają niewiarygodną zdolność samodyscypliny - umysł i siła woli mogą być wykorzystane dla
całkowitej przemiany, czy to otaczającego świata, czy też swojej własnej osoby, albo też
obydwu tych rzeczy jednocześnie. Jednak, jeśli energia ta nie jest kierowana właściwie i jeśli
dana osoba jest zaślepiona swoją osobistą siłą z nastawieniem na siebie, może tu mieć
miejsce, mające charakter przymusowy, pożądanie zwycięstwa każdym kosztem i postawa
„móc znaczy mieć do tego prawo" (might makes right), co może prowadzić do okrucieństwa,
zachowań antyspołecznych, a nawet przestępczych oraz całkowitego lekceważenia
wszelkich wartości moralnych, etycznych i społecznych. Pożądanie osiągnięcia różnych
rzeczy poprzez użycie wyłącznie siły może prowadzić do pewnego rodzaju samowoli, którą
można wyrazić następująco: „Bez względu na wszystko mam zamiar robić to, co zechcę!"
Osobliwym elementem tej postawy jest to, że osoba taka rzadko wie, czego rzeczywiście by
chciała. Dana osoba jest wiedziona przez siły o charakterze przymusowym - można
powiedzieć, że jest we władaniu przytłaczającej mocy, która domaga się swego ujawnienia.
To „bycie władaną" dotyczy w równym stopniu osób, które używają tej siły w sposób
konstruktywny, jak i wykorzystujących jej do niszczenia; u wszystkich z nich występuje
podobny rodzaj obsesji i niezadowolenia. Jednak osoba, która poświęca się dla ideału (bez
względu na to, czy jest on pozytywny, czy też nie) odczuwa to bycie władaną jako sens
posłannictwa, kierujący ją nieubłaganie do pewnego celu. Ponadto, takie fanatyczne
poświecenie i zaangażowanie w posłannictwo życiowe może być czymś bardzo cennym na
każdej drodze samoprzemiany, wymagającej od nas gruntownych przekształceń naszej
osobowości i „transmutacji" naszych pożądań do postaci wyższych aspiracji.
Wówczas jednak, kiedy osoba dostrojona do tych wibracji zaangażuje się w przemianę,
występują pewne problemy, którym musi ona stawić czoła. Podstawową sprawą jest to, że
kiedy podejście takiej osoby do powolnych procesów zmian osobistych zabarwione jest
przez niecierpliwość i bezwzględność, ma ona skłonność do stawania się nadmiernie
szorstką, z jej wszystkimi wadami i ograniczeniami. Zamiast skupiać swoje wymagania na
innych osobach i na społeczeństwie, jak było to przedtem, teraz żąda ona zbyt wiele od siebie.
Dlatego ważne jest, aby osoba taka widziała obecne w jej wnętrzu siły o charakterze
przymusowym jako obiektywne siły chcące się ujawnić, które (podobnie jak dzikie zwierzę)
muszą być kontrolowane i kierowane. Jeśli osoba taka zbytnio identyfikuje się z sukcesem
lub niepowodzeniem związanym z duchową drogą rozwoju, będzie ona nieustannie kreować
jeszcze większe napięcie wewnętrzne i większą frustrację. Pierwszym etapem jest więc po
prostu uznanie potrzeby przekształceń, drugim - rozpoczęcie rozumienia zawiłości i sub-
telności tego procesu, następnym - rozpoczęcie uważnego działania na podstawie tego
zrozumienia, przy jednoczesnym rozwijaniu poczucia zadowolenia chwilą obecną. Innym
problemem, z którym często styka się taka osoba, jest złość i uraza, które wypływają na
powierzchnię wówczas, kiedy zaczyna ona pracę nad osiąganiem samowiedzy. Gwałtowne i
wybuchowe cechy tych emocji pochodzą stąd, że osoba taka była przez długi czas
nieświadoma swoich najgłębszych pożądań i frustracji. Takie układy wskazują na tendencje
do sa-motłumienia, a osoba taka jest dlatego często zupełnie nieświadoma gwałtowności
swojej natury i mocy tendencji karmicznych, które dotąd tak bardzo wpływały na jej
zachowania w ziemskim wcieleniu. Jednym ze środków zaradczych na złość i urazy jest praca
nad rozwinięciem umiejętności przebaczania nie tylko innym, ale również sobie.
Aspekty Księżyca
Chociaż celem tego rozdziału jest przedyskutowanie przede wszystkim aspektów planet
zewnętrznych, to jednak nie możemy potraktować zagadnienia aspektów związanych z
przemianą bez przynajmniej krótkiej wzmianki o aspektach Księżyca. Dotknięcie tego tematu
jest szczególnie potrzebne z tego względu, że Księżyc jest w tak bliski sposób powiązany z
przeszłymi uwarunkowaniami - a więc i z karmą.
Podstawową zasadą, którą musimy zrozumieć, interpretując w sposób dokładny aspekty
Księżyca, jest to, że oddziaływanie Księżyca z innymi planetami pokazuje, jak jesteśmy w
stanie wykorzystać i wyrazić rezultaty przeszłych doświadczeń i uwarunkowań. Innymi
słowy, aspekty te ujawniają to, czy nasze uczucia i reakcje instynktowne powstrzymują!
zaburzają wyrażanie naszych popędów i spełnienie naszych potrzeb, czy też dają nam oparcie i
ośmielają do autoekspresji, będąc podstawą wewnętrznego bezpieczeństwa i spokoju.
Płynne aspekty zawierające Księżyc oznaczają zwykle, że nasz wzór karmiczny w tym
obszarze nacechowany jest dużą giętkością i trafnym poczuciem naszych możliwości,
pozwalając nam kontrolować wewnętrzne zasoby i wykorzystywać spontaniczne reakcje
w twórczy i ekspresyjny sposób. Natomiast wyzywające aspekty zawierające Księżyc
często ujawniają obszary życia, w których wzór karmiczny ma charakter problematyczny, a
czasami jest dosyć sztywny. Tam gdzie jesteśmy sztywni, a więc i niezdolni do łatwego
przystosowania, siły życiowe nie mogą płynąć. Wówczas jesteśmy ciągle spięci w tym
obszarze życia, a to wewnętrzne napięcie przejawia się w codziennym życiu jako reagowanie
na doświadczenia ze zbyt dużą wrażliwością. Faktem jest, że można łatwo obmyślić
kluczowe wyrażenia dla różnych aspektów dynamicznych Księżyca, koncentrując się na
słowie „nadwrażliwość": aspekt Księżyc-Mars oznacza, że ktoś przejawia nadwrażliwość
dotyczącą domagania się uznania dla własnego Ja; aspekt Księżyc-Merkury wskazuje na
nadwrażliwość dotyczącą własnych idei i opinii; aspekt Księżyc-Jowisz wskazuje na
nadwrażliwość dotycząca własnego ego, jako że taka osoba chce wywołać wrażenie
wspaniałomyślności i ogromnych swoich możliwości itd. Jeśli jakaś planeta (szczególnie
któraś z pozostałych planet osobistych) jest w wyzywającym aspekcie z Księżycem,
występują: uogólnione napięcie i lęki, dotyczące stracenia swoich korzeni, stracenia podstaw
swojego bezpieczeństwa emocjonalnego lub stania się podatnym na zranienia, jeśli wyjdzie
się poza stary wzór autoekspresji i zachowania (Księżyc) dla wyrażenia energii zestrojonej z
zupełnie innymi wibracjami (pokazywanymi przez drugą planetę). Z drugiej strony, płynne
aspekty zawierające Księżyc są wskaźnikami łatwego i spontanicznego przepływu naszych
energii emocjonalnych i energii będących naszym oparciem, kanałami ekspresji
wskazywanymi przez pozostałe, zaangażowane w te aspekty planety. Przy takich aspektach
nasza ekspresja tych energii jest nieskrępowana lękiem i ożywiana pozytywnym
zaangażowaniem emocjonalnym, jako że są to odczucia naturalnego komfortu w zakresie
codziennego życia.
Innym ważnym punktem dotyczącym aspektów Księżyca jest to, że każdy jego ścisły aspekt
zabarwia nasze uczucia dotyczące nas samych - to co powszechnie nazywane jest obrazem
siebie. Kiedy taki aspekt jest płynny, zwykle posiadamy dosyć obiektywne poczucie naszej
prawdziwej natury i naszych zdolności w tym obszarze życia. Kiedy jest dynamiczny
(szczególnie kwadratura i opozycja), zwykle posiadamy raczej nietrafne odczucia dotyczące
nas samych i skłonność do braku obiektywizmu we wskazywanym obszarze. Oczywiście,
kiedy wyrażamy siebie w sposób, który jest czysto naturalny, komfortowy i płynny, inni ludzie
reagują na nas z odprężeniem i entuzjazmem. Kiedy wyrażamy złe samopoczucie, napięcie
lub lęk, inni również poddają się tym wibracjom. Aspekty Księżyca są więc kluczem do
zrozumienia, jak inni ludzie (i ogólnie społeczność) reagują na nas i na ile komfortowo czują
się oni z nami.
Ostatnia wskazówka interpretacyjna dotycząca aspektów Księżyca to wyjaśnienie z książki
Roberta Jansky'ego Interpreting the Aspects. Kiedy przejrzałem tę krótką, ale niezmiernie
użyteczną klasyfikację, spowodowała ona wyklarowanie mojego odczucia, że aspekty
Księżyca działają w znacząco różny sposób, w zależności od drugiej zaangażowanej w nie
planety. Wyrażając to zwięźle:
A. Księżyc w wyzywających aspektach ze Słońcem, Wenus, Merkurym, a czasem Marsem,
wskazuje na odczucia bycia niezdolnym do wyrażenia tego, co się czuje.
B. Księżyc w wyzywających aspektach z pozostałymi planetami ujawnia uczucia bycia nie
nadającym się do sprostania wymaganiom życiowym.
Jeśli czytelnik zastosuje te zasady do różnych wzajemnych wymian Księżyca, ich użyteczność i
trafność powinny stać się łatwo widoczne.
Rozumienie „tematów" w horoskopie urodzeniowym
Kiedy raz uzyskamy głębokie zrozumienie znaczenia poszczególnych aspektów, będziemy mogli
w znacznie szerszym zakresie zacząć stosować tę znajomość do różnych wzajemnych wymian
pomiędzy dwunastoma podstawowymi zasadami. Jak wspomniano we wstępie, kluczowa dla
holistycznego podejścia do horoskopu jest zdolność znajdywania tematów, które dominują w
czyimś życiu, poprzez dokonanie syntezy czynników horoskopu we wzajemnych związkach
pomiędzy dwunastoma podstawowymi zasadami. W konkretnym horoskopie musimy korzystać
nie tylko z samych aspektów, ale również z pozycji tworzących te aspekty planet w znakach i
domach. Jest to postępowanie trudniejsze niż wydzielanie poszczególnych aspektów i czytanie
zestawu interpretacji z podręcznika i jest to zdolność, która nie może być łatwo wyuczona czy
opisana w postaci pewnej kwintesencji, jako że ilość układów aspektów, znaków i domów jest
bardzo liczna. Sposób, w jaki wyraża się każdy poszczególny aspekt, jest modyfikowany
poprzez zaangażowane znaki, a energia każdej planety jest wyrażana w sposób, który jest
zabarwiony nie tylko poprzez jej ścisłe aspekty, ale również przez jej położenie w znakach.
Przykładowo, jeśli w czyimś horoskopie, oprócz tego że Mars znajduje się w Skorpionie
(wzajemna wymiana pomiędzy astrologicznymi literami 1 i 8, zabarwiająca ekspresję energii
Marsa cechami Plutona), obecny jest również ścisły aspekt Mars-Pluton (inna wzajemna
wymiana liter 1 i 8), to występuje tutaj podwójne uwydatnienie tego samego układu energii, a
energia Marsa będzie silnie nacechowana właściwościami plutonicznymi. Jeśli Mars jest
również w 8 domu lub Pluton w 1 domu, to temat ten będzie jeszcze bardziej dominujący.
Również następny przykład może pomóc w wyjaśnieniu tego syntetycznego sposobu
rozpatrywania horoskopu, szczególnie początkującym i średnio zaawansowanym adeptom
astrologii. Załóżmy, że dana osoba ma Merkurego w Koziorożcu: dostrojenie świadomego
umysłu tej osoby będzie nieuniknienie posiadało pewne cechy podstawowe obecne u wszystkich
innych osób, które mają Merkurego w takiej pozycji. Ale przypuśćmy, że ta właśnie osoba ma
również Saturna w ścisłym aspekcie z Merkurym. Daje to w efekcie podwójne uwydatnienie
tego samego tematu: wzajemna wymiana liter astrologicznych (lub zasad) trzeciej i dziesiątej
(lub szóstej i dziesiątej, jeżeli u tej osoby wymiar Merkurego wydaje się silny raczej w
Pannie). Przy takim podwójnym uwydatnieniu dotyczącym tych samych oddziaływań
dynamicznych będziemy wiedzieli, że dana osoba będzie posiadała silną tendencję do
dokładnego zajmowania się szczegółami, do poważnego i praktycznego sposobu myślenia, do
napięcia nerwowego i pracowitości w uzyskiwaniu pewności dotyczącej swoich idei. Jeśli
osoba ta posiada inne czynniki w horoskopie urodzeniowym, które również reprezentują
wzajemną wymianę pomiędzy tymi właśnie zasadami (jak Merkury w 10 domu, czy Saturn w
3 lub 6 domu), wystąpi jeszcze większa dominacja tego tematu w życiu tej osoby. Astrolog
może wówczas być pewny, że powinien to być jeden z głównych tematów dyskutowanych
podczas konsultacji.
Innym trudnym obszarem interpretacji aspektów dla studiujących astrologię jest całe
zagadnienie konfiguracji tworzonych przez wiele planet jednocześnie i zawierających wiele
różnych aspektów. Ostatecznie, jedynie lata doświadczenia i praktyki umożliwiają
przezwyciężenie tych wydających się nie do pokonania przeszkód, ponieważ musimy
rozwinąć umiejętność spostrzegania konfiguracji obecnych w horoskopie jako całości i
zlewania w jedno znaczenia wszystkich uwikłanych planet w tak złożonych układach. Wiele
podręczników jest tak pełnych abstrakcyjnych teorii dotyczących różnych konfiguracji, jak np.
wielki trygon, półkrzyż, wielka kwadratura, latawiec itd., że cały ten proces wydaje się jeszcze
bardziej skomplikowany, niż jest w rzeczywistości. To co zwykle jest ignorowane, to fakt, że
wszystkie te różnorodne czynniki i detale symbolizują po prostu różne strony jednej całości -
żyjącej osoby. W przypadku takich konfiguracji trzeba mieć na uwadze przede wszystkim trzy
poniższe podstawowe podejścia, które są znacznie ważniejsze niż konkretny typ uwikłanej
konfiguracji:
A. Zamiast skupiać się na typie rozważanej konfiguracji, np. wielkim trygonie, palcu bożym,
latawcu itd., powinno się przede wszystkim rozumieć znaczenie uwikłanych w nie planet i ich
poszczególnych, wzajemnych wymian z innymi planetami tej konfiguracji.
Wówczas jesteśmy w stanie połączyć te znaczenia w sposób, który trafnie odzwiercie dla to, jak
dana osoba faktycznie doświadcza tych energii. Każda z tradycyjnych konfiguracji może być
twórcza i przynosić pozytywne rezultaty, pomimo rozpowszechnienia przeciwnych przekonań,
jako że wszystkie z nich reprezentują szczególnie zintensyfikowane wzajemne oddziaływania
energii i zasad symbolizowanych przez zaangażowane w nie planety.
B. Powinniśmy skupić się na poszczególnych planetach danej konfiguracji odpowiednio do
znaczenia tych planet w całym horoskopie danej osoby. Przykładowo, jeśli dana planeta jest władcą
Słońca, Księżyca lub znaku wschodzącego albo dyspozytorem wielu innych planet, będzie ona
zawsze szczególnie ważna, Innymi słowy, jeśli planeta uczestniczy
w głównych tematach horoskopu, a więc symbolizuje dominujące dostrojenie wyrażane przez
daną osobę, jej rola w danej konfiguracji jest warta specjalnej uwagi.
C. Nade wszystko powinniśmy skupić swoją uwagę na każdej planecie osobistej (lub
ascendencie) zaangażowanej w konfiguracji, jako że czynnik ten symbolizuje najbardziej
bezpośredni sposób wyrażania energii całej konfiguracji i ujawnia wymiary czyjegoś istnienia,
które są zwykle przynajmniej częściowo uświadamiane i dlatego mają szczególnie
bezpośredni wpływ na czyjeś codzienne doświadczenie. Dana osoba będzie potrafiła rozpoznać
wpływy planet osobistych i dlatego będzie jej łatwiej zrozumieć, a być może i zmodyfikować
ekspresję tych energii. Innymi słowy, jako że podejście danej osoby do tych wymiarów
doświadczenia może być świadomie dostosowane, wyrażanie całego wzoru energetycznego
danej konfiguracji może zostać zmodyfikowane.
Jeśli wszystko inne zawodzi w wyjaśnianiu znaczenia danego aspektu, to jest jedna technika,
która często jest szczególnie odkrywcza, nie tylko dla samego astrologa, ale również dla
pacjenta -technika „wewnętrznego dialogu]. Możemy grać rolę każdej planety, pracując w
kierunku wyrażenia słowami, działaniem lub poprzez emocje tego, jak każda z energii przejawia
się w naszym wnętrzu. Kiedy dana osoba realizuje w działaniu podstawowe popędy i potrzeby
wskazywane przez każdą z planet w danym aspekcie, jest tak, jakby dwie części jej Ja
zyskiwały wiedzę o sobie, ucząc się wzajemnie akceptować to, czym są one w
rzeczywistości. Technika ta jest szczególnie wartościowa w pracy z tymi rodzajami blokad i
konfliktów, które są wskazywane przez aspekty wyzywające, ponieważ występują one w tych
obszarach, które u tej osoby wymagają pewnego rodzaju integracji. Technika dialogu
wewnętrznego jest używana od wielu lat z wielkim powodzeniem, zarówno w technice
psychodramy, jak i w terapii Gestalt, i jest to metoda, z którą udzielający porad astrolog
powinien być zaznajomiony. Metoda ta często dostarcza bezpośredniego doświadczenia
określonego problemu, symbolizowanego przez dany aspekt, a taka bezpośredniość ma
znacznie większą siłę i znacznie bardziej kształtuje świadomość, niż zwykła intelektualna
dyskusja lub abstrakcyjne zasady.
7
Karma i związki międzyludzkie
Związki międzyludzkie istnieją po to,
aby odkryć samego siebie,
a nie dla naszej wlasnej przyjemności.
Ludzie, szczególnie prawdziwi przyjaciele,
są zwierciadłami,
w których zaczynamy odkrywać siebie.
H. F. Weekley
Potrzebna byłaby cała książka, gdybyśmy chcieli wyjaśnić wszystkie różnorodne czynniki
astrologiczne odnoszące się do związków międzyludzkich i ich karmicznych powiązań.
Dlatego w rozdziale tym skoncentruję się na tych głównych czynnikach napotykanych w
horoskopach porównawczych, które są zwykle problematyczne i mogłyby być potraktowane
bardziej efektywnie dzięki rozważeniu obecnych tutaj wzorów karmicznych. Skupię się głównie
na aspektach Saturna, Urana, Neptuna i Plutona i na odpowiadających im domach, co nie
oznacza, że inne czynniki w horoskopie porównawczym czy indywidualnym nie mają powiązań
karmicznych w odniesieniu do związków międzyludzkich. Faktem jest, jak wspomniałem o tym
wcześniej, że na dobrą sprawę można patrzeć na horoskop urodzeniowy jako nie pokazujący
nic innego, jak tylko karmę! Jeśli prawo karmy kieruje wszystkim w naszym indywidualnym
życiu - przynajmniej jeśli chodzi o ogólny wzór, strukturę i warunki - wówczas wydawałoby się to
szczególnie prawdziwe w odniesieniu do naszych związków z innymi osobami, w których
występuje nie mające końca dawanie i branie poprzez spontaniczną wzajemną wymianę energii.
Można powiedzieć, że występuje tutaj stałe udzielanie kredytu i obciążanie naszego konta
karmicznego w odniesieniu do poszczególnego związku, ciągłe spłacanie zadłużenia i
oczyszczanie ze zobowiązań. W pewnych przypadkach musimy innej osobie przede wszystkim
dawać, w innych brać od niej, a w końcu są wzajemne związki, w których wydaje się istnieć
dosyć wyrównana wymiana energii, jakby zakres karmy był zawsze subtelnie zrównoważony
poprzez cykliczną wzajemną wymianę.
Jako astrolog udzielający porad małżeńskich i rodzinnych, widziałem wiele setek związków i to
doświadczenie w sposób jasny ujawniło mi pewien nieunikniony fakt: kiedy dokonuje się
porównania horoskopów, to mimo że czynniki astrologiczne symbolizujące różne typy
przyciągania i dopasowania są prawie niezliczone, czynniki międzyhoroskopowe, które
symbolizują określone problemy przy tworzeniu związku funkcjonującego w zdrowy sposób,
mogą być w wielu przypadkach ograniczone do kilku kluczowych elementów. Tymi problema-
tycznymi czynnikami są wyzywające aspekty międzyhoroskopowe, zawierające Saturna,
Urana, Neptuna lub Plutona jednej osoby i jedną z planet osobistych lub ascendent drugiej22.
22 Zakładam tutaj, że czytelnik jest obeznany z podstawowymi czynnościami stawiania
horoskopu porównawczego, mianowicie: 1) znajdywaniem ścisłych aspektów pomiędzy
planetami dwóch osób; 2) znajdywaniem, które domy jednego horoskopu aktywowane są przez
planety drugiego horoskopu. Inną bardzo ważną czynnością jest znajdywanie ogólnej harmonii
pomiędzy planetami osobistymi i ascendentem tych dwóch osób w odniesieniu do żywiołów,
ponieważ niezgoda pomiędzy dwiema planetami osobistymi (np. Marsem w znaku ziemskim i
Marsem w znaku ognistym) może również wskazywać określone konflikty.
Aspekty te ujawniają obszary życia, w których te dwie osoby mogą doświadczyć napadowych
konfliktów, niezgody, rozczarowań, dręczenia, braku zaufania czy manipulacji. Wszystkie one
ujawniają specyficzną wzajemną wymianę energii, doświadczaną jako główny problem w
związku i jako główną przeszkodę w próbach osiągnięcia harmonii i współdziałania. Nie
znaczy to, że takie aspekty nie wnoszą efektów pozytywnych, czy że niemożliwe jest tutaj
dostosowanie, ponieważ te właśnie obszary napięcia w związku mogą oznaczać najbardziej
pouczające doświadczenia dla obydwu stron. W większości przypadków obecność takich
aspektów pomiędzy horoskopami wskazuje na potrzebę osiągnięcia przez obydwie osoby
wyższej perspektywy, dotyczącej ich wzajemnego na siebie oddziaływania i rozpoczęcia
tworzenia nowych sposobów odnoszenia się do siebie, jeśli związek ten ma być trwałym i sa-
tysfakcjonującym doświadczeniem. W pewnych przypadkach napięcie jest zbyt duże, aby te
osoby mogły się dostosować; ich natury są tak różne, że żaden wysiłek nie jest w stanie
umożliwić im stworzenia wzajemnie harmonijnego dopasowania. Ale w przypadkach, w których
występuje podstawowa harmonia głównych energii, celów i ideałów (szczególnie kiedy
wskazuje na to przynajmniej kilka płynnych aspektów pomiędzy planetami osobistymi oraz
ascendentami obydwóch osób), takie wyzywające aspekty mogą tym osobom dostarczać sty-
mulacji do rozwinięcia samoświadomości, jak i do uzyskania wzajemnego uznania
indywidualnej tożsamości i wyjątkowości.
Podobnie jak w pracy z horoskopem indywidualnym, powinniśmy skupiać uwagę na
aspektach najbardziej ścisłych i jak zwykle, również tutaj koniunkcja jest uważana za
najsilniejszy ze wszystkich aspektów. W horoskopie porównawczym, jeszcze bardziej wyraźnie
niż w horoskopach indywidualnych, aspekty wyzywające, zawierające planety osobiste lub
ascendent, ujawniają konflikt i niezgodę, z wyjątkiem niektórych opozycji, które jedynie w
horoskopie porównawczym mogą być wskaźnikiem silnego przyciągania, pobudzania i uczuć
osiągnięcia pełni. (Takie opozycje to: Księżyc-Księżyc, Słońce-Księżyc, Wenus-Księżyc, a w
niektórych przypadkach Wenus-Słońce i Wenus-Wenus.) Aspekty wyzywające w
horoskopach porównawczych, w sposób bardziej regularny i godny zaufania niż w
horoskopach indywidualnych, mają tendencję do przejawiania się w postaci jawnych i
bezpośrednich obszarów problemowych, których te dwie osoby są prawie zawsze w jakimś
stopniu świadome. Aspekty te stanowią tak niezawodny czynnik dla zrozumienia związków
wzajemnych dlatego, kiedy taki aspekt obecny jest w indywidualnym horoskopie
urodzeniowym, osoba taka zawiera w sobie całą energię wzajemnego oddziaływania planet i
może nawet w młodym wieku zacząć integrować tendencje konfliktowe i nauczyć się, jak
pokierować tymi energiami. Jednak w związkach wzajemnych z drugą osobą nie możemy
modyfikować energii naszego partnera; po prostu odnosimy się do danej osoby w taki sposób,
w jaki potrafimy. Jeśli na przykład, wyrażane przez kogoś energie Słońca, Księżyca lub Wenus
nie harmonizują z naszymi własnymi, nie możemy zrobić wiele, z wyjątkiem nauczenia się
akceptowania tej osoby bez osądzania, krytycyzmu czy żądań. Możemy nauczyć się dopasowy-
wać do czyjegoś sposobu bycia, ale nie możemy tego sposobu zmienić. Faktem jest, że jeśli
żądamy, aby druga osoba próbowała wypełnić nasze potrzeby, przyswajając zachowanie, które
nie jest autentyczne i spontaniczne, często odczuwamy później jeszcze większą frustrację,
kiedy nasza zależność od tej osoby stała się boleśnie oczywista, i kiedy jej mechaniczne
zachowanie jest niezmiennie niesatysfakcjonujące dla nas obojga.
Pomocny może być tutaj przykład występowania różnicy pomiędzy określonym aspektem w
horoskopie urodzeniowym i takim samym aspektem w horoskopie porównawczym. Jeśli dana
osoba ma w horoskopie urodzeniowym Merkurego w kwadraturze z Saturnem, może
borykać się z tą siłą, pracując wyjątkowo ciężko dla nauczenia się nowych faktów i
umiejętności po to, aby rozwinąć sposób samoekspresji charakterystyczny dla
systematycznego i efektywnego typu umysłu, albo też dostosować swoje naczelne wartości
(Saturn) dotyczące inteligencji i umiejętności werbalnych. Te wysiłki mogą w rzeczywistości
zabrać sporo czasu na dojście do widocznych rezultatów i przemiany osobistej, ale nie ma
wątpliwości, że pewnego rodzaju dostosowania można dokonać świadomie. Z drugiej strony, w
związkach wzajemnych, w których Saturn jednej osoby jest w kwadraturze z Merkurym
drugiej osoby, osoba reprezentująca w tym aspekcie Merkurego odczuwa presję krytycyzmu,
żądań i ograniczeń ze strony osoby reprezentującej Saturna, i to bez względu na jej próby
uniknięcia czy zmiany tej sytuacji. Osoba reprezentująca Merkurego może uważać, że zmiana
jej podejścia w stosunku do osoby reprezentującej Saturna jest sposobem pomyślnego
rozwiązania problemu i w rzeczywistości może ona dojść do wniosku, że bardzo korzystne jest
dla niej narzucenie sobie konieczności zdyscyplinowania swoich myśli i sposobu
porozumiewania się. Jednak wzajemne oddziaływanie energii uczestniczących w tym aspekcie
będzie ciągle obecne i osoba reprezentująca Merkurego może odkryć, że życie z taką osobą
w dużej zażyłości prowadzi do poważnych obciążeń jej systemu nerwowego, jak również może
zmniejszać jej pewność dotyczącą swojej własnej inteligencji. To, na ile dotkliwie osoba
reprezentująca Saturna będzie wyrażała krytycyzm, będzie oczywiście wpływało na to, czego
doświadczy osoba reprezentująca Merkurego, ale postawy negatywne, nawet jeśli nie zostają
okazane, są nadal negatywne i mogą być odczuwane przez tę drugą osobę jako groźny
wpływ na jej pole energetyczne. Podobnie, osoba reprezentująca Saturna będzie niezdolna do
zmiany myślenia osoby reprezentującej Merkurego, bez względu na to, jakie by podejmowała
kroki w tym kierunku. Tak więc, jeśli czuje się ona zagrożona ideami osoby reprezentującej
Merkurego, może ona jedynie wycofać się z wzajemnego związku z tą osobą lub otworzyć się
na te idee, aby dostrzec, jak mogą one być wykorzystane do zrozumienia tej osoby. Idee osoby
reprezentującej Merkurego mogą w rzeczywistości przynieść korzyść jej pracy i ambicjom,
dając jej inny punkt widzenia i pomagając w odrzuceniu sztywności jej opinii i uprzedzeń, jako że
Merkury jest giętki, a Saturn ograniczający. Nie można jednak zaprzeczyć, że taki aspekt może
wskazywać na wiele niezmiernie pozytywnych cech, ale przykład ten przedstawiam tutaj przede
wszystkim dlatego, aby pokazać, że poszczególne aspekty są wyrażane w bardziej przewidywalny
i jawny sposób w związku międzyosobowym, niż w przypadku horoskopu indywidualnego.
Kiedy w horoskopie porównawczym występuje więcej niż jedna koniunkcja, kwadratura czy
opozycja, zawierająca którąś z czterech planet zewnętrznych, wówczas powinniśmy być ostrożni
oceniając, czy dodają one swój udział do głównego tematu w związku wzajemnym. Przykładowo,
jeśli Saturn Mary jest w koniunkcji z moim Księżycem i w kwadraturze z moją Wenus, wówczas
jest oczywiste, że moja reakcja emocjonalna w stosunku do niej może zostać skrytykowana,
udaremniona lub zignorowana, i że mój sposób emocjonalnego podejścia do niej może
zaktywować jej saturniczne lęki i tendencje obronne. Jeśli, w innym przykładzie, mój Uran jest w
opozycji do Słońca Nancy i w kwadraturze do jej Marsa, rezerwa i nieprzewidywalność mojego
skupionego na sobie postępowania może łatwo wytworzyć u niej odczucie, że nie może ona na
mnie polegać, lub że nie będzie ona mogła nigdy planować czegokolwiek, co wymaga mojego
współdziałania, jako że w każdym momencie mogę odciąć się od jej zainteresowań i aspiracji.
Może ona nawet czuć do mnie silną urazę z powodu frustracji, których jej dostarczam. Takie
tematy w stosunkach wzajemnych są prawie zawsze wskazywane przez co najmniej dwa (często
więcej) aspekty dynamiczne, tworzone przez którąś z planet zewnętrznych jednej osoby z planetami
osobistymi lub ascendentem drugiej. Te tematy mogą być również wskazywane przez
powtórzenie identycznych (a przynajmniej bardzo podobnych) wzajemnych wymian
zawierających którąś z czterech planet zewnętrznych z horoskopów każdej z tych osób.
Przykładowo, jeśli mój Uran jest w kwadraturze z Marsem Jerry, a jej Uran w opozycji z moim
Marsem, eksplozywność tej wzajemnej wymiany jest podwójnie uwydatniona. Pamiętam pewien
horoskop porównawczy, który wykorzystywałem w wykładach synastrycznych, zawierający trzy
takie podwójne uwydatnienia (co często nazywałem w wykładach „podwójnymi uderzeniami");
znając tę parę od wielu lat, obserwowałem, jak tematy pokazywane przez te podwójne wymiany
rzeczywiście były dominującą problematyką w tym związku. Były to następujące aspekty:
Jego Wenus w koniunkcji z jej Neptunem; jej Wenus w koniunkcji z jego Neptunem;
Jego Saturn w opozycji z jej Wenus; jej Saturn w kwadraturze z jego Wenus;
Jego Uran w opozycji z jej Słońcem; jej Uran w kwadraturze z jego Słońcem.
Znaczenie tych różnych wzajemnych wymian powinno stać się widoczne w następnych
podrozdziałach; każdy obeznany z książką Loisa H. Sargenta Howto Handle YourHuman
Relations, od razu zorientuje się, jak przejawiają się powyższe wzajemne wymiany. Ale wystarczy
powiedzieć, że współczucie i sympatia pokazywane przez układy Wenus-Neptun nie są
wystarczające, aby umożliwić takim osobom znoszenie frustracji emocjonalnej układów Wenus-
Saturn i sporadycznie występujących niestabilnych energii układów Słońce-Uran. Rozwiedli się
oni w niespełna dwa lata po ślubie, chociaż żyli razem, rozstając się i powracając (Uran!) przez
wiele lat, zanim się pobrali.
Innym ważnym czynnikiem, na którym powinniśmy się skupić, rozważając aspekty w
horoskopach porównawczych, jest to, jak powiązane są planety jednej osoby z głównymi
konfiguracjami planet w horoskopie drugiej osoby? Przykładowo, jeśli czyjś ascendent aktywuje
ścisłą kwadraturę w moim horoskopie, będąc w koniunkcji z jedną planetą, a w kwadraturze z
drugą, rolą tej osoby w moim życiu - przynajmniej częściowo - będzie postawienie mnie przed
wyzwaniem uporania się z obszarem życia, który może być dla mnie niezmiernie
problematyczny. Mogę nie lubić frustracji wynikających z takiej konfrontacji, ani cierpienia
związanego z nabywaniem koniecznej samowiedzy, ale nie oznacza to, że wzajemny stosunek
jest „zły" lub, że jesteśmy nieodwracalnie „niedopasowani". Ponieważ, jeśli będę świadomie
pracował nad zlikwidowaniem napięć i konfliktów, wskazywanych przez aspekt kwadratury, mogę
w bardziej refleksyjnym i uduchowionym momencie docenić wyzwanie, które ta druga osoba mi
ukazuje. Jeśli z kolei Merkury innej osoby aktywuje tę samą kwadraturę w moim horoskopie,
mogę stać się bardziej świadomym moich problemów poprzez dialog z tą osobą; i faktycznie,
porozumienie się z taką osobą może być szczególnie efektywne jako doświadczenie
terapeutyczne, ponieważ osoba ta bardzo łatwo dostraja się do moich konfliktów wewnętrznych.
Inny rodzaj wzajemnej wymiany, w której planety jednej osoby związane są z głównymi
konfiguracjami horoskopu drugiej osoby, może być przedstawiony następująco: Jeśli czyjaś
Wenus jest w trygonie z jedną z planet będących wzajemnie w ścisłej kwadraturze w moim
horoskopie, osoba ta może być zdolna pomóc mi w nastręczającym mi zwykle trudności
zharmonizowaniu wyrażania energii. Osoba ta może więc mieć szczególnie kojący i ośmielający
wpływ na moją osobę, o ile dążę do wyrażenia siebie w sposób, który nastręcza wiele trudności.
Analizując aspekty pomiędzy dwoma horoskopami powinno się mieć na uwadze wszystkie
powyższe szczegóły, ponieważ jeśli tego nie uczynimy, nasze wyjaśnienie tych wzajemnych
wymian będzie miało często dosyć powierzchowny charakter, zamiast odkrywać znaczenie
wzajemnego związku na najgłębszym poziomie doświadczenia. Ponadto, aspekty nie będą
zrozumiane w wystarczającym stopniu, aby umożliwić zaangażowanym osobom osiągnięcie
przynoszącej efekty perspektywy dotyczącej ich związku.
W następnych podrozdziałach będę używał terminu „aspekt porównawczy" zamiast
nieporęcznego określenia aspekt międzyhoroskopowy, aby oznaczyć ściśle główne aspekty
pomiędzy planetami dwóch różnych horoskopów. Pierwszy raz usłyszałem to określenie, kiedy
uczęszczałem na wspaniałe wykłady dotyczące synastrii, prowadzone przez pana i panią
Kenneth Negus na zjeździe AFA w 1976r. Jest to zwięzły i użyteczny termin przyczyniający się
do rozwoju specjalistycznego języka, związanego z wszelkimi odmianami horoskopów po-
równawczych.
„Wyzywające" aspekty porównawcze Saturna
Kiedy zaczynałem stawiać horoskopy porównawcze i kiedy ciągle byłem jeszcze pod wpływem
tradycyjnej interpretacji aspektów dynamicznych Saturna w horoskopie porównawczym,
mówiącej, że są one „złe" i skazują dany związek na niepowodzenie (i prawdopodobnie rozwód
w przypadku małżeństw), nie mogłem zrozumieć, dlaczego horoskop porównawczy prawie
każdego małżeństwa - włączając w to te, które przetrwały całe dekady! - zawierał co najmniej
jeden (a często więcej) taki aspekt. Najbardziej istotne są aspekty porównawcze Saturna ze
Słońcem, Księżycem, Wenus lub ascendentem drugiej osoby. Widząc takie wzajemne
wymiany w setkach horoskopów porównawczych i po uzyskaniu lepszego zrozumienia
podstawowego znaczenia Saturna i jego powiązania z karmą, zacząłem uświadamiać sobie,
czego to wszystko dotyczy. Saturn często symbolizuje rzeczy, które przetrwały lub - w innych
przypadkach - ujawniają potrzebę stworzenia bezpiecznej struktury życiowej, która przetrwa
długi okres, nawet jeśli doświadczenie będzie dowodzić, że tak nie jest. Związek Saturna z
różnymi powiązaniami karmicznymi (często, sztywnymi przywiązaniami odnoszącymi się do
bezpieczeństwa obydwu osób) dotyczy również znaczenia jego aspektów porównawczych,
szczególnie kiedy zaczynamy widzieć wszystkie ważne czynniki w naszym życiu jako będące
ostatecznie karmicznej natury. Dlatego spostrzegając poważne związki (szczególnie
małżeństwa) jako uporządkowany układ i widząc głębokie zaangażowanie, gdzie dwoje ludzi
musi uczyć się, jak ukształtować swoje przywiązania, oczekiwania i wzajemne zobowiązania,
znaczenie tych aspektów nabiera całkiem nowego wymiaru. Stąd, do kluczowych słów dla tych
aspektów porównawczych należą: bezpieczeństwo, respekt, autorytet i odpowiedzialność.
Prześledźmy dokładniej każdy z tych terminów w odniesieniu do stosunków wzajemnych i ich
następstw karmicznych.
Aspekty porównawcze Saturna z planetami osobistymi lub ascendentem często przejawiają się
przy pierwszym kontakcie z drugą osobą jako uczucie ostrożności w stosunku do niej. Osoba,
której planety osobiste lub ascendent uczestniczą w tym aspekcie, zwykle ma takie odczucia, a
nawet lęka się ona wejścia w związek z osobą reprezentującą Saturna, jakby podświadomie
czuła, że druga osoba niesie ze sobą dużą dozę karmy do przepracowania. Stronienie od
związku, a nawet próba całkowitej z niego ucieczki, jest więc w początkowych stadiach
wzajemnego kontaktu dosyć powszechne. Jednak, kiedy już raz to początkowe wahanie
zostanie przełamane i osoba ta wejdzie aktywnie w związek, wówczas często pojawiają się
uczucia całkowitego bezpieczeństwa ze strony obojga tych osób. Nawet jeśli nie wierzą one w
reinkarnację, często czują, że znały się zanim poczuły się tak komfortowo i bezpiecznie w swojej
wzajemnej obecności. Często występują tutaj odczucia znajomości, w pewnych
przypadkach nawet odczucia jakby było to ponowne połączenie z oderwaną na długo cząstką
siebie. Więzy przywiązania wskazywane przez te aspekty są niezmiernie silne i często wydaje
się, jakby było się zaślepionym na negatywne strony tego związku do czasu, aż pewne
zobowiązania zostaną wypełnione, jakby zapewniając, że będzie się związanym z drugą osobą
na taki okres, który jest konieczny do wypełnienia występującej tutaj karmy. Ale, co jest tak
często prawdą w przypadku wszystkiego co Saturniczne, „czas mówi za siebie" i to on powoli
ujawnia płaszczyzny związku, które nie były od razu widoczne, ponieważ leżały poniżej
poziomu oczywistego poczucia bezpieczeństwa. Kiedy te czynniki wzajemnego związku stają
się widoczne, poczucie bezpieczeństwa obydwu osób zostaje wystawione na szwank, l
szczególnie osoba reprezentująca Saturna zaczyna odczuwać, że jej bezpieczeństwo jest
zagrożone, kiedy rozwój tej drugiej osoby postępuje naprzód. Wówczas osoba reprezentująca
Saturna zaczyna wymagać (często nieświadomie), aby ta druga osoba pozostawała taką, jaką
była w przeszłości, lub przynajmniej zachowywała się tak, jakby żadna zmiana czy rozwój nie
miały miejsca. Realia tej sytuacji są takie, że ta druga osoba rozwija się i zmienia od
dłuższego czasu i nie chce się ograniczać do starych wzorów życia, które stara się narzucić
osoba reprezentująca Saturna. Te wymagania przyjmują formę krytycyzmu dotyczącego
nowych sposobów działania, a także formę ograniczającego i wyraźnie arbitralnego
wykorzystywania autorytetu (jako że osoba reprezentująca Saturna zwykle posiada w tym
związku autorytet) lub po prostu wycofującego, lękowego zachowania. Dlatego to, co było
przedtem źródłem bezpieczeństwa, staje się uciążliwym przyzwyczajeniem, jako że uczucia
bezpieczeństwa oparte były na przeszłych powiązaniach, podświadomych wspomnieniach i
starym wzorze współdziałania; wszystko to nie jest już odpowiednie do obecnych realiów
stanu rozwoju każdej z tych osób. Podstawowy sposób, w jaki tego typu problemy mogą być
złagodzone, to - dla osoby reprezentującej Saturna - nauczenie się, jak powstrzymać swoje
powodowane lękiem wymagania, zwrócenie się w kierunku własnego wnętrza dla stania się
bardziej samowystarczalnym i posiadającym wewnętrzne poczucie bezpieczeństwa, oraz
wykorzystanie swoich tendencji stosowania dyscypliny w pracy nad sobą, zamiast
narzucania jej innym. Podobnie druga osoba może nauczyć się, jak unikać wyrażania
pewnych rzeczy, które odkryła poprzez doświadczenie, tak aby nie burzyć porządku osoby
reprezentującej Saturna i nie wywoływać w niej lęku. Faktem jest, że może ona odkryć, że
niektóre autorytarne zalecenia i krytycyzm, słyszane od osoby reprezentującej Saturna są
wartościowe i ostatecznie przynoszą korzyści.
Jeśli czyjś Saturn jest w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do którejś z naszych planet
osobistych lub ascendentu, możemy odczuwać, że osoba ta jest nieco „ponad" nami. W
skrajnych przypadkach będziemy czuć się, że jesteśmy „pod pantoflem" tej osoby; w innych
przypadkach będziemy odczuwać lęk lub wielki respekt wobec jej autorytetu. Będziemy mieli
tendencję do szanowania i podziwiania tej osoby (przynajmniej przez jakiś czas). Możemy tego
doświadczyć również w przypadku, kiedy czyjaś planeta natalna aktywuje nasz dziesiąty dom,
ponieważ jest to dom Saturna i ma podobne konotacje. Będąc w takim związku możemy
wywnioskować, że druga osoba ciągle posiada nad nami władzę, pochodzącą być może z
sytuacji przeszłego życia, w której dzierżyła władzę. W takim przypadku możemy czuć się
zobowiązani wobec osoby reprezentującej Saturna i zabiegać o jej względy, aby zyskać jej
przychylność. Osoba reprezentująca Saturna także może czuć się zobowiązana w stosunku do
nas; może tu występować wzajemne albo jednostronne poczucie długu, głębokie poczucie
bycia winnym czegoś drugiej osobie. To odczucie długu trwa aż do czasu, kiedy zostanie on
spłacony, proces ten zwykle trwa dość długo i zwykle dokonuje się w szczególnie nasilony
sposób podczas ważnych tranzytów Saturna. Należy jednak zaznaczyć, że uczucie nie
spłaconego długu to pewien wzór psychiczny, który sam w sobie jest przywiązaniem, w nie
kończący się sposób, generującym karmę. Dlatego jedynie wtedy, kiedy jesteśmy gotowi
całkowicie uwolnić się od przywiązań do drugiej osoby, możemy rozwiązać problem tych
odczuć; często najwłaściwszy do tego okres przychodzi, kiedy Saturn powraca na swoje
miejsce natalne lub kiedy tranzytuje w koniunkcji Słońce, ascendent, Księżyc lub planetę
rządzącą. Powinno się podkreślić, że chociaż uczucie nie spłaconego długu jest często
odczuwane przez obydwie osoby, to osoba reprezentująca w tym aspekcie porównawczym
planetę osobistą lub ascendent jest zwykle tą, która czuje się bardziej zobligowaną wobec
drugiej osoby do dawania przez długi czas, nawet jeśli nic w zamian nie otrzymuje.
Te wzajemne wymiany są najbardziej problematyczne w związkach, na których ciążą poważne
obowiązki i odpowiedzialność, jak kontrakty z dziedziny biznesu, związki partnerskie i
małżeństwo. Innymi słowy, kiedy próbujemy osiągnąć określony cel i pokierować naszym
życiem, naszymi pieniędzmi, naszą energią i naszymi priorytetami w zgodzie z kimś innym,
występuje zawsze potrzeba przewodzenia i przekazania władzy. W takich, nakierowanych na
cel związkach wzajemnych, konflikty związane z autorytetem i władzą bardzo szybko
wypływają na powierzchnię. Niektóre z takich związków mogą być niezmiernie produktywne i
realnie dosyć szczęśliwe, o ile pozostała część horoskopu porównawczego ujawnia wzajemną
harmonię, opiekę i wrażliwość, i jeśli te dwie osoby są wystarczająco dojrzałe, aby w sposób
giętki i obiektywny przeciwstawić się negatywnym wzorom z przeszłości. Prawie każdy rodzaj
związków wzajemnych, w których znajdujemy takie aspekty porównawcze, charakteryzuje
wielka lojalność i wzajemne poczucie obowiązku, chociaż trzeba przyznać, że te pozytywne
cechy Saturna czasem ulegają degeneracji do postaci nienawiści, urazy i utraty żywotności,
szczególnie w małżeństwie - jako że taka struktura życiowa jest prawdopodobnie największym
sprawdzianem współdziałania i wzajemnego dopasowania, jaki w ogóle istnieje. (Zauważmy, że
Saturn jest wywyższony w Wadze, tradycyjnym znaku małżeństwa.) Pomiędzy osobami
mającymi takie aspekty porównawcze możemy znaleźć wiele trwałych przyjaźni, w których
górują lojalność i poczucie obowiązku, nie stając się zbyt ciężkimi i wyczerpującymi, ponieważ
w przyjaźni dwoje ludzi jest zdolnych chodzić od czasu do czasu swoimi oddzielnymi drogami,
utrzymując swoją niezależną przestrzeń i niezależny sposób życia, jak również realizować róż-
ne swoje potrzeby w kontakcie z wieloma różnymi ludźmi. W małżeństwie poszczególne osoby
często patrzą na siebie za bardzo przez pryzmat zaspokojenia swoich potrzeb i pożądań; to co
zaczyna się jako zdrowe radowanie się tym jak ich natury pasują do siebie, często staje się
niezdrowym, odseparowanym od otoczenia stanem zależności. W najlepszym razie, w
związkach takich osoba reprezentująca Saturna może wykorzystać swoje doświadczenie, mą-
drość i władzę, aby pomóc drugiej osobie w uporządkowaniu wyrażania jej energii i w staniu
się bardziej zorganizowaną i efektywną; ale takie pozytywne doświadczenie przyniesie rezultaty
jedynie wtedy, kiedy osoba reprezentująca Saturna jest kochająca, cierpliwa i delikatna w
postępowaniu. Chociaż niemożliwe jest wywnioskowanie specyficznych cech takiego związku
z przeszłego życia jedynie z danych astrologicznych (jako że horoskop ujawnia przede wszyst-
kim archetypowe wzory karmiczne przeniesione z przeszłości, a nie dokładne powiązania z
konkretnymi rolami międzyosobowymi), wydaje się, że tak wskazywane wzory mogą być
podzielone na dwie grupy. Pierwsza - aspekt porównawczy Saturna może pokazywać, po
prostu, powtórzenie starego wzoru wzajemnej interakcji, do którego obie osoby są ciągle
przywiązane. Druga - mogą one ujawniać występowanie braku zaangażowania lub uchylanie się
w przeszłości od odpowiedzialności i dlatego osoby te muszą teraz skompensować ten brak
zaangażowania przez przyjęcie pewnych obowiązków we wzajemnym stosunku do siebie. W
każdym razie fakt powszechnego występowania takich aspektów porównawczych w
horoskopach porównawczych małżeństw prowadzi nas do wniosku, że symbolizują one
niezmiernie głębokie wzajemne zaangażowanie, i że natura tego zaangażowania nie była w
przeszłości zbyt pozytywna lub postępowa. Dlatego teraz jest czas na stawienie czoła
następstwom naszych przeszłych działań i na pracę nakierowaną na tworzenie wzajemnego
związku opartego zarówno na miłości, jak i na odpowiedzialności, i jednocześnie pozbawionego
stawiania wymagań drugiej osobie.
„Wyzywające" aspekty porównawcze Urana
Również te wzajemne wymiany mogą być rozważane jako wskazujące na dwa dosyć odmienne
wzory karmiczne: bądź to powtórzenie starego wzoru sporadycznych i nieprzewidywalnych
interakcji, albo też jako skompensowanie braku wolności w przeszłości. Mam jednak
wrażenie, że te aspekty porównawcze wskazują zwykle na powtórzenie tego samego
nieprzewidywalnego, charakteryzującego się krótkimi okresami aktywności, rytmu
wzajemnego odnoszenia się do siebie, który cechował przeszły związek tych osób. Z tego, co
mogę powiedzieć na podstawie wielu czytań medialnych dotyczących moich klientów i na
podstawie mojej własnej intuicji, osoby, które w tym życiu doświadczyły powtórzenia
przeszłych wzorów, dzielą się na dwie kategorie. Pierwsza wiąże się z typem związku, w
którym w przeszłości było zbyt dużo wolności i zbyt dużo bezosobowego podejścia; w
pewnych przypadkach osoby takie wydają się być przyjaciółmi, nie mogącymi jednak na sobie
zbytnio polegać. Druga kategoria odpowiada typowi przeszłych związków, wskazywanych
przez te aspekty, w których okoliczności uniemożliwiają tym osobom utrzymanie zwartego i
stabilnego związku, na przykład przypadki, w których osoby te żyły w okresie wojny, podczas
której były częstokroć odseparowane. W tych przypadkach osoby te widzą się tylko przelotnie
lub przy sporadycznych okazjach i dlatego przyzwyczajają się nie oczekiwać zbytniej
spójności związku, ale jednocześnie spodziewają się dużej dozy wzajemnej ekscytacji,
kiedykolwiek się spotykają. Dlatego w tym życiu osoby te znów doświadczają takiego
podniecenia jak przy pierwszym spotkaniu, a związek ten zmierza do rozwinięcia się w
szybkim tempie i z dużą intensywnością, czasem realizując się w postaci małżeństwa lub
innego typu zaangażowania w ciągu zaledwie kilku tygodni lub miesięcy początkowych spo-
tkań. Jednak obydwie osoby oczekują, że ten poziom wzajemnej ekscytacji utrzyma się przez
cały czas trwania związku; tak więc są zwykle rozczarowane krótkim okresem w jakim związek
ten wydaje się popadać w rutynę, którą trudno nazwać ekscytującą. Jedna lub obie osoby
próbują wtedy podtrzymać dawne uczucia ekscytacji przez ponowne odgrywanie poprzedniej
rozłąki i/lub przez podkreślanie swojej indywidualnej wolności.
W każdym tego typu związku występuje zawsze wyraźna nuta wolności i dlatego, aby związek
taki był autentyczny i umożliwiał rozwój, musi być zapewniona pewna ilość indywidualnej
wolności, co może przejawiać się w ten sposób, że osoby te będą w stosunku do siebie
najlepszymi przyjaciółmi, mającymi wzajemnie ogromny szacunek dla swoich indywidualnych
potrzeb. Uran jest jednak planetą skrajności i stąd wspomniana tendencja do posiadania
indywidualnej wolności przybiera często formy ekstremalne, w którym to przypadku osoby te
są w tym związku tak wolne, że często dziwią się, czy w rzeczywistości jest to jakikolwiek
związek. W niektórych aspektach porównawczych Urana, osoba reprezentująca planetę
osobistą lub ascendent będzie miała za złe osobie reprezentującej Urana jej domaganie się
wolności, bezosobowość i rezerwę, a osoba reprezentująca Urana może buntować się przeciw
skrępowaniu, które druga osoba próbuje narzucić, aby ograniczyć jej wolność. Kiedy w
horoskopie porównawczym występują liczne wyzywające aspekty porównawcze Urana,
angażujące natalnego Urana obydwu osób, nuty bezosobowości i niezależności będą
prawdopodobnie tak dominujące, że każda z tych osób będzie przez większość
czasu ignorowała potrzeby i pożądania drugiej osoby, co w niektórych przypadkach prowadzi
do sytuacji, w której żyją one fizycznie razem, mając jednocześnie trudności ze spotkaniem się
na płaszczyźnie myśli i emocji. W każdym razie występuje tutaj tendencja do
charakterystycznego przejawiania się rytmu uranicznego - sporadycznie, ale z dużym
nasileniem, z występującymi ustawicznymi zmianami pomiędzy znacznym dystansem a
bliskością, podczas których te osoby stają się tak wolne od siebie, jak to tylko możliwe, aby
później być sfrustrowane brakiem bliskości, wynikającym ze skupionego na sobie sposobu
życia, i jeszcze później zbuntować się lub wybuchnąć frustracją i osamotnieniem, a ostatecznie
ponownie osiągnąć szybkie i ekscytujące poczucie wzajemnej jedności. To poczucie wzajemnej
jedności jest jednak bardzo nietrwałe, a ledwie nastąpi ponowne połączenie, zacznie się znowu
pojawiać ten sam wzór, przynosząc powiększenie odstępu pomiędzy tymi dwiema osobami.
Dobry przykład tego niestabilnego, nieregularnego rytmu można zaobserwować w powszechnie
występujących związkach, które są zawsze na krawędzi rozpadu, a które jednak faktycznie
nigdy nie zostają zakończone. Małżeństwa i przygody miłosne typu „raz tak, raz nie", które
wszyscy znamy, są przykładem takiej właśnie wibracji. Takie związki charakteryzuje nuta
niepewności i nieprzewidywalności; szczególnie we wczesnych stadiach związku uczucia te
mogą wprawiać w poważne zakłopotanie obie te osoby. Jednak kiedy osoby te raz przyznają
się do tego szczególnego rytmu ich związku i kiedy raz zaakceptują potrzebę wzajemnej
okresowej separacji (co wymaga pewnego stopnia giętkości i samowystarczalności!), związek
ten może przetrwać i może być nawet znakomity. Będzie to zawsze związek niekonwencjonalny,
a osoby te muszą po prostu zaakceptować go takim jakim jest, zamiast ciągle próbować
uczynić go pasującym do obrazu tego, jak według ich wyobrażeń powinien wyglądać tradycyjny
„prawidłowy" związek. Oczywiście, jeśli Uran zbyt mocno zabarwia ten związek, na co
wskazuje zbyt duża ilość wyzywających aspektów porównawczych Urana, osoby te będą
stawać się coraz bardziej niezależne od siebie i coraz bardziej opierające się jakiejkolwiek
formie współpracy, aż do stanu, w którym związek ten w rzeczywistości przestanie istnieć.
W tego typu związku jedna z tych osób (lub obie) często czuje jakby musiała, tu i teraz, uciec
od drugiej osoby, i że zupełnie się udusi, jeśli sama nie uczyni czegoś nowego i podniecającego.
Jeśli druga osoba opiera się tej chwilowej separacji, już odczuwane napięcie jeszcze bardziej
wzrasta. Innymi słowy, jeśli czyjaś planeta osobista lub ascendent aktywuje silnie mój natalny
Uran poprzez koniunkcję, kwadraturę lub opozycję, prawdziwa natura tej osoby stymuluje moją
potrzebę doznawania podniecenia i zmiany. Jeśli ta osoba przeciwstawia się wyrażaniu moich
potrzeb i popędów związanych z Uranem, to aktywuje mój Uran jeszcze bardziej. Dlatego
powinno być jasne, że takie związki mogą się właściwie rozwijać jedynie wtedy, gdy osobie
reprezentującej Uran (może to być jedna lub obie osoby) zostanie dany duży zakres wolności
i przestrzeni. Uran (podobnie jak jego znak - Wodnik) nie znosi żadnych form zazdrości i
manipulacji. Więc, jeśli jesteśmy w związku z osobą, której natalny Uran jest w aspekcie
wyzywającym z jakąś naszą planetą osobistą, i jeśli czujemy, że staje się ona nieco znudzona
naszą osobą, powinniśmy pamiętać, że usiłowanie odwiedzenia jej od eksperymentowania i
niezależnych działań będzie prawie zawsze prowadziło do jeszcze większych problemów. Jeśli
ta osoba potrafi zrealizować w rzeczywistym świecie swoją potrzebę wolności i zmian, wówczas
- poprzez kontrast - stare ustabilizowane zwyczaje mogą ostatecznie również wydać się
podniecającymi zmianami, dostarczając nowego entuzjazmu dla zaangażowania się w
związek, który odczuwany był już jako nudny.
„Wyzywające" aspekty porównawcze Neptuna
W rozdziale tym, w kategorii „wyzywających aspektów porównawczych" będziemy się odnosić
głównie do kwadratury i opozycji, jako że są to te aspekty, które ukazują się jako najbardziej
problematyczne obszary horoskopu porównawczego. Te koniunkcje Neptuna w horoskopie
porównawczym, w większości przypadków mogą być zakwalifikowane jako aspekty płynne,
jako że większość z nich (w sposób podobny do płynnych aspektów Wenus w horoskopie
porównawczym) wygładza wiele spraw i zaokrągla ostre kolce każdego związku. Ta harmonia
związana jest z faktem, że płynne aspekty (z sekstylem i trygonem włącznie) wnoszą życzliwe i
współczujące wibracje, które pozwalają nam telepatycznie dostroić się do potrzeb i uczuć
drugiej osoby. Ze wszystkich koniunkcji zawierających Neptuna i planetę osobistą, jedyną
będącą zwykle problematyczną jest koniunkcja Mars-Neptun, ale nawet ona w niektórych
związkach dwóch osób może się przejawiać w sposób pozytywny. Pozostałe koniunkcje mogą
być problematyczne, ale wiąże się to przede wszystkim z nadmiarem współczucia lub też, w
pewnych przypadkach, litości. Koniunkcje Neptuna z planetami osobistymi w horoskopie
porównawczym symbolizują zwykle silną wzajemną identyfikację z drugą osobą, a często
poczucie zobowiązania wobec tej osoby. (To poczucie zobowiązania odczuwamy często
również wówczas, kiedy nasz dwunasty dom jest aktywowany przez czyjeś planety natalne.) W
pewnych przypadkach występuje tutaj idealizacja drugiej osoby, która skłania nas do postawy
dającej wobec tej osoby, bez żądań i oczekiwań, że się odpłaci. Z punktu widzenia karmy
można powiedzieć, że rzeczywiście jesteśmy tej osobie coś dłużni z poprzedniego życia i że
występuje tutaj silne podświadome zobowiązanie spłacenia tego długu każdym dostępnym
sposobem. Dlatego, dopóki silnie odczuwamy to zobowiązanie, mamy skłonność do bycia
pobłażliwymi, wielkodusznymi, ustępliwymi i niezmiernie tolerancyjnymi w stosunku do takiej
osoby i często jednocześnie odczuwamy, jak gdyby ta osoba nie była nam nic winna w zamian.
Dlatego też uczymy się nie oczekiwać niczego od niej. To poczucie zobowiązania nie jest tym
samym, co poczucie zobowiązania, którego doświadczamy w obecności aspektów
porównawczych Saturna, gdzie często czujemy, że musimy coś spłacić danej osobie. W
przypadku aspektów Neptuna, coś głęboko w nas mówi nam, że chcemy odpłacić się
drugiej osobie, ponieważ coś nam dała lub była pomocna w przeszłości. Musimy być
jednak ostrożni, aby tego rodzaju uczucia nie doprowadziły nas do urazy wskutek tego, że
nigdy nic nie otrzymujemy w zamian lub do obsesji związanej z czymś nieokreślonym, co
nigdy nie będzie mogło być spłacone, w którym to przypadku druga osoba może zacząć
wykorzystywać nas, w zależności od swojego „widzi mi się", jako że zawsze może na nas
liczyć, że zaspokoimy każde jej żądanie. Karma uwikłana w takim związku jest niezmiernie
subtelna i dlatego nie ma prostego sposobu wytłumaczenia ze szczegółami, co takie aspek-
ty mogą znaczyć w poszczególnych przypadkach. Powinniśmy po prostu przyjąć taki
aspekt porównawczy jako wskazówkę, że jesteśmy związani pewnego rodzaju węzłem
karmicznym, skupionym na jakiejś szczególnej sferze naszego związku, ale powinniśmy
mieć również otwarte oczy, aby wyraźnie odróżnić rzeczywiste poczucie zobowiązania od
niejasnego poczucia zakłopotania, które prowadzi do późniejszych uraz.
W przypadku kwadratur i opozycji powyższe uczucia będą często oczywiste, ale znacznie
częściej wyłania się całkowicie inny obraz. Aspekty porównawcze kwadratury i opozycji
zawierające Neptuna są najczęściej doświadczane przez osobę reprezentującą Neptuna
jako odczucie potrzeby ucieczki od wpływu tej drugiej osoby, w sposób wskazywany przez
horoskop (szczególnie przez planetę osobistą będącą w aspekcie z Neptunem). Występuje
tutaj zwykle silny napływ zamętu i dezorientacji, napotykany przez osobę reprezentującą
Neptuna ilekroć jest ona konfrontowana z wyzywającym sposobem ekspresji drugiej
osoby. Jedyną możliwością, aby osoba reprezentująca Neptuna czuła się zdolną osiągnąć
klarowny sposób funkcjonowania ze skupioną uwagą, jest to, aby potrafiła uciec od tej
energii. Przykładowo, pracowałem kiedyś z wydawcą, której Merkury był w ścisłej
kwadraturze z moim natalnym Neptunem. Była ona wspaniałym wydawcą i zawsze byli-
śmy zgrani w naszych codziennych wysiłkach związanych z pracą. Pewnego razu
eksperymentowaliśmy z przepracowaniem wspólnie poszczególnych rozdziałów, po tym
jak przeczytała ona ten materiał i dokonała pewnych spostrzeżeń. Naszą ideą było, aby
pokazała mi poszczególne części tekstu, które uważa za wymagające zmiany, mógłbym je
wówczas przejrzeć i razem moglibyśmy zdecydować o korekcie, doborze słów i tak dalej.
Jednak współpracując z nią tak blisko odkryłem, że jej Merkury silnie aktywuje mojego
Neptuna i kiedy wskazywała mi ona poszczególne części tekstu, zdarzało mi się tracić
koncentrację i popadać w stan przymglonej świadomości (space out) i zupełnego
zamętu. Próbując w ten sposób dokonywać poprawek edytorskich, ostatecznie staliśmy się tak
sfrustrowani i tak marnowaliśmy czas, że przerwaliśmy tę pracę. Podczas gdy jeszcze
próbowaliśmy kontynuować ten styl pracy, odkryłem, że musiałem odsunąć się od niej na
odległość co najmniej dziesięciu stóp, aby wydostać się spod wpływu jej pola energetycznego i
móc dostatecznie skoncentrować się na przerabianym materiale. Będąc poza zakresem jej aury,
mogłem znów się skoncentrować i myśleć klarownie nad tym, czym się zajmowaliśmy. Później
już odkryliśmy, że praca ta mogła być wykonana bardziej efektywnie i około czterokrotnie
szybciej, gdyby po prostu przesyłała mi ona spis sugerowanych korekt, a ja sam dokonywałbym
reszty. Stąd, przy Merkurym w kwadraturze z Neptunem, mój Neptun był aktywowany w sposób
podany powyżej, ale również ekspresja jej Merkurego była udaremniona, jako że nie mogłem
zrozumieć tego, co ona mówi, i kiedy rozpoczynaliśmy korektę edytorską, zaczynała się ona
stawać niezmiernie nerwowa i rozstrojona.
W przypadku aspektów porównawczych Neptuna, prawie zawsze przejawia się w jakimś stopniu
wspomniany wyżej rodzaj zamętu. Czasami jest to jedynie łagodne rozdrażnienie, jak w
powyższym przykładzie; ale czasami przejawiają się one jako mylna interpretacja, poważne
nieporozumienia, a nawet jako okłamywanie. To mogące występować okłamywanie pochodzi
od tendencji osoby reprezentującej Neptuna do unikania uczciwego stawiania czoła
problemom. Problemy zostają pozostawione bez wypowiedzenia ich słowami lub też są
wypowiadane w sposób dwuznaczny, aby wywołać u drugiej osoby przypuszczenie, które nie
jest zupełnie prawdziwe. Osoba reprezentująca Neptuna chce pozostać w swoim
samooszukiwaniu; jest jej niedogodnie i czuje się niepewna, jeśli musi podejść do problemu w
skonkretyzowany sposób. Wyrażając się niejasno lub unikając aktualnych kwestii, jest w stanie
ochronić się przed wpływami drugiej osoby, nie zobowiązując się do niczego. Jeśli taki aspekt
porównawczy Neptuna zawiera Słońce drugiej osoby, ta wzajemna wymiana może być
bardzo dominująca w związku, często przejawiając się jako ciągłe używanie wybiegów i ciągła
ucieczka od trudnych sytuacji ze strony osoby reprezentującej Neptuna i jako znaczna
frustracja ze strony osoby reprezentującej Słońce, jako że nie uzyskuje ona bezpośredniej
reakcji lub uznania, kiedy wyraża coś autentycznego lub swoją energię twórczą. Koniunkcja
Neptuna i Słońca może również posiadać niektóre z tych cech, ale zwykle wykazuje również
silną wzajemną identyfikację, która czasami graniczy z mistycyzmem, gdzie każda z tych osób
odczuwa, jakby była jednością z tą drugą osobą. Czasami niezmiernie bliskie związki
posiadają taki właśnie aspekt i często występuje w nich silny, ale wysoce wyrafinowany
przepływ miłości pomiędzy tymi dwiema osobami. Opozycja będzie czasami posiadała tę
mistyczną cechę, jakkolwiek jednak wspomniane wyżej cechy wnoszące problemy są prawie
zawsze dosyć dobrze widoczne. Natomiast kwadratura jest jak dotąd najbardziej frustrującym
aspektem, mającym największe tendencje prowadzenia do poważnych konfliktów ponieważ
mimo że czasami może występować silna wzajemna identyfikacja, związek często opiera się na
nierealnej idealizacji drugiej osoby, a co za tym idzie identyfikacja opiera się na iluzji lub pod-
świadomych nastawieniach.
„Wyzywające" aspekty porównawcze Plutona
Ogólna natura tych wzajemnych wymian może być łatwo wywnioskowana z charakterystyki
Plutona opisanej w poprzednich rozdziałach. W rozdziałach tych podałem przykłady powiązania
Plutona z manipulacją i wchłanianiem, jak również jego symbolizm potencjalnej przemiany w
całkowity i jednocześnie pozytywny sposób. Wszystkie te znaczenia mogą być zastosowane
również do aspektów porównawczych Plutona. Możemy dosyć łatwo nakreślić alternatywne
sposoby tego, jak te aspekty będą się przejawiały, ponieważ - jako że Pluton podobnie jak
Skorpion, którym włada, jest planetą emocjonalnych skrajności -energie te mają tendencję do
wyrażania się w sposób dosyć krańcowy albo pozytywny, albo też negatywny. Należy jednak
pamiętać, że Pluton przejawia się w postaci biegunowości, podobnie jak każdy inny czynnik
astrologiczny; to co jednym razem jest krańcowo negatywne, może w krótkim czasie zostać prze-
mienione w krańcowo pozytywny sposób ekspresji. Szczególnie właśnie w odniesieniu do Plutona
niemożliwa jest dla nas znajomość ostatecznego wyniku różnego rodzaju zachowań lub
doświadczeń, które na pierwszy rzut oka mogą wydawać się całkowicie negatywne. Pluton
zawsze chce wniknąć w głębię doświadczenia, aby sięgnąć do jądra znaczenia, leżącego pod
powierzchnią tego, co się pojawia i chce nas postawić wobec wszelkich rodzajów doświadczenia
w sposób bezwzględny i intensywny. Dlatego nakreślając istotę tych aspektów porównawczych,
należy stwierdzić, że wzajemne wymiany Plutona z planetami osobistymi mogą ogniskować się
albo na manipulacji, albo na przemianie. Innymi słowy, osoba reprezentująca Plutona może albo
zniżać duchowe loty drugiej osoby, a w pewnych przypadkach nawet przyczyniać się do jej
niszczenia (lub zachęcać do autodestrukcji), albo też może zachęcać tę drugą osobę do samo-
przemiany w skupiony i zdeterminowany sposób. Ten drugi sposób jest jednak całkowicie zależny
od tego, na ile osoba reprezentująca Plutona osiągnęła pewien stopień świadomości duchowej w
swoim własnym życiu. Trudno się spodziewać, że ktoś, kto jest ciągle nieprzebudzony duchowo i
ciągle znajduje się na łasce nieświadomych popędów, może być pomocny w ośmielaniu drugiej
osoby do rozwoju duchowego.
Próby zrozumienia znaczenia aspektów porównawczych Plutona w horoskopie porównawczym
są zawsze trudne i zawsze łączą się albo ze znaczną dozą zgadywania i intuicją, albo
przynajmniej z odrobiną bardzo wnikliwej wiedzy o wzajemnym oddziaływaniu na siebie tych
dwojga osób, ponieważ Pluton rzadko oddziałuje jedynie w powierzchownej sferze życia. Mimo
że możemy znać te osoby od ich strony intymnej i od pewnego czasu obserwować ich sposób
wzajemnego oddziaływania na siebie, może być dla nas niemożliwe opisanie jak ten aspekt się
przejawia, z wyjątkiem bardzo ogólnych określeń. Zrozumienie tych aspektów jest trudne
również z tego powodu, że znaczenie Plutona jest bardzo złożone. Jeśli staramy się osądzić coś
na podstawie powierzchownych przejawów, prawie na pewno ocenimy wzajemną wymianę
Plutona w sposób niekompletny. Pewnym uzasadnieniem, że jest to prawda, może być
następujący przykład. Przypuśćmy, że Pluton Johna jest w kwadraturze z moim Merkurym; inne
osoby mogą odbierać Johna jako ściągającego mnie w dół, przez wpływanie na mnie tak, abym
myślał o rzeczach „zabronionych", studiował zagadnienia będące tabu lub wyrażał idee
społecznie niepopularne i niebezpieczne. Oceniający obserwator może więc powiedzieć:
„Spójrz, jak John wpływa na umysł tego człowieka; on burzy jego zdrowy rozsądek i jego
myślenie! Jakim ten John jest groźnym człowiekiem!" Jednak to czego doświadczam poprzez
kontakt z Joh-nem, może mieć dla mnie wielką wartość. Może on mnie ściągać w dół, w głębiny,
a być może potrzebuję wyprawy do głębin życia, głębin mojego własnego umysłu i moich emocji,
aby oczyścić się z niepotrzebnych odpadków psychicznych, dawnych lęków, postaw nie na
czasie czy wewnętrznych przymusów. Z mojej wyprawy w głębiny mogę powrócić na
powierzchnię z wielkim bogactwem wewnętrznego zrozumienia i z większą odwagą niż
kiedykolwiek przedtem. Nawet jeśli motywacje Johna są w tym związku całkowicie negatywne,
skąd wiadomo, że nie rozwinę się dzięki tej konfrontacji? Teraz, kiedy uzyskałem z tego
doświadczenia wszystko co mogłem, mogę czuć się dobrze mówiąc Johnowi, aby odszedł.
Innym uzasadnieniem tego, że powinno się być ostrożnym interpretując te aspekty, jest to, że
Pluton przesuwa się tak wolno, że posiadamy ten sam aspekt porównawczy z dosłownie
milionami ludzi. Przykładowo, jeśli urodziłem się z Plutonem w ścisłej opozycji do Słońca,
moje natalne Słońce będzie również w opozycji do natalnego Plutona każdej osoby z mojego
lub bliskiego rocznika. Czy to oznacza, że będę dzielił ten sam podstawowy wzór wzajemnych
związków z tymi wszystkimi milionami ludzi? Tu muszę powiedzieć, że nie. Problem
reprezentowany przez opozycję w moim horoskopie urodzeniowym jest po prostu aktywowany
najbardziej intensywnie przez osoby z mojej generacji, ale podstawowy problem jest mój, nie
ich! Dlatego, kiedy widzę, że natalny aspekt zawierający Plutona (lub w pewnym stopniu
Urana czy Neptuna) jest powtórzony w horoskopie porównawczym, zwykle nie przykładam
do niego zbytniej wagi, a przedkładam nad niego zajęcie się innymi, bardziej indywidualnymi
i niepowtarzalnymi wymiarami związku. Jedynie wtedy, kiedy określony temat pluto-niczny
wyłania się z takiego horoskopu porównawczego poprzez liczne wyzywające aspekty Plutona
(czasami zawierające planety jednej osoby, znajdujące się w ósmym domu drugiej osoby),
skupiam szczególną uwagę na potencjałach symbolizowanych przez Plutona. Aby zostało
rozważone to co szczególnie ważne, takie układy powinny zawierać co najmniej jeden aspekt,
który nie występuje w żadnym z horoskopów urodzeniowych. W przypadku horoskopu porów-
nawczego pomiędzy dwiema osobami, będącymi w przybliżeniu w tym samym wieku, będzie
to zwykle oznaczać obecność aspektu zawierającego Plutona jednej osoby i jeden z głównych
aspektów drugiej. W horoskopie porównawczym osób znacznie różniących się wiekiem szansa
znalezienia takiego aspektu jest znacznie większa; w tym przypadku każda koniunkcja (i w
mniejszym stopniu każda kwadratura czy opozycja) Plutona jednej osoby i planety osobistej
drugiej osoby powinna być rozpatrywana jako niezmiernie znacząca w charakterystyce tego
związku. Jednak należy tutaj ponownie podkreślić, że - nawet jeśli nie ma tutaj żadnego
ważnego aspektu Plutona - silne uwydatnienie ósmego domu jednej lub obydwu osób w
horoskopie porównawczym, często będzie ujawniać plutoniczne cechy tego związku. Ta osoba,
której ósmy dom jest aktywowany przez natalne planety drugiej osoby, odczuwa zwykle pęd w
kierunku manipulacji, wchłaniania, poprawiania lub dokonywania przemiany drugiej osoby.
W odniesieniu do karmy, jedynym wzorem regularnie pojawiającym się w związkach,
które charakteryzuje silny temat plutoniczny, jest potrzeba, jednej lub obydwu osób, uczenia się
jak żyć w sposób niezależny i jak pozwolić drugiej osobie żyć i rozwijać się w naturalny i
spontaniczny sposób. Ale ta lekcja jest w takich przypadkach trudna do nauczenia, ponieważ
to uwydatnienie Plutona wydaje się wskazywać, że osoby te w przeszłym życiu brały udział we
wchłanianiu jednej osoby przez drugą-w sytuacjach, w których indywidualne tożsamości były
w znaczącym stopniu zlane lub zbytnio uwydatnione były: wzajemna zależność, bliskość czy
manipulacja. W wielu takich przypadkach w sposób naturalny przychodzą tu na myśl związki
matka-dziecko, jednak obecna karma może wynikać również z innego rodzaju związków
wzajemnych z przeszłego życia. Przykładami mogą tu być doświadczenia z przeszłego życia
w związkach kochanków prawie zupełnie posiadających siebie nawzajem, czy związki mąż-
żona lub pan-sługa, gdzie jedna osoba rzeczywiście posiada drugą (zgodnie z panującymi
w tym czasie prawami społecznymi). Innym wymiarem tego typu związków jest władza. W
większości takich przypadków, jedna osoba (zwykle ta, która reprezentuje Plutona) posiada
potężną władzę nad drugą osobą, szczególnie jeśli w układzie z Plutonem występuje Słońce,
Księżyc lub ascendent. Chociaż to panowanie rzadko jest jawne, to mimo wszystko jest ono
obecne i utrzymywane jest przez magnetyzm osoby reprezentującej Plutona odczuwany przez
drugą osobę. O ile osoba reprezentująca Plutona sama dobrowolnie nie zrezygnuje z
posiadanej nad drugą osobą władzy, to w wielu przypadkach ta druga osoba może
ostatecznie uznać za konieczne całkowite odsunięcie się z zasięgu tej zaburzającej energii,
aby mieć możliwość żyć i oddychać swobodnie. 23
Horoskopy kontaktowe
23 Dla osób nie zaznajomionych z tego typu horoskopami należy tutaj podać, że na horoskop
kontaktowy składają się midpunkty pomiędzy Słońcami, Księżycami itd. dwóch osób, tworzące
horoskop pokazujący punkty zogniskowania przejawów energii, które mogą nie być dominujące w
którymkolwiek z horoskopów indywidualnych. Horoskop kontaktowy może być najlepiej
zinterpretowany przez wyeksponowanie ascendentu i zajętych domów, jako symboli specyficznych
rodzajów powiązanych z nimi działań, oraz przez mniejsze wartościowanie akcentów wnoszonych
przez aspekty i znaki. To podejście do horoskopów kontaktowych wymaga oczywiście, aby
obydwa wykorzystywane horoskopy oparte były na dokładnych czasach urodzenia.
Jako że w rozdziale tym zajmujemy się czynnikami, które ujawniają karmę związaną ze
szczególnymi związkami międzyosobowymi, powinniśmy wspomnieć również o
komplementarnej stronie tego podejścia, mianowicie o dharmie, czyli podstawowym celu
konkretnego wzajemnego oddziaływania. Nie interesowałem się specjalnie horoskopami
kontaktowymi, aż do czasu, kiedy względnie niedawno trochę z nimi poeksperymentowałem.
Mój brak zainteresowania wynikał z faktu, że żadne wyjaśnienia, które przeczytałem,
dotyczące tego co te horoskopy mogą oznaczać, nie wydawały się mieć zastosowania do
kontaktowych horoskopów, z którymi wówczas eksperymentowałem. Brak znaczącej filozofii i
ram teoretycznych, które mogłyby wyjaśnić te horoskopy, doprowadził mnie wtedy do
poglądu, że cała ta technika jest czysto spekulacyjna i prawdopodobnie pozbawiona
jakiejkolwiek wartości. Te uczucia umocniły się, kiedy testowałem interpretacje z książek
zajmujących się tymi horoskopami, jako że interpretacje te po prostu nie pasowały do mojego
doświadczenia dotyczącego pewnych związków międzyosobowych.
Wówczas jednak spotkałem astrologa Judy Weinsteina, który włożył wiele pracy w
zagadnienie horoskopów kontaktowych. Wyjaśnił mi on, że powinienem patrzeć na horoskop
kontaktowy, jako wskazujący cele danego związku międzyosobowego. Kiedy miałem na
uwadze to nowe podejście, znaczenie horoskopów kontaktowych stało się dla mnie klarowne.
Te czynniki, które przedtem nie miały dla mnie w ogóle sensu, jako że nie opisywały mojego
doświadczenia dotyczącego związków międzyosobowych, tak jak to czyniły tradycyjne
horoskopy porównawcze, teraz okazały się bardzo znaczące. Symbolizują one w klarowny
sposób specyficzne działania, które wspólnie podejmuje dwoje ludzi, jak również sposób
tworzenia przez nich wyrażającej się spontanicznie jedności. Jakiś czas później, podczas
podróży do Seattle na jakieś wykłady, astrolog June Marsden powiedziała mi, że również
odkryła, że to podejście do horoskopów kontaktowych jest szczególnie użyteczne i trafne,
pomimo odmiennych poglądów reprezentowanych przez wiele książek dotyczących tego
tematu. Moje doświadczenie, jakie zdobyłem od tego czasu, zmierza do potwierdzenia tego
poglądu, mówiącego, że horoskopy kontaktowe ujawniają podstawowe cele danego
związku. Tak więc, jeśli spotykamy osobę, która wydaje się, że ma ważna rolę do odegrania w
naszym życiu, a szczególnie, jeśli tradycyjna metoda horoskopów porównawczych nie wyjaśnia
wystarczająco na czym opiera się ten wzajemny kontakt, wówczas możemy wykonać
horoskop kontaktowy dotyczący tej osoby. Czyniąc tak, być może będziemy mogli osiągnąć
lepszą perspektywę dotyczącą celów tego wzajemnego oddziaływania i sposobu, w jaki nasze
kontaktowe energie będą wyrażane.
Cykle przemiany: część I Progresje
Nie warto żyć życiem przez nas niepoznanym. Sokrates
Żyć życiem tak jak ono żyje swoim własnym życiem. Lao Tse
Ten i następny rozdział dotyczący tranzytów, poświęcone są przeegzaminowaniu najbardziej
znaczących właściwości tych dwóch metod rozumienia cyklicznej natury ludzkiego postępu i
rozwoju. Podczas gdy tranzyty rozpatrzono dosyć obszernie w licznych współczesnych
książkach, tematyka progresji - chociaż mówi się o nich bez zająknienia nawet w
wielkonakładowych popularnych czasopismach astrologicznych - nie była potraktowana z tą
samą głębią i na równie wysokim poziomie24.
24 Książka Noel Tył The Expanded Present jest wyjątkiem od tego stwierdzenia, jako że jest to
wartościowa i wiele ucząca pozycja, która nie tylko nakreśla różne metody progresji i ich
zastosowanie, ale również czyni duży krok w kierunku wyrażenia znaczenia poszczególnych
progresji w dynamicznym, odnoszącym się do doświadczenia języku.
Dlatego obecnie, w celu stworzenia nowoczesnego podejścia do astrologii, ciągle musimy
rozwijać język, który byłby odpowiedni dla zrozumienia progresji z doświadczanego przez nas
punktu widzenia, a nie z punktu widzenia tradycyjnego podejścia widzącego progresje jedynie
jako wskaźnik zewnętrznych wydarzeń. Na tym właśnie nowym języku chcę się skupić w tym
rozdziale. Ale przy tym konieczne jest zdefiniowanie, jaki rodzaj progresji będziemy
dyskutować i wprowadzenie rozróżnienia pomiędzy znaczeniami tranzytów a znaczeniami
progresji.
Obecnie wykorzystywany jest przez astrologów co najmniej tuzin różnych rodzajów progresji i
ten właśnie fakt powinien dać nam wrażenie dotyczące tego, na jak subtelne doświadczenia
mogą wskazywać niektóre progresje; jako że moglibyśmy przypuszczać, że skoro progresje
niezmiennie odpowiadają określonym, obserwowalnym doświadczeniom lub wydarzeniom na-
szego życia, to w użyciu powinno być jedynie kilka metod, mających udowodnioną dzięki
wieloletniej praktyce wiarygodność. W pewnym stopniu, wśród większości astrologów istnieje
tendencja preferowania jedynie kilku wybranych rodzajów progresji, ale nie jest zupełnie jasne
czy ta preferencja wynika z większej niezawodności tych metod, czy pochodzi stąd, że tylko
niektóre metody są podawane przez większość szkół astrologicznych. Jednak oczywiste jest, że
najbardziej rozpowszechnionymi w użyciu przez astrologów kultury zachodniej metodami
progresji są: System Progresji Sekundarnych (lub metoda „dzień do roku") i, szczególnie w
ostatnich latach, metoda Łuku Słonecznego (Solar Arc method). Jako że te dwie metody są tymi
podstawowymi metodami, z którymi mam znaczne doświadczenie, ograniczę swoje wyjaśnienia
jedynie do nich. Na ile daleko potrafiłem to ocenić, progresje sekundarne są najlepsze dla
zrozumienia rozwoju psychologicznego i okresów osobistego „rozpostarcia skrzydeł" czy
intensywnego postępu, chociaż często odpowiadają one również specyficznym wydarzeniom i
głównym doświadczeniom. Niezawodność tych progresji (tj. to, czy możemy być pewni, że
poszczególna progresja sekundarna przejawi się w zauważalny sposób) jest dosyć dobra,
kiedy wykorzystujemy aspekty Słońca w progresji i Księżyca w progresji, ale staje się
bardziej wątpliwa, kiedy zaczynamy używać tej progresji w stosunku do innych planet. Może to
po prostu oznaczać, że ludzie są w bliższym kontakcie z tymi cyklami postępu i rozwoju, które
pokazywane są przez progresywne Słońce i progresywny Księżyc, a nie to, że inne progresywne
planety nie mają żadnego znaczenia czy wartości praktycznej. Ścisłe aspekty, na przykład
progresywnego Marsa, Merkurego lub Wenus, często odpowiadają zauważalnym trendom w
czyimś indywidualnym życiu, ale żadną miarą wszystkie te osoby nie będą w stanie ich
zidentyfikować lub chociażby powiązać z ich przypuszczalnym znaczeniem. Pozostaje tutaj
kwestia, na ile dana osoba jest świadoma swoich wewnętrznych przemian i dynamiki
wewnętrznej, jako że niektóre osoby zapewniają, że potrafią zauważyć określony „wpływ",
wynikający ze ścisłych aspektów prawie wszystkich progresji sekundarnych, podczas gdy inni
są w stanie dostroić się jedynie do aspektów progresywnego Słońca i Księżyca (i być może,
wyjątkowo, progresywnych aspektów niektórych innych planet).
Z drugiej strony, progresje łuku słonecznego wydają się być nieco bardzie niezawodne od
progresji sekundarnych, przede wszystkim ze względu na fakt, że progresje łuku
słonecznego wszystkich planet, nie tylko Słońca i Księżyca, wydają się posiadać równą
moc, jako że każda z planet podlega progresji w horoskopie w tym samym stopniu. Progresje
łuku słonecznego wydają się bardziej konsekwentnie wskazywać określone wydarzenia od
większości progresji sekundarnych (głównym wyjątkiem jest koniunkcja Księżyca poprzez
progresję sekundarną z planetą natalną) i dlatego są one w coraz większym stopniu
wykorzystywane przez astrologów ukierunkowanych na wydarzenia. Jednak, jako że
podstawowe zastosowanie progresji łuku słonecznego, to rozumienie i przewidywanie
wydarzeń i określonych zmian w okolicznościach zewnętrznych, w moim odczuciu, osoby,
których głównym zainteresowaniem jest wewnętrzne życie człowieka, powinny wartościować
progresje sekundarne bardziej niż metody łuku słonecznego (ale nie powinny ich odrzucać).
Jako że wyznaczanie łuku słonecznego opiera się na planetach będących w ruchu z tą samą
prędkością, z jaką porusza się sekundarnie progresywne Słońce (w dużym przybliżeniu około
1° na każdy rok życia), niesie ono ze sobą duże podobieństwo do metody progresji, która po
prostu przesuwa każdą planetę i każdy istotny punkt horoskopu dokładnie o 1° na każdy rok
życia. Dlatego wydaje się, że następujący cytat z pism C. E. O. Cartera może być
zastosowany do progresji łuku kątowego:
Jeśli zrezygnowałem z wszystkiego innego [tj. wszystkich innych metod progresji i „dyrekcji"],
chciałbym przynajmniej pozostawić 1° = mierze 1 roku ... w moim własnym przypadku nigdy nie
zauważyłem, aby to nie działało...
(Some principles ofHoroscopic Delineation, str. 75)
Trzeba jednak mieć na uwadze, że niezawodność progresji łuku słonecznego jest łatwiejsza do
sprawdzenia, niż progresji sekundarnych, ponieważ te drugie często symbolizują rozwój
życiowy, który - chociaż niezmiernie ważny -jest tak subtelny, że jego znaczenie nie zawsze
jest bezpośrednio widoczne. Jako że w książce tej koncentruję się na „wewnętrznych
wymiarach" horoskopu urodzeniowego i na osobistych doświadczeniach konkretnych osób,
mój komentarz dotyczący znaczenia poszczególnych progresji stosuje się przede wszystkim do
progresji sekundarnych. A jako że progresywne Słońce i Księżyc są, ze wszystkich
progresywnych planet w metodzie sekundarnej, najbardziej niezawodne i najbardziej
pokazujące ważne wewnętrzne procesy rozwoju, skoncentruję się na znaczeniu progresji
sekundarnych tych dwóch ciał niebieskich.
Jeszcze jedna wstępna sprawa wymaga dyskusji, zanim przejdziemy do szczegółowej
interpretacji poszczególnych progresji: mianowicie, różnica pomiędzy tranzytami i progresjami
zarówno w ich znaczeniu, jak i zakresie stosowania. Pierwszą rzeczą, którą należy zaznaczyć,
jest to, że częstokroć powtarzane stwierdzenia mówiące, że progresje pokazują jedynie
wewnętrzny rozwój, a tranzyty pokazują przede wszystkim zmiany środowiskowe i zmiany
okoliczności zewnętrznych, jest usiłowaniem zbytniego uproszczenia sytuacji przez
ignorowanie wielu ważnych faktów. Usiłowanie rozróżnienia w ten sposób pomiędzy tymi
dwiema technikami opiera się na sztucznej dwudzielnej klasyfikacji na świat wewnętrzny i
zewnętrzny, na to co osobiste i na to, co środowiskowe. Świat zewnętrzny jest odbiciem
naszej karmy i naszej sytuacji wewnętrznej, a wszyscy ciągle doświadczamy, jak zmiana
nastrojów czy postaw może dać nam całkowicie nowe spojrzenie na okoliczności zewnętrzne.
Konkretna progresja czasami odpowiada wydarzeniom świata zewnętrznego, innym razem
zmianom w naszej świadomości, a często i jednemu i drugiemu; to samo można powiedzieć o
tranzytach. Jak zaznaczyłem we Wstępie, to, jak dużo naszej karmy i przeznaczenia
uwidoczni się w świecie zewnętrznym w postaci okoliczności, które wydają się nam wydarzać,
zależy w znacznym stopniu od poziomu naszej samoświadomości. Robert Hand we
wspaniałym wstępie do swojej książki Pla-nets in Transit omawia problem sztucznego
rozróżnienia pomiędzy doświadczeniami „wewnętrznymi" i „zewnętrznymi":
Rzecz wygląda tak, że to, co nazywamy obiektywnym opisem, jest niczym innym, jak zbiorowym
subiektywnym doświadczeniem. Być może istnieje rzeczywistość absolutna poza czyimkolwiek
doświadczeniem, ale jest ona zupełnie nieprzystająca do naszego codziennego życia.
Oddziałujemy na nasz wszechświat i otrzymujemy też od niego reakcję w ciągłym polu
świadomości (str. 5).
Hand kontynuuje dalej szczegółowe porównanie progresji i tranzytów; nakłaniam czytelnika do
przestudiowania jego obserwacji. Następujący cytat jest wspaniałym podsumowaniem jego
spostrzeżeń:
Dany zestaw symboli astrologicznych może się przejawiać na wiele sposobów. Tranzyty
wskazują, jak symbolizm naszego życia rozwija się z upływem czasu, dokładnie tak samo, jak
czynią to progresje, jednak tranzyty dają więcej szczegółów w krótkim przedziale czasowym.
Progresje wskazują bardziej ogólną strukturę w dłuższym okresie (str. 6).
Odkrywamy również, że tranzyty odnoszą się do bardziej specyficznych dostrojeń energii, która
może być faktycznie odczuwana z wielką bezpośredniością, podczas gdy większość progresji
wskazuje nastroje, nowe zainteresowania i nowe nastawienia życiowe, którym zwykle nie
towarzyszy świadomość innego sposobu przepływu energii w całkowitym polu energetycznym.
Jest tak, jak gdyby planety w momencie urodzenia ustalały nasze początkowe dostrojenie lub
wzór energetyczny „kosmicznego uwarunkowania", a my dalej trwalibyśmy w wibracji tym ryt-
mem, z tą właśnie częstotliwością, w ciągu naszego życia. Jednak zmiany w środowisku
kosmicznym (tranzyty) wskazują okresy, kiedy wibrujemy (lub rezonujemy) albo w harmonii,
albo też w dysharmonii z naszym podstawowym dostrojeniem natalnym. W rzeczywistości
tranzyt może chwilowo zmienić nasz natalny wzór energetyczny poprzez dodanie innych wibracji
do naszego zwykłego sposobu istnienia. Z czasem ten nowy przepływ energii po prostu się
skończy, kiedy tranzyt minie, ujawniając tę niewielką zmianę, która się wydarzyła podczas okresu
jego oddziaływania. Jednak, w innych przypadkach danej osobie będzie się wydawało, że
właśnie wchłonęła nieco tej nowej energii (przejawiającej się jako zmienione podejście do
pewnych wymiarów życia) i - chociaż wzór energii natalnej ogólnie będzie utrzymywany -
nastąpią poważne zmiany osobowości. Z drugiej strony, progresje ujawniają pewien układ
okresowości czy też cykliczny wzór, który wszyscy przechodzimy podczas naszego życia. Innymi
słowy, pole energii, do którego jesteśmy dostrojeni od urodzenia w sposób naturalny i regularny,
podlega okresowym rytmicznym zmianom; te zmiany są wskazywane przez progresje.
Wydaje mi się, że progresje są nadmiernie wyeksponowane przez wiele szkół astrologicznego
myślenia, czasami nawet do całkowitego wyłączenia tranzytów z rozważań. Osobiście nie
jestem w stanie zrozumieć tego, jak ktoś, kto konsekwentnie od lat wykorzystuje tranzyty, może
porzucić niesamowite i niezmiernie użyteczne wglądy, których może dostarczyć wiedza o
tranzytach. Mam też wrażenie, że niektórzy astrologowie kładą zbyt duży nacisk na tak zwany
„progresywny horoskop" tworzony na podstawie aktualnych progresji, interpretując go w sposób
zupełnie oderwany, bez powiązania z horoskopem urodzeniowym. Podobnie jak wielu innych
astrologów, mam wrażenie, że wszystkie progresje i tranzyty powinny być odnoszone do
horoskopu urodzeniowego, jako że techniki te ujawniają rozwój i uaktywnianie się potencjałów
symbolizowanych w sposób najbardziej wyrazisty przez sam horoskop urodzeniowy. Zgadzam
się również z poglądem Cartera, że tranzyty znacznie częściej niż progresje pokazują ważne
zmiany życiowe, i w tym sensie tranzyty mogą być w bardziej praktyczny sposób niż progresje
wykorzystywane w codziennym poradnictwie astrologicznym. Jak pisze Carter:
Na tyle, na ile daleko sięga moje osobiste doświadczenie, uważam, że co najmniej trzy czwarte
wydarzeń mojego codziennego, niezakłóconego większymi wypadkami życia, mogłoby być
dostatecznie dobrze określone za pomocą tranzytów właściwie zrozumianych.
(Some Principles ofHoroscopic Delineation, str. 73)
Ostatnie dwa słowa tego stwierdzenia Cartera są kluczem do całej tej kontrowersji, ponieważ
kiedy dana osoba raz osiągnie wyczucie właściwego wykorzystywania tranzytów i
perspektywę, którą zyskuje się dzięki długotrwałym studiom i praktyce, odkryje, że około 90%
znaczących doświadczeń i znaczących okresów czasu może być, w sposób jasny i ściśle
określony, zrozumiane dzięki wykorzystaniu tranzytów. W następnym rozdziale zawarłem wiele
wskazówek służących właściwemu wykorzystaniu tranzytów, które uważam za znaczące, a
o których rzadko wspomina się w większości książek astrologicznych. Ale w rzeczywistości
wy stęp u ją takie okresy, że żadna metoda służąca zrozumieniu cykli życiowych nie wydaje się
wystarczająco dobrze odpowiadać określonemu doświadczeniu. Takie okresy występują rzadko,
ale musimy zgodzić się, że czasami poruszają naszą uwagę, o ile oczywiście jesteśmy
intelektualnie uczciwi, i dlatego musimy odrzucić wszelkie naciąganie znaczenia cykli, które
występują po prostu po to, abyśmy próbowali dokonać oceny każdego doświadczenia
życiowego. Przedstawia to stwierdzenie z artykułu Cartera The Seven Great Problems of
Astrology pochodzącego aż z 1927r. Słowa te mogą być zastosowane zarówno do tranzytów, jak
i do progresji:
Kiedy widzimy mnóstwo różnych przypadków zbiegających się dokładnie z czasem dyrekcji i
blisko powiązanych z naturą tej dyrekcji, mamy skłonność do myślenia, że jest tak zawsze i że
mamy wspaniały przykład wszystko-koordynującej jedności natury. Ale musimy pamiętać, że
dyrekcje (tj. progresje) nie zawsze działają w ten zdumiewający sposób; czasami musimy
przyznać, że wydarzenia pojawiają się bez odpowiadających im dyrekcji lub też dyrekcje nie
działają, działają w niewłaściwym czasie lub w niewłaściwy sposób albo też ze zbyt dużą czy
zbyt małą mocą w stosunku do tego, co przewidywałyby reguły astrologiczne. Zalecanych
było bardzo wiele systemów i ciągle, od czasu do czasu, pojawiają się nowe, ale jest wysoce
wątpliwe, że któryś z nich zbliży się do doskonałości. Przyczyna tego leży w nieskończonej
złożoności życia, nie tylko w odniesieniu do konkretnej osoby, ale również w odniesieniu do
nie mających końca związków z innymi... Oczekiwanie perfekcji po jakimkolwiek systemie
dyrekcji jest jawnie przesadzonym optymizmem. Osobliwy przypadek występuje, kiedy wiele
osób podlega wpływowi tego samego zdarzenia: jeśli umiera pracodawca i liczni pracownicy
podlegają tego następstwom, to czy u wszystkich z nich w tym samym czasie występują
odpowiednie dyrekcje do ich Medium Coeli? Jeśli by tak było, wówczas perfekcja astrologii
mogłaby oznaczać wplątanie człowieka w sieć sztywnej, matematycznie dokładnej maszyny
(str. 10).
Prawdziwość tego stwierdzenia Cartera powinna zaprowadzić nas do lepszego uświadomienia
sobie tego, że praktykowanie astrologii jest pewnego rodzaju sztuką. Inną ważną sprawą, której
nauczenie zwykle zabiera początkującym adeptom astrologii dużo czasu i której wydaje się nie
rozumieją nawet doświadczeni praktycy astrologii, jest to, że wszystkie procesy
symbolizowane przez tranzyty i progresje, są jedynie częścią jednego wielkiego procesu,
którym jest funkcjonowanie żywego człowieka. Te cykle i okresy zmian nie są odizolowanymi
zdarzeniami spadającymi z nieba. Jak pisałem we Wstępie, są to wszystko przejawy (lub
wymiary) rozwiniętej, jednolitej świadomości danej osoby, która to świadomość jest aktywna na
wielu różnych poziomach istnienia jednocześnie. Innymi słowy, nie ma naprawdę takiego
czegoś, jak na przykład posiadanie przez daną osobę progresywnego Słońca w kwadraturze
do natalnego Marsa. Nie jest to coś, od czego można uciec albo co można kupić w domu
towarowym czy dostać od kogoś. To bezpośrednio wyrasta z nas, z naszej natury, z sytuacji
bieżącego życia i naszych przyszłych potencjałów. To, co się naprawdę wydarza, można wyrazić
lepiej, mówiąc: „Twoje Słońce ma progresję w stosunku do punktu, w którym następuje
aktywacja twojego Marsa". To po prostu oznacza, że nasza tożsamość, świadomość i
wykorzystanie naszej twórczej energii (Słońce) podlegają progresji (lub rozwinięciu) do punktu,
w którym jesteśmy gotowi zestroić się z naszą zdolnością wykazania inicjatywy i
egzekwowania swoich praw (Mars). Dlatego teraz potrafimy postępować naprzód we
wbudowywaniu tej energii Marsa w nasze świadome życie i rozwijać się, przyswajając tę ener-
gię i podlegać bardziej jej wpływowi.
Innymi słowy, nasza interpretacja progresji musi zostać zindywidualizowana, tj. odniesiona do
czyjejś podstawowej natury (a stąd też do horoskopu urodzeniowego). Jedynie w ten sposób
wykorzystanie progresji (i tranzytów) może stać się konstruktywną i dającą wglądy techniką
służącą lepszemu samozrozumieniu. Przedstawiając to w inny sposób, skutek każdej progresji
lub tranzytu zależy od natury naszego urodzeniowego dostrojenia do energii obecnych w kon-
kretnej, rozważanej przez nas konfiguracji. Przykładowo, dla kogoś, kto jest w sposób
harmonijny dostrojony do zasady Saturna (a więc nie opiera się jej), progresywne Słońce lub
Księżyc w aspekcie z natalnym Saturnem może wskazywać okres dogłębnej satysfakcji i
szybkiego postępu. Pewne wysiłki ciągle mogą być niezbędne, ale taka osoba podejmuje
wysiłki konieczne dla zapewnienia wielkiej satysfakcji z tego płynącej i rzeczywiście ją osiąga.
Jeśli zaangażowany jest Jowisz, a dana osoba nie jest dostrojona do Jowisza w zdrowy i płynny
sposób, to mimo że progresywny aspekt może odpowiadać kątowi harmonijnemu,
rezultatem tego okresu mogą być jedynie niewykorzystane okazje lub zmarnowane wysiłki.
Progresje sekundarne (szczególnie progresje Słońca i Księżyca) dają nam większą niż
cokolwiek innego sposobność powiązania różnych przejawów naszej natury i stania się bardziej
świadomymi i panującymi nad naszymi energiami. Stąd zrozumienie tych progresji może dać
nam klucz otwierający tajemnice samoprzemiany, pomocny w tym, aby popłynąć wraz z prądem
procesu dojrzewania, który przynosi czas.
Wspomniałem powyżej, że właściwe zrozumienie tranzytów w większości przypadków mogłoby
umożliwić astrologowi „wytłumaczenie" około 90% ważnych okresów w czyimś życiu. Można
więc zapytać, dlaczego dla praktykującego astrologię konieczne jest w ogóle kłopotanie się
progresjami, szczególnie że jest wielu dobrze znanych i bardzo szanowanych astrologów,
którzy nigdy ich nie używają. Moje podejście do wszelkich metod astrologicznych jest takie, że
powinno się zapoznać z różnymi metodami, poeksperymentować z nimi przez jakiś czas, a
następnie skoncentrować się na tych metodach, które dają najlepsze rezultaty dla naszych
konkretnych celów. Osobiście zalecam studiującemu astrologię nauczenie się zarówno
systemu Progresji Sekundarnych, jak i systemu Łuku Słonecznego, a następnie bardziej
dokładne skupienie się na progresywnym Słońcu (jednocześnie w obydwu systemach) i
progresywnym Księżycu w systemie sekundarnym. A to dlatego, że chociaż aspekty
progresywnego Słońca i Księżyca symbolizują jedynie mały procent ważnych
doświadczeń i ważnych okresów w czyimś życiu, to te, które są symbolizowane, zwykle są
niezmiernie ważne. Jest jednak jeszcze kilka innych typów progresji sekundarnych wartych
uwagi, będzie o nich mowa przy końcu tego rozdziału.
Progresywne Słońce
Aspekty progresywnego Słońca z planetami natalnymi mogą być interpretowane na wiele
różnych sposobów i z wykorzystaniem różnych rodzajów języka. Następujące informacje
reprezentują te sposoby wyrażania i rozumienia tych aspektów, które osobiście uważam za
najbardziej znaczące i do których osoby nie posiadające wiedzy astrologicznej, jak się wydaje,
zdolne są odnieść się bez większych trudności. Używając progresywnego Słońca, największy
nacisk kładę na te aspekty, które tworzy ono z planetami i aspektami natalnymi. Odmiennie niż
wielu astrologów, przykładam niewielką wagę do pozycji progresywnego Słońca w znakach i
domach, jako że mam odczucie, że ważność tych czynników jest często przeceniana. Chociaż
być może znak i dom, w których aktualnie znajduje się progresywne Słońce, ma jakieś
znaczenie, jest to wpływ zbyt ogólny, aby mógł być szczególnie ważny dla danej osoby w
sytuacji porady, jako że progresywne Słońce pozostaje w każdym znaku czy domu przez okres
około trzydziestu lat. Jednak przykładam do tego pewną wagę w przypadku okresów, w
których progresywne Słońce zmienia znaki lub domy, ponieważ taki okres przejścia jest często
ważny i odczuwany przez daną osobę jako czas reorientacji i zmian wartości. Ale cokolwiek
może znaczyć pozycja progresywnego Słońca w znakach lub domach, dana osoba
nieuchronnie, w taki czy inny sposób, w ciągu roku lub dwóch, dopasowuje się do zmian i
wówczas nie jest już dłużej świadoma takich czynników, jak dynamiczne skupienie spraw
bieżących. Przy używaniu progresywnego Słońca aspekty dają najbardziej wartościowe infor-
macje o obecnym nastawieniu i skoncentrowaniu się na czymś danej osoby. Chociaż
największą uwagę należy zwracać na koniunkcję, kwadraturę i opozycję, to jednak wszystkie
ścisłe aspekty progresywnego Słońca z punktami natalnymi mogą być tutaj wykorzystane z
dobrymi rezultatami, dochodząc aż do „małych" aspektów, takich jak półsekstyl i półkwadrat.
Szybkość progresywnego Słońca jest tak mała, że będzie pozostawało ono w aspekcie, z
dokładnością 15' (tj. 1/4 stopnia) przez okres około sześciu miesięcy. W trakcie tego okresu,
kiedy w ciągu długiego czasu występuje dynamiczne oddziaływanie dwóch potężnych energii,
jest prawie nieuniknione, że dana osoba zacznie w pewnym stopniu uświadamiać sobie
wewnętrzne natężenie i pobudzenie skłaniające ją do zmian, nawet jeśli symbolicznymi
wskaźnikami tego rozwoju są tak zwane „małe" aspekty.
Powyższe uwagi nasuwają pytanie, jak duży orbis wykorzystywać interpretując aspekty
progresywnego Słońca. Lub inaczej, jak powinniśmy określić i rozumieć prawdopodobną
długość czasu, kiedy aspekt progresywnego Słońca będzie szczególnie aktywny. Jak na to
wskazują bardzo zróżnicowane preferencje astrologów, jest to sprawa wybitnie indywidualna,
ponieważ jedni ludzie są bardziej od innych wrażliwi na zmiany wewnętrzne, nowe tendencje i
wibracje w ich życiu. Więcej materiału dotyczącego zagadnienia orbisów znajduje się w na-
stępnym rozdziale. Osobiście, dla progresywnego Słońca używam znacznie mniejszego
orbisu niż zalecany często jeden stopień. Jeśli używamy jednostopniowy orbis w stosunku do
dokładnego kąta zarówno dla zadziałania, jak i rozdzielenia aspektu, wówczas aspekt
progresywnego Słońca powinien być odczuwany przez okres dwóch lat. Chociaż jest tak
czasami, to z mojego doświadczenia wynika, że zwykle raczej tak nie bywa, ponieważ
większość ludzi jest zbyt zajęta, aby zwrócić uwagę na jakąś ważną zmianę, aż do czasu, kiedy
sama wtargnie ona do ich świadomości z intensywnością, która nie może zostać zignorowana.
Ja preferuję maksymalny orbis 30' (1/2 stopnia) dla zadziałania, i 15' (1/4 stopnia) dla
rozdzielenia. Wskazuje to jedynie, że większość ludzi nie zacznie silnie odczuwać efektów
ścisłego aspektu progresywnego Słońca, aż do szóstego miesiąca (lub jeszcze mniej) przed
wystąpieniem dokładnego aspektu. A kiedy dokładny aspekt zaczyna się rozdzielać,
bezpośredniość wskazywanego tutaj doświadczenia zwykle zaczyna dosyć szybko zanikać
(często w ciągu trzech miesięcy), chociaż całkowite przyswojenie jego znaczenia może zająć
danej osobie dłuższy okres. Tak długo, jak to obserwuję, większość ludzi wydaje się
przechodzić doświadczenia wskazywane przez aspekt progresywnego Słońca w ciągu
sześciu lub mniej miesięcy. Podczas tego okresu jest tak, że najbardziej intensywna faza tego
doświadczenia dominuje wówczas w życiu tych osób.
Znaczenie aspektów progresywnego Słońca można najlepiej zrozumieć, definiując zasady
astrologiczne reprezentowane zarówno przez Słońce, jak i znak Lwa jako „potrzeba bycia,
stawania się i wyrażania swojego ja". Jeśli potrafimy spojrzeć na progresywne Słońce w tym
świetle, możemy wówczas opisać wszystkie aspekty progresywnego Słońca jako pokazujące
okresy, w których dana osoba przyswaja nowe specyficzne cechy bycia i rozwija nowe,
sposoby samoekspresji. Kiedy progresywne Słońce aspektuje inne planety, mamy spo-
sobność stania się bardziej świadomymi dostrojenia do potencjałów pokazywanych przez te
planety, a więc nauczenia się w bardzo osobisty i szczególny sposób tego, co te symbole
oznaczają w naszym życiu. Aby wyjaśnić, co mam na myśli w określeniu „przyswaja nowe
specyficzne cechy bycia", spójrzmy na chwilę na znak Lwa i na to, jak działają jego energie. W
rzeczy samej, osoba typu Lwa mówi „stanę się tym a tym" i wówczas postępuje tak, aby stać
się tym, co sobie wyobraziła. Osoby takie grają do końca każdą rolę wynikającą z tego kim
chciałyby się stać. Fakt, że w danej chwili nie są takie jakie chciałyby być, nie przeszkadza im w
żaden sposób; po prostu zaczynają stawać się tym kimś przez odgrywanie tego na zewnątrz. W
ten sposób ukazują one jeden z sekretów samoprzemiany. Są wprawdzie inne sposoby
przemiany siebie, ale osoba typu Lwa przejawia sposób działania zasady Słońca, odnosząc tę
koncepcję do progresywnego Słońca; kiedy progresywne Słońce aspektuje planetę natalną,
osoba taka staje się bardziej podobna do natury tej planety. Taki aspekt pokazuje okres
stawania się czymś więcej niż było się przedtem. Ten proces stawania się następuje bez
względu na to czy dana osoba jest tego świadoma, czy nie. Można powiedzieć, że zarówno
Słońce, jak i znak Lwa reprezentują popęd do bycia czymś więcej, niż się jest oraz wolę stania
się kimś większym i bardziej kompletnym, niż się jest obecnie. Stąd, jeśli odbieramy Słońce jako
podstawowy symbol stawania się, wówczas każdy dokładny aspekt progresywnego Słońca
pokazuje okres, w którym jesteśmy aktywnie zaangażowani w szybki rozwój i postęp;
podczas tego okresu cała nasza osobowość może ulec przemianie, a zakres samoekspresji,
z którym czujemy się komfortowo, może znacząco się rozszerzyć.
Kilka przykładów z mojego archiwum może pomóc w wyjaśnieniu tego podejścia do aspektów
progresywnego Słońca.
Progresywne Słońce w koniunkcji z Marsem (mężczyzna, wiek 25 lat): zaczął zyskiwać kontakt
ze swoją męskością, z siłą i energią osobistą. Lęki i zahamowania (pokazywane przez natalną
kwadraturę Saturna z Marsem), które poprzednio uniemożliwiały mu podążanie za tym czego
chciał, zaczęły mieć nad nim coraz mniejsze panowanie i w rzeczywistości był to okres
nastąpienia wielkiego przyrostu jego pewności siebie i odwagi. Już nigdy nie powrócił do daw-
nej lękliwości, niepewnego sposobu działania i mówienia, ponieważ, jak się wydaje, w pełni
przyswoił dużą dozę energii Marsowej. Upodobnił się w większym stopniu do natury Marsa: stał
się bardziej energiczny, stanowczy, nieustraszony i skłonny do podejmowania nowych planów i
działań, nawet takich, które zawierają w sobie znaczne ryzyko. Był to okres jego gruntownej
samoprzemiany.
Progresywne Słońce w koniunkcji z Wenus (kobieta, wiek 48 lat): jak dotąd niezamężna,
prawie bez żadnego doświadczenia w związkach miłosnych i seksualnych. Zaczęła w tym czasie
uświadamiać sobie tę zaniedbaną część swojej natury. Zaangażowała się seksualnie z dwoma
mężczyznami; i chociaż związki te nie trwały zbyt długo, a ona sama martwiła się licznymi
konfliktami z powodu swojego postępowania i pożądań, był to okres ogromnego postępu, jako
że weszła w bliższy kontakt ze swoimi wenusjańskimi potrzebami, zdolnościami i pożądaniami,
dającymi jej większą pewność siebie w jej kobiecości i atrakcyjności i otwierającymi ją na cały
wymiar doświadczenia symbolizowany przez Wenus. Podczas tego okresu stała się bardziej
wenusjańska -z uwydatnioną wrażliwością i większą głębią emocjonalną.
Progresywne Słońce w kwadraturze z Jowiszem (mężczyzna, 19 lat): był to okres jego wielkiej
ekspansji, samodoskonalenia i przygody. Zaczął w tym czasie eksperymentować z nowymi
stylami życia, ideami, ideałami i różnymi rodzajami kontaktów, co otworzyło mu wiele drzwi do
zyskania większej samowiedzy. Był to okres „odnajdywania siebie" i stawania się bardziej
pewnym siebie, szczęśliwym i niezależnym. Znalazł w tym czasie również nowe
zainteresowania religijne, jako że po raz pierwszy zetknął się z naukami wschodu o
reinkarnacji i filozofii taoistycznej. Otrzymał wówczas także wsparcie finansowe - został ob-
darowany samochodem i dostał stypendium ze szkoły (college'u).
Progresywne Słońce w koniunkcji z Neptunem (kobieta, 26 lat): znaczący okres stawania się
bardziej idealistyczną i próbującą w praktyce żyć tymi ideałami. Wystąpiło przebudzenie
duchowe i wzrost świadomości obecności wielu subtelnych, nieuchwytnych czynników w jej
życiu, które poprzednio ignorowała. Początek tego okresu zaznaczył się zwolnieniem się przez
nią z pracy i wycofaniem się z życia na około trzy miesiące, podczas których zaczęła tworzyć
plan swojej przyszłości, która byłaby bardziej inspirująca od jej poprzedniego stylu życia.
Podczas tej progresji zaczęła zajmować się karierą w dziedzinie medycyny, co od tego czasu
kontynuowała przez wiele lat i co było dla niej niezmiernie satysfakcjonujące. Podczas tego
okresu stała się również bardziej neptuniczna w tym sensie, że stała się bardziej otwarta na
takie sprawy duchowe, jak karma, przeznaczenie itp.
Progresywne Słońce w koniunkcji z Uranem (mężczyzna, 27 lat): znaczący okres wielkich
zmian, zarówno w życiu zewnętrznym, jak i jego wewnętrznym poczuciu celu i indywidualności.
Na początku tego okresu przeprowadził się do innego stanu, aby konsekwentnie realizować
swoją nową ambicję: studia muzyczne na wyższej uczelni, chociaż miał skończone studia w
dziedzinie psychologii. Po zaledwie kilku miesiącach w nowym miejscu jego niecierpliwość
popchnęła go do porzucenia tych studiów i powrotu do swojego poprzedniego miejsca
zamieszkania, aby zajmować się astrologią i poradnictwem, co było dla niego następnym
radykalnie nowym podejściem, jako że poprzednio nie zajmował się poradnictwem i jedynie
okresowo interesował się astrologią. Stał się bardziej uraniczny, co jest oczywiste nie tylko ze
względu na zmiany w jego życiu zewnętrznym, ale również ze względu na jego wielki wzrost
zainteresowania astrologią.
Progresywne Słońce w kwadraturze z Plutonem (mężczyzna, 30 lat): okres pozostawiania za
sobą starego, uświadamiania sobie, że nie jest już „młodą" osobą, której wartości i orientacje
mają źródło w doświadczeniach ze szkoły (college^). Był to okres przyswajania sobie faktu,
że przeszłość bezpowrotnie odeszła, jak również, że jego poprzednie, mające przymusowy
charakter, mechaniczne podejście do wielu sytuacji życiowych nie przynosi spełnienia i jest
mało interesujące. Okres ten zbiegł się z trwającą trzy tygodnie chorobą, która była
zwiastunem wielkiego odrodzenia, jako że podczas choroby uświadomił sobie, że absolutnie
nie powinien kontynuować prowadzenia pozbawionej wartości, banalnej działalności z
przeszłości. Kiedy już odzyskał zdrowie, całkowicie zakończył wszelką działalność związaną
ze swoją pracą, która od wielu lat utrzymywała go przy życiu, otwierając tym samym wolną
drogę dla całkowicie nowej kariery zawodowej. W tym okresie stał się bardziej plutoniczny,
będąc bardziej surowym (w pozytywny sposób!) wobec sposobu kierowania swoim życiem i
bardziej skoncentrowanym na swoich celach.
Progresywne Słońce w kwadraturze do Saturna (mężczyzna, 25 lat): okres, w którym stał się
bardziej konserwatywny w swoim spojrzeniu i wartościach. Podczas tego okresu przyswoił
sobie wiele cech saturnicznych, niektóre z nich wynikały z konfrontacji jego postępowania w
stosunku do starszego profesora, z którym miał pewne konflikty. Przez okres około pięciu
tygodni czuł potrzebę odsunięcia się od pracy i studiów na wyższej uczelni, aby ocenić czy
powinien kontynuować podążanie tą drogą, która przedtem była jego główną ambicją. Kiedy
ten okres już minął, po raz pierwszy w swoim życiu zrezygnował z wielu konkretnych spraw,
stał się znacznie bardziej saturniczny i zyskał większą cierpliwość i większą akceptację dla
starszych przedstawicieli „władzy państwowej".
Powyższe przykłady powinny dać czytelnikowi wystarczające zaznajomienie z tym podejściem
do aspektów progresywnego Słońca, dla umożliwienia mu sprawdzenia tej metody w praktyce.
Można więc zobaczyć, czy to uwydatnienie rozwoju psychologicznego jest właściwe dla tego
rodzaju pracy, którą wykonujemy. Wprawdzie „małe" aspekty progresywnego Słońca oraz
jego trygony i sekstyle nie zawsze wskazują duże zmiany psychologiczne, niemniej jednak
zwracanie na nie uwagi warte jest zachodu. Idąc dalej, zawsze można uważać, że koniunkcja,
kwadratura i opozycja progresywnego Słońca zaznacza główną fazę samoprzemiany i
potencjalnie okres, w którym dana osoba jest zdolna do świadomego zintegrowania
wyróżniającej się części swojej natury. Jeśli dana osoba jest dostrojona do subtelniejszych
wymiarów codziennych doświadczeń, może być świadoma tego, że główny wzór karmiczny jest
zaktywowany i wyniesiony na światło świadomości. Dla tych, którzy nie są wyczuleni na
postęp w swoim życiu wewnętrznym, okresy te często rozpoczynają się pewnymi wielkimi
wydarzeniami lub doświadczeniami, które, jak to już było pokazane, zmuszają do zajęcia się
określoną częścią samych siebie. To rozpoczyna fazę osobistego rozwoju i zwiększonej
dojrzałości, o której mogli oni w ogóle nie pomyśleć, że jest potrzebna.
Progresywny Księżyc
Progresywny Księżyc w progresjach sekundarnych jest szczególnie wartościowym narzędziem,
jako że jego względnie szybki ruch umożliwia wykorzystanie w interpretacji nie tylko aspektów,
które tworzy z punktami natalnymi, ale również zajmowanej przez niego pozycji w domach. W
dodatku, kompletny cykl progresywnego Księżyca wokół czyjegoś horoskopu (trwający około
27 - 28 lat) służy jako doskonałe uzupełnienie cyklu tranzytującego Saturna (28,5 - 30 lat).
Pozycja progresywnego Księżyca w domach wskazuje między innymi, że stajemy się świadomi
tego obszaru naszego życia i tej sfery doświadczenia; czujemy, że jesteśmy przyciągani w tym
kierunku, a nasz umysł prawie ciągle zmierza do zastanowienia się nad tymi sprawami25.
25 Zauważmy, że w astrologii indyjskiej Księżyc symbolizuje „umysł", tj. stały przepływ myśli,
uczuć, wrażeń, nastrojów, obrazów, potrzeb i wspomnień, które charakteryzują nasz ogólny „stan
umysłu". Od tego typu „umysłu" odróżniany jest świadomy i racjonalny umysł symbolizowany przez
Merkurego, który jest faktycznie pewną częścią świadomego umysłu. Niewłaściwe więc jest
przypisywanie słowa kluczowego „umysł" Merkuremu, chociaż nie można zaprzeczyć, że funkcja
Merkurego jest rzeczywiście całkowicie umysłowa.
W przeciwieństwie do tego, pozycja tranzytującego Saturna w domach, jak to już było opisane w
rozdziale 5, w sposób charakterystyczny reprezentuje obszar życia i ekspresji, nad którym albo
świadomie pracujemy, albo też okoliczności zmuszają nas do czynienia wysiłków w tej sferze.
Pozycja w domach progresywnego Księżyca może również pokazywać rzeczy następujące:
a) Przeszły wzór reagowania i postaw podświadomych (karma z przeszłych wcieleń) odnoszący się do tego obszaru życia zmierza do uwidocznienia się.
b) Przez cały czas, podczas którego Księżyc znajduje się w danym domu, na tym obszarze doświadczenia będzie skupione wiele uwagi.
c) Kiedy progresywny Księżyc będzie zmieniał domy (a szczególnie wtedy, kiedy będzie on aspektował planety natalne), w sposób wyraźnie widoczny wystąpi zmiana zainteresowań.
d) Kiedy Księżyc będzie zmieniał domy albo tworzył ścisłe aspekty z planetami natalnymi, wystąpi tendencja do zaistnienia nowych kontaktów, spotkań i związków wzajemnych.
e) Czyjś ogólny nastrój jest symbolizowany przez pozycję progresywnego Księżyca w domach i stąd, kiedy ktoś przyswaja to nowe doświadczenie, występuje tendencja do nastąpienia określonego rozwoju psychologicznego. (Zauważmy, że Księżyc jest blisko powiązany z odżywianiem, karmieniem, macierzyństwem, a więc przyswajaniem pokarmu; stąd można powiedzieć, że podczas okresu, kiedy Księżyc znajduje się w pewnym domu, odżywiamy się w tym obszarze doświadczenia.)
f) W pewnych przypadkach, jak to podaje wielu autorów, pozycja progresywnego Księżyca pokazuje codzienne okoliczności i środowisko; natomiast w prawie wszystkich przypadkach ujawnia ona to, co zajmuje nasz umysł.
g) Pozycja progresywnego Księżyca w domach pokazuje dokąd zmierzają nasze energie witalne, do jakiego obszaru doświadczenia i rodzaju zainteresowań jesteśmy przyciągani i w jakim obszarze naszego życia jesteśmy szczególnie pobudliwi i wrażliwi.
Obecność progresywnego Księżyca (jak również tranzytującego Saturna) w domu kątowym
ma tendencję występowania razem z okresem znaczącej aktywności, w domu następującym - z
okresem konsolidacji i budowania lub poszukiwania bezpieczeństwa, w domu upadającym - z
wielkim zaangażowaniem w nowe doświadczenie, naukę, a czasami z odbyciem podróży lub
przejściem trudności w sferze edukacji. Przemieszczanie się progresywnego Księżyca (w
pewnym stopniu stosuje się to również do tranzytującego Saturna i Jowisza) może być
dokładniej objaśnione, kiedy odniesiemy się do przyporządkowanych domom żywiołów i
znaków:
Przechodząc przez domy powietrzne (3, 7, 11) pobudza planowanie, nowe idee, nowe związki z
innymi osobami, wymianę idei i uzyskiwanie niezależnej perspektywy w stosunku do różnych
rzeczy.
Przechodząc przez domy ogniste (1, 5, 9) pobudza silne popędy do działania i zaangażowania
w rzeczy, które robimy, tworzymy lub do których dążymy.
Przechodząc przez domy wodne (4, 8, 12) pobudza refleksję, potrzebę wycofania się ze świata
zewnętrznego i uczenie się zagadnień związanych z dążeniami w głąb. Może to być okres
znacznego postępu duchowego i zwiększonej wrażliwości psychicznej.
Przechodząc przez domy ziemskie (2, 6,10) pobudza świadomość bezpośrednich potrzeb i
spraw związanych z pracą, realnymi obowiązkami i ogólnie tego, jak jesteśmy dopasowani do
świata zewnętrznego. Czasami pokazuje również okresy, kiedy trzeba dźwigać jakieś brzemię
lub spłacać ciężkim wysiłkiem jakąś karmę.
Należy zauważyć, że pozycja progresywnego Księżyca w domach ognistych lub powietrznych
wskazuje zwykle lżejsze nastroje w codziennym życiu, niż kiedy Księżyc jest w domach
ziemskich lub wodnych. Jest często aż uderzające, jak bardzo zauważalna jest zmiana
nastrojów, kiedy czyjś progresywny Księżyc zmienia domy. Kiedy progresywny Księżyc jest w
domu ognistym lub powietrznym, energie witalne wydają się płynąć dosyć swobodnie i
spontanicznie, natomiast kiedy znajduje się w domu wodnym lub ziemskim, wydają się one być
spowolnione lub zahamowane. Przypuśćmy, że osoba która miała progresywny Księżyc w 8
domu przez okres dwóch i pół roku, doświadcza teraz wchodzenia Księżyca do 9 domu.
Prawdopodobnie całe zachowanie tej osoby ulegnie zmianie, i przejdzie ona od ciężkich
introspektywnych nastrojów do nastrojów optymizmu, przygody lub nawet wesołości.
Jak wspomniano w rozdziale 5, innym elementem, odpowiednim do wykorzystania pozycji
progresywnego Księżyca w domach, może być powszechnie występujące zjawisko pojawiania
się decydujących wydarzeń lub doświadczeń, jeszcze krótko przedtem, zanim Księżyc opuści
jakiś dom i przejdzie do następnego. Nie chcę tutaj sugerować, że takie przejścia Księżyca z
jednego domu do drugiego będą zawsze powiązane z ważnymi i ściśle określonymi
doświadczeniami, ale - używając systemu domów Kocha - tak często widziałem takie wy-
darzenia właśnie wtedy, kiedy Księżyc był w odległości sześciu czy dziesięciu stopni od
wierzchołka następnego domu, że zawsze jestem przygotowany na taką możliwość.
Przemieszczanie się progresywnego Księżyca przez jakiś określony dom może być opisane
następująco (wzór ten stosuje się również do tranzytów Saturna przez domy): Kiedy dana
planeta jest na początku domu, często musimy „podjąć decyzję" lub przynajmniej dojść do
większego uświadomienia sobie zaistnienia nowego ukierunkowania dla naszej energii i
naszego rozwoju; kiedy jest przy końcu domu, pojawiają się rezultaty naszych planów i
wysiłków (jak również wzór naszej karmy w tym obszarze życia), często w sposób dosyć
określony i konkretny. Jest tak jakby potencjały, które na początku były jedynie abstrakcją- żywe
jedynie na poziomie idei i wyobraźni - podlegały katalitycznej przemianie w specyficzne
formy. A kiedy już raz to się wydarzy, często odkrywamy, że cały obszar życia pokazywany
przez ten dom staje się bardziej zakorzeniony, i że jest on teraz przez tę osobę odczuwany w
sposób bardziej komfortowy i bliski.
Istnieje również inna analogia pomiędzy tranzytującym Saturnem i progresywnym Księżycem:
mianowicie, powrót każdego z nich do swojego miejsca natalnego pomiędzy 27 a 30 rokiem
życia. Podczas gdy powrót Saturna wiąże się z akceptacją naszego przeznaczenia,
szczególnie w odniesieniu do świata zewnętrznego, to powrót progresywnego Księżyca jest
sprawą bardziej osobistą i mającą bardziej subiektywny charakter. Nieco podobny do okresu
powrotu Saturna jest okres uczenia się akceptacji siebie takimi, jakimi w rzeczywistości jesteśmy
i akceptacji naszych wewnętrznych potrzeb i uczuć jako rzeczywistych i żywotnych. Ale być
może najważniejszym znaczeniem powrotu progresywnego Księżyca jest to, że daje on
nam sposobność uzyskania w końcu komfortu z samym sobą! Presja rodzicielska,
społeczna, religijna i edukacyjna, wszystkie one razem czynią nas niepewnymi co do tego kim
jesteśmy i prawdę powiedziawszy niepewnymi nawet tego, czy to jest właściwe być takimi
jacy jesteśmy. Dlatego większość z nas rozwija brak zaufania do jakiejś części siebie samego
i często czujemy się w sposób nieokreślony niewygodnie z tą częścią naszej natury, która nie
otrzymała pieczęci aprobaty z jakiegoś autorytatywnego źródła. Ale kiedy następuje powrót
progresywnego
Księżyca, możemy pozostawić za sobą nasze dziecięce niepewności i zacząć stawać się takimi,
jakimi wiemy już, że jesteśmy, bez poczucia winy, wewnętrznych napięć lub odczuwania
zakłopotania. Jest ważne, aby przyjrzeć się tutaj pod kątem znaku i aspektów natalnego
Księżyca, ponieważ natalny znak Księżyca pokazuje pewne cechy, które możemy teraz
wyrażać w sposób bardziej swobodny, a jego aspekty ujawniają wielkość napięcia, od
którego możemy się teraz uwolnić i które może zostać przemienione w konstruktywną,
twórczą energię.
Progresywny Księżyc w domach
Zamiast powtarzać tradycyjne znaczenie różnych domów i usiłować opisać wszelkie możliwe przejawy progresywnego Księżyca w jakimś domu, chcę w tym krótkim podrozdziale nakreślić po prostu kilka podstawowych trendów sytuacyjnych, które wydają się być najczęściej doświadczane przez różnego typu ludzi.
1Dom: Początek nowego cyklu, kiedy często odczuwamy, że „wychodzimy na swoje", po okresie, kiedy byliśmy ograniczani przez różnego rodzaju czynniki poza naszą kontrolą (szczególnie wówczas, kiedy Księżyc był w 12 domu). Pojawia się większa niezależność i pewność siebie, odnosimy się generalnie bardziej bezpośrednio i spontanicznie do świata zewnętrznego i doświadczeń życiowych. Może wystąpić odczucie wyzwolenia!
2Dom: Wejście w rytm pracy, zarabianie na życie i planowanie swojego życia w sposób bardziej konsekwentny. Kładzenie podwalin pod różnego rodzaju bezpieczeństwo (szczególnie bezpieczeństwo materialne) opierając się na głębszych i bardziej praktycznych wartościach.
3Dom: Spontaniczne reagowanie na innych ludzi, ponieważ jest się świadomym tego, że od każdego można się czegoś nauczyć. Często występuje obecna na nowo otwartość i silne pożądanie posiadania dużej różnorodności doświadczeń, jak również świadomość tego, że nasze potrzeby uczą nas stawania się łatwiej przystosowalnymi.
4Dom: Stawanie się świadomym końca jednego cyklu i wstrząsów nowego. Okres wycofania, przygotowania, być może przebywania w domu więcej niż poprzednio. Prawie zawsze jest to okres refleksji, kiedy potrzebujemy prywatności i pewnego rodzaju społecznego, domowego, czy rodzinnego „łona", gdzie w ochronnej atmosferze może się „wylęgać" i rozwijać nowa część naszego ja.
5Dom: Większa pewność siebie i żywotność. Bardziej trafne poczucie własnych możliwości i bardziej wyraźne uświadomienie sobie możliwości sukcesu i zdolności twórczych. Zaczynamy podejmować ryzyko wyrażania siebie i zaspokajania swoich potrzeb uznania, miłości i przyjemności. Okres „brania swojej miary", aby zobaczyć, jak dużo jesteśmy w rzeczywistości w stanie dokonać, jeśli dana zostanie nam szansa i my ją sobie damy.
6 Dom: Oczyszczenie siebie. Okres ten może nadać nowe znaczenie naszemu życiu poprzez samoanalizę, zajęcie się stanem własnego zdrowia, podjęcie kroczenia zdyscyplinowaną drogą własnego rozwoju lub drogą nauk mistrzów. Czasami ogranicza nas fizycznie, aby skłonić nas do powtórnej oceny i doskonalenia siebie. Czasami nieco przygnębia, kiedy spostrzegamy wszystkie swoje złe strony.Radość podczas tego okresu pochodzi głównie z pracy poświęconej czemuś i ze służenia komuś pomocą, co potrafi pochłonąć naszą energię mentalną.
7Dom: Odczucia silnego przyciągania do uczestniczenia w czymś i do życia towarzyskiego. Więcej energii wkładamy w kontakty osobiste lub w uczestnictwo społeczne, albo w obie te sfery jednocześnie. Tworzone są nowe związki wzajemne, a stare ulegają rozpadowi, szczególnie wtedy, kiedy Księżyc dochodzi do końca tego domu. Większe skłonności w kierunku wszelkiego rodzaju zaangażowań społecznych.
8Dom: Nastawienie na wszelkie głębsze źródła życia. Dla wielu ludzi jest to jeden z najcięższych i najbardziej wyczerpujących okresów życia. Często występują zainteresowania okultyzmem, metafizyką i światem duchowym, jak również zaabsorbowanie mającymi charakter negatywny tego przeciwieństwami, jak żądze, egotyzm, skąpstwo, używanie mocy; wszystko to nierzadko powoduje silne konflikty wewnętrzne i cierpienie. W najlepszym przypadku okres oczyszczania siebie i poszukiwania głębszych wartości, następuje po wystarczającoefektywnym przełamaniu tabu, kiedy nasze stare społecznie uwarunkowane wartości okazują się płytkie i puste. Często odczucie, jakby się było w czyśćcu.
9Dom: Nastawienie na rozszerzanie swoich horyzontów, uczenie się tego co jest ostateczną prawdą, rozwijanie i udoskonalanie siebie, poszukiwanie jakiegoś określonego idealistycznego sposobu życia lub systemu wierzeń. Dla tych, którzy należą do osób poszukujących, jest to okres nieustannych poszukiwań i dochodzeń. Dla tych, którzy uważają, że coś znaleźli, jest to często okres dzielenia się tym z innymi poprzez rozmowy, wykłady, publikowanie itd. Silnie pociągają różnorodne podróże - zarówno do wnętrza, jak i na zewnątrz.
10Dom: Nastawienie na ambicje, ciągłe myślenie o osiągnięciu czegoś albo o pracy nastawionej na jakiś cel. Bezosobowe podejście do życia, gdzie inni albo pasują do naszego konkretnego celu, albo w ogóle nie pasują do naszego życia. Silna potrzeba osiągnięcia czegoś lub znalezienia swojego miejsca w świecie. To położenie pokazuje najczęściej szczytowe nasilenie dążeń do osiągnięć, które rzeczywiście są realizowane (jak podaje wiele książek), jest tak szczególnie w przypadku osób poniżej 35 roku życia.
11 Dom: Wzrost i rozwój poczucia zaangażowania społecznego, odpowiedzialności społecznej, obowiązków społecznych, uświadamiamy sobie nasze cele w stosunku do wielu innych osób (tzn. jak jesteśmy dopasowani do ich życia i które z ich potrzeb potrafimy zaspokoić). Często występuje wrażliwość na swoją popularność lub jej brak i na bycie akceptowanym przez innych. Może to być okres służenia wielu ludziom, czasami poprzez przekazywanie im swojej wiedzy.
12 Dom: Ważny okres, kiedy zostajemy z powrotem zwróceni na siebie i kiedy czujemy się rzuceni na fale, po oderwaniu od dawnych cum, które nadawały porządek i znaczenie naszemu życiu. Może to być okres samotności (albo z powodu powstałych okoliczności, albo też z powodu naszej wewnętrznej potrzeby wycofania się ze świata). Okres, w którym wszystko co mogło przeminąć - przeminęło, pozostawiając nas jedynie z samą esencją i duchowym znaczeniem przeszłych doświadczeń.
W każdym horoskopie powinna być poddana analizie również pozycja progresywnego Księżyca w znakach, jakkolwiek, jak wynika z mojego doświadczenia, rzadko symbolizuje ona coś wyjątkowo ważnego, jeśli rozpatrujemy ją w oderwaniu od powyższej pozycji Księżyca w domach. Jako że horoskop urodzeniowy jest zintegrowaną całością, idealnym sposobem analizowania znaczenia progresywnego Księżyca jest połączenie cech wynikających ze znaków z charakterystycznym znaczeniem jego położenia w domach. Niektórzy astrolo-gowie mówili mi, że wydaje im się, że są przyciągani do osób (a często wchodzą z nimi w bliższe kontakty), które są w sposób ogólny opisywane przez aktualny znak progresywnego Księżyca. Nie zauważyłem, aby wydarzało się to w sposób niezmienny, ale widziałem dosyć przykładów tego rodzaju tendencji, aby uczyniły one tę ideę wartą dalszego zbadania.
Aspekty progresywnego Księżyca
Najważniejszymi aspektami tworzonymi przez Księżyc poruszający się w progresji
poprzez horoskop są, jak to już było wspomniane wcześniej, koniunkcja, kwadratura i opozycja.
W większości przypadków, kiedy Księżyc tworzy takie aspekty z planetami natalnymi,
następuje dostrzegalny rozwój lub dostrzegalne doświadczenie, chociaż są czasami od tego
wyjątki. Jednak, jak wynika z mojego doświadczenia, koniunkcje progresywnego Księżyca nigdy
nie zawodzą, jeśli chodzi o ich korelację ze znaczącymi i zauważalnymi wydarzeniami,
doświadczeniami i uświadomieniami; dlatego więc uważam koniunkcje za aspekt znacznie
silniejszy i bardziej niezawodny od pozostałych, po niej następują opozycja i dalej
kwadratura. Dodatkowo, użyteczne jest zwracanie uwagi na wszystkie pozostałe aspekty
progresywnego Księżyca (włączając w to nawet sekstyl i kwinkunks), ponieważ, mimo że
aspekty te nie towarzyszą regularnie ważnym okresom rozwoju, w niektórych przypadkach
ich decydujące „działanie" daje się również zaobserwować. Przykładowo, ja sam ożeniłem się,
kiedy progresywny Księżyc był w sekstylu z moją Wenus, z dokładnością do minuty, chociaż w
tym czasie nie miałem żadnej wiedzy na temat progresji; i w rzeczywistości był to jedyny
wskaźnik możliwości wystąpienia małżeństwa, tworzący tak bliski dokładnego aspekt. Ale
ostatecznie, biorąc wszystko pod uwagę, mam wrażenie, że skupienie się właśnie na
koniunkcjach, kwadraturach i opozycjach progresywnego Księżyca może dać praktykowi
astrologii najbardziej użyteczne dane spośród tych, które można uzyskać techniką
progresji. Progresywny Księżyc jest tak znaczący nie tylko dlatego, że często odpowiada
wewnętrznym zmianom, ale również dlatego, że jego aspekty tak często wskazują na
wydarzenia zewnętrzne: spotkania z nowymi ludźmi, którzy będą ważni w naszym życiu w
okresie, który nadejdzie; nowe zainteresowania i zajęcia, które rozwiniemy w przyszłości; ważne
zmiany; podróże i decyzje. Faktem jest, że aspekty progresywnego Księżyca przejawiają się
jako określone wydarzenia zewnętrzne w większym nawet procencie przypadków niż aspekty
progresywnego Słońca. Jest tak, jakby progresywny Księżyc symbolizował wskazówkę zegara
odliczającego wydarzenia i sytuacje karmiczne, które potrzebujemy napotkać w świecie ze-
wnętrznym. Żadną miarą aspekty progresywnego Księżyca nie będą symbolizowały
wszystkich ważnych wydarzeń; ale najsilniejsze aspekty progresywnego Księżyca często
symbolizują ważne wydarzenia lub doświadczenia, których nie pokazują inne techniki.
Używanie dla tych aspektów sztywnego orbisu 1° lub 2° nie jest tak użyteczne, jak
wykorzystywanie orbisu czasowego. Jako ogólną wskazówkę zalecam wykorzystywanie orbisu
maksymalnie jednomiesięcznego (przed i po dokładnym aspekcie), podczas którego to okresu
mogą przejawiać się wskazywane potencjalne sytuacje. Jak wskazuje na to moje
doświadczenie, jest to chyba trafne podejście, mające racjonalne uzasadnienie, ponieważ jest
po prostu tak, że wiele progresji (jak również tranzytów) wydaje się „nie działać" aż do czasu,
kiedy wyzwoli je tranzytujący Księżyc. Stąd, w przypadku używania jednomiesięcznego orbisu
będą dwa różne momenty, w których tranzytujący Księżyc jest w ko-niunkcji z każdym z
punktów uwikłanych w progresywny aspekt. Mój ogólny obraz dotyczący synchronizacji czasu
oddziaływania progresywnego Księżyca potwierdzają obserwacje C. E. O. Cartera. Podaje on,
że progresywne aspekty Księżyca zwykle działają przez około miesiąc, niemniej jednak
występują ko-niunkcje i opozycje, które nazywa on „najsilniejszymi kontaktami" i które czasami
działają przez nieco dłuższy okres.
Inne ważne progresje
Z innych progresji jedynymi, o których chcę wspomnieć w tym rozdziale, są te, które
zawierają jeden z czterech kątów horoskopu. Składają się na nie dwa rodzaje progresji, z
których obydwa mają związek z okresami wielkiego rozwoju w czyimś życiu. Mogą one być
opisane następująco:
Aspekty tworzone przez progresywny ascendent lub Medium Coeli z planetami natalnymi,
które jednocześnie wikłają progresywny descendent lub Imum Coeli.
Aspekty tworzone przez progresywną planetę, kiedy jest ona w koniunkcji z kątami
horoskopu urodzeniowego.
pierwsza podgrupa aspektów progresywnych może być myląca dla studiujących astrologię,
ponieważ istnieje bardzo dużo sposobów progresji Medium Coeli czy ascendentu.
Początkującym zawsze zalecam, przy dokonywaniu progresji tych punktów, wykorzystanie
metody Łuku Słonecznego, tj. dodanie do natalnego ascendentu i Medium Coeli całkowitej ilości
stopni i minut drogi, którą przebyło progresywne Słońce. Inną bardzo popularną metodą
progresji ascendentu jest znalezienie Medium Coeli (w postaci progresji metodą Łuku
Słonecznego) w tablicach domów i odczytanie ascendentu, który odpowiada odpowiedniej
szerokości geograficznej. C. E. O. Carter, w swojej książce Some Principles of Horo-scopic
Delineation położył silny nacisk na tego typu progresje:
Aspekty tworzone przez progresywny ascendent i Medium Coeli... są znane jako należące do
najsilniejszych ze wszystkich gwiezdnych wskaźników „wytwarzających" prawie niezmiennie,
jeśli nie zupełnie niezmiennie, wydarzenia o charakterze przełomowym. Aspekty
progresywnego Słońca mogą współzawodniczyć z tą klasą aspektów pod względem ważności
i nieco mniej, jeśli chodzi o skalę, chyba że zachodzą aspekty progresywnych ciał z kątami
podstawowymi (str. 74).
Kiedy nasz progresywny ascendent lub Medium Coeli jest w kontakcie z planetami natalnymi
(szczególnie poprzez koniunkcję), zaczynamy w sposób bezpośredni wchłaniać w nasze życie
te cechy, energie i działania, które są symbolizowane przez te planety. Aspekty te często
zaznaczają okresy podejmowania decyzji, uświadamiania sobie różnych rzeczy, czy też
występowania ważnych wydarzeń.
Aspekty tworzone przez różne progresywne planety z natalnym ascendentem lub Medium Coeli
(znowu, szczególnie koniunkcję) wskazują zwykle, że wymiar doświadczenia reprezentowany
przez progresywne planety dociera do naszej uwagi w szczególnie bezpośredni sposób.
Aspekty z Medium Coeli reprezentują zwykle czynniki, które niosą ze sobą nasze plany
długofalowe, ambicje czy struktury życiowe, podczas gdy aspekty z ascendentem wskazują
raczej na wystąpienie rozwoju w naszym życiu osobistym, zmiany w świadomości, nowe
ważne zainteresowania lub zmiany w naszym sposobie autoekspresji. Jeśli przykładowo,
progresywna Wenus jest w koniunkcji z Medium Coeli, może nastąpić pewien rozwój w
naszych planach długoterminowych, w naszym spojrzeniu na sprawy zawodowe, czy dotyczący
naszego miejsca w społeczeństwie, które wydawałoby się obiecujące i przyjemne. Z drugiej
strony, jeśli progresywna Wenus jest w koniunkcji z natalnym ascendentem, jest bardzo
prawdopodobne, że wymiar doświadczenia symbolizowany przez Wenus zwróci naszą uwagę
w pewien bezpośredni i osobisty sposób, tj. poprzez przygodę miłosną, rozwój finansowy,
działalność artystyczną czy też przyjemne kontakty społeczne. Każda z tych rzeczy może
spowodować nasze przebudzenie na znaczenie Wenus w naszym horoskopie. Koniunkcję
progresywnych planet z innymi kątami horodać praktykowi astrologii najbardziej użyteczne
dane spośród tych, które można uzyskać techniką progresji. Progresywny Księżyc jest tak
znaczący nie tylko dlatego, że często odpowiada wewnętrznym zmianom, ale również
dlatego, że jego aspekty tak często wskazują na wydarzenia zewnętrzne: spotkania z nowymi
ludźmi, którzy będą ważni w naszym życiu w okresie, który nadejdzie; nowe
zainteresowania i zajęcia, które rozwiniemy w przyszłości; ważne zmiany; podróże i decyzje.
Faktem jest, że aspekty progresywnego Księżyca przejawiają się jako określone wydarzenia
zewnętrzne w większym nawet procencie przypadków niż aspekty progresywnego Słońca.
Jest tak, jakby progresywny Księżyc symbolizował wskazówkę zegara odliczającego
wydarzenia i sytuacje karmiczne, które potrzebujemy napotkać w świecie zewnętrznym.
Żadną miarą aspekty progresywnego Księżyca nie będą symbolizowały wszystkich ważnych
wydarzeń; ale najsilniejsze aspekty progresywnego Księżyca często symbolizują ważne
wydarzenia lub doświadczenia, których nie pokazują inne techniki.
Używanie dla tych aspektów sztywnego orbisu 1° lub 2° nie jest tak użyteczne, jak
wykorzystywanie orbisu czasowego. Jako ogólną wskazówkę zalecam wykorzystywanie orbisu
maksymalnie jednomiesięcznego (przed i po dokładnym aspekcie), podczas którego to okresu
mogą przejawiać się wskazywane potencjalne sytuacje. Jak wskazuje na to moje
doświadczenie, jest to chyba trafne podejście, mające racjonalne uzasadnienie, ponieważ jest
po prostu tak, że wiele progresji (jak również tranzytów) wydaje się „nie działać" aż do czasu,
kiedy wyzwoli je tranzytujący Księżyc. Stąd, w przypadku używania jednomiesięcznego orbisu
będą dwa różne momenty, w których tranzytujący Księżyc jest w ko-niunkcji z każdym z
punktów uwikłanych w progresywny aspekt. Mój ogólny obraz dotyczący synchronizacji czasu
oddziaływania progresywnego Księżyca potwierdzają obserwacje C. E. O. Cartera. Podaje on,
że progresywne aspekty Księżyca zwykle działają przez około miesiąc, niemniej jednak
występują ko-niunkcje i opozycje, które nazywa on „najsilniejszymi kontaktami" i które czasami
działają przez nieco dłuższy okres.
Inne ważne progresje
Z innych progresji jedynymi, o których chcę wspomnieć w tym rozdziale, są te, które
zawierają jeden z czterech kątów horoskopu. Składają się na nie dwa rodzaje progresji, z
których obydwa mają związek z okresami wielkiego rozwoju w czyimś życiu. Mogą one być
opisane następująco:
1) Aspekty tworzone przez progresywny ascendent lub Medium Coeli z planetami natalnymi,
które jednocześnie wikłają progresywny descendent lub Imum Coeli.
2) Aspekty tworzone przez progresywną planetę, kiedy jest ona w koniunkcji z kątami
horoskopu urodzeniowego.
Pierwsza podgrupa aspektów progresywnych może być myląca dla studiujących astrologię,
ponieważ istnieje bardzo dużo sposobów progresji Medium Coeli czy ascendentu.
Początkującym zawsze zalecam, przy dokonywaniu progresji tych punktów, wykorzystanie
metody Łuku Słonecznego, tj. dodanie do natalnego ascendentu i Medium Coeli całkowitej
ilości stopni i minut drogi, którą przebyło progresywne Słońce. Inną bardzo popularną metodą
progresji ascendentu jest znalezienie Medium Coeli (w postaci progresji metodą Łuku
Słonecznego) w tablicach domów i odczytanie ascendentu, który odpowiada odpowiedniej
szerokości geograficznej. C. E. O. Carter, w swojej książce Some Principles of Horo-scopic
Delineation położył silny nacisk na tego typu progresje:
Aspekty tworzone przez progresywny ascendent i Medium Coeli... są znane jako należące do
najsilniejszych ze wszystkich gwiezdnych wskaźników „wytwarzających" prawie niezmiennie,
jeśli nie zupełnie niezmiennie, wydarzenia o charakterze przełomowym. Aspekty
progresywnego Słońca mogą współzawodniczyć z tą klasą aspektów pod względem ważności
i nieco mniej, jeśli chodzi o skalę, chyba że zachodzą aspekty progresywnych ciał z kątami
podstawowymi (str. 74).
Kiedy nasz progresywny ascendent lub Medium Coeli jest w kontakcie z planetami natalnymi
(szczególnie poprzez koniunkcję), zaczynamy w sposób bezpośredni wchłaniać w nasze życie
te cechy, energie i działania, które są symbolizowane przez te planety. Aspekty te często
zaznaczają okresy podejmowania decyzji, uświadamiania sobie różnych rzeczy, czy też
występowania ważnych wydarzeń.
Aspekty tworzone przez różne progresywne planety z natalnym ascendentem lub Medium Coeli
(znowu, szczególnie koniunkcję) wskazują zwykle, że wymiar doświadczenia reprezentowany
przez progresywne planety dociera do naszej uwagi w szczególnie bezpośredni sposób.
Aspekty z Medium Coeli reprezentują zwykle czynniki, które niosą ze sobą nasze plany
długofalowe, ambicje czy struktury życiowe, podczas gdy aspekty z ascendentem wskazują
raczej na wystąpienie rozwoju w naszym życiu osobistym, zmiany w świadomości, nowe
ważne zainteresowania lub zmiany w naszym sposobie autoekspresji. Jeśli przykładowo,
progresywna Wenus jest w koniunkcji z Medium Coeli, może nastąpić pewien rozwój w
naszych planach długoterminowych, w naszym spojrzeniu na sprawy zawodowe, czy dotyczący
naszego miejsca w społeczeństwie, które wydawałoby się obiecujące i przyjemne. Z drugiej
strony, jeśli progresywna Wenus jest w koniunkcji z natalnym ascendentem, jest bardzo
prawdopodobne, że wymiar doświadczenia symbolizowany przez Wenus zwróci naszą uwagę
w pewien bezpośredni i osobisty sposób, tj. poprzez przygodę miłosną, rozwój finansowy,
działalność artystyczną czy też przyjemne kontakty społeczne. Każda z tych rzeczy może
spowodować nasze przebudzenie na znaczenie Wenus w naszym horoskopie. Koniunkcję
progresywnych planet z innymi kątami horoskopu (descendent i Imum Coeli) mogą być również
ważne, więc także powinny być wzięte pod uwagę. Jak można spodziewać się tego z tradycyjnego
znaczenia tych punktów, takie koniunkcje często oznaczają zauważalny rozwój w naszych
związkach (descendent) lub naszej sytuacji domowej i życiowej (Imum Coeli). Jednak, jako że
ascendent / descendent / Medium Coeli / Imum Coeli tworzą kąty mocy i energii przepływających
przez horoskop, koniunkcja z każdym z tych czterech kątów będzie często przejawiać się w formie,
która w sposób oczywisty przypomina przeciwny punkt horoskopu. Dlatego dla zrozumienia takich
progresji zaleca się wzięcie pod uwagę działania biegunowego pomiędzy punktami i domami po
przeciwnej stronie horoskopu. Przykładowo, koniunkcja z Medium Coeli może równie dobrze
przejawić się jako obsadzająca nowy dom (Imum Coeli). Jest to po prostu jescze jeden przykład
wskazujący na fakt, że horoskop urodzeniowy nie jest złożeniem niepowiązanych czynników, ale
jednolitą, współgrającą całością.
9
Cykle przemiany: część II
Tranzyty
216
Świadomość nie przychodzi bez bólu.
C. G. Jung
W rozdziale tym chcę przede wszystkim przedstawić dosyć zwięzłą syntezę obszernej tematyki,
skupiającej się na dokonujących przemiany i stymulujących postęp potencjałach tranzytów.
Dlatego będę starał się wyjaśnić niektóre podstawowe znaczenia różnego typu tranzytów,
wyjaśniając ich praktyczne wykorzystanie zarówno jako symboli szczególnego typu do-
świadczenia, jak i jako wskaźniki synchronizacji, w znacznym stopniu przewidywalnych faz
intensywnej przemiany osobistej. Jako że istnieje wiele wspaniałych książek w sposób
systematyczny zajmujących się tranzytami i jako że kilka z nich jest dosyć wyczerpujących,
myślę że nie ma potrzeby przedstawiania poszczególnych zasad poprzez zestawianie ciągu
interpretacji poszczególnych możliwych tranzytów. Takie podejście do tranzytów może być
przedstawione jedynie w dosyć obszernej książce poświęconej jedynie tej tematyce. Wśród
najlepszych książek o tranzytach można wymienić, napisaną przez Lewisa, Astrology for the
Millions, która po ponad 35 latach ciągle jest warta szczegółowego przestudiowania; Roberta
Handa Planets in Transitl nowe, niezmiernie interesujące potraktowanie tranzytów z
humanistycznego i holistycznego punktu widzenia, szwedzkiego astrologa Alexandra
Rupertiego Cyc/es of Becoming26.
26 Od czasu, kiedy książka ta została opublikowana po raz pierwszy, napisałem książkę
Relationships & Life Cycles, która zawiera bardzo dokładny i użyteczny materiał o
tranzytach, oraz publikację Stephen Arroyo's Guide to Transits.
Dlatego zamiast zanudzać czytelnika powtarzaniem wielu czynników, które były
przedyskutowane w innych książkach, skupię swoje zainteresowanie na dostarczeniu zwięzłego
przeglądu wartości tranzytów w zrozumieniu okresów przemiany w naszym życiu, jak również na
wskazówkach dotyczących wykorzystywania tych tranzytów, które uważam za znaczące i
wiarygodne.
Chciałbym tutaj podkreślić coś, co rzadko jest zaznaczane w publikacjach o tranzytach i czego
uświadomienie sobie zabrało mi wiele lat; chodzi mianowicie o podstawową prostotę tranzytów.
Cała astrologia jest w rzeczywistości bardzo prosta; zajmuje się ona przede wszystkim czterema
podstawowymi energiami (cztery żywioły), a każda zasada planetarna pokazuje punkt
skupienia przepływu energii. Dlatego wszystkie tranzyty jedynie pobudzają (lub aktywują) te
energie do płynięcia w określony sposób i w określonym rytmie. Przykładowo, wszystkie
tranzyty względem natalnej Wenus są podobne w tym, że wszystkie one aktywują zasadę
Wenus w naszym horoskopie; innymi słowy, wszystkie one energetyzują wymiar doświadczenia
wskazywany przez Wenus i wpływają na przepływ podstawowej energii wskazywanej przez
pozycję Wenus w znakach. Ale tranzyt każdej planety aktywuje ten przepływ energii (lub wpływa
na niego) w odmienny sposób. Najważniejsze tranzyty to tranzyty pięciu planet zewnętrznych (z
wyjątkiem ścisłych aspektów tworzonych przez Księżyc w nowiu z punktami natalnymi), jako
że poruszają one podświadomością i doprowadzają do naszego
kontaktu z esencją czynników natalnych. Wszystkie tranzyty pięciu planet zewnętrznych, jak to
już było powiedziane, wywierają presję na podświadomość, aby skłonić nas do zmian, do
przemiany, do wyzwolenia lub, w większym niż cokolwiek stopniu, do stania się świadomymi!
Tak naprawdę można powiedzieć, że wszystkie tranzyty są ostatecznie takie same. Chociaż to
uogólnienie niewątpliwie wywoła reakcję dezorientacji i obrazy u wielu astrologów, może wydać
się mniej radykalne, kiedy rozważymy poniższe zagadnienia:
1) Każda poszczególna osoba jest żyjącą jednostką, a wszystkie tranzyty określonego
horoskopu odzwierciedlają zmiany zachodzące wewnątrz tej osoby. Jeśli tranzyt wpływa na
część całości, wpływa też na całość; dlatego kiedy jakiś tranzyt skupia się na jednym lub
dwóch określonych wymiarach
doświadczenia w życiu danej osoby, w rzeczywistości oddziałuje on na całą tę osobę.
2) Wszystkie tranzyty stawiają nas wobec doświadczeń, z którymi jesteśmy w stanie się
uporać. Czy jesteśmy tego świadomi czy też nie, że czas dojrzał do takich doświadczeń,
tranzyty mają tendencję wynoszenia do świadomości tych części naszego ja i tych
wymiarów naszego życia, które są gotowe do uświadomienia i przyswojenia. Jeśli
dopasujemy się do naszego prawdziwego wzoru istnienia i rytmu rozwoju, uświadamiając
sobie, że życie jest uczeniem się doświadczeń, i że cokolwiek możemy doświadczyć jest dla
nas dobre z punktu widzenia rozwoju naszego wewnętrznego ja, to bardzo mało tranzytów
(jeśli jakiś w ogóle) będzie dla nas zupełną niespodzianką, ponieważ będziemy odczuwać
potrzebę takich doświadczeń.
W rzeczywistości mogliśmy uprzednio chcieć, aby one nastąpiły, nawet jeśli wiedzieliśmy, że
mogą pociągać za sobą wystąpienie znacznego stresu, potrzebę pracy, a nawet cierpienie. Ale
w wielu przypadkach świadome nastawienie danej osoby sztywno przeciwstawia się temu,
czego rzeczywiście potrzebuje. W tych przypadkach osoba ta reaguje na nieprzewidziane
lub będące wyzwaniem doświadczenia odezwaniem w rodzaju: „Nie chcę tego!
Zabierzcie to ode mnie", a jej zachowanie jest podobne do dziecięcego napadu złości.
Prostotę tranzytów pokazuje również fakt, że w astrologii istnieje jedynie dwanaście
podstawowych zasad. Stąd wszystkie tranzyty jakiejś planety przez jej miejsce natalne lub
przez ważne punkty są podobne, jako że w czasie, kiedy tranzyt posiada wpływ, to właśnie jej
specyficzna wibracja jest szczególnie aktywna w naszym życiu. Przykładowo, wszystkie
aspekty Plutona oznaczają nieco podobne okresy w naszym życiu, jako że w tym czasie
wibracje i działanie Plutona są szczególnie silne. Podstawowe oddziaływanie Plutona będzie w
pewnym stopniu odczuwane bez względu na to, czy będzie to tranzyt przez ascendent, Słońce,
Księżyc, Wenus czy inną planetę. Jakkolwiek tranzyty przez planety osobiste i ascendent są
zwykle najważniejsze, to jednak istnieje wiele wyjątków. Dlatego, kiedy widzimy zbliżający się
jakiś tranzyt, powinniśmy naprawdę spróbować zrozumieć go na tyle gruntownie, na ile to
możliwe we wszystkich możliwych jego powiązaniach; jednak nie powinniśmy gubić z pola
widzenia faktu, że jeśli na przykład tranzytujący Pluton aspektuje jakąś planetę natalną, to
jest to w życiu tej osoby okres Plutoniczny! Bycie świadomym ogólnych cech danego czasu jest
równie ważne, jak umiejętność przytoczenia wielu szczegółów możliwych doświadczeń
mogących towarzyszyć danemu tranzytowi. W szczególności, w występujących
powszechnie przypadkach, w których w tym samym czasie aktywnych jest wiele dużych
tranzytów, udzielający porad astrolog starający się wyjaśnić komuś, kto nie posiada wiedzy
astrologicznej, wszystkie szczegóły aktualnie występującego tranzytu, może łatwo zaniedbać
swój obowiązek nakreślenia wzoru porządku istniejącego w życiu tej osoby. Udzielający porady
może w tym przypadku jedynie zastąpić, chwilowo, nawał pomieszanych szczegółów
nawałem pomieszanych emocji. Z drugiej strony, jeśli astrolog udzielający porad powoli i
klarownie wyjaśni podstawowe wibracje, które są aktywne w tym okresie życia danej osoby
(zamiast zajmować się różnymi nie powiązanymi koncepcyjnie rodzajami doświadczenia), to
dokona on wielkiego kroku w ujawnieniu pozorów porządku, które ta osoba będzie mogła
zrozumieć i z czego będzie mogła czerpać siłę.
Mogę oszacować, że ponad 70% moich pacjentów w ostatnich pięciu latach prosiło mnie po raz
pierwszy o konsultację, wtedy kiedy doświadczyli co najmniej dwóch (a często trzech lub
czterech) dużych tranzytów. Mimo że jeden ważny tranzyt może symbolizować radykalną
zmianę i przełomowy okres zmian, wydaje się, że większość ludzi, którzy dochodzą do poziomu
napięcia, konfliktu czy zamętu, które skłaniają ich do poszukiwania profesjonalnej pomocy,
przechodzą jednocześnie więcej niż jeden taki tranzyt. Jeśli na przykład u George'a Jowisz
tranzytuje w koniunkcji jego ascendent, Pluton tranzytuje w kwadraturze jego koniunkcję Wenus
z Merkurym i Uran tranzytuje w kwadraturze jego Księżyc - wszystko to jednocześnie - to będzie
on nieuchronnie podlegał przez okres ponad roku wielkim przemianom, okresowi silnego stresu
i radykalnym zmianom postaw. Może być właściwe wyjaśnienie mu każdego specyficznego
tranzytu wystarczająco szczegółowo, aby mógł znaleźć do niego odniesienie, ale po takim
rozpatrywaniu szczegółów powinniśmy dokonać podsumowania ogólnych cech i kolorytu
całego okresu. George będzie mógł wówczas podczas nadchodzącego mniej więcej roku
przypomnieć sobie wiele szczegółów, które będzie uważał za użyteczne, ale przede wszystkim
będzie pamiętać podsumowanie całego tego czasu, dające mu ogólny punkt widzenia na ten
okres jego życia.
Wspomniałem powyżej, że reakcja niektórych osób na „nieprzyjemne" doświadczenia podczas
różnych tranzytów jest podobna do dziecięcego napadu złości stanowiącego emocjonalny opór
przed przeżywaniem cierpienia. Wspaniałe wyjaśnienie całego zagadnienia postaw wobec
cierpienia znajduje się w serii artykułów napisanych przez Donnę Cunningham i zamieszczo-
nych kilka lat temu w czasopiśmie Horoscope. Seria ta była zatytułowana Spiritual-
Psychological Perspective on Transit i jest jednym z najlepszych tekstów, jakie kiedykolwiek
czytałem na ten temat27.
26 Artykuły te zostały zawarte i rozbudowane w nowej książce Donny Cunningham Ań
Astrological Guide to Self-Awereness (wydanej przez CRCS Publications). Książka ta zawiera
również wartościowe podejście do wielu innych zagadnień astrologicznych z
psychologicznego punktu widzenia, nastawionego na postęp osobisty i jest napisana
pozytywnym, bliskim naszym ziemskim problemom, językiem, który jest po prostu
odświeżający.
W pierwszej części tej serii Cunningham pisze, że „część naszego cierpienia emocjonalnego
wyraża się w rzeczywistości pewnego rodzaju wybuchem złości, dotyczącym tego, że nie
dostaliśmy tego, co chcieliśmy, wówczas kiedy chcieliśmy", i że duża część cierpienia
związanego z tranzytami wydaje się wynikać z przeciwstawiania się zmianom". Wyjaśnia ona
również pozytywny sposób patrzenia na cierpienie w kategoriach przyrostu potencjałów:
... cierpienie jest przysłowiowym płaczem o pomoc; jeśli zwrócimy na nie uwagę, jeśli
uczynimy z nim coś konstruktywnego, możemy zapobiec dalszym komplikacjom i wejść w
zdrowszy okres naszego życia.
Cierpienie często pojawia się podczas procesu ponownego przystosowywania się do większych
wymagań, ale organizm rozwija się, aby sprostać tym wymaganiom; wkrótce ten wyższy poziom
funkcjonowania nie jest już bolesny i staje się przez nas odczuwany jako normalny. Również na
poziomie duchowym możemy doświadczyć pewnego bólu, kiedy próbujemy nagiąć się do
potrzeb, ale wkrótce funkcjonujemy lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli nie działamy wystarczająco
dobrowolnie, jest to często trudny tranzyt, który daje nam rozpęd do dostosowania się lub
dostarcza nam warunków, w których jesteśmy zmuszeni do takiego dostosowania.
Sądzę, że duża część cierpienia związanego z tranzytami, jest niczym więcej jak ubocznym
efektem procesu dostosowywania się, uzdrawiania i rozwoju, który zachodzi jednocześnie z
każdym dużym tranzytem. Popełniamy błąd, koncentrując naszą uwagę na cierpieniu zamiast na
procesie rozwoju...
Podczas ważnych tranzytów odczuwamy wewnętrzną potrzebę zmiany (jeśli jesteśmy w
kontakcie ze swoim ja) lub też możemy spotkać się z popchnięciem w kierunku zmiany poprzez
okoliczności zewnętrzne; mogą również wystąpić obydwa te zjawiska równocześnie. Na
tranzyty można patrzeć jak na barometry, które odzwierciedlają zmiany w naszym „środowi-
sku" wewnętrznym; często okoliczności zewnętrzne również odzwierciedlają stan wewnętrzny,
szczególnie jeśli nasze potrzeby zachęcają do spojrzenia w nasze własne wnętrze. Tranzyty
nie mogą być oddzielone od danej osoby, czy też od procesu jej rozwoju. Szczególnie podczas
ważnych tranzytów pięciu planet zewnętrznych, na których będziemy koncentrować się w
tym rozdziale, możemy pozwolić sobie na poddanie się przemianie, a wskutek tego
przejść przez doświadczenie w głęboki i gruntowny sposób; albo też możemy zatrzymać się na
okolicznościach zewnętrznych i próbować uciec od nich i od wewnętrznej presji w kierunku
zmiany, która im towarzyszy. Kiedy tranzyt będzie już mijał, osoba, która przybiera tę drugą
postawę, będzie prawdopodobnie próbowała kontynuować odgrywanie na zewnątrz starych
wzorów zachowania i myślenia, ale w nowej sytuacji. Te usiłowania będą dawały
prawdopodobnie efekt wprowadzający zamęt, jako że stare wzory zachowania będą się już
teraz wydawały niezręczne, puste, nienaturalne i wywołujące znaczną frustrację i dezorientację,
l co więcej, osoba ta będzie zmuszona ponownie do stawienia czoła tym samym efektom, kiedy
zacznie być aktywny następny okres podobnego cyklu przemian.
Tranzyty i karma
Tranzyty pokazują, jak nasze energie (i karma) są uwalniane, a niekoniecznie to co jest
uwalniane. Innymi słowy, ujawniają one charakterystyczne cechy doświadczenia, jakkolwiek
zwykle nie możemy wcześniej dokładnie wiedzieć, jakie doświadczenie jest wskazywane.
Tranzyty są tykaniem zegara karmicznego, każdy tranzyt aktywuje w określony sposób przepływ
energii (lub falę karmy). Różnią się one szybkością, jakością, intensywnością, głębokością i siłą
podczas wynoszenia różnych rzeczy na powierzchnię świadomości. (W następnych
podrozdziałach scharakteryzowane są różnice pomiędzy poszczególnymi tranzytującymi
planetami.) Podczas każdego tranzytu możemy albo siać ziarno nowej karmy, albo zbierać
plony karmy, która była zaktywowana poprzednio. W większości przypadków, niemożliwa jest
wiedza, czy napotykamy po prostu karmę z przeszłości, czy tworzymy nową karmę, z którą
będziemy musieli mieć do czynienia w późniejszym czasie, czy też mamy do czynienia z
mieszanką ich obydwu. Dlatego powinniśmy podchodzić do wszystkich doświadczeń
zakładając, że tworzymy nową karmę, i dlatego trzeba stosować pewną dozę przezorności,
kiedy sytuacja wydaje się tego wymagać. Ale jeśli zawodzą nasze największe wysiłki, aby
ustrzec się od pewnego zaplątania lub działań, które odczuwamy jako negatywne wpływy na
nasz rozwój duchowy, możemy przypuszczać, że jest to przeszła karma, która dojrzała do
tego, aby ją spłacić.
Jak mówi powyższy cytat z pism Donny Cunningham, wydarzenia mogą być albo punktem
kulminacyjnym procesu, albo katalizatorem, który rozpoczyna proces. Podobnie, chociaż nie
ma pewnego sposobu, aby wiedzieć, czy ktoś zbiera owoce karmy, czy też sieje nowe ziarno,
istnieje ogólne rozróżnienie pomiędzy pewnymi tranzytami, które powinniśmy tutaj podkreślić.
Tranzyty Saturna i Plutona są bardzo często okresem zbierania, czasem, w którym jesteśmy
konfrontowani z efektami przeszłych myśli i działań. W rzeczywistości mówi to, dlaczego w
ciągu wielu wieków Saturn stał się znany jako „planeta karmy". Otóż dlatego, ponieważ jego
tranzyty często zbiegają się z wydarzeniami będącymi w sposób oczywisty przeznaczeniem.
Tranzyty Plutona często ujawniają nieco podobny wzór doświadczenia, który nie tylko wydaje
się przeznaczeniem, ale często wydaje się też zupełnie niezgłębiony.
Z drugiej strony, tranzyty Jowisza i Urana bardzo często zbiegają się z okresami siania, w
których ujawnia się nam nasz potencjalny, przyszły rozwój. Podczas pewnych tranzytów
Jowisza, szczególnie wówczas, kiedy Jowisz jest w koniunkcji z ascendentem, często
doznajemy proroczych przebłysków przyszłości poprzez sny, intuicyjne olśnienia, albo też po
prostu poprzez ukierunkowany na przyszłość nowy wątek myśli, które intensywnie przychodzą
do głowy w tym okresie. Byłem również świadkiem tych tendencji do posiadania snów
proroczych, przeczuć czy wizji, kiedy tranzytujący Jowisz aspektował w koniunkcji lub trygonie
natalne Słońce, a przyszły rozwój wypadków w obydwu przypadkach przynosił potwierdzenie
tych proroczych przebłysków. Powiązanie tranzytów Jowisza z doświadczeniami proroczymi ma
związek z faktem, że znak Jowisza - Strzelec - zawsze był znany jako znak proroctwa i dążeń
nastawionych na przyszłość. (Zwróćmy na przykład uwagę na wizjonerskie, prorocze wiersze i
rysunki Williama Blake'a, który ma w horoskopie urodzeniowym koniunkcję Jowisza ze
Słońcem w znaku Strzelca.) Naturalnie, powinniśmy być ostrożni, uznając takie doświadczenie
jako boskie objawienie prawdy absolutnej, szczególnie jeśli ktoś ma skłonność do bycia
nadmiernie jowiszowym lub neptunicznym. Jednak takie przebłyski mogą być niezmiernie
wartościowe nie tylko jako wskazówka służąca przyszłym planom i działaniom, ale również
jako źródło siły i pewności siebie, których może dostarczyć jedynie pewnego rodzaju wiedza
wewnętrzna. Należy tutaj powiedzieć również to, że nie wszystkie osoby łatwo dostrajają się
do takich wiadomości o przyszłości, ponieważ część osób nie jest dostatecznie otwarta na ich
odbiór, część nie jest wystarczająco świadoma tego aby je rozpoznać, a część osób po prostu
za dużo myśli, aby dopuścić mające dalekosiężną naturę wizje jowiszowe do swojego
analitycznego umysłu.
Podobnie podczas tranzytów Urana (szczególnie przez ascendent, Słońce lub planetę rządzącą
ascendentem) możemy otrzymać przebłyski wglądów, które są ziarnem dla przyszłego rozwoju.
To co jest wówczas doświadczane, może później przez 10 lub więcej lat być realizowane w
świecie materialnym, ale podniecenie i szybkość, charakteryzujące odbiór takiego
doświadczenia, są często odczuwane jako będące niezawodnym wskazaniem, że jakiekolwiek
ziarno zostanie posiane, przyniesie ono nieuchronnie swoje owoce w czasie, który przyjdzie
później. Doświadczenia takie jak te podczas tranzytów Jowisza i Urana są dalszymi
przykładami zjawiska, o którym wspomniałem w rozdziale 5; mianowicie, że często podczas
okresu aktywności ważnych tranzytów otrzymujemy informacje i instrukcje. Bez względu na to,
czy ktoś powie, że te informacje pochodzą bezpośrednio od samych planet, od pośredników
duchowych, od podświadomego umysłu, czy też z jakiegoś innego źródła, tak naprawdę nie
czyni to większej różnicy. Faktem jest, że to czego doświadczamy w tych okresach, może być
często opisane jako dialog poszczególnych planet z nami i zaopatrywanie nas w specyficzne
informacje, które można od razu wykorzystać.
Możemy też wywnioskować pewne informacje o zależności pomiędzy tranzytami i karmą,
patrząc na domy zajmowane przez tranzytujące planety. Najważniejszymi domami w takim
rozważaniu są prawie zawsze te, w których znajdują się tranzytujące Jowisz i Saturn. Planety
osobiste przechodzą przez domy zbyt szybko, aby mogły w sposób regularny wskazywać ważne
tendencje, chociaż czasami dom, w którym znajduje się tranzytujący Mars, pokazuje znaczną
koncentrację aktywności. Z drugiej strony, pozycja w domach tranzytującego Urana, Neptuna
lub Plutona zwykle nie jest zbyt użytecznym wskaźnikiem dla celów porady astrologicznej (z
wyjątkiem okresów, w których planety te zmieniają domy, a szczególnie kiedy przecinają jeden
z czterech kątów horoskopu). Jest tak, ponieważ każda z nich przebywa zbyt długo w jednym
domu; na skutek tego dana osoba w stosunkowo krótkim czasie przyzwyczaja się do tej
wibracji w określonym obszarze jej życia. Jowisz pozostaje w jednym domu przez okres około
roku, Saturn przez około dwa i pół roku i są to okresy, które można odbierać jako repre-
zentujące ważną fazę życia. Pozycje Jowisza i Saturna w domach mają więc tutaj najbardziej
doniosłe znaczenie, jako że ujawniają one tak wiele o strukturze, cechach i rytmie czyjegoś
cyklicznego udziału w szerokim świecie.
To, jak doświadczamy tranzytów Jowisza i Saturna w domach powyżej lub poniżej horyzontu,
zależy prawie całkowicie od naszego podstawowego podejścia do życia. Jeśli należymy raczej
do introwertycznego, refleksyjnego typu osób, preferujących życie prywatne i nastawiony na
wnętrze styl życia, wówczas możemy odczuć, że tranzyty ponad horyzontem mają związek
z działaniem, które musimy wykonać, a nie z rzeczami, które sami byśmy chcieli czynić. Kiedy
tranzyt Jowisza i/lub Saturna odbywa się ponad horyzontem, możemy odkryć, że musimy
uporać się z wszelkiego rodzaju wymaganiami, zobowiązaniami i okolicznościami
zewnętrznymi. (Osoby, których naturalne skłonności są raczej ekstrawertyczne, mogą uważać
ten okres za niezmiernie satysfakcjonujący, jako że obowiązki i cele związane z życiem
zewnętrznym grają dużą rolę w ich życiu.) Jeśli należymy do osób nakierowanych na życie
wewnętrzne, wówczas, kiedy Jowisz i/lub Saturn tranzytu-ją domy znajdujące się pod
horyzontem mamy skłonność do angażowania się (przynajmniej częściowo) w te obszary życia
i pracy w tychże obszarach, jako że jesteśmy bardziej osobiście motywowani przez naszą
własną potrzebę bezpieczeństwa i szczęścia, aby tak właśnie czynić. Bardziej ekstrawertyczna
osoba może odczuwać w takich okresach, że jest zmuszana do zwrócenia się do wewnątrz, z
dala od rozrywek i pochłaniających energię działalności w świecie zewnętrznym.
Ogólnie, kiedy Jowisz tranzytuje ponad horyzontem, musimy rozszerzyć nasze działania w
kierunku większego zaangażowania w świat zewnętrzny, aby móc czuć się pewni siebie i
dostrojeni do rytmów życiowych. Jesteśmy bardziej wrażliwi na potrzeby, pożądania i
oczekiwania innych ludzi i czujemy potrzebę bycia razem z nimi. Duża część naszego oparcia
pochodzi z zewnątrz. Ale kiedy Jowisz zaczyna tranzytować pierwszy dom i jest pod ho-
ryzontem, czujemy się bardziej pewni siebie odnośnie do czynienia tego, co chcemy, po prostu
dlatego, że jest to nasze; bez zbytniego zważania na zalecenia i aprobatę innych. Kiedy Jowisz
jest pod horyzontem, możemy uzyskać wewnętrzne bezpieczeństwo i pewność siebie. W
okresie tym odczuwamy w naszym wnętrzu ekspansywne i opiekuńcze wibracje Jowisza, stąd
nie przejmujemy się bardzo tym, co czynią i mówią inni. Podobnie jest z Saturnem: kiedy Saturn
wędruje przez ostatnie sześć domów, może angażować nas w wiele obowiązków
zewnętrznych i obciążeń karmicznych; kiedy z kolei wędruje przez pierwsze sześć domów,
zaznacza czas, w którym nasza poważna praca i zainteresowania skupiają się głównie na
osobistym, dosyć prywatnym poziomie. Tranzyt Saturna pod horyzontem jest więc okresem, w
którym odpracowujemy karmę związaną z osobistymi lękami, niepewnościami oraz głównymi
zdolnościami i możliwościami.
Cechy przewodnie „wpływów" tranzytów
Doświadczenia związane z tranzytami różnych planet często są opisywane w kategoriach
„wpływu" jaki dana osoba odczuwa w tym okresie w swoim życiu osobistym. Poniżej podane
jest zwięzłe zestawienie kluczowych koncepcji związanych z każdą z tranzytujących planet:
PLUTON: Wynosi na powierzchnię i dokonuje przemiany, często kończąc całkowicie starą
formę życia lub ekspresji.
NEPTUN: Rozkłada, rozmywa, uczula, oczyszcza, uduchawia.
URAN: Przyspiesza rytm natury, przyspiesza zmiany; burzy, rewolucjonizuje; przynosi do
świadomości to, co było utrzymywane nieco poniżej świadomości.
SATURN: Opóźnia i zwalnia rytm natury, koncentrując nasze doświadczenie; powoduje
kurczenie; konfrontuje z realistycznym podejściem do życia.
JOWISZ: Otwiera drzwi nowym planom, dążeniom, udoskonaleniom; dostraja nas do przyszłych
możliwości; popycha do ekspansji w nowe obszary doświadczenia.
MARS: Burzy normalny rytm natury, energetyzując go i dając pęd do działania; często czyni
nas niecierpliwymi i gwałtownymi.
WENUS: Harmonizuje, łagodzi potok doświadczeń i wyrażanie naszych energii. Czasami
wiąże się z przyjemnymi nowościami, poczuciem uwolnienia od napięcia.
MERKURY: Rzadko bywa szczególnie ważny, ale wiąże się z okresami wymiany informacji i
ważnych spotkań.
SŁOŃCE l KSIĘŻYC: Muszą być rozpatrywane razem jako jedna całość; pozycja Księżyca w
nowiu jest najważniejsza, jako że wówczas naenergetyzowuje wszystko, co go aspektuje.
Księżyc w pełni może również aktywować planety natalne.
Jeszcze kilka słów wyjaśnienia dotyczących wykorzystania tranzytów Słońca i Księżyca.
Chociaż wiele książek wymienia „wpływy" tranzytującego Słońca i Księżyca oddzielnie, tranzyty
samego Księżyca rzadko są znaczące, jakkolwiek czasami wiążą się z zauważalnymi
doświadczeniami trwającymi przez okres jednego dnia. Chociaż Słońce i Księżyc stanowią
razem pewną biegunowość i wspólną jednostkę przepływu energii, w przypadku tranzytów
muszą być wykorzystywane we wzajemnym powiązaniu. Dlatego przy każdym rozpatrywaniu
tranzytów powinno się wykorzystywać zarówno pełnię, jak i nów. Nów oddziałuje szczególnie
silnie pod tym względem, że często silnie aktywuje planetę natalną, kiedy aspektuje jaw
koniunkcji, opozycji lub-w mniejszym stopniu-w kwadraturze. Nów i pełnia wydają się nie
posiadać same w sobie charakterystycznych cech „wpływu", po prostu energetyzują to co jest
pokazywane w horoskopie urodzeniowym jako potencjalne. Bardzo często aspektowanie planety
natalnej przez Księżyc w nowiu jest jedynym wskaźnikiem ważnego doświadczenia.
Niektóre z nowiów i pełni Księżyca są również zaćmieniami Słońca lub, odpowiednio, Księżyca,
które to zjawiska astronomiczne są tradycyjnie uważane za daleko silniejsze od pozostałych
lunacji i pełni. Jednak moje doświadczenie doprowadziło mnie do poglądu, że w pracy z
horoskopem indywidualnym zaćmienia są znacznie przeceniane. Powinniśmy pamiętać, że
tradycja astrologiczna dotycząca mocy zaćmień była rozwinięta w okresie, kiedy podstawowym
wykorzystaniem astrologii było przewidywanie wydarzeń świata zewnętrznego. Faktem jest, że
te tradycyjne reguły mogą być nadal stosowane do wydawania sądów w astrologii mundalnej. Ja
sam nie posiadam wystarczającego doświadczenia w astrologii mundalnej, aby to osądzić, ale
niektórzy
badacze odkryli obecność istotnego znaczenia powiązanego nie tylko z samymi zaćmieniami,
ale również z tym, jak droga zaćmienia przechodzi przez różne kraje. Moje odczucie w
odniesieniu do horoskopów indywidualnych jest takie, że zaćmienia nie są wcale silniejsze niż
zwykły nów lub pełnia, być może z wyjątkiem tych zaćmień, które są widoczne w strefie, w której
się znajdujemy. Astrologia geocentryczna oparta jest całkowicie na dogodnym dla nas punkcie
obserwacji z powierzchni Ziemi i dlatego powinniśmy być dosyć konsekwentni w stosowaniu
tych założeń. Oznacza to, że powinniśmy patrzeć na zaćmienie jako na szczególnie intensywny
przekaz informacji przeznaczonej właśnie dla nas, jedynie w tych przypadkach, kiedy występuje
nie tylko aspektowanie ważnych punktów horoskopu przez Księżyc i Słońce, ale również kiedy
zaćmienie to jest widoczne tam, gdzie się znajdujemy. Inaczej mówiąc, moje odczucie jest takie,
że powinniśmy patrzeć na zaćmienia jako na zjawiska podobne do każdego innego nowiu czy
każdej innej pełni.
Nów Księżyca jest wystarczająco silny, aby mógł naenergetyzować pewien obszar
doświadczenia (symbolizowany przez dom natalny), nawet jeśli nie tworzy on ścisłego aspektu z
planetą natalną. Takie doświadczenia nie są zwykle tak ważne, jak wskazywane przez aspekty
ścisłe, ale często podczas tego okresu uwydatniony jest jakiś nastrój, typ działania lub ogólny
ton. Przykładowo, jeśli Księżyc w nowiu znajduje się w trzecim lub dziewiątym domu, nie będzie
czymś nadzwyczajnym, że będziemy więcej podróżować podczas nadchodzącego miesiąca.
Jeśli lunacja występuje w piątym domu, możemy mieć większą skłonność do przyjemności,
hazardu, korzystania z czasu wolnego i innych rzeczy związanych z piątym domem. U
niektórych osób, Księżyc w nowiu znajdujący się w dwunastym domu każdego roku zaznacza
okres refleksji nad przyszłością lub konfrontacji efektów myśli i pożądań z przeszłego roku.
Innymi słowy, Księżyc w nowiu stanowi klucz do zrozumienia rocznego cyklu, który wiele osób
(nawet w dużej części tych, które „nie wierzą" w astrologię) obserwuje jako pewien regularny
wzór w swoim życiu. Przykładowo, wszyscy słyszeliśmy przyjaciół mówiących coś w rodzaju:
„Wszystkie ważne rzeczy w moim życiu wydarzały się jesienią", czy „każdego roku mniej więcej
w tym czasie mam kłopoty ze swoim zdrowiem". Wykorzystanie cykli lunacji umożliwi nam nie
tylko zrozumienie tych corocznych tendencji, ale również bardziej precyzyjne określenie ich
czasu.
Cechy przewodnie planet aktywowanych
przez tranzyty
W podrozdziale tym chciałbym nakreślić charakterystyczne znaczenia różnych planet
zaktywowanych przez tranzyty. Innymi słowy, jakie jest główne znaczenie tranzytu przez
pozycję określonej planety natalnej? Kiedy określona planeta jest aspektowana przez jakąś
tranzytującą planetę, wymiar doświadczenia wskazywany przez planetę natalną zostaje w
pewien sposób naenergetyzowany. Jak już wcześniej wspomniałem w tym rozdziale, myślę, że
ten rodzaj podejścia jest użyteczny jako sposób pozwalający odczuć prostotę tranzytów.
Przykładowo, dowolny z tranzytów względem natalnego Merkurego może przejawiać się w
podobny sposób: czy to będzie tranzyt Saturna, Urana, czy Plutona w wyzywającym aspekcie
względem natalnego Merkurego, każdy z nich może być odczuwany - przynajmniej częściowo -
jako potrzeba pozostawienia za sobą dawnych przyjaciół i znajomości. Uzasadnienie stojące
za taką skłonnością będzie w każdym przypadku inne: w przypadku Saturna - dana osoba nie
będzie chciała marnować czasu i energii mentalnej na osoby, które nie służą jej realnym po-
trzebom; w przypadku Urana - dana osoba jest zniecierpliwiona występującą powolnością i
brakiem podekscytowania w takim związku; w przypadku Plutona-jest nie usatysfakcjonowana
powierzchownością takiego związku, ponieważ potrzebuje w tym czasie większej głębi i
intensywności. Ale we wszystkich przypadkach widoczne zachowanie wyrastające z tych we-
wnętrznych skłonności może być prawie identyczne.
PLUTON: Tranzyty względem natalnego Plutona wpływają na wykorzystanie przez nas naszych
wewnętrznych mocy i zasobów. Czasami w sposób ewidentny występują doświadczenia
psychiczne, w innych przypadkach aktywowane są różne natrętne myśli i przymusowe wzory
zachowania. Tranzyty względem Plutona często nie są jawnie widoczne dla osób, które mają
niewielką świadomość swojego życia wewnętrznego. Te tranzyty zaznaczają czasami koniec
całego rozdziału życia, szczególnie kiedy tranzytującą planetą jest Saturn, Uran lub Neptun,
pozostawiając jedynie pustą skorupę i odległe wspomnienia.
NEPTUN: Tranzyty względem Neptuna są szczególnie ważne dla osób ukierunkowanych
duchowo. Jako że Neptun sam w sobie reprezentuje stan skrajnej pasywności, musi być
aktywowany przez inne planety (szczególnie Saturn, Uran, Pluton i Księżyc w nowiu), aby
przejawić się w silny i konstruktywny sposób. Te wspomniane tutaj specyficzne tranzyty często
wskazują na okres przemiany lub definiowania naszych ideałów, stawiania czoła tendencji do
ucieczki przed trudną rzeczywistością, czy też podwyższania naszej wrażliwości psychicznej.
Widziałem wiele osób, które doświadczały szczególnie wysokiego poziomu świadomości,
kiedy Uran tranzytowałw ko-niunkcji natalny Neptun. Kiedy Saturn lub Pluton aktywują Neptun,
często występuje łagodny kryzys, ponieważ obie te planety skłaniają do zintegrowania
naszych ideałów lub oczyszczenia siebie z tendencji do działań uni-kowych i
samookłamywania. Często podczas tego okresu pewne okoliczności zmuszają nas do
stawienia czoła czemuś, co chcielibyśmy zignorować. Również często, choć żadną miarą nie
jest tak zawsze, występują problemy seksualne (szczególnie w przypadkach, w których
tranzytującą planetą jest Pluton), jako że kultura zachodnia wydaje się specjalizować w
samookłamywaniu, nierealnych ideałach, hipokryzji i ogromnej wstydliwości wielu spraw w tym
obszarze doświadczenia; jest tak, ponieważ kultury zachodnie nie posiadają żywotnych mitów
lub innych sposobów trafnego rozumienia powiązań pomiędzy energią seksualną i realnością
duchową (Neptun).
URAN: Tranzyty względem natalnego Urana wpływają na to, na ile czujemy się wolnymi, jak
wyrażamy swoją niepowtarzalność i oryginalność, jak radzimy sobie z niepokojem i potrzebą
zmiany i ekscytacji. Tranzyty te mają również wpływ na wszelkie nowo podejmowane
podniecające nas ryzyko. Nasza dokładna koncepcja tego co stanowi prawdziwą niezależność,
często podlega znaczącej zmianie, kiedy Uran jest aktywowany przez Jowisza, Saturna,
Neptuna czy Plutona.
SATURN: Tranzyty względem natalnego Saturna mają wpływ na całą naszą strukturę życiową i
wszelkie nasze dążenia długofalowe, ale w sposób najbardziej uwydatniony odczuwamy ten
obszar życia, który jest powiązany z naszymi odczuciami dotyczącymi bezpieczeństwa
materialnego. Stąd, cokolwiek stanowi nasz zawód, nasze zatrudnienie lub naszą codzienną
pracę, tutaj najczęściej koncentrują się zmiany; włączając w to rolę matki i żony opiekującej się
domem w równym stopniu, jak każdą inną rolę w świecie zawodowym. Podczas gdy tranzyt
Jowisza względem Saturna często wiąże się z polepszeniem naszej sytuacji zawodowej lub
powiększeniem zakresu działalności zawodowej, to tranzyt Urana, Neptuna lub Plutona jest
często odczuwany jako okres braku bezpieczeństwa i niepewności dotyczącej naszej pracy i
statusu społecznego.
JOWISZ: Tranzyty względem Jowisza wpływają przede wszystkim na przyszłe plany i dążenia,
zarówno kiedy wiążą się one z biznesem, ryzykiem finansowym, edukacją, podróżami, jak i z
ogólnym nakierowaniem naszych wysiłków na udoskonalenie siebie poprzez religię czy
zainteresowania filozoficzne i metafizyczne. Tak więc, tranzyty czterech planet zewnętrznych
względem Jowisza, w efekcie często znacząco zmieniają nasze plany dotyczące przyszłości i
zmieniają nasze wyobrażenia dotyczące naszych prawdziwych potencjałów.
MARS: Tranzyty względem Marsa są odczuwane jako zmiany w sposobie, w jaki domagamy
się swoich praw i jako zmiany w wykorzystywanych przez nas sposobach osiągania naszych
celów. Wyraźnie widoczne są: zwiększona jasność dotycząca tego czego chcemy (z wyjątkiem
tranzytów Neptuna) oraz znaczące zmiany w przepływie naszej energii fizycznej i seksualnej.
W przypadku mężczyzn często występuje tutaj uderzająca zmiana ich poczucia siły i pewności
siebie dotyczącej własnej męskości, a w przypadku obydwu płci często występuje zwiększone
poczucie kompetencji i zdolności domagania się szacunku dla swoich pożądań.
WENUS: Tranzyty względem Wenus są doświadczane jako zmiany w jednym (lub więcej niż
jednym) z obszarów dotyczących związków wzajemnych i zaangażowań uczuciowych,
przedsięwzięć finansowych, smaku estetycznego i wartości osobistych. Tranzyty te są również
bezpośrednio powiązane z tym, na ile czujemy się szczęśliwi i zadowoleni z codziennego
życia. W przypadku obydwu płci często występuje znacząca zmiana w poczuciu własnej
atrakcyjności i swobody bycia, natomiast kobiety często doświadczają ważnych zmian w
rozwoju swojej seksualności i pewności siebie dotyczącej ich kobiecości.
MERKURY: Ważność tranzytów względem Merkurego często jest przeceniana, jako że zwykle
nie wiążą się one z bezpośrednimi, radykalnymi zmianami okoliczności, ani ze szczególnie
bolesnym kryzysem. Jednak, jako że tranzyty względem Merkurego oddziałują na nasz
prawdziwy sposób myślenia i wyrażania naszych spostrzeżeń, biorąc pod uwagę to, że „tak
jak myślimy, takimi się stajemy", powinniśmy im poświęcić tyle samo uwagi, jak każdemu
innemu ważnemu tranzytowi. Szczególnie wówczas, kiedy Merkurego aspektuje któraś z
pięciu planet zewnętrznych, występuje silny wpływ na funkcjonowanie świadomego umysłu,
w wielu przypadkach prowadząc ostatecznie do całkowicie odmiennej postawy w stosunku do
życia (nawet jeśli zmiany te są subtelne i dla innych bezpośrednio niewidoczne) i/lub
zaangażowania się w nową umiejętność lub nowy obszar studiów.
KSIĘŻYC: Tranzyty względem natalnego Księżyca wpływają na to, jak odczuwamy siebie, na ile
czujemy się komfortowo zarówno z samym sobą, jak i w naszej aktualnej sytuacji życiowej,
oraz na to, jak widzimy nasze powiązanie z dziećmi, rodzicami, życiem rodzinnym i innymi
obszarami mającymi związek z naszymi „korzeniami". W okresie tym w naszym umyśle najbar-
dziej dominujące są czynniki bezpieczeństwa i często jesteśmy zajęci myślami dotyczącymi
tego, gdzie przynależymy (tj. gdzie czujemy się najbardziej komfortowo). U kobiet często
rozwija się nowa świadomość własnej kobiecości i tego, jakie są tego następstwa odnośnie do
ich przyszłych planów. Natomiast zarówno mężczyźni jak i kobiety mają w tym czasie sposob-
ność zwiększenia świadomości swojej własnej lunarnej natury: łagodności, jin, opiekuńczego
sposobu bycia.
SŁOŃCE: Każdy tranzyt względem natalnego Słońca może być ważny, nawet tranzyt Wenus,
Merkurego, czy Marsa, jako że cokolwiek tworzy aspekt ze Słońcem, oddziaływanie tego dociera
bezpośrednio do naszej świadomości. Tranzyty te wpływają najczęściej na sposób, w jaki
staramy się wyrazić siebie w pewny i całościowy sposób, jak również na nasze potencjały twór-
cze i dobre samopoczucie. Są one ważne w naszej ogólnej postawie do życia i naszym
sposobie wyrażania całego naszego ja; mają one również bezpośredni wpływ na naszą fizyczną
witalność.
Tranzyt względem dowolnej planety może być mniej lub bardziej ważny dla danej osoby, w
zależności od tego, jak ta osoba jest dostrojona do wibracji planetarnych. Jeśli planeta ta jest
władcą ascendentu, znaku słonecznego lub znaku księżycowego, występujący wpływ będzie
prawie zawsze większy niż wówczas, kiedy planeta ta nie jest raczej powiązana z głównymi
tematami horoskopu. Obszar życia symbolizowany przez dom, którym włada ta konkretna planeta,
wchodzi również bardzo często w pole naszej uwagi, kiedy planeta ta jest tranzytowana przez inne
planety. Przykładowo, jeśli Merkury rządzi naszym szóstym domem, to tranzyt jednej z planet
zewnętrznych w wyzywającym aspekcie z Merkurym nie tylko będzie przejawiał się jako pewien
rodzaj zmian znajdywanych w prawie każdym tranzycie Merkurego, ale często będzie miał
również związek z ważnymi procesami rozwoju dotyczącymi naszej pracy, zatrudnienia i zdrowia.
Każda koniunkcja z ascendentem lub descendentem tworzona przez jedną z pięciu planet
zewnętrznych jest zwykle znacząca, często w dramatyczny i bezpośredni sposób, który ma
długofalowe następstwa. Takie tranzyty wpływają nie tylko na nasze ogólne podejście do życia i
naszą pewność siebie dotyczącą tego kim jesteśmy, ale również na nasz stan zdrowia i naszą
witalność. Tranzyty względem planety rządzącej ascendentem są równie ważne i również mają
silny wpływ na nasze zdrowie i ogólny ton autoekspresji. Jak mówi jedno z zamierzchłych praw
astrologicznych: Kiedy jakaś planeta tranzytuje względem ascendentu, na domu (domach) którym
rządzi skupia się nasza uwaga. Uważam tę zasadę za dosyć trafną i dlatego warto zwrócić uwagę
na każdy tranzyt względem ascendentu, ponieważ tranzyt takich nawet planet, jak Wenus czy
Merkury względem ascendentu może być nadzwyczajnie znaczący, jeśli w naszym horoskopie ta
planeta jest szczególnie silna. Należy również dodać, że każda planeta w horoskopie
urodzeniowym, ściśle aspektująca Słońce i/lub Księżyc lub znajdująca się w pierwszym domu, jest
bardzo uwrażliwiająca, jako że jesteśmy wówczas w sposób szczególny dostrojeni do jej energii.
Tranzyty względem takich planet są więc niezwykle ważne i silnie odczuwane.
Tranzyty względem pięciu planet zewnętrznych
W następnych podrozdziałach chciałbym podsumować pewne podstawowe zasady dotyczące
tych planet podczas ich tranzytów i przedstawić te zasady w zwięzły sposób, aby mogły być
dosyć łatwo wykorzystane, nawet przez początkujących adeptów astrologii. Dzięki temu
powinno stać się jasne, dlaczego tranzyty tych pięciu planet są bardziej uwydatnione od tran-
zytów innych planet, natomiast przytoczenie kilku przykładów każdego z nich powinno
udowodnić ich użyteczność przy dokonywaniu syntezy wielu idei wspomnianych wcześniej.
Tranzyty Jowisza
Tranzyt Jowisza przez określony dom natalny może być zwięźle opisany jako okres, w którym
ktoś może:
1) zyskać szersze zrozumienie tego obszaru życia dzięki bardziej rozległemu
doświadczeniu;
2) rozszerzyć zakres tego obszaru życia i z dużym prawdopodobieństwem udoskonalić ten
obszar;
3) działać w sposób, który będzie miał przyszłe następstwa i/lub opiera się na
uwzględnieniu przeszłości. W przypadku wszystkich tranzytów Jowisza może
występować tendencja do zbytniej ekspansywności, prowadząca do trwonienia energii i
zasobów. Ale w przeciwieństwie do tego, co mówi wiele książek o tranzytach, ludzie
często doświadczają wiele tych tranzytujących aspektów (włączając w to kwadraturę) w
postaci okresów, w których są oni popychani do działania w sposób bardziej pewny i
czynienia tego, co naprawdę chcą czynić. Innymi słowy, wszelkie rozszerzanie planów
osobistych i działań, do czego od długiego czasu byliśmy skłonni, może być w tym
okresie wprowadzone w życie, ponieważ mamy większą motywację do polepszenia
swojej aktualnej sytuacji i większą pewność uzyskania pozytywnych rezultatów. Wydaje
się, że w codziennym życiu więcej ludzi jest skłonnych do niepotrzebnego
powstrzymywania się, niż do zbytniej ekspansji, a stąd tranzyty Jowisza dostarczają
potrzebnej nam sposobności do przełamania tych samemu sobie narzuconych
ograniczeń. Przykłady tranzytów Jowisza mogą rozjaśnić to zagadnienie.
Kiedy Jowisz tranzytuje 1 dom, możemy: 1) szerzej zrozumieć rodzaj autoekspresji, której
naprawdę potrzebujemy, aby czuć się w pełni witalnymi i spontanicznymi; 2) rozszerzyć
zakres naszej autoekspresji; 3) działać w sposób oparty na wizji przyszłości, dotyczącej
naszej ostatecznej potencjalnej autoekspresji w świecie. Jak spostrzegłem w moim własnym
przypadku, kiedy Jowisz był w moim 1 domu (i w opozycji do mojego natalnego Słońca),
zaczynałem pisać artykuł o żywiołach astrologicznych, który rozrósł się spontanicznie do całej
książki, której wydanie oferowało mi trzech różnych wydawców. W ten sposób powstała moja
książka Astrology, Psychology & the Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i
psychologia). Nie planowałem w ogóle napisania takiej książki i w rzeczywistości miałem w
planie zupełnie inne, które w zamierzeniu miały być moim pierwszym zleceniem związanym z
pieniędzmi, kiedy tylko skończę ten „artykuł" o żywiołach. W rzeczywistości byłem dosyć
zaskoczony tym, że miałem tak dużo do powiedzenia o żywiołach, jednak nie mogę zaprzeczyć
obecności w tym okresie działającej na mnie presji Jowisza do ekspansji.
Inny przykład wpływu Jowisza. Dwie kobiety, które miały dotkliwe zahamowania seksualne, stały
się znacznie bardziej odważne i otwarte w sprawach seksu, kiedy Jowisz tranzytował ich ósme
domy; obie osiągnęły nie tylko dużo szersze zrozumienie energii seksualnych i ich miejsca w
życiu, ale również większą świadomość swoich własnych potrzeb seksualnych i
emocjonalnych. Dwoje innych klientów powiększyło swoje przedsięwzięcia związane z
biznesem i podwyższyło swoje ceny, kiedy tranzytujący Jowisz był w kwadraturze z natalnym
Jowiszem. W przeciwieństwie do tego, czego można by się spodziewać z pewnych stwierdzeń
dotyczących tego tranzytu, znajdujących się w licznych książkach, obie te osoby dzięki tym
ekspansywnym posunięciom uzyskały ogromny dochód i doświadczyły sukcesu zawodowego
bez żadnych negatywnych następstw. Warto wspomnieć, że opozycje tranzytującego Jowisza
są często bardziej problematyczne niż kwadratury. Kwadratury są bardziej dynamiczne i
wydają się pobudzać ekspansję, nowe działania i nową fazę rozwoju w sposób, który może być
bezpośrednio realizowany w świecie zewnętrznym. Niektóre opozycje Jowisza są
doświadczane w podobny sposób, jako niezmiernie pozytywny, a nawet „szczęśliwy" okres,
natomiast inne wydają się ujawniać nadmierne blokady w pewnych obszarach lub rozszerzać
problematyczną ekspresję zaktywowanej planety natalnej. Przykładowo, pewien mężczyzna
doświadczył dotkliwego skurczu w górnej części pleców, kiedy Jowisz był w opozycji do jego
natalnego Saturna w Lwie. Inny mężczyzna zrobił przecenę wytwarzanych przez siebie
produktów wtedy, kiedy tranzytujący Jowisz był w opozycji do jego natalnej Wenus i odkrył, że
tylko kilka osób skorzystało z przeceny, w rezultacie czego nie miał żadnego zysku
finansowego.
Koniunkcje tranzytującego Jowisza z planetami natalnymi lub z kątami horoskopu są prawie
zawsze silne. W przypadku koniunkcji ze Słońcem, występuje zwykle zwiększenie pewności
siebie i wzrost energii twórczej, nawet pomimo tego, że nie zawsze przychodzi jednocześnie
jawny sukces w świecie. (Wzrost pewności siebie często towarzyszy również kwadraturze,
trygo-nowi i opozycji Jowisza z natalnym Słońcem.) W przypadku koniunkcji z Księżycem
podobnie, występuje większa pewność siebie i odczucie, że sprawy płyną bez tak dużego
wysiłku jak zwykle. W okresie tym niektóre osoby mają większą skłonność do nadmiernego
reagowania na bodźce, które zwykle nie powinny mieć na nie wpływu, ale jest to bardziej
powszechne, kiedy tworzonym aspektem jest kwadratura lub opozycja. Kiedy Jowisz
aspektuje w koniunkcji Merkurego, powstają często nowe plany, idee i następuje szybki postęp
w dziedzinie dążeń edukacyjnych danej osoby. Koniunkcja Jowisza z jego miejscem natalnym
jest prawie zawsze bardzo ważnym okresem zmian orientacji i odnowienia wierzeń, a w
pewnych przypadkach również okresem silniejszych odczuć religijnych. Ogólnie rzecz
biorąc, okres ten trwa około roku i daje sposobność szybkiego polepszenia naszej sytuacji
życiowej, jeśli zaangażujemy się w nową wizję przyszłości. Najważniejszy, problematyczny
przejaw tranzytów Jowisza może być podsumowany jednym słowem: przesada. Jeśli
podczas tranzytów Jowisza potrafimy opanować i złagodzić przesadną ekspresję naszych
energii, wówczas naprawdę nie ma powodu, aby powstrzymywać się w tym czasie od
podejmowania dużego ryzyka w naszym życiu; ponieważ występuje wtedy obietnica nie tylko
dużego zysku, ale również lepszego zrozumienia siebie i większego zadowolenia.
Tranzyty Saturna
Jako że zasady i cechy Saturna były omówione dosyć obszernie w rozdziale 5, tutaj potrzebne
jest jedynie podsumowanie kilku kluczowych spraw. Tranzyty Saturna w aspektach
dynamicznych względem planet natalnych są dla nas wyzwaniem do realistycznego zajęcia się
różnymi sprawami, szczególnie tymi których unikaliśmy. Tranzyty te mogą wiązać się z pro-
blemami, chorobami, zahamowaniami i frustracjami, ale jedynie wówczas, gdy
zaniedbywaliśmy pewne obowiązki wobec siebie i innych lub jeśli nie ocenialiśmy spraw
realistycznie. Tranzyty te nie powodują powstania realnych problemów; po prostu wywierają na
nas presję, abyśmy stawili czoła obszarom naszego życia, w których brak dyscypliny,
struktury lub wewnętrznej siły. Wypróbowują one jakość naszego życia i naszych zaangażowań
i zwalniają naturalny rytm naszego życia w takim stopniu, że nasze doświadczenie podczas
tego okresu staje się skoncentrowane i pozostawia silne wrażenie.
Właściwe tu będą inne niż wspomniane w rozdziale piątym przykłady tranzytów Saturna.
Tranzytom Saturna w koniunkcji względem natalnego Plutona często towarzyszą doświadczenia
psychiczne i duchowe lub przynajmniej wewnętrzna presja do zaangażowania się w jakąś formę
samoprzemiany. Często występuje zwiększona świadomość naszych najgłębszych powinności
wobec naszego własnego ja i silna potrzeba zmiany naszych złych przyzwyczajeń. Pewna
sześćdziesięcioletnia kobieta w dniu, w którym ten tranzyt był dokładny, spotkała kogoś, kto
nauczył ją, jak medytować. Kilka godzin później, kiedy była w domu, usiadła i spróbowała tej
techniki skupiania się; natychmiast opuściła ciało i widziała olśniewające wizje światłości i
wspaniałości, jakie opisywali mistycy różnych kultur. Była przepełniona radością i wiarą bardziej
niż kiedykolwiek przedtem. Opisała to przeżycie jako coś, na co czekała całe życie! Przykład ten
ilustruje fakt, że w tym czasie nasze możliwości intelektualne i psychiczne są niezmiernie duże i
bardzo skoncentrowane. Pewien mężczyzna doświadczył różnych objawów fizycznych i
psychologicznych, kiedy Saturn tranzytował w kwadraturze jego Merkurego. Występowało u
niego duże napięcie nerwowe, przejawiające się fizycznie jako dotkliwy ból zębów (chociaż, jak
wynikało z badania stomatologicznego, nie miał żadnych ubytków). Podczas tego okresu bardzo
zaangażował się w poważne myślenie, które choć zaprowadziło go na granicę zwątpienia,
zabezpieczyło od wielu późniejszych problemów, jako że zdecydował się w tym czasie nie
wchodzić w spółkę związaną z biznesem, która wydawała się dawać sposobność zysku
finansowego. Późniejsze wydarzenia potwierdziły, że gdyby praktyczne myślenie nie
doprowadziło go do rezygnacji z podjęcia tego ryzyka, straciłby na tej inwestycji wiele pieniędzy,
jak również czasu i energii. Dwie inne osoby - jedna z nich miała tranzytującego Saturna w
koniunkcji, a druga w kwadraturze do natalnego Urana, doświadczyły frustracji i pożądania
większej wolności, której zaznanie uniemożliwiały nowe obowiązki. Ale ostatecznie, osoby te
uświadomiły sobie, że konieczność akceptacji ograniczeń w tym okresie była kluczowym
czynnikiem dla rozpoczęcia rozwijania praktycznej formy twórczości i praktycznego
zastosowania ich idealizmu i oryginalności. Można by powiedzieć, że dzięki dobrowolnemu
podjęciu obowiązków, tranzyty Saturna względem Urana mogą przynosić zrozumienie praw-
dziwej wewnętrznej wolności i głębszy poziom ekscytacji, co ostatecznie prowadzi do bardziej
ustrukturyzowanego wykorzystania naszej oryginalności. Jeden z najbardziej interesujących
przykładów, jakie widziałem to ten, kiedy u pewnego młodego mężczyzny tranzytujący Saturn był
w opozycji do jego natalnego Jowisza. Tranzyt Saturna względem Jowisza zwykle zaznacza
okres konsolidacji naszych dążeń i planów dotyczących przyszłego rozwoju i samodoskonalenia,
i pod tym względem jego doświadczenie nie było wyjątkiem, l chociaż ten rodzaj tranzytu zwykle
jest powiązany z postępem finansowym, edukacyjnym lub intelektualnym, jego doświadczenie
było czymś nadzwyczajnym. Kiedy Saturn był w opozycji do Jowisza, doznał on w dwóch różnych
dniach dwóch oddzielnych wizji, z których każda wydawała się udzielać mu siły i mądrości. Jedna
wizja przedstawiała amerykańskiego Indianina, który był przykładem cierpliwości i
zrozumienia, których to cech mężczyźnie temu wyraźnie brakowało. Indianin ten wydawał się
być przewodnikiem i pomocnikiem duchowym, na którego pomoc i wsparcie można było liczyć
zawsze, szczególnie w nagłej potrzebie. Druga wizja dotyczyła wojownika Wikingów w pełnym
rynsztunku bojowym symbolizującego temu mężczyźnie siłę i odwagę, które powinien wyrazić
aby wykorzystać w pełni swój potencjał twórczy. Później podsumował on te doświadczenia,
mówiąc, że dały mu więcej wiary (Jowisz!) i pewności siebie, jako że wówczas dowiedział się nie
tylko, z jakich głębokich zasobów mógłby czerpać (symbolizowanych przez cechy tych
archetypowych postaci), ale również w sposób bardziej realistyczny poznał kim mógłby stać się
w przyszłości.
Tranzyty Urana
O niektórych podstawowych znaczeniach tranzytów Urana wspomniałem już w rozdziale 3,
natomiast tutaj chcę podkreślić powiązanie Urana z natychmiastowością i szybkością. Tranzyty
Urana względem różnych punktów horoskopu urodzeniowego odpowiadają okresom życia, w
których czas płynie szybciej, i w których rytm życia zostaje przyspieszony, aby skłonić nas do
podejmowania ryzyka i do przyśpieszenia eksperymentowania i rozwoju. Tranzyty te
niekoniecznie sprowadzają nagłe wydarzenia, ale często wskazują okresy, w których
działamy nieświadomie w sposób, który może przyciągać takie doświadczenia. Jednym z
najlepszych sposobów wyrażenia podstawowej zasady związanej z tymi tranzytami jest
stwierdzenie, że możemy w tym czasie uzyskać bardziej niezależny i obiektywny punkt
widzenia na określony wymiar doświadczenia, o ile pozwolimy sobie być otwartymi i wolnymi
od obciążeń tradycji, przyzwyczajeń, przeszłych uwarunkowań i uprzedzeń społeczno-
kulturowych. Podobnie jak wszystkie tranzyty planet transsaturnicznych, tranzyty Urana
aktywują to, co jest gotowe, aby się wydarzyło, ponieważ już do tego dojrzeliśmy. Wszelkie
potrzeby dokonania postępu na drodze rozwoju, które nie zostały jeszcze zrealizowane
(przez co energia została wbudowana w potężny rezerwuar napięcia wewnętrznego) są w
tym czasie szybko konfrontowane. Nabiera ostrości wyzwanie do rozwoju, w sposób
swobodny i szybki. Faktem jest, że tranzyty Urana często oznaczają okres, w którym
uświadamiamy sobie, że wyrośliśmy ze starych wzorów życia. Oczywiście, często mamy
tendencję do pozostawania przy trzymających nas z dala od lęków naszych starych
koleinach i rutynie, przy bezczynności, potrzebie bezpieczeństwa i przy obawie przed
wyobrażonymi zmianami, nawet mimo że wyrośliśmy z tych starych sposobów życia. Jednak,
kiedy Uran jest w tranzycie względem planet lub kątów natalnych, nagle stajemy wobec
wszystkich zmian koniecznych dla przyszłego rozwoju. Chociaż możemy tego nie
rozpoznać, to co się wówczas wydarza, było w większości przypadków zaprogramowane
przez nasze nasilające się myśli, uczucia i zachowanie wyrażające niezadowolenie. Nawet
jeśli doświadczamy wówczas czegoś traumatycznego, czego oczywiście w ogóle nie
chcieliśmy (np. śmierci lub odejścia bliskiego przyjaciela), możemy po kilku miesiącach lub
latach spostrzec, że było to dla nas dobre, że dało nam to pewną wolność abyśmy stali się
bardziej niezależni i nauczyli się dawać sobie radę. Podstawowe znaczenie tranzytów Urana
jest takie, że pobudzają nas do naszego prawdziwego „stanu wolności od tego, z czego
wyrośliśmy". Uwalniają nas one od tego, z czym byliśmy związani przez obowiązek, strach,
karmę czy konieczność; i powodują przebudzenie nas do stanu niezależnego istnienia i do
wyjątkowych celów życiowych.
Mogą być tu pomocne pewne przykłady. Pewien mężczyzna zrezygnował ze swojej rutynowej
pracy zawodowej, kiedy tranzytujący Uran był w kwadraturze do jego Słońca, ponieważ
uświadomił sobie wówczas, że nastał czas podjęcia pracy twórczego typu, jaką będąc jeszcze
dzieckiem wyobrażał sobie, że będzie wykonywał, a co aż do tego momentu ignorował. Inny
mężczyzna, kiedy Uran tranzytował w koniunkcji jego natalne Słońce, został poinformowany
poprzez szybką instrukcję z innych wymiarów, o prawach kosmicznych, ewolucji duchowej i
prawdzie astrologicznej. Uświadomił sobie również, że jego prawdziwa natura potrzebuje
partnera, i że nie osiągnie stanu prawdziwej osobistej wolności, jeżeli się nie ożeni. Wówczas
spotkał kobietę, z którą ożenił się w bardzo krótkim czasie, jeszcze podczas tego okresu. W
każdym razie wystąpiło u niego znaczące przebudzenie na prawdę o swojej podstawowej
naturze. Dwudziestoczteroletnia kobieta podczas tranzytu Urana w kwadraturze względem jej
rządzącej planety - Merkurego, uświadomiła sobie, że wyrosła już z wielu dawnych sposobów
myślenia, działania, a nawet ubierania się (zauważmy, że ascendent i rządząca nim planeta są
powiązane z czyimś zewnętrznym wyglądem). Ścięła krótko włosy, zaczęła się uczyć
orientalnej medytacyjnej sztuki ruchu i zaczęła pracować na niepełnym zamiast pełnego
etacie, aby mieć więcej swobody dla zajmowania się działalnością twórczą. Wszystkie te
uświadomienia przychodziły w okresie co najmniej jednego roku lub dwóch, przejawiając się
jako niezadowolenie i silny pęd w kierunku radykalnej zmiany, ale zmiany te nie były gotowe,
aby zaistnieć, a potrzeby zmiany nie nabrały określonego kształtu i ukierunkowania, aż do
czasu, kiedy aspekt ten był bliski dokładnego. Mężczyzna, u którego Uran tranzytował w
kwadraturze jego natalny Saturn, uświadomił sobie wówczas, że tak naprawdę ma możliwość
wolnego wyboru pracy, którą będzie lubił i która będzie go ekscytować, zamiast trzymać się
kurczowo starych rodzajów pracy jedynie dla pieniędzy. Został przebudzony na poczucie
wolności od dawnych obowiązków, zobowiązań i motywowanych lękiem przyzwyczajeń i
dlatego zrezygnował całkowicie ze swojej dawnej kariery, aby podjąć pełnoetatową pracę o
charakterze twórczym. Zanim zrealizował tę swoją potrzebę, starą pracę zaczął odczuwać jako
nudną i frustrującą, tak że był prawie na granicy załamania nerwowego.
Tranzyty Urana względem Wenus i Marsa są prawie zawsze odczuwane jako silna potrzeba
eksperymentowania seksualnego i/lub emocjonalnego; i chociaż takie doświadczenia są
często bardzo niebezpieczne dla stworzonego związku (takiego jak małżeństwo), obiektywizm
zyskany dzięki realizacji tych potrzeb w realnej rzeczywistości albo przynajmniej
skonfrontowanie tych potrzeb umożliwia tej osobie w późniejszym czasie udoskonalenie ist-
niejącego związku. Podczas występowania tych tranzytów zwykle występuje znaczny zgiełk, a
wyzywające aspekty Urana z Marsem są szczególnie burzliwe i często przejawiają się jako
niepohamowana żądza podejmowania podniecających działań. Ale może w tym czasie
wystąpić przebudzenie na nasze prawdziwe Wenusjańskie lub Marsowe potrzeby i nowe
sposoby wyrażania tych energii, o których przedtem mogliśmy nigdy nie pomyśleć, l, jak
wspomniałem wcześniej, tranzyty Urana względem natalnego Neptuna są często powiązane z
przebudzeniem na realność duchowych lub transcendentnych poziomów istnienia. Podczas
tych tranzytów dana osoba może zupełnie spontanicznie doświadczyć poziomu świadomości,
który można określić jedynie jako mistyczny.
Tranzyty Neptuna
Większość podstawowych zasad Neptuna była dyskutowana w rozdziale 3. Trzeba je tutaj tylko
podsumować, stwierdzając, że tranzyty Neptuna niezmiennie dostrajają daną osobę do
niedotykalnych światów. Chociaż są często odczuwane jako wprowadzający zamęt okres
wielkiej niepewności, mogą być doświadczane również jako okres inspiracji czy nawet
uzyskiwania wtajemniczenia dzięki wysubtelnieniu i uduchowieniu naszego Ja, w sposób
przez nie wskazywany. Okresy te są potencjalnym czasem odbywania subtelniejszej lekcji
życia i uświadamiania sobie, że niedotykalne, niematerialne czynniki są ważniejsze i
potężniejsze niż doczesne sprawy życia codziennego, które większości ludzi wydają się
ostateczną realnością. Nasza świadomość przenika wibracje Neptuna, możemy stać się otwarci
(czy to dobrowolnie, czy też nie) na królestwo nieskończonych możliwości, które mogą
pobudzać nas do rozszerzenia naszej świadomości, a nawet do dostrojenia się do
uniwersalnego i kosmicznego poziomu istnienia. Tranzyty Neptuna dają nam sposobność
wysubtelnienia naszego zrozumienia, zachowania i naszych postaw, opierając się na
przenikliwej percepcji działania niedotykalnych sił. Jeśli nie zechcemy przyjąć wyzwania
dostrojenia się do ideału, wówczas mamy tendencję do bycia w tych okresach w zamęcie i nie-
obecni świadomością.
Dla łatwiejszego zrozumienia tranzytów Neptuna, jako że trudne jest wyjaśnienie
transcendentnych wibracji Neptuna w jakiś logiczny i systematyczny sposób, konieczne są
odpowiednie przykłady. Pewna trzydziestoczteroletnia kobieta przeszła okres głębokich zmian
osobistych, kiedy przez ponad półtora roku tranzytujący Neptun był wielokrotnie w kwadraturze
z jej natalnym Słońcem. Podczas tego okresu jej dwudziestoletni mąż opuścił ją, ale nie mógł
zdecydować się ani na ostateczny powrót, ani też na stałą separację. Była więc zawieszona w
próżni, nie wiedząc czy powinna sama zacząć nowe życie, czy czekać, aż on podejmie konkretną
decyzję. Rozwinęła zainteresowania astrologią, reinkarnacją i innymi pokrewnymi dziedzinami,
które pomogły jej uzyskać jakiś punkt widzenia na to, przez co wówczas przechodziła. Te studia
dały jej po raz pierwszy duchowy punkt widzenia na życie i realnie pomogły, dając siłę do
podjęcia decyzji rozwiedzenia się z mężem i wkroczenia na swoją własną ścieżkę rozwoju,
zamiast utrzymywania zależności od niego. Podczas tego okresu zyskała nowe poczucie
wolności i indywidualności (Słońce), a ponadto po raz pierwszy w jej życiu zaczęły się pojawiać
możliwości szeroko otwartego i obiecującego rozwoju. Sześcioletniego chłopca, kiedy Neptun
tranzytował w koniunkcji jego natalne Słońce, zabrano na wykłady pewnego mistrza duchowego
z Indii, ponieważ jego matka była entuzjastką nauk tego mistrza. Chłopiec nagle, bez
uprzedzenia i wahania, podbiegł do tego mistrza, prosząc go o inicjację, o coś, co z założenia nie
jest nigdy udzielane nikomu poniżej dwudziestego pierwszego roku życia. Ale w tym przypadku
musiał to być dla tego chłopca okres kontaktu ze źródłem duchowego natchnienia, ponieważ
dostał obietnicę inicjacji i w rzeczywistości został obdarowany wewnętrznym doświadczeniem
duchowym, co pozostawiło go oniemiałym i promieniującym szczęściem.
Tranzyty Neptuna względem natalnej Wenus są szczególnie ważne w rozwijaniu głębszego,
bardziej subtelnego rozumienia miłości. Pewna kobieta, kiedy Neptun był w opozycji do jej
Wenus, w bardzo niezwykłych okolicznościach spotkała pewnego mężczyznę. Ich związek
miał swój początek jak w powieści, jakby ich spotkanie było przeznaczeniem. Związek ten był
otoczony pewnego rodzaju czarem, który, jak się okazało wówczas, kiedy tranzyt minął, był
jedynie iluzją. Mężczyzna ten był nastawioną duchowo Rybą, a dzięki niemu ona poznała wiele
innych osób tego typu. (Zauważmy, że Wenus wiąże się z wszelkiego rodzaju związkami, nie
tylko romantycznymi stosunkami miłosnymi.) W tym okresie wzrosło jej zainteresowanie
duchowością i zrozumienie tej sfery, chociaż posiadało ono również aurę pewnego czaru,
zamiast stanowić prawdziwe, poważne studia. Na skutek wpływu tego mężczyzny kobieta ta
wydała stosunkowo dużą sumę pieniędzy na lekcje dotyczące kontroli umysłu, chociaż jej
własne motywacje były raczej niejasne i pogmatwane (Neptun). Jednak w czasie tych lekcji
doświadczyła w bezpośredni i zadziwiający sposób swoich zdolności psychicznych. Dopiero
przy końcu trwania tego tranzytu zaczęła być rozczarowana bezosobowym sposobem, w jaki
odnosił się do niej, i uświadomiła sobie, że jest bardziej zakochana w jego obrazie, niż w nim
samym, l chociaż emocjonalnie (i w pewnym stopniu materialnie) odczuwała, że była przez
niego wykorzystywana, obecnie nie ma żadnej urazy do niego, ponieważ czuje, że to do-
świadczenie było dla niej ważną lekcją w rozwoju jej rozumienia miłości.
Pewien mężczyzna odkrył, kiedy Neptun znajdował się w koniunkcji z jego natalną Wenus, że
jego aktualny związek miłosny zaczął się rozpadać. Wyidealizowany obraz partnerki został co
najmniej podkopany, kiedy odkrył, że sypia ona z jego najlepszym przyjacielem. Przed tym
okresem miał skłonność myśleć o niej, jak o swojej własności; teraz na skutek przeżywanego
cierpienia musiał stawić czoła zazdrości i intensywnemu poczuciu posiadania, które zawsze
odczuwał w każdym ważnym związku (zarówno z kobietami, jak i mężczyznami). Możemy tu
zauważyć, że to jedno doświadczenie zawierało ważną lekcję, którą można w sposób ogólny
odnieść do wielu obszarów jego życia. (Ponownie neptuniczna skłonność do uogólniania.)
Przechodząc przez to cierpienie nie tylko zyskał znaczące zdystansowanie w stosunku do
swoich emocji i wysubtelnił całe swoje podejście do miłości, ale również odkrył, że jego
uczucia stały się na tyle otwarte, że teraz mógł zacząć rozważać podjęcie kroków w kierunku
związku z inną kobietą.
Podczas wielu tranzytów Neptuna wyobraźnia działa szybko, a dana osoba często jest
dotknięta brakiem koncentracji i w rezultacie brakiem efektywności (ta cecha jest szczególnie
silna w przypadku tranzytów z Marsem lub Saturnem), l chociaż sprawy materialne mogą na tym
ucierpieć, jest to zaburzenie chwilowe; podczas gdy natchnione i niedotykalne doświadczenia
tego okresu mogą przeciągnąć się na wiele lat jako wspomnienia, które mogą w znaczący
sposób kierować życiem danej osoby.
Tranzyty Plutona
W rozdziale 4 znajduje się cały podrozdział o tranzytach Plutona. Tutaj możemy podsumować
podstawowe zasady dotyczące tych tranzytów. Tranzyty Plutona konfrontują nas z
koniecznością zakończenia starych rozdziałów życia, z których już wyrośliśmy. Mówią nam
one: „pozostaw to", a jeśli nie czynimy tego, często jesteśmy zmuszeni do pozostawienia
czegoś poprzez cierpienie. Te tranzyty otwierają skryte lub zapomniane, wewnętrzne zasoby i
energie, poprzez usuwanie starych form na powierzchnię życia. Tranzyty Plutona nie tylko
zatapiają część nas samych, powodując, że coś zupełnie znika, ale mogą również sprowadzić z
powrotem w nasze życie pewne osoby, uczucia, działania, lub też pewne elementy naszej
własnej natury, które długo były nieobecne. Innymi słowy, aspekty te mają moc usuwania starej
skorupy dla ujawnienia esencji wewnętrznego istnienia, spontanicznej twórczośc i , radości
i wolności . Mogą one nam pomóc w doświadczeniu tego rodzaju spontanicznych energii i
zdolności, które odczuwaliśmy i realizowaliśmy w świecie zewnętrznym, kiedy byliśmy młodzi,
zanim zaczęły one zanikać pod ciężarem wzorów kulturowych, czy też za zasłoną karmy. Kiedy
po tranzycie Plutona „pokład jest już wyczyszczony", możemy znów doświadczać naszej
podstawowej natury i zacząć ją wyrażać. W rzeczywistości, tranzyty Plutona są często
odczuwane jak jakiś egzorcyzm lub rodzaj operacji chirurgicznej (fizycznej, emocjonalnej,
umysłowej lub duchowej), podczas której została usunięta lub radykalnie zmieniona jakaś część
nas samych.
Możemy uzyskać głębszy wgląd w naturę Plutona poprzez głębsze zrozumienie znaku
Skorpiona. Okres roku związany ze znakiem Skorpiona (przynajmniej na północnej półkuli) jest
czasem, kiedy siły życiowe wycofują się z wszelkich form żywych w naturze i koncentrują się
w nasieniu. Uderzające jest, że kulturowym symbolem tego okresu roku w USA jest,
przygotowywana z okazji wigilii Wszystkich Świętych, dynia z usuniętym wnętrzem i po-
zostawioną jedynie pustą skorupą i uwidocznioną wycięciami twarzą. Faktem jest, że taka
wydrążona dynia, z zapaloną wewnątrz świeczką, imitująca głowę ludzką, jest symbolem
śmierci, symboliczną czaszką z migotliwymi pozostałościami odchodzących sił życiowych
symbolizowanych przez znajdującą się wewnątrz świeczkę. (Osoby typu Skorpiona często czują
się, jakby były pustą skorupą, jak gdyby były pozbawione dawnych przymusowych cech i są
niezmiernie niezadowolone takim obrotem rzeczy.) Wigilia Wszystkich Świętych (Halloween)
była tradycyjnie dniem, w którym zmarli wracali do życia, a istoty ludzkie znajdujące się w
ciele fizycznym mogły w sposób bardziej bezpośredni kontaktować się z duszami, które
odeszły, jak również ze swoimi świętymi patronami. Jest charakterystyczne, że dzieciom
pozwala się w tym czasie wędrować po nocy, po ich zwykłej godzinie kładzenia się do łóżek.
Kiedy już Słońce zupełnie zajdzie, mogą chodzić od domu do domu, żebrząc o żywność! W
rzeczywistości, osoby typu Skorpiona i osoby plutoniczne wydają się posiadać powinowactwo
do ciemnych obszarów doświadczenia, czy to w sposób budujący, czy też w sposób związany
z lękiem zmieszanym z fascynacją. Dzieci ubierają się w tę noc w różnego rodzaju
niezwykłe stroje, na podobieństwo zagubionych dusz błąkających się tu i tam w poszukiwaniu
pożywienia. Faktem jest, że nawet znane nam określenie „poczęstunek albo spłatamy figla"
brzmi mgliście, przypominając skorpionowy sposób domagania się czegoś. Należy zauważyć,
że Skorpion i Pluton są zawsze powiązane z pewnego rodzaju śmiercią, a jeśli kogoś przeraża
śmierć, to osoba taka będzie z pewnością przerażona tranzytami Plutona. Skorpion i Pluton
reprezentują popęd do wnikania w głąb samego rdzenia życia z wielką intensywnością, tak
aby doświadczyć czystych sił życiowych poprzez scalenie z innym źródłem (ludzkim lub bo-
skim). Możemy z powyższego wywnioskować, że tranzyty Plutona posiadają moc
doprowadzania nas do kontaktu „nasienia" znajdującego się w naszym wnętrzu z
doświadczeniami życiowymi w ich najbardziej intensywnej, skoncentrowanej i sztywnej postaci, i
z naszą podstawową naturą, jak też najczystszego rodzaju pozytywnymi potencjałami. Podczas
gdy to wszystko się wydarza, stara wyrośnięta skorupa emocjonalnych i umysłowych przy-
zwyczajeń może nareszcie odpaść lub być odrzucona.
Następujące przykłady powinny nam zilustrować, jak mogą działać takie tranzyty.
Czterdziestotrzyletnia kobieta doświadczyła śmierci swojego męża, kiedy tranzytujący Pluton był
w koniunkcji z jej natalnym Marsem znajdującym się w pierwszym domu. Nigdy nie weszła w
przyzwoity związek z mężczyzną, dopóki nie spotkała właśnie jego. Pomógł on jej zyskać
siłę i pewność siebie. Kiedy umarł, byli zaledwie kilka lat po ślubie. Ważną rzeczą dotyczącą
tego doświadczenia było to, że przyniosło ono przemianę jej niezależności, siły i zdolności
domagania się uznania swoich praw i kierowania swoim życiem (wszystko to symbolizowane
jest przez Marsa). Jeszcze zanim dowiedziała się o powiązaniach astrologicznych tego doświad-
czenia, uświadomiła sobie, że od teraz będzie musiała dać sobie radę sama i w sposób
niezależny zacząć wykorzystywać wewnętrzne zasoby, które tworzyła podczas ostatnich kilku
lat. Dwudziestosześcioletnia kobieta oczyściła swoją psychikę z wielu dawnych postaw i
wspomnień, kiedy Pluton był w koniunkcji z jej natalnym Merkurym. Zewnętrznie najbardziej
widocznym przejawem tej fazy było to, że stała się bardziej odprężona (zauważmy, że Merkury
rządzi systemem nerwowym), a jej postawy i myśli stały się znacznie mniej powierzchowne.
Można powiedzieć, że to zwiększone odprężenie wynikało zarówno z pogłębionej percepcji, jak
i z uwolnienia napięć, które mogą towarzyszyć plutonicznej eliminacji. Trzy różne przykłady
tego, jak mogą się przejawiać tranzyty Plutona w kwadraturze do natalnego Urana pokażą
nam, jak bardzo zindywidualizowana powinna być interpretacja astrologiczna: 1) Pewna młoda
kobieta zmieniła podczas tego okresu swoje poczucie tego, co oznacza „wolność" i oczyściła się
z niekonsekwentnego wyrażania „wolności", podejmując decyzję niewiązania się z używającym
przemocy ugrupowaniem rewolucyjnym, z którym miała kontakt i rozpoczęła studiowanie
chiropraktyki z myślą o zajmowaniu się nią zawodowo. 2) Inna kobieta zachorowała, spotkała
dwóch dawnych przyjaciół, których nie widziała od lat i bardziej sprecyzowała swój pogląd
dotyczący rodzaju oczekiwanej przez nią wolności osobistej. 3) Dla pewnego młodego mężczy-
zny okres ten był długotrwałą fazą przemiany psychicznej i psychologicznego zgiełku, kiedy to
miał bardzo żywe sny, zainteresował się astrologią i zaczął studiować poradnictwo
psychologiczne i interpretowanie snów.
Kiedy tranzytujący Pluton był w kwadraturze z natalną Wenus trzydziestopięcioletniej kobiety,
przeszła ona dotkliwe zmiany emocjonalne; wszystko to było bolesne, ale ostatecznie
spowodowało, że stała się otwarta na bardziej radosne rozumienie miłości. Mężczyzna, z
którym pozostawała w związku małżeńskim od 15 lat opuścił ją, a wkrótce jeden z jej najbliż-
szych przyjaciół dostał paraliżu (kiedy Uran był w opozycji z jego natalną koniunkcją Uran-
Mars). Był to okres odrzucenia jej starych przywiązań emocjonalnych, co dało jej głębszy
poziom zrozumienia, a czego nie potrafiło spowodować cokolwiek innego. Trzydziestoletni
mężczyzna pozostawił całą swoją karierę zawodową, w którą inwestował przez osiem lat
wówczas, kiedy Pluton znalazł się w koniunkcji z jego Słońcem. Kiedy aspekt stał się ścisły,
zachorował zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie i musiał pozostawać w łóżku przez prawie
miesiąc. Ale podczas tego okresu rekonwalescencji nie tylko uświadomił sobie, że po prostu
nie powinien kontynuować aktualnej pracy, która go wyczerpywała, ale zaczął również czytać
wiele książek z dziedziny, w której później rozpoczął nową karierę zawodową. Było to tak,
jakby resztki jego starych środków utrzymania nagle zostały wymiecione i pozostały jedynie
te rzeczy, które wykonywał spontanicznie z wielką radością, kiedy był młodszy; a były to te
dawne bliskie mu zdolności, które później zaczął wykorzystywać w nowym kierunku
zawodowym.
Jeden z ostatnich przykładów szczególnie pasuje do osób, które starają się kroczyć jakiegoś
rodzaju drogą duchową, czy też związaną z jakimś ideałem: Tranzyt Plutona względem
natalnego Neptuna. Te tranzyty mogą przejawiać się w postaci zamętu i wielkiego
niezadowolenia, kiedy stare tęsknoty, ideały i fantazje zostają wyniesione na powierzchnię.
Można zyskać wielką głębię wglądów w swoje prawdziwe motywacje, tęsknoty i w to, co
poprzednio było silnymi, nieświadomymi uczuciami, skłaniającymi nas do nierealistycznego
zachowania. Może wystąpić silny pęd do ucieczki od trudnej rzeczywistości, ale dana osoba
może w tym czasie spostrzec, że jest tylko jedna prawdziwa ucieczka od tego, co zapełnia
nasz umysł: stawić czoła swoim prawdziwym pożądaniom i potrzebom i przemienić siebie i
swoje ideały. W rzeczywistości działania, które są mętne, iluzoryczne lub też będące ucieczką
od rzeczywistości, często ulegają podczas tego okresu oczyszczeniu, a samookłamywanie
często wychodzi na światło dzienne. Mówiąc w skrócie, pęd do przekształcenia siebie, który jest
w pewnym stopniu obecny podczas prawie każdego tranzytu Plutona, skupia się w tym czasie
na naszych własnych ideałach, a więc również na uczestniczeniu w tych obszarach naszego
życia, w których zdradzamy swoje ideały. Powszechne jest w tym czasie konfrontowanie
głównych sposobów, jakimi próbuje się oszukać siebie; raczej rzadko występuje sytuacja, w
której tranzyt mija bez konieczności stawienia czoła ważnemu obszarowi samookłamywania.
Mogą pojawić się w tym czasie różne rozczarowania, ale są one zwykle rezultatem własnych
nierealnych marzeń lub samookłamywania; takie rozczarowania służą celowi nauczenia się
głębszych i bardziej godnych zaufania wartości.
Synchronizacja tranzytów
Wspomniałem wcześniej, że synchronizacja progresji i tranzytów nie może być określona
sztywnymi regułami, ponieważ bardzo dużo zależy od wrażliwości danej osoby i od tego, na ile
szybko dana osoba jest zdolna przyswoić sobie cały zakres znaczeniowy związanego z nimi
doświadczenia. Widziałem na przykład przypadki, w których szczególnie traumatyczne
wydarzenie lub frustracja, które wystąpiły w wieku piętnastu lat (kiedy tranzytujący Saturn
znajdował się w opozycji do natalnego Saturna), nie dawały spokoju tym osobom przez
następne piętnaście lat, a znaczenie tego pierwotnie doznanego doświadczenia często
było w pełni zrozumiane i przyswojone dopiero w okresie pierwszego powrotu Saturna!
Można by tutaj wyjaśnić wiele podobnych przypadków, jako że tranzyty pięciu planet ze-
wnętrznych mają następującą wspólną cechę: ich wpływ na czyjeś życie jest czasami tak
gruntowny, że poziom świadomości danej osoby nie jest wystarczający do jakiegokolwiek
poradzenia sobie z tym doświadczeniem, nie mówiąc już o zintegrowaniu go w krótkim okresie.
W rzeczywistości przeważająca większość technik psychoterapeutycznych nastawiona jest
przede wszystkim na promowanie integracji i akceptacji różnych doświadczeń, które nie mogą
być w pełni skonfrontowane w czasie w którym następują, ponieważ cierpienie jest zbyt
przytłaczające. Te techniki terapeutyczne nie mają nic wspólnego z tradycyjnymi technikami
astrologicznymi, ale obie te metody zrozumienia doskonale się nawzajem uzupełniają. (Stąd,
te osoby, które mówią, że astrologowie nie mogą się niczego nauczyć od „psychologii", godzą
się z niekompletną formą porady, która zajmuje się jedynie umysłem, pozostawiając na boku
emocje. Jedynie niewielu astrologów może stać się wykwalifikowanymi terapeutami, ale osoby
zajmujące się poradnictwem astrologicznym powinny być świadome przynajmniej tego, jakie
rodzaje terapii są dostępne do wykorzystania w przypadku określonych problemów, aby mogli
oni daną osobę odpowiednio skierować.) Faktem jest, że jedną z najważniejszych cech
astrologii jest to, że może ona nam pomóc przyswoić znaczenie danego doświadczenia szybciej
i w bardziej kompletny sposób; można by tutaj mówić o formie „medycyny zapobiegawczej",
która zmniejszy w przyszłości potrzebę intensywnej psychoterapii.
Znajomość astrologii jest szczególnie użyteczna, kiedy ma się do czynienia z dziećmi, zarówno
będąc rodzicami, jak i przedstawicielami pewnych specjalności zawodowych. Bardzo mała część
dzieci dysponuje wystarczającą świadomością, perspektywą czy siłą ego, aby w pełni stawić
czoła bolesnym doświadczeniom dzieciństwa. Dlatego podobnie jak większość dorosłych,
dzieci mają skłonność do ignorowania, zaprzeczania lub tłumienia swoich bolesnych odczuć,
odwlekając je do czasu, kiedy późniejsze życie nieuchronnie skonfrontuje te emocje. Jako że
bardzo mało osób dorosłych może w jakiś sposób dowiedzieć się przez co przechodzi dane
dziecko, i jako że większość dorosłych ma skłonność do pomijania dziecięcych uczuć,
uważając je za mało ważne, dziecko dostaje zalecenie: „Nie martw się, to jest taki okres, który
właśnie przechodzisz. Kiedy będziesz starsze, zobaczysz, że tak naprawdę jest to zupełnie
nieważne". Jednak faktem jest, że dla dziecka to właśnie jest teraz ważne! Jeśli rodzic,
udzielający porad, nauczyciel czy krewny dysponują pomocą astrologii, będą zdolni
wniknąć w wewnętrzne doświadczenia dziecka i będą mogli zacząć odnosić się do niego w
sposób bardziej wyczulony na dziecięce przeżycia. Wiele bolesnych przeżyć dzieciństwa może
być zmienione na lepsze, jeśli tylko dziecko posiada kogoś, z kim może porozmawiać i kto
naprawdę rozumie co ono przechodzi!
Wracając do zagadnienia synchronizacji tranzytów, staje się jasne, że zagadnienie
synchronizacji należy bardziej do dziedziny sztuki niż nauki, jako że jest to rzecz bardzo
indywidualna. Możemy jednak podać pewne wskazówki, które mogą być użyteczne,
przynajmniej od czasu do czasu, w sytuacji, kiedy praktyk nie posiada wystarczającego
doświadczenia, aby móc odczuć specyficzny wpływ różnych tranzytów. Jedną z
najważniejszych rzeczy, którą należy zauważyć pracując z tranzytami, a o której wspomina
jedynie kilka książek dotyczących tranzytów, jest powszechnie występujące zjawisko,
objawiające się tym, że pewne tranzyty powtarzają się trzykrotnie (a w przypadku Neptuna i
Plutona nawet pięciokrotnie) w okresie trwającym wiele miesięcy. Przykładowo, Pluton może
znaleźć się trzykrotnie w kwadraturze z Księżycem: po raz pierwszy, posuwając się ruchem
prostym; po raz drugi, posuwając się ruchem wstecznym, będąc w retrogradacji; po raz trzeci,
znów poruszając się ruchem prostym. W pewnych przypadkach Pluton ponownie wchodzi w
retrogradację i tworzenie aspektu powtarza się jeszcze dwukrotnie. Czasami tranzytująca
planeta osiąga jedną ze swoich „stacji" (tj. punkt, w którym planeta pozornie zatrzymuje się,
zaczynając wchodzić w retrogradację lub ruch prosty) w punkcie, który jest w ścisłym
aspekcie z którąś z planet natalnych. Jest to okres szczególnie silnego oddziaływania! Kiedy
widzimy, że jakiś tranzyt będzie się powtarzał w okresie trwającym wiele miesięcy, powinniśmy
patrzeć na tę serię tranzytów, jako reprezentującą cały proces zmiany i przemiany, który
będzie szczególnie głęboki, i który rozpocznie się jakiś czas wcześniej przed nastąpieniem
pierwszego dokładnego aspektu i będzie trwał jeszcze przez jakiś czas po ostatnim aspekcie.
Jest to tak, jakby dokładne aspekty podczas całego tego okresu zaznaczały szczyty
intensywności przepływu doświadczanej energii, jakkolwiek ten proces zmian trwa ciągle na tym
samym poziomie, nawet wówczas, gdy planeta chwilowo oddaliła się od pozycji ścisłego
aspektu. Ważne doświadczenia i procesy rozwoju nie zawsze przejawiają się w chwili, kiedy
występują dokładne aspekty, chociaż częściej właśnie wtedy. Ale momenty wystąpienia
dokładnych aspektów są niezmiennie okresami „posiewu", kiedy wpływ na świadomość jest
zwykle najbardziej intensywny. Jak było to już wspomniane wcześniej, pierwszy tranzyt w serii
tranzytów zwykle zbiega się w czasie z najbardziej uderzającym doświadczeniem całego
procesu rozwoju zachodzącego podczas tego okresu zmian, a w przypadku aspektów dy-
namicznych ten pierwszy tranzyt zwykle wiąże się z najbardziej problematycznym
doświadczeniem. (Należy zaznaczyć jednak, że jeśli zaktywowana planeta była w retrogradacji
w momencie urodzenia, to okres retrogradacji w serii tranzytów często będzie związany z
najbardziej intensywnym doświadczeniem.) Jest tak, jak byśmy musieli podczas pierwszego
tranzytu usunąć wszelkie zahamowania, aby stać się otwartymi na lekcje, które mamy przejść
podczas pozostałej części całego tego procesu.
W przypadku niektórych tranzytów, zagadnienie orbisu może być uproszczone przez
wykorzystanie orbisu czasowego zamiast kątowego. Uważam za wartościowe wskazanie, w
przypadku tranzytów planet zewnętrznych, używania do podstawowych celów maksymalnego
orbisu wynoszącego den miesiąc przed dokładnym aspektem i jeden miesiąc po
dokładnym aspekcie. Oznacza to, że podczas tego dwumiesięcznego okresu Księży będzie
tranzytował w koniunkcji każdy punkt konfiguracji takiego tranzytu dwukrotnie. Jeżeli
próbujemy wykorzystać sztywny orbis wynoszący na przykład jeden stopień, często nie
dostrzeżemy rzeczywistego powiązania tranzytu z określonym doświadczeniem, który to tranzyt
może nie być dokładny wówczas, kiedy następuje proces zewnętrznego rozwoju. Jako że
Słońce i Księżyc regulują aktualny przepływ energii w naszym życiu, powinniśmy mieć na
uwadze, że chociaż wiele tranzytów przejawia się w sposób widoczny, kiedy są dokładne co do
minuty, inne przejawiają swój wpływ nieco przed momentem lub nieco po momencie
wystąpienia dokładnego aspektu, w zależności od pozycji Słońca i Księżyca. Jednomiesięczny
orbis stanowi jednak maksimum, ponieważ w większości przypadków dwutygodniowy orbis
(obejmujący jeden kompletny cykl tranzytującego Księżyca) jest wystarczający do objęcia
czasu, w którym określony tranzyt przejawi się w całej pełni. Muszę tu jednak powtórzyć, że
jest to jedynie wskazówka, ponieważ w praktyce występują liczne specyficzne czynniki typowe
dla poszczególnych tranzytujących planet, które nie pasują do ogólnej reguły, a które teraz
omówię dokładniej.
LUNACJE: Księżyc w nowiu ściśle aspektujący planetę natalną często zaczyna przejawiać
swój wpływ na kilka dni przed dokładnym momentem, w którym Słońce i Księżyc są w
koniunkcji. Można to wyjaśnić faktem, że kiedy tranzytujący Księżyc zbliża się do
tranzytującego Słońca, ich energie zaczynają się łączyć; kiedy tranzytujący Księżyc wchodzi do
znaku, w którym znajduje się tranzytujące Słońce, uwalnianie energii staje się jeszcze bardziej
zintensyfikowane.
TRANZYTY MERKUREGO, WENUS l MARSA: Dla zrozumienia tych tranzytów zwykle
wystarczający jest orbis wynoszący 1°. Oznacza to, że na przykład Mars tranzytujący w
opozycji względem Słońca zwykle będzie przejawiał się silnie przez najwyżej trzy dni. Jedyną
dodatkową wskazówką dotyczącą tych tranzytów jest to, że sama ich pozycja w znakach może
symbolizować ogólną tendencję w krótkim okresie. Przykładowo, kiedykolwiek tranzytująca
Wenus jest w naszym znaku Słońca, okres ten może zbiegać się z większym
zainteresowaniem tworzeniem nowych związków lub spotykaniem nowych ludzi.
TRANZYTY JOWISZA l SATURNA: Poza wspomnianym powyżej wykorzystaniem orbisu
czasowego, należy zaznaczyć, że powinna być tutaj wzięta pod uwagę pozycja tych
tranzytujących planet w znakach, ponieważ sama obecność jednej z tych planet w naszym
znaku wschodzącym lub w znaku, w którym znajduje się nasze natalne Słońce, nasz Księżyc
lub inna ważna planeta, zabarwia sposób, w jaki w ciągu wielu miesięcy wyrażamy te energie,
również wówczas, kiedy żaden aspekt nie jest ścisły. Przykładowo, tranzyt Jowisza przez znak,
w którym znajduje się nasz Księżyc, może dać nam większą pewność siebie w wyrażaniu
energii, z którymi zawsze czuliśmy się szczególnie komfortowo, a te nowe odczucia mogą trwać
przez okres nawet całego roku. Cały okres, kiedy Saturn tranzytuje znak, w którym znajduje się
nasze Słońce, może być określony jako dosyć poważny czas życia, kiedy próbujemy
ustrukturyzować sposoby wykorzystywania naszych energii twórczych. Ta potrzeba tworzenia
struktur będzie się po prostu nasilać, kiedy Saturn będzie zaczynał wchodzić w ścisły aspekt z
natalnym Słońcem. Trzeba również wspomnieć, że tranzyty Jowisza są często doświadczane
jako przewidywanie przyszłego rozwoju na dużą skalę, jakieś cztery do sześciu miesięcy przed
wystąpieniem dokładnego aspektu. (Zauważmy ponownie znaczenie Jowisza jako dostrojenie
do przyszłości!) Z drugiej strony, tranzyty Saturna często przeciągają się w czasie,
podtrzymując tradycyjny związek Saturna z opóźnieniem i powolnością; dlatego wiele ważnych
procesów rozwoju może odbywać się podczas tak długiego czasu, jak półtora roku od
momentu minięcia dokładnego aspektu Saturna.
TRANZYTY URANA: Są one uważane za działające przede wszystkim wówczas, kiedy
mieszczą się w obszarze pięciu lub mniej stopni od dokładnego aspektu. Ich pozycja w
znakach rozpatrywana w oderwaniu nie ma tak dużego znaczenia, jaką mają pozycje Jowisza i
Saturna. Tranzyty Urana są najbardziej trafnymi ze wszystkich mechanizmów
synchronizujących w astrologii, jako że wydają się przejawiać swój wpływ z wielką
bezpośredniością, prawie zawsze wówczas, gdy aspekt jest dokładny. Dlatego, co zaznaczali
zarówno Charles Jayne, jak i Isabel Hickey, tranzyty te są szczególnie użyteczne przy
dokonywaniu rektyfikacji horoskopów. Ostatecznie, trzeba podkreślić, że osoba, która jest
zestrojona z energią Urana w swoim horoskopie urodzeniowym (jak większość osób, które są
intensywnie zaangażowane w astrologię), będzie bardziej wrażliwa na te tranzyty; zacznie od-
czuwać ich efekty jako ogólne przyspieszenie tempa życia sporo przed tym, zanim utworzy się
dokładny aspekt. W takich przypadkach konieczny jest maksymalny wspomniany powyżej
orbis 5°.
TRANZYTY NEPTUNA: Synchronizacja tych tranzytów zależy głównie od dostrojenia danej
osoby. Osoby, które są całkowicie zaangażowane w sprawy dotyczące utrzymania siebie lub
rodziny i w wiele obowiązków, często mają tendencję do zauważania tych tranzytów dopiero
wtedy, gdy są one w odległości jednego do dwóch stopni od dokładnego aspektu, podczas gdy
osoby, które są otwarte na subtelności życia, mają tendencję do odczuwania wibracji
neptunicznych w swoim życiu, kiedy Neptun jest w odległości 5° od dokładnego aspektu.
Podobnie jak w przypadku Urana, sama pozycja tranzytującego Neptuna w znakach jest
mało ważna dla danej osoby.
TRANZYTY PLUTONA: Tranzyty te mogą być zadziwiająco silne, nawet gdy aspekt jest
odległy od dokładnego o jakieś 5°. Mam wrażenie, ż pomimo jego małego rozmiaru fizycznego,
powinien posiadać większy „or bis wpływu" od każdej innej tranzytującej planety, z wyjątkiem
Jowis turna. Podczas gdy dokładne aspekty tranzytującego Plutona z planetami natalnymi
zwykle wiążą się z ważnymi zmianami, które są zauważane przez większość osób, których one
dotyczą, w wielu przypadkach niezmiernie silny efekt wydaje się być widoczny już na rok przed
wystąpieniem dokładnego aspektu, kiedy Pluton może znajdować się w odległości ponad 5°
od utworzenia takiego aspektu. Jest tak, jakby Pluton przygotowywał daną osobę do głębokich
zmian na wielką skalę, które przyjdą później, podkopując podstawy starego stylu życia danej
osoby i przyspieszając czas, w którym staną się widoczne główne potencjały związane z
odrodzeniem. Ludzie mają tendencję do bycia bardziej otwartymi na nowe, kiedy znajdują się w
stanie dezorientacji, a dokładne tranzyty Plutona są często poprzedzone doświadczeniem
zmęczenia, znudzenia, poszukiwania czegoś nowego i cierpienia emocjonalnego, które
wystarczająco głęboko wpływają na daną osobę, aby wywołać u niej ogólny stan dezorientacji
psychicznej. To doświadczenie, będące czasami bolesnym i wprowadzającym zamęt, może być
oczywiście bardzo owocne. Chociaż większość naszego treningu edukacyjnego i naszych
uprzedzeń kulturowych skłania nas do odczuwania panicznego strachu na myśl o chaosie, to
jednak możemy odbyć wartościowe lekcje przystosowując się do tych sytuacji, które powstają
podczas okresów powyższych tranzytów. Jak pisze Carl Payne Tobey w The Astrology of In-
ner Space:
Nigdy nie bój się chaosu, ponieważ z chaosu zawsze coś się rodzi. Zamiast martwić się
chaotyczną sytuacją, oczekuję narodzin. Kiedy twój umysł staje się chaotyczny - lub kiedy mój
umysł staje się taki - jest tak, ponieważ niemożliwe jest widzieć całość.
10
Ascendent i Medium Coeli
Żywotne czynniki struktury osobowości
248
Horoskop urodzeniowy może być prawidłowo zinterpretowany jedynie dzięki intuicyjnej mądrości mężczyzny lub kobiety; spotyka się ją jednak rzadko.
Paramahansa Yogananda
Ascendent
Obecność każdej planety na horyzoncie (tj. w pobliżu ascendentu) w momencie urodzenia
danej osoby może być uważana za wskazującą na niezwykłe uwydatnienie cech i energii
tejże planety w życiu tej osoby. (Jest to odzwierciedlone również w sposobie, w jaki
szczególnie silnie odczuwane są tranzyty względem ascendentu.) Jako że większość
astrologów korzysta z podejścia geocentrycznego, a więc przywiązuje znaczenie do
różnych czynników niebieskich, zgodnie z ich pojawianiem się tak jak widoczne są one z
Ziemi, można się spodziewać, że taka tendencja (wyprowadzona z obserwacji astrologicznych)
powinna być w sposób oczywisty widoczna w naszej bezpośredniej percepcji zjawisk
astronomicznych, l rzeczywiście tak jest, ponieważ każda planeta na horyzoncie jest
widoczna jako powiększona! Wyobraźmy sobie Księżyc w pełni, jarzący się pomarańczowo-
złotą barwą nisko nad horyzontem. Wygląda, że jest ogromny, można śmiało powiedzieć, że
ma średnicę dwukrotnie większą niż zwykle. Wiele osób interpretuje ten widoczny
wzrost rozmiaru (który jest obserwowany również w przypadku Słońca, planet i konstelacji
znajdujących się blisko horyzontu) zniekształceniem atmosferycznym, ale smog, pył i inne
składniki atmosferyczne zabarwiające Księżyc w czasie pełni na złoty kolor nie powiększają
rozmiaru jego obrazu. Księżyc nie jest też bliżej, kiedy jest na horyzoncie, chociaż takim nam
się wydaje. (W rzeczywistości jest on bliżej obserwatora, kiedy jest nad jego głową!)
Niespodziewana prawda jest taka, że powiększenie rozmiaru jest zjawiskiem związanym z
percepcją, rozgrywającym się jedynie w „oku obserwatora". Jeśli sfotografujemy i
zmierzymy Księżyc zarówno na horyzoncie, jak i nad głową, jego wymiary będą
indentyczne, wymiar jego obrazu nie zmieni się w ogóle. Dlatego zjawisko to jest uważane
przez naukowców za zwykłe „złudzenie optyczne". Jednak, jako że geocentryczna astrologia
uważa za decydujący ten właśnie sposób, w jaki rzeczy przejawiają się nam na Ziemi (np.
ruch wsteczny planet), powinniśmy odbierać to zjawisko jako symboliczne w odniesieniu do
faktu, że każda pa-lenta blisko horyzontu jest szczególnie ważna w naszym życiu, ponieważ jej
„wpływ" jest wówczas wzmocniony!
Jako przykład znaczenia planety w pobliżu ascendentu weźmy przypadek mężczyzny, którego
Słońce jest w Koziorożcu, Księżyc w Pannie, a ascendent w Raku. Jeśli chcielibyśmy osądzić
jego ogólny temperament jedynie z tych trzech czynników, okazałoby się, że powinien być osobą
raczej konserwatywnego typu: ostrożną, chroniącą siebie, sceptyczną w stosunku do wszystkie-
go, co nie wypływa z tradycji kulturowej lub rodzinnej. Jednak, jeśli ten mężczyzna ma w
horoskopie urodzeniowym również Urana w koniunkcji z ascendentem (czy to od strony 12
czy też 1 domu), zaczynamy spostrzegać zupełnie inny wymiar jego osobowości. Teraz, pomimo
wszystkich czynników natalnych wskazujących na potrzebę bezpieczeństwa i tradycjonalizm,
wibracje Urana będą wskazywać na wysoce prawdopodobną silną domieszkę podejścia
eksperymentalnego, niekonwencjonalności oraz otwartości na to, co nowe i odmienne. Zamiast
być osobą trzymającą się gruntu, przepełnioną lękiem i niepewną siebie, może on być dobrym
przykładem myślenia postępowego, a nawet, w pewnym stopniu, skłonności rewolucyjnych.
W rzeczywistości mężczyzna ten nigdy nie był usatysfakcjonowany stylem życia typu
Koziorożca, w którym główny akcent kładzie się na obowiązki i ograniczenia osobiste, ponieważ
potrzebował on urzeczywistniać nie tylko w myślach, ale również w świecie zewnętrznym swoją
stałą potrzebę różnorodności doświadczenia i wolności ekspresji siebie.
Inny przykład. Przypuśćmy, że pewna kobieta ma Słońce w Wodniku, Księżyc w Strzelcu, a
nawet Lwa jako znak wschodzący! Jest to silna kombinacja obfitych i pozytywnych energii,
które jak możemy się spodziewać, będą wyrażały się w dynamiczny i szczególnie widoczny
sposób. Ale jeśli kobieta ta ma Plutona w koniunkcji z ascendentem, najprawdopodobniej będzie
wyrażała siebie w sposób przypominający osoby ze wschodzącym Skorpionem: skryte,
refleksyjne, samoograniczające się i mające zmienne usposobienie. Opisując to bardziej
precyzyjnie, może tu występować silny lęk nie pozwalający wyrazić siebie w sposób
spontaniczny, który symbolizują inne czynniki jej horoskopu. W tym przykładzie położenie
Plutona w pobliżu ascendentu wzmacnia plutoniczne cechy w daleko większym stopniu, niż
gdyby Pluton znajdował się w jakimkolwiek innym obszarze horoskopu.
Ascendent pokazuje rodzaj naszego uwrażliwienia i naszej wyostrzonej świadomości i jest to
inne wyjaśnienie, dlaczego tranzyt względem ascendentu jest odczuwany jako tak silny, skoro
oddziałuje on na nas w tym obszarze naszego życia i w tym wymiarze pola naszej energii, które
są najbardziej czułe. Niektórzy astrologowie podają, że ascendent pokazuje punkt, w którym
duch wchodzi do ciała w momencie pierwszego oddechu. Nie wiem czy jest to prawdziwe, ale
moje doświadczenie w sztuce uzdrawiania (szczególnie w Terapii Polarity) każe mi wierzyć, że
część ciała powiązana ze znakiem wschodzącym wskazuje, gdzie jesteśmy dynamicznie
powiązani z naszymi ciałami subtelnymi (lub subtelnymi polami energii) i stąd, gdzie występuje
wdarcie się silnych energii. Możemy tutaj wspomnieć o kilku znaczeniach ascendentu:
A. Ascendent reprezentuje obraz naszej osobowości, który jest widziany przez innych. Nie
znaczy to, że ten obraz jest trafnym przedstawieniem całego naszego Ja, ale pokazuje on coś,
co inni ludzie często zauważają w postaci pierwszego wrażenia. Obraz związany z
ascendentem może w rzeczywistości ujawniać cechy osobnicze, które się znacznie różnią od
naszego głębszego ukierunkowania.
B. Ascendent reprezentuje sposób, w jaki aktywnie uczestniczymy w świecie
zewnętrznym, kiedy nasza energia płynie spontanicznie. Ujawnia on ogólne podejście do
życia, które w dawniejszych pracach astrologicznych nazywane było „temperamentem".
C. Ascendent symbolizuje ważną stronę naszego osobistego przeznaczenia w tym
sensie, że musimy po prostu żyć i wyrażać siebie w taki sposób, aby czuć się wolni i
kompletni.
D. Ascendent (szczególnie w zależności od żywiołu, w jakim się znajduje) ujawnia cechy
przepływu energii bezpośrednio ożywiających ciało fizyczne, wskazując na dobre przewodzenie
(powietrze i ogień) albo też na silne opory (woda, ziemia) w spontanicznym przepływie
ożywiających energii. To powiązanie wyjaśnia, dlaczego tranzyty względem ascendentu tak
silnie wpływają na naszą witalność, nasz wygląd i ogólny stan zdrowia.
E. Powiązania pomiędzy ascendentem i ciałem fizycznym stają się oczywiste również
wtedy, kiedy rozpatrujemy fakt, że ciało stanowi nasze najbardziej bezpośrednie środowisko.
Kiedy się rodzimy, nasze ciało fizyczne i w pewnym stopniu ciało matki stanowią całe nasze
środowisko; i chociaż zapominamy to w późniejszych latach, kiedy bardziej identyfikujemy się z
naszym ciałem, nasz fizyczny pojazd zawsze pozostaje częścią naszego środowiska. Stąd widać,
dlaczego ascendent tak często wiązany był z cechami wcześniejszego środowiska, skoro każdy
kontakt ze światem zewnętrznym podlega filtrowaniu poprzez dostrojenie do ascendentu. Ciało
(więc również i ascendent) tworzy nasze środowisko, i dlatego ascendent zabarwia sposób, w jaki
spostrzegamy całe nasze otoczenie i nasze postawy w stosunku do świata zewnętrznego w
późniejszym życiu.
F. Ascendent reprezentuje wymiar naszej natury, który niektórzy wiążą z ego. Chociaż nie
potrafimy znaleźć bezpośredniego powiązania pomiędzy ascendentem i ego, można ustalić, że
ascendent reprezentuje ważny wymiar ego. Kiedy jesteśmy w zagrożeniu, mamy tendencję do
wycofywania się z form ekspresji pokazywanych przez ascendent do bardziej bezpiecznego
centrum osobowości symbolizowanego przez Słońce albo też do silniejszego podkreślania
cech ascendentu, aby bardziej stanowczo wyrazić swoją indywidualność i zapewnić swoje
przetrwanie. Jako że ascendent w horoskopie naturalnym wiąże się ze znakiem Barana,
pokazuje on zwykle sposób wyrażania naszej indywidualności, a więc w pewnym sensie nasze
ego. Jakkolwiek nie uważa się tego za cechę negatywną, to jednak wspomniane wyrażanie
siebie może następować w sposób zbyt przymusowy.
G. Na wspomniany wcześniej „transcendentalny" wymiar ascendentu można patrzeć w ten
sposób, że ascendent pokazuje, jak w sposób czysty i spontaniczny jednoczymy się z życiem;
jest to sposób zarówno życia, jak i bycia, znajdujący się poza możliwościami „rozumienia". To,
jak „rozumiemy" i przyswajamy sobie doświadczenie, wskazywane jest w znacznie większym
stopniu przez znak, w którym znajduje się Słońce, niż przez ascendent. Ascendent ujawnia
raczej sposób, w jaki odczuwamy siebie jako unikalne Ja - główny punkt świadomego i
spontanicznego dostrojenia t podejmowanych działań.
To ostatnie odniesienie do transcendentalnych cech ascendentu może na pierwszy rzut oka
wydawać się trochę zbyt odległe i niejasne, dlatego warto wyjaśnić tę myśl dokładniej.
Ascendent zaznacza miejsce rozdzielające 12 dom (rzeczy będące poza świadomą kontrolą) i 1
dom (siły, których możemy używać świadomie). Stąd, każda planeta znajdująca się na
ascenden-cie (natalna, tranzytująca lub progresywna) wskazuje, że z wielką bezpośredniością
stajemy się świadomi jej funkcji, energii lub powiązanego z nią uniwersalnego prawa.
Psycholog jungowski Patrick Harding wyjaśnia to dalej w sposób następujący:
...odkrywamy, że ascendent przyjmuje taką pozycję, że występuje dokładna synchronizacja
pomiędzy życiem w łonie i życiem na zewnątrz. Pokazuje on nam dokładną pozycję
bezczasowej strefy pomiędzy nimi obydwoma. Wydaje się, że to bezczasowe miejsce może
odgrywać, i prawie na pewno odgrywa, pewną rolę we wdrukowaniu cech znaku
wschodzącego w psychikę dziecka.
Jeśli przyjmiemy ascendent jako dokładny midpunkt pomiędzy nieświadomym światem w
łonie i świadomym światem zewnętrznym, wówczas będzie wydawało się logiczne, że kiedy
będą one w równowadze lub w stanie bezczasowym, zadziała zasada trójcy i zacznie
odgrywać swoją rolę trzeci składnik psychiki - „Nieświadomość Zbiorowa". W nieświadomości
zbiorowej obecne są Wielkie Archetypy i jest w jakimś stopniu oczywiste, że jest ich
dwanaście, i że odpowiadają one symbolicznym obrazom przyporządkowanym znakom
zodiaku... Dlatego wydaje się naturalne, że kiedy dziecko przechodzi w momencie urodzenia
przez strefę bezczasową, aktywny archetyp tego okresu rości sobie do niego swoje prawo i
odciska na nim swoje piętno. (Time Alone Can Tell, Journal of Astrological Studies, Vol. 1, str.
193)
Ponieważ planety stanowią znacznie większe skupienie energii niż znaki zodiaku, należy tutaj
zaznaczyć, że znak wschodzący nie powinien być rozpatrywany w oderwaniu od planet, które
modyfikują, energetyzują lub zabarwiają sposób samoekspresji wskazywany przez ascendent i
cały 1 dom. Ogólnie, są dwa rodzaje takich planet: 1) planety znajdujące się w pierwszym
domu (co dotyczy nie tylko planet poniżej horyzontu w tradycyjnym obszarze 1 domu - z
wyjątkiem obszaru 6°do 8°od wierzchołka 2 domu - ale również planety znajdujące się w
obszarze tradycyjnego 12 domu, nawet w odległości 10°od ascendentu); 2) planeta (lub
planety) rządząca ascendentem.
Jako że pełne zrozumienie wpływu planety rządzącej ascendentem wymaga głębszego
wyjaśnienia, planeta ta jest opisana oddzielnie w następnym podrozdziale. Możemy natomiast
dosyć zwięźle przestawić znaczenie planety znajdującej się w natalnym pierwszym domu.
Pierwszą rzeczą, k należy podkreślić, jest to, że planeta znajdująca się w pierwszym c że
przyćmić, co najmniej w zauważalnym stopniu, wibracje symbolizowane przez ascendent.
Charakterystyczne cechy reprezentowane pn wschodzący występują nadal i są aktywne, ale
obecność planety w pierwszym domu (szczególnie w pobliżu ascendentu) wskazuje na sposób
ekspresji, który jest szczególnie gwałtowny. Szczególnie silny kontrast będzie występował w
przypadkach, w których planeta znajdująca się w pierwszym domu będzie jednocześnie
znajdowała się w innym niż znak wschodzący znaku. Przykładowo, osoba mająca wschodzący
znak Lwa, będzie nieodłącznie przejawiać pewne cechy Lwa, ale obecność w pierwszym domu
planety znajdującej się w Pannie może dostarczyć wystarczającego uwydatnienia Panny do
tego, aby skłaniać innych ludzi do sądzenia, że wschodzącym znakiem tej osoby jest Panna.
Osoby, u których w horoskopie planeta znajdująca się w pierwszym domu znajduje się
jednocześnie w znaku, który różni się od znaku wschodzącego, charakteryzują się znacznie
bardziej złożonym ogólnym podejściem do życia i do innych ludzi. W tych przypadkach, w
których planeta znajdująca się w pierwszym domu jest jednocześnie w znaku
wschodzącym, występuje podwójne uwydatnienie cech i energii tego znaku, chociaż
specyficzny sposób uwalniania energii będzie zależał od tego, która planeta zajmuje to
położenie. Przykładowo, jeśli ktoś ma Saturna w Baranie w 1 domu i jednocześnie Baran jest
znakiem wschodzącym, to układ ten pokazuje, że wyrażanie energii Barana będzie dla tej
osoby bardzo ważne, a w to nad czym pracuje może wkładać wiele wysiłku. Pomimo że cechy i
popędy Barana będą silne, położenie Saturna wskazuje, że rzeczywiste uwalnianie energii
Barana może nie być zupełnie spontaniczne i w rzeczywistości może być nieco hamowane.
W pewnych przypadkach osoba ta może nawet ukazywać się nam bardziej jako typ
wschodzącego Koziorożca niż wschodzącego Barana.
Planeta rządząca ascendentem
Planeta rządząca ascendentem, razem z jej położeniem w domach i znakach, jest następnym
czynnikiem, który musimy brać pod uwagę, kiedy rozpatrujemy czyjś znak wschodzący. Można
powiedzieć, że istnieje 12 podstawowych typów wschodzącego Barana (w zależności od
pozycji Marsa w znakach), dwanaście typów wschodzącego Byka (w zależności od pozycji
Wenus w znakach) itd. Położenie planety rządzącej, zarówno w znakach, jak i w domach, jest
niezmiernie ważnym czynnikiem w każdym horoskopie, jakkolwiek wówczas, kiedy planetą
rządzącą jest Uran, Neptun lub Pluton, pozycja w domach jest znacznie ważniejsza niż pozycja
w znakach. Pozycja planety rządzącej mówi o głównej energii i obszarze doświadczenia życio-
wego, motywujących nas do działania w świecie. Dodatkowo, żywioł znaku, w którym znajduje
się planeta rządząca, wskazuje często poziom doświadczenia decydujący o przepływie naszej
energii fizycznej. A jako że sam ascendent reprezentuje uogólnione doświadczenie bycia
sobą i uświadamiania sobie w sposób najbardziej spontaniczny swojej indywidualnej natury,
można powiedzieć, że pozycja planety rządzącej w domach reprezentuje specyficzne pole
aktywności życiowej, gdzie możemy doświadczać w sposób najbardziej bezpośredni naszej
podstawowej natury. Kiedy raz dostroimy się do zakresu doświadczenia i rodzaju energii
reprezentowanych przez planetę rządzącą, jej dom i znak, możemy zacząć czuć się bardziej
ożywieni, silniej motywowani do wyrażania siebie i wewnętrznie bardziej autentyczni i
bezpieczni. Aspekty zawierające planetę rządzącą ascendentem są również szczególnie
ważne, na równi z aspektami zawierającymi Słońce, Księżyc lub sam ascendent. Takie
aspekty są tak znaczące, ponieważ wskazują one specyficzną dynamikę wpływającą na ogólny
bieg lub zahamowanie naszej autoekspresji. Powiązanie planety rządzącej ascendentem
z przepływem energii fizycznej i stanem naszego zdrowia trudno przecenić, a jej znaczenie
dotyczące tych zagadnień można łatwo dostrzec, obserwując tranzyty względem tej planety.
Bardzo często takie tranzyty są powiązane ze znaczącymi zmianami w naszym zdrowiu,
witalności i wyglądzie. Przykładowo, pewien klient (34-letni mężczyzna ze wschodzącym
znakiem Panny) doświadczył zupełnego załamania nerwowego, kiedy Uran był w
kwadraturze z jego natalnym Merkurym. Zakładając, że tranzyt Urana będącego w
kwadraturze z czyimś natalnym Merkurym może wiązać się z okresem stresu nerwowego,
taki tranzyt prawdopodobnie nie będzie tak dominującą siłą w przypadku osób, u których
Merkury nie jest władcą ascendentu.
Można zapytać, dlaczego planeta rządząca ascendentem jest tak ważna, w życiu większości
ludzi ważniejsza niż rządząca znakiem, w którym znajduje się Słońce, jeśli chodzi o głębię
bezpośrednich doświadczeń i zupełną zmianę naszych postaw wobec życia. Aby odpowiedzieć
na to pytanie, wydaje się konieczne zwrócić się do bardzo starej koncepcji, mianowicie idei pla-
nety rządzącej, będącej „bogiem", który rządzi nie tylko naszym urodzeniem, ale również całym
naszym życiem. W różnych dawnych koncepcjach dotyczących sił astrologicznych, planeta
rządząca ascendentem była uważana za bóstwo (lub moc kosmiczną) wyznaczone przez
Najwyższego Boga do pokierowania całą czyjąś inkarnacją. Używając bardziej współczesnych
określeń, można powiedzieć, że natura planety rządzącej użycza pewnego ogólnego tonu całemu
życiu danej osoby, zarówno jej doświadczeniom, jak i postawom w interakcji ze światem
zewnętrznym. Pozycja tej planety rządzącej w znakach ma więc bardzo duże znaczenie jako
symbol odzwierciedlający rodzaj doświadczenia, przepływ energii i ogólne nastawienie do życia,
które dominują w czyimś sposobie bycia podczas tej inkarnacji. Chociaż nie mogę zastrzec
sobie, że posiadam wystarczająco bezpośrednie doświadczenie, które i umożliwiałoby mi
potwierdzenie w jakiś szczególny sposób tej wspomnianej tu dawnej koncepcji, to jednak miałem
jedno przeżycie, które zrobiło na mnie silne wrażenie i które może być pod tym względem
znaczące. Kilka lat temu byłem w domu porodowym i dałem specjalną instrukcję pewnej osobie,
aby zarejestrowała dokładny czas narodzin. Stąd wiem, że dziecko, które się wówczas
narodziło, ma bardzo dokładnie sporządzony horoskop urodzeniowy. Kiedy stało się jasne, że
moment narodzin jest bliski, w myślach obliczyłem przybliżony ascendent i oszacowałem, że
dziecko będzie prawdopodobnie miało w horoskopie wschodzący znak Wodnika. Kiedy
dziecko to się urodziło, pokój wypełnił się silną i prawie namacalną obecnością. Intensywne
ciśnienie odczuwane w tym momencie w tym pokoju można było opisać jedynie jako energię i
wibrację saturniczną. Powiedziałem jednej z obecnych tam osób, że atmosfera jest naładowana
tą silną energią. Później, jeszcze tej samej nocy, kiedy wszystko się uciszyło i kiedy nowo
narodzone dziecko zasnęło, obliczyłem dokładnie jego horoskop i odkryłem, co było dla mnie
niespodzianką, że miało ono wschodzący znak Koziorożca (28°). Jego rządzącą planetą był
więc Saturn, a ja dotąd nie potrafię wyobrazić sobie bardziej saturnicznego doświadczenia
związanego z narodzinami, ani bardziej saturnicznej wibracji w powietrzu od tej, która
towarzyszyła jego przyjściu na świat. Jako że narodziny w świecie materialnym są oczywiście
dosyć saturnicznym zdarzeniem, nie potrafię powiedzieć, czy takie samo doświadczenie
zaistnieje, kiedy na przykład dziecko będzie miało jako planetę rządzącą Wenus czy Jowisza.
Ale mam wrażenie, że ten przykład wart jest wspomnienia, aby zachęcić ludzi do przykładania
uwagi do wibracji, które mogą być odczuwane podczas narodzin innych dusz na płaszczyźnie
materialnej.
Powinno teraz stać się jasne, że przy rozpatrywaniu ascendentu, żadne podejście nie jest
kompletne bez jednoczesnego włączenia całego układu czynników blisko powiązanych z
ascendentem. Innymi słowy, cechy znaku wschodzącego i rządzącej nim planety (włączając w to
jej znak i dom), jak również każdej planety znajdującej się w pierwszym domu, wszystkie one
odzwierciedlają skłonności, potrzeby i nastawienia, które tworzą jeden z najbardziej istotnych
układów energii w naszym życiu. Wszystkie te czynniki razem wzięte stanowią podstawę, na
której oparta jest równowaga całej struktury osobowości i ujawniają temat, który zabarwia
sposób, w jaki całe nasze Ja zostaje poddawane projekcji. Jeśli nie jesteśmy zdolni do łatwego
wyrażenia tych energii, rozwija się uogólnione napięcie, a w wielu przypadkach uczucie bycia
znudzonym, pozbawionym życia i określonego ukierunkowania lub celu. Dla pokazania, w jaki
sposób tak liczne czynniki można powiązać podczas interpretacji, rozpatrzmy przypadek
wspomnianego wyżej dziecka, którego układ związany z ascendentem zawiera następujące
elementy:
1)Ascendent w Koziorocu.
2) Rządząca planeta - Saturn - w Bliźniętach i jednocześnie w 5 domu,
w koniunkcji z Wenus i Merkurym.
3) Jowisz w Wodniku, w 1 domu.
Możemy opisać ten układ następująco:
Potrzeba podejścia do życia ze znaczną uwagą (wschodzący Koziorożec) i nakierowaną na
głębię twórczością (Saturn w 5 domu), z włączeniem w to zarówno strony intelektualnej, jak i
uczuciowej (Merkury i Wenus w koniunkcji do Saturna); potrzeba głębokiego myślenia i
przekazywania swoich myśli w poważny sposób (Saturn w Bliźniętach, w koniunkcji do
Merkurego); potrzeba widzenia namacalnych rezultatów swoich zorganizowanych i
podlegających samodyscyplinie wysiłków (wschodzący Koziorożec i Saturn w 5 domu),
wszystko zabarwione niezależną od niczego wiarą i ekspansywną, optymistyczną szczodrością
wobec innych (Jowisz w Wodniku).
Aspekty z ascendentem
Dodatkowym czynnikiem uczestniczącym we wspomnianym powyżej układzie związanym z
ascendentem jest każdy ścisły aspekt z ascendentem. Tradycyjnie aspekty takie uważano za
wpływające na nasz charakter i temperament, chociaż bardzo mało książek zawierało
wskazówki interpretacji tych aspektów. W tym krótkim podrozdziale nie zamierzam przedstawiać
systematycznego zestawienia „interpretacji" takich aspektów. Jednak jest tutaj kilka kluczowych
elementów, które trzeba mieć na uwadze, aby rozpoznać te aspekty z ascendentem, które są
najważniejsze w danym horoskopie. Ogólną regułą jest to, że aspekty z ascendentem
pokazują, w jaki charakterystyczny sposób wyrażamy siebie w świecie zewnętrznym, czy łatwo
i w sposób naturalny (pewne koniunkcje, sekstyle, a przede wszystkim trygony), czy z pewnym
stresem, napięciem lub nadzwyczajnie wybujałą ambicją (kwadratury i opozycje). Innymi słowy,
aspekty z ascendentem ujawniają, czy różne wymiary nas samych (symbolizowane przez
planety natalne) są w harmonii lub dysharmonii ze sposobem ekspresji, do którego skłaniają
nas ciągle energie ascendentu.
OPOZYCJE z ascendentem ujawniają w pewnych przypadkach wewnętrzny podział obecny w
nas samych, stan istnienia, w którym dana osoba musi znosić prawie ciągłe napięcie, jako że
występuje tutaj silny pęd w kierunku odmiennych rodzajów działalności, które pod wielu
względami są zupełnie przeciwne. To napięcie wewnętrzne może wytwarzać wielką moc i
przejawiać się jako szczególnie złożony rodzaj świadomości. Osoba taka wielokrotnie
przechodzi na przestrzeni lat od jednej do drugiej orientacji życiowej, czasami świadomie
uwypuklając jeden ze sposobów samoekspr< innym razem skupiając się na drugim. Często
wydaje się, że progresywny Księżyc czy tranzytujący Saturn lub Jowisz okresowo wynoszą n
dzienne jedną lub drugą stronę natury tej osoby.
KWADRATURA z ascendentem symbolizuje często pewne c ska danej osoby z wczesnego
okresu jej życia, przejawiając się zwykle jako pewien rodzaj znużenia lub zahamowania
(szczególnie, kiedy zaangażowana w aspekt planeta znajduje się w 4 domu) lub jako niezwykle
silna presja w kierunku osiągnięć lub zyskania uznania (często, kiedy zaangażowana planeta
jest w 10 domu). Innymi słowy, są tutaj zasadniczo dwa typy kwadratur z ascendentem, które
mogą być sklasyfikowane następująco: 1) Kwadratura typu czwartego domu - często wskazuje
wzór emocjonalny, który uniemożliwia nam osiągnięcie spontanicznej ekspresji wskazywanej
przez znak wschodzący; 2) Kwadratura typu dziesiątego domu - często ujawnia siły
znajdujące się wewnątrz nas, które popychają nas w kierunku jakiegoś rodzaju osiągnięć.
SEKSTYL z ascendentem pokazuje generalnie, że energia zaangażowanych planet może
zostać uruchomiona w dosyć gładki sposób, kiedy nastąpi okres uczenia się. Może być
konieczne dokonanie pewnego niewielkiego dopasowania, zanim ten wymiar doświadczenia
będzie w pełni zintegrowany z energią ascendentu, ale ten okres przejściowy jest zwykle krótki i
dodający odwagi.
KONIUNKCJE i TRYGONY z ascendentem powinny być rozpatrywane razem, zgodnie z ich
udziałem w ważnym - jakkolwiek rzadko opisywanym -zjawisku astrologicznym. Zjawiskiem tym
jest tworzenie trójkąta przez „domy ogniste" (1, 5, 9). Trójkąt tworzony przez znaki ogniste jest
oczywiście omawiany w większości podstawowych podręczników astrologicznych, podobnie jak
trójkąty związane ze znakami pozostałych żywiołów. Ale o trójkątach domów ognistych
wspomina się w niewielu książkach. Powód tego jawnego zaniedbania jest taki, że trójkąt
reprezentuje wzór przepływu energii, który w wielu przypadkach graniczy z poziomami
transcendentalnymi. Wspomniałem już, w jaki sposób można patrzeć na ascendent jako
czynnik reprezentujący sposoby ekspresji i uwalniania energii, które są bezczasowe,
spontaniczne i tak naturalne, że wymykają się uchwyceniu ich esencji słowami. A ogólnie rzecz
biorąc, cecha ta stosuje się również do całego trójkąta domów ognistych; jako że domy ogniste
wiążą się ze sferą czystego istnienia i stawania się. Reprezentowana przez nie czystość formy
samoekspresji może być w niektórych przypadkach trafnie zaklasyfikowana jako duchowa
(przede wszystkim w tych przypadkach, w których dana osoba przestała identyfikować swoje
ego z przepływającymi przez nią twórczymi energiami i zamiast tego widzi siebie jedynie jako
kanał, przez który przejawiają się większe moce). Natknąłem się na to, jak ważne są domy
ogniste, w dosyć wczesnej fazie moich studiów astrologicznych, zanim jeszcze znalazłem to
zjawisko opisane w opublikowanych tekstach. Uświadomiłem to sobie, kiedy wykreślałem i
studiowałem horoskopy około tuzina mistrzów duchowych. Kiedy próbowałem odkryć wspólne
czynniki we wszystkich tych horoskopach, stało się dla mnie jasne, że jedyną rzeczą, która w
sposób regularny pojawiała się w większości tych horoskopów, było uwydatnienie domów
ognistych poprzez znajdujące się w nich planety. Po próbach zrozumienia tego wzoru - bez
większego sukcesu - miałem żywy sen, w którym zobaczyłem przepływ gorejącej energii,
krążącej wokół trójkąta utworzonego przez ascendent oraz 5 i 9 dom. Bezpośredniość
wyobrażeń, które towarzyszyły temu marzeniu sennemu jest wprawdzie niemożliwa do opisania
słowami, była to jednak dla mnie bezpośrednia i głęboka lekcja o przepływie energii
reprezentowanym przez te domy.
Praktycznym zastosowaniem tej idei jest odnajdywanie potencjałów pokazywanych w
horoskopie, w którym planety natalne znajdują się w ścisłym trygonie lub w koniunkcji z
ascendentem. Nie znaczy to, że takie rozmieszczenie planet zawsze wskazuje wielką
duchowość; w większości przypadków uwydatnienie tych domów nie może być wystarczająco
trafnie określone jako orientacja duchowa, ponieważ większość ludzi jest niezaprzeczalnie
egocentryczna. Ogólnie jednak, jest to szczególnie dynamiczny przepływ energii twórczej, która
może być wyrażana w potężny i spontaniczny sposób. Bez względu na to, który wymiar
doświadczenia symbolizują planety będące w ścisłym trygonie albo w ścisłej koniunkcji do
ascendentu, ascendent może być aktywnie wyrażany w sposób bardziej naturalny, bezpośredni
i niosący więcej pozytywnej energii niż większość pozostałych czynników astrologicznych.
Przykładowo, osoba, mająca Marsa w koniunkcji lub trygonie do ascendentu znajdującego się w
obszarze 5 lub 9 domu, może być spontanicznym przywódcą i może ją charakteryzować
znaczny stopień odwagi oraz być może pewna szorstkość w zachowaniu. Osobę, która ma Sa-
turna w podobnej pozycji, może charakteryzować poczucie praktyczności, zdolność dobrego
dopasowania się w czasie i wykazywania się mądrością daleko przekraczającą jej rzeczywisty
wiek.
Chociaż każdy z domów ognistych można odróżnić wśród pozostałych i można mu nadać
określony zestaw znaczeń, powinniśmy być świadomi faktu, że każda planeta znajdująca się w
tym dynamicznym trójkącie będzie prawdopodobnie wywierać silny wpływ na nastawienie
życiowe danej osoby. Faktem jest, że jednym z najprostszych sposobów scharakteryzowania
domów ognistych jako grupy jest określenie, że znaki w których znajdują się wierzchołki 1, 5, i
9 domu, razem z planetami znajdującymi się w tych domach (szczególnie jeśli są w ścisłym
aspekcie z ascendentem), pokazują dominujące cechy ogólnej postawy danej osoby w
stosunku do życia! Jako że nasza postawa życiowa determinuje bardzo wiele z naszych
doświadczeń (ponieważ przyciągamy w życiu to co wyrażamy), możemy łatwo spostrzec,
dlaczego te czynniki horoskopu odgrywają tak ważną rolę w ogólnym wzorze życiowym danej
osoby. Inną rzeczą, którą należy rozważyć jest to, że nasza postawa wobec siebie jest
nierozdzielna od naszej ogólnej postawy wobec życia. Można powiedzieć, że jest to to samo.
Oczywiste jest, że nasza ogólna postawa do życia wypływa bezpośrednio z naszej postawy
wobec siebie; przeciwna sytuacja jest również prawdziwa, jako że wszyscy widzieliśmy
przemianę w pewności siebie, której może doświadczyć dana osoba, gdy wykorzystuje
pozytywną filozofię życiową. Tak więc, gorejący trójkąt symbolizuje zarówno podstawowe
cechy naszego wewnętrznego poczucia Ja, jak i nasze ogólne podejście do życia.
Pierwszy dom i znajdujące się w nim planety mogą pokazywać albo spontaniczny przepływ
energii witalnej z tak pozytywnymi wibracjami, że daną osobę prawie że otacza promieniująca
aura, albo też znaczny egocentryzm i często nadmierną dumę. Naturalnie, te dwa sposoby
bycia reprezentują skrajne przejawy tych energii, jednak osoby, które są czystym przykładem
takich skrajności nie należą do rzadkości.
Każda planeta w koniunkcji z ascendentem może pokazywać, że posiadamy wiele dumy w
tej części nas samych. Przykładowo, Słońce w koniunkcji z ascendentem często wiąże się z
dziecięcą prostotą i szczodrością lub też z dziecięcą wesołością pokazywania swoich zdolności
poprzez ich dramatyczną manifestację (często występują obydwa te przypadki równocześnie).
Słońce w koniunkcji z ascendentem ma wiele cech podobnych do przypadku wschodzącego
znaku Lwa, chociaż w przypadku Słońca w koniunkcji z ascendentem wyniosłość i egocentryzm
są znacznie bardziej rażące niż w przypadku ascendentu znajdującego się w znaku Lwa. Innym
przykładem może być osoba posiadająca Merkurego w koniunkcji z ascendentem, w którym to
przypadku często występuje duma dotycząca jej zdolności do nauki i zdolności umysłowych.
W pewnych przypadkach koniunkcji z Merkurym tendencja do próbowania zrozumienia każdej
drobnej rzeczy wywołuje niepotrzebne problemy i ciągłe martwienie się. Osoby takie mają
często szczególnie ostry typ umysłu i zdolność werbalizowania idei z wyjątkowym
poczuciem dramaturgii, jakkolwiek ich opinie mogą być ich największym wrogiem.
Piąty dom i znajdujące się w nim planety ujawniają zasoby twórcze, które mogą być dostępne w
całej swojej obfitości; są one również kluczowymi symbolami poziomu pewności siebie danej
osoby, a przynajmniej tego, co ona odczuwa, że trzeba uczynić, aby osiągnąć prawdziwą
pewność siebie. Jako że 5 dom odpowiada znakowi Słońca, czyli Lwu, nie jest niespodzianką,
że stopniowo stałem się skłonny do uważania tego domu w horoskopie za najsilniejszy po
pierwszym domu. Piąty dom uwydatnia nie tylko czyjeś potencjały twórcze, ale również
wibracje, które charakteryzują czyjś nie ukrywany sposób spontanicznego zużywania swoich
energii. Ale w praktyce każda planeta znajdująca się w 5 domu (szczególnie będąca w ścisłym
trygonie z ascendentem) może zabarwiać cały zakres projekcji siebie i jej metody, tak silnie,
jak planeta w 1 domu.
Dziewiąty dom i znajdujące się w nim planety wskazują na obecność nastawionych na
przyszłość dążeń twórczych i wiary twórczej. Powiązanie 9 domu z ogólnym nastawieniem
wobec życia może być tutaj bardziej widoczne niż w przypadku 1 lub 5 domu, jako że 9 dom
jest tradycyjnie wiązany z czyjąś orientacją religijną lub filozoficzną. Jak jest to opisane w wielu
książkach, 9 dom i znajdujące się w nim planety są blisko powiązane z wyższym umysłem, a
jako że nasze wyższe aspiracje i wierzenia znajdują się wśród najbardziej dominujących
czynników kształtujących nasze postawy życiowe, możemy zauważyć, jak łatwo czynniki
dziewiątego domu ulegają zharmonizowaniu z ogólnymi cechami trójkąta domów ognistych.
Z tych trzech domów, dom piąty był w większości przypadków źle rozumiany, zgodnie z ogólnie
występującą praktyką uwypuklania jego powiązania jedynie z dziećmi, hazardem, przygodami
miłosnymi i innymi przyjemnościami. Piąty dom ma jednak głębsze znaczenie, blisko
powiązane z transcendentalnymi właściwościami omówionego już trójkąta ognistego. Muszę
powiedzieć, że było dla mnie zupełną niespodzianką to, że pokolenia astrologów potrafiły trwać
przy zwyczaju przykładania tak małej uwagi do tego domu, tak silnie powiązanego ze
Słońcem! Chociaż energie 5 domu często przejawiają się w postaci spekulacji, przygód
miłosnych, przyjemności zmysłowych i dziecięcego egocentryzmu, wszystkie te rzeczy mają
swe korzenie w potrzebie podejmowania ryzyka, aby pozwolić wyższym siłom przejawić się
przez naszą osobowość. Jak zostało ustalone, piąty dom pokazuje moc miłości albo też
umiłowanie mocy. W najlepszym przypadku pokazuje on naszą zdolność pozwalania na
przepływanie przez nas boskiej miłości i boskiego światła oraz zdolność prostego zaufania w
boskość samego życia. Jest to powiązane z naszą zdolnością pozwalania twórczym siłom
życia na ich przejawianie się poprzez nas samych, co pokazuje powiązanie tego zarówno z
dziecięcym umysłem, jak i dziecięcym ciałem (potrzeba posiadania czegoś większego niż
nasze wrodzone ograniczone ego). Przykłady zarówno dzieci, jak i prawdziwej twórczości
uczą nas, że aby osiągnąć radosne poczucie witalności, powinniśmy czynić właśnie to, co
kochamy czynić. Ten rodzaj radości jest darem lub aktem łaski bożej, a nie przyjemnością w
sensie zmysłowym. Jak dotąd, najlepsze przedstawienie tego wymiaru 5 domu znajduje się w
artykule Dennisa El-wella dotyczącym tego tematu, znajdującym się w czasopiśmie Brytyjskiego
Stowarzyszenia Astrologicznego z lata 1973 roku. W tym wysoce oświecającym tekście pisze
on:
Piąty dom... stanowi barometr naszej pewności siebie w życiu, a szczególnie w jego
nieprzewidywalnych żywiołach; i mówi nam o stopniu, w jakim życie upewni, w poczuciu
naszej własnej wartości poprzez dawane nam małe znaki potwierc które przybywają jak
prezent, jak nieoczekiwane błogosławieństwo.
Do tych „małych znaków" mogą należeć: zakochanie się, które Jest w sposób oczywisty poza
naszą kontrolą; posiadanie dziecka; praca twórcza przynosząca owoce za naszym
pośrednictwem (której, podobnie, nie potrafimy kontrolować); a nawet wygrana w grze
hazardowej. Elwell podkreśla, że miłość jest być może lepsza, jak się często mówi, ale
przechodzi dalej do wyjaśnienia duchowego znaczenia 5 domu i zasady Słońca, które symboli-
zuje ten rodzaj miłości:
Być może jest tak tylko wtedy, kiedy jesteśmy w jakiejś osobie zakochani, że widzimy ją taką,
jaką powinna być widziana!... Kiedy zakochujemy się, nasza temperatura ulega zmianie:
uważamy siebie za chłodnych, a wszystkie nasze słabe strony stają się aż nazbyt oczywiste,
kiedy w stosunku do kogo innego czujemy ciepło, zachwyt i entuzjazm.
Kiedy kochamy, niebo jest bardziej błękitne, wszystkie doświadczenia życiowe stają się bardziej
intensywne i wszystko wygląda piękniej, ponieważ widzimy wówczas rzeczy takimi, jakimi są
naprawdę, jako że ogień miłości wynurza się poza nasze ego! Możemy wówczas powiedzieć, że
zasada 5 domu reprezentuje ogień ego albo też ogień miłości, który przekracza ego. Ogólnie
rzecz biorąc, cały trójkąt domów ognistych posiada to podstawowe znaczenie! Dlatego planety
znajdujące się w tych domach prawie zawsze są bardzo ważne, a szczególnie te, które
znajdują się w ścisłych aspektach z ascendentem można uważać za wskaźniki nadzwyczajnej
mocy mogącej służyć rozwojowi!
Medium Coeli i jego aspekty
Prawie wszystkie teksty astrologiczne wspominają, że Medium Coeli jest ważnym punktem w
horoskopie urodzeniowym, ale tylko niektóre podają to, co można by określić jako praktyczne
wskazówki służące zrozumieniu jego znaczenia. Ogólnie rzecz biorąc odkryłem, że różne
czynniki 10 domu (lub Medium Coeli) posiadają jedno wspólne znaczenie, które stosuje się nie
tylko do znaku, w którym znajduje się Medium Coeli, ale również do planety rządzącej tym
znakiem i każdej planety znajdującej się w 10 domu: wszystkie te czynniki wskazują sposób
bycia, zdolności lub cechy osobiste, które mamy skłonność podziwiać, szanować, a także, nad
którymi możemy być skłonni wytrwale pracować, próbując je urzeczywistnić lub rozwinąć.
Znak, w którym znajduje się Medium Coeli, symbolizuje to, w kierunku czego idziemy lub też
spontanicznie rozwijamy się wraz z wiekiem (chociaż pewne tego cechy możemy przejawiać w
zalążkowej formie jeszcze kiedy jesteśmy młodzi), jednak osiągnięcie właściwego poziomu
wyrażania tych cech często wymaga wysiłku. Przykładowo, Medium Coeli w Baranie może
oznaczać, że dana osoba podziwia siłę i odwagę, dlatego czuje się popychana do pracy nad
rozwinięciem swoich cech związanych z umiejętnością domagania się swoich praw. Medium
Coeli znajdujące się w Byku może wskazywać, że dana osoba dąży do obrazu pogody, lekkości
i piękna, dlatego wkłada osobisty wysiłek w rozwinięcie tych właśnie cech. Medium Coeli
znajdujące się w Skorpionie może wskazywać, że dana osoba ma duży szacunek dla
charyzmatycznych i władczych cech u innych osób, dlatego stara się, na ile to możliwe,
wykorzystać swoje własne zdolności tego typu. Medium Coeli w znaku Ryb może wskazywać,
że dana osoba ceni współczujące i intuicyjne cechy u innych, dlatego świadomie stara się
doskonalić te cechy.
Planeta rządząca znakiem, w którym znajduje się Medium Coeli, jest ważna nie tylko ze względu
na jej ogólnie symboliczne znaczenie, ale szczególnie ze względu na to, że jej położenie w
domach często pokazuje, gdzie koncentruje się nasze prawdziwe powołanie. Obecny tutaj wyraz
„powołanie" znaczy dosłownie „to do czego jesteśmy nawoływani" i nie tylko sam znak, w którym
znajduje się Medium Coeli, ale również inne czynniki 10 domu są ściśle związane z tym, do ja-
kiego rodzaju powołania czujemy się przyciągani. Ale, jak wynika z mojego doświadczenia,
najbardziej użytecznym czynnikiem wydaje się być pozycja w domach władcy Medium Coeli,
jako że bardzo często dom ten reprezentuje obszar doświadczenia, który jest odczuwany jako
nasze prawdziwe powołanie na bardzo głębokim poziomie. Możemy odczuwać, że ostatecznie
„dotarliśmy do swojego domu", aby czynić to, co zamierzaliśmy czynić, kiedy zaczynaliśmy
uświadamiać sobie nasze prawdziwe powołanie. Osobliwe jest to, że Medium Coeli znajduje się na
szczycie horoskopu oraz że samo Medium Coeli, jak i rządząca nim planeta, symbolizują „szczyt"
naszych osiągnięć i ambicji.
Inny sposób wyrażenia znaczenia Medium Coeli i czynników 10 domu wiąże się z faktem, że
symbolizują one w horoskopie to, co jest dla nas ważne. Ta terminologia jest szczególnie
odpowiednia do oddania znaczenia planet znajdujących się w 10 domu (szczególnie tych,
które są w koniunkcji z Medium Coeli - nawet od strony 9 domu). Taka planeta reprezentuje
sposób bycia, cechy charakteru i rodzaje działalności, które sadła nas niezmiernie ważne i
które szanujemy. W związku z tym uczuciem szacunku, często będziemy publicznie okazywać
te cechy czy wyrażać powyższe energie, aby inni dobrze o nas myśleli. (Stąd powiązanie
Medium Coeli i 10 domu z „reputacją".) Pewne przykłady mogą pomóc w zilustrowaniu tego
zagadnienia:
Jeśli w 10 domu znajduje się Merkury, to dla tej osoby ważne są wykształcenie i wiedza. Jeśli
osoba ta sama nie posiada wykształcenia, które szanuje, może wkładać dużo pracy w jego
uzyskanie albo też skłaniać do jego uzyskania innych.
Jeśli w 10 domu znajduje się Wenus, jako ważne odczuwane jest piękno w ogóle (włączając w to
twórczość artystyczną), a w szczególności ważny jest wygląd osobisty. Wiele pieniędzy i energii
może zostać poświęconych na te cele.
Jeśli w 10 domu znajduje się Saturn, dla danej osoby niezmiernie ważna jest namacalna forma
osiągnięć, ponieważ ma ona skłonność do posiadania wielkiego szacunku dla pracy, wytrwałości
i zdolności wywiązywania się ze zobowiązań.
Jeśli w 10 domu znajduje się Uran, dla danej osoby ważne jest bycie niezależną i myślącą w
sposób niezależny.
Jeśli w 10 domu znajduje się Pluton, ważne jest bycie autorytetem, posiadanie władzy i
posiadanie wpływu na innych.
Podobne stwierdzenia można by przedstawić również dla innych planet, ale byłoby to
nadmierne roztrząsanie tego zagadnienia. Należy jednak zaznaczyć, że ogólne znaczenie,
przykładowo, Wenus w 10 domu jest podobne do znaczenia Wenus jako władcy 10 domu (tj.
Medium Coeli znajdującego się w znaku Byka lub Wagi). Jako inny przykład można podać, że
ogólne znaczenie Marsa w 10 domu jest podobne do znaczenia Marsa rządzącego 10 domem
(tj. Medium Coeli w znaku Barana). W obydwu przypadkach występuje szczególne poczucie
ważności i poważne podejście dotyczące tych wartości, cech charakteru itd., które symbolizuje
dana planeta. Jedyna różnica polega na tym, że planeta faktycznie znajdująca się w 10 domu
powinna być odbierana jako bardziej specyficzne i bardziej skoncentrowane skupienie energii.
Inne niż koniunkcja aspekty z Medium Coeli, o których już wspominaliśmy, mogą zostać
potraktowane wspólnie. Aspekty te są prawie zupełnie pominięte w większości podręczników
astrologicznych, a jedynym znanym mi dostępnym studium tego zagadnienia jest książka
napisana przez Vivię Jayne Aspects to Horoscope Angles. W książce tej podaje ona, że rodzaj
aspektu (tj. czy jest to sekstyl, trygon, kwadratura itd.) z Medium Coeli jest znacznie mniej
ważny od tego, jaka planeta tworzy ten aspekt. Moje doświadczenie skłania mnie do tej samej
konkluzji, chociaż mam wrażenie, że trygon z Medium Coeli jest drugi po koniunkcji pod
względem siły, jako że w tych przypadkach dana planeta jest zwykle w tym samym żywiole co
Medium Coeli. Książka Jayne zawiera zestawienie ogólnych znaczeń każdej z planet w
aspekcie z Medium Coeli, więc nie ma potrzeby powtarzania tego tutaj.
W uzupełnieniu do tradycyjnych powiązań tych aspektów z „wpływem" na naszą autoekspresję
społeczną, karierę zawodową i cele zawodowe, potrzeba jedynie powiedzieć, że każda planeta
w ścisłym aspekcie z Medium Coeli pokazuje zwykle typ energii i nastawienia, które tworzą
podstawy naszej pozycji w świecie i są pomocne w naszym uczestnictwie w społeczeństwie.
11
Koncepcje astrologiczne w czytaniach Edgara Cayce'a
Jak to pojawienia na Ziemi - byty bardzo różne.
Nie wszystkie z nich mogą być dostrzeżone w chwili obecnej, ponieważ -jak to zostato dane - każdy cykl sprowadza duszę-istotę na nowe rozdroża lub do innego pożądania dotyczącego jednego z kilku jej dziatalności w świecie materialnym. Ale są one wybrane z pewnym celem, który wskazuje tej istocie, w jaki sposób i dlaczego te popędy są częścią doświadczenia tej istoty jako jednostki lub też jako całości. Ponieważ przybywamy do świata materialnego nie poprzez przypadek, ale dochodzi tu do zaistnienia pewnego następstwa celów, a każda dusza jest przyciągana do tych wplywów, które mogą być odczytane z powyższego. Tak więc TUTAJ zawirowania w rzece życia mogą być dostrzeżone.
Czytanie medialne Edgara Cayce'a #3128-1
Czytania medialne Edgara Cayce'a zawierają potężną ilość informacji dotyczących astrologii i -
w moim odczuciu - osoby zaangażowane we wszelkie dziedziny astrologii mogą odnieść
korzyść z przestudiowania tego materiału. Głębia i zakres wszystkich prac Cayce'a są
zdumiewające, a fakt, że jego czytania medialne były notowane i utrwalane w sposób bardzo
rygorystyczny, czyni jego pracę tym bardziej wartościową dla celów badawczych. Kiedy Edgar
Cayce zaczynał dokonywać „Czytań Życia", jako usiłowanie wyjaśnienia wpływów przeszłych
wcieleń i karmy, w podejściu świadomym nie wierzył w astrologię. Te szczególne czytania
zawierają jednak prawie zawsze odniesienia do „wpływów" astrologicznych takiego rodzaju,
który dla osób obeznanych z tradycyjną astrologią zachodnią może wydawać się niezwykły.
Chociaż język tych czytań (co można zauważyć w powyższym cytacie) jest często zawiły, a
czasami nawet zagmatwany, w związku z faktem, że Cayce stara się kontaktować z kilkoma
wymiarami życia jednocześnie, możemy spróbować wyjaśnić tutaj czytania zawierające
podstawowe koncepcje związane z astrologią i przedstawić, jakie są ich implikacje, jak rów-
nież, jak mogą one rozszerzyć nasze zrozumienie bardziej tradycyjnych doktryn
astrologicznych. Omówię tu dwa rodzaje idei znajdujących się w czytaniach Cayce'a: 1)
te, które rozjaśniają tradycyjne teorie astrologiczne poprzez przedstawienie sposobu działania
„wpływów" astrologicznych lub przez określenie zakresu zastosowań metod astrologicznych;
2) te, które są przeciwne (lub nawet zaprzeczają) tradycyjnym teoriom astrologicznym.
Zajęcie się wszystkimi koncepcjami Cayce'a związanymi z astrologią wymagałoby całej książki.
Taka książka istnieje, napisana przez Margaret Gammon Astrology and Edgar Cayce Readings,
w której autorka systematycznie rozpatruje to, co Cayce powiedział o naturze każdej planety i
porównuje to ze sposobem, w jaki planety są objaśniane w tradycyjnych pozycjach
astrologicznych. Dodatkowo, rozpatruje ona szczegółowo czytania Cayce'a dotyczące
„aspektów", „domów" i innych specyficznych czynników horoskopu. Bardzo polecam tę książkę
wszystkim, którzy są zainteresowani głębszymi wymiarami astrologii. Myślę jednak, że będzie
wartościowe przedstawienie tutaj pewnych szczególnych idei z czytań Cayce'a, które mogą być
w sposób natychmiastowy powiązane z codzienną praktyką astrologiczną. Jako że czytania
Cayce'a, ogólnie rzecz biorąc, są nieprzeniknione, a w szczególności jego stwierdzenia
dotyczące astrologii są często na tyle niezwykłe, aby wprawić w zakłopotanie astrologa
próbującego odnaleźć proste i bezpośrednie powiązanie między jego stwierdzeniami i
horoskopem urodzeniowym, tak jak je teraz rozumiemy. Osobiście odwiedziłem bibliotekę
Cayce'a (w stowarzyszeniu Association for Research and Enlightenment Headguarters
znajdującym się w Virginia Beach w stanie Virginia), aby móc studiować oryginalne czytania
Cayce'a z pierwszej ręki. W archiwum tym zawarte są dane dotyczące urodzenia wielu osób,
dla których dokonane były „Czytania Życia", dlatego w wielu przypadkach było możliwe
wykreślenie ich dokładnych horoskopów urodzeniowych, w celu ustalenia powiązań pomiędzy
specyficznymi czynnikami horoskopu i stwierdzeniami znajdującymi się w czytaniach Cayce'a.
Po znacznym okresie moich wysiłków odkryłem, że w mojej praktyce mogę wykorzystać tylko
niektóre z informacji Cayce'a, podczas gdy inne idee były dla mnie albo zupełnie
niezrozumiałe, albo w sposób oczywisty opierały się na starożytnych systemach astrologii
(perskiej lub egipskiej), które nie przetrwały do naszych czasów w żadnej dostępnej formie.
Niemniej jednak, jako że trafność informacji Cayce'a jest dobrze udowodniona w przypadku
tysięcy czytań medialnych dotyczących innych tematów, osobiście mam wrażenie, że należy
uważać jego informacje astrologiczne za równie trafne, bez względu na to, czy nasz poziom
zrozumienia umożliwia nam ich zgłębienie. To co podaję niżej, jest próbą przedstawienia tych
wartościowych informacji, które udało mi się uzyskać z jego czytań.
Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że wszystkie czytania Cayce'a są umieszczone w
kontekście reinkarnacji, karmy i potencjałów konkretnej osoby związanych z rozwojem
duchowym i wyższą świadomością. Dlatego wiele z jego idei jest w sposób szczególny bliskich
głównemu tematowi tej książki. Cayce podkreślał, że każde wcielenie zawiera sumę wszystkich
poprzednich wcieleń w tym sensie, że każdy z nas po prostu „spotyka siebie" we wszelkich
doświadczeniach tego życia. To, czym jesteśmy obecnie, jest złożeniem tego czym byliśmy, a
wszystko co poprzednio zbudowaliśmy -zarówno dobre, jak i złe - jest zawarte w
sposobnościach tego życia. Cayce nakłania nas do dostrzeżenia, że to czym jesteśmy obecnie,
jest rezultatem tego, co uczyniliśmy z naszymi ideałami i naszą boską wiedzą (lub „Siłami
Twórczymi") w przeszłych życiach. Jak wspomniane jest w cytacie na początku tego rozdziału,
dusza jest „przyciągana do tych wpływów, które mogą być odczytane z powyższego". Innymi
słowy, każdy z nas jest przyciągany do tych wibracji astrologicznych, aspektów itd., które
najbardziej pasują do naszego rozwoju. Czytania Cayce'a dają silne oparcie starożytnej idei
wzajemnej odpowiedniości mikrokosmosu i makrokosmosu, jako że stwierdza on: „Wszystkie
podstawowe siły, które przejawiają się we wszechświecie, przejawiają się również w człowieku,
a ponad tym dusza człowieka" (Czytanie medialne #900-70). Jedność całego stworzenia
była u Cay-ce'a jednym z najbardziej podstawowych twierdzeń, i była uważana za nieodwołalny
fakt życiowy, nie jakiś zwiewny mglisty sen:
Występują tutaj, tak jak zostało ustalone na początku i tak daleko, jak daleko sięga fizyczna
ziemska płaszczyzna, te reguły i prawa dotyczące odpowiednich sił, które rządzą Ziemią i
istotami na ziemskiej płaszczyźnie. Te same prawa rządzą planetami, gwiazdami,
konstelacjami, gromadami, tym co tworzy sferę, czy przestrzeń, w której poruszają się planety.
Są to te same siły... (Czytanie medialne #3744-4)
Poza wspomnianą wyżej książką Margaret Gammon, inne opracowanie podejścia Cayce'a do
astrologii znajduje się w książce There is a River -wspaniałej biografii Cayce'a napisanej przez
Thomasa Sugrue'a. Sugrue wyjaśnia, że w koncepcji Cayce'a System Słoneczny jest
traktowany jako cykl doświadczeń dla duszy. Posiada on osiem poziomów odpowiadających
planetom (nie wliczając w to głównych energetyzerów - Słońca i Księżyca). Planety
reprezentują punkty skupienia tych różnych wymiarów życia, jak również symbolizują różne
poziomy świadomości28, przez które przechodzi dusza pomiędzy wcieleniami ziemskimi.
28 Te „poziomy świadomości", „płaszczyzny istnienia" lub „wymiary" są terminami stosowanymi
do tej samej rzeczywistości. Zacząłem jednak wykorzystywać do określania tego co
symbolizują planety terminu „wymiary doświadczenia", ponieważ wydaje się on najlepiej
opisywać to, czego doświadczamy, a unika sugerowania sposobu widzenia rozwoju osobistego
ograniczonego do dwóch wymiarów.
Ziemia jest uznawana za trzeci wymiar i jako pewnego rodzaju laboratorium dla całego tego
systemu, ponieważ jedynie tutaj wolna wola jest tak dominująca. Na innych płaszczyznach
utrzymywana jest większa kontrola nad duszami dla zapewnienia tego, aby odbyły one właściwe
lekcje. Zgodnie z czytaniami Cayce'a, cokolwiek dusza się nauczy, musi być zrealizowane
poprzez wysiłek i zastosowanie woli podczas przebywania na płaszczyźnie ziemskiej.
Zgodnie z Cayce'em, niezliczone układy gwiazd i planet reprezentują wzory duszy, a znaki
zodiaku są dwunastoma podstawowymi wzorami, spośród których dusza może wybierać,
kiedy przybywa na płaszczyznę ziemską w celu zyskania nowego wcielenia. Są to wzory
temperamentu, osobowości i dostrojenia mentalnego, a ciało fizyczne uważane jest za
ucieleśnienie wzoru duszy i odzwierciedlenie „indywidualności duszy". Jak mówi Cayce:
Znaki Zodiaku są Wzorami Karmicznymi; Planety są Warsztatem Tkackim; Wola jest Tkaczem.
(Czytanie #3654-L-1)
Podobnie jak w wielu tradycjach okultystycznych, Cayce wiąże planety z poszczególnymi
czakrami (lub centrami energii) wewnątrz nas i odpowiadającymi im gruczołami dokrewnymi.
Wydaje się, że „wpływy" astrologiczne i nasza szczególna karma przejawiają się w jakiejś części
poprzez te gruczoły i te centra energetyczne, które wpływają nie tylko na nasze ciało fizyczne,
ale również na „ciała": emocjonalne, mentalne i witalne. Pewne szczególnie interesujące
czytanie Cayce'a prezentuje jego definicję osobowości i indywidualności, terminów, które często
były wiązane z zasadami Księżyca i Słońca w astrologii: „Nasza osobowość jest więc
materialną manifestacją, a nasza indywidualność jest osobowością duszy" (Czytanie
#2995-1). Stwierdzenie to wskazuje, że układ skłonności i wzory emocjonalne reprezentowane
przez Księżyc, często nazywane „osobowością", są bezpośrednio związane z naszym
doświadczeniem na płaszczyźnie materialnej, l rzeczywiście, często określano, że Księżyc
ujawnia „przyciąganie przeszłości" i uwarunkowania z przeszłych wcieleń. Podobnie, czytania
Cayce'a są zgodne z tym co opisałem w poprzednich rozdziałach, tj. z tym, że cechy Księżyca
są bezpośrednią emanacją naszego dziedzictwa karmicznego. Z drugiej strony, w wielu
książkach astrologicznych Słońce jest wiązane z „indywidualnością". Oczywiście nie można
powiedzieć, że Słońce reprezentuje sobą rzeczywistą duszę, ani też nie można wiązać znaku,
w którym znajduje się Słońce, z esencją wewnątrz każdego z nas, czyniącą nas wszystkich
jednością i wiążącą nas z Panem Bogiem, jako że ten znak, w którym znajduje się Słońce,
jest jedynie jedną dwunastą całości. Jednak określenie, że Słońce i jego znak reprezentują
„osobowość duszy", jest dla mnie stwierdzeniem bardzo trafnym, ponieważ cechy naszego
znaku słonecznego mają duży udział w naszym sposobie istnienia i są często tymi elementami
naszej natury, które są najbardziej promieniujące, twórcze i dynamiczne.
W czytaniach Cayce'a dosyć szczegółowo wyjaśniane jest zagadnienie karmy. Istnieją całe
książki dotyczące stwierdzeń Cayce'a na temat reinkarnacji i karmy. Najlepsze z nich, to:
książka Giny Cerminara Many Mansions i książka Noel Langley Edgar Cayce on
Reincarnation. Niektóre z tych idei są szczególnie odpowiednie dla zrozumienia zagadnień,
które są w astrologii podstawowymi. Na przykład, całe zagadnienie dotyczące tego, dlaczego i
w jaki sposób wcielamy się w określonym czasie, a więc mając określony horoskop
urodzeniowy, może być wyjaśnione dzięki studiom czytań Cayce'a. Jest powiedziane, że
wybór wcielenia jest zwykle dokonany przy poczęciu, kiedy kanał ekspresji zostaje otwarty
przez rodziców. Nowy wzór (podobny do „wzoru nasienia" Rudhyara symbolizującego horoskop
urodzeniowy) powstaje przez zmieszanie wzorów dusz rodziców. Wydaje się, że wzajemne
oddziaływanie rodziców i akt poczęcia, tworzą specyficzną wibrację (lub układ wibracji), która
przyciąga duszę, będącą w stanie rozwoju odpowiednim dla tego wzoru. Pomimo tego faktu,
Cayce kładzie nacisk na to, że najlepiej symbolizujący naszą naturę i najbardziej użyteczny
dla samo-analizy horoskop, uzyskuje się raczej wykorzystując moment urodzenia niż moment
poczęcia.
Ponadto, czytania Cayce'a pełne są odniesień do wszelkiego rodzaju cykli, a w rozdziale piątym
były już przedstawione pewne jego stwierdzenia dotyczące cykli siedmioletnich. Kilka
dodatkowych cytatów z jego czytań może dać lepszy obraz cykli życiowych, które są
szczególnie ważne w pracy z tranzytami i progresjami, i które często mogą stanowić podstawę
w poradnictwie astrologicznym. Celem przyjścia każdej duszy jest zamknięcie cyklu, stanie się
bliższą nieskończonego, aby mogła poznać cel istnienia na Ziemi. (Czytanie #3131-1)
Idea naszej potrzeby zamknięcia różnych cykli podczas danej inkarnacji może być dobrym
wyjaśnieniem natury oddziaływania na nas różnych aspektów. Cayce zauważa, że pozycja
planet pokazuje raczej nasze „reguły związane z planetami, niż reguły planetarne wpływające
na nas..." Innymi słowy, pozycje planet (szczególnie znajdujących się w aspektach) pokazują
prawdopodobnie, na ile dobrze pokonujemy różne próby i na ile gruntownie przeszliśmy różne
cykle doświadczenia i nauki. Ta idea zbiega się z poglądem wyznawanym przez niektórych
astrologów, że „napięte" czy też wyzywające aspekty w horoskopie ujawniają raczej nie
dokończone sprawy i niepełne cykle uświadamiania, niż związane z konkretną duszą ciężary,
utrudniające jej ekspresję i nie mające celu i przyczyny. Faktem jest, że Cayce powiedział:
„Jesteś bogiem w tworzeniu". Nasz horoskop urodzeniowy pokazuje nam prawdopodobnie, na
jakim znajdujemy się stadium tworzenia, a szczególnie nad zakończeniem jakich cyklów nauki i
rozwoju pracujemy obecnie.
Innym rodzajem cykli wielokrotnie wspominanym w czytaniach Cayce'a jest zjawisko
wcielania się duszy w kolejne ziemskie inkarnacje w okresach, w których oddziałują podobne
siły astrologiczne.
Jak to widzimy w tej szczególnej postaci istnienia, często - kiedy doświadczamy pełnego cyklu
- jest tak, że podczas takiego samego okresu, jak podczas wcześniejszego pobytu,
podlegamy takim samym doświadczeniom astrologicznym (jest tak, że rodzimy się w tym
samym dniu miesiąca... chociaż godzina może być inna); znajdziemy tu okresy aktywności,
które będą bardzo podobne do tych, które miały miejsce podczas poprzedniego pobytu, w
postaci rozwiniętej, jak również w postaci związanej z utajonymi czy jawnie
przejawiającymi się skłonnościami. (Czytanie #2814-1)
Jeśli ten rodzaj cykli jest prawdą, to stanowi on zaprzeczenie tego, co zawsze wydawało mi się
uproszczoną próbą powiązania czynników astrologicznych z wzorem inkarnacji, jak na przykład
wyobrażenia, że jeśli ktoś jest słonecznym typem Barana w tym życiu, będzie posiadał w
następnym życiu przykładowo Słońce w Byku lub też wschodzący znak Barana. Jest wiele ta-
kich teorii rozrzuconych w tekstach lub szkołach astrologicznych, ale zawsze wydawały mi się
one zupełnie nierealne i wątpliwej wiarygodności. Nie ma wątpliwości, że określony wzór w
sposobie dostrojenia astrologicznego zmienia się w trakcie kolejnych wcieleń, ale myślę, że
wzór danej osoby powinien pasować do jej indywidualnej natury i odzwierciedlać szybkość z
jaką uczyła się koniecznych lekcji.
Cayce wspomina również o innym rodzaju wzoru doświadczenia karmicz-nego, który może być
pomocny w zrozumieniu cykli astrologicznych i czyichś doświadczeń jako zakończenia jednego
rozdziału życia i rozpoczęcia następnego. Ten rodzaj doświadczeń jest wyjaśniony w książce
Thomasa Sugrue'a There is a River w sposób następujący:
Inkarnacje, które wpływają na osobowość, odzwierciedlają swoje wzory w życiu danej osoby.
Czasami przeplatają się one: rodzice dziecka mogą odtwarzać środowisko jednego z jego
doświadczeń, podczas gdy towarzysze jego zabaw będą odtwarzać środowisko innego.
Czasami wpływy te działają okresowo: dom i rodzina mogą odtwarzać warunki jednego
wcielenia, szkoła i studia - drugiego, małżeństwo - trzeciego, a praca zawodowa -
czwartego... Problemy [karmiczne] są tej osobie prezentowane tak, jak jest ona przygotowana
na spotkanie z nimi. (str. 319)
„Pobyty planetarne"
Najbardziej podstawowa koncepcja dla zrozumienia idei Cayce'a dotyczących astrologii jest
również uderzająco odmienna od tradycyjnego nauczania astrologii. Faktem jest, że opis
„pobytów planetarnych" stanowi rewolucyjną ideę, która może w efekcie dać wszelkim teoriom
„wpływów" astrologicznych nową i ekscytującą perspektywę. Zawsze miałem wrażenie, że
najsłabszym punktem w strukturze zarówno tradycyjnej, jak i współczesnej astrologii jest brak
znaczącej i przekonującej teorii wyjaśniającej, jak i dlaczego czynniki astrologiczne są
powiązane z naszym życiem na Ziemi. Koncepcja „pobytów planetarnych" Cayce'a może jednak
wypełnić tę lukę. Czym rzeczywiście są te „pobyty", o których mówi? Wspomniałem wcześniej
w tym rozdziale, że każdą planetę można potraktować jako reprezentującą cały „poziom
świadomości" lub „wymiar doświadczenia", a w kontekście reinkarnacji duszę można
potraktować jako przechodzącą przez te różne wymiary po opuszczeniu ciała fizycznego.
Cayce wielokrotnie stwierdza, że „wpływy" astrologiczne są faktem życiowym, ponieważ
pomiędzy wcieleniami ziemskimi każda dusza przechodziła przez te różnorodne subtelne
wymiary istnienia symbolizowane przez planety, przebywała w nich i stawała się z nimi
zestrojona.
Określone skłonności astrologiczne nie są następstwem pewnych położeń Słońca, Księżyca
czy innych planet w momencie urodzenia, ale raczej następstwem tego, że dusza każdej istoty
jest częścią uniwersalnej świadomości i przebywała w tych środowiskach. (Czytanie #2132-L-
1)
Czytania Cayce'a wskazują, że nasze dostrojenie astrologiczne jest bezpośrednim rezultatem
podróży naszej duszy przez te różne wymiary. Być może, na skutek naszego przebywania (lub
kolejnych pobytów) na tych różnych płaszczyznach istnienia stajemy się dostrojeni do
różnych wibracji i cech symbolizowanych przez te planety. Faktem jest, że wymiary, przez
które może wędrować dusza, nie są ograniczone jedynie do planet naszego Systemu
Słonecznego, jako że wiele czytań Cayce'a wspomina o różnych gwiazdach i konstelacjach jako
o mających podobny „wpływ" na nasze życie:
Odkrywamy również, że doświadczenia istot w przejściowych okresach pobytów planetarnych
pomiędzy manifestacjami ziemskimi stają się wrodzonymi skłonnościami umysłowymi, które
mogą, albo i nie, być czasami częścią marzeń, myśli, czy też medytacji wrodzonego Ja.
Stąd odkrywamy, że aspekty astrologiczne posiadają wpływ na doświadczenie, ale raczej na
skutek pobytu istoty w pewnym środowisku, niż na skutek wpływu pewnych gwiazd,
konstelacji, czy nawet znaków zodiaku będących w takiej to a takiej pozycji w momencie
urodzenia. (Czytanie #1895-1)
Czytania Cayce'a odnoszą się wielokrotnie również do planety, z której „przyleciała dusza", czyli
do ostatniego poziomu świadomości lub wymiaru doświadczenia będącego miejscem pobytu
duszy przed obecnym wcieleniem. W wielu przypadkach ta planeta, z której „przyleciała dusza",
jest planetą znajdującą się najbliżej Medium Coeli, chociaż wydaje się, że mają tu wpływ
również inne czynniki, które uniemożliwiają nam utworzenie z tej wskazówki jednoznacznie
określonego prawa, od którego nie byłoby wyjątków. Ale studia wielu Czytań Życia w
zestawieniu z horoskopami urodzenio-wymi osób, dla których te czytania były dokonane,
wskazują, że planeta najbliższa Medium Coeli bardzo często symbolizuje ostatni wymiar, przez
który przeszła dusza przed obecnym życiem i dlatego reprezentuje specyficzne cechy, z którymi
osoba ta jest silnie zestrojona.
Czytania Cayce'a wskazują, że nasze potrzeby związane z przyszłym rozwojem duszy, jak
również rodzaj życia, jakie wiedliśmy podczas naszego ostatniego wcielenia, wyjaśniają
dlaczego podczas śmierci jedna dusza może być przyciągana przykładowo do Urana, a inna do
Wenus. Cokolwiek zostało w nas wbudowane poprzez nasze myśli i działania, i cokolwiek
przyswoiliśmy podczas ostatniego wcielenia, wszystko to działa w postaci potężnej mocy
motywacji, kiedy opuszczamy ciało fizyczne i wędrujemy przez inne wymiary.
Bezpośrednio po śmierci następuje okres nieświadomości, na którego czas trwania wpływa
rozwój duchowy istoty. Po śmierci dusza i duch żywią się tym (a w odczuciu są przez to
władane), co wytworzył umysł podczas ostatnich doświadczeń ziemskich. Cokolwiek zostało
zyskane na poziomie materialnym, musi zostać wykorzystane. (#3744)
Koncepcja Cayce'a dotycząca przebywania duszy w innych wymiarach pomiędzy ziemskimi
wcieleniami może wyjaśnić wiele zagadnień dotyczących tego, jak planety „wpływają" na nas w
tym życiu. Jeśli rzeczywiście nasza istota znajdowała się w tych wymiarach wszechświata
przez jakiś czas w przeszłości, możemy stwierdzić, że nasze obecne dostrojenie do tych wy-
miarów nie nastąpiło przez przypadek, ani przez tajemnicze działanie „promieni planetarnych",
ponieważ przyswoiliśmy sobie te cechy i staliśmy się zestrojeni z tymi energiami podczas
naszych pobytów w różnych wymiarach planetarnych.
Było dla mnie niespodzianką znalezienie podobnych opisów pobytów planetarnych w
wypowiedziach medialnych słynnego medium Arthura Forda w książce Ruth Montgomery
The World Before. Informacje z tej książki podawane za przesłane medialnie przez Forda po
jego śmierci, zbiegają się ściśle z koncepcjami Cayce'a. W rozdziale trzynastym powyższej
książki, zatytułowanym „Wizyty planetarne", znajdujemy opis tego, jak dusza może podróżować
do środowiska innych planet, kiedy jest poza ciałem, a nawet do gwiazdy Arktur i innych
gwiazd. Te „czytania" podkreślają również to, że Ziemia jest najlepszym miejscem dla rozwoju
duchowego, a całe środowisko kosmiczne w okolicy Ziemi jest częścią obszernego systemu
służącego rozwojowi dusz.
Kiedy ktoś staje się bliski perfekcji wżyciu fizycznym, te wizyty planetarne są bezbolesne, jako
że przechodzi bez przeszkód przez próby, które dla innych są przerażającą rzeczywistością.
[Te wizyty są konieczne], aby spotkać swoje Ja. Aby skompensować rany zadane innym i
oczyścić Ja od egoistycznych postaw i kompleksów wyższości. Są to procesy wyrównujące.
Powtarzamy ci ciągle od nowa: Spotkaj siebie, kiedy jesteś w życiu fizycznym. Rozważ
sytuację. Popraw lub spróbuj zniwelować złe myślenie i złe działania w stosunku do innych,
ponieważ dużo łatwiej jest dokonać tego tutaj, niż podlegać duchowym torturom tych wizyt
planetarnych. Dlaczego by właśnie teraz nie rozpocząć procesu oczyszczania zapisów
akaszy? Oszacuj krzywdy wyrządzone innym i bez zwłoki zacznij niwelować je przez pokutę
albo przez pomoc tym, którzy od ciebie ucierpieli. Jakiż to problem, że być może oni
skrzywdzili ciebie? To nie jest twoja karma, ale ich. Kiedy oni spotkają siebie, będą musieli za
to odpokutować, więc odpuść im to i pomagaj im kiedykolwiek to możliwe, przebaczając i
zapominając. Jest to łatwe do uczynienia w tym fizycznym życiu, a bardzo mozolne po
przejściu w stan duchowy. Złagodź te błędy, kiedy jest teraz jeszcze na te czas i wykorzystaj
sposobności, które daje nam stan cielesny, (str. 164-1)
Czytania Forda opisują dalej to, jak doświadczane są te wizyty planetarne: Aby
doświadczyć tego novum zapuszczamy się naprzód i poza, chętni znalezienia się w obszarze
na przykład Marsa, Neptuna czy Urana. Najpierw tam siebie "widzimy" a następnie jesteśmy
jak światło przechodzące przez dziurkę po szpilce przebijające ciemność, i zanim to
spostrzeżemy, znajdujemy się na powierzchni, powiedzmy, Marsa, (str. 159)
Szczególnie interesujący jest sposób widzenia przez Arthura Forda Saturna, zwłaszcza kiedy
zestawimy go z dawnymi koncepcjami, w których Saturn jest reprezentantem jedynie
negatywnych cech i osobistego trudu:
Saturn jest tam, gdzie dążymy do duchowego wzniesienia się, i jest on w rezerwie, aż do
czasu napotkania innych wpływów planetarnych, ponieważ Saturn jest tak ważny dla
osiągnięcia perfekcji... jest tak, że (większość z nas) nie jest jeszcze gotowa do ostatecznej
próby duszy i przede wszystkim chce podążać drogą innych, {str. 164)
Sposób widzenia Saturna przez Forda znajduje potwierdzenie w stwierdzeniach Edgara
Cayce'a, że Saturn jest tą planetą, do której trafiają wszystkie nie dokończone sprawy w celu
ich ponownego ukształtowania. To powiązanie Saturna z ponownym kształtowaniem brzmi
podobnie jak w analogicznej, opisanej przeze mnie w rozdziale piątym sytuacji, gdzie wpływ
Saturna często jest doświadczany jako „kosmiczne ręce" sięgające w nasze życie dla przero-
bienia i ponownego ukształtowania naszego sposobu istnienia.
Zarówno Cayce jak i Ford odnoszą się do gwiazdy Arktur, jako do ważnego wymiaru
powiązanego z rozwojem duchowym i podwyższoną świadomością. Ford stwierdza, że Arktur
jest interesującym przykładem gwiazdy, która posiada decydujący wpływ na nasz rozwój
duchowy. Cayce rozszerza to powiązanie stwierdzając, że Arktur reprezentuje nie tylko wyższy
stan świadomości, ale również „bramę poza ten system", przez którą dusza może wędrować
poza nasz System Słoneczny do innych systemów we wszechświecie. W czytaniach
dotyczących dusz szczególnie rozwiniętych, Cayce opisuje to zjawisko następująco:
Nie dlatego, że Słońce, które jest centrum Systemu Słonecznego jest wszystkim co istnieje.
Ponieważ istota dociera nawet do królestwa Arktura... tego centrum, z którego być może
istnieje przejście do innych sfer świadomości. Istota ma wybór powrotu na Ziemię w celu
wykonania określonej misji. (Czytanie #2823-L-1)
Czytanie Cayce'a #630-2 dostarcza nam zwięzłego podsumowania jego obrazu astrologii, a
szczególnie pobytów planetarnych:
Dając to, co może być pomocne istocie w obecnym doświadczeniu związanym z pobytem na
Ziemi, jest dobrze, że są również dane aspekty planetarne lub astrologiczne. Powinno się
zrozumieć, że pobyty duszy w środowisku (planetarnym) mają większy wpływ na ekspresję
istoty lub ciała na każdej płaszczyźnie, niż określone pozycje (kwadratura, trygon, itd.) planet
w momencie urodzenia.
Nie jest to umniejszanie tego co poznali starożytni, ale raczej próba umożliwienia zrozumienia
tego samego, l jak zauważyliśmy: Nie jest tak ważne, że istota doznaje różnych wpływów
dlatego, że Księżyc jest w Wodniku lub Słońce w Koziorożcu; lub Wenus, czy Merkury w tym
lub innym domu czy znaku lub Księżyc w znaku Słońca; albo też, że jedna z planet jest w
takiej to a takiej pozycji na niebie. Ale ważne raczej dlatego, że te pozycje na niebie pochodzą
stąd, że ta istota przebywała tam jako dusza!
Chociaż reprezentowany przez Cayce'a punkt widzenia astrologii różni się znacznie od
podejścia tradycyjnego, skłania on ludzi do zbadania, czy astrologia jest właściwie poznawana
i rozumiana. W ten sposób osoby, które starają się zyskać większą samowiedzę, mogłyby
odnieść wielką korzyść. W kilku czytaniach Cayce przekazuje to, co można uważać za
wskazówki do interpretacji horoskopu.
Najsilniejsze są takie oddziaływania dotyczące przeznaczenia człowieka: przede wszystkim
Słońce. Następnie planety znajdujące się bliżej lub zyskujące przewagę w momencie
urodzenia.
Więc skłonności człowieka są rządzone przez planety z jakimi się on rodzi. Do tego stopnia
przeznaczenie człowieka leży w zakresie lub w sferze planet... bez względu na siłę woli, i bez
brania woli pod uwagę. (Czytanie #3744)
Uwydatnienie siły woli jest zagadnieniem obecnym w wielu czytaniach Cayce'a, jako że Cayce
stara się umieścić „wpływy" astrologiczne we właściwej perspektywie, wielokrotnie zwracając
ludziom uwagę, że powinni wziąć swoje życie w swoje własne ręce i na ile to możliwe polegać
raczej na własnym wysiłku, niż na wpływach planetarnych.
Jak było to przez niektórych zauważone, jesteście częścią i pewnym wycinkiem Uniwersalnej
Świadomości lub Boga. l dlatego częścią wszystkiego tego, co znajduje się w Uniwersalnej
Świadomości, jak: gwiazdy, planety, Słońce i Księżyc. Czy rządzicie nimi, czy też jesteście
przez nie rządzeni? Są one stworzone na wasz własny użytek, jako oddzielnych jednostek.
Zaprawdę, to jest ta część (w której mają udział)... Ponieważ jesteście jak cząsteczka w ciele
Boga, a więc współstwórcami wraz z nim, w tym co myślicie i co czynicie... (#2794-3)
Można więc zapytać, jak powinniśmy studiować astrologię i używać jej dla uzyskania
największej korzyści, lub też, czy rzeczywiście powinniśmy ją w ogóle studiować, jeśli
później rozwinie się pokusa zbytniego na niej polegania. W czytaniu #3744 pytanie to było
zadane następująco: „Czy jest właściwe studiować efekty wpływu planet na nasze życie, aby
lepiej zrozumieć nasze tendencje i skłonności, skoro i na nie mają wpływu planety?" wiedź
Cayce'a była następująca:
Kiedy studiowana właściwie, (jest ona) bardzo, bardzo, bardzo wiele warta. Ale jak studiować
w sposób właściwy? Studiując wpływy (planet) w świetle wiedzy już uzyskanej przez
śmiertelnego człowieka. Dać z siebie więcej niż ta wiedza poprzez danie do zrozumienia, że
wola zawsze musi być ukierunkowującym czynnikiem, który wiedzie człowieka zawsze w
goreli.
W moim odczuciu najbardziej wartościową stroną czytań Cayce'a, dotyczących astrologii jest
to, że pomagają nam one umieścić astrologię w perspektywie rozwoju duchowego i odbierać tę
starożytną sztukę i naukę jako praktyczne narzędzie służące samozrozumieniu. W dodatku,
dzięki stwierdzeniom Cayce'a możemy zyskać wgląd nie tylko w wewnętrzne działanie astrologii,
ale również w jej ograniczenia. Jeśli weźmiemy sobie do serca istotę inspirujących ostrzeżeń
Cayce'a, to będziemy wykorzystywać astrologię z odrobiną dystansu i pokory, uwypuklając
zawsze zarówno sobie, jak i klientowi to, że wysiłek i wola są podstawą, kiedy napotykamy
naszą karmę w codziennym życiu. Wykorzystanie astrologii czy to w naszym prywatnym życiu,
czy też w praktyce zawodowej, powinno być podejmowane z wewnętrzną powagą, ponieważ
nie jest to zabawka czy gra towarzyska wyciągana w dowolnym momencie dla rozrywki lub
zaspokojenia zwykłej ciekawości. Nasze horoskopy urodzeniowe odzwierciedlają to, kim jeste-
śmy, kim byliśmy, kim możemy się stać, i - jak to często zaznacza Cayce -co uczyniliśmy w
związku z naszymi najszczytniejszymi ideami w przeszłych życiach. Z pewnością nie ma nic
bardziej osobistego i bardziej poważnego i dlatego wartego respektu, a nawet lękania się o to.
Następny rozdział przedstawia ćwiczenie, które każdy z nas może wykorzystać w
staraniach oczyszczenia swoich najszczytniejszych ideałów w obecnym życiu, a czytania
Cayce'a ciągle domagają się bardzo poważnego potraktowania, które również powinno zostać
powiązane z naszymi ideałami.
Czy dusza należy do rozwiniętych, czy też opóźnionych podczas określonego życia, zależy od
tego, co dana osoba uważa za swój ideał i co czyni ona z następstwami umysłowymi i
materialnymi dotyczącymi tego ideału.
Życie jest celowym doświadczeniem, a miejsce, w którym dana osoba znajduje siebie, jest
tym, w którym może wykorzystać swoje obecne zdolności, wady, niedomogi i zalety dla
wypełnienia celu, dla którego dusza zdecydowała się przejawić na tej trójwymiarowej
płaszczyźnie, (z: There is a River)
12
Astrolog i poradnictwo
„Królik jest mądry", powiedział Puchatek
zamyślony.
„Tak", powiedział: Prosiaczek,
„Królik jest mądry".
„I ma mózg".
„Tak", powiedział Prosiaczek,
„Królik ma mózg".
Wówczas nastąpiła długa cisza.
„Przypuszczam" powiedział Puchatek,
„że właśnie dlatego nigdy nic nie rozumie".
A. A. Milne, Chatka Puchatka
„Wszyscy są naprawdę w porządku."
Kubuś Puchatek, w powyższym utworze
Wiele lat temu, kiedy zaczynałem zgłębiać astrologię, czułem, że muszę pracować z ludźmi w
pewnej intymnej atmosferze, ale nie miałem wyobrażenia, jaką formę to przyjmie. Wiedziałem, że
astrologia może być wartościowym narzędziem w prawie każdym rodzaju pracy z ludźmi, ale nie
było moim pożądaniem być „astrologiem" czy być uznawanym za „astrologa". Faktem jest, że
opierałem się zaakceptowaniu tej etykietki przez wiele lat, a w pewnym sensie nadal tak czynię, l
chociaż teraz, kiedy od wielu lat zarabiam na życie wyłącznie poprzez działalność związaną z
astrologią, przyzwyczaiłem się do bycia ogólnie znanym jako „astrolog" - i w rzeczywistości jest
mi nawet wygodnie (a przynajmniej mogę pogodzić się) z tą etykietką, ciągle uważam, że moją
główną funkcją w rozmowach w cztery oczy jest poradnictwo, a astrologię po prostu zdarza mi się
wykorzystywać jako podstawowe narzędzie w tej pracy. Mając wiele planet w siódmym domu
mojego horoskopu urodzeniowego, konsultacja w cztery oczy przychodzi mi z łatwością, w
sposób naturalny, i była dotąd w pewnym sensie ożywiającą częścią mego życia, jak również
dogłębnym pouczającym doświadczeniem, l cały czas jestem świadomy tego, że nawet jeśli nigdy
nie zapoznałbym się z astrologią, byłbym zaangażowany w kontakty z ludźmi w bezpośredni i
osobisty sposób. Te myśli powstały u mnie ostatnio na skutek powoli narastającej świadomości
tego, że sama astrologia nie jest tak ważna, jak osoba astrologa. Praktykowanie astrologii jest
sztuką bardzo zindywidualizowaną, a „astrolog" jest pierwszą i główną osobą, do której inni z
różnych powodów przychodzą po pomoc, poradę i wyjaśnienie. Powrócę wkrótce do tej linii
myślenia, sądzę jednak, że będzie pomocne niektórym młodszym adeptom astrologii, jeśli
najpierw krótko wspomnę o etapach, jakie sam przeszedłem w moich poszukiwaniach
sensownej metody pracy i sensownego podejścia do astrologii i ogólnie poradnictwa.
Jako że nie miałem potrzeby, jak to już wspomniałem, być uznawanym za „astrologa", razem ze
wszystkimi nierealistycznymi, lekceważącymi i nadętymi tego konotacjami, które termin ten
posiada dla większości ludzi, w sposób dosyć naturalny uważałem, że powinienem uzyskać
tytuł doktora w dziedzinie psychologii, stać się „psychologiem" i - posiadając swoją utwierdzoną
w społeczeństwie tożsamość i wydzielone spokojne miejsce -prowadzić jakiś odpowiadający mi
rodzaj poradnictwa i terapii z użyciem, lub też bez użycia, astrologii. Kiedy zaczynałem studiować
psychologię na wyższej uczelni z myślą o kontynuacji tej dziedziny w postaci doktoratu, dosyć
szybko stało się dla mnie jasne, że nawet „liberalni" i posiadający „otwarte umysły"
profesorowie, z którymi miałem do czynienia, po prostu nie są w stanie posłużyć się całą ideą
astrologii i wszelkimi wynikającymi z niej odgałęzieniami. Kiedy im o tych rzeczach mówiłem,
stawali się nieco nerwowi i było dla mnie jasne, że cierpieli na pewien rodzaj umysłowej i
emocjonalnej niestrawności w konfrontacji z koniecznością przyswojenia sobie idei tak obcych ich
zwykłemu sposobowi myślenia. Mam wrażenie, że główną przyczyną tej „niestrawności" jest po
prostu sztywność ego, która ulega wbudowaniu, kiedy nasze życie jest oparte na niesprawdzonych
przypuszczeniach, że znajdujemy się pod panowaniem naszego przeznaczenia we wszystkich jego
aspektach.
Trzeba przede wszystkim przyznać, że wiele teorii psychologicznych i systemów terapeutycznych
opartych jest na założeniach, które są nieprawdziwe, a nawet śmiesznie ograniczone. Bardzo
często odzwierciedlają one jedynie szczególne skłonności teoretyków, którzy je stworzyli.
Jeśli podzielimy te skłonności i to podejście do życia, możemy spostrzec, że idee tej osoby
odpowiadają naszym. Wiele teorii psychologicznych opartych jest nie na prawdach
kosmicznych, ale raczej na projekcji czyichś nieodpowiednich do problemu półprawd. Jest to
nieuniknione, jeśli osoba taka nie posiada wszechobejmującej perspektywy na to, na czym
opiera się jej koncepcja, a usiłuje skonstruować teorię lub system dla opisania i wyjaśnienia
funkcjonowania człowieka. Dlatego, chociaż mam wrażenie, że wielu astrologów może mieć
korzyść z większości sofizmatów psychologicznych i z zaznajomienia się z pewnymi teoriami
psychologicznymi, nie powinno się dopuszczać do idealizacji psychologii. Psychologowie jako
grupa błądzą w ciemnościach bardziej niż astrologowie. W większości przypadków horoskop
urodzeniowy może ujawnić przeżycie pewnego doświadczenia, ale nie konkretne wydarzenia,
teorie psychologiczne również rzadko ujawniają konkretne wydarzenia! Ponieważ, kiedy przychodzi
do konkretów, kiedy przychodzi do odpowiedzi na najgłębsze „dlaczego?" klienta, następuje
moment, w którym praktyka astrologii staje się sztuką poradnictwa, i moment, w którym
poszczególne założenia i wierzenia religijne, filozoficzne i duchowe astrologa doznają wstrząsu.
Im bardziej praktykujący uświadomi sobie ten fakt, tym łatwiej potrafi wziąć pełną
odpowiedzialność za poziom swojej pracy i tym łatwiej potrafi otworzyć się na bezpośrednie
uświadomienie sobie w tej pracy wyższego celu.
Moje podejście do mojej pracy w takim okresie jest trudne do przekazania. Nie identyfikuję się z
określeniem „psycholog" ani z określeniem „astrolog". Widzę siebie w swojej pracy z pacjentami
jako doradcę, który nakierowuje ich w stronę dostrzegania głębszych znaczeń ich
doświadczał życiowych, i uważam, że rola taka powinna być jednym z głównych celów pracy
każdego astrologa. Traktuję astrologię jako niezmiernie wartościowe, budzące respekt narzędzie,
służące do pomagania innym żyć pełnią żyd« i z pełniejszym jego rozumieniem. Ale nie jest to
dla mnie jakaś religia, #n nawet sposób życia. Jest to bardzo zindywidualizowany rodzaj sztuki; i
tak jak nasze wykorzystanie astrologii może pomagać innym w dostrzeżeń11 z pełną ostrością
swojej własnej wyjątkowości, swoich zdolności twórczych i możliwości rozwoju, tak też może
pomóc praktykowi odkryć w sobie istotę twórczych celów, które nieuchronnie przekraczają
etykietkę dążeń zawodowych. Innymi słowy, myślę, że każdy kto uważa, że jego cele twórcze
popychają go do profesjonalnego praktykowania astrologii, powinien uzmysłowić sobie, że jest
w pewnym sensie uprzywilejowany do służenia poradą innym, borykającym się ze znalezieniem
swojej drogi pośród sztormów, wirów i katastrof życia w świecie materialnym. To, jaką
przybierzemy etykietkę, w rzeczywistości jest mało ważne. Można się nazywać psychologiem,
astrologiem, doradcą, konsultantem, przewodnikiem, przyjacielem, dobrym sąsiadem lub
służącym. Rzecz polega na jakości pracy i jakości świadomości, która przenika i z nadzieją
rozjaśnia nasze nakierowane na głębię osobiste spotkania z innymi.
Teraz, kiedy jakiś mój student pyta mnie, jak dojść do tego, aby stać się profesjonalnym
astrologiem, czy są szkoły, do których można pójść, kursy, na które można uczęszczać,
organizacje, do których można się przyłączyć lub egzaminy do zdania, mówię mu: To ty jesteś
tutaj zasadniczym problemem. Nie ma astrologii oderwanej od ciebie. Nie masz stać się
komputerem wypełnionym nie mającymi znaczenia danymi, tysiącami sekwencji informacji. Z
pewnością powinieneś nauczyć się podstaw, zapoznać się z różnymi dziedzinami astrologii i
różnymi szkołami myślenia związanymi z różnymi podejściami i metodami interpretacji. Ale
wszystko to jest jedynie tłem, fundamentami, na których będziesz budował własne Ja, twoją
pracę, twoją podstawową strukturę, poprzez którą będą mogły płynąć twoje energie twórcze.
Wykonując tę pracę nauczysz się wykonywać taką pracę, jaka jest wymagana od ciebie.
Będziesz tym, jaką rolę odgrywasz. Nie ma tu żadnego magicznego momentu, kiedy wszystkie
znaki na niebie ustalą się i potwierdzą, że teraz jesteś z krwi i kości astrologiem. Jeśli zwiążesz
swoje życie z poradnictwem dla innych, ludzie będą przychodzić do ciebie, ponieważ jesteś tym
kim jesteś, a nie po prostu dlatego, że wiesz to co wiesz. Jak to określił Jung, to właśnie
osobowość „lekarza" stanowi o tym, czy przynosi on, czy też nie, efekt terapeutyczny.
„System", którego ostatecznie używasz, staje się mało istotny, a to co wydaje się ważne, to fakt,
że używasz swojego osobistego systemu zrodzonego z doświadczenia: to TY jesteś tym
systemem, kanałem, poprzez który płynie twoja świadomość.
Moje doświadczenie i najświeższe odczucia skłaniają mnie do stwierdzenia, że astrologia musi
być traktowana i wykorzystywana jako element poradnictwa, nie jako samodzielna, odizolowana
od intymnego dialogu dziedzina profesjonalnej pomocy. Astrologia, która nie jest odniesiona
do konkretnej osoby i konkretnej sytuacji, nie może wykorzystać w pełni swoich potencjalnych
możliwości. Mam wrażenie, że wielu astrologów (a każdy praktykujący astrolog doświadczył
tego w tym samym stopniu, bez względu na to, czy uświadamiał sobie, co się dzieje) traci
perspektywę tego co naprawdę robi i jaki jest ich podstawowy cel, stając się zbyt
zaabsorbowanymi astrologicznymi detalami, grą myśli i nie kończącymi się matematycznymi lub
„ezoterycznymi" zawiłościami. Jest rzeczą trudną utrzymanie w umyśle przez cały czas
ogromnej ilości detali i pozornie nie powiązanych faktów, będąc jednocześnie
skoncentrowanym na całości danej osoby, z kto my do czynienia, i na ostatecznych efektach i
następstwach naszych stwierdzeń. Wielką rzeczą wynikającą z pracy Dane Rudhyara jest to, ze
przy po mina nam on o głównym celu pracy astrologicznej i o integralność, osoby. Jednak
wszyscy zbyt często mówimy „To wielka idea", a następnie szybko zapominamy, aby w naszej
pracy żyć tego świadomością Łudź, stworzeniami pełnymi przyzwyczajeń i jeśli astrolog nie
kontroluje ciągle siebie, nie określa ciągle i nie „odkurza" celu swojej pracy, jest prawie pewne
że wpadnie w jakieś koleiny przyzwyczajeń, co będzie w efekcie przeszkadzało w utrzymaniu
otwartości, koniecznej dla wnikliwej i niosącej pomoc pracy konsultacyjnej.
Myślę że ta otwartość jest tak bardzo konieczna, ponieważ astrolog działa jako kanał do
wymiaru kosmicznego ładu, wiedzy i oświecenia, kto zwykle niedostępne innym osobom
udzielającym porad. Przez soczewkę horoskopu urodzeniowego astrolog potrafi nauczyć się
skupiać swoją świadomość w taki sposób, że zaczyna poznawać rzeczy lub przynajmniej
możliwość wystąpienia pewnych rzeczy, których nie można ustalić logiczni bez względu na
to, jak wielu użyłoby się formuł matematycznych. Kiedy praktyk korzysta z astrologii w
sumienny i głęboki sposób przez wiel. może odkryć, że wyostrzyła się jego intuicja, wzrosła
wrażliwość psychiczna a jego zmysł dochodzenia rzeczy nowych przekroczył wszelkie grań
W tym sensie osoba udzielająca porad z wykorzystaniem astrologu często funkcjonuje jako
medium, jako antena nakierowana w kosmos, dostrojona do wymiarów doświadczenia, dla
których często brakuje gotowych terenów psychologicznych, a czasami nawet logicznego
wyjaśnienia. ogromny wpływ mają: ideały, wartości, cele, motywacje, a także - w ogólnym
sensie - czystość „kanałów". Z tej właśnie, bardziej niż jakiejkolwiek innej przyczyny, praktyka
astrologii w swojej najlepszej formie jest zupełnie zindywidualizowaną sztuką, która nie
będzie mogła nigdy zostać skomputeryzowana, zdogmatyzowana, czy - być może będzie to
niespodzianką - analizowana w sposób, w jaki analizowane są inne „dziedziny".
Astrologia wykorzystywana w powyższy sposób służy praktyków, jak metoda osobistego
oczyszczenia i rozwoju, jako środek dla rozwinięcia tych wewnętrznych mocy i zdolności,
które u większości ludzi są w stanie nią. Ale jak zacząć osiągać to dostrojenie do innych
wymiarów (symbolizowanych w horoskopie urodzeniowym astrologa przez silnie
zaakcentowane planety transsaturniczne)? Myślę, że odpowiedzią jest tu otwartość
bezwzględnie wyklucza zbytnie zaangażowanie ego i wyniosłość) w połączeniu z sumienną i
ciągłą praktyką. Trzeba utrzymywać dostrojenie przez ciągłe wykorzystywanie tych
zdolności, umożliwiających nasz rozwój; w przeciwnym przypadku, kiedy ktoś stawia
horoskop powiedzmy raz w miesiącu, cały rozpęd rozwijania się tych nowych zdolności
zostanie utracony. Stąd, kiedy moi studenci, którzy chcą być „profesjonalnymi astrologami",
mówią mi o tych swoich dążeniach, często zapytuję, jak dużo horoskopów stawiają w ciągu
tygodnia. Czy jedynie czytają książki, czy też zaczynają stosować teorie w bezpośredni
sposób, sprawdzając wszystko i przyswajając podstawowe znaczenia czynników
astrologicznych poprzez osobiste doświadczenie? Jeśli mówią mi, że wykonują dwa horoskopy
tygodniowo, skłaniam ich do wykonywania trzech lub czterech. Jedynie przez stałą i
nakierowaną w głąb praktykę ta, tak bardzo transcendentalna i wymagająca sztuka, jaką jest
praktykowanie astrologii, może stać się całkowicie przystępna i rzeczywiście użyteczna.
Nie można uzyskać czegoś z niczego. Bardzo trudno niedzielnemu astrologowi wystarczająco
się dostroić i posiąść wystarczające doświadczenie, aby wykonywać tę pracę na wysokim
poziomie. Przykładowo, jeśli zachorujemy, to czy pójdziemy do lekarza, który praktykuje swój
medyczny fach jedynie w czasie wolnym? Nie chcę by zbyt dogmatyczny na tym punkcie, ale
wydaje mi się oczywiste, że aby osiągnąć wysoki poziom prowadzonej praktyki astrologicznej,
musimy posiadać duże doświadczenie praktyczne, które stanowiłoby odpowiednie tło i miało
wystarczający zakres dla zyskania właściwego spojrzenia na sytuację pacjenta. Jeśli w całym
naszym życiu wykonamy jedynie tuzin horoskopów, a wszystkie one dotyczą rodziny i przyja-
ciół, to mamy bardzo małe doświadczenie, które mogłoby posłużyć wyciąganiu
wniosków. Stąd, jeśli ktoś pyta nas, na przykład, czego się spodziewać, kiedy Uran tranzytuje
descendent, a jedynym posiadanym przez nas doświadczeniem dotyczącym tego czynnika
jest to, że ciotka Mollie rozwiodła się z wujem Billem, możemy łatwo uwypuklić możliwość
rozwodu jako prawdopodobny przejaw tego okresu, ignorując fakt, że zmiany o rewolucyjnym
charakterze w postawach w stosunku do partnera mogą być korzystne dla tego
małżeństwa. Podobnie, astrologowie mogą łatwo popadać w przyzwyczajenie spodziewania
się najbardziej sensacyjnych, problematycznych lub traumatycznych przejawów każdej
konfiguracji astrologicznej. Ta predyspozycja do postaw negatywnych wynika stąd, że
osoba zajmująca się poradnictwem astrologicznym - podobnie jak przedstawiciele innych
zawodów zajmujących się pomocą-jest na co dzień konfrontowana z problematycznymi
stronami spraw, którymi się zajmuje. Większość pacjentów korzystających z porady
astrologów chce konsultacji, ponieważ odczuwa, że ma problem, ma trudną decyzję do
podjęcia lub gnębi ją uczucie niezadowolenia albo lęku, które chciałaby usunąć. Ale co z tymi
pozostałymi milionami osób, które nigdy nie przychodzą po pomoc, które nigdy nie
umawiają się na wizytę u osoby profesjonalnie zajmującej się pomocą?
Z pewnością posiadają one również swoje wzloty i upadki, swoje kryzysy i konflikty, l z
pewnością przechodzą okresy tranzytów czterech planet zewnętrznych i progresji, które są
często nazywane „trudnymi". Czego doświadczają podczas tych cykli? Myślę, że świadomy
astrolog powinien z własnej woli wkładać pewien wysiłek w poszukiwanie ludzi innych niż
klienci, wykonywać ich horoskopy i podejmować z nimi dialog, aby przekonać się, jakie mogą
być inne przejawy tych okresów „kryzysu" i aby spytać ich o osobiste doświadczenia podczas
tych ważnych okresów przemian.
Przed przejściem do przedyskutowania innych zagadnień związanych z tematyką astrologii
i poradnictwa, wydaje mi się właściwe, aby wspomnieć o pytaniu, które dotarło do mnie dzisiaj
w liście od odległego korespondenta. Z pewnością można to uznać za zjawisko
synchronistyczne, że właśnie teraz, kiedy piszę ten rozdział, dotarł do mnie list z
przytoczonym następującym cytatem:
Poradnictwo jest na tyle efektywne, na ile efektywnie żyje sam terapeuta... Jeśli poradnictwo
nie jest sposobem życia, wówczas jest jedynie grą różnych technik, (z: Car-khuff and
Berenson, Beyond Counseling & Theraptf
Możemy powiedzieć podobnie, że praktyka astrologii jako sztuka dialogu w cztery oczy jest
tylko na tyle efektywna, na ile efektywnie żyje astrolog, i że jeśli nasza praktyka astrologiczna
nie jest powiązana z naszym sposobem życia, staje się jedynie grą różnych „technik", które być
może są ciekawe i stanowią rozrywkę, to jednak ostatecznie są niewiele warte.
Sztuka nieudzielania porad
Chociaż wielu astrologów będzie prawdopodobnie uważało za jeden ze swoich obowiązków
udzielanie konkretnych porad swoim pacjentom, i chociaż wiele osób niewątpliwie uważa, że
idzie do astrologa po poradę, mam pewne poważne zastrzeżenia dotyczące praktyki zbyt mało
przemyślanego doradzania komuś co powinien robić, a czego nie. Przede wszystkim musimy
siebie uczciwie zapytać, czy naprawdę wiemy, co dana osoba powinna zrobić. Jak pisze Jung:
Jest zarozumiałością myśleć, że zawsze potrafimy powiedzieć co jest dobre, a co złe dla
pacjenta. By może wie on, że coś jest rzeczywiście złe, a mimo to robi tak, a później jego
świadomość staje się również zła. Z terapeutycznego, można powiedzieć też - empirycznego,
punktu widzenia, może to być dla niego bardzo dobre. Być może musiał on doświadczyć mocy
złego, cierpiąc jednocześnie, ponieważ jedynie w ten sposób mógł zrezygnować ze swojej
faryzeuszowskiej postawy w stosunku do innych. Być może przeznaczenie czy
podświadomość, albo też Bóg - można to nazywać jak kto chce - musi dać mu mocnego
kopniaka i rzucić go w błoto, ponieważ jedynie tak drastyczne doświadczenie może do niego
dotrzeć, wyciągnąć go z infantylizmu i uczynić bardziej dojrzałym. Skąd można wiedzieć, na
ile potrzebuje on być przed czymś uchroniony, jeśli jest zupełnie pewny tego, że nie potrzebuje
być chroniony przed niczym? (CiviIization in Transition, Vol. 10, Collected Works)
Podczas mojej pracy mądrość tej wypowiedzi dotarła do mojej świadomości wielokrotnie.
Rozmawiałem na przykład często z moimi klientami po miesiącach od naszego spotkania i
odkrywałem, że albo nie postępowali oni według moich jakże sprytnych zaleceń (bez względu na
to czy jeszcze uważali, że powinni, czy też nie), albo, że wydarzyło się coś, krótko po naszej
rozmowie, co wszystkie ich problemy umieszczało w nowym świetle lub też w zupełnie innym
kontekście.
Można zapytać, co w takim razie powinien robić astrolog? Jaki jest jego cel? Co może on
właściwie zaoferować ludziom, jeśli nie konkretną poradę? Może on zaoferować swoje
zrozumienie i swoje wsparcie, może też z pomocą astrologii dostarczyć: wyjaśnienia, wrażenia
istnienia porządku, wiedzy o możliwości osiągnięcia wyższej świadomości i uświadomienia
ostatecznych następstw obecnej sytuacji. Wykorzystywana w ten sposób astrologia dostarcza
środków, za pomocą których poszczególne osoby mogą w sposób bardziej efektywny radzić
sobie w życiu dzięki dostrzeżeniu swojego udziału w cyklach kosmicznych i dzięki pomocy w
zyskaniu perspektywy dotyczącej ich samych i ich udziału w świecie zewnętrznym. Horoskop
urodzeniowy nie jest czymś statycznym, co po prostu już „zostało zrobione". Jest raczej pewną
mapą, która może pomóc danej osobie w wędrowaniu drogą odkrywania i realizacji siebie.
Wyższym celem astrologii nie jest próba dokonania zmiany naszego przeznaczenia, ale raczej
jego wypełnienie poprzez zwiększenie naszej świadomości. Nawet jeśli wszystkie aspekty i
następstwa czyjejś sytuacji indywidualnej wydają się zupełnie oczywiste, ciągle mogą być
obecne czynniki utrudniające udzielenie porady. Znów cytując Junga:
Wielkie decyzje w naszym ludzkim życiu wiążą się daleko bardziej z instynktami i innymi
tajemniczymi, podświadomymi czynnikami, niż ze świadomą wolą i mającą najlepsze intencje
racjonalnością. But, który pasuje jednej osobie, uwiera inną; nie ma uniwersalnej recepty na
życie. Każdy z nas niesie ze sobą w swoim wnętrzu własną formę życiową - nieracjonalną
formę, której nikt inny nie może przelicytować. (The Practice of Psychotherapy, Vol. 16,
Collected Works)
Znaczenie ideałów
Innym czynnikiem, który posiada wielki wpływ nie tylko na to, co mówimy klientowi, ale również,
jak to mówimy, są wartości osobiste i ideały. Jung często podkreśla, że osoby udzielające porad
i terapeuci nigdy nie powinni burzyć, krytykować czy deprecjonować czyichś istotnych wartości.
Trzeba pracować z daną osobą, a nie nad nią. Nie ma tu miejsca na jakiegokolwiek rodzaju
kazania. Jednak wiele osób, które przychodzą po pomoc astrologiczną, cierpi na brak wartości,
brak chociażby nieświadomych, wiodących ideałów. Prawie każdy działa w odniesieniu do
jakiegoś ideału, ale większość ludzi nigdy nie uświadamia sobie jasno, co jest tym ideałem,
który ich tak silnie motywuje lub robi tyle zamieszania. Zacząłem uświadamiać sobie ważność
czyichś własnych wiodących ideałów dzięki długotrwałemu studiowaniu czytań medialnych
Edgara Cayce'a. Czytania Cayce'a wielokrotnie podkreślają ważność stania się świadomym
naszych własnych ideałów. Cayce często zalecał przeprowadzenie prostego doświadczenia
pomocnego w procesie oczyszczania, l ja często podaję je pacjentom. (Jest to szczególnie
użyteczne ćwiczenie, kiedy działają tranzyty względem natalnego Neptuna lub kiedy oddziałuje
tranzytujący Neptun, ponieważ jedynie świadomość wyższych ideałów lub transcendentalnej,
niematerialnej realności może dać nam w tym czasie wrażenie porządku.) To ćwiczenie
wygląda następująco:
1.Weź kartkę papieru i narysuj tabelę z trzema kolumnami oznaczonymi określeniami: duchowe, umysłowe, fizyczne.
2.Po pewnym zastanowieniu (może ono zająć nawet kilka dni) wpisz do każdej kolumny, tak dokładnie jak potrafisz, jakie są twoje ideały w tym obszarze życia. Innymi słowy, jaki chciałbyś być duchowo, umysłowo i fizycznie?
3.Podejmij pewne określone kroki dla urzeczywistnienia tych ideałów przez świadome przyswojenie sobie lub praktykowanie tego, co będzie cię czyniło bardziej podobnym do ideału. Przykładowo, jeśli chcesz być fizycznie silniejszy i bardziej energiczny, być może zaczniesz jakiś program ćwiczeń lub poprawisz swoją dietę. Jeśli chcesz być bardziej kochającym i nastawionym na Boga, być może zaczniesz uczyć się medytacji i będziesz ją regularnie praktykował.
4.Miej na uwadze, że twoje ideały będą się zmieniać i ewoluować z upływem czasu. To, kim chciałeś być, kiedy miałeś dwadzieścia jeden lat, nie jest koniecznie tym samym, kim chcesz być, kiedy masz lat czterdzieści.Stąd, kiedy pojawią się zmiany w twoich ideałach, nie wahaj się zmienić lub bliżej określić to, co już napisałeś.
5.Najważniejsze jest, aby pracować w kierunku ideałów, uświadamiając sobie, że są to ideały i że jeśli w zupełności osiągnęliśmy te cechy, nie powinny one dłużej służyć jako drogowskaz dla naszego rozwoju.
Podaję ten materiał dotyczący potrzeby wyklarowania swoich ideałów nie tylko jako użyteczną „technikę", którą osoba udzielająca porad astrologicznych może chcieć wypróbować, ale również jako wprowadzenie do realnego problemu, związanego z tym, że wszelkie „zalecenia" dawane klientom powinny być zgodne z ich własnymi ideałami, z tym, kim starają się być teraz lub będą starać się być w przyszłości. Faktem jest, że każde dawane zalecenie, które chociażby ogólnie nie jest zgodne z czyimiś własnymi wyższymi ideałami, nie będzie harmonizować z najgłębszą naturą danej osoby, a stąd będzie czymś nie tylko bezużytecznym, ale również negatywnym. Zalecenia udzielającego porad zostaną nie tylko zignorowane lub odrzucone, ale z czasem mogą nawet wprowadzić nową, niezgodnie brzmiącą nutę w i tak już problematyczne życie tej osoby. Mówiąc krótko, jeśli astrolog po-zostaje wierny swoim osobistym ideałom i jest wrażliwy na ideały i wartości swoich klientów, jego praca jako osoby udzielającej porad będzie często wynagradzana niezmiernie wiele ujawniającymi, subtelnymi i wspaniałymi doświadczeniami.
top related